POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

Czesc wam dziewczyny ja jestem tu prawie caly czas. Smerfetka------ja tez zazwyczaj mam odkad pamietam miesiaczki tydzien wczesniej identycznie.No i jeszcze jeden istotny problem mam stale tyłozgiecie macicy co powoduje bole miesiaczkowe i trudnosci w zajsciem w ciaze niz z normalnie ulozona macica.Dzien mi ninał no i zyje z kazdym dniem z ogromna nadzieja wiem ze nie dobrze bo zapewnie sie rozczaruje ale tak bardzo chce.Normalnie chcialabym by bylo juz po 1 szym pazdziernika i @ nie przyszla.

witam kochane dziewczyny mam 21 lat w zeszły czwartek kochalismy sie no i chyba cos wykiełkowało to byly dni plodne no i od tamtego czasu bola mnie jajniki i brzuch napecznial a i jeszcze temperatura nie spada ponizej 37 mam nadzieje ze sie uda chociaz troszke sie boje co bedzie dalej tylko ze pewnie za jakis czas dostane okres i nici ze szczescia no coz taki juz moj los.Chcialabym tylko wiedziec bo nie przelecialam calego forum czy ktoras z was miala jakies odczuwalne objawy w pierwszym tygodniu to mi napewno pomoze.Z góry dziekuje;)

joanna-naogol wiekszosc kobiet nie odczuwa zadnych dolegliwosci jeszcze na tym etapie ciazy.Bolace piersi to tez objaw zblizajacaj sie @,chyba ze nigdy cie nie bolaly to wtedy moze to dac cos do myslenia.Ale nawet testy ciazowe nie pokazuja jeszcze czy to jest ciaza.Takze kochana musisz sie uzbroic w cierpliwosc i zaczekac jeszcze chwilke.Zycze powodzenia!!!

No i kontroluj w dalszym ciagu tempke bo jesli sie bedzie utrzymywac w dalszym ciagu to bedzie dobry zwiastun!

A tak wogole to hej! Dziewczyny ale tutaj jest cichutko!!! Chyba ostro wszystkie pracuja nad dzidziusiami,stronki powoli sie przesuwaja. A co z nasza optytmistyczna Myszka?! Pauly78-to juz w ta srode.Zycze wszystkiego naj przecudownego nigdy niezapomnianego dnia w twoim zyciu! MonaRi a jak ida twoje przygotowania do zabiegu napisz cos troszeczke strasznie jestem ciekawa i trzymam za ciebie kciuki! Fiolek Fiolek a jak tam twoja dzidziunia zajrzyj tutaj i przeslij troszke fluidkow!!!!!!!! Milego dnia dla was wszystkich moje drogie milego dnia zycze i nie ociagajcie sie tak piszcie piszcie!!!!:);)

Czesc dziewczyny! Dlugo mnie nie bylo , bo bylam w Polsce i na wakacjach. Bylam tak szczesliwa i nawet nie myslalam... Wczoraj moj maz mial robione badanie. Jak bylismy na lotnisku zadzwonila lekarka z wynikami badan- 80% plemnikow jest niezywa :.( plus cos tam , cos tam... Polecila udac sie do kliniki bezplodnosci. Proszr pomozcie mi jakos piszac co wiecie na ten temat!!! KKinia 30 mieszkasz w Londynie, wiesz moze gdzie tu jest jakas klinika? Jestesmy zalamani

i taka zla jestem na los! Oboje z mezem tak o siebie dbamy- nie pijemy nie palimy, nie mamy jakis stresow i oboje mamy takie samo wielkie marzenie, ktore sie tak oddalilo :(

Jestem jestem!!!!!!!!!! Witam kochane U mnie wszystko po staremu czyli praca praca i jeszcze raz praca....ale wszystkie zaleglosci topikowe mam nadrobione...takze nie jest zle hihihihhii:D Wiecej skrobne do Was jutro, a dzis zycze wszystkim starajacym sie owocnych przyutulaneki naszym mamusiom zdrowych dzidziusiow...:P Duze buzki dla Was, Papa

czesc dziewczynki dlugo mnie tu nie bylo!jakies nowosci? no ja oczywiscie pelna napiecia i zdenerwowania....zostalo jeszcze 5 dni do slubu!!nie moge sie doczekac,przyjezdza do mnie 10 osob z Polski(moja rodzina)!! pozdrawiam Was wszystkie kochaniutkie buziaki

Witam wszystkie staraczki i przyszłe oraz obecne mamusie. Kasiada kochana nareszcie się odezwałaś.Przykre to co napisałaś, nie pomogę ci w tym, bo nie wiem jak to jest z tymi martwymi plemniczkami, ale jak znajdziesz dobrą klinikę to napewno Wam pomogą, zobaczysz.Biedulko tylko za dużo mi się nie przejmuj, zacznij szukać kliniki, będzie dobrze.W takiej sytuacji pewnie zaproponują Wam inseminację, bo przecież 20% jest żywych i wybiorą te zdrowe, żywe. Zobaczysz będzie dobrze. My zastanawiamy się nad inseminacją, ale chyba po nowym roku, teraz chyba chcę od tego wszystkiego odpocząć, oboje chcemy nie myśleć.U nas problem tkwi w tym, że nie wiadomo co jest przyczyną, bo wyniki męża są ok., moje również. Miałam robione więć hsg, ale czy to pomoże nie wiem.Nie znamy przyczyny, nie wiemy z czym mamy walczyć, a może ja mam problem przez to, że jestem bardzo szczupła? Nie wiem, ale chyba do końca roku odpuścimy sobie, a później zadziałamy, chyba pomyślimy o inseminacji lub adopcji. Ja czuję jak zbliża się wielkimi krokami @.

Pauly 78 wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia. To cudowny dzień, który przeżywamy tylko raz w życiu, dlatego korzystaj z niego, poczuj się tego dnia piękna, wyjątkowa i nie przejmuj się za dużo, bo to jest Wasz wielki dzień, który nigdy już się nie powtórzy. Och ja bardzo często wspominam ten dzień, kiedy to mój przyszły mąż jak mnie zobaczył w ślicznej białej sukni, w pięknej fryzurce, makijażu zaniemówił, stał i patrzył jakby mnie pierwszy raz w życiu zobaczył.To było cudowne uczucie, no a wiadomo każda panna młoda jest piękna.Wszystkiego naj, naj...

SMERFETKA 29 dziekuje za zyczenia,jestes kochana po podrozy wysle Wam zdjecia! buziaki

kasiada nie mieszkam w Londynie ale niedaleko od Liverpoolu. Kochana musisz udac sie sama lub z mezem do najblizszej przychodni tam gdzie jestes zajerestrowana a jesli jeszcze nie jestes to zajerestrujcie sie.Powiedz lekarzowi pierwszego kontaktu ze od ponad roku steracie sie z mezem o dzidzie i nic wam z tego nie wychodzi.Tylko nie mow nic ze robiliscie w polsce jakies badania udajcie ciemnych.Popros o skierowanie do ginekologa do jakiegos najblizszego szpitala kolo ciebie.I tam kochana zajma sie juz wami.Przebadaja napewno jeszcze raz twojego meza ale napewno i ty dostaniesz skierowanie na badania.Moj maz mial badanie juz nasienia ale dla pewnosci kazali mu powtorzyc jeszcze raz.Ja mialam robione hsg a w przyszly piatek mamy umowiona wizyte no i zobaczymy co zadecyduja dalej.Kochana ja mam juz dwojke dzieci a moj maz nie i powiedzieli ze jesli przyczyna bedzie po mojej stronie to za leczenie bedziemy placili ale jesli moj maz bedzie wymagal leczenia to cale leczenie mamy kompletnie za darmo tak mnie poinformowala lekarz.W waszym przypadku jesli obydwoje jeszcze nie macie dzieci leczenie powinniscie miec za darmo! Wiec nie czekajcie tylko jak najszybciej podejmicie dzialania! Zycze powodzenia i jesli bedziesz miala jakies pytanka a bede w stanie ci pomoc to wal smialo!!!:)

No ładnie tylko ja tutaj sama jestem, co to za zwyczaje?

Skoro już jestem to Wam powiem, że mam zły dzień, bo czuję, że ona nadchodzi i już jestem przez to bardzo nerwowa.Tak od kilku dni już daje o sobie znakii i próbuje mnie wkurzyć co właśnie jej się udało. Z nerwów już panikuję, bo wiem, że znowu się nie udało. Co prawda mam dziś 20 dzień cyklu, ale ona w tych dniach lubi już się przywlec.Tak bym chciała, żeby wreszcie się ode mnie odczepiła i dała mi spokój na 9 miesięcy, jak również Wam. Jaka ja jestem poddenerwowana jakaś.Popłakałam się nawet, bo już nie daję rady, to czekanie na to, żeby ona nie przyszła, robienie sobie odrobiny nadzieii, a ona i tak przyjdzie i tak. Dzisiaj przez to całą noc prawie nie spałam, bo czułam, ze nadchodzi.Pozdrawiam

Czesc wam dziewczyny kochane :-). Smerfetko wiem ze ci ciezko na pewno przykro mi naprawde ze ta wstretna @znow idzie do ciebie.Ufffff Wiem ze ciezko ja ani nie chce myslec jak do mnie sie przywlecze chyba sie zdoluje jedynie mnie cieszy fakt ze znalazlam dzis domek z 4 pokojami ladny bialy i 31-go ;pazdziernika sie przeprowadzamy.Moja corka ucieszona no i non stop pyta a kiedey twoja fasolka bedzie rosnac w brzuszku a ja juz nie wiem co wymyslic nowego. Wiecie spalam dzis popoludniu 2 godzinki i snil mi chleb ale tak bardzo wyraziscie ze ;patrzalam na niego spfrawdzilam w senniku w internecie z glupot i wyszlo ze jak sie patrzy na chleb oznacza spore potomstwo och chcialabym w to wierzyc.Buziaczki kochane milego udanego piatkowego wieczorku.

Hej dziewczynki a Coz to za cisza,Az niepokoi:-( U mnie dzionek zaczo sie tradycyjnie normalnie tyle ze dzis moglismy sie wszyscy wyspac sobota i niedziela ulubione dni:-). Milego dnia i piszcie co tam u was.

hej Smerfetko czy dzis samopoczucie lepsze??Spalas lepiej?Mam nadzieje ze tak.No i pozostale dziewczyny tez mysle ze usmiech na twarzy caly czas ;-).pa

witam!moje pytanko brzmi-czy moge test beta-hcg zrobic w poniedzialek jak miesiaczke powinnam dostac 13 wrzesnia?przeciez jak jestem w ciazy to wykaze na badaniach? robilam test z moczu ale negatyw!lecze sie 2 miesiac z clostilbyget i lekarz kazal mi czekac ale ja niemoge!powiedzcie co o tym myslicie?

Witam kochane staraczki U mnie ok bo coś się dzieje, nie nie jestem w ciąży, ale tak jakby. Ponieważ rozpoczynam \'ciążę adopcyjną\' w poniedziałek jadę z mężem do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Żorach /tu mieszkam/. We wtorek rozpoczynam ze swoim ginkiem prawdziwe staranka - badania, konkretne leczenie, no i pewnie w przyszłym tygodniu jeszcze dojdzie wizyta w katolickim ośrodku opiekuńczo - adopcyjnym w Katowicach w sprawie adopcji. Ja piersiątka mam ogromniaste, tempka 37,05 stopnia. Suchość - brak śluzu. Dziewczyny cudowne Wy moje, jeśli tylko jesteście w stanie rozpocznijcie staranka adopcyjne - wierzcie mi, to wspaniała sprawa. Tyle dzieci czeka na Was, a przy okazji wyluzujecie trochu psychicznie i Wasze biologiczne dzieciątka też zaczną się pojawiać. A jeśli nie możecie - to szukajcie czegoś, co mogłybyście zrobić dla Siebie - kosmetyczka, fryzjer, stylistka, masażysta, dawno wyczekiwane wycieczki, przedsięwzięcia. Możecie też postarać się komuś potrzebującemu pomóc. Wierzcie mi wróci nadzieja, chęć życia. Pamiętajcie cudowne wokół nas są przyjaciele, koledzy, koleżanki, którzy czekają na nasz kontakt, nasz znak że potrzebujemy ich pomocy. Ludzie są wspaniali. Życzę Wam mega optymizmu, mega przyjaźni i oczywiście, bezwarunkowo dzieciątek czy biologicznych, czy też adopcyjnych. Pozdrowionka, całuski i mega fluidki optymizmu.

Patinka 25 czuję się jeszcze gorzej, spać nie mogę, jeść nie mogę, męża nie ma no i przyszła@ i mam ju z tego wszystkiego dość. A co u Was dziewczyny?

Sylweczka dziękuję za optymizm, którym powiało na forum dzięki Tobie. Zyczę powodzenia, mam pytanie o adopcję można starać się po 5 latach małżeństwa?Czy wczesniej też można? Anula S, gdzie się podziwasz i pozostałe dziewczyny?

Smerfetko Myślę, że bez problemu, ja z mężem mamy 6 lat po ślubie, i tylko ślub kościelny, bez cywilnego. Pewnie, że możecie się starać. Do dzieła Kochana i nie poddawaj się, chmury odpłyną i zaświeci słonko również i dla Ciebie i Twojego męża.

Kochana różne są ośrodki adopcyjne, różne mają wymagania - próbujcie, gdzie się da :)

Czesc dziewczynki!!!!!!!!!!! A co tu takie pustki?? Gdzie sie podziewacie?? U mnie dzis zimno i padalo od rana , a teraz cos slonce zaczyna sie przebijac przez chmurki........a ja musialam isc dzis do pracy na 2 godzinki , a myslalam ze sobie pospie do 9 , a tu nici..buuuuu..... Czeka mnie jeszcze prasowanie , zrobienie jeszcze jednego prania i chyba sie poloze na godzinke bo na 6pm do pracki i jutro tez chyba juz na 11........normalnie szok jak te dni mi teraz szybko leca..... Wizyte u ginka mam 6 pazdzierniki ....kontrolna....ale musze pogadac sobie z moim ginkiem niech cos zacznie robic ze mna , skierowania na jakies badania czy cos.....zobaczymy.....bedzie dobrze ...:D wszystkie bedziemy mamusiami predzej czy pozniej .... Ale co u Was dziewczynki .....piszcie bo slabo ostatnio na topiku dajecie znac......gorace przesylam i lece zmienic pranie do suszarki, ale bede podgladac

Hej Myszka ja z innego topiku ale mam wrazenie ze ty gdzies bardzo niedaleko mnie mieszkasz.Pozdrowienia z NJ

Hej telesforka. Tak ja mieszkam w NJ. i podczytuje Wasz topik, nawet z Surfitka czesto rozmawiam.

widzialam ze pisalas kiedys o pikniku i kosciele i wtedy sie domylilam bo byl piknik w miejscowosci P w kosciele-tak niedaleko rzeki:)

Tak to byl ten piknik. To jest moj numer gg 4342539, odezwij sie kiedys to pogadamy.

KASIADA......20% to dobry wynik naprawdę!!! mój mąż ma prawie 100 % nieprawidłowych i nieruchomych plemników a mimo to wytworzyło się z nich aż 6 zarodków! fakt że zabieg in vitro się nie udał ale to winna jest natura. teraz w prywatnych klinikach mają super sprzęt np. w Białymstoku w BOCIANIE jest sprzęt to klasyfikacji plemników.wybierają te najlepsze i grupują. także nie pownnaś się martwić. SMERFETKA ma rację co do inseminacji ale to lekarz zadecyduje.trzymaj się cieplutko i bądź dobrej myśli bo ja cały czas jestem mimo że mocno mnie kopnęło to życie to nie mam pretensji do losu a wręcz przeciwnie mam więcej siły niż za pierwszym razem, choć jak sobie pomyślę że znów mam przez to przechodzić te zastrzyki w brzuch brrrrrrrrrr:) POZDRAWIAM