Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

dzis powtorka bety ze 140 spadlo do 106.... zaraz jade do szpitala na oddzial poleze do poniedzialku wtedy powtorza bete, lekarz stwierdzil ze to poronienie a ze mam grupe krwi rh- musza podac mi immunoglobine tak jak przy konflikcie serologicznym po porodzie.... chyba nie jest dane mi zostac mama..... 3 lata staran i jak sie udalo to sie skonczylo tak szybko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co do szpitala
????????? ile z nas tez ma poronienie i o tym nie wiem, ale żadna tak nie panikuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Anusia trzymaj się.... Przykro mi, że tak to się kończy. Ale musisz wierzyć, że w końcu się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia bardzo mi przykro, naprawde mylsalam ze to wczesna ciązą, nie wiem czemu taka niepsrawiedliwosc, nie wiem jak Cie pocieszyc... A ja dzis w fatalnym humorzez za sprawa mojej kochanej siostrzyczki, juz kiedys pislaam jakie mam z nia relacje, ciągle nagaduje na mnie do mamy, teraz wymyslila ze powinnam jej dac pieniądze ze spadku zeby kupila sobie miszkanie(dostalysmy od mamy po polowoe)...podczas gdy ja jak ja prosilam o pozyczke gdy przed slubem nie mielismy nic, poprostu odmoila, a ja chcialam jej oddac a miala pieniądz, pracuje jako naukowiec za granica, nie wspomne o tym jak napisla ze zyczy mi zebym nigdy nie miala dzici, czego nie moge zapomniec....co mam robic, pisac do niej? mam ochote jej naupychac ile wlezie, ale z drugiej strony nie chce sie denerwowac... ktos mądrze kiedys poiedzial ze zycie z ludzmi to piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
anusia bardzo mi przykro :(( lacrima nie rozmawiaj z nia, ja wiem ze to siostra, ale jak ona do ciebie tak powiedziała, jak tak się zachowuje, to nie warto.... ja oczywiscie testowałam, nie wytrzymalam i dupppa , 1 krecha ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia, nie wyobrażam sobie co czujesz... Musisz być teraz silna. Jeszcze się nie poddawaj, kiedyś nadejdą piękne dni! Trzymaj się :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lacrima, Twoje milczenie i ignorowanie jej będzie dla niej najbardziej dokuczliwe. Nie daj się sprowokować, żyj własnym życiem! Tak ja myślę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem w domu, we wtorek musze powtorzyc bete mialam podana immunoglobine..... trudno mi w to uwierzyc w ogole co sie stalo.... a po co do szpitala - no wlasnie przede wszystkim bez paniki tylko po to zeby przy kolejnej ciazy nie skonczylo sie tak samo, jak sie ma grupe krwi rh- to trzeba przy poronieniu, po porodzie czy ciazy pozamacicznej podac immunoglobine - jak ktos nie wie to niech sie nie wypowiada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusiu przepraszam ze pytam kochana a jeśli masz powtórzyć betę tzn że jest jeszcze nadzieja ? mam nadzieję że tak, trzymaj sie, bardzo mi przykro ze musiałaś przez to przejść.. ale wierzę że to jeszcze nie koniec ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej nie ma nadziei... lekarz chce byc pewny ze beta spada, bo w srode wylatuje juz z polski wiec musze miec pewnosc... jakby zaczela rosnac to byloby to raczej podejrzenie ciazy pozamacicznej i pewnie musialabym zostac wiec mam nadzieje ze spadnie znaczaco do wtorku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja dzisiaj na 16.30idę na to usg piersi i mam takiego stracha że hej. rano zrobiłam to badanie na toksoplazmoze ale wyniki dopiero za 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
lalkaa bedzie dobrze, musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na szczęście wszystko jets ok. to jest poprostu gruczoł tak dziwnie uformowany, tak więc jets super. Miejmy nadzieję że z toksoplazmozą tez będzie ok. pozdrawiam Was kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz lalko :) super, bardzo sie cieszę :) ale ulga co ? miałam podobnie.. brr nawet nie chce sobie tego przypominac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci że naprawde byłam nastawiona na cos złego. bo ten guczoł jets naprawde duży i myślałam że to jakis guz. ale strasznie mi ulżyło. a ty jeny kiedy do lekarza idziesz? i jak sie czujesz? masz jakieś objawy? mnie czasami brzuch pobolewa i piersi mnie bolą i mam je takie nabrzmiałe, mąż mowi że mi chyba o 2 rozmiary urosły. heheh jestem taka szcześliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super lalka - będzie dobrze !! ja już zakupiłam sobie test i jak nic nie wyskoczy to rano testuje :)) pewno za wcześnie ale już się nie mogę doczekać ! strasznie mnie bolą piersi !! i tak sie zastanawiam czy to moze byc jeszcze efekt po choragonie ? jutro to bedzie 14 dzien od zastrzyku - kiedys robiłam test juz w 10 dniu i był negatywny trzymajcie kciuki - pewno bedzie za wcześnie :(( niby pisze że juz od 7 dni od zapłodnienia :))wykrywa ciąze ahh.... ten czas !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalka, super! Możesz się w pełni cieszyć teraz :-) AMS, powodzenia!!! Trzymamy kciuki! Ja jestem po wizycie, u malucha wszystko ok, fika jak szalony :-) i tyłek nam wystawiał :-P no ale mam łożysko bardzo nisko i muszę się oszczędzać, nic nie dźwigać itp. No i jakby pojawiły się plamienia to zgłaszać się do lekarza. Ale najważniejsze, że maleństwo zdrowe i się rozwija :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja znowu wpadłam w dołek, własnie rozmawialam z moja Mama i histeryzuje ze ja hormony biore, niestety musialam jej poiwdziec bo akurat z kliniki zadzwonili jak bylam u niej... Tak wiec mam brac teraz duphaston, luteine i encorton, tak wiec sporo tego. Tak mnie to wszytko dobija, najgorsze jest to ze juz w nic nie wierze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalko ja byłam wręcz pewna ze mam cos złego, na zdjęciu jakos dziwnie ten guz wyglądał no i od razu biopsja gruboigłowa i w ogóle wszystko nie tak wtedy szło ale tak jak u Ciebie na szczęscie wszystko ok, tzn ja muszę tego guza usunąć ale to nie teraz napewno.. co do objawów to poza piersiami które mnie bolą od pach tak dziwnie jak kamienie bym tam miała choc nie wiem czy to nie przez progesteron bo tyle tego jem, duphaston 3 razy dziennie i luteina dopochwowo 2 razy po dwie tab wiec moze to przez to, wczoraj bardzo piekł mnie jajnik, nie ten od torbieli tylko ten czysty wiec juz czarne myśli ale przeszło na szczęscie, nie wytrzymałam i poszłam dzis ostatni raz na betę i wyszła10355,00 od oststniego dnia pierwszej miesiączki czyli 9 września jestem teraz dokładnie 5 tydz i 2 dni i nadal nie mogę uwierzyć :) do lekarza mam isc równo za dwa tyg w poniedziałek, mam nadzieję zobaczyć serduszko :) a jak u Ciebie ?? ams- jutro rano pisz !! trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie asik :) uważaj na siebie teraz, mam pytanie, Ty teraz chodzisz juz do swojego lekarza prawda ? bo ja byłam na pierwszej wizycie jeszcze u tej mojej co mnie cały czas prowadziła ale dojeżdzam do niej 60 km tak jak do pracy a ze jestem teraz na L4 to najchetniej przeniosłabym sie do kogos u siebie w mieście, boję sie tylko ze ten ginelokog nie jest endokrynologiem, powiedz Ty kontrolujesz tarczcę cały czas ?? bieżesz wiecej eutyroxu ? chodzisz osobno do endokrynologa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m1979
lalkaa widzisz, wszystko jest dobrze asik szczęściara!! zresztą jak reszta z Was ja mam dosyć, kolejny raz żyłam ogromna nadzieją, tym wiekszą, że @ nie było w terminie i że przecież jestem na świezo po laparo i co i jak zwykle to samo rozczarowanie, po poludniu się zaczęło to nawet nie jest rozczarowanie to już rozpacz, mam dość, 12 lat czekania na dwie pieprzone kreski na jakimś kawałku papieru, plastiku czy czego tam jeszcze i nic wyje, rycze i żyć mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Mi1979 kochana wiem,że to jest dzień załamania ale wierzymy że się podniesiesz i będziesz walczyć dalej bo jak piszą dziewczyny to wszyto jest tego warte. to dwie kreski pierwsze usg itd. Też nadal czekam na ten najpiękniejszy dzień ale wczoraj byłam w kościele i zaczął się właśnie rok wiary. Wierzę, że mi się uda i Ty też w to nadal wierz. Ty pijesz te ziółka?? Wypłacz się dziś a jutro zacznij dzień z pozytywnym myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Anusia a Tobie bardzo współczuję i nawet nie wiem co napisać. .... i jak tu się cieszyć po zobaczeniu dwóch kresek i jak być spokojnym. A brałaś od początku ciąży tabletki na podtrzymanie. Wiem, że często się bierze. Naprawdę mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wiecie ze dzis jest DZIEŃ DZIECI UTRACONYCH ? ? Bose aniołki siedza na chmurkach, A kazdy lekko jak piórko fruwa I każdy czuwa, cichutko czuwa Nad tatą, który płakać nie umie, nad siostrą, która nic nie rozumie, Nad dziadkiem, babcią smutną czasami i swoją mamą -osnutą łzami I każdy woła cicho z daleka: mamo już nie płacz, mamo ja czekam.. dołączam się do modlitwy za wszystkie Wasze Aniołeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, ja chodzę do swojego i on jest i gin i endokr w jednym :-) mój wynik TSH na razie utrzymuje się w normie, więc dziś właśnie nadal zalecił brać dawkę taką jak do tej pory (czyli taką jak również przed ciążą). Na początku mówił, że po 13 tyg najprawdopodobniej trzeba będzie zwiększyć, bo do tego czasu "coś czego nie pamiętam powiedział", ale skoro się utrzymuje to nic nie zmienił. Mi, przecież wiesz, że nie chodzi o 2 kreski tylko o maleństwo, które zmieni Twoje życie. Jesteś świeżo po laparo, musisz niestety trochę poczekać, ale nie skończyły się wszystkie nadzieje. Ja pamiętam jak 3 miesiące po laparo się nakręciłam, że się udało- miałam silne objawy ciąży i przez tydzień tylko tym żyłam. A w dzień moich urodzin nawet testu nie zdążyłam zrobić, bo się dosłownie zalałam. Miałam tego dnia mnóstwo gości i każdy życzył tego samego, a mnie od środka rozrywało! W między czasie uciekałam do łazienki, żeby dosłownie zmienić bieliznę, bo taki miałam dobitny ten okres :-( płacz, bo to jest potrzebne i nawet wskazane. Ja nie umiałam wyrzucić z siebie żalu. Prawie nigdy nie płakałam, a dusiłam się z tym cholernie. Zobaczysz, że nadejdzie to szczęście choćbyś zwątpiła najbardziej jak możesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Ams i jak testowałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Dziewczyny ? jak tam zdrówko? co tam ciekawego słychać? może jakieś nowe fasolki pojawiły się na forum?ja jutro mam wyniki na tą toksoplazmoze mam nadzieje że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×