Ciąża po laparoskopii !!!

Venaa bardzo bardzo się cieszę trzymam mocno kciuki za Twojego bobaska no i mam nadzieję że wkrótce dołączę :-)

a ja już załamałam ręce na te krwawienia i czekam do pt bo wtedy idę na wizytę i może czegoś się dowiem. A Tobie kochana z całego serca gratuluję. Muszę aktywować konto,dam znać, bo na razie nic ciekawego się tam nie dzieje. :(

Vena mój wykres jest już aktywowany więc jak byś mogła zerknąć szczególnie teraz bo według tabletek clo to w tym tygodniu może będę mieć oczekiwane dni, a wg okresu to w przyszłym tygodniu. Jak się czujesz Ty i inne staraczki coś tu ucichło na forum. Ja już jutro idę do lekarza. Pozdrawiam

Werko wyślij mi aktywnego linka z dostępem do Twojego konta, bo tamten poprzedni link masz nieaktywny Ja się czuję bardzo dobrze :) Objawów dalej brak :P A co u was dziewczyny? Danuti @ się pojawiła? Aga kiedy masz monitoring? Evimati co u Ciebie?

Niestety ale @ si e pojawiła 12 czerwca i jak na razie niechce sikręcić..... Znów clostybegyt przez 5 dni i na kontrole.... A po bromergu czuje się dobrze, a nawet bardzo dobrze.

Hej dziewczynki Venaa super że wszystko jest z dzidzią w porządku i tak niech będzie już do samego porodu i buziaki U mnie postępy są bo 9.06 dostałam jak pisałam@ a teraz po badaniach hormonów (wyniki na jutro)jestem już umówiona na czwartek na 8 rano do szpitala na HSG,tylko wiecie co mam mieć podawany kontrast przez cieniutki cewnik...Czy miała któraś z was tak robiony ten zabieg??? Płacę za to 150zł bo tyle kosztuje ten cewnik i nie jest on refundowany. Ale wczoraj miałam jakieś kłucia w prawym jajniku a to dopiero5d.c był Dziwne ale coś mi się tam poprzestawiało nieco po tym CLO Cieszę się z jednej strony że dowiemy się jak i co z jajowodami ale boję się jak nie wiem brrrrrr bardziej niż laparoskopii się dygam Buziaki kobietki

Venaa ja już jestem po monitoringu mam jeden piękny 23 mm pęcherzyk i mam dziś współżyć i pokazać się za tydzień czy pęcherzyk pękł . Trzmajcie mocno za mnie bo tak ładnie jak dziś jak mówi moja gin jeszcze nie było :-)

Agula -rewelacyjne wieści!!!!!!!!!!! bardzo się cieszę i czekam na efekty :D:D:D:D Niech szmatki dzisiaj latają po całym pokoju ;D:D:D Evimati - To bardzo dobrze, że bolą cie jajniki, bo to znaczy, że reagujesz na CLO i pęcherzyki będą ładne i pulchne jak u Agi :) Ja HSG nie miałam robionego, więc nie pomogę. Z tego co pisały inne dziewczyny to nic nie boli. Danuti - O kurczę, szkoda, a było tak obiecująco :/ ale zaczął się nowy cykl i nowe nadzieje, może tym razem dopisze szczęście Zaciskam mocno kciuki za was wszystkie. Piszcie!!! :)

No właśnie w tym problem że dziecko nie śpi mąż idzie do pracy na noc i już nic nie zdziałam dzisiaj pozostaje mi mieć nadzieję że jutro będę mieć sprzyjające warunki bo Karolina idzie na zajęcia więc koło 16 odrobię lekcje mam tylko nadzieję że nie będzie za późno w końcu to jajo ileś tam jest zdolne do zapłodnienia albo liczę na to że może późno wieczorne niedzielne jeszcze trochę żyją i będą w stanie coś zdziałać :-) no nic trzeba się pomodlić i do przodu :-)

Dzięki Venna, ale powoli zaczynam się poddawać. Prawie 3 lata wytrzymałam te wszystkie badania itp... Teraz tylko zastanawiam się po co budujemy taki duży dom...... Nadzieje na maleństwo zaczynają znikać. Uciekam odezwe się jutro, a teraz ide do męża świętować 3 rocznice ślubu. Pozdrawiam wszytkie staraczki.....

Danuti nie jest jeszcze tak źle czas szybko leci ale trzeba wierzyć że będzie dobrze ja w ciążę zaszłam po pięciu latach od ślubu też się nachodziłam od lekarza do lekarza ale udało się w końcu jeszcze w międzyczasie jedno dziecko straciłam trzeba być dobrej myśli i nie dopuszczać do siebie myśli że może się nie udać . W końcu wszystkim prędzej czy później się uda . Tylko my wiemy ile to łez kosztuje :-(

Agnieszka no to gratuluje, oby staranka się udaly, dziś tjmój 11dzień po clo i jutro idę na badania i na monitoring, ale czy nie za wcześnie?? Wy tak piszecie o bólach jajnika a mnie nic nie boli tylko te swędzące sutki dobijające. Czy w 12 dniu może być widoczny jakiś pęcherzyk?? Ciekawe jak często będę musiala chodzić na monitoring. Vena spróbuj ten link :) http://28dni.pl/cycles/165873/share

buu pomyłka ten link http://28dni.pl/cycles/current

Witajcie :) Wlasnie jestem po wizycie u lekarza :( nie mam dobrych wiesci:( niestety w tym cyklu narazie nie miałam owulacji :/ chyba ze bedzie pózniej.Ale od nastepnego mam brac clo i jakies tabletki na zrzucenie wagi :/ a mój ma kupe jakis tabletek przepisanych.wiec zobaczymy co to bedzie w nastepnym cyklu ;p Pozdrawiam

venaa86 Bardzo bardzo sie ciesze :) i trzymam kciuki aby wszystko było dobrze,a napewno tak bedzie :)

Werka ja na ostatnie monitoringi pół roku temu jak chodziłam to miałam w 10-11 dniu i już jakieś pęcherzyki były a dwa razy było tak że te co były w 10 dniu wchłonęly się i w 15 np były już nowe na drugim jajniku tak że myślę że jak masz w miarę krótkie cykle ja miałam 32-34 dni to coś powinno być widać .

Danuti - wiem, że cięzko jest myśleć, że "Może to tym razem się uda", a wciąż kolejne cykle należą do tych nieudanych. Powiedz mi jeszcze, monitorujesz cykle? sprawdzasz czy pęcherzyki pękają? Jakie masz endometrium w dniu owulacji i jak z Twoim śluzem w dni płodne? AgnieszkoG - Jajeczko po owulacji żyje 12-24 godzin, także cała nadzieja chyba w tych niedzielnych!!! no chyba, że szybko będą jakieś świeżaki :D Werko - najlepiej to napisz do mnie na 28dni.pl, bo podajesz złe linki. Musisz je udostępnić "dla wszystkich użytkowników internetu" jak chcesz je wkleić na kafeterię. A odnośnie pęcherzyków, to ja przy cyklach 33 dniowych nie miałam jeszcze żadnego pęcherzyka dominującego w 11 dniu, ale przy cyklu 27-dniowym miał już 19mm! to zależy jak zadziałało na ciebie CLO. Z tym Twoim cyklem w tym miesiącu mogą być jaja, bo lekarz za wcześnie przepisał ci CLO i owulacja może być znacznie później niż się spodziewasz. Będziesz musiała powtórzyć monitoring w 14-15d.c., jeśli dzisiaj nie będzie pęcherzyka Agnieszko28 - Dlaczego mówisz, że to są złe wiadomości. No fakt, dobrze by było mieć samemu owulację ale myślę, że CLo w następnym miesiącu załatwi tą sprawę. A co do

zjadło mi końcówkę postu.... Agnieszko28 - A co do witaminek dla męża, to wbrew pozorom są bardzo pomocne!!! Mój mąż miał baaaaardzo słabe wyniki nasienia: Żywotność tylko 47%, a plemniki o prawidłwej budowie 3%. Po trzech miesiącach brania Salfazinu, poprawił żywotność na 80%!!! i znalazło sie wiecej plemników prawidłowej budowy 6% i to nam wystarczyło :) Także jak leki u Ciebie u niego zaczną działać to będzie dobrze. Przypomne ci tylko, że ja przez 14 miesięcy intensywnych starań miałam tylko 3 razy owulację... i tylko raz endometrium było na tyle grube, że mogło przyjąć zarodka, no i udało się. Także nawet beznadziejnie wyglądające wyniki, mogą po czasie zaskoczyć :)

Agnieszka 28 ja też potwierdze że mojemu też się poprawiło znacznie nasienie po witaminach i jest dobrze do dziś a witaminy brał 6 lat temu teraz wyniki ma naprawdę dobre . Venaa no świeżaki jak najbardziej będą zaraz wiozę dziecko na zajęcia przyjeżdżam i bez stresu biorę się za robotę ;-) Werka jak monitoring daj znać koniecznie jak już coś będziesz wiedzieć ? Manikomio czemu się nie odzywasz martwimy się !!!!

Tak mam monitorowane cykle. Czasami się zastanawiam czy to ma sens, no wiecie w ciągu cyklu 3 razy do gina.... MASAKRA jakaś. Briore teraz clostybegyt po nim na wizyte, potem na kolejną, i kolejną . Potem znów przychodzi @ i tak w kółko........

venaa86 No tez mysle ze clo zalatwi sprawe :)własnie wiem ze sa bardzo pomocne i teraz bedzie brał witaminki i kwas foliowy.Dziekuje za pocieszenie :) jestem tego zdania co ma byc to bedzie :)no i lekarz kazał mi brac kwas foliowy myslicie ze dobrze??

Aga to jeszcze nie bierzesz kwasu foliowego???!!! Kochana im wcześniej tym lepiej. kobietom planującym ciążę zaleca się branie KF nawet pół roku przed planowaniem starań. Ale jak zaczniesz teraz to też będzie dobrze. Kwas foliowy brany odpowiednio przed poczęciem zabezpiecza przed rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem w 99% Danuti - a co Twój gin na to? nie proponuje inseminacji albo innej terapii?? Jeśli nie masz problemów z owulacją to mimo to Przyczyn niepowodzeń może być wiele, łącznie ze zbyt małym endometrium, wrogim śluzem, zbyt mało odżywczym śluzem, niemożnością zagnieżdżenia się zarodka w macicy (bierzesz od owulacji Duphaston albo luteinę?) albo złymi parametrami nasienia - czy Twój maż się ostatnio badał? Niestety na ciążę składa się tak wiele pierdół, że ciężko uwierzyć, że ktokolwiek zachodzi w ciążę!!! Ja tak miałam non stop, jak już pojawiła się wywalczona owulacja, to się okazało, że endometrium za małe, jak endometrium było ok, to nie mialam wystarczająco dużo płodnego śluzu i tak w kółko, zawsze było coś nie tak. ALe małymi kroczkami eliminowaliśmy z lekarzem te utrudnienia i za którymś razem udało się wszystko fajnie wyprowadzić. Tobie też w końcu szczęście dopisze!

Nie było łatwo ale jakoś poszło o12 miałam to badanie poprzez cewnik wprowadził mi lekarz kontrast....boooooooolało ale zniosłam to dzielnie jak to ja zwylkle hehehe Mam niedrożny prawy jajowodzik ale lewy ten z operowanym jajnikiem jest drożny ufffff ulżyło mi bardzo Niestety poziom hormonu Estradiol jest dużo za duży i trzeba go niwelować a ponadto najczęściej mam owulacje z prawego jajnika i to mnie tak gubi że niet dzeciaczka Jestem smutna i jednocześnie wesoła bo jest cień nadziei na to że na końcu tej ługiej drogi będzie światełko ...napiszę potem jakie wielkości są w badaniach moich Buziaki...

venaa86 Tak biore juz od maja KF,ale gadałam z kolezanka to mi powiedziała ze nie moge brac jak nie jestem w ciazy,ale lekarz mówił ze mam brac przed ciąża i dlatego pytałam sie was.Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz :*

Hej kochaneczki moje Wiecie już, że wróciłam po zabiegu sprawdzili mi tę drożność, fakt jest tylko jeden i nie zaprzeczaly że mam drożny jeden jajowód i to lewy czyli ten z którego sporadycznie mam owulacje bo jest po laparoskopowym usunięciu torbieli w lutym Jest jednak szansa i mam nadzieje że zaświeci i dla nas słoneczko i będziemy mieć to upragnione dziecko...mam też podwyższony estradiol więc trzeba z tym coś zrobić kolejna wizyta za wizytą do kliniki w następnym tygodniu jadę...bo muszę odebrać odpis ze szpitala i zdjęcia Jestem nieco rozsypana i raz się zbieram do kupy a raz coś tam mnie gniecie i przygniata do podłogi niemal...no cóż ktoś by powiedział nie wszystko stracone i z tą myślą przechodzimy do kolejnego etapu dłuuugiej drogi...by spełnić się jako mama i tata bo o mężu też pamiętam heheh Pozdrawiam i całuje kobietki Podam wam wyniki moich badań to moze mi coś powiecie bo nie bardzo miałam jak dotąd z tym do czynienia :) Dodam że to było robione badania w 3d.c i według norm w zakresach podanych poniżej to właśnie Estradiol mam dużo za duży i nie wiem jak lekarz go i czym obniży...ale to pewnie sie da jakos zweryfikowac i poradzić i mam nadzieję że nie ma to tak strasznego wpływu na dalsze losy naszej ciąży.. LH 4,78mIU/ml FSH 3,27mIU/ml ESTRADIOL 297,6pg/ml PROLAKTYNA 34,2ng/ml Buziaki i do następnego popisania

http://28dni.pl/cycles/165873/share mam nadzieję,że tym razem link jest ok :) co do mojej wizyty w środę mam 2 pęcherzyki po clo 13m na ndz. mam mieć owulację w sobotę jakdę jeszcze na zaszczyk pregnyl. W środę dostałam też jakiś do brzuszka. No zobaczymy.. oczywiście się nie nastawiam,że za pierwszym razem się uda ale kto to wie :) Lekarz mnie zmartwił bo jak mąż się zapytał o szanse to on na to że 4% jest to możliwe że tak mało ?

Evimati - Bardzo mi się podoba Twoje podejście :) widzę, że gdzieś w środeczku wróciła ta nadzieja i tak trzymaj. Dzielnie się spisałaś na tej HSG! No a wieści jak najbardziej dobre, To że masz rzadziej owulację z jednego jajnika wcale nie przekreśla szans i na pewno ten jajnik się uaktywni i będzie na nim piękny pęcherzyk!!! Wyniki na moje oko masz niezłe! no estradiol spory, zobaczymy co lekarz zaleci. jest dobrze i światełko na pewno dla was zaświeci ;D:D:D:D!!! Werka - Takie wieści a ty się nie chwalisz??!!!!!!!!!!! Kochana, to duży progres!!! Po tym zwariowanym cyklu, kapitalne wiadomości !!! 2 pęcherzyki, wow no to macie sporą szansę na bliźniaki, tylko to zależy od tego czy pękną jeden po drugim w odstępie do 24h. Co ten lekarz za bzdury opowiada, nie słuchaj go... ;) macie o wiele większe szanse (ok20% - a to dużo) i masz być pozytywnie nastawiona! Będzie co ma być może się uda, a może nie, ale musisz mieć nadzieję. Wszystko idzie zgodnie z planem i może akurat los się do ciebie już w tym miesiącu uśmiechnie :) Trzymam kciuki!

Werko dalej coś nie tak z tym Twoim linkiem, najlepiej napisz do mnie wiadomość na 28dni.pl. Znajdziesz mnie na wykresach "jestem w ciąży" pod nickiem anaa86 albo jeszcze raz sprawdź czy kopiujesz właściwy link i czy udostępniłaś go dla "wszystkich użytkowników internetu"

Hej to ja ... Słuchajcie znalazłam jakąś str w necie gdzie napisano by Estradiol zbadać w 3dc potem kilka dni przed owulacją i zaraz po by sprawdzić jego poziom dokładnie Co o tym sądzicie??? Martwi mnie ten sporo za wysoki poziom hormonu Powiedzcie mi czy badałyście sobie kiedyś ten hormon Wiem że lekarz mnie poprowadzi ale ja się denerwuje trochę :( Buziaki

no wiadomości są super po takim pomiganym cyklu i @ Myślę,że jeden tylko pęknie a drugi się wchłonie ale jest szansa i to się liczy. Moja bratowa jest w 6tygodniu ciąży dziś się dowidzialam. Ipragnę do niej dołączyć. :) tylko ten wykres coś mi się nie za bardzo podoba