Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość lindunia30
Manikomio he he .Dziekuje bardzo.Sluchajcie jak wszystkie juz zafasolkuja to zrobimy spotkanie. Dziewczyny,ja tak samo sie z wami związałam,bardzo fajnie ze jestescie,bo nikt inny nie zrozumie nas,ja my same siebie. Ja codziennie myslalam,przed spodziewanym okresem latalam do toalety,i patrzalam czy juz @ przyszla.Ja mysle ze nie mozna tak naprawde nie myslec,zwlaszcza jak ma sie inseminacje,czy in vitro,bierze sie leki,i nie da sie o tym zapomniec. Moj maz mowi ze ma przeczucie ze beda blizniaki,ale by bylo he he. .Leki bralam na owulacje,do innseminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam, że choćbyśmy chciały to nie da się wyluzować i kompletnie nie przejmować tym, czy się udało czy nie, a zwłaszcza przed okresem... myśli mimowolnie krążą koło tego tematu. Danuti - Oby ci się udało! u mnie to jest tak, że temperatura 36,9 to standardowa temperatura w drugiej fazie. Podobno ciążę sugeruje temperatura powyżej 37 stopni. Także nie mam się co łudzić. ALe może ty masz swoją podstawową temperaturę niższą i te 36,9 oznacza u ciebie ciążę. U mnie napewno nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz doczekac sie nie moge tego laparo ale niestety boje sie wyniku,np.niedroznych jajowodow albo czegos gorszego i juz cala w stresie zyje i niestety dola zalapalam strasznego ,nie wiem jak poradze sobie zyjacbez dzieci,ja tak marze o ciazy ,jak wy dziewczyny radzicie sobie ztym stachem co bedzie jak nie zajdziecie w ciaze?bo ja jestem spanikowana ze juz po moim macierzynstwie,wiem ze trzeba wierzyc,ale poprawie 4 latach staran ,jednej stracie i innych komplikacjach to naprawde jest strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gandzia z takim podejściem to ty się wykończysz... Każdy psycholog lub nawet lekarz z kliniki leczenia niepłodności CI powie, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Wiem, że łatwo się mówi, sama wpadłam w tą pułapkę i się zablokowałam psychicznie. Dlatego teraz mimo, że fizycznie wszystko jest w porzadku to nic się nie udaje. Ja wmawiam sobie, że będzie co ma być i trzymam się tej myśli. Poza tym jest tyle metod żeby doprowadzić do ciąży, że prędzej czy później znajdą jakąś w sam raz dla każdej z nas. Ja osobiście nie wykluczam nawet in vitro. Zacznij myśleć, ze laparoskopia zamiast wykryć Ci coś złego, naprawi to co jest nie tak. Wiadomo, że może być różnie ale przynajmniej nie będziesz się tak dołować przed tym zabiegiem. Ja wierzę, że będzie wszystko z Tobą dobrze i laparoskopia rozpocznie nowy etap i wprowadzi świeżość do twoich poczynań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, trochę mnie tu nie było, ale widzę, że pozytywne zmiany :) lindunia30 bardzo się cieszę i gratuluję Ciserdecznie, teraz musisz tylko dbać o siebie, a lada chwila dzidzia już się pojawi na świecie :) venaa86 z tą temperaturą to tak mi się wydaje, że nie ma do końca bardzo sztywnych ram, bo niektóre dziewczyny mają niższą temperaturkę. Zależy jeszcze gdzie ją mierzysz. Ja odkryłam, że ta w pochwie jest u mnie przynajmniej o 0,2 stopnia wyższa niż tempka mierzona w ustach, wiec to też jest różnica. gandzia 24 łatwo mówić nie dołuj się jak ja sama łapię straszne doły i też nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, ale powiem Ci, że ja szłam na laparo jak na skazanie, wręcz byłam pewna, że wynik będzie niedobry, a tu okazało się, że mnie ponaprawiali i bardzo się z tego cieszę, więc głowa do góry napewno będzie dobrze :) Jeszcze po krótce napiszę co u nie (bo już się bardzo rozpisałam). W końcu doczekałam się do innego lekarza (trafiłam do androloga) i dobrze, bo przepisał mi różne leki na hormony, tamten mój doktor olał hormony całkowicie :( Nowy lekarz powiedział też, że nie miałam owulacji w tym cyklu (BO CIAŁKO ŻÓŁTE JEST ZA MAŁE I PROGESTERON NISKI), a tamten kmiot mówił, że owulka była :(! W każdym razie i tak dziś (w 20 dc) zrobiłam badania na te hormony, które wyszły źle.........i Betę. Jutro odbieram wyniki z nadzieją na cud...........ale pewnie nic z tego nie będzie, nie ma szans jak nie było owulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gandzia24
Venea staram sie pozytywnie myslec i mam takie dni ze mi sie to udaje,ale jak wychodze na ulice i widze kolejne mlodsze o pare lat w ciazy lub z wozeczkami to lzy same leca mi do oczu,u mnie niestety dochodza problemy z nasionkami faceta,i u mnie ciaza ewent,bedzie wysokiego ryzyka,ze wzgledu na wczesniejsze problemy z poronieniem itd,ale to osobny temat,dlatego jak juz mysle ze moze uda sie po laparo i np.inseminacji to wlacza mi sie strach ze znowu poronie a po tylu latach staran ciaza to jak milion w totka byla by dla mnie ,i to tak w kolko,a zrezygnowac ze staran nie moge bo tylko to trzyma mnie przy zyciu.podejrzewam ze mam depresje .zwariuje chyba.do tego mam nowa prace w ktorej udaje ze nie chce miec dziecka narazie ,a ja nie marze o niczym innym od 6 lat!i to udawanie mnie wykancza,a wogole co ja bede tu wam smęcic,juz nawet mysle zeby zrezygnowac ale instykt maceirzynski mam zbyt silny i bede walczyc,a jak wygram ta wojne to inne dziewczyny bede motywowac bo narazie sama potrzebuje pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viera - cieszę się, że w końcu trafiłaś na odpowiedniego lekarza. Ja nie rozumiem jak ten poprzedni mógł nie zwracać uwagi na hormony, przecież one są najważniejsze!!!! jak masz popierniczone hormony to droga do ich naprawienia bywa długa, sama jestem przykładem. Ale z tego co piszesz to chyba nie jest tak źle. poza tym nie wiem ile trwa średnio twój cykl, ale badanie Bety w 20 d.c. może nie wykazać ciąży. Pytanie czy miałaś w ogóle owulacje, bo jeśli nie to niestety ten cykl jest stracony. Ale jesteś w dobrych rękach i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej! Gandzia - ty jesteś tak zdołowana i zdesperowana, że mogę Ci tylko doradzić żebyś znalazła sobie jakieś nowe zajęcie, które zaprzątnie ci głowę np. jakiś kurs lub hobby. Abo wyjedź gdzieś z Małżem choćby na weekend. Wyluzuj troszeczkę, nabierz nowej energii może pogadaj z kimś od serca, nawet z psychologiem. Blokada psychiczna bardzo łatwo przychodzi, gorzej ją jednak pożegnać. Wizyta u psychologa w twoim przypadku to chyba nie jest głupi pomysł. Trzymaj się kochana, wszystkie tu mamy ten sam problem i musimy sie wspierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86 moje cykle trwają 28 dni, a jeśli była owulacja, to była 12 dnia cyklu, włśnie jeśli była? :( Pozdrawiam Cię ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Gandzia nie możesz myśleć tak negatywnie trzeba wierzyć że się uda trzeba walczyć chociaż czasem brakuje sił :-( ja też mam czasem takie doły ale jak przejdzie dół to zaczynam myśleć pozytywnie . Wiadomo przez różne rzeczy trzeba przejść ja też po pięciu latach małżeństwa zaszłam w ciążę i niestety zanim zorientowałam się to już było po ciąży myślałam że zwariuje ale pomogła mi modlitwa do Jana Pawła i koronka do Miłosierdzia Bożego , nie wiem czy jesteś osobą wierząca ale ja wierzę że wiara czyni cuda sam fakt że moja córka poczęła się w pierwszym cyklu po śmierci Papieża jest teraz zdrową , śliczną dziewczynką oczywiście na imię ma Karolina . Tobie też tego życzę z całych sił ale najważniejsze to nie trać nadziei - będzie dobrze - trzymam mocno kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Gandzia mój mąż na początku leczenia miał bardzo złe wyniki nasienia do tego dochodziły żylaki powrózka nasiennego a jednak po półtora roku leczenia miał piękne wyniki a druga sprawa ja też pierwsze dziecko poroniłam w 9 tygodniu potem jak zaszłam w ciążę to od początku byłam na lekach przez pierwsze trzy miesiące owszem wiązało się to z chorobowym w pracy ale czego się nie robi dla dziecka . Ciążę przeszłam znakomicie nie martw się na zapas to że raz poroniłaś nie znaczy że sytuacja się powtórzy jeszcze raz powtarzam będzie dobrze - GŁOWA DO GÓRY !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gandzia24
dziewczyny barzdo wam dziekuje za slowa otuchy bo ostatnio znowu chodze jakby mnie ktos kijem zdzielil w twarz,mialam juz lepsze okresy ,tylko ostatnio jakies zalamanie mi przyszlo.postaram wziac sie w garsc,zycie jest tylko jedno,pozdrawiam was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz ja jestem załamana:( Wczoraj około 18 dostałam straszliwych rwących bóli podbrzusza. Czułam sie jakby ktoś wbijał mi nóż, a potem go wyciągał i tak całą noc. To są dokładnie takie same bóle jak wtedy kiedy miałam hiperstymulacje, dlatego jestem pewna, że pęcherzyk mimo zastrzyku musiał niepęknąć i zaczyna mi rosnąć spory torbiel. Dlaczego znowu to samo... już było tak dobrze. I nie chodzi o to, że nie będę w ciąży, tylko boje się nawrotu tego co już przeszłam (całe dnie w pozycji leżącej, wysokie ciśnienie, kołatanie serca, problemy z oddawaniem moczu, ogromny wzdęty i twardy brzuch i ten ból...). Najgorsze jest to, że do mojego lekrza już się nie dostanę a od jutra zaczyna się weekend. Do szpitala tez nie ma sensu iść bo jedyne co mi będą w stanie doradzić to Ketonal dożylnie, tak jak poperzednio. Nie no po prostu wszystkiego się odechciewa;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie dziewczyny Szczególnie przytulam i gratuluje tobie lindunia to wspaniale że Wam się udało :):) Ja jeszcze nie mam takich postępów miesiąc po laparoskopi ijestem jak pisałam kiedyś tam i teraz rozpoczną się starania pod okiem mojego nowego specjalisty z Płocka Nie wiem ale staram się jemu wierzyć że wszystko będzie dobrze i że będzie monitorował moje pęcherzyki i jajeczkowanie będzie miało miejsce odpowiednio bo ja mam problemy właśnie z trudno pękającymi pęcherzykami i dalej to już się toczy... Napiszcie mi proszę jako doświadczone dziewczyny (niektóre z was mam wrażenie że są znacznie mądrzejsze od tych lekarzy z którymi ja miałam do czynienia) co po czym powinno nastąpić u mnie podczas weryfikacji u specjalisty.Nadmienię tylko że po laparoskopii jest wszystko w porządku, u męża badania nasienia super i te moje pęcherzyki nie najlepiej... Jakie ja powinnam badania poczynić tak wiecie żeby mi w pryw klinice wszystkiego nie wcisnęli a ja łyknę bo nie będę świadoma co i jak Dziękuję z góry pozdrawiam Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
venaa86 to straszne ! Boże serce się ściska jak się to czyta, bardzo Ci współczuje...Naprawdę żeby człowiek musiał takie piekło przechodzić... Gandzia24 głowa do góry, musi być dobrze kochana, wiem co czujesz bo mam to samo, na dodatek pracuję w żłobko- przedszkolu i tyle się napatrzę na te dzieciątka ale mam dosyć przelewania miłosci na cudze dzieci, chce mieć już własne maleństwo! Własnie wróciłam z monitoringu, pęcherzyk ma dziś 14 mm, 11 dc, trzy dni temu miał 9 mm czyli urósł bardzo szybko, w niedziele znowu monitoring, jeżeli się teraz nie uda to w przyszłym cyklu się nastawiamy na inseminację, powiedziałam że musimy spróbować bo my jestesmy już z mężem tym zmęczeni. LIDUNIA 30 błagam opisz dokładniej tą inseminację, czy to prawda że leży się z nogami do góry przez godzinę po tym zabiegu? Jak mam się finansowo nastawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to dobrze ze jest to forum:)dziekuje wzsystkim za wsparcie ,dzis juz lepiej psychicznie sie czuje:)Venea napisz co u Ciebie?moze warto podzwonic i sprobowac umowic sie do innego lekarza,nie ma co ryzykowac i czekac np.caly weekend,jezeli to naprawde hiperstymulacja to trzeba dzialac,trzymaj sie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
wena98 mam nadzieje, że z Tobą wszystko w porządku bo się nie odzywasz. To na prawdę straszne, że po raz drugi musisz przez to przechodzić, oby wszystko dobrze się skończyło. Z czego tak Ci się to robi? Ma Pco i wiadomo też torbiele, ale w takim tempie mi nie rosną. Trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło o normy i żebyś była w dobrych rękach. Daj znać co to było i jak się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Evimati zaufaj lekarzowi po prostu, jesteś po laparo wiec teoretycznie szanse masz większe, nie wiem czy miałaś robione jakieś badania hormonalne- one są podstawą. Badnie nasienia męża no i poczekaj, monitoring da Ci obraz tego co się teraz dzieje. Ja mam PCO jestem 9 miesięcy po laparo, bez Clo pęcherzyki na pewno by nie rosły, tak mi się wydaje bo raczej lekarz kazałby mi je po laparo odstawić- a nie kazał. Laparo wyregulowała mi okres teraz mam 30- 31 dni, przy moich wczesniej mega nieregularnych okresach to prawdziwy cud. Pęcherzyki mi niby rosną, ostatnio pękły ale do zapłodnienia niestety nie doszło, wydaje się ze problem tkwi już po trochu w mojej psychice a po trochu w niezbyt rewelacyjnych wynikach badania nasienia mojego męża dlatego lekarz zdecydował się jednak na inseminację... Dziś mam 13 dc. jadę wieczorem na monitoring i już się trzęsę cała, mam wrażenie że pęcherzyka już nie ma a jezeli pękł to był stanowczo za mały więc owulacji raczej nie było:( Wiem że to takie gdybanie bo prawdy dowiem się dzis od lekarza ale tak po prostu czuję. Martwi mnie to dziewczyny że mam tylko jeden dominujący pęcherzk, przeciez po stymulacji CLO powinno byc ich więcej prawda? Do inseminacji z tego co wyczytałam potrzebne są dwa, trzy, ja tyle nie mam...a większej dawki clo brac nie mogę bo mam zaburzenia widzenia i świadomosci... Biorę Castagnus, wiesiołek, piję zioła na pobudzenie pracy jajników ale czy to coś daje. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Dziękuje za zainteresowanie i słowa otuchy:) Niestety nie udało mi się dostać przez weekend do lekarza, ale ból stopniowo malał i mogę już normalnie funkcjonować. Mam bardzo wzdęty brzuch, czuje dokładnie jajniki, raz dokucza jeden a raz drugi, środek brzucha już prawie nie boli. Oceniając to na chłodno to napewno nie jest to hiperstymulacja, conajwyżej z niepękniętego pęcherzyka zrobił mi się torbiel, urosnął do pewnego momentu kulminacyjnego i od tego momentu zaczął się zmniejszać. To napewno nie była hiperstymulacja, bo na monitoringu kilka dni wcześniej było tylko jedno jajeczko dominujące. Za tym, że jest to torbiel przemawia także mój śluz. Prowadzę samoobserwację cyklu i wiem, że w tej fazie powinnam mieć biały wodnisty śluz, albo wogóle go nie mieć. A ja mam biało-przezroczysty śluz z którego można wyciagnąć galaretowate lekko rozciągliwe nitki, co świadczy o niedomodze progesteronowej mimo, że biore Duphaston. Ale nie jest źle, ból jest już prawie nieodczuwalny, czyli organizm powoli wraca do normy i torbiel zaczyna się wchłaniać. Za tydzień mam dostać @ i zgłosić się do kliniki na nową kurację nowymi lekami, więc poczekam ten tydzień, chyba że ból zacznie się nasilać. Werka - Nie martw się nie każda dziewczyna z PCO ma tendencję do hiperstymulacji. Ja zaczęłam mieć z tym problem dopiero po laparoskopii, potem po hiperstymulacji kazali mi zrobić badania na rezerwę jajnikową.wyszło bardzo wysokie ryzyko hiperstymulacji. Dlatego teraz dostaje minimalne dawki leków i jak nie idzie, muszę zmieniać na inne. Manikomio - chyba będą musieli zmienić ci leki do inseminacji. Bo jeden pęcherzyk to trochę za mało, lepiej jakby były ze dwa albo trzy. A miałaś już Femarę albo Gonadotropiny w zastrzykach??? Jeszcze raz dziękuje Kochane, że jesteście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Dziękuje za zainteresowanie i słowa otuchy:) Niestety nie udało mi się dostać przez weekend do lekarza, ale ból stopniowo malał i mogę już normalnie funkcjonować. Mam bardzo wzdęty brzuch, czuje dokładnie jajniki, raz dokucza jeden a raz drugi, środek brzucha już prawie nie boli. Oceniając to na chłodno to napewno nie jest to hiperstymulacja, conajwyżej z niepękniętego pęcherzyka zrobił mi się torbiel, urosnął do pewnego momentu kulminacyjnego i od tego momentu zaczął się zmniejszać. To napewno nie była hiperstymulacja, bo na monitoringu kilka dni wcześniej było tylko jedno jajeczko dominujące. Za tym, że jest to torbiel przemawia także mój śluz. Prowadzę samoobserwację cyklu i wiem, że w tej fazie powinnam mieć biały wodnisty śluz, albo wogóle go nie mieć. A ja mam biało-przezroczysty śluz z którego można wyciagnąć galaretowate lekko rozciągliwe nitki, co świadczy o niedomodze progesteronowej mimo, że biore Duphaston. Ale nie jest źle, ból jest już prawie nieodczuwalny, czyli organizm powoli wraca do normy i torbiel zaczyna się wchłaniać. Za tydzień mam dostać @ i zgłosić się do kliniki na nową kurację nowymi lekami, więc poczekam ten tydzień, chyba że ból zacznie się nasilać. Werka - Nie martw się nie każda dziewczyna z PCO ma tendencję do hiperstymulacji. Ja zaczęłam mieć z tym problem dopiero po laparoskopii, potem po hiperstymulacji kazali mi zrobić badania na rezerwę jajnikową.wyszło bardzo wysokie ryzyko hiperstymulacji. Dlatego teraz dostaje minimalne dawki leków i jak nie idzie, muszę zmieniać na inne. Manikomio - chyba będą musieli zmienić ci leki do inseminacji. Bo jeden pęcherzyk to trochę za mało, lepiej jakby były ze dwa albo trzy. A miałaś już Femarę albo Gonadotropiny w zastrzykach??? Jeszcze raz dziękuje Kochane, że jesteście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Manikomio Hej tak to prawda ze lezy sie Zabieb nie jest bolesny,jak badanie ginekologiczne.Koszty?hmm dobre pytanie,bo teraz mialam darmowe leki,tzn z ostatniego razu,nie pamietam ale ok 150 euro chyba. My mieszkamy w niemczech,i polowe doplaca kasa chorych. Jak ktos jest chetny mam leki do oddania do inseminacji,jak ktos jest chetny,to prosze podac e-mail Jutro 1 USG na 18.15 jej jestem ciekawa czy wszystko ok.Teraz juz sie normalnie czuje,brzuch nie boli,normalnie nic.Tylko brodawki mam wieksze jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Zle napisalam.Tak lezy sie z nogami podniesionymi do gory po zabiegu,ja lezalam pol godzinki,po poludniu po zabiegu bylam w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
LIDUNIA MAM WE WTOREK INSEMINACJĘ!! Jestem w szoku nie myslałam że lekarz od razu podejmie taką decyzję, własnie wróciłam z monitoringu, pęcherzyk 19 mm, endometrium 12 mm powiedział że jest idealnie i nie ma na co czekać ! Nie cieszę się za bardzo bo wiem że za pierwszym razem się nie udaje ale emocje są niepojęte. Spytałam o koszta a on powiedział że inseminacja jest darmowa na kasę chorych ! To dziwne bo wszyscy za nią płacą, nie rozumiem... Lidunia a jak jest ze wstrzemięźliwością? Nie spytałam o to, chcieliśmy dziś i jutro działać ale chyba nie wolno ... Kurcze nie wiedziałam że mozna isc w ten sam dzien do pracy, ja juz wziełam wolne bo myslałam ze to trzeba odpoczywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Manikomio to super - TRZYMAMY MOCNO ŻEBY SIĘ UDAŁO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Dzięki Agnieszka Trochę się martwię bo się oczywiscie naczytałam na róznych forach i dziewczyny piszą że inseminacja z jednym jajeczkiem to absurd, bo szanse są liche :( Ze lepiej poczekac na trzy ale ja trzech nigdy nie miałam i miec nie będę bo nie mogę zwiększac dawki CLO ! Trochę mnie to tez dziwi bo pisały tam że brały jakies leki inne a ja na Clo tylko jestem przecież, no i że ponoć na kasę chorych to kicha bo to olewają i gorzej traktują i że lepiej zapłacić.... Mogę miec tylko nadzieję że moj lekarz wie co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa viera1
Dziewczyny nie wiem co się dzieje. Od kilku dni nie mogę pisać na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×