Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

ja nie mialam zamiaru robic zadnego testu :) nie czekalam na dwie krechy bo uslyszalam swoj wyrok ze naturalnie w ciaze nie zajde, ale jak @ spozniala sie dwa dni i baaaaaaaaaaaardzo bolaly mnie piersi(byly tez ogromne) to stwierdzilam ze ze jeszcze jeden negatywny test nic w moim zyciu nie zmieni :) I byl baaaaardzo pozytywny! :P ja proponuje zaczekac do terminu @ lub nawet do dnia po. jak maja byc dwie krechy to beda i juz :) A jak zrobisz za wczesnie to bedziesz tylko gdybac ze moze za wczesnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
mamusia ja robilam test 3 dni przed @ ale dlatego ze objawy mialam jak przed wczesiajesza ciaza, a na @ takich nie mialam nigdy, Ty jezeli masz przed @ takie objawy poczekaj jeszcze troszke i wykonaj test:)Oby ta @ nie przyszla do Ciebie a na tescie byly 2 kreseczki trzymam kciuki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia1237
Witajcie dziewczyny!!! Dawno mnie tu nie było jak czytam te wasze posty które się staraja o dzidzie to czuje ze nie tylko ja jestem nadal w kropce .Po tych 3 operacjach torbieli nadal nic nie moge zajsc w ciaże lekarze mowia zebym się odblokowała psychicznie bo za bardzo tego chcem ale no wes nie mysl kiedy jak jest po ja mysle moze sie udało to jest silniejsze odemnie :(( Może ja juz nie mogę przez te operacje faktycznie:(( załamie sie :(( Fatk ze powinnam dostac miesiaczke 10 nie ma śladu narazie 10 czy tam 11 miałam dużo śluzu ale to nie okres :(( teraz sie czuje ok ale jak sie podcieram to takie czerwone ale nie okres poprostu wydzielin akoloru czerwonego nie wiem co o tym myslec :((Nie chcem juz robic testu bo wiem ze nic nie wyjdzie chyba nigdy w zyciu sie nie doczekam tych 2 kreseczek :(( robiłam test 14 i nic nie wyszło Czy to jeszcze za wcześnie::????Pomózcie dziewczyny kochane bo ja sie załamie psychiczniie:((Pozdrawiam Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia1237
Dodam kochane te co nie były wcześniej ze w 2010 r miałam w pazdzierniku operacje torbiela potem w 2011 sierpien kolejna na tym samym jajniku :(( A operacja laparoskopowa jest najgorsza rzecza jaka moze byc straszny ból po masakra jakas przez ten tlen wypełniający płuca zanim dojda do siebie minie tydz szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laparoskopia ?? ja mialam 2 tyg temu laparoskopie i wcale nie bylo tak zle...bol w klatce jest od gazu który wpuszczają ale utrzymuje się 2-3 dni, no i calkiem dobrze pomagają na niego proszki przeciwkobolowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale każdy organizm jest inny i kazdy inaczej reaguje na bol i dochodzi do siebie po operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szareczek27
Ponoć jak się jajko zagnieżdża w macicy może wystąpić takie lekkie krwawienie. Ja osobiście nie miałam nic takiego ale dużo kobiet tak właśnie ma. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka1981
Dziewczyny, Wczoraj lekarz potwierdził że jestem w 5 tygodniu ciąży:)) Radość nie do opisania ale zarazem niepewność czy będzie ok się wszystko rozwijało. 01.02.2012 miałam robioną laparoskopię po około 1,5 tygodniu zaczęliśmy się starać ale nie liczyłam na cud. Lekarz nakazał współżycie co 2 dni a w dni płodne codziennie. Dał nam 3 cykle na zajście. Między 16-25 dniem cyklu brałam luteinę na podtrzymanie ewentualnej ciąży. 10.03.2012 miałam dostać okres i niczego sobie zrobiłam test. Szkoda że nie widziałyście mojej miny. Najpierw pojawiła się jedna gruba wyraźna kreska a dopiero po 1-2 minutach delikatna druga. Nie mogłam uwierzyć. Poleciałam jak wariatka do apteki po 2 następne które tez wyszły ok. Na następny dzień badanie krwi-wynik 655. JA JESTEM DOWODEM NA CUDA:)) staraliśmy się z mężem 3 lata. Teraz muszę dbać o nasze cudo::0trzymajcie się mama nadzieję, że wszystkim które już straciły nadzieję ją na dałam na nowo!!! całuje i pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka!!!!!!!!! To juz drugi cud tego forum w takim razie :) ja bylam tym pierwszym z ciaza na dwoch niedroznych jajowodach i po 3.5 roku staran :) Gratuluje Tobie z calego serca! Dbaj o siebie i duzo odpoczywaj. Ja jak sie dowiedzialam to bylam w 4t3d a teraz juz leci 14 tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia1237
Hej dziewczyny ja już nie wierze w cud :((U mnie się chyba nie uda już wcale za duzo operacji 3 operacje to jest duzo tylko zastanawia mnie ten brak miesiaczki juz 10 dni po terminie kurcze nie czuje sie zle wszystko jest ok Tym co sie udało bardzo gratuluje z całego serca:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulację.. ja chyba tez przestaję wierzyć w cuda ;( wprawdzie od laparo mineło dopiero 2,5 tyg ale u mnie ani widu ani slychu o owulacji. Na USG bylam 12,03 i pecherzyk mial 10 mm. Biorać pod uwagę ze rośnie po 2 mm na dobę to owulację powinnam miec kolo 17 a tu nie widac sluzu plodnego tylko biały nierozciągliwy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuti
Olenka Gratulacje!!!! My z mężem też staraliśmy się ponad 3,5 roku. Laparoskopia- niedrożny jajowód, 2 inseminacje a teraz już 18 tydzień ciąży. Cuda się zdarzają. Nie poddawajcie się dziewczyny tylko nie myślcie o dziecku tyle. Wiem że łatwo powiedzieć, ale ja tak zrobiłam. Straciłam prace, miałam jechać do niemiec w styczniu a tu nowa praca i ciąża. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuti
Trzymajcie kciuki za mnie jutro. Mam wizyte u lekarza i mam nadzieje że dowiem się płci mojego szkraba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DANUTI, KONIECZNIE DAJ ZNAC :) 18 TC TO JUZ POWINNI CI POWIEDZIEC KTO TAM W TOBIE ZAMIESZKUJE! jA TEZ JUZ BARDZO CHCE WIEDZIEC :) Dziewczyny! Ja nie chce slyszec o negatywnych podejsciach do sprawy! 2.5 tyg po laparo to jest nic! Zadko sie zdarza zeby po laparo juz nawet jednej @ nie dostac. Cierpliwosci. Ja dokladnie wiem jak bardzo ciezko jest chodzic w waszych butach, bylam tam przez 3.5 roku. Ale nie poddawalam sie! mialam lepsze i gorsze dni jak kazdy, ale nie uzalalam sie nad soba. Poplakalam sobie troche po wyroku jaki w pazdzierniku uslyszalam i powiedzialam sobie ze musi byc jeszcze cos czego nie zrobilam, czego nie probowalam... Zdecydowalam sie na ziola i w grudniu zaszlam w ciaze. Nie namawiam was na ziola, nie moge miec pewnosci ze to one pomogly, choc naprawde tak czuje, ale wiem jedno... WIARA CZYNI CUDA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
ja tylko chciałam napisać,że ciąży z tego nie będzie bo dziwnie ale mam dziś 25dc a mi dziś się pojawiło troszkę krwi, a cykl mam 30-31 dniowy, ostatnio tylko miałam 28 dni, ale i tak się cieszę,że było owulacja nie zawsze za pierwszym razem się udaje, wierzę,że będzie i tak dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka1981
Laski u mnie złotym środkiem okazało się kochanie co drugi dzień a w przewidywane dni płodne codziennie:) Nie miałam żadnych objawów dni płodnych po prostu tak sobie wyliczyłam i działaliśmy w te dni codziennie. Pojechaliśmy na 4 dni do Zakopanego na termy podhalańskie by się rozluźnić i udało się. 01.02.2012 miałam laparo potem 14.02.2012 dostała normalnie okres no i już następnego nie dostałam. GRATULUJĘ WSZYSTKIM CIĘŻARNYM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia81
Witam koleżanki, zrobiłam test wczoraj -wynik negatywny, chociaż to dopiero 24 dzień cyklu więc trochę za szybko. Straciłam jednak nadzieję bo brzuch zaczyna mnie boleć tak jak zawsze więc pewnie dostanę za parę dni okres. Byłam jednak wczoraj na kontroli u mojej gin.która strasznie mnie wspiera i wierzy w to, że w końcu się uda.Powiedziała mi również że takie przypadki jak ten Oleńki zdarzają się bardzo rzadko, niewielki odsetek kobiet zachodzi w ciążę w pierwszym cyklu po zabiegu, chociaż zaleca się rozpoczęcie starań jak najszybciej. Wczoraj sobie pobeczałam, dziś mi już trochę lepiej, pije zioła i czekam na ten mój cud.POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE DOBRZE ŻE JESTEŚCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuti
Byłam dzisiaj u ginekologa i okazało się że przeczucie mnie myliło. Oczywiście dzidzia zdrowa, a serce ma jak dzwon. Będzie synuś....!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danuti gratuluje synusia :) U mnie dzis nerwowo bo zaczely mi puchnac stopy :( i nie wiem dlaczego. Zaraz bede dzwonic do lekarza to moze cos powie na ten temat. Boje sie zeby to nie zaszkodzilo mojej kruszynce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puchniecie nóg to jeden z gorszych "przywilejów" ciąży. Proponuję zmenić obcasy na buty na płaskim i co jakiśczas trzymać nogi w górze.. mi pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danuti pamietaj synuś mamuci córeczka tatusia . W większości przypadkach to się sprawdza chodz niekiedy jest to strasznie uciązliwe ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuti
Nie wierze w te zabobony bo jestem żywym przykładem że tak nie jest. Jak się dowiedziałam że tata mnie nie chciał to toczyłam z nim wieczne wojny o byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Kolejny polaparoskopowy synuś:-) Gratuluję z całego serca!!! A ja rozpoczęłam starania nad drugim dzieciątkiem i zobaczymy czy mój urwis będzie miał rodzeństwo. Jak na razie podchodzę do wszystkiego na luzie, to dopiero pierwszy cykl w którym się staram o dziecko. Daję sobie kilka miesięcy na zajście w ciążę i jeśli nic nie zaskoczy zdecyduję się na kolejną laparoskopię. No w końcu po pierwszej się udało, choć mam nadzieję, że nie będzie potrzebna. Mój synuś to taki mamusiny jest - uwielbia się przytulać do cyca( choć już nie karmię :-( ) i wszystkie przykrości biegnie leczyć w ramionach mamy. Ale i tatuś coraz więcej robi się ważny - brum brum i te męskie sprawy... ;-) Także Danuti - gratuluję chłopaczka - już niedługo Ci przewróci świat do góry nogami...no a ja tym razem może o córeczkę się postaram, ewentualnie kolejnego synka mamusi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
Olenka gratulacje :) Danuti gratuluje synka , moj maz tez bardzo chcialby miec synusia:) Za mnie obojetne jaka bedzie plec, byle dziecko zdrowe bylo:) Ale jak bedzie synus to bylo by super :) A jak nie to moze jak nastepny raz sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisłałam juz tutaj w styczniu, po mojej laparoskopii. BYlam pełna nadziei po tym zabieu, wszytko wyszlo dobrze, jajowody drozne a ciązy nadal brak :(. Nie wiem juz co mam robic, wykonalam badania immunologiczne ktore kostzowaly mnie 1000 zlotych, zobaczymy co wykaża. Juz dzis mija 1,5 roku naszych stran a naookolo kolejne ciąże, a mnie coraz mniej chce sie życ...czuje ze trace wszytko, nawet wiare trace( a jestem osoba wierzacą). Piję od 2 tygodniu zioła ojca klimuszki, ale czuje ze i tym razem nic ztego, bo juz brzuch zaczyna mnie pobolewac i bulgotac jak zwykle, dzis mam 19 dzien, owulacja byla 6 dni temu. Gratuluje wszytkim Mamom;_*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisłałam juz tutaj w styczniu, po mojej laparoskopii. BYlam pełna nadziei po tym zabieu, wszytko wyszlo dobrze, jajowody drozne a ciązy nadal brak :(. Nie wiem juz co mam robic, wykonalam badania immunologiczne ktore kostzowaly mnie 1000 zlotych, zobaczymy co wykaża. Juz dzis mija 1,5 roku naszych stran a naookolo kolejne ciąże, a mnie coraz mniej chce sie życ...czuje ze trace wszytko, nawet wiare trace( a jestem osoba wierzacą). Piję od 2 tygodniu zioła ojca klimuszki, ale czuje ze i tym razem nic ztego, bo juz brzuch zaczyna mnie pobolewac i bulgotac jak zwykle, dzis mam 19 dzien, owulacja byla 6 dni temu. Gratuluje wszytkim Mamom;_*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisłałam juz tutaj w styczniu, po mojej laparoskopii. BYlam pełna nadziei po tym zabieu, wszytko wyszlo dobrze, jajowody drozne a ciązy nadal brak :(. Nie wiem juz co mam robic, wykonalam badania immunologiczne ktore kostzowaly mnie 1000 zlotych, zobaczymy co wykaża. Juz dzis mija 1,5 roku naszych stran a naookolo kolejne ciąże, a mnie coraz mniej chce sie życ...czuje ze trace wszytko, nawet wiare trace( a jestem osoba wierzacą). Piję od 2 tygodniu zioła ojca klimuszki, ale czuje ze i tym razem nic ztego, bo juz brzuch zaczyna mnie pobolewac i bulgotac jak zwykle, dzis mam 19 dzien, owulacja byla 6 dni temu. Gratuluje wszytkim Mamom;_*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
hey dziewczyny :) Długo nic nie pisałam gdyż próbuje się wyciszyć i nie myśleć o tym wszystkim..... Zaczęłam kolejny cykl bez żadnych pomcy farmakologicznych, bo po ostatnim cyklu wydaje mi się, że wszystko jest ok, owu też raczej była. Przestałam odliczać dni i próbuje wyłączyć głowę gdyż podejrzewam, że w niej tkwi teraz problem..... Zobaczymy jak będzie, jeśli do czerwca sama nie zaskoczę czeka mnie inseminacja. Gratuluje wszystkim mamusią.... Oby było ich coraz więcej!!! A pozostałe dziewczynki miejcie wiarę każdej z nas na pewno się kiedyś uda:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Lacrima 80, głowa do góry, wiem dobrze co czujesz, bo ostatnio coraz czesciej miewam takie nastroje. ja jestem ponad rok po laparo, mam niedrozne jajowody , endometrioze i pco kolejna wizyta u lekarza i kolejne namawianie na invitro. Ostatnio jeszcze przyplatał mi sie polip na macicy , a po zabiegu usuwania go zrobił mi sie taki bałagan w srodku , ze znów jestem na tabletkach antykoncepcyjnych ,zeby troche wszystko wyciszyc. Na domiar złego od ponad roku jestem bez pracy , a zeby było ciekawiej kolezanka poprosiła mnie o bawienie 7 miesiecznej córeczki bo niania się rozchorowała i musi poszukac nowej .. nic dododac nic ujac , nie musze Ci pisac jakie to uczucie kiedy wychodzisz na spacer a ludziska pytaja: co to córeczka czy syn? , no i teksty na zasadzie: niech pani zdrowo rośnie .., wszystko fajnie, sobie mysle, tylko szkoda ,że nie mi :( . Tak ,ze nic dodac nic ując .. ale wiesz co tak sobie mysle ,ze wiosna przyszła , wszystko rodzi sie do zycia , moze i nam bociany jakies zawiniatko przyniosą :) jak nie w tym cyklu to moze w nastepnym , nie mozemy sie poddawac ...:) życze nam tego z całego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×