Ile przytyłyście w ciąży i co zrobić,żeby nie przytyć?

Ja kończe 35 tydzień i mam 8 kilo na plusie

Jestem załamana!!! 33 tc i mam 28 kg na plusie... co bedzie za 7 tygodnia ??:(:(

Dziewczyny ja sie nie zgodze z tym zeby trzymac jakakolwiek diete w ciazy. Wiadomo, ze nie powinno sie objadac do bolu brzucha, ale dieta to nie jest dobry pomysl. Moja kuzynka, zawsze miala genialna figure i gdy zaszla w ciaze to nie chciala utyc i tez wpadla na glupi pomysl zeby trzymac sie diety, jej dzieciatko urodzilo sie z niedorozwinietym ukladem nerwowym i ma padaczke. Lekarz wyraznie stwierdzil ze to przez niedojadanie i nie dostarczenie odpowiednich mineralow i witamin dla plodu, ze takie schorzenia zdarzaja sie zazwyczaj u ciaz patologicznych, gdzie matka jest narkomanka lub alkocholiczka, lub wlasnie u anorektyczek, ktore w ciazy nie jedza. I co wy na to?? ja jestem w 24 tygodniu i przytylam 6kg i jak bedzie trzeba to przytyje jeszcze 30, nie zalezy mi na tym jak bede wygladac ale na tym aby dzidzia byla zdrowa, wiec jem normlanie to na co mam ochote!!

ja jestem w 25 tygodni, na ostatniej wizycie czyli w 20 tygodniu mialam 7 kg na plusie teraz pewnie bedzie z 10 :/ ale fakt jem duzo slodyczy ( ale postanowilam je wykluczyc z codziennej diety ) przed te kilogramy mam okropne rozstepy wiec teraz przez te ostatniue miesiace bede sie pilnowac

przytylam w ciazy 10 kg.w 2 msc po porodzie mialam 15 mniej. teraz waga stoi w miejscu w ciazy-nie obzeralam sie ,jadlam duzo owocow i warzyw-prawie wogole nie jadlam slodyczy

Ja przytylam juz 13 kilo a jetem prawie w 5 miesiacu.... najdziwniejsze jest to ze nie mam jeszcze az tak duzego brzucha zeby moglo sie to wszystko tam pomiescic.... ale nie przejmuje sie tym i wam tez radze to olac ;) gdyz jak powiedzial tatus mojej pociechy najwazniejsze jest to zeby dzidzia byla zdrowa a nie to jak sie wyglada w ciazy...

teraz 8 mc po porodzie zostalo mi jeszcze 5 do zrzucenia:(

hej, ja jestem w 34 tygodniu ciąży i dużo przytyłam bo widzę po sobie. Ciężko powiedzieć ile, bo woda mi się bardzo gromadzi w organizmie i zależy kiedy wejdę na wagę to mam tak od 18 do nawet 23 kg na plusie. Staram się tym nie przejmować bo wiem że nie jem za dwóch, czasem mam dni że jem mniej. Po prostu chyba taki mój urok. Jestem pod kontrolą lekarza i najważniejsze, że mój dzidziuś jest zdrowy, a swoją drogą to lekarz powiedział, że to będzie dziecko z tych większych :) więc oby do porodu :):):)

14 kilogramów. Po tygodniu wróciłam do swojej wagi :-)

witam przyszłe mamusie....oj naczytałam się tutaj tych "ciążowych diet" , zarówno wskazanych jak i zabronionych ;). I choć nie wiem, jak bardzo bym chciała zdrowo i książkowo jeść, nie jestem w stanie się do tego zmusić. Zanim zaszłam w ciążę starałam się jeść zdrowo, choć nie zawsze idealnie! Ale były 2 litry wody dziennie, ciemne i pełnoziarniste pieczywo, 4-5 posiłków o stałych porach, nie jadałam przed snem. Z tego "braku ideału" miałam 2-3 kg wahania, a ciążę zaczynałam ważąc 57kg przy wzroście 164cm. Teraz jestem w 16 tc i mam 1kg na minusie. Mój jadłospis nie wygląda wcale bogato i zdrowo, jak być powinno, ale inaczej nie mogę jeść. Na śniadanie:kanapka+sałata+pomidor+ogórek. Na obiad: tak samo. Na podwieczorek: to samo. Na ciemne pieczywo nawet patrzeć nie mogę, a wcześniej bardzo lubiłam. Teraz to zwykła bułka albo kromka białego chleba. Woda-kilka łyków dziennie, po prostu mi nie podchodzi. Pomiędzy "posiłkami" podjem coś słodkiego (najczęściej żelki, albo owocowe gumy rozpuszczalne) bo tylko od tych zapachów mnie nie odpycha. Czasem jakiś serek dołączę, ale zależy od dnia. Jedzenie typu wędliny czy mięsa mogą dla mnie nie istnieć jak na razie. O gotowaniu mogę zapomnieć, bo wszelkie kuchenne zapachy (gdy współlokatorzy gotują) nie pozwalają mi się ruszyć z pokoju. A jak już w kuchni wywietrzone i mogę tam wejść, to męża wołam, żeby mi z lodówki pomidory podał bo mnie odpycha. Ojjjj..jak ja zazdroszczę tym wszystkim dobrze czującym się mamom!! Też, jak wiele z was, nie chciałabym za dużo utyć i często myślę, z jakim wynikiem skończę! Brzusio już widać - mała piłeczka ;). Chciałabym bardzo serwować mojej dzidzi zdrowsze i wartościowsze jedzonko, ale się nie zmuszę wpychać w siebie czegoś, co mnie goni do łazienki. Nie ma po prostu reguły, co się powinno jeść - organizm sam wybiera - u jednych zdrowiej, u innych mniej! Powodzenia mamuśki!

U mnie zaczął się właśnie 37 tydzień ciąży, jestem świeżo po wizycie lekarskiej i jak do tej pory przytyłam równie 6 kg. To moja pierwsza ciąża, mam 25 lat i 176 cm wzrostu. Przed ciążą, może nie miałam nadwagi, ale tu i ówdzie było jednak troszkę za dużo tłuszczyku. Sama nie wiem, czy cieszyć się czy też niepokoić tym moim małym przyrostem wagi. Dodatkowo zaznaczę, że spodziewam się dużego dzidziusia...teraz ma już 3 kg. Ale widać taka moja uroda, jem wszystko na co mam ochotę i kiedy mam ochotę. Zwracam uwagę na dobrą jakość produktów i ich wartości odżywcze. Ale nie odmawiam sobie anie słodyczy, anie pizzy kiedy najdzie mnie ochota. Nigdy nie miałam nudności ani wymiotów. Wszystkie badania przez całą ciążę wzorowe, zero jakichkolwiek problemów prze całą ciążę.

Zapomniałam dodać, że brzuszek mam bardzo duży, ponad 100 cm obwodu, ale ręce, nogi i pupa widocznie mi schudły.

ja na początki ciąży ważyłam 67 kg, dużo wymiotowałam więc schudłam ze 3 kg , teraz ważę 70 a mam 32 tc:)więc póki co przytyłam 3 kg - licząc od tych 67...więc luzik...myślałam że będzie gorzej

Widać przyrost wagi to bardzo indywidualna kwestia...

Tak samo jak regularność przybierania na wadze u każdej kobiety jest inna. U mnie na początku nie było żadnego przyrostu wagi, jak i zaokrąglenia brzucha. Nawet schudłam jakiś kilogram, pomimo tego że nie miałam wymiotów. Pierwszy kilogram przytyłam chyba w 4 miesiącu, w 5 nie cały kilogram, za to w 6 aż 2,8 a dla odmiany w 7 nic, a nawet pół kilo mi spadło...w 8 miesiącu 1,2 kg na plusie co w sumie daje 0k. 6 kg. I gdzie tu sens i logika. Brzuszek zaczął mi się powiększać w 5 miesiącu i w drugiej połowie.

Ja jestem w 18tc, na poczętku zchudłam 4 kg, od tego przytyłam 3 na razie, a lekarka mówi, że to i tak sporo, bo do te 3 to pomiędzy 13 a 18 i że szybko. To zgłupiałam.

ja 39 tc - waga 11 kg mysle ze to nie duzo

Ja, po za eliminacja niektórych składników nic nie zmieniałam w diecie, jadłam jak przed ciążą, kiedy miałam ochotę. Przytyłam 15 kg. pierwsze 10 kg zgubiłam w czasie połogu, zostało mi chyba 5 ale nie jestem pewna bo od kilku tyg sie nie ważyłam.

wszystko z umiarem i spokojnie Nie warto odmawiac sobie żarcia, ale mowa tutaj o normalnym żarciu - mieso, ryby, warzywa,owoce, nabiał, ziemniaki, pieczywo, makaron, kasze itp. Za to spokojnie można sobie dać siana ze słodyczami, które nie tylko sprzyjają tyciu, ale i psują zęby. Są zupełnie do niczego niepotrzebne.

a jeszcze zaznaczę że tyć, więcej niż po 100g od wizyty zaczęłam dopiero ok 16tyg.

ja przytylam 6 kg wliczajac w to 3 kg dziecko i po porodzie wygladalam jak przed ciaza;) ale nie glodzilam sie czy cos w tym stylu po prostu przez pierwsze 4 mies caly czas wymiotowalam i bardzo schudlam potem troche przybralam ale przed ciaza wazylam 60 i zaraz po tez:) a zeby nie przytac az tak bardzo to chyba nie nalezy opychac sie slodyczami jak w kazdym przypadku:)

koncowka 39 tyg. i 14 kg. z tym, ze ja jestem wysoka i mialam przed ciaza znaczna niedowage. Chcialabym nie zrzucic (oprocz brzucha), ale lekarka mowi, ze wszystko mi zejdzie:/

nie żreć tyle!!! Przytyłam 7 kg!!!!!!!

30 kg , zrzuciłam 26, i jakos wcale sie tym niespecjalnie przejmowałam pozdrawiam mamy i zycze szybkich rozwiazań

Łatwo powiedzieć ni żreć. W ciąży przytyłam 22 kg, dużo nie byłam wstanie opanować się przed jedzeniem, wiecznie byłam głodna i z głodu robiło mi się niedobrze. Po ciąży wszystko zeszło, wróciłam do swojej wagi. Teraz jestem z drugim dzidziusiem w ciąży, dopiero początek 6 tydzień i jak na razie nic nie przytyłam.

Ja nigdy nie liczyłam kalorii, jadłam normale rzeczy - warzywa, owoce, mieso, nabiał, chleb, makaron, ziemniaki - i teraz tak samo. Nie wiem, czy więcej, czy mniej - tyle, ile mam ochotę. Nie obżeram się, więc myslę, że tyle mi własnie potrzeba. Teraz mam 18 tydzień i jakieś 3-4 kg mi przybyło. Dziecko sobie tam weźmie, co mu trzeba, a jak matka zacznie sie bawic w diety, to sobie sama napyta biedy, bo dla niej nic nie zostanie. Nie ma co swirowac. mozna spokojnie zrezygnowac ze słodyczy - albo ograniczyć - a reszta tyle, ile sie chce. No chyba ze ktos ma jakieś zaburzenia laknienia i nie odczuwa sytosci, kiedy już mu wystarczy, to wtedy moze trzeba bardziej uważać.

Ja jestem w 31/33 tc i na razie przytyłam 15kg.Może to i dobrze bo przed ciążą miałam niedowagę ale wolalabym nie tyc już więcej.

Ja w ciąży przytyłam 9,5 kg, z czego 4320 ważyła Julka. Tydzień po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży. Nie powiem, że to była moja "zasługa", bo w ciąży jadłam praktycznie wszystko to, na co miałam ochotę, a ruszałam się bardzo mało, żeby nie powiedzieć, że prawie w ogóle. Cały 8 miesiąc i pół 9 przeleżałam na zalecenie lekarza i w tamtym okresie przytyłam 1,5 kg, więc widać mój organizm miał w ciąży świetny metabolizm. Teraz już niestety trochę gorzej to wygląda:/

jestem w 35tyg. ciąży jak na razie przytyłam 2kg. czy to normalne?

jakim cudem 2 kilo?