Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość Domcia
I jeszcze jedno z mojego życia :) W latach studenckich mieszkalam w akademiku. Moja mama myslala ze mnie tam bija i przyjechala kiedys sprawe wybadac :) A bylo to spowodowane kilkoma sytuacjami :) Po pierwsze bardzo latwo powstaja mi siniaki. Zaczelo sie od kolegi, ktory chcial mnie poznac z chlopakiem, ktory mi sie podobal ale ja nie chcialam isc wiec on mnie ciagnal za reke. Pozniej mialam na ramieniu odbicie jego reki w postaci pieknego paciorka siniakow. Kidy pojechalam do domu opowiedzialam mamie ta historie. Za jakies krotki czas zaciely mi sie drzwi w kibelku, a nikt nie slyszl jak wolalam. Musialam wiec przechodzic miedzy kibelkami taka szpara pod sufitem. A ze szpara ta byla dosc wysoko to wymagalo to ode mnie niezlych akrobacji. Jak wyszlam mialam potargane spodnie, a pozniej ogromne siniaki na nogach! Kiedy przyjechalam do domu i mama zobaczyla moje nogi przerazila sie ale uwierzyla w opowiedziana historie. W kolejnym tygodniu nabilam sobie since na rekach :) Na zajeciach powiesilam sobie kurtke na krzesle. Kurtka byla ciezka, skorzana i kiedy wstalam krzeslo sie przewrocilo. Ja nic nie uslyszalam i siadlam sobie na ziemi, a rekami udezylam o nogi tego krzesla.( Grupa miala niezly ubaw a wykladowca jeszcze mnie opiepszyl ze kurtke sie zostawia w szatni ) . Oczywiscie powstaly mi piekne since na rekach i jak mama je zobaczyla juz nie uwiezyla w opowiedziana historie :) Za tydzien mialam niezapowiedziana wizyte rodzicow w akademiku i wypytywanie ludzi czy przypadkiem nikt mnie nie bije :D I to bylo w tym wszystkim chyba najgorszym obciachem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistress
pewnego razu bylam w sklepie..no i mnie scisnelo w zoladeczku..no srac sie zachcialo!!!nie bylo kibla,wiec musialam sie zwijac z bolu!!straszne ale myslalam ze umre!!!jednak jakos doelcialam do knajpki jakiejs i byla wielka ulgaaaaaaaaaaa..dobrze ze mam chusteczki higieniczne zawsze przy sobie!bo papier toaletowy nie wszedzie jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym wpadkowego
jakby ci chociaz zabrakło tego papieru albo chusteczek to by było z czego się pośmiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre dobre :D Nr1)ja poszlam kiedys z moim miskiem do kina,to miala byc dla mnie niespodzianka,mielismy isc na kreskowke ,,Moj brat niedzwiedz\" i slysze jak moj facet mowi to panienki w kasie biletowej,,poprosze dwa bilety na moj przyjaciel misio \" :D Nr2)imprezka ,w pokoju obok wielu znajomych,my siedzimy sobie z moim misiem sami,romantycznie,kominek,winko, siedzimy pod kocykiem i zachcialo mi sie czulosci, zaczelam dotykac raczkami bardzo energicznie siusiaczka mojego faceta.... fajnie,fajnie... i w tym momencie nastepuje final dotykania!!! Soki mojego pana leja sie po mojeje rece,a tu wlazi kilka osob i dra sie ,,a co tak bedziecie sami siedziec, pogadajcie z nami\" probowalam sciskac przyrodzenie mojego pana zeby nie lalo sie tak z niego ale bezskutecznie,pod kocem wszystko mokre, mokre spodnie,rece ... a tu mi kumpel podaje kufelek z browarkiem ... nie wypadalo odmowic....wyjelam reke spod kocyka... i wszystko jasne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simplus siuper
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cipex
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz qrwa
niezlą minę musieli miećci kolesi jak zobaczyli ręke z ociekającą spermą:-Dheheheheheheheheheh:-D Nie chciałbym znaleść sie w takiej sutuacji co mySheczka:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właściwie miałam wiele obciachowych sytuacji :o kiedyś po próbie apelu szkolnego, kiedy mikrofony były jeszcze włączone, ludzie wychodzili na scene i na jaj pozdrawiali swoja rodzine ;) oczywiście, nie chciałam być gorsza i też wyleciałam na scene, właściwie to chciałam, żeby wyszło coś w stylu \"mamo, mamo, tutaj jestem (że nieby jestem w telewizji)\" a nie wiem dlaczego wyszedł mi taki potworny kwik!!!! jakby jeszcze tego było mało nauczycielka, która prowadziła ten apel wyleciała na mnie z morda. Było mi tak okropnie głupio, w życiu nie miałam takiej siary:o oczywiście, przy tym wszystkim był chłopak, który mi sie podobał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyhy moja wtopa to hmm: wychodze ze sklepu a tam byly takie koszyki co sie w rece trzyma nie takie wozkico sie jezdzi i zapomnialam kurfa o nim i zadowolona z nim wychodze patrze a tu przystojniak w ktorym sie bujalam wychodzi a ja zadowolona ide sie usmiecham do niego a on do mnie: a ty co jeszcze masz zamiar zakupy robic ja taka mina o kurde myslalam ze sie spale zachodze do sklepu wszyscy ze mnie gnicie a ja przepraszam zapomnialam koszyka zostawic:/ ehh ale przypał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schanti
Dobra teraz moja kolej: W ogólniaku była w klasie taka jedna zołza strasznie sztywna "co to nie ona", wywyższała sie i w ogóle, kiedyś pojechaliśy do stadniny. No i siedzimy sobie całą klasą na polance i każdy na koniku po kolei rundke robił. No i przyszła jej kolej, ona się chciała popisać że niby taaaka to z niej dżokejka i siedzi taka dumna wyprostowana a tu koń jak się nie rozpierdział i posrał, smrodu na całą polane. a laska mało nie pękła ze złości. Dobrze jej tak Jak mój facet poszedł do woja to nie mógł przez pierwsze 6 tygodni zjechać na przepustke, więc jak go juz puścili to bylismy na siebie napalni jak cholera. A na dodatek wracał o pierwszej w nocy w piatek. Więc się umówilismy że się spotkamy na dyskotece bo to blisko dworca. Poszłam tam z moja siostrą, a ona bardzo lubiła mojego chłopaka. NO cóż dyskoteka sie rozkręciła i zbliża się juz powoli godzina kiedy mój luby powinien się pojawić, spaceruje więc po sali i sie rozglądam, a tu nagle jakis facet mnie łapie i przyciąga do siebie i chce przytulić, no to ja zamach i sru mu pięścią w pysk! A to mój miś, nie poznałam go bo strasznie schudł! Ale go przywitałam... Ale sprawiedliwość była, jeszcze tej samej nocy na tej samej dyskotece siostra zobaczyła mnie w objęciach jakiegos faceta i do mnie z pyskiem mało mnie nie pobiła. Potem dopiero zobaczyła że to mój, też go nie poznała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C.arol
poznalam faceta, a koles napisal mi, ze mnie nie zna. Opisalam tę historię jego kolezance, ktora prowadzi blog - babka umiescila ja u siebie na stronie i napisala, że to nie ja tylko on powinien się wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak ToJalkoja
Siedzę z kumpelką na matmie, babka coś tłumaczy ( siedzimy w pierwszej ławce, a ona stoi obok nas i pisze na tablicy ) No i kumpelka macha piórem i macha ( tak jakoś :P ) i mówi do mnie " Szkoda, że to pióro nie chlapie" A ha patrzę na ławkę, a tam pełno kropek :D Na bluzce babki też :P Albo angielski - Ktoś tam rozwalił gumkę do mazania 0 cała pokruszona leży na ławkach. No i Pan z angielskiego idzie, mówi że mają posprzątać, bo zachowują się jak małe dzieci. A na koniec lekcji : " Wiecie co.. macie 16 lat i nie wiecie do czego służy gumka" :D My mu na to, że doskonale wiemy :D Ale przypał niezły ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schanti
Jeszcze tej samej nocy, ale juz po dyskotece czulimy się z misiem w aucie no i zabrakło nam prezerwatyw. Jak juz wspomniałam nie widzielismy sie przez 6 tyg. i nas rozsadzało. Więc co zronbić, szukamy jakiejś apteki dyżurujacej. Podjechaliśmy idziemy, misio dzwoni, babka podchodzi, otwiera takie okienko w drzwiach tak ze jej nie bardzo widać, a ja tak troch za nim stałam. Chłopak prosi paczke prezerwatyw, a ja sie wychylam i mówie do babki żeby lepiej dała dwie. W momencie jak to powiedziałam, poznałam z kim gadam. To była znajoma mojej mamy... Ale wtopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe mi sie zdarzylo wlozyc pilot do lodówki i skarbetki zamiast do kosza na bielizne to do kosza na smieci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybka PL
W lapciach domowych do auta weszlam i jexhalam .Dopiero sie zorientowalam na pewnym skrzyzowaniu drog gdzie musialam wykonac szybki manewr ze wzgledu na ruch uliczny.Wiec chcialam do konca wcisnac sprzeglo I wtedy sie zorientowalam ze mam bambosze i to takie z pyszczkiem miska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututuaaaaaaaaaaaaaaaagu
wakacje, plaza, slonce.ja i dwie przyjaciolki. zapoznani na dyskotece tubylcy zapraszaja nas na drugi dzien na plaze. Odmawiamy, bo jestesmy przy kosci i sie po prostu wstydzimy przy nich rozebrac (kompleksy), a w dodatku w siatkowke grac nie umiemy:) Pod pretekstem, ze nie wybieramy sie na plaze, przelozylismy spotkanie na "kiedys tam". Od rana jednak smazymy sie w oddalonym od nich zakatku, prawie na smietniku:). opalamy akurat reszke, wiec wielkie dupska wywalone do gory. trzy dupska. przysypiamy....nagle otwieram oko, bo cien mi slonce zaslania....ten cien to nasi koledzy:))) zerwalam sie szybko, oni na to:" spoko, juz was sobie obejrzelismy"...mieli papierosy, nie mieli zapalniczki. siegam wiec do torby po ogien, wyciagam brelok i chce nim podpalic papierosa znajomego....wtopa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka lat temu pojechaliśmy z rodzicami, siostrą, ciocią, wujkiem i moją kuzynką nad morze. Całe dnie spędzaliśmy na plaży. Pewnego dnia mojej cioteczce zachciało się siku i pobiegła na wydmy. Zapatrzona w dal na plażowiczów- upewniwszy się, że jest wystarczająco daleko- sciągnęła majteczki, kucnęła, spojrzała w dół i... zamarła. Zobaczyła głowę faceta, który się tam opalał. Nie wiem, kto był bardziej przerażony, ale ciotka uciekła stamtąd jak torpeda i odtąd unikała plaży a my pękaliśmy ze śmiechu do końca pobytu. Podczas tego samego wyjazdu- którejś niedzieli babiniec postanowił wybrać się do kościoła. W trakcie Mszy, coś nam się z mamą pomieszało, i kwestię \"...bo Twoje jest królestwo, potęga i chwała na wieki...\" powiedziałyśmy za wcześnie i ... jedyne na cały kościół. Niezła siara :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppuuuupppp
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pubie w kiblu zmienialam tampon. Bylam troszke popiwkowa tzn 3 piwka juz zniknely. Wymsknal mi sie z rak i wypadl dziura pod drzwiami kibla a tam byla kolejka. Myslalam ze umre! Schylilam sie i wysunelam reke po tampon. Potem siedzialam w kiblu z 15 muinut, zeby miec pewnosc, ze nikt kto czekal w kolejce nie stoi i juz w niej tylko zdazyl skorzystac z sasiednich kibli. Pozostala obawa, ze ktos zapamietal mnie wchodzaca wczesniej do tej toalety. Brrr, jak sobie to przypomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja grzeczna dziewczynka
w wieku lat 18 bedac u wujków na wakacjach pojechalam z ich synem moim kuzynek na urodziny jego kumpla. Przypadlam kumplowi do gustu i wypil ze mna cala butle whisky (dodam, ze to byl 1 raz w zyciu kiedy pilam bourbona). Dalej pamietam, ze poszlismy do parku i sie troszke tarzalismy w trawie. Kolejny urywek to auto i moj wuj za kierownica. Nastepnego dnia okazalo sie, ze: 1. Obrzygalam solenizantowi wypozyczony garnitur 2. Zaliczylam zgon, po ktorym bylam nieprzytomna 3 Solenizant szukal mojego brata, zeby mnie zawiozl do domu, ale brat poszedl sie pieprzyc do auta z jakas dziewczyna 4 Nie mogac go znalezc zadzwonil po mojego wujka 5 Wujek o 3 rano przejechal 40 km po nas 6 Dostalam straszny opieprz i moj brat tez To byla najwieksza pijacka wpadka jaka mialam Generalnie udaje mi sie cale zycie kamuflowac przed rodzina Ale wujkowie juz maja o mnie opinie wyrobiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajebiste te historyjki!!! Poszłam na ślub koleżanki, pod kościołem już stlai goscie, bo oczywiście spóźniłam sie na ślub i juz było po herbacie. Czekamy w kolejce gratulacyjnej i z moją przyjaciółką stoi jakaś panienka, której nie znam. A w grupie obok inna koleżanka nasza ( Ula), której nie lubimy. Ja beztrosko do przyjaciółki - ee, widzuałaś Ulkę? Co jej sie taki koński ryj zrobił z gęby? Moja przyjaciółka wyprodukowała kwaśny uśmiech.A potem się okazało ,ze ta panna co stała z nami jest siostrą rodzoną wspomnianej Uli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i jeszcze ostatni pokaz mój: Poniewaz w sobotę mam ważny egzamin, do którego juz sie długo uczę, więc wymyśliłam sobie, że na tydzień przed tym egzaminem pójdę na urlop wypoczynkowy,żeby się jeszcze cokolwiek douczyć. No ale zanim poszłam z podaniem o urlop, zrobiłam w pracy wywaod środowiskowy i dowiedziałam się, że szefu daje urlop w zależnosci od humoru. Poniewaz nie mogłam sobie pozwolić na ryzyko, postanowiłam zasymulować i iść na chorobowe. Oczywiscie zaczęłam już pokasływać w piątek, słaniać się na nogach, na głos się zastanawiać, że chyba to ja mam gorączke i takie tam.... Wychodzę z pracy a nasza sekretarka mnie zegna- to cześć, do poniedziałku! A ja idiotka - o nie, w poniedziałek to ja juz choruję!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega z pracy mi opowiadał, jak się schlał w weekend. Napił sie do oporuz kumplami czerwonego wina, ale jak już zaczął zataczać się w klubiku, to go żona zwinęła do domu. Oczywiście skończyło się zawisnięciem nad kiblem. Ale dostał jakiejś korby, myslał że mu kiszki popękały, a on żygał tym czerwonym winem. Takiej histerii dostał, że w środku nocy do matki pojechał po pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega z pracy mi opowiadał, jak się schlał w weekend. Napił sie do oporuz kumplami czerwonego wina, ale jak już zaczął zataczać się w klubiku, to go żona zwinęła do domu. Oczywiście skończyło się zawisnięciem nad kiblem. Ale dostał jakiejś korby, myslał że mu kiszki popękały, a on żygał tym czerwonym winem. Takiej histerii dostał, że w środku nocy do matki pojechał po pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×