Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość Danuti
Hej dziewczyny. Jestem cały czas tylko was poczytuje bo nie mam jakoś siły po całym dniu na budowie. Chcemy jak najszybciej skończyć i wprowadzić się jeszcze przed porodem. A u nas wszystko dobrze, mały rośnie i w 21 tygodniu miał już 0,5 kg i 21 cm duży. Czekamy teraz na wizyte którą mamy 16 maja i zobaczymy co u synusia słychać. Nie opowiadałam wam jak mąż był ze mną i mały na usg mu pomachał!!! Mieliśmy ubaw na całego!!! Ja tu o sobie a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo dziewczyny. Test negatywny.. Byłam u mojej gin, kazała mi zrobic bete w razie czego. Od dzis mam liczyc cykl, mimo, że to tylko lekkie plamienie. Dała mi CLO od 5 do 9 dnia cyklu 2x1 tab. I +/- 12 dnia na kontrole owulacji . Moze w tym kolejnym cyklu się uda zafasolkowac , bo czuję ze beta wyjdzie ujemna, bo brzuszek dziwnie juz pobolewa. Ale iskierke małą mam ;) Oby ten kolejny cykl był pomyślny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plotka ja wiem jak wyglada dziecko w kazdym miesiacu ciazy bo na bezludnej wyspie nie zyje i otaczam sie osobami w ciazy.... wczoraj maz zawiozl zwolnienie moje lekarskie i zaswiadczenie ze jestem w ciazy... szef tylko powiedzial co znowu... i byl bardzo niezadowolony zwlaszcza ze jeszcze 5 osob jest tez w ciazy...niestety ale przy opiece nad dzieckiem nie zarobie na rachunki... bo ja na same rachunki 1000 euro wydaje to jest praktycznie cala pensja... a przy opiece nad dzieckiem jak zarobie 3 euro na godzine to bedzie dobrze no i niestety ja nie mieszkam w wielkim miescie typu bruksela czy antwerpia tylko w malym miasteczku a do wiekszego mam po 30 km.... chcialam sie do lekarza innego zapisac niestety dopiero za 2-3 tygodnie... oczywiscie pani doktor powiedziala ze jak chce isc na zwolnienie lekarskie to musze sie umowic na wizyte do jakiegos generalnego doktora ktory zajmuje sie cala ginekologia i on stwierdzi czy mi sie nalezy zwolnienie czy nie .... pytalismy o niego w szpitalu powiedzieli ze teraz ma 2 tygodnie urlopu i dopiero na 8 czerwca moze byc wizyta... a tak sie sklada ze wczesniej mam wizyte u niej bo minie 3 miesiac.... nie mam rozeznania w belgii nie wiem gdzie isc gdzie lekarze prywatnie przyjmuja....nie znam tez jezyka zeby jechac sama i sie dogadac... a maz ostatnio sie zwolnil z pracy doslownie na godzinke to mu szef powiedzial ze nie jest sobie szefem ze takie sprawy to niech sobie zalatwia po pracy.... dla was ludzi siedzacych w polsce to wy myslicie ze my tutaj to nie wiem jak wspaniale mamy ze pieniadze same do nas przychodza i w ogole ja mieszkam w oost vlanderen nie wiem czy barbe wie o tym... ale w tej czesci obcokrajowcy nie sa mile traktowani ciagle tworza sie partie polityczne przeciwko obcokrajowcom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka, Chyba mnie zle odebralas... Ja cie nie atakuje... Nie podeslalam tobie linka z fotka swojego synka, zebys zobaczyla jak dziecko wyglada! Opanuj sie! Chcialam tylko tobie pomoc... cos uswiadomic, ale widze, ze nic z tego. Moze powinnas sie lepiej zastanowic nad tym czy ty wogole chcesz byc mama?Bezposrednio z porodowki pojedziesz z dzieckiem na sprzatanie? Skoro tam jest tak fatalnie to po co tam tkwic? Ja od 12 lat mieszkam za granica i doskonale wiem jak jest, po porodzie bede miala 6 tyg macierzynskiego i trzeba wracac do roboty! Nigdzie nie jest kolorowo! Mam tez rodzine w Belgii i tylko w twoich opisach, jest to "kraj trzeciego swiata". Zycze Tobie jak najlepiej i mam nadzieje, ze z twoim dzieciatkiem bedzie wszystko dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam sie zastanawiac czy w ogole chce byc mama bo co bo pracuje bo chce zeby dziecko mialo lozeczko zeby mialo wozek i zebym miala po porodzie za co pampersy kupic to znaczy ze nie powinnam byc mama... he no smieszne to jest troche... niestety nie kazdy ma tak kolorowo ze wszystko dostanie na tacy i moze sobie siedziec i nic nie robic... to co zamierzam po porodzie to moja sprawa.bo nie wiem czy slyszalas ze jest tez cos takiego jak wychowawcze.... a to ze do lekarza musze czekac po kilka tygodni to pewnie tylko i wylacznie moja wina prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuti
Milenka nie denerwuj się. Na pewno wszystko się ułoży. Trzymam kciuki aby tak było. To nic że pracujesz za granicą, wiem że tam jest inne podejście do obcokrajowców i nie wszyscy są wyrozumiali. My trzymamy za was kciuki aby wszystko się ułożyło i dzidzia urodziła Ci się zdrowa i duża!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena, Mnie tez nikt nigdy nic na tacy nie podal. Walczylam o to dziecko dluuugie i bardzo ciezkie 3.5 roku i byc moze dlatego mam zupelnie inne podejscie! Jestem w stanie zrobic absolutnie wszystko zeby szczesliwie urodzic zdrowego maluszka. Nic innego sie dla mnie w tej chwili nie liczy. Jak juz powiedzialam... naprawde zycze Tobie aby wszystko bylo dobrze! Koniec tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Milenka, chyba zle odebralas intencje Plotki, poprostu czasami musimy wybrac co jest wazne w zyciu . A co do Polski oj, zapewniam Cie ,ze wcale tak nie myslimy, ze wam jest tam lepiej. Ja mialam zawsze prace na punkcie pierwszym a drugie dziecko , / zawsze nie był ten moment bo jeszcze nie teraz.... bo jeszcze nie czas... bo dopiero zmieniłam prace ..bo co sobie pomysla jak zaraz zajde w ciąze...z pracy mnie zwolnili i mieli mnie gdzies ...cóz reorganizacja a w wieku lat 38 zostałam z przyslowiowa reka w nocniku.... I wtedy wlasnie powiedział sobie ,ze chocby nie wiem co maluszek bedzie dla mnie najwazniejszy i to jest mój priorytet a reszta musi sie jakoś ułożyc :) i o niego walcze... I ja tez z calego serca zyczę Ci zeby sie wszystko dobrze ułożyło , dobrze wiem ,że nie jest Wam lekko ale musicie wierzyc ,że jakos sie ulozy i dbaj prosze o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja dzis zaliczyłam kolejnego dołka....nie wiem co mam robic z ta szczepionką na ospe, na te 5 miesiecy lekarz przepiusal mi antykoncepcję, troche sie boje, nigdy nie bralam pigulek, boje sie ze zaszkodza i cos mi sie tam poprzestwai i bede miala kolejny problem...kolejne ciaze wokolo, a ja coraz bardziej zdolowana... zaczelam Bogu złozeczyc, trudno pojac ze to jest próba. Nie wiem co robic, co mowic ludziom którzy patrza na mój ciagle maly brzuch;( dobrze ze mam sie komu wyzalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lacrima, ja bym sie raczej nie decydowala na to szczepienie. Stracisz pol roku a przeciez 95% kobiet starajacych sie o dziecko nie ma pojecia o tym czy ma odpornosc na ospe itd. Jedyny plus w tej sytuacji to to, ze tabletki "uspilyby" twoj organizm pozwalajac na odpoczynek i regeneracje. Moja siostra brala tabletki kilka ladnych lat. Ma PCO wiec nie miala wyjscia. W lutym z nich zeszla i miala juz tylko jedna miesiaczke. Wczoraj dowiedzielismy sie, ze jest w 9 tygodniu ciazy!!!! Termin na Wigilie! Tabletki nie musza oznaczac problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Ja o szczepieniu na ospę tez nie słyszałam przed ciaza ale kazdy lekarz ma swoje metody . A co do tabletek anty...nie martw się na zapas , mozesz najwyzej nie czuc sie przy nich najlepiej bo zalezy jak bedą dobrane . Jednak a to tez jest sposób na organizm ,zeby sie troszke wyciszył i wszystko ładnie poukladało, wiec moze warto zaryzykowac :) . Ja tak mam co jakis czas jak mnie zabardzo przestymuluja :) Tylko ,ze niestety w ciązy nadal nie jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik tak wlasnie sobie mysle ze chya wezme ta szczepionkę, wole nie kusic losu...a moze faktycznie przez ten czas sie troche wycisze, bo ostatnio zle sie czuje psychcznie. Jednakowoz nadal tu bede zgladać, życze Wam Dziewczynki zafasolkowania jak najszybciej, jestem z Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpin
2 tygodnie temu mialam laparoskopie w uk. Podobno usuneli jakies ogniska endometriozy i juz wszystko w porzadku. Zastanawiam sie kiedy moge starac sie o dziecko bo w marcu poronilam. Tutejsi lekarze nic nie powiedzieli moze ktos z Was tez byl w takiej sytuacji i wie czy czekac i probowac dopiero po trzeciej miesiaczce? Obawiam sie ze jak bede zwlekac to endometrioza znow sie pojawi i bedzie problem z zajsciem w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Malpin, niby zalecenia są zeby odczekac około 5 -6 m-cy , ale chyba na to nie ma reguły. ja osobiscie znam dziewczyne , ktora zaszła w ciąze 3 miesiace po poronieniu i udało jej sie ja szczesliwie donosic. Lacrima, chyba sluszna decyzja, czasami warto nabrac dystansu i troszke odpocząc ja miałam taka przerwe w roku ubiegłym przez 3 miesiace . A powiem Ci ,że wtedy nawet przytulania dawały inną radośc :) bo teraz to trudno to nazwac przyjemnoscia kiedy robi sie to bardziej z rozsadku i zalecenia lekarza :) No przynajmniej ja tak mam nie wiem jak inne dziewczyny :) Odpocznij sobie psychicznie i wracaj do nas , oby z niespodzianką zaraz po przerwanej kuracji :) A jeszcze jedno, co do ospy , ja przechodzilam ja w dziecinstwie a potem za lat kilkanascie uaktywnił sie wirus jako półpasiec , mało przyjemna sprawa, w dodatku zazwyczaj narusza nerwy , bo nawet ostatnio jak rozmawiałam z neurologiem i pytrałam czemu tak jest ,że mam dziwne bóle po jednej stronie na wysokosci piersi ( a tam sie właśnie ulokował pólpasiec) stwierdzil ,że to sa właśnie efety półpascca. To tak ,żeby utwierdzic cie w przekonaniu ,ze moze warto jednak posluchac gin. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ty psychicznie jestes gotowa na proby to mozesz nawet ok 3 cyklu probowac- tak mowil lekarz mojej przyjaciolce. a po laparoskopii lekarz kazal odczekac do pojawienia sie @, a pozniej dzialac bo to nejlepszy czas na zajscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U mnie mija półtora tygodnia jak piję ziółka oj. klimuszki, zaczęłam w 4 dc. Dziś mam połowę więc wybrałam się do gina, żeby sprawdził czy coś się dzieje....no i się dzieje: pęcherzyk dominujący 23mm, endometrium 10mm. Mówi, że wszystko jest na najlepszej drodze, żeby męczyć M. hehe... (oczywiście nie powiedziałam, że piję zioła). Przepisał mi Duphaston ale nie będę brała...zaufam naturze ;) Co ja bym dała, żeby się udało!!!! Tak jak i Wy wszystkie! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Jaleczka ! To fantastycznie, że zioła tak u Ciebie działają, Ja niestety do końca nie wiem jak u mnie działają bo mam na razie przerwę od lekarzy:) Owu miałam zawsze dość późno bo ok 20 dc a w tym cyklu ok 14 dc pojawiło mi się jakieś dziwne plamienie takie jednorazowe a później trochę się pogubiłam przy obserwacji bo nie miałam jak zwykle bólu przy owu więc nawet nie wiem czy ją miałam bo wcześniej miałam problemy z owu. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nevergetup ja nie miałam takiego plamienia więc nie wiem, za to ból był wyjątkowo silny, dlatego poszłam do lekarza, bo myślałam, że mi moze jakaś torbiel urosła...ale nie na szczęście. A po za tym to dobrze się czujesz po ziołach? Nie wiem czy do końca dobrze wykorzystaliśmy ten czas, bo przytulaliśmy się tylko 2 razy z powodu jego bardzo pilnego wyjazdu i będzie dopiero w poniedziałek...więc teraz to nie jestem pozytywnie nastawiona do tego czy się uda w tym cyklu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joleczko, Jak ma sie udac to i jeden raz wystarczy :P Dziewczyny, u mnie podczas picia ziolek bylo roznie. Zawsze mialam bolesne i obfite miesiaczki(niby przez endo) ale to co sie wycierpialam na ziolach to bylo przegiecie! Strasznie bolalo i lalo sie ze mnie jak z kranu, ale podejrzewam, ze poprostu zrosty endo sie usuwalu :) i jajowody czyscily :) jeden miesiac mialam taki ze plamilam w srodku cyklu, bolaly mnie jajniki itd. W drugim po raz pierwszy w zyciu zobaczylam u siebie sluz plodny(takie ciagnace sie kurze bialko) a w trzecim miesiacu zobaczylam 2 kreseczki na tescie :) Uda sie i wam! Trzymam kciuci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpin! mnie lekarze ostrzegają już, że jeśli zajdę w ciążę to będzie ciąża wysokiego ryzyka i bardzo możliwe, że poronię, ale wtedy każą jak najszybciej starać się o dziecko, bo wg nich to jakby największe możliwości dla organizmu, aby zaskoczył :-) tłumaczył mi mój gin, że ma to związek z macicą, która po poronieniu jest duża i potem się stopniowo skurcza, więc działać póki jest właśnie duża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joleczka, mam ten sam problem... przegapiliśmy chyba totalnie w tym miesiącu te dni... więc też się nie nastawiam, ale nadzieja zawsze jest :-) chciałabym się wyluzować jakoś i Wam też tego życzę :-) mam pytanie jeszcze co do ziół: skoro lekarz mówi, że niby u mnie jest już ok po laparoskopii, zrosty usunięte itp to mogę je pić tak jakby profilaktycznie? i jak już się jest w ciąży to się je przestaje pić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
U mnie było dość dziwnie. Śluz widziałam ale tylko raz taki ciągnący. Ogólnie to aż tak mnie nie bolały jajniki za to bolała mnie pachwina i jednego dnia miałam uczucie jakby mi miało w środku rozerwać coś a najbardziej bolało u dołu. Poza tym ciągle chodzę do łazienki siusiu i jestem mega humorzasta.. a w czwartek siak się zdenerwowałam to myślałam ze rozsadzi mi jajnika tego w którym miałam gmerane przy laparo. Dodatkowo mam jeszcze mdłości ale u mnie to normalka często pod koniec cyklu tak mam.... Więc teraz czekam na wyniki pewnie @przyjdzie ale nie mam pojęcia kiedy czy normalnie ok 33dc czy jakoś inaczej....a dziś 25 dc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik6 u mnie laparoskopia wykazała, że wszystko jest OK żadnych zrostów nic czyściutko, a ziółka i tak piję, które ogólnie regulują cały układ rozrodczy (oj. Klimuszki). Właśnie pije się je przez 30 dni i potem przerwa? Czy aż do okresu? bo ja zaczęłam w 4 dc. Wczoraj się dowiedziałam, że moja młodsza siostra z mężem za pierwszym podejście zaskoczyła - tylko pozazdrościć - żeby u nas tak było to już pewnie z 5 dzieciaczków bym miała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam ostatnio, że przegapiliśmy dni płodne, ale może jest nadzieja... Jutro powinnam dostać okres, ale mam takie strasznie bolące piersi jak nigdy (drażliwe sutki, że szok). Wcześniej tego nie miałam aż tak, ciągle jestem głodna (ale może to tak rzeczywiście przed okresem), senność, zmęczenie, ale jest jeszcze coś: mam dość silną alergie na pyłki, która dopada mnie w kwietniu trzyma do września i bez leków się nie obędzie, bo cierpię :-), ale skoro się staramy to odstawiłam leki zupełnie i tak się męczyłam... a od jakichś 2 tyg żadnych objawów, zero kichania, smarkania i łzawienia! Czuję też bóle w dole brzucha z lewej strony (tę stronę miałam nacinana przy laparo) takie skurczowe. Dziś rano mam takie ciemne brązowe plamienie razem ze śluzem... piszę Wam to wszystko, bo muszę się wygadać i podzielić nadzieją, że może może może jednak... Nawet w to uwierzyłam... Wczoraj prześledziłam fora o bardzo wczesnych objawach ciąży- wszystko się zgadza i wiem, że sobie tego nie wmawiam! napisałam też do koleżanki, która ma 1,5 rocznego synka i też pamiętam, że bolały ją bardzo piersi na początku... nie wiem teraz czy robić jutro test, cała w nerwach jestem a dziś na pop do pracy idę. Nie umiem się skupić na niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie dopowiedziałam o co chodzi z tą alergią: wyczytałam, że czasami przy zajściu w ciążę objawy alergii ustępują na cały okres ciąży, ma to związek z hormonami... miała tak też siostra mojego męża jak była w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Asik Ja również trzymam kciuki :))) Ja już głupieje bo też mam dylemat jak Asik..... Piersi mam ogromnie napompowane, bolą, mam częste bóle w pachwinie i uczucie jak by mi się wszystko w środku rozciągało. Bywa, że mnie mdli albo wieczorem albo rano, często siusiam i mam tak lekko wypukły dół brzucha.... Najbardziej się boję, ze coś mi się robi nie tak jakaś torbiel czy niepęknięty pęcherzyk..... Nie wiem już co myśleć co jest spowodowane piciem ziółek a co tym, ze może się udało.....a jeszcze z tydzień muszę czekać bo dziś dopiero 27 dc a ja mam tak 33-35 dni.... Doradźcie coś, bo bardziej zaczynam se wkręcać, że coś mi rośnie w środku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja jestem po laparoskopii (miałam przetykane jajowody) 1,5 mc...w sobote powinnam dostac @ mam cykle30-32dn... wczoraj robiłam test wyszedł negatywny...okresu nadal nie ma, mam nadzieje ,że już nie przyjdzie z wiadomych przyczyn :)...2gi test czeka do czwartku w razie czego;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolinka a ktory masz dzis dzien cyklu??? moze było za wcześnie na teścik ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik ja również trzymam kciukasy !! Wierzę , że końcu przyjdzie taki dzień , że każdej z nas się uda !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×