Gość anietk_a_ Napisano Lipiec 14, 2006 Co tym sądzicie może wy macie większe doświadczenie jak te dłużej starające się dzidzię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anietk_a_ Napisano Lipiec 14, 2006 pomyłek.-jak te które krócej się staraja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 16, 2006 Niunia27 ja też mam torbiele i to nie jedną a dwie. Zamiast się wchłonąć rosną. Najpierw byłam bliska załamania ale teraz chcę działać. Za tydzień mam wizytę u nowej ginekolożki i przy okazji postanowiłam spróbować ziółek na I fazę cyklu, które mam nadzieję pobudzą moje jajniki do działania wreszcie. Koszt naprawdę nie jest duży bo ja za ziółka na I i II fazę zapłaciłam chyba coś około 15 zł. anietk_a nie sugeruj się objawami na długo przed miesiączką. Ja tak robiłam i potem były duże rozczarowania niestety. Trzeba czekac aż do terminu @. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmaa 0 Napisano Lipiec 16, 2006 Witajcie niunia nie jest tal zle:) nie przejmuj sie:) Wejdz na topik : Chce mieć dziecko lub czy są wród Was kobietki.... tam dziewczyny Ci pomogą bo miały te same problemy. Wiem ze cos mozna z tą ruchliwoscia polepszyc ale musiałabyś zapytać . Natomiast jesli chodzi o laparo to ja miałam razem z badaniem droznosci bo tez miałam torbiel. Uwierz mi laparo to pestka:):):) powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 17, 2006 Hej Dziewczyny, dzięki za słowa pociechy. Wiem, że głową muru się nie przebije, więc musze zacisnąć zęby i się nie poddawać. Trochę ochłonęłam po pierwszym szoku, wyciszyłam się (bo weekend spędziłam na kajaczkach w pięknym miejscu). Myszko, czy te ziółka, o których piszesz mają jakąś nazwę, ewentualnie producenta i gdzie się je kupuje (apteka czy sklep zielarski) ? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskany bnietatko Napisano Lipiec 17, 2006 Cytat:" matko boska Ewentualnie mogę polecić dokładne poznanie przebiegu cyklu- to podstawa. Można też kupić w aptece tester płodności, który wskaże Wam dokładny dzień owulacji. Powodzenia! " Droga Matko Boska jak przebiega taki cykl i kiedy w zasadzie on sie zaczyna? Pomoz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskany nie-tatko Napisano Lipiec 17, 2006 Cytat:" matko boska Ewentualnie mogę polecić dokładne poznanie przebiegu cyklu- to podstawa. Można też kupić w aptece tester płodności, który wskaże Wam dokładny dzień owulacji. Powodzenia! " Droga Matko Boska jak przebiega taki cykl i kiedy w zasadzie on sie zaczyna? Pomoz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 17, 2006 Ktoś nam się tu zabłąkał?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 17, 2006 Niunia o tych ziółkach wyczytałam na starania.pl. Zaraz podam Ci link. Ja jestem szczęśliwa bo chyba działają, od dwóch miesięcy nie widziałam u siebie śluzu płodnego a teraz wrócił :D http://starania.webd.pl/viewtopic.php?t=124 Ja piję teraz mieszankę na I fazę. Zioła kupisz w każdym sklepie zielarskim, w aptece nie mają. Kupiłam ziółka po 50g i wymieszałam.Co prawda tam jest napisane, że powinno być po 40 g ale przecież nie będę odsypywać, tak mi też poradziła Pani w sklepie żeby wymieszać i po krzyku. W smaku są bardzo dobre, mnie smakują. Zaparzam jedną szklankę 3 razy dziennie i piję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA Napisano Lipiec 17, 2006 Witam was kochane dawno nie zaglądałm do was. Ale wiecie jak to jest pełno pracy do okoła ale jednak ta mysl o dziecku nie daje spokoju. Nie wiem co jest grane ale coraz wiecej widze kobiet w ciąży na ulicach, a mi sie coś dzieje jakby mnie to prześladowało . Straszne uczucie a ja cóż bezsilna moge tylko popatrzeć i pomarzyć że kiedyś i mi sie może takie cos przytrafi. Oj straszne to wszystko naprawde. To jest takei nie sprawiedliwe. Pozdarwiam wasz bardzo gorąco.Pa pa pa :):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi31 Napisano Lipiec 18, 2006 Witajcie po moim krótkim urlopie! Izulka powiem Ci że ja też mam jakieś dziene wrażenie że "ciężarówek" w kolo pełno! Aż mnie gdzieś w dołku ściska jak to widzę ale staram się im nie zazdrościć. Stwierdzam że na mnie też przyjdzie kolej. Brałam teraz clo potem tydzień wakacji i czekam do @ jak zwykle z nadzieją. Może tym razem się uda ale jakoś tak czuję że nic z tego jeszcze 7 dni di terminu! Trzymajcie kciuki. Pozdrowionka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lena 84 Napisano Lipiec 18, 2006 Maggi trzymam kciuki. Musi Ci się w końcu udać!!! Ja mam pytanie, czy któraś miała wykonywane HSG ??? Na czym to polega??? Czy trzeba przebywać w szpitalu? Poczytałam trochę o tym i jestem przerażona, czy to naprawdę jest takie okropne i bolesne? proszę o pomoc. Pa PA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 18, 2006 Dziękuję Myszko, zaraz po pracy lecę kupić te ziółka. Nigdy nie przypuszczałam, że z własnej, nieprzymuszonej woli skuszę się na takie rozwiązanie. Zawsze byłam bardzo roztrzepana i zapominalska, a teraz żelazny reżim - rano mierzenie temp. + leki, wieczorem leki. Mam nadzieję, że to się opłaci. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 18, 2006 Lena, co lekarz zalecił Wam na poprawę chłopaczków? Wica, jak efekty ostatniego przytulactwa? Nensy, rozumiem, że Ty na wakacjach. Mam jednak cichą nadzieję, że zaglądasz do nas czasami? Dajcie znać co słychać. Pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 18, 2006 Niunia napisz jak ziółka jak już zakupisz :) Ja czekam z niecierpliwością na wizytę w poniedziałek, co też powie mi new ginekolożka. Izulka fakt jest dużo kobiet w ciąży. Ale ja już nie patrzę na nie tak jak kiedyś ze smutkiem w oczach, staram się sobie mówić że też będę miała wielgachne brzusio i lokatora w środku :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość meandrak Napisano Lipiec 18, 2006 niunia27 my stosujemy na poprawę chłopaczków zestaw Maca+żeń-szeń+salfazin. Podobno maca jest genialna, powiem ci za 2 miesiące. Tylko musisz kupić tą zieloną bo ona ma podobno najwięcej w sobie tego wyciągu http://www.sklep.starania.pl/default.asp?id_sklepu=43&id_dzialu=0&srch=maca a tu dziewczyny opisują http://starania.webd.pl/viewtopic.php?t=3383 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA Napisano Lipiec 18, 2006 MAGGI31 Powodzonka kochana oby Ci sie udało :):):) MYSZKA masz racje z tymi brzuchami i myTEż TAKIE BEDZIEMY MIAłY . Trzymaj sie cieplutko Pozdrwiam wzystkie strające sie pa :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena84 Napisano Lipiec 18, 2006 NIUNIA27 Na polepszenie plemników mąż bieże Clostilbergyt i 1/4 bromergonu poza tym kupiłam Mu jeszcze zestaw witamin AndroVit. Co o tym myślisz???? Będzie jakiś rezultat???? Może coś jeszcze może zastosować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sarita Napisano Lipiec 18, 2006 ja też pragnę mieć dzidziusia. Postanowiliśmy z mężem wszystko zaplanować( badanka, witaminki itd.) ale narazie z planów nici:( Chyba lepiej nie planować.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 19, 2006 Myszko, jeszcze wszystkich ziółek nie dostałam, ale zdecydowałam, że będę piła tak jak Ty na I i II fazę. Ja muszę coś robić, bo zwariuję jak będę czekać bezczynnie, więc te ziółka 3razy/dzień pite, to wprost wymarzony rytuał . Mam nadzieję i wierzę w to głęboko, że to nam pomoże. Meandrak, jakie są Wasze wyniki chłopaczków, bo mojego mężusia dosyć słabiutkie (leniuchy nie chcą się ruszać!). Lena, widzę, że u Was lekarz zastosował konkretniejsze środki, a specyfiki takie jak witaminki, maca czy żeń - szeń można samemu włączyć (można kupić bez recepty, więc jak się nie przedawkuje to nie powinno być problemów). Myślę, że kwestią wyboru jest albo stosowanie Androvitu albo Salfazinu, ale który na co lepszy to pojęcia nie mam. Reszta to już kwestia tego, na ile mężuś zgodzi się być faszerowany pigułami. Mój póki co łagodny jak baranek, łyka tab. od doktorka ale myślę o poszerzeniu tego spektrum. Nam lekarz zalecił Provitan i Androvit. Może ktoś ma jakieś doświadczenia z Provitanem (na co i na ile skuteczny?). Lena, ja mimo tego, że lekarz nie robił nam szczególnych nadziei na naturalne poczęcie wierzę, że nam się uda. Wiara, jak mówią, umiera ostatnia i nie wolno nam jej tracić. Potrzeba nam determinacji, wiary i cierpliwości. Sarita, dlaczego piszesz, że z planów nici? Nie bardzo rozumiem. Jeśli moge doradzić, jak obydwoje chcecie bobaska, to nie ma co za dużo planować, trzeba łykać folik i do roboty. Wierz mi, życie nie daje się nam zaplanować jakbyśmy chcieli. NIESTETY:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 19, 2006 Niunia nie wiem który masz dzień cyklu ale jak już dostaniesz ziółka to zacznij je pić. Mam na myśli to że nie musisz czekac do 1 dc. Kwestia będzie tylko w tym, żeby mniej więcej wychwycić kiedy złapać się za ziółka na II fazę. Ja już drugi dzień z kolei zapominam zmierzyć temperaturkę rano ale jutro już musowo :D Nie wiem co prawda czy przy torbielach zajdzie owulacja ale mam to w nosie. Jeśli nie będzie spadku temperatury po prostu w drugiej połowie cyklu zacznę pić drugie ziółka. Nie dajmy się zwariować, będzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutna calineczka Napisano Lipiec 19, 2006 Witam ! mam podobny problem. otóż bardzo z mężem chcemy miec dzidziusia. Mam co prawda dopiero 20 lat, jednak pragnienie jest tak mocne ze już nie mogę wytrzymać. mam za sobą jedno poronienie (styczeń br) i wciąż nie mogę się z tym pogodzic. Pani G powiedziała że już możemy sie starać , ieć sie staramy i NIC. Coś ze mną nie tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutna calineczka Napisano Lipiec 19, 2006 Długi czas przypatrywałam sie forum z dystnsu. czytałam posty, odpowiedzi. Podziwiam Was dziewczyny za tyle cierpliwości i zdolnosci do walki o małego bobasa. Chciałabym mieć choć część tych cech. Mimo wszystko proszę o jakąkolwiek konstruktywną odp. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kati27 Napisano Lipiec 20, 2006 Calineczko wydaje mi sie ,ze nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekac .Ja tez juz od 2msc.nie mieze temperatury,wzielam to sobie troche na luz bo przeciez zwariowac idzie.Biore co prawda CLO izastrzyk na pekniecie ale to chyba tez ostatni miesiac.Pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki na forum i do uslyszenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gaba 75 Napisano Lipiec 20, 2006 Kati a jaki zastrzyk bierzesz na pęknięcie bo ja też jakiś dostaje w 23 dc.I powiem ci że też ostatni miesiąc i chce odpocząć od tego wszystkiego bo chyba zwariuje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lena84 Napisano Lipiec 20, 2006 Niuna, jesteś naprawdę cudowną osobą! Nie dość że pomagasz komu tylko potrafisz to jeszcze umiesz podtrzymać na duchu, dodać otuchy i wiry. Podziwiam Cię za twój optymizm i pozytywne myślenie. Ja co prawda dopiero niedawno podjęłam "konkretne" kroki (wizyty u lekarza, diagnozy) a już mam dosyć. Co prawda lekarka mówi, że mam duże szanse na zostanie mamą (przez inseminację) gdyż jestem młoda i mam duży zapas komórek. Jednak co z tego, jak nie owuluję!!!!!!! Mąż ma słabe nasienie (2,5ml. plemników i 20% ruch powolny) a ja to okropne PCO i wysoka prolaktyna 23,2!! Czeka mnie jeszcze to wstrętne HSG! jeśli i ono nie daj Boże wypadnie źle to już chyba całkowicie się załamię. Nigdy nie miałam problemów ani z miesiączką ani z jajnikami!!!!! @ są w miarę regularne, nie mam owłosienia typu męskiego ani otyłości.Byłam ogromnie zaskoczona diagnozą PCO myślałam, że mnie to nie dotyczy, a jednak myliłam się. Nie wiem co dalej będzie, nie wiem jak to przetrwam. Wszystko cały czas jest pod górkę! Modlę sie do Boga o siły, bo nie wiem jak długo to wytrzymam!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lena84 Napisano Lipiec 20, 2006 Nareszcie się wygadałam, ale niewiele mi to pomogło! nadal jest mi smutno i żal gdy widzę kobietki do brzuszkiem albo jak bliscy z rodziny pytają: kiedy w końcu rodzina się powiększy, juz dwa lata po ślubie i ciągle nic?? Coś strasznego!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gaba 75 Napisano Lipiec 20, 2006 Nie martw się główka do góry każdej z nas jest ciężko ja sama nieraz mam dość ale teraz sobie powiedziałam że co będzie to będzie zawsze można adoptować .I jest mi z tym lepiej:) Niekiedy coś się w nas zmienia je=ak tego wogóle się nie spodziewamy. Główka do góry uśmiech na buźi i pozytywne myślenie!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Lipiec 20, 2006 dzien dobry, lena a kiedy masz hsg?? Nie martw sie, nie jest przyjemne, ale ja po badaniu bylam bardzo szczesliwa bo okazalo sie, ze kontrast przeszedl pod zwiekszonym cisnieniem co znaczylo, ze prawdopodobnie wczesniej cos tam przeszkadzalo. No i co z tego jak nie ma dzidzi :) No nic, ale ta przyczyne chociaz mozna wykluczyc. U mnie wszystko po staremu, musze sie testowac za chwilke, ale sie boje pewnie kolejnego rozczarowania. Ponadto nie mam zadnych objawów świadczacych o odmiennym stanie, wrecz przeciwnie wszystkie znaki na ziemi i niebie mowią: \"@ przyjdzie niebawem\"!!! :) Niunia, moj facet lyka salfazin i planujemy teraz dodac mace. Czekam na wasze opnie o ziolkach bo ja chyba sceptycznie do tego podchodze. Uciekam na krotka drzemke bo cos mnie glowa boli, a pozniej musze sie brac za obiad :) trzymajcie sie mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 20, 2006 Mała smutna calineczko ogromnie Ci współczuję z powodu poronienia i wiem że żadne słowa Cię nie pocieszą. Nie wiem czy robiłas sobie może badanie na obecność bakterii czyli na ureaplasmę. Niestety ta wredna paskuda jest przyczyną wielu poronień. Ja sama ją miałam ale lekarz przepisał mi antybiotyki i mam nadzieję, że udało się ja wybić. Do starań spróbuj podchodzić na spokojnie, trzymam za Ciebie mocno kciuki Lena prolaktyna faktycznie mała nie jest ale tu powinnien pomóc bromergon. Możesz się po nim nie czuć najlepiej ale dosyć skutecznie zbija prolaktynę. Jeśli chodzi o hsg ja je miałam i co prawda nie wspominam go miło ale nie żałuję nawet przez sekunde że je zrobiłam. Zażądaj bezwzględnie znieczulenia. Pierwszy nieprzyjemny moment na hsg to coś w rodzaju uszczypnięcia w środku ale to trwa sekundy, potem będzie bolało przy wprowadzaniu kontrastu. I pamiętaj żeby zabrać ze sobą badania. Nie każdy lekarz o tym wspomina i w moim przypadku było tak, że narzeczony musiał pędzić do domu żeby mi je przywieżć. Wica ja czuję się dobrze po ziółkach. Jakie będą efekty zobaczymy. Podejrzewam, że już za jakies 3 dni chwyce się za mieszankę na druga faze cyklu bo około soboty powinnam miec owulację. Pytanie tylko czy ją będę miec przez te diabelne torbiele. Dziewczyny naprawdę nie załamujcie się choć to niełatwe. Ja juz czuję się jak weteranka w staraniach ale póki mi starczy sił będę próbować :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach