Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka nadziei.

JESIENNE STARANIA - kto jeszcze?

Polecane posty

Gość Aranka___
Szczerze przyznam, mamy obrączki zaprojektowane przeze mnie, ślicznie wykonane, opłacone datki na urząd st. cywilnego i złożone papiery, ale od kiedy rok temu zarzuciliśmy termin, bo stwierdził, że się jeszcze nie czuje (a papiery to niby kto załatwiał.. :/) nic ani drgnie. Na nic się zdają moje cichutkie argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
O przykro mi, ja bym sie juz wydarła, rozryczała i wogóle taki sajgon bym zrobiła że masakra. Co nie czuej, a co sie niby ma zmienić po slubie. Mój sam przyznał, że jest lepiej po slubie, nie czuje sie osaczony, wręcz przeciwnie. Ma już 27 lat i potrzebowal stabilizacji. Mówi że jak go zaczne wkurzac to sie ze mną rozwiedzie :) i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Moje słońce, kiedy wróciło z rocznego niebytu w listopadzie baaardzo chciało mieć dzidzię... no i się zapaliłam, oczywiście podsycając już dawno silne instynkty. Od pewnego czasu, już twierdzi, że nie bardzo, bo.. (seria niewytłumaczalnych bzdur)... poprostu jak raczek wycofuje się ze swojego poprzedniego zdania... Ale szczerze przyznam, że nie bardzo się zabezp., więc może on jednak liczy na jakiś przypadek a nie na plan, bym się za mocno nie angażowała w same starania... Nie wiem... Teraz jeszcze wyszło coś nieprzyjemnego i muszę sprawdzić co to i dlaczego... ostatnio znieniły mi się czas trwania samego krw. i konsystencja... i bardzo się niepokoję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Ja w kwietniu 24 moje słońce 29 w sierpniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Mój generalnie jest przeciwnikiem spendów rodzinnych, kościoła i wydawania kasy na 100 osobowe wesele. Poszłam więc na ugodę i był ustalony cywil, po cichutku, nikogo tylko my i świadkowie.... i coś go tknęło, że to też nie tak... chyba nie bardzo wie, o co mu chodzi. Mieszkamy razem od dawna i chyba mu tak wygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Ogólnie w tej chwili jestem I-szo tabelkowa z naleciałości po starym zasiadaniu w owej tabelce.... Nie dlatego, że czekam na cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
O mój też w sierpniu :) No lepiej sie poradzix gin jak cos nie gra, ja juz is e nauczyłam, z kazdą nieprwidłowością chodzę, po tym jak trafiłam do szpitala z podejrzeniem zrostów w jajowodach :( niby nic nie było ale czemu bolałao badanie (HSG)? a nie powinno boleć, od tego czasu postanowiłam nie czekac i działać, bo kiedys może sie okazac ,że juz jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
Woiesz co, wydaje mi sie że faceci łatwiej sie godza gdy to natura zadecyduje a nie oni, bo.... ja tak miałam, nie chciałm sama podjąć tej decyzji ale u mnie to inaczej teraz sie potoczyło. może bio sie odpowiedzialności ? No bo nie wie co go czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
Kurcze , ale my tez ze sobą mieszkalismy prawie 3 lata i naprawde poslubie jest tak fajnie, tak inaczej. To piękne wydarzenie zmienia na lepsze zycie a nie odwrotnie. Na pewno jest cudownym facetem, nie powienien sie obawiać ślubu, przecież żyjemy w takich czasach, że dla wielu osób to nie jest jak podpisanie cyrografu, ale fakt przezycia dnia ,gdzie są w centrum i każdy sie cieszy szczęściem Młodych, piekna ukochana kobieta u boku i ta piekna obrączka, którą ty specjanie dla was zaprojektowałaś na paluszku.Nic sie nie chowa w zakamarku, pozostają dawne zasady wszystko. Nie rozumiem.Ale też na siłe nie pytam. Uważam, że uda cie sie go przekonać. Każda z nas ma swoje sposoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Wiesz, ja czasem nie mam siły... wiem, że nic się nie zmieni, ale wystarczy jedno spotkanko ze starymi przyjaciółmi... i oczywiście już jest na nie. On sam twierdzi, że mam go nie poganiać, że widocznie jeszcze nie czuje się na siłach. Inna rzecz, że niestety my sami musielibyśmy za wszyściutko placić... i może to dokłada swoje do zadumy na temat, na co można innego wydać tą kasę. Ja wiem, że wspomnień ani przeżyć nie przelicza się na kasę, to samo marzeń. Spełniałam swoje marzenia, kupiłam sportową furkę, tylko moją i zjeździłam sama całą Polskę... nie szkoda mi kasy na wspomnienia i pogoń za przeżyciami. On patrzy inaczej. Jeśli chodzi o zdrówko, to jestem pod dobrą opieką pryw. kliniki i kontroluję wszystko za każdym małym strachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Musiałam zrestartować komputernik, trochę się buntuje... za dużo pootwierane na raz. Ile się nabiegałam po ginekologach... chyba już pięć razy zmieniałam i za każdym razem coś złego się działo, to zapalenia... to znowu jakieś podrubienie i co miesiąc usg... Teraz to... byłam już dwa tygodnie temu i miałam przyjść w ten piątek albo w poniedziałek, zależnie od tego ile potrwa sobie @ i jaki będzie. Nie był za ciekawy a i okazał się dwu dniowy, kiedy zwykle mam 6-7...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Ok, ja już na dziś znikam. Rano do pracy... słonko już śpi. Do jutra. Mam nadzieję, że szybciutko wskoczysz do tabelki II. Dobrej nocy Busiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Ciekawe czy jakaś wróżka od nas tu.. jutro wymodzi, że może jestem w ciąży... hihiihihi akurat... no nic, głowa moja do góry... Papapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
Oh masz duzo racji (choc wolę pociagi:) ) Fajnie że masz dobrą opiekę, ja też mam w koncu dobrego lekarza. Chyba już za duzo informacji o tak poźnej porze :)Przestaje mysleć :) Myśle że sie tu na dobre zadomowię :) Pożegnam sie już i Tobie życzę by spełniły sie wsszytkie oczekiwania i marzenia :) Najważniejsze że jest miłość a reszta w końcu sama :) Dobrej nocy zyczę i być może zawitam tu jurto :) A jak sie nie mylę to Aranko masz iść rano do pracuni :) Ty go musisz bardzo kochać. Widać.... :) Ja mam Misia praktyczno-uległego :) to jest inaczej. Kurcze powinnam już iść. Ide.papaaa i zycze by jutro było ci wesoło i dobrze :) Bedzie ok.Było to i bedzie :)Buźka wielka!Zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki Busiu co do sluzów itd dam ci link do strony o naturalnym planowaniu rodziny, ja działałam według tej metody i moja dzidzia przyjdzie na świat w maju, a zafasolkowałam po drugim cyklu obserwacji. Poczytaj o wszystkich obiawach pamiętajac przy okazji o tym że każda kobieta jest inna i nie wszystkie obiawy musza u ciebie wystepować A co słychac u innych mamuś i przyszłych mamuś, bo u mnie ok. Brzuszek mam już jak piłeczka więc wszyscy do mie \"Baloniczku\" mówią. Linki do npr: http://www.npr.prolife.pl http://www.iner.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Kiniu, To wspaniale, pewnie mieć taką piłeczkę :D Ciekawe jak wyglądasz z brzuszkiem, moja siostra robiła sobie zdjątka w ciąży, co pewien czas... na końcu, to już ledwo się toczyła przed aparat.... 23 kg na plusie, to jest co dźwigać. Pierwsza kawa w pracy już za mną, a ja dalej nieprzytomna... niech mi ktoś rzuci niewidkę, to się zdrzemnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Jeszcze śpicie??? no, to już lenistwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia, u mnie brzuszek niewidoczny, schudłam ponad 2 kg. A Ty jak się czujesz, mały mocno kopie?? A jak z płcią?? Chciecie ją znać?? Busiu, ja tylko obserwowałam swoje objawy dni płodnych, a i tak nigdy nie wiedziałam do końca co i jak. I z taką niewiedzą zaszłam w ciążę po 4 cyklu. Niesamowite zaskoczenie, bo stwierdziłam, że i tak się nie uda i nawet nie dążyłam w \"te dni\" do przytulanek, które były, ale przed i po, ale nie w trakcie. Tak więc spokojnie możecie się kochać co drugi, trzeci dzień. Pozdrawiam i powodzenia w działaniach. Powodzenia życzę oczywiście wszystkim babeczkom z tabelki I i życzę, żeby spadały do tableki II. A mamuśkom zdrówka i spokojnych myśli. Pozdrawiam i zarażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Beciu mały kopie a jakrze cały brzuch mi chodzi, a co do płci to jeszcze nie znamy bo na ostatnim usg pokazał jedynie to co wszyscy mamy czyli tyłek. Ide na nastepne w poniedziałek to licze że sie odwróci przodem i pokaże co tam miedzy nuzkami chowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
Hej Laseczki!! Wpadłam na chwilke tylko, bo pedzę do lekarza zaraz z mężem i chcę podziekowac Ci Kiniu za linki, na pewno wieczorkiem sobie zajrze na te stronki i poczytam :)Wielka buźka, życze miłogo dnia dziewuszki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Trochę się wciągnełam w swoją sesję, więc zaglądam tu tylko czasem i czytam Wasze posty (i uśmiecham się do Was), a na pisanie brak mi na razie czasu. No i nie specjalnie mam też co pisać. No ale sesja jak dobrze pójdzie, to po weekendzie się skończy. Zastanawiałam się ostatnio czy w tym miesiącu nie wyluzować ze staraniami, ze względu na potencjalną pracę - sycylijska mafia, o której Wam pisałam ;) ni by los bywa dowcipny i mogłoby się nagle okazać że oferta jest serio ale w ciąży to mnie nie wezmą.. byłoby mi szkoda takiej szansy. Z drugiej strony te starania mogą jeszcze potrwać, więc po co tracić miesiąc. Mężuś był ostatnio u swojego lekarza i przy okazji dopytał o wpływ jego leków - faktycznie - działają na naszą niekorzyść :( Pociecha jest taka że znowu zmniejszył mu dawkę, więc może coś \"ruszy\" Rozwala mnie jak oglądam film, w którym po pierwszej wspólnie spędzonej nocy (niezależnie od dnia cyklu) - laska od razu jest w ciąży.. No wiem - filmowa fikcja, ale jakoś mnie to ostatnio razi. Wczoraj np. na Braveheart..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_19
O co do mafii sycyljskiej to sie odytatnio nasłuchałam, byli u nas na kursie włoskiego włosi i prawie całe zajęcia o tym gadali. mówili, że w latach 70 i 80 to rocznie mafia wybijała nawet do 2000 tys ludzi, że w kazdej dzielnicy jest tzw. kapo, mafiozi są wszedzie nawet w urzedach. Podono teraz już jest tam dość spokojnie, ale i tak trzeba wuażać z kim i oczy sie rozmawia. Hmm, to taka dygresyjka :) Dziewuszki, zastanawiam sie bo na allegro sa takie opakiety testów owulacyjnych (5testów) + 1 ciązowy, za 17.99 + 4,5 za przesyłke, eee to mogą być jakieś badziewne testy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka____
Kochana, moja siostra kupuje anty-hormony z allegro i chwali sobie, również cenę, może babka ma jakieś lewe dojście do hutrowni... apteki narzucają takie %, że później się człowiek dziwi, że coś kosztuje 10 a nie 50... jeden z naszych pracowników ma z żoną sieć trzech aptek... wiem co mówię :D Pozdrawiam i znikam od kompa, dam trochę Słonkowi podziałać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
Gdzie sie wszyscy podziali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka___
Jastem, choć ja.. dziwny mam humorek, mój kochany przyjaciel wreszcie prowadzi normalny kontakt, po 3 m-cach od wyjazdu do Anglii. Odnoszę wrażenie, że jest nieszczęśliwy, niespelniony w związku, który na siłę zawarł tuż przed wyjazdem... szkoda mi go, a jednocześnie strasznie się cieszę, że mamy kontakt... Do lekarza zasuwam w piątek albo w poniedziałek... i dziwnie się czuję, nie wiem, czego się spodziewać. Nie lubię nie wiedzieć. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
Ciesze sie, że odzyskujesz kontakt z przyjacielem, ja przez ślub stracilam swoją przyjaciólkę i do tej pory jest mi przykro. No nigdy nie wiadomo co doktorek wynajdzie. Będzie dobrze :) Przedewszystkim pozytywne nastawienie :) ! Również pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
i jak najbardziej życzę spadku do tabelki II !!!!!!!! hihi i się okaże że sama tam zostane. nie dam sie :) Kupiłam te testy, raz kozie smierć. Choć wątpiliwości dużo mam, bo z kasą sie nie przelewa, ale chce miec troje dzieci i w końcu muszę zacząc je robic bo nie zdążę (chyba że sie bliźniaki zdażą :) ) hihi. Eh jak człowiek wpadnie to jakoś inaczej na to patrzy a jak sam ma zdecydować to zawsze mase rzeczy staje przeciw i sie głowi biedna móżdżynka czy dobrze robi czy źle. w końcu ma szansę zdecydowac o własnym zyciu, zaplanowac, i choc nie lubie tego słowa ,,dorobić sie" czegoś w życiu. A ja nie chcę tak strasznie długo czekać. musiałbym to odłożyć przynajmniej na 3 lata bo zanim skończę te studia, zacznę staż to tyle czasu upłynie. Życie jest durnowate. Już sie wkurzyłam. eeeh....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni mój post był chaotyczny, bo też tak się czułam. Witamy Busiu na forum.:) Jestem już w domku w górach. Od niedzieli mam kłopoty żołądkowe i znowu lekkie mdłości, muszę coś zjeśc co dwie godziny(choćby skórkę chleba) i jest ok. Ale w sumie nie narzekam, apetyt duży, wlaściwie wszystko - oprócz słodyczy - mogę jeść, ale tym akurat się nie martwię. Zaczęła się faza snu - ciągle bym spała i faktycznie, godzinę, dwie dziennie codziennie śpię, a zawsze miałam z tym kłopoty, teraz nie przeszkadza mi nic, żadne hałasy nawet. :) Beciamun - wspólczuję Ci bardzo, melisa jest na uspokojenie i słyszałam, że dobrze też rzeczywiście działa na żołądek, tym bardziej, że przeczytałam, iż duży wpływ na mdłości ma psychika podobno (różne niepokoje itp.) Trzymaj się! Ty też Aranko, mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Busia_24
EE gdzie sie wszystkie podziałyście? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denerwuję się przez Was!! :/ Ile razy już tu dzisiaj zagladałam i ciągle cisza!! Chyba sie przeniosę gdzie indziej. :/ Dobrze, że Busia jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×