Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

PLOTKA jesteś specjalistką od ziółek jak one się mają dla Panów na poprawę nasienia- wiesz coś na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i wysylam fluidki:):):) Wiedze ze kolejne dobre wiesci Gratulacje Lalka:) Ninia nie masz co sie obawiac laparoskopi , ja pamietam najwiecej sie balam narkozy.Na strach za wiele czasu nie mialam poniewaz tego dnia w ktorym trafilam do szpitala z wielkim bolem w dole brzucha trafilam na stol operacyjny. Lekarz powiedzial ze zrobia trzy male dziurki w brzuchu i sprawdza co sie tam dzieje,usuneli mi torbiel z jajnika .Laparoskopie mialam okolo 16-17 moze nie pamietam juz i na drugi dzien bylam z rana wypuszczona do domu, czulam sie dobrze. I wiem jezeli bylo by to drugi raz potrzebne bez problemu zdecydowalabym sie. Czekam na kolejne dobre wiesci od Was :):):)Trzymam kciuki oby moje fluidki zadzialaly:):):) Ja w poniedzialek zaczynam juz 38 tydzien , tak Was teraz podczytuje , ciekawe jak to bedzie jakl sie dzidzia w domu pojawi, czy czas bedzie , zeby komputer odpalic, ale moze nie bedzie tak zle. Ploteczka a wlasnie co tam u Ciebie i Filipka , bo czekam ,caly czas na wiesci a tu nic.Pewnie tez czasu za wiele nie masz, czekam na wiesci co tam u Was:) Pozdrawiam Was Serdecznie i jeszcze raz wysylam tyle ile moge fluidkow:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ślę i ja........ :-* :-* :-* :-* mnóstwo mnóstwo fluidków :-* :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berbe a jak ma byc ... bedzie wspaniale ;))) na poczatku brzdac duzo spi no i robi kupek ;)) weic troszke czasu jest dla siebie na przyzwyczajenie sie do nowej roli... pozniej jak zaczyna coraz mniej spac do zaczynaja sie male schody ;))) ale napewno dasz a lwasciwie dacie sobie rade ;)) a co do laparoskopii to naprawde nic zlego .... ja najgorzej wspominam foltrans do wypicia (oczywiscie wcale go nie musisz miec) a potem juz nie bylo tak zle ... a najlepsze jest to ze dostajesz 2 tygodnie zwolnienia ;)) o ziolach dla panow znalazlam cos takiego "rzeglądając strony internetowe w poszukiwaniu ziół dla panów znalazłam przepis na taką herbatkę: Pokrzywa(korzeń) Dzięgiel litwor(korzeń) Lubczyk ogrodowy(korzeń) Przetacznik lekarski Pasternak zwyczajny zioła w równych ilościach zmieszać zalać 2 łyżeczki szklanką gorącej wody, odstawić na 10-15 min, pić codziennie 2 szklanki herbatki przez 6 tygodni. I jeszcze jedno, na poprawę ilości i ruchu podobno bardzo dobrze wpływają nasiona pokrzywy (codziennie łyżeczka). W leczeniu zaburzeń płodności spowodowanych zbyt małą liczbą plemników stosuje się głównie macę, żeń-szeń i eleuterokok - pobudzają produkcję testosteronu i zwiększają intensywność spermatogenezy. Ekstrakt z macy dodatkowo zwiększa ich żywotność. ZIOŁA DLA PANÓW 1. Żeń-szeń - pobudza aktywność seksualna i tonizuje. Zwiększa liczbę plemników w nasieniu. 2. Witania ospała (withania somnifera) - indyjski żeń-szeń. Ma podobne do niego właściwości 3. Palma sabalowa - pomocna w leczeniu niepłodności związanej z chorobami prostaty (przerost i zapalenie gruczołu krokowego). Pomaga w zaburzeniach erekcji, działa tonizująco na narządy rozrodcze i układ moczowo - płciowy. 4. Śliwa afrykańska - poprawia płodność w przypadkach chorób prostaty. 5. Miłorząb - działa korzystnie w przypadkach niepłodności na tle zaburzeń krążeniowych. 6. Głóg - działa tonizująco na krążenie i przeciwutleniająco. Może by skuteczny w przypadkach nadciśnienia tętniczego i problemów z krążeniem żylnym. 7. Kolcorośl - poprawia funkcje nadnerczy, podnosi poziom testosteronu. Korzystnie wpływa na wątrobę, która metabolizuje hormony i bierze udział w regulacji ich stężenia we krwi. 8. Czosnek - chroni plemniki przed uszkodzeniem przez wolne rodniki. Stosowany jest także w leczeniu impotencji. 9. Lukrecja - działa tonizująco na nadnercza i układ rozrodczy, może też zwiększać aktywność hormonalną. 10. Turnera - używana jest głównie do wzmocnienia popędu płciowego u mężczyzn i kobiet. 11. Chamaelirium luteum - działa tonizująco na układ rozrodczy. jest pomocne w leczeniu impotencji. 12. Zioła chińskie - poprawiając krążenie i wzmacniają wątrobę, powodują wzrost liczby i ruchliwości plemników w nasieniu. Aby otrzymac dla siebie odpowiednią mieszankę ziół, należy skontaktowac się z zielarzem lub specjalistą medycyny orientalnej (w internecie można znaleźć strony takich specjalistó

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiscie tez Wam przesylam wirusnki ciazowe... jestescie juz tak obkrazone z kazdej strony ze nie macie wyjscia.... widzicie lalka juz sie nie uchronila przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
gratulacje lalkaa i anusia!!!! ja lapię fluidki od szczęściar...ale nie wierzę już, ze mi się uda :(((((, mam ostatnio mega doła :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapie te fluidki....;) Mi nie smutaj proszę, dla pocieszenia powiem Ci ze dzis znowu sie dowiedzialam o kolejnej ciązy w pracy ale tym razem bardzo sie ucieszym, bo to dziewczyna ktora strasznie dlugo sie stareala, bo chyba 6 lat i teraz jest w ciązy....takie rzeczy dodsaja nadziei, chciaz nie znam jej osobiscie i nawet z nia nigdy nie rozmawialam to modlilam sie czasem za nia, zeby jej sie udalo, bo miala taki smutek w oczach, ktory chyba i ja mam...jest jeszcze jedna dziewczyna w pracy ktora podejrzewam ma tez ten problem, o niej tez pamietam... Paxdziernik to miesiac różancowy moze warto zrobic takie postanowienie zeby sie modlic o ten cud. Ja juz zaczelam i modle jadac co rano do pracy, może ktos u góry sie nade mna zlituje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczyny za te słowa otuchy:) mam nadzieję że wkrótce również będę mogła powiedzieć że nie było się czego bać. Choć wytrzymać mogę dużo byleby tylko mój cel został osiągnięty:) To że mogę opisać tutaj swoją sytuację dużo mi daje, tym bardziej że nikomu z mężem nie mówimy o naszych kłopotach. Od dwóch lat tłumię w sobie złość i smutek, przez to że ciągle nam się nie udaje. Mąż stara się być twardy, ale widzę że i on powoli traci nadzieję i to jest chyba najstraszniejsze:( Przez to że nie mogę dać mu drugiego dziecka sprawia że nie czuję się 100% kobietą. Wiem że to straszne ale tak czuje. Czytając wasze wpisy powraca mi nadzieja na to że się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia nam itak jest duzo latwiej, ,bo mamy juz swoje malenstwa ... a postaw sie w skurze dziewczyn ktore walcza o pierwszy cud ?? podziwiam je !! sa silne mimo malych ( a czasmi nie takich malych ) zwatpien i depresji.... ale napewno kazdej ten czas i nerwy zostana wynagrodzone i to juz niedlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za tydzień w srode lece do Polski, musialam zdradzic nasz sekret mojej siostrze zeby zadzwonila do mojego ginekologa i zapytala czy lot samolotem nie jest zagrozeniem, bo rozne rzeczy mozna przeczytac w internecie. Lekarz nie widzi przeciwwskazan, pytalam tez GP - tez powiedzial zebym sie nie obawiala, znalazlam tez wywiad z profesorem ginekologii - takze jestem upewniona, że nie ma zagrozenia lece i w srode od razu o 17 mam wizyte, mam nadzieje, ze lekarz potwierdzi ciaze i ze cos juz tam zobaczy bedzie to 6tc (jezeli to ciaza bo ciagle trudno mi w to uwierzyc ze nawet nie chce wypowiadac tego glosno), juz nie moge sie doczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanko co sądzicie o jedzeniu czosnku w ciąży? bo spotkałam sie pare razy z tym że nie powinno sie go w ciąży jeść. pytam bo mam skłonności do częśtych przeziębień a teraz taki czas i jadłabym go sobie profilaktycznie. no ale sama nie wiem. w poniedziałek mam wizytę i mam nadzięje że potwierdzi ten cud, który się stał i jets dla mniew dalszym ciągu nie do uwierzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anndzzia
lallka to swietnie ze w koncu ci się udało uwierz w to i się ciesz razem z mężem:) miejmy nadzieje ze fluidki dotra do nas pozostałych starajacych sie:) Anusia Nie moze byc inaczej jak tylko potwierdzenie przez lekarza tej wspanialej wiadomosci i zobaczenie na usg małego babelka gratuluje Ci z całego serca. Pozdrawiam Was dziewczynki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusia ja doskonale wiem co to znaczy niedowierzac... ;))) ale zobaczysz niedlugo sen stanie sie rzeczywistoscia ;)) lalkaa mysle ze nie ma problemu z czastkiem w koncu to naturalny antybiotyk . W ciazy wlasnie on (jak i mleko z miodem i czastkiem) jest polecany jako lek na zwalczenie przeziebienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
lacrima, werka my tu chyba już jedne z nielicznych zostałysmy? Tak ostatnio obrodziło, że aż miło:))) oj jak ja marze o tym, zaczynam popadac chyba w jakać paranoje, nigdy wcześniej tak nie miałam, a przecież to juz tyle lat...., z 8? nawet nie pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
czosnek można,koleżanki, ktore mają bejbiki jadły i to często w okresie zimowym a z innej beczki, ja chyba mam ostatnio jakąś zlą aurę, na allegro sprzedać nic nie mogę, na szafie też, a nie dosyć że kasy potrzeba to chce opróżnić szafę, dom i w ogóle i zrobić generalny porządek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj na pewno można jeść czosnek, to samo zdrowie. Słyszałam, że w ciąży nie można eliminować zupełnie jakichś pokarmów, bo potem dziecko może być właśnie na te pokarmy uczulone (czegoś tam nie przyswaja). Jeszcze raz gratulacje dla nowozaciążonych :-) grono się powiększa i niech tak dalej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
no mało mas zostało starających się ale tylko się cieszyć,że tak to leci bo może i któaś z nas będzie następna i tak do ostatniej :) Ja ostatnio bym przegapiła dzień picia ziółek, i coś w tym musi być bo w ostatniej chwili się zorientowałam,że miało być 7 dni przerwy a nie 12 Jednak ktoś czuwa, żeby było jak być powinno. Ostatnio dowiedziałam się o kolejnych dwóch ciążach i mam jeszcze większą siłę,żeby walczyć o to szczęście ziółka pewnie coś tam działają choć jeszcze nie widzę zmian. A jak wy dziewczyny miałyście pijąc zioła kiedy zauważyliście pierwsze zmiany np śluz? Ja mam teraz 3 dzień drugiej porcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
werka u mnie było różnie kiedyś przy każdej owu miałam ból jajników przy ziołach nic. Nigdy nie byłam specjalistką od czytania śluzu. Coś tam zaczęło się pojawiać ale nigdy do końca nie miałam 100% pewności, że przy ziołach miałam owu a wyszło, że miałam najlepszą w życiu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
nevergetup tzn. Że przed piciem i w trakcie nie miałaś tego śluzu tak bardzo widocznego? Bo ja nie mam i nie miałam, dlatego tak go troszkę wypatruję. :) Ale za to nie liczę dni cyklu nawet nie wiem który dziś jest dzień. Bo potem za bardzo się nakręcam. A tak to będzie zawsze bo chcemy a nie bo musimy, bo może coś z tego wyjść. Teraz już nawet nie myślę o ciąży a o tym, żeby moje badanie hsg wyszło pozytywnie. No właśnie nie wiecie kiedy się na nie idzie czy po @ czy w 2dc? Bo mi się zapomniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia 81
niunia ja też mam synka ma 3,5 roku, zaszłam w ciążę pół roku po laparo, karmiłam piersią 6 mies. i rozpoczęłam kolejne starania które trwają już 3 lata.Jestem po dwóch laparotomiach i trzech hsg, po ostatnim wyszło że oba jajowody w ciągu 6 miesięcy z drożnych zrobiły się niedrożne.Trzecie cięcie nie wchodzi w grę tym bardziej że jestem po cesarce, miałam mieć kurację lekiem vissane , ale moja doktor się z tego wycofała i wysyła mnie na inv. W następnym tyg.rozpoczynam drugą porcję ziół, poczekam jeszcze ze 3 miesiące i jeśli dalej nic z tego nie będzie idę na konsultację do innego gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia 81
lalka gratulacje, w ciąży można jeść wszystko, a czosnek to podstawowy lek w razie przeziębienia. Nawet karmiąc piersią można jeść czosnek, jedyna rzecz to to że zmienia on zapach mleka i może niesmakować maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Werka wcześniej nie zauważałam tego śluz nawet z lekami, i po badaniach stwierdzono, ze owu była. Przy ziołach niby coś tam sie pojawiało ale w różnym czasie i nie do końca byłam pewna co i jak. Na pewno nie był to książkowy śluz i miałam go głównie przez jeden dzień a niby ma się dłużej bo widoczny jest w ciągu całych dni płodnych czyli min 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiek84
Witajcie staraczki. Ostatnio pisałam dokładnie rok temu. Miałam wycinany jaowód po ciąży pozamacicznej a potem stwierdzony niedrożny jajowód ten co mi został. Wszyscy lekarze nie dawali mi żadnych szans na naturalne zajście w ciążę. Wszyscy (dokładnie byłam u 6) lekarze sugerowali tylko in vitro. Aż tu nagle, dowiedizłam się na początku września, że jestem w ciąży. W ciąży wewnątrzmacicznej, prawidłowej i takiej jak być powinna. Jestem dokłądnie w 10 tygodniu i już widziałam rączki, nóżki, główkę i serduszko mojego dziecka. I najważniejsze , że wszystko jest w porządku, dziecko rozwija się prawidłowo. Chciałam powiedzieć wszystkim dziewczyną, żeby się nie załamywały i żeby nigdy nie traciły nadzieji. Cuda NAPRAWDĘ SIĘ ZDARZAJĄ!!! a w moim przypadku to właśnie jest cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Asiek gratulacje :)) Dziewczynki widzicie teraz nadszedł Nasz czas z miesiąca na miesiąc coraz nas więcej więc nie traćcie nadziei:))) Na pewno się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek moje najszczersze gratulacje!:) Twoja historia to prawdziwy cud:) Ja dziś byłam u mojej pani Doktor wyznaczyła mi termin laparoskopi otóż 22 października czyli już za dwa tygodnie. Pani Doktor powiedziała, że przed zabiegiem dostanę do podpisu dokument, że w razie czego zgadzam się na otwarcie brzucha i to bardzo mnie przestraszyło:( Mam mieć sprawdzane wszystko tzn. drożność jajowodów, czy mam jakieś zrosty i od razu będą strać się naprawiać to co jest we mnie nie tak. W poniedziałek mam się stawić w szpitalu a w czwartek jak wszystko będzie ok to mnie wypiszą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia to norma... zawsze sie tak zabiezpieczaja... jeszcze dostaniesz duzo innych paierkow do podpisania . ja mialam cholernego stresa jak przyszla pani anestezjolog i pytala o usypianie .. ale naprawde te wyjatki z otwieraniem brzucha to rzadkość najczesciej odbywa sie bez komplikacji. Ja poszlam do szpitala w niedziele a w srode wrocilam wiec jak widzisz wszystko "standard"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Asik 74 co za wiadomości super!! gratuluję, fajnie,że znów kolejna dziewczyna i kolejne cudy :) I jak widać każda w swoim czasie zajdzie :) Asik i tak bez żadnych tabletek tak po prostu naturalnie. Nevergetup dałaś mi nadzieję widać można zajść w ciążę nawet nie widząc tego śluzu, to dobrze bo to mnie najbardziej dobijało, że ja go nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×