Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość z zycia wzięte..
w mojej miejscowosci jest lekarz obcokrajowiec który sepleni,pewnego dnia został wezwany do kobiety do niedalekiej wioski,kobieta poparzyła wrzątkiem uda, lekarz wiec sie jej pyta "z jakiej psiciny" a kobieta odpowiada ze psicine miała zakrytą, wiec wszystko z nia dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zycia wzięte..
oczywiscie lekarz chciał sie dowiedzieć z jakiej przyczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjasnienie papieru toaletowego bitte!!!!!!!!!!! :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moze tak byc
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbcb
z zycia wziete- dobreeee :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w góre
bo nie chce zeby ten swietny topic spadł tak nisko...pomóżcie...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeestety ludzie przestali
miec wpadki, czy to możliwe????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to o mamie
Tak wiec moja mama kilkanascie lat temu jechala autobusem. Dostala straszne bole brzucha i rozwolnienie. Podroz miala trwac ok. 2 godzin . Juz po pol godziny nie umiala wytrzymac i wysiadla na pierwszym lepszym przystanku. Autobus odjechal , a ta dawaj w krzaki i sruuuuuu! Nie miala papieru toaletowego i niczego czym moglaby sie podetrzec, a bylo to naprawde niezbedne . Tak wiec wyciagnela z torebki norzyczki przeciela majtki ( zdarzenie mialo miejsce w zimie wiec bylo to szybsze rozwiaznie niz sciagac spodnie, rajstopy itd.). Tak wiec tymi majtkami powycierala tylek. Szybko wstala i ruszyla w kierunku przystanku ( musiala czekac na nastepny autobus) . Nagle slyszy , ze jakis gosciu krzyczy za nia: "chwileczke , chwileczke chyba pani cos wylecialo z torebki" -pokazujac palcem na biale majtki. Mama cala czerwona podeszla , spakowala obsrane majtki do torebki i z usmiechem podziekowala panu , ze ja poinformowal! Straszne co! Torebke pozniej wyrzucila razem z majtkami! Zapach nieciekawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmhhhhhmmmmm
chyba mam słabą wyobraźnie bo niemoge... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja sprzed kilku miesięcy, ale do dziś, kiedy ją sobie przypomnę, robi mi się łyso. Siedziałyśmy w kawalerce u przyjaciółki, radośnie narąbane w cztery trąbki. Zasypiałam na siedząco, przyjaciółka co jakiś czas przywracała mnie do życia swoim głośnym rykiem, ponieważ właśnie znalazła na sieci jakąś stronę poświęconą nowomowie i cytowała mi co lepsze określenia. W końcu stwierdziła, że zaczerpnęla już wystarczająco dużo wiedzy na temat slangu, i że czas podzielić się nią z innymi. Na pytanie, czy może skorzystać z mojej komórki i napisać do paru znajomych, odpowiedziałam (podobno) twierdząco. Rano Teresa wyrwała mnie ze stanu permanentnego zgonu, na przemian śmiejąc się i płacząc, i wymachując komórką. Okazało się, że wysłała do mojego ówczesnego szefa 3 pod rząd smsy o treści \"elo lolo jestem spox foka a ty nie kumash klimy gnacie\". Wytrzeźwiałam w sekundę. Na pytanie, co jej strzeliło do głowy, odpowiedziała, że to jedyne zdanie, jakie była w stanie sklecić. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do kilku bliżej nieznanych mi osób napisała \"srali muszki będzie wiosna\", bo wydawało jej się to cholernie zabawne. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.
Przypomina mi sie pewna historia. Miałam 12 lat i wypadały mi mleczaki z przodu. Jedna z dwójek zaczeła sie ruszac juz w szkole. Po powrocie do domu postanowiłam ja wyrwac, zeby mi nie przeszkadzała podczas popołudniowych lekcji z niemieckiego. No wiec ja wyrwałam i poszłam na ta lekcję. Przez cały czas zastanawiałam sie dlaczego ta kobieta, moja nauczycielka, sie na mnie tak gapi. Kiedy wrociłam do domu okazało sie, ze w kaciku ust mam slad pospływajacej kropli krwi! Wygladałam jakbym dopiero co wyssała krew z jakiegos nieszcześnika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szef zadzwonił mniej więcej godzinę po moim koszmarnym wytrzeźwieniu, rycząc ze śmiechu. Na szczęście ma facet poczucie humoru. Kiedy już skończył mi wyć do słuchawki, zapytał, co piłam, a ja aż upuściłam słuchawkę z wrażenia (i nagłych mdłości). Tak sobie przeczytałam tego smsa cytowanego powyżej i nie jestem pewna, czy dokładnie tak brzmiał, ale \"elo lolo jestem spox foka\" na mur tam było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wszyscy chodzą prosto
niemożliwe, nikt nie walnął w słup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a reszta co
siedzicie tak spokojnie, eee nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhh
przypomnialo mi sie jak kiedys mama prowadzila mnie za raczke do przedszkola, a ja bylam taka zaspana, ze pierdyknelam w slup przed wejsciem i sie rozbeczalam, a przedszkolanka myslala, ze to przez to ze nie chce isc do przedszkola:P duuuuuuuuzo bylo smiesznych i zenujacych sytuacji w moim zyciu, jak sobie cos jeszcze przypomne to napisze, czytajac niektore posty plakalam ze smiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhh
a z wpadek znajomych to mialam kumpele na studiach, ktora puszczala super teksty, jak siedzielismy w pubie jej przeszkadzala noga od stolu i powiedziala: czy ja zawsze musze miec cos miedzy nogami?!?! no i wszyscy w brecht:D, a jakos po ustnym egzaminie (nie zdala) zrozpaczona stwierdzila:" mnie nic nie wychodzi oralnie" hehe ale mielismy ubaw, acha kiedys na jakichs tam zajeciach cos musielismy czytac i w tym czasie profesorka rozdawala nam jakies kartki a kumpel zamiast dziekuje wystrzelil z"dzien dobry":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam
opowiem jak kiedyś moja ciotka zapadała się ze wstydu w aptece.Chciała kupić plaster śląski na odciski, weszła więc do apteki a tam ogon pełen zniecierpliwionych ludków, no to postanowiła przepchać się do obleganej pani magister i spytać, czy takowy plaster posiada (rzecz działa się bowiem w czasach, kiedy to tego rodzaju środki były rzadko dostępne). Jak postanowiła tak też uczyniła i bardzo poważnym tonem spytała - " przepraszam bardzo, czy jest ślaster pląski na odciski? " Pani magister spojrzała również poważnie znad okularów i odpowiedziała - "jest proszę pani" - w tym momencie kolejka ryknęła zgodnym śmiechem a ciotka zamierając na chwilę w bezruchu podziękowała uprzejmej pani magister i postanowiła opuścić godnie aptekę nie oglądając się za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firanna
byłam ze znajomym w restauracji zamawialiśmy herbatę ,ale był ich duży wybór ,więc zapytaliśmy się kelnerki , którą nam poleca a ona na to ..wieprzowo - miętową ...zamiast z mięty pieprzowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loga
Moja bratowa bawiła się ze swoją córeczką 3-letnią w księżniczki i mała założyła jej cudnie piękną plastikową koronę na głowę.Wzystko byłoby piękne gdyby maja bratowa nie wyprowadziła psa zapominając o koronie . Wszyscy sąsiedzi z pobłażliwym uśmieszkiem mówili jej dzień dobry. a ona paradował w koronie na głowie i z psem na smyczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POKAZOOOWKA +_+
Moja pierwsza dyskoteka w podstawowce, pierwsze wysokie obcasy....juz niedlugo rozpocznie sie impreza,wchodze na sale wokol ustawione krzesla, kupa ludzi, DJ stroi sprzet i ustawia muzyke, ja przechodze przez srodek sali i nagle WOOOOOPPP na plecki i leze z widokiem na sufit na oczach wszystkich zgromadzonych dzieciakow. Nie zapomne jeszcze tego rozbrajajacego tekstu DJ`a: "Ladna pokazowka" ... pokazowka faktycznie wygladala efektownie i zabawnie ... Nie zniechecila mnie jednak do odwiedzania pubow, dyskotek i innych miejsc, gdzie mozna sie wyszalec (zreszta ostatnio przewracanie jest nawet w modzie) ... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio kelner kompletnie zakrecony w restauracji my: 2 wina prosimy, on: aha 2 wodki. - Nie 2 wina! -Przeciez mowie! -my: pierogi z miesem i pierogi z kapusta -dobrze: to 2 wodki i pierogi ruskie -wrrrrr....... potem placimy rachunek: ten sam kelner przynosi rachunek na 41 zl. My placimy, on zabiera te 41 zl i za chwile wraca i mowi - przepraszam Panstwa, ale pomylilem sie rachunek powinien byc na 42 zl. I wiecie co? Oddaje nam zlotowke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kati26
nie wierze w to a poza tym kto jada pierogi popijajac wino???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooo takie teksty
mh :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squalll
histori z wojska -manewry mielismy ,odwiedzil nas pulkownik no kadra mowi ze trzeba mu pokazac jak sie u nas granatami rzuca.wybrali mojego qmpla taki niezly byczek pakeros.wszedl do tej dziury wszyscy stali patrzyli na niego jak bedzie rzucal bylonas tam z 50 osob,gosc bierze zamach rzuca ten sztuczny granat i w tym momencie PIERD taki konkretny jak po baniaku grochowy.wszyscy zaczeli smiac pulkownik odwrocil sie i poszedl a jak sie ten qmpel w nasza strone obrocil to powiem wam ze jeszcze NIGDY takiego czerwonego goscia nie widzialem w zyciu..heheh ale bylo zianie z niego do konca sluzby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskinia lwa
szkola srednia, koniec 1 klasy, przed lekcja historii stoje z kolezanka, klasa jest juz otwarta, wchodzimy zeby sie psychicznie nastroic bo mialo byc pytajsko przed ostatnecznym wystawieniem ocen, historyk to swietny gosc, z duzym poczuciem humoru ale bardzo surowy przerazona mowie do kolezanki : "NO TO KURNA WCHODZIMY DO JASKINII LWA, A LEW PEWNIE NAS POZRE NA SNIADANIE" i slysze glos za soba :"BEZ OBAW, LEW JUZ PO SNIADANIU" oczywiscie byl to historyk myslalm ze naprawde zapadne sie pod ziemie, oczywiscie pierwsza poszlam na zachete do jaskinii lwa, ale pytania mialam w miare ok wiec poszlo gladko na maturze poweidzial mi ze po raz ostatni wchodze do jaksinii lwa- skurczybyk pamietal to przez 3 lata !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskinia lwa
eh, mialam ostatnio jeszce jedna sytuacje w stylu jaskinii lwa- takie sytuacje to moja specjalnosc-zawsze palne cos przy osobie ktora nie powinna tego slyszec :P czekam pod gabinetem lekarza- od jego opinii zalezalo wystawienie zaswiadczenia dzieki ktoremu mialam dostac pieniadze-mniejsza o szczegoly- jestem zarejestrowana jako pierwsza, siedze i jakis facet mowi do mnie; "pani wejdzie i sie spyta czy juz mozna" ja na to ze na drzwiach jest kartka zeby nie wchodzic bez wezwania, ze lekarz sam wola za chwile facet znowu "a moze jednak pani zobaczy czy juz jest" ja zdenerwowana obracam glowe w jego strone i mowie zniecierpliwionym i podniesionym niec glosem "prosze pana, nie bede wchodzila tam bo ja w mojej sytuacji sie nie bede lekarzowi narazac" oczywiscie kto otworzyl drzwi gabinetu w polowie mojego zdnia? LEKARZ!!! no i slyszal...potem sie spytal czym nie chcialam sie mu narazic ...zenada ale zaswiadczenie mialam pozytywne wiec bylo ok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psyt iskieraka zgasła
Iron Hill :classic_cool: z życia iskierki opalałam się na plaży , leżałam na brzuchu wiec rozwiązałam sobie sznurki od stanika , nagle słysze ze mąż mnie woła więc ja smiało wstaje i ide do niego ale widze ze sie strasznie ze mnie cieszy podchodze do nigo a on ..............no no nie wiedziałem że jesteś taka odważna ..................stanik został na ręczniku :P dobrze ze mam ładne cycki kiedyś zostawiłam majtki w solarium , i pani za mna wybiegła na ulice ze zostawiłam bielizne w jej salonie :0 wiecej tam nie poszłam miałam takie sliczne sandałki z kilkoma paseczkami , wracając z pracy spotkała mnie straszna burza , butki mi przemokły i paski się odkleiły więc dalszą drogę byłam zmuszona przejść bez butów , ale nawet sympatycznie to wspominam bałam sie tylko o stopy abym sie nie skaleczyła mój mąz kiedys miał włosy do ramion jednej długości i siedzimy sobie wieczorem ogladamy jakis film wiec ja zaczełam go czesac w warkoczyki + kolorowe spinki po jakims czasie przyjechał jego znajomy i mąż zsedł na parking aby z tym kolegą pogadać oczywiście zapomniał ze miał takie piekne kucyki na włosach hihihi przez pół osiedla tak paradował mój tata jest nauczycielem a mi sie zachciało wagarów wiec nie poszłam do szkoły ale postanowiłam wyjść do koleżanki do innego bloku i tak godzina ok. 11 rano ja wychodze z klatki a tata do klatki ...............i wiecie co chyba mnie nie poznał albo nie zauważył bo sie mineliśmy .........jak mu to kiedys piowiedziałm to sam sie tak z tego smiał ze hoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×