Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Bardzo Wam dziękuję za informację. DANUTI a Ty w którym jesteś cyklu po laparo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki :) Jestem juz po laparoskopi,robili mi ja w poniedziałek,a wczoraj popołudniu już szłam do domku ehe:) Jajowody miałam drożne,usuneli mi tylko zrosty,i endometrioze,no i oczywiscie przepalili mi jajniki :)we wtorek ide sciągnąć szwy,no i teraz czekam na @ zeby potem szło działać :) Bałam sie strasznie,ale nie było tak żle :) czułam sie fatalnie po zabiegu ale dało sie przeżyc nawet takiego bólu nie miałam,tylko do dzis boli mnie szyja,barki i plecy,ale da sie wytrzymać :) podobno to z tego gazu tak mi mówił lekarz:) Wiec teraz 3mam kciuki ze wreszcie nam sie uda :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Witajcie dziewczyny Trochę czasu mnie nie było ale też nic specjalnego sie nie działo i nie zmieniło więc...Ostatni cykl szlag trafił, poszłam 13 dc. na monitoring a okazało się że owulacja już była, pęcherzyki popękały, szok! Kiedy - zdziwiłam się - w ciągu tygodnia po okresie?! Lekarz powiedział że w takim układzie musimy się spotykac na monitoringu jeszcze czesciej. Pytał czy było w tym czasie wspołżycie a oczywiscie nie było, może z raz, bo OSZCZĘDZAŁAM NAS NA OWULACJĘ !! Lekarz stwierdził ze to nie jest zbyt dobre podejscie bo jak widać owulacja moze nas zaskoczyć nawet przy regularnych cyklach i najlepiej - jak już zresztą tu sobie nie raz doradzałyśmy - współżyć co drugi dzień. No i teraz czekam na @ i tak w kółko... Ze była owulacja to jestem pewna bo w 20 dc. miałam potęzny skok temperatury- tyle dobrze. martabz,venaa86, lindunia30, Agnieszka G co u Was dziewczyny ??????!!!!!!!!!!! Aga jak Ty się czujesz po tym Castagnusie? Ja się w tym miesiącu tez skusiłam, a wczoraj czytałam forum i jestem trochę w szoku, to niby lek ziołowy ale dziewczyny pisały ze niektórym trochę rozlegulował gospodrkę hormonalną, moze i obnizył prolaktynę ale za to podniósł progesteron czyli i tak zle i tak niedobrze! Mi pomógł na pewno w jednej kwestii, jestem w 25 dc. zawsze w tym czasie już rozsadzało mi piersi i brzuch a teraz nic! Zero jakichkolwiek dolegliwosci! Uczucie jest fajne ale nie mam pewności czy czasem przez to nie przesunęła mi sie ta owulacja...heh. I tez - tak jak pisała jedna dziewczyna- strasznie bolał mnie lewy jajnik, przez kilka pozniej przeszło.A to dziwne bo juz kiedys brałam ten Castagnus i nie miałąm takich objawów, piersi nawet bolały jak zwykle.Sama już nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
No to u mnie wszystko jasne. Dostałam @ i już nie ide na badanie krwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Witajcie dziewczyny!! Werka98 nic nowego u mnie w piątek umówiłam sie na konsultacje z lekarzem , zeby ewentualnie pomógl mi znaleźc specjaliste w leczeniu niepłodnosci w kielcach . Zaczęłam pic zióła. Moze one jakos pomogą .... dalej zastanawiam sie co dalej począc ze soba isc na zabieg raz jeszcze czy nie iśc ? , ale oczywiście ,mimo wszystko, choc podobno z medycznego pkt. nie mam szans na zajście w ciąze z niedrożnymi jajowodami, nadal próbuję :) z nadzieją ,ze moze jednak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja z moim partnerem też staramy się o dzidziusia już ponad rok :( z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej, a pojawiająca się @ wywołuje łzy, złość, smutek ..... W październiku 2010 wykryto u mnie torbiel czekoladową 3.8cm, 31 stycznia przeszłam laparoskopię (mieszkam w Anglii tu miałam robiony zabieg, z tego co czytam wygląda to troszkę inaczej niż w Polsce jeśli chodzi o czas pobytu w szpitalu i przygotowania do zabiegu) - ogólnie mogę powiedzieć, że nie ma się czego bać, ja doszłam do siebie bardzo szybko i już po tygodniu zaczęliśmy ponowne starania o dzidziusia... Niestety dziś 33dc i pojawiła się @ ... :(((( ciągle mam cichą nadzieję, ale też myśli, że nigdy mnie to szczęście nie spotka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
No witaj Manikomio u mnie po Castagnus normalnie okres dostałam w terminie tylko może faktycznie bólu brzucha nie miałam takiego jak zwykle do tego jeszcze piję zioła Ojca Sroki i liczę że a nóż się uda jeszcze tylko dwie @ i znowu intensywne starania . Oprócz tego byłam u bioenergoterapeutki z Krakowa siadłam na krześle przed nią a ona od razu zapytała bez dotykamia mnie kiedy miałam ostatnie usg przydatków - byłam w szoku . Dziś dziewczyna ode mnie z pracy powiedziała mi że też do niej chodziła i czytała księgę podziękowań i że pomogła osobom z takim problemem jak mój dała mi dużo wiary w to że może akurat . Powiem Ci Manikomio że jestem w szoku po przeczytaniu Twojego wątku byłam przekonana że przy cyklach 32 -34 dniowych owu przypada po 15 dniu cyklu a jak wygląda z Twojego doświadczenia nie jest to takie proste i jak tu trafić w dzień ?? Pozdrawiam wszystkie nowe dziewczyny !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Anusia2409, badz dobrej mysli i nie trac nadziei ,mysl pozytywnie. Wiem, ze czasami ma sie chwile zwątpienia , ale głowa do góry skoro innym sie udało dlaczego nie Tobie. Ja w poprzednia ciązę zaszłam w ciągu jednego miesiaca , fakt było to prawie dwanaście lat temu , myslałam ze jak zdecyduje sie na drugie dzieciatko bedzie tez tak łatwo , a tu niestety , staramy sie niemal od dwóch lat i nic a na domiar złego okazalo sie ,ze mam niedrozne jajowody. Moje najblizsze kolezanki są w ciązy , jedne w mniej, drugie w bardziej planowanej , jedna nawet z blizniakami ..tak juz jest ze to życie nasze płata figle , ale nie trac nadziei... zobaczysz Nam tez sie uda , musi sie udac. :) Trzymam kciuki za Nas wszystkie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik74 dziękuję za te słowa :) Dodam jeszcze, że czekam teraz na wyniki badań hormonów miałam robione jeszcze przed laparo i jak na razie nie przyszły... Mój partner miał też robione badanie nasienia - też czekamy na wynik... Podczas laparo wykonano też badanie drożności jajowodów - lewy drożny prawy niestety nie, ale lekarz powiedziała żeby się nie martwić, bo wpływ na to mogła mieć ta torbiel, którą mi usunęli... Tak pragnę tego dzidziusia, że co miesiąc dopatruje się objawów, które mogłyby wskazywać na ciążę :( dziś mój partner przypomniał mi słowa lekarz kiedy wypisywała mnie ze szpitala, że jeszcze w tym roku spotkamy się, ale z powodu ciąży - mam wielką nadzieję, że tak właśnie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
ASIK74 nie idź na ten zabieg naprawdę to za wcześnie, szczerze to ja żałuję, że zgodziłam się na tą laparoskopię bo ten lekarz do którego teraz chodzę leczył by mnie zupełnie inaczej, ale skoro już jestem po to muszę jakoś radzić sobie z myślą, że mam niedrożne jajowody i, że ten lekarz mi pomoże Mam taką nadzieję i mimo to też będę próbowała. Tyle, że nie wiadomo kiedy mam i czy w ogóle mam owulację ponieważ @ przed zabiegiem miałam 4 dnia miesiąca a teraz dostałam 16, no i jak tu cokolwiek wyliczyć. Ja wiem, wiem, że nie mam szans na zajście w ciążę ale jednak zawsze się ma tą głupią nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ola
witam , pisalam juz pare ston wstecz o tym, ze ja takze bylam na laparoskopi 31.01.11, okres dostalam w terminie, i jutro mam miec owulacje. Bylam na usg, byl ladny pecherzyk 2 dni temu no i wyszlo ze owylacja powinna byc 24-25 , zobaczymy co ten cykl przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danuti
hej viera1. Jestem w pierwszym cyklu po laparoskopii.Trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Agniecha 28, i co niebyło tak strasznie co??? Z tego co piszesz to krótko Cie trzymali w szpitalu, dodam że ja leżałam 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha 28, no to widzę, że u Ciebie dobrze, u mnie też już pisałam wcześniej :) Cieszę się, bo trzymałam za Ciebie kciuki. DANUTI przykro mi, że to nie ciąża, ale mam nadzieję, że w końcu się uda i Tobie i mnie i wszystkim Dziewczyną tutaj, które tak bardzo pragną mieć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Agnieszka 28 pomyliłam Twój nick :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ola
ja mailam laparo w londynie, wykopali mnie ze szpitala 4 godziny po operacji hyhyhyhy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manikomio i Agnieszko G, cieszę się, że się w końcu pojawiłyście już myślałam, że się odłączyłyście od naszego topiku! Manikomio, ale ci psikusa spłatała ta twoja owulacja! Może to faktycznie wina tego castagnusa... jednak najlepszym wyjściem jest kochać się co dwa dni. My mieliśmy w tym cyklu pierwszą szansę na ciążę bo miałam piękną owulację, ale niestety nie udało się bo chyba nie trafiliśmy w termin. W czawrtek dostałam zastrzyk ovitrelle na peknięcie pęcherzyka i owulacja miała być w sobotę, wstrzymaliśmy się więc z działaniami kilka dni wstecz żeby skomasować plemniczki na sobotę, a tu się okazuje, że prawdopodobnie owulacja była w piątek po południu, a my współżyliśmy w sobotę wieczorem, więc żołnierzyki nie dotarły na czas:) Ale pech:) w tym cyklu będziemy kochać się co 2 dni to już postanowione! Agnieszko G - czasem takie niekonwencjonalne sposoby działają cuda. Kto wie, może to ci akurat pomoże!!! Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie - Czy można spokojnie łykać olej z wiesiołka w połączeniu z CLO??? Ja zamieniłam siemię lniane na wiesiołka, to dopiero mój 5 d.c. i już widzę ogromną zmianę mojego śluziku na duży plus!!! jest go mnóstwo, mam nadzieję że pomoże mi przy dniach płodnych, bo wtamtym miesiącu była lekka susza... Danuti, głowa do góry, nowy cykl - czas zacząć nowe działania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Danuti :) no nie było tak zle naprawde :) dało sie wytrzymac :) wogóle miałam miec zabieg we wtorek ale lekarz prowadzacy został po dyzurze i stwierdził ze zrobi to w poniedziałek,wogóle był to taki spontan hehe:) o 11 jechałam na blok operacyjny a o 14:50 juz byłam na sali hehe:) Viera 1 ja za Ciebie też trzymałam kciuki :) szybko mnie wypuscili az sama sie zdziwiłam,a w domku leże i odpoczywam sobie :) Teraz napewno juz bedzie dobrze i wszystkim nam sie uda zaciążyc :) Pozdrawiam was dziewczynki i 3 mam kciuki za was wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Werka98 dzięki, masz racje jednak narazie odpuszcze z tym zabiegiem, Venaa86 ponizej wkleiłam dane na temat wiesiołka, które znalazłam :) moze będą pomocne "Na śluz Ponieważ śluz płodny jest niezbędny w procesie zapłodnienia (umożliwia przemieszczanie się plemników, odżywia je i powoduje końcowy etap ich dojrzewania tzw. kapacytację) bardzo ważne jest, by był on odpowiedniej jakości i ilości. Niedobory śluzu występują też bardzo często jako efekt uboczny terapii hormonalnej. Zwłaszcza stosowany na wywołanie owluacji lek Clostilbegyt powoduje jego zanik, czasem na wiele miesięcy. W takich wypadkach (po i w trakcie kuracji) bardzo ważne jest wspomaganie się dodatkowymi preparatami. Wprawdzie są kobiety, które śluzu szyjkowego nie obserwują na zewnątrz a jedynie na szyjce i jest on wystarczający do poczęcia to jednak w większości przypadków właśnie jego obecność stwierdzona na zewnątrz jest wymiernym objawem zbliżającej się owulacji. Co zrobić by był lepszej jakości? Na zwiększenie jego ilości polecane są kapsułki zawierające olej z wiesiołka. Najwięcej (ok. 510 mg) zawiera go preparat Oeparol. Należy go przyjmować (w zależności od reakcji organizmu) do 3 razy po 2 kapsułki na dobę od początku cyklu do owulacji. Jest to bardzo ważne gdyż wiesiołek może powodować mikroskurcze macicy a w związku z tym mógłby niekorzystnie działać w przypadku gdyby doszło do zagnieżdżenia. Odczuwalne skurcze zatem podczas zażywania preparatu (oczywiście podczas I fazy cyklu) są wskazówką do zmniejszenia dawki lub zaprzestania zażywania przez kilka dni. Olejek z wiesiołka ma też dobroczynny wpływ w przypadku tworzenia się mastopatycznych zmian w piersiach. " Agnieszka G a jakie działanie maja zioła o Sroki? pytam bo ja zaczęlam kuracje ziołami o. klimuszki , mieszanka likwidująca stany zapalne w jajowodach i jajnikach, pobudzająca pracę jajników, stabilizująca układ rozrodczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Asik74 troszkę dziś poczytałam na temat tego jakie zioła stsujecie i może ja też coś zacznę brać, tylko co?? Chyba Twoje zioła będą dobre bo mamy taki sam problem, no i może brałabym ten olejek z wiesiołka na śluz.Czy mogę brać te 2 rzeczy jednocześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
czy te zioła o.KlimuszkiAsik74 co Ty stosujesz można kupić w aptece? to są jakieś gotowe już ziółka czy jak? no i jak często je pijesz? Dziękuję za podpowiedź, jutro bym sobie kupiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
i to jeszcze raz ja :) Asik74 czy Ty masz mieszankę tych ziół: Skład - wszystko po 50 gr: szyszka chmielu ziele przywrotnika ziele krwawnika liść ruty ziele nostrzyka żółtego kwiat lawendy kłącze tataraku kwiat nagietka owoc róży Czy może inną? Bo wyczytałam też na 1 i 2 fazę cyklu. Doradź mi coś bo jak napisałam wyżej mamy ten sam przypadek- niedrożne jajowody :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik bardzo dziękuje za tą wlepkę, czyli według niej nawet wskazane jest wspomaganie się np. wiesiołkiem podczas kuracji CLO. Mi podczas brania tego świństwa zanika całkowicie śluz (może jest gdzieś przy szyjce, ale napewno w niewystarczających ilościach). Wiesiołek biorę dopiero 6 dzień a już widzę mega poprawę, oby tak utrzymało się do dni płodnych. Nawet mój małż zauważył znaczną różnicę w przytulankach, nie jest już tak suchutko;). Dobrze, że zaznaczyłyście dziewczyny że wiesiołek bierze się od początku cyklu tylko do dnia OWULACJI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Czesc kochane Dlugo sie nie odzywalam,ale sledze wasze posty. W poniedzialek mialam insyminacje,od tego czasu pobolewa mnie brzuch nie wiem czy to dobrze czy zle.Staram sie nie myslec o tym czy sie udalo czy nie,ale nie da sie!! jak do 7 marca nie dostane @ to mam zglosic sie na badanie krwi. Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Lindunia, no to mocno trzymamy za Ciebie kciuki!!!! A jeśli mogę spytać, to jak wygląda taka inseminacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka 28 a Ty w tym cyklu z laparo będziesz działała? Ja zdecydowała, że tak, bo lekarka powiedziała - "działać". lindunia30 mam nadzieję, że się udało :) Powiedz, czemu miałać inseminację? Ja zastanawiam się, czy czasem nie mam wrogiego śluzu, bo jeszcze tego nie zbadałam, a z tego co wiem, to wtedy robi się inseminację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Asik74 z tego co czytałam na jakimś portalu to te zioła są na owulację pobudzają pracę jajników , piję zawsze łyżeczkę przed snem zalewa się je czeka się pół godziny a potem pije . Ja nie kupowałam gotowej mieszanki sama robiłam zioła kupiłam na Allegro - wszystkie kosztowało mnie to ponad 30 złotych ale jest tego naprawdę dużo . Od przyszłego cyklu też chyba zacznę brać wiesiołek bo w tej chwili 18 d.c więc już za późno ! Lidunia trzymam kciuki ból brzucha to żaden niepokojący objaw na początku ciąży też brzuch boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Werka98, to jest dokładnie ta mieszanka o. klimuszki o której piszesz, kompletowałam ja sobie ponieważ trudno kupic gotowy zestaw. Piję je trzy razy dziennie zaparzajac czubatą łyzke mieszanki szklanką wrzatku, po 3 godz . przecedzam i podgrzewam ,pije przed jedzeniem . Podobno po jedym zestawie robi sie 7 dniowa przerwę , potem następny zestaw i 12 dni przerwy i potem juz tylko profilaktycznie 1 raz dziennie zestaw trzeci . Ostrzegam ,ze jest gorzka, ale tyle juz przeszłyśmy ,że damy rade :) Ja pije ją dopiero od poniedziałku, podobno po 4-5 dniach moze pobolewac brzuch ale to ma byc znak ,że działaja , ja niby czułam delikatne bóle :) A co do wiesiołka , ja tez go biorę, i na sluz ale takze na zmiany mastopatyczne w piersiach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Lindunia30 ja tez mocno trzymam kciuki , oby sie udało !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Też zacznę w takim razie od przyszłego cyklu bo teraz zbliża mi się owulacja ( mam nadzieję ) Myślicie,że można to pić bez konsultacji z lekarzem? Ale jak nie pomoże to raczej nic nie pogorszy co? :) Szczerze ja mam 10 dc i nie mam żadnego śluzu na majteczkach a powinien już być jak myślicie dziewczyny? No Lidunia powodzenia oby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×