Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocy-grzybica w ciąży

pomocy-grzybica w ciąży

Polecane posty

Gość ma-mi
Witam. Również jestem w ciąży (dopiero początki) i tak jak Wy borykam się z grzybicą. Polecam zakup w aptece płynu AZUCALEN. Nalewam do miski trochę wody, wlewam 3-4 łyżki płynu azucalen i moczę tyłek 2 razy dziennie;) 1 raz dziennie zamoczę też tampon i na 5 minut wprowadzę do pochwy aby w środku też zadziałał. Najważniejsze, że pomaga. Polecam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale musze potwierdzic ze grzybice mozna miec pzrez cala ciaze, ja dostalam uplawow ok 10tc, mialam nystatyne, pimafucin i nic, po ok 5mcu dostalam inne globulki i tez nic, potem gynofemidazol i nic, teraz jestem jzu prawie w 39tc i nadal biore globulki macmiror i nadal mam grzybice :( mam nadzieje ze po ciazy pzrejdzie bo to jest straszne, mam tego dosc zwlaszcza ze pzred ciaza nie mialam zadnych uplawow ani sklonnosci grzybicznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Jaga27 - a próbowałaś zakwaszać pochwę kefirem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnessylwia
Ja jestem w 25 tyg ciąży i dopieo dzisiaj u mnie lekarz to wykrył i dał leki. Szczerze Ci powiem, że jakikolwiek lek brany do końca 5 miesiąca ciązy i jest jakieś zagrożenie, ponieważ dziecko nie jest rozwiniete wystarczjąco. Ja jestem w 6 m-cu, bede brała leki, bo musze, zeby dziecka nie zarazic przy porodzie. Obawy mam ale nie tak duze jak ty, bo moj malusze juz ma wszystko rozwiniete, co najwazniejsze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka:):):)
hej dziewczyny! nie wiem czy wiecie ale grzybica pochwy powstaje od slodyczy. Jesli chodzi o pomocny lek to ja obecnie biore pimafucort ale w globulkach i mi pomagaja, ale kuracja 3dniowa jest zbyt krotka. I myje sie tylko zelem do higieny intymnej o nazwie: PLIVA FEM, tez jest super, ale drogi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
Chciałabym podzielić się z wami z własną "zagrzybiałą historią". W 4 miesiącu ciąży dowiedziałam się, że mam grzybicę. Początkowo była mało odczuwalna, bez swędzeń oraz brzydkiego zabarwienia i zapachu. Lekarz przepisał mi nestatynę tłumacząc, że to normalna przypadłość w ciąży. Niestety lek nie zadziałał a grzybica zaczęła się robić coraz bardziej uciążliwa. Upławy zrobiły się gęste, zielone i swędzące. Byłam przerażona, gdyż wcześniej nie miałam do czynienia z tego typu chorobami. Obecnie jestem w 6 miesiącu i mogę powiedzieć, że problem powoli zanika.Nie muszę już stosować wkładek i rano nie budzę się "zalana grzybem":) . Co takiego się wydarzyło? Na kolejnej wizycie lekarz, przepisał mi krem gynazol (dopochwowy) oraz żel do podmywania plivafem., ale uwaga poprosiłam go, żeby sam mi go wprowadził, ponieważ okazało się, że mam długą szyjkę i pewnie dlatego wcześniejsze tabletki (nestatyna)nie zadziałały,ponieważ za płytko je sobie wkładałam.Wstrzykuje się krem, który przez 4-5 dni walczy w pochwie z grzybem. Ważnym jest, aby go nie wypłukiwać ze środka,co nie oznacza, że się nie kąpać rzecz jasna - obmywać się z wierzchu najlepiej żelem ( w moim przypadku plivafem) . Mój lekarz do tego zestawu zalecił mi także przyjmowanie witaminy C. Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwa ponieważ grzyb mi już nie straszny :-) Powodzenia dziewczyny !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
hej dziewczyny! nie wiem czy wiecie ale grzybica pochwy powstaje od slodyczy. Jesli chodzi o pomocny lek to ja obecnie biore pimafucort ale w globulkach i mi pomagaja, ale kuracja 3dniowa jest zbyt krotka. I myje sie tylko zelem do higieny intymnej o nazwie: PLIVA FEM, tez jest super, ale drogi Dziwny zatem ze mnie przypadek, gdyż ja nie jadam słodyczy :-) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ktoś pomyśli że reklama, ale ja tam już dłuższy czas piszę, więc "ręczę nickiem". Też mogę przy grzybicy polecić żel o którym piszą dziewczyny wyżej. Lekarz zalecił mi go razem z maścią- maści może polecać nie będę, jestem dość specyficznym przypadkiem który trzeba było szybko wyleczyć więc musiałam mieć możliwie mocne, a nie dopochwowe leki. Za to żel pomaga rzeczywiście, nie wiem czym się różni od innych do hig. intymnej, bo np. kwas mlekowy to dziś standard, ale naprawdę czuję dużą ulgę, raz zaniedbałam poranne podmywanie się i od razu odczułam. Po "szybkim" wyleczeniu stosuję jeszcze Clotrimazolum, ale tego ponoć w pierwszym trymestrze nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja tez jestem w ciąży i mam grzybicę (a wcześniej bakterie, na które jest nowy lek bezpieczny w ciąży: Multi-Gyn- żel dopochwowy- pomógł świetnie). Niestety na grzybicę lekarz przepisał mi Nystatynę lek kategorii C (klasyfikacja wg FDA) na szczęście mam w domu coś takiego jak Indeks leków wydawnictwa Medycyna Praktyczna. W tej książce jest dokładniejszy opis leku wraz z przeciwwskazaniami niż ten, który znajdziemy w ulotce (ulotka Nystatyny: „nie należy stosować leku w okresie ciąży bez wyraźnego zalecenia lekarza) . Sprawdziłam Nystatynę w indeksie ma kategorię C, Kat.C - cytuję za Indeksem- „badania na zwierzętach wykazały działanie teratogenne (nowotworowe) lub zabójcze dla PŁODU, ale nie przeprowadzono badań z grupą kontrolną kobiet LUB nie przeprowadzono odpowiednich badań ani na zwierzętach ani u ludzi. Czyli albo lek w ogóle nie jest przetestowany na nikim i nie wiadomo, jakie ma działanie, albo ma działanie powodujące nowotwory u płodu lub jest zabójczy dla płodu!!! Sprawdziłam cześć leków przepisywanych przez lekarzy na grzybicę w ciąży w tym Indeksie by wszyscy, którzy chcą mogli to przeczytać i ewentualnie zapytać swojego lekarza o szczegóły. Ja zapytałam mojego gin o bezpieczny lek przeciwgrzybiczny w czasie ciąży podał: Nystatyna i pimafucort ale to nieprawda!! - zgodnie z info zawartą w indeksie. A najgorsze jest to, że jest bezpieczny lek i mój lekarz nic o nim nie wie wasi też z tego, co czytałam żaden tego leku nie przepisał patrz kat.A. A ten „Indeks leków trafia do lekarzy, szpitali i ośrodków zdrowia Ale do rzeczy, Kat.A „badania z grupą kontrolną nie wykazały istnienia ryzyka dla płodu w I trymestrze, możliwość uszkodzenia płodu wydaje się bardzo mało prawdopodobna: Substancja: izokonazol Preparaty: Gyno-Travogen (tabletki), Travogen (krem) Kat. B- „badania na zwierzętach nie wskazują na istnienie ryzyka dla płodu, ale nie przeprowadzono badań z grupą kontrolną u ludzi: Substancja: clotrimazole Preparaty: Canesten, Clotrimazolum, Clotrimazol (krem, tabletki dopochw.), Plimycol, Lotriderm, Triderm Kat.C definicja jw. Substancja: Natamicin Preparaty: Nystatyna, Macmiror (masc, globulki), Triacomb (krem), Natamycyna, Pimafucin, Pimafucort Substancja: ekonazol Preparaty: Gyno-Pevaryl , Pevaryl kremy i globulki, Pevazol, Pevisone Betadine- nie nadano mu kat.; opis „stosować ostrożnie w ciąży i okresie karmienia piersią Czosnek nie wiem czy kuracja czosnkiem zawsze działa, ale zgodnie z info na temat działania czosnku (można znaleźć w Internecie) „ zabija bakterie, wirusy, grzyby oraz stymuluje system odpornościowy, jest zatem bardzo skuteczny przy leczeniu wszelkich infekcji. Czosnek przydatny jest też przy leczeniu wszelkich grzybic jak i pasożytów w przewodzie pokarmowym. Skoro zabija grzyby w przewodzie pokarmowym, może daje radę i tym w pochwie ?- trzeba to już samej sprawdzić. Na bakterie i pierwotniaki: Substancja: metronidazole Preparaty: Metronidazol, Rozex, Gynalgin kat.B, ale: „nie stosować w I trymestrze ciąży i w okresie karmienia piersią () przenika przez łożysko oraz do krwi płodu. Mam nadzieję że Wam się przyda ta informacja, pozdrawiam i życzę duuużo zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe uzupełnienieŁ Sterovag- skład: urea- naturalna substancja występująca w skórze plus chloroxylenol. „Jest to lek odkażający. Wykazuje dużą skuteczność wobec paciorkowców, mniejszą wobec gronkowców i bakterii gram ujemnych. W ginekologii i położnictwie do płukania pochwy w stanach zapalnych wywołanych zakażeniami bakteryjnymi, w leczeniu wspomagającym zakażeń rzęsistkowych i grzybiczych w okresie między zakończeniem leczenia właściwego a pojawieniem się prawidłowej flory pochwy. Przy zakażeniach grzybiczych pochwy dobrze jest unikac serów pleśniowych i przetworów z drożdżami (grzybica się szybciej rozwija), jeść dużo jogurtów naturalnych i kefirów, Wit.C, wszystkie cytrusy. Dobrze jest łykać jakiś preparat probiotyk- np. Provag, Lacibios femina, inny doustny środek w trakcie trwania terapii i po niej. A już koniecznie przy antybiotykoterapii. Po kuracji przeciw grzybom czy bakteriom trzeba dopochwowo stosowac jakis środek uzupełniający te dobre bakterie w pochwie które walczą z tymi złymi ;-) np. Lactovaginal, Floragyn, Gynoflor te 2 ostatnie po konsultacji z lekarzem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny. Widzę, że nie tylko ja cierpię na tę masakryczną przypadłość pt " grzybica". Teraz jestem w 2 tygodniu ciąży i już zauważyłam, że znowu dopada mnie grzyb. Zaczyna się od suchości w pochwie, a później grudkowaty serek..i swędzenie. Już przed ciążą miałam z tym problem, więc zaczęłam stosować femiVaxin ( szczepionkę) żeby się uodpornić. Niestety, nic nie pomogło. Kuracja kosztowała mnie jakieś 150 zł i była daremna. Dziewczyny powiedzcie jak w ciąży broniłyście sie przed tymi grzybami ? przecież przez cały czas chyba nie można brać globulek? może sa jakieś sposoby żeby tej grzybicy zapobiegać? ja kupiłam sobie lacibios femina ( probiotyk ) i do podmywania stosuję Lactacyd, łykam witamine c, jem ogórki kiszone( to podobno zakwasza pochwe) co mogę jeszcze zrobić :( jestem sfrustrowana i bezradna :( wizyta u gina w poniedziałek i pewnie przepisze globulki, których nie chciałbym brac w ciąży ale jak trzeba to trzeba..tylko oby były skuteczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
hej dziewczyny no ja wlasnie tez cierpie na te przypadlosc-jestem prawie w 12tyg ciazy, biale uplawy zauwazylam od jakiegos miesiaca, ale dopiero dzis bylam u gienkologa. poprzedni miesiac temu mi powiedzial, ze sluz jest poki co ok, a potem zniknie. jedyne co mnie cieszy to to, ze nie swedzi mnie nic, jedynie kilka razy dziennie dostaje niewielkich uplawow. jest to jednak meczace, no i chce z tym powalczyc. gin mnie dzis uspokoila,ze to nie jest niebezpieczne dla dziecka, a miala duzo ciezarnych z tym problemem i dzieci rodzily sie zdrowe. mojemu malenstwu nic nie dolega na razie, ale sie zastanawiam jak tego grzyba zwalczyc! otoz przepisala mi nystatyne, dopochwowo. wlasnie przecyztalam ze jest to lek PIERWSZEGO RZUTU W OKRESIE TRWANIA CALEJ CIAZY ORAZ KARMIENIA (farmakologia i toksykologia 2010) wiec info biezace! mozna go wiec bezpiecznie brac. pytanie tylko czy pomoze... skoro wielu nie pomaga... musze doszukac sie jak jest z tym czosnkiem. nie chce zeby to paskudztwo sie utrzymalo do konca ciazy i zeby bylo powodem cesarki! najsmieszniejsze, ze jem duzo jogurtow naturalnych, ostatnio czosnek, kwasne rzeczy, choc czasem i slodycze. wiec ze slodyczy zrezygnuje (lub ogranicze). dam znac jak bedzie po terapii lekiem. powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
znalazlam jakis wywod lekarza odnosnie czosnku.......... ginekolog_klinicysta oflaguj ten komentarz 2011-01-13 To co czytam, przeraza mnie. Czosnek do pochwy! Idioci, ktorzy chca nabawic sie nowotworu, moze zastosuja taka wlasnie metode. Przede wszystkim nalezy zdac sobie sprawe, ze kandydoza pochwy jest w 90% nie do wyleczenia a tylko do zaleczenia. Coraz wiecej pacjentek ma ordynowany TRIOXAL w dawce 2razy po 200 mg dzienie przez pol roku. Kandydoza wraca u wiekszosci z nich po najdalej pol roku od zakonczenia kuracji. W takim przypadku lekarz powinien wystawic skierowanie do szpitala a nie "karmic" kobiete kolejnymi dawkami leku. W lecznictwie otwartym jest to jaskuteczniejszy srodek do walki z grzybica. Zadnych probiotykow!!!! Cyba, ze ktos ma za duzo pieniedzy i uwierzyl w cudowna moc ziolek. Potrzebne sa kompleksowe badania i co jest bardzo wazne , eliminacja cukru z naszej diety. Pozdrawiam i blagam- nie pchajcie dzisiaj sobie czosku bo jutro ktos krzyknie, ze najlepszy jest brokul! Szanowne Panie. Placicie frycowe za takie a nie inne jedzenie . Paroweczki, slodycze, wieprzowina i inne swinstwa, zawierajace sterydy, anaboliki, konserwanty i inne swinstwa. Zalecam calkowita rezygnacje z DROBIU, najbardziej szkodliwego miesa na rynku. 1 kurczak to 1 kapsulka doxycyclinum ! Z jednej strony cos co powoduje kandydoze a z drugiej TROXAL niszczacy grzybice. Zamkniete kolo paranoi! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leczona
Dziewczyny przede wszystkim zrobić biocenoze pochwy-wymaz bakteriologiczny z antybiogramem,łykać lacibios femine . Laktovaginal czopki z probriotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szranagajama
popieram, lactovaginal dopochwowo albo doustnie provag pomogą uchronić narzady kobiece przed grzybicą i zapobiec nawrotom choroby. niestety w ciąży takie historie to nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_fantasia
ja w ciąży miałam infekcje 2 razy. bardzo się bałam leczenia, bo nie zazywałam żadnych leków poza witaminami i kwasem foliowym. na szczęście mam mądrego ginekologa i wszystko było ok. pamiętam, że stosowałam lactovaginal dopochwowo i miałam też jakies globulki, których nazwy nie pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta300
Cześć czy ktoś tu zagllądąjący umie mi podpowiedzieć gdzie można znaleźć info o klasyfikacji leków do kategorii bezpieczeństwa wg. FDA? Na stronie medycyny praktycznej niestety nic nie znalazłam a nawet na drugs.com temat jest zdawkowy. Skąd lekarze czerpią te informacje? A żeby niektóre z was uspokoić w sprawie posta o nystatynie to udało mi się znaleźć info że przyjmowana doustnie jest rzeczywiście w kat. C natomiast dopochwowo jest w kat. A więc bez paniki. Niestety nie znalazłam nic o natamycynie i izokonazolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cela2567
Stale miałam infekcje pochwy. Zaczynało się po stosunku, gdy pochwa była strasznie sucha i konczyło się podrażnieniem. a pozniej zaczynały sie śmierdzące upławy i swedzenie. Ale jak sie wylaczyłam to za namową swojego lekarza zaczelam stosować Multi-Gyn ActiGel i na razie problem mam z głowy. chodze tylko profilaktycznie co pół roku do lekarza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati_nka
JUŻ MAM TEGO DOSYĆ!!!!!!!!!! czesć dziewczyny jestem w 23 tygodniu ciąży i od jakiegos czasu dokucza mi swędzenie i pieczenie pochwy na początku nic z tym nie robilam az zrobil mi sie serek w pochwie uuugggghhhh ochyda nigdy wczesniej takiego czegoś nie mialam;-/ mam w domu OCTENISEPT i patyczkiem kosmetycznym nasączonym tym płynem przemywałam sie delikatnie wewnątrz i na zewnątrz i przeszlo ale to sie zdarza co jakis czas od około miesiąca (tylko teraz juz szybciej reaguje i nie dopuszczam do tej wydzieliny)2 dni i przechodzi ;-/ gin nie mial nic przeciwko octeniseptowi ale poradzcie coś skuteczniejszego bo mnie dobija ten świąd;-((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojujoijuijou
Kobieto,ja się z tym zmagam od początku ciąży a jestem już przed porodem. Mój lekarz przepisywał mi Natamycynę,jest całkowicie bezpieczna dla dziecka. Zaufaj lekarzowi,lub idź do innego,jesli masz wątpliwości,bez leków się nie obejdzie,grzybica pochwy to częste zjawisko i czytałam,że nieleczona może być groźna dla dziecka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati_nka
ale co ja mam zaufać lekarzowi jak przeciez napisalam ze on nie mial nic przeciwko temu zebym przemywala sie OCTENISEPTEM pytam co jeszcze mogloby mi pomoc?? reaguje szybko! odrazu jak cos czuje przemywam sie, nie dopuszczam do stanów gdzie pojawiloby sie np nieprzyjemny zapach czy tzw serek bleeee;-/ moj lekarz to szczery facet!!! mowi ze nawet przy badaniu ginekologicznym można cos zlapać bo na wszystkim niestety są bakterie,osadzające sie zaraz po sterylizacji czy tez rękawiczkach jednorazowych a teraz flora bakteryjna jest mega słaba;-/////w normalnych okolicznościach nie doszłoby do zakażenia.Zmaga sie z tym prawie kazda kobieta w ciąży;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cela2567
Ja stosuje Multi-Gyn ActiGel ale moj lekarz o tym wie. Poza tym jak napisala moja poprzedniczka infekcja moze miec przykre skotki dla dziecka. nie wolno tego lekcewarzyc. ja stosuje ten gel i mi pomaga. mam nadzieje ze i komus rowniec pomoze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajkaaaaa
dziewczyny rozmawialam z moim ginekologiem bo tez mam ten problem dopadl mnie w 4 tyg ciazy i na poczatku mozna stosowac tylko LACTOVAGINAL!!!!! pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez miałam grzybice w czasie ciąży i stosowałam Abiofem żel dopochwowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **********gość**********
Nie rozumiem jak można samemu się leczyć w czasie ciąży i doradzać sobie jakie brać leki?! Trzeba udać się do lekarza i na podstawie jego oceny stanu kobiety i jej choroby rozpoczyna się leczenie Czy tak trudno udać się do ginekologa ? Jedna z Pani napisała nie wiem czy jestem w ciąży bo nie dostałam jeszcze miesiączki, ale wiem że ma grzybicę i chcę sama rozpocząć leczenie przecież to jest parodia ! Ginekolog dobiera leki stosowne do rodzaju badanej grzybicy nawet na podstawie wymazu z pochwy i czy to doustne leki czy zewnętrzne i na tej podstawie jest skuteczne leczenie! Raz dobrane dobrze leki i odpowiednio stosowane (długość leczenia) pozwalają na szybsze wyleczenie. Pamiętajcie że grzyby uodparniają się na leki a złe ich stosowanie za krótkie lub sama tylko maść stosowana bez środków doustnych powoduje to iż pózniej nasz organizm wcale na nie nie reaguje na ich stosowanie A samo łagodzenie objawów grzybicy maściami daje krótki efekt i wszystko powraca na nowo! Dlatego nie warto leczyć się na własną rękę(a tym bardziej w ciąży!) należy udać się do ginekologa i przeprowadzić badania, które pozwolą określić rodzaj zakażenia. Lekarz powinien wykonac rozmaz mikologiczny aby precyzyjnie ustalić źródło infekcji i rodzaj odpowiadającego za wystąpienie choroby drożdżaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmo25
witam. wiecie przecież, że lekarze też często podają nam leki na "nos". skoro przed ciążą miałam takie stany grzybicze, a jak wiadomo- grzybek bardzo lubi wracać, to dlaczego nie stosować samodzielnie bezpieczne dla dziecka leki? u mnie świąd pojawił się w ciąży po raz pierwszy, w 9 tygodniu, próbowałam się dostać do jakiegokolwiek lekarza i do poniedziałku mam czekać na kogokolwiek- mam to w nosie, skoro i tak przepisze mi Nystatynę, albo inne popularne leki. do poniedziałku to grzybek może mnie zjeść, tak swędzi. dlatego jutro po pracy ide sama do apteki i działam szybko! powodzenia dla wszystkich zagrzybionych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady bronka
w ciąży stosowałam z zalecenia ginekologa lactovaginal kiedy tylko czułam, że zaczyna mi się jakaś infekcja. pomagał, bo infekcje odpuściły. polecam każdej przyszłej mamie taki sposób ochrony przed choróbskami, oczywiście po konsultacji z ginekologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie przyszłe mamy :) . Jestem w 10 tygodniu ciąży i niestety zauważyłam objawy wskazujące na grzybice pochwy ( twarożkowata wydzielina z pochwy). Na chwile obecna objawy nie są uciążliwe ( nie występuje swędzenie ani pieczenie). Mam umòwioną wizytę u ginekologa za tydzień- i tu do was drogie Dziewczyny pytanie- Jak sądzicie, poczekać na umówioną wizytę, czy może pognać do lekarza na sygnale? Dodam, że tego typu infekcje niestety zdarzają się u mnie co najmniej raz na pół roku ( leczenie dotyczyło zarówno mnie jak i mojego męża). Jestem pierworódką i dlatego martwię się czy zwlekanie z wizytą nie spowoduje negatywnych skutków dla mojej fasolki :) . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła wcześniej. Im szybciej pójdziesz, tym łatwiej wyleczysz. I odstaw słodycze/cukier - ja miałam grzybicę w ciąży, gdy pofolgowałam sobie ze słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×