Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość ojojojojojejejej
oj niebezpiecznie nisko spadł ten topic, podnosze i wpiszcie cos od siebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupup
odświeżam bo fajnie jest sie pośmiać :-D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jezu, przypomnialo mi sie coś! Boże, jaka siara!! :D W wieku 15 lat był szaleńczo zakochana w jednym gościu. No tak bylam zakochana, że chyba jeszcze dzisiaj coś do niego czuje! To była milosc od pierwszego wejrzenia! A że odwazna jestem dziewczyna od zawsze - uczynilam pierwszy krok. Napisalam list, zadzwonilam, w końcu poszłam, (nawet nie pytając go czy chce!!) :D Ale nie ważne. Pewnego dnia pojechalam do niego na rowerze. Zadzwonilam domofonem, żeby zszedł na dół. Czekając na niego, oparłam sie o oparty rower. Rower trzymałam, ale usiadłam sopbie bokiem na ramie, (mam nadzieje, że potraficie sobie to wyobrazić). W końcu on zszedł na dół. Jak wyszedł z klatki - to dostalam takiej palpitacji serca na jego widok, że...... polecialam do tyłu, ciągnięta przez rower! Wyje****am sie po prostu na jego widok. Wiecie, jak - do tyłu, na plecy. Bo nie utrzymalam tego roweru, a że na nim siedzialam, to gdy zacząl sie obsuwać - ja razem z nim!! Jezu, jaka siara! A W dodatku obok, po chodniku przechodzili ludzie! aaaaa!!!!!! :D Ale oczywiscie wstalam, otrzepalam sie i jakby nigdy nic, z poważną miną, spytalam - \"co slychać?\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"sam poczatek studniowki\", a nie \"sam poczatek poloneza\" mialo byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika33
w górę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś podobnego
już było, ale... rok temu kąpałam się w morzu, szalałam z falami i z dziećmi. potem wychodze na plażę, a mój brat pokazuje na górę kostiumu... zsunęła mi się ciężka od wody miseczka ......................... przeparadowałam z gołym biustem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosicielka
upsaaaaaaaaaa:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś wysadałam z autobusu tymi drzwiami przy kierowcy, a w starych autobach jest tam ciasno, no i przy wysiadaniu jakoś tak się ułożyłam, że wypadłam dosłownie na cztery łapy, a tam jeszcze była kałuża....Zasuwałam potem z mokrymi rękawami i kolanami... A kiedyś w supermarkecie stałam dość długo w kolejce do kobiety, która waży warzywa. Ona na mnie spojrzała dziwnie. A ja miałam sałatę... Ciekawe ile waży kilogram sałaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiście kłóciłam się z facetem w kiosku, że mi nie dał karty Pop...A to już był ten system, kiedy drukują kartę na paragonie i trzymałam go w dłoni. Czułam się głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka_33
Przypomniało mi się jeszcze jedno:) zima.. plucha na dworze.. ja idę z torebką na ramieniu i całym naręczem pościeli do magla.. podchodzę do auta i próbuję znaleźć kluczyki w torebce:) nie mogłam odłożyć prania bo wszystko zaśnieżone, brudne brr... w pewnym momencie czuję że trace równowagę.. wiecie co zrobiłam? Jak pijak który się przewraca, ale w górze trzyma butelkę, tak ja poświęciłam się i dosłownie usiadłam w kałuży ale pranie uratowałam:) hahaa wiecie jak to wyglądało ? jak już usiadłam w tej kałuży, spokojnie wyciągnęłam kluczyki do auta, otworzyłam, położyłam pranie na siedzeniu i wróciłam do domu się przebrac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się uhahałam
ni ma więcej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakrecona na maxa
No ja tez mialam niezle przezycie. Maz wyciagnal mnie w srodku nocy na rower. Tak jakos nie moglismy usnac i postanowilismy pojezdzic sobie troche, mialam wtedy pozyczony rower od szwagra, ktory na poczatku ostrzegal mnie abym wyjmowala nogi z noskow kiedy bede chciala zejsc z roweru, oczywiscie odpowiedzialam mu ze nie jestem palcem robiona . Na poczatku bylo extra puste ulice prawie zero samochodow tylko ja i moj slubny i tak sobie jechalismy a mi zachcialo sie hod doga takiego ze stacji w chrupiacej buleczce wiec zatrzymalismy sie na tego parowkowca , zjedlismy go i pojechalismy dalej. No a dalej byly takie dlugasne schody , na poczatku spanikowalam ale chcialam pokazac mezowi ze tez zjade bo co gorsza jestem, no i se zjechalam ale z dwoch na trzecim chcialam zachamowac i zapomnialam ze na pedalach sa te przeklete noski polecialam z rowerem jak dluga, oczywiscie moj maz pojechal sobie dalej dopiero po jakims czasie zaowazyl ze nie jade za nim. Myslalam ze spale sie ze wstydu bo te schody byly obok przystnku autobusowego a tam stalo takich dwoch gosci jak zobaczyli jak lece zaraz pospieszyli z pomoca, a ja kiedy zobaczylam ze biegna w moja strone szybko sie podnioslam otrzepalam i expresowym tempie wsiadlam obolala i cala pozdzierana na ten cholerny rower i pojechalam przed siebie z usmiechem na ustach. A najlepsze jest to ze jak sobie tak jechalismy razem (przed upadkiem)zapytalam sie meza co by zrobil gdybym miala wypadek na rowerze i zlamalabym sobie np reke , a on na to ze zadzwonilby po busa i na pogotowie, i smiac mi sie chcialo kiedy zobaczyl mnie taka pozdzierana i zaczal obmacywac moje pozdzierane rece czy sa cale. Od tamtej pory nie szarzuje juz tak na rowerku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam, jedna przebija tu druga :D ;), az mi wstyd wyjezdzac z moimi malo spektakularnymi jak widze teraz wpadkami ;). Ale mialam napisac cos z Nagród Darwina, z książki. NIe wpadka wsumie ale mi się podoba, o złodziejach: Pewien mężczyzna w USA postanowil okrasc sklep, to byl jego pierwszy rabunek, bo popelnil kilka smiertelnych bledow: wybrał sklep H&J, z bronią, w sklepie bylo pelno klientow, amatorów broni w stanie, gdzie wiekszość dorosłych ma prawo do noszenia broni w miejscach publicznych, by wejść do sklepu musiał minąć zaparkowany przed drzwiami samochód policyjny, a w środku popijał przed patrolem kawę umundurowany policjant. Na widok policjanta rabuś krzyknął że to napad, wyciągnął broń i strzelił kilka razy na oślep => policjant i sprzedawca natychmiast odpowiedzieli ogniem, korzystając z osłony klientów którzy również wyciągnęli rewolwery. Nikt poza rabusiem nie odniósł obrażeń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadka z dziecinstwa
jak bylam w pierwszej klasie "kochalam" sie w koledze z klasy. Nie wiem jak do tego doszlo ale pisalismy sobie lisciki. Ja odpisujac w domu na jego liscik napisalam mu I LOVE YOU i tak dalej, juz bardzo nie pamietam. Nastepnego dnia w szkole chcialam mu go przekazac ale okazalo sie ze nie bylo go w szkole. Stakismy przed klasa a ja trzymalam zen list w rece i jedna wredna Iwona wyrwalami go z reki aby go przeczytac. Wyrwalam za nia i sie szarpalysmy. Akuryt wtedy przyszka nauczycielka (liscik byl juz w moich rekach) i zarzadala ta rzecz. Dalam jej ten list a ta wstretna baba przeczytala go na cala klase. Jak mi bylo glupio ale na szczescie JEGO nie bylo na lekcji. I tak to sie ciagnelo za nami az do trzeciej klasy :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc2
W naszym kraju sa automaty bankowe osobno i automaty co drukuja wyciagi bankowe osobno. Tak wiec pewnego dnia w telewizji podaja wiadomosc: w Banku "tym i tym" wyrwano z betonu automat z mysla obrabowania. Sprawcy jednak wyrwali nie ten automat co nalezy--to byl automat do drukowania wyciagow! Co za debile! Do dzisiaj robia z tego kawaly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slyszalam o tym
slyszalam o tym, ale dupy co??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slyszalam o tym
do mc a slyszlas7 slyszales o tym jak trzech facetow robilo napady na banki i sparkassy?? od chyba 11 lat a policja nie mogla znalezc sprawcow?? durne paly myslaly ze to mlodziki a jak sie okazalo to byli to "DZIADKOWIE" kazdy juz po szescdziesiatce, jeden czyba nawet ponad 70 mial. jaka ta policja jest GLUPIA!! :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmita na polu ryżowym
cos wam napisze abyscie sie ze mnie posmiały wczoraj postanowiłam kupić wszystkie te bajery do ponczu od Wołodyjowskiej i zajechać co centrum handlowego bo taki mijam w drodze z pracy do chaty , więc wjechałam na parking taki wielgachny kilku poziomowy , zadowolona do windy , połaziłam troszke po sklepie ,alkohol kupiłam a ja........i spowrotem do windy iiiiiiiii o żesz kurna zapomniałam gdzie zostawiła auto hihihi zgubiłam samochód - ale u buraczanych blondynek to normalne więc kombinuje co by po wszystkich pietrach nie latać mysle sobie zajde do biura ochrony moze mi pomogą , jak wykombinowałam tak zrobiłam . Chłopaki mieli ze mnie polewke i powiedzieli ze mi nagrode dadza za bystrość , ale co tam auto po nr. rejestracyjnych mi odszukali na kamerach , bajery mają w biurze że ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja cos napisze
ostatnio przyszli do na znajomi rodzicow tata pracuje z tym faceten, jego babka jest fryzjerka i miala przyszla obciac tacie wlosy no i pzy okazji i mnie. tata byl jako pierwszy. obcinala mu wlosy w lazience. jej maz i moja mama siedzieli w pokoju i rozmawiali raptem mama wstala i idac do lazienki powiedziala: ide zobaczyc co onni tam robia!" wraca i mowi: ONI SIE TAM RZNA!! :-)) ale beka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś jeździłam na wieś do rodziny.Był tam taki okropny kuzyn w moim wieku, któremu chyba się podobałam. Niedość, że brzydki to jeszcze głupi jak but.Jak przyjechałam to ciocia poczęstowała mnie rosołem. Nie nawidzę rosołu bo mi zawsze cieknie po brodzie jak jem. No ale co miałam powiedzieć. Siadłam do stołu i zabieram się za jedzenie. Na to wchodzi ten okropny kuzyn, mi zupa leje się po brodzie. Jak tozobaczył to stwierdził: \"Taki jestem zajebisty, że łyżki nie możesz utrzymać, maleńka!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie moja wpadka , ale znajomej ze szkoły podstawowej. nawet nie wiem , czy można to nazwać wpadką, ale obciach nieziemski. a więc kiedyś na lekcji wf na basenie patrze a jej coś białego ze stroju kąpielowego wystaje, tj po obu stronach pachwin. pytam co to , a ona na to że ma okres i w podpasce pływa... ohyda. tak się wtedy zbrzydziłam, a moje zdziwienie nie znało granic. że też coś takiego można wymyślić....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie A ja mam siostrę - pechowca, a może nawet nie pechowca, ale zakręconą na maxa, urodzona 13 Moja siostra wiecznie się śpieszy, czas ma wyliczony tak, że nie daj Boże coś wypadnie i spóźnia się. No i pewnebo razu biegła na autobus, za parę minut wraca ze spuszczonym nosem. Mój mąż pyta, co się stało, a ona : no wiesz spóźniłam się na autobus On, zażartował: a co się stało? but ci się rozwiążał? wtedy moja siostra zrobiła wielkie oczy i spytała : skąd wiesz? I jeszcze jedno Moja siostra wsiadała do tramwaju, było pełno ludzi, więc weszła tylko na jeden schodek, przed nią stał facet odwrócony przodem, Tramwaj ruszył, ona poleciała do tyłu, by się nie przewrócić złapała gościa za...... Ale miał oczy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka_33
Przebiję Was hahaha do tej pory jak o tym pomyslę to szok Pojechałam na wieś do mojej mamy razem z synkiem. Nocą nie chciało mi się wychodzić na dwór.. (jeszcze nie było tam łazienki w domu, tylko kibelek na zewnątrz) a strasznie chciało mi się siusiu.. Więc wzięłam pampersa.. przecież one tak chłoną prawqda? hahaa Nasiusiałam sobie spokojnie, zawinęłam i położyłam obok łóżka na zasadzie rano sprzątnę Traf chciał że rano przyszła mama i zaczęła zbierać pampersy do wyrzucenia.. wzięła równiez i ten mój do ręki i mówi.." O jeeeezu tym to można by kogoś zabić" hahahaaa Kiedyś jej się przyznałam do tego, śmiała się ale nie do końca mi uwierzyła, że zrobiłabym coś tak głupiego Miałam 30 lat o ludzie czy ja kiedyś dorosnę?V

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka pechowca
Siostra mojej koleżanki (13lat) po wakacjach miała napisać wspomnienia z obozu. Po tygodniu wszystkie dzieci oddały sobie wypracowania..pani je oceniła i okazało się,że wypracowanie siostry mojej kol.bardzo się różniło od innych. Zamiast pisać o wakacjach, koloniach czy obozach np.żeglarskich..napisała o obozie w oświęcimiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krotka
Jakis czas temu byla u mnie psiapsiolka z wizyta. Ogladalysmy sobie katalog sklepu meblowego, bo kolezanka chciala sobie kupic nowy segment do pokoju, waskiego zreszta. Szczegolnie spodobala jej sie mebloscianka o wdziecznej nazwie Borys, ale ze wzgledu na duze wymiary meble te nie za bardzo pasowaly. Wieczorem odprowadzalam ja na przystanek i wtedy cos jej sie nagle przypomnialo, bo ryknela na cale podworko : "Podoba mi sie ten Borys. Jak by mi wszedl, to juz bylby moj !" O matko ! Nie wiem, co sobie sasiedzi pomysleli o mnie i o moich znajomej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxoden
hehe, ostatnie dobre:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna z tłumu
a buahahaaa jak sobie pomyślę, że pływali ludzie w basenie a ona w tej podpasce, to robi mi się niedobrze:/ to nie smieszne, to tragiczne:( a fujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×