aniaja 0 Napisano Czerwiec 25, 2005 postanowaiłam zacząć swój własny wątek, bo nie bardzo umiem się odnalezć z innymi.Nie mam silnej woli i w ogóle nie umiem się zastosować do bardzo rygorystycznych regół, jakie obowiązują w dicie SB, Montiego i wielu innych , które próbowałam.Postanowiłam odchudzać się na swój sposób.Znalazłam info na Interii o diecie nabiałowej.Ale skorzytsam tylko z ogólnych rad, nie bedę stosować się scisle do zasad.Moja dieta polega na jedzeniu chudego serka nabiałowego, którego konsumuje z utartymi na tarce warzywkami.Wczoraj jadłam go z ogórkami, do syta.Rano zjadłam 8 brzoskwinek, i tak sobie wymysliłam , że tutaj pozostanę w zgodzie z Montim.Tzn owoce będę jadła same, ze skórką i tylko z rana.Potem jadłam ww serek.W międzyczasie piłam truskawkową maslankę, tak że przez cały dzień wypiłam jej litr.Z tym, że wieczorem rozcienczyłam ją z wodą mineralną, żeby troszkę mniej tych kalorii i cukru było.Około 8 wieczorem zrobiłam sobie bulionik, tzn.kostkę rosołową zalałam szklanką gorącej wody i miałam coś na smak rosołu. I w ten sposób, nie wiem jak i kiedy ubyło mi 2 kilo.Wiem, że to nie jest cud, bo po prostu woda ze mnie schodzi.Ale i tak jetsem zadowolona, bo to chyba jedyny przypadek, że w ogóle w moim wypadku waga drgnęła.Więc dzisiaj zaczęłam drugi dzień.Rano nic nie mogę jeść, tak już mam, że zbiera mnie na wymioty jak jem sniadanie.Za to moim problemem jest nocne objadanie.Więc rano cedziłam łżeczką dwie szklanki maslanki, a teraz wypiłam sobie kawę, od której jestem uzależniona.W planach mam zjedzenie kostki sera z solą, pieprzem i utartymi warzywkami.Ale nie planuje sobie żadnych okreslonych pór, kiedy , co i w jakich ilościach bedę jadła.Postaram się jeść posiłki do 18, a potem już tylko coś w płynie, tzn masłanka, kefirek lub bulionik.Zapraszam wszystkie dziewczyny, podopbne do mnie.Tzn, te które na dietach są w satnie wytrzymać 2, góra trzy dni.Które nie mają czasu na przygotowywanie posiłków, i które mają problemy z zastosowaniem się do sztywych regół innych diet.Ale przede wszystkim te, które nie mają silnej woli i które, podonbnie do mnie wielu diet już próbowały, ale żadnej skutecznie nie dokończyły. Dodam, że w orginale powinno się popijać każdy kęś serka odtłuszczonym kefirkiem, ale na arzie mam tylko słodziutką maślankę.... Mam nadzieję, że teraz się uda zrzycić troszkę kilogramów.NA początke byłoby fajnie zrzucić 3 kilogramy.Tylko nie można się sugerować tymi szybko gubionymi \"wodnymi\" kilogramami.Proponuję upijać się wodą luba herbatkami w ciągu dnia, tak żeby sie nie odwodnić i łykać jakieś witaminiki. To na tyle, na razie.Wieczorem postaram się na pisać jak drugi dzień mija.... Zapraszam do odchudzania.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewelinka slodka dziewczynka 0 Napisano Czerwiec 25, 2005 aniaja:)fajna ta Twoja dietka:)a moze powiesz ile zamierzasz zrzucic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 25, 2005 jestem ponownie zamierzam schudnąć 5 kilogramów, tzn bardzo bym chciała, ale mam takie złe doświadczenia z samą sobą, że bedę się cieszyła z każdego kilograma.Ale kilograma tłuszczyku, bo na razie bardzo schodzi ze mnie woda. Właśnie Dzisiaj kończę drugi dzień tego mojego serowo-maślankowego odżywniania.Jestem w szoku, bo najadłam się do syta, w ogóle nie czuję głodu, mam w domu białą czekoladę, którą normalnie pochłonełabym w ciau kilku minut, mocząc ją w herbacie.A tak w ogóle nie mam apetytu na słodkości.Weszłam teraz na wagę, i waga ani drgnęła od rana.Chyba jest to efekt tego, że bardzo dużo piję,.Dzisiaj wypiłam już litr maślanki, kubeczek jogurtu, kawę i półtoralitrową wodę mineralną.Często chodzę do toalety.Ale się cieszę, bo przecież nie chodzę głodna i bardzo uważam na to, żeby się nie odwodnić.O to łatwo, bo dieta wypłukuje chyba ze mnie sporo wody, no i ta pogoda....Jak na razie od wczoraj ubyło mi 2 kilogramy, 2 kilogramy wody oczywiście, ale chcę w ten sposób jeść jutro i mam nadzieję, że od poniedziałku mój organizm bedzie spalał tłuszcz.Ciekawa jestem ile będę ważyła jutro rano, tzn ile jeszcze tej wody mam do wydalenia.A wplanach wieczornych mam jeszcze pół szklaneczki maślanki, a po 8 bulionik z kostki rosołowej. Na prawdę jestem zmotywowana, bo dla mnie ważne jest to , że nie chodzę głodna i nie muszę pilnować godzin posiłków.Na takiej dietce chcę wytrwać do piątku, na razie, żeby realnie ocenić efekty i samopoczucie.. A samopoczucie mi dopisuje.JA zawsze na dietach mam obsesję myślenia o tym, że np zbliża sie 12 i trzeba zjeść odpowiedni posiłek.A tu mam komfort psychiczny, wiem tylko, że bede musiała powalczyc ze sobą tak miedzy 21 a 22 godzina, bo to dla mnie \"normalna\" pora objadania się.Ten nawyk chcę zmianić, i tak sobie wymyśliłam ten bulionik w płynie, bo daje mi uczucie sytości, a nie ma wielu kalorii. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 25, 2005 a tak na marginesie , to powiem , że ze wszystkich diet najbardziej popieram diety SB i Mintignaca, bo wiem , że wiele dziwczyn na nich właśnie schudło.Jest nawet takie forum diety Zuzla, a tam także zdjęcia dziewczyn przed i po Mintim.Aż miło popatrzeć........Ale uważam także, że te diety działają lepiej na osoby , które mają więcej do zrzucenia.Na razie , w ramach diety, chcę posiłować się z dietą nabiałową, a potem zobaczymy............ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 niedziela rano w ciągu tych dwu dni ubyło mi 3.5 kilo, tak się zastyanawiam ile wody w ogóle wydala organizm na początku diety.Wieczorem zgrzeszyłam, bo miałam nic nie jeść po 20.00, ale skusiłam się na jogurcik po 21.00.Muszę jeszcze nad tym popracować, żeby oduczyć się jedzenia nocnego. Teraz popijam kawę, jako pierwszą rzecz z rana.Potem popiję maślaneczkę i chyba z rana zrobię sobie twarożek z cynamonem lub tartym ogórkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 26, 2005 Witaj serdecznie! z checia sie dolacze do Ciebie ;) Takze probowalam sie zastosowac do ronych diet,ale plan dni nigdy mi nie pozwalal sie dostosowac :O Podoba mi sie to co piszesz,widze ze nie glodzisz sie,podchodzisz do tego z glowa,super! Chcialabym tak do 15.07 zrzucic jakies 5 kg,mam nadzieje ze sie uda :) A dzis wypilam 3 kubki zielonej herbatki, zjadlam serek bieluch, i troche salatki (pokrojone drobno pomidory i troche szynki), nieduzo jak dla mnie ale to z racji tego ze pozno wstalam :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 26, 2005 P.S. podoba mi sie pomysl z bulionem po 19:00,jesli uchroni mnie to od wieczornego podjadania to super! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 Witaj Pola Cieszę się, że się przyłączasz.Razem zawsze jest razniej.Dzis zjadłam już serek z utartym ogórkiem.Takie jedzonko przyprawiam normalnie, tzn solą i pieprzem, i jest bardzo sycace.Do teraz wypiłam już pół litra maślanki, dzisiaj mam owocową.Ale od jutra postaram się pijać odtłuszczone produkty mleczne, bo to zawsze mniej kalorii i może efekty bedą szybsze.W ogóle nie jestem głodna, i z tego najbardziej się cieszę.Jeszcze pozostaje mi do rozwiązania problem nocnego podjadania.Z tym bulionikiem myślę, że to dobry pomysł.Wyszytałam na opakowaniu, że 100 mililitrów takiego rosołku po przygotowaniu to tylko 4.5 kalorii, bardzo mało.JA zalewam gorącą wodą cała kosteczkę , smakuje pysznie, ma mało kalorii i rzeczywiście nie myślę obsesyjnie o podjadaniu wieczorem. Jutro mam w planach kupić tylko kefirek , bo muszę troszkę odpocząć od słodkiej maślanki.Od jutra powinnam zacząć powolutku chudnąć , już z tłuszczyku, bo te trzy dni, czyli piatek, sobota i dzisiaj, traktuje jako wstęp i okres pozbywania się wody z organizmu.Już mam w lodówce chudziutki serek i kilogram ogórków.Tak w ogóle to ten serek można również jeść na słodko, bo na przykład z cynamonem.Czytałam ostatnio , że cynamon wlywa korzystnie na poziom insuliny, czyli reguluje poziom cukru we krwi.A to ma ogromne znaczenie np. w diecie Montiego, którą podpatruje . Chciałabym schudnąć do 50 kilogramów, .Tzn w piątek waga wskazywała prawie 59, dzisiaj jest 55.5.Więc chcę powalczyć o te 5 kilo.Ale nie stawiam sobie długoplanowych celów.Z moją słabą wolą jestem zadowolona, że udało mi się wytrać te pierwsze 3 dni.Jutro już jest początek tygodnia, więc mój cel na ten tydzień to dotrwać do piątku! Na razie pozdrawiam, odezwę się na pewno wieczorem, i powiem jakie miałam samopoczucie i czy waga nadal w miejscu.A tak, to moja druga słabość, że się ważę za często, a wiem że powinno się raz na jakiś czas. Teraz idę sobie zrobić bulionik, tak w ramach odstępstwa, bo dzisiaj niedziela, a u mnie w domu rosół w niedzielę to świętość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 26, 2005 Ja staram sie uzywac jak najmniej soli,ze wzgl na zatrzymanie wody w organizmie (biore tabletki anty co dodatkowo ja zatrzymuje :( moze wiesz co zrobic zeby szybko sie pozbyc tego nadmiaru wody? ) Jak piszesz o maslance to az mi slinka leci- jutro porzadne zakupy :) narazie mam pelna lodowke kefirkow. Podjadanie nocne zawsze staralam sie likwidowac herbatka,ale z tym bulionem to strzal w dziesiatke,napewno lepiej syci! Wiesz jesli chodzi o serek na slodko,to polecam ricotte z cynamonem lub caco,to z diety south beach,bardzo smaczny deser :D Slaba wola w dietach i ciagle wazenie sie to tez moja udreka Ale teraz mam nadzieje dzieki temu topicowi bedzie mi latwiej P.S. " w piątek waga wskazywała prawie 59, dzisiaj jest 55.5." gratuluje :D Pozdrawiam serdecznie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 hej wiesz z tą solą to jakaś dziwna sprawa.wiem dobrze, że zatrzymuje wodę w organizmie, ale popatzr , ja sobie solę wszystko , a woda schodzi ze mnie bardzo szybko.Już pisałam wcześniej, że bardzo uważam żeby się nie odwodnić .Może to też kwetsia pracy nerek, ja bardzo szybko wydalam wszelkie płyny, a że teraz pije mnóstwo maślanek, herbatek i wody, to nerki pracują chyba na pełnych obrotach.Wiesz chyba musimy trochę z przymróżeniem oka stosować wszystkie rady dla odchudzających się, bo przez ogrom tych informacji wiele dziewczyn gubi się i w ogóle rezygnuje z dbania o siebie.Ja sama po sobie wiem, że w każdej diecie panują jakieś inne reguły i jak sobie to wszystko zsumujesz , to wychodzi czarna magia. A co do wagi, to jestem przekonana , że pozbywam się wody.Trzy i pól kilograma sadełka w trzy dni to raczej nie możliwe, liczę na mój organizm, że od jutra już przestawi sie na spalanie tłuszczu. A swoją drogą to myślę, że też tyle :\"schudniesz\" w tych pierwszych dniach, najważniejsze to dalej trwać i nie poddawać się,A taki ubytek na wadze bardzo mobilizuje do dalszej walki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 26, 2005 Bardzo dobrze ze tak duzo pijesz,ja staram sie jak moge,ale nie lubie pic na przymus ;) wode niegazowana "dosmaczam" cytrynka,wtedy moge wypic wiecej. Dzis pierwszy dzien pracy nad soba,a juz mi lepiej,sam fakt ze cos ze soba robia poprawia mi nastroj. Czeka mnie napewno ciezki wieczor- slodycze w szafce plus duzo nauki (sesja ) to dla mnie zabojcza mieszanka...ale dam rade Teraz ide przygotowac tunczyka ze szczypiorkiem na kolacje,potem wypije bulion :D Jeszcze cos- jesli szybko chcesz zrzucic sadelko,to chyba nie obejdzie sie bez cwiczen. Ja kiedys wcieralam w uda,posladki i brzuch krem wyszczuplajacy,owijalam te partie ciala folia,zakladalam jakies 3 pary getrow (serio ;) ) i biegalam. Potem peeling,znow krem wyszczuplajacy. Efekty byly :D Tylko teraz musialabym sie znowu zmobilizowac :O Pozdrawiam cieplutko i zycze dalszego trwania w diecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 witam Pola ponownie tak chyba bez ćwiczonek się nie obędzie.Mam w domu stoper, ale używam go tylko wtedy kiedy mam pretensje do samej sieie, że za dużo zjadłam.TAk ostatnio myślę o alternatywnym wysiłku fizycznym.Tzn wiem, że właściwie każda praca to spalane kalorie.I pomyślałam, że może zmobilizować się do porządków domowych i w en sposób trochę poruszać się.JA mam w zwyczaju sprzątać rano, i gdyby tak na przykład popracować także wieczorem.Np ostatnio mama \"zmusiła\" mnie do mycia okien i po skończonej pracy pot się ze mnie lał.No sama nie wiem, ale lepsza taka alternatywa , niż bezruch totalny. Tak sesja+nie jedzenie, prawie się wykluczają, ale dla chcącego...Kiedy muszę zasiąść nad książkami, to sama sobie wmawaim , że kawałek czekolady wpłynie na dobre samopoczucie, a wtedy łatwiej zapamietuję, itd, itd.Tylko gdyby się kończyło na jednym kawałku.... Pozdrawiam na razie, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XXYYZZ Napisano Czerwiec 26, 2005 Cześć dziewczyny. Aniaja - powiedz mi, jak to możliwe, że jedząc tyle nabiału i pijąc tyle płynów, mimo wszystko spadło Ci aż 3,5 kg w ciągu 3 dni. To nie możliwe, żebyś traciła tylko wodę, bo ją naprawdę porządnie w organizmie uzupełniasz. Sam pomysł diety jest dobry. Mam jeszcze pytanko - czy pijesz i jesz " normalne " produkty nabiałowe, czy light ? Czy poza tym jesz cokolwiek innego - głównie chodzi mi o warzywa i owoce ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 Witaj XXYYZZ NIe mam pojęcia co mi ubywa, chociaż myślę że woda.I też się zastanawiam ile tej wody w nas jest.Ale bardzo się cieszę, bo każdy spadek wagi motywuje. Przez te trzy dni piłam normalne maślanki, tzn z cukrem i z zawartością 1,5 lub 2 procentową tłuszczu.Bo to wszystko wyszło tak jakoś spontanicznie, miałam się od piątku odchudzać na innej diecie, ale zrezygnowałam.Znam siebie doskonale, i odchudzanie np. wedłu SB, Montignaca, na diecie Maho czy innej, to tylko oszukiwanie się.Bardzo chcę, ale oprócz tego brak mi silnej woli , czasu na przygotowywanie posiłków, itd.Znalazłam na necie dietę nabiałową, postanowiłam spróbować ale do niczego się nie zmuszam.Jeśli mam ochotę na serek na słodko, do go jem, jeśli z warzywkami, to też sobie nie odmawaiam.Jem wtedy, kiedy jestem głodna, nie wyznaczam sobie żadnej konkretnej godziny.Tylko teraz razem z Polą chcemy powalczyć z nałogiem wieczornego szperania po lodówce. I wiecie lepiej się czuję na tej diecie, mam bardzo dobre samopoczucie, i lepiej wyglądam na twarzy.Moja cera na tym chyba korzysta, i oczy mi ładnie błyszczą.Mam też komfort z tym, że nie muszę pilnować posiłków, co z rególy doprowadzało mnie do obłedu i maniakalnego myślenia o tym, że jestem na diecie.I chyba też o to w tym wszystkim chodzi, żeby będąc na diecie nie zabardzo myśleć o kaloriach, indeksie IG, i innych.W ogóle nie czuję się głodna.Na kolację zjadłam chyba z pół litra jagód(tu złamałam zasadę jedzenia owoców tylko z rana) , polanych szklanką maślanki.BArdzo smaczna wydaje mi się wersja Poli na kolacje, ale ja uwielbiam tuńczyka. Aha, jeśli chodzi o odtłuszczone produkty, to z tych na razie miałam tylko serek chudy.Jutro planuję zaopatrzyć sie w light kefirek, bo już mam dosyć maślanki.Myślałam też o porannym jedzeniu Activi Danona,podobno reguluje przemianę materii.Ale nie jadłam jej jeszcze, i nie wiem ile kosztuje.Z warzyw mam zamiar jeść warzywa zielone i pomidory.Najbardziej lubię ogórki, więc mam ich najwięcej.Ale dzisiaj w południe chrupałam zieloną parykę , no i te jagody... Z owoców raczej to co bedę miała pod ręką, ale postaram się je jeść z rana tylko.Teraz mam na ogrodzie wiśnie i porzeczki, więc pewnie one będą stanowić podstawe śniadania na najbliższe dni. Ogólnie zasada jest taka, żeby się nie ograniczać za bardzo.Dużo pij, do woli pochłaniaj maślankę czy inny produkt z tej serii. Wiecie zaraz ściągnę tę ditę w oryginale z Interii, razem z komentarzami, i proponuję , żeby każda z nas dobrowolnie wybrała sobie listę zakupów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 Jak szybko zeszczupleć, nie tracąc czasu i pieniędzy? Jedząc twaróg i popijając go jogurtem. 10 dni nabiałowej diety wystarczy, by z twej talii, bioder i ud znikły aż 4 kg tłuszczu! Nie masz ochoty wydawać pieniędzy na specjalne odchudzające produkty? Brak ci czasu na przygotowywanie dietetycznych potraw? Wystarczy, że zjesz kostkę chudego twarogu i wypijesz kefir, a twoja waga zacznie spadać w dół, na łeb na szyję! Biały ser, kefir i jogurt to idealne \"odchudzacze\": tanie, dostępne w każdym sklepie spożywczym i gotowe do natychmiastowego spożycia. Po 10 dniach zajadania się nabiałem twoja przemiana materii wyreguluje się, schudniesz, a twoje mięśnie i skóra nabiorą jędrności. Zatem do dzieła! DLACZEGO NABIAŁ 1 - metabolizm do galopu nabiał to najtańsze źródło białka podkręcającego przemianę materii i dającego długo utrzymujące się uczucie sytości; nie dostarcza przy tym zbyt wielu kalorii! 2 - sprytne aminokwasy od innych źródeł białka, np. gotowanego lub pieczonego mięsa, odróżnia nabiał to, że zawiera łatwo przyswajalne aminokwasy tzw. rozgałęzione: walinę, leucynę i izoleucynę; organizm pobiera je bezpośrednio z krwi, nie tracąc czasu ani sił na procesy trawienia! syte mięśnie aminokwasy rozgałęzione to budulec i gotowe paliwo najwyższej jakości, nie muszą więc zużywać własnych zapasów energetycznych; zapobiega to \"zjadaniu\" mięśni podczas diety i chroni cię przed efektem jo-jo! szczęśliwy mózg walina, leucyna i izoleucyna zwiększają w mózgu pobór neuroprzekaźników, związków chemicznych działających przeciwbólowo i uspokajająco; zamienia to odchudzanie w przyjemność! 3 - śpisz i chudniesz! to nie wszystko: karmiony nabiałem mózg produkuje więcej hormonu wzrostu, który ma tę miłą właściwość, że przyspiesza spalanie tłuszczu! Ważne: każdy kęs twarogu powinien uzupełniać łyk jogurtu lub kefiru. Napoje te zawierają bowiem kwas mlekowy, dzięki któremu twój przewód pokarmowy szybciej upora się z raczej ciężkostrawnym białym serem. TWARÓG TO PODSTAWA Biały chudy ser możesz komponować z wieloma dodatkami i jeść na słodko lub na ostro. Aby wyczarować lekkie i słodkie danie, wystarczy dodać sezonowe owoce lub trochę miodu. W pikantnych daniach zastąp twaróg fetą light: jej gładka struktura i słony smak idealnie współbrzmią z warzywami i aromatycznymi ziołami. W ten sposób szybko przygotujesz pożywną obiadową sałatkę. Na bazie białego sera możesz też przygotować lekkie i smaczne pasty do smarowania pieczywa. SEROWE ODCHUDZANIE Odchudzająca moc nabiałowej diety zwiększy się, jeżeli będziesz przestrzegać trzech zasad: - rozpocznij dzień od kanapki z rybą lub wędliną; węglowodany z pieczywa nastroją cię pozytywnie, a pochodzące z mięsa żelazo ochroni przed anemią - ser jedz zawsze w towarzystwie owoców lub warzyw; zawarta w nich witamina C przyspieszy spalanie tłuszczu - kupuj nabiał o obniżonej zawartości tłuszczu: fetę light, serek Figura 3 %, jogurt 0 % tłuszczu. CO SIEDZI W NABIALE forma • składniki izoleucyna, leucyna, walina (aminokwasy rozgałęzione) • jak działają w ciągu sześciu godzin od zjedzenia wzmacniają mięśnie i dają im energię uroda • składnik witamina A • jak działa poprawia nawilżenie skóry, zwiększa jej elastyczność i napięcie zdrowie • składnik bakterie kwasu mlekowego • jak działają oczyszczają przewód pokarmowy, wzmacniają odporność, zapobiegają grzybicom Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 KILKA KOMENTARZY • dieta nabiałowa magda /23.10.2004 10:03/ Działa!Poza tym nie powoduje dyskomfortu w postaci bólu żołądka, napadów głodu, zgagi, a takie są typowe np.dla diet z dużą zawartością owoców i warzyw.Dobra dla wrzodowców.Gorąco polecam! • to działa! Dosia /13.11.2004 15:49/ Ta dieta naprawdę działa! Wypróbowałam ją już wtedy gdy pokazała się w 2002 roku i schudłam 6 kg. Co więcej - po jej zakończeniu schudłam następne 2 kilo. Do tego jest super łatwa i smaczna. Polecam! • dieta Jola /20.10.2004 19:32/ Nie próbowałam jako tako samej diety, ale wierze że może pomóc, ponieważ będąc po porodzie jadłam bardzo dużo nabiału, piłam mleko, jadłam biały ser, piłam jogurty, kefiry i maślanki, jadłam inne serki tworzone na bazie sera białego i schudłam prawie 15 kg w ciągu zaledwie pół roku ( w odchudzaniu pomogło też ale nie tylko karmienie córki piersią). Pozdrawiam i polecam spróbować. Dieta jest całkkiem przyjemna, smakuje super a co ajważniejsze działa!!! Ja straciałam 4 kg w ciągu tych 10 dni, jest tylko jedem warunek - trzeba ćwiczyć. Ta dieta dostarcza mnóstwo białka, a to najlepszy power dla mięśni. Najlepiej co 3 dni wygrać się na siłownę albo tak jak ja na magic bar. Powodzenia MYŚLĘ ŻE WARTO POWTÓRZYĆ TEN SUKCES!!!1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XXYYZZ Napisano Czerwiec 26, 2005 Aniaja - jesteś boska - o to mi chodziło, nie sądziłam, że to jest taka " prawdziwa dieta" - potrzebuję kopa na przemiane materii, sporo schudłam - 25 kilo - ale coś się niedobrego dzieje, spowolnił sie metabolizm, wypadają mi włosy, skóra poszarzała. Mam nadzieję, że taki nabiałowy zwrot dobrze mi zrobi, a mam jeszcze z czego chunąć, może już nie tak dużo, ale jeszcze z 5 kilo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XXYYZZ Napisano Czerwiec 26, 2005 Acha - polecam Ci kefir " Piątnica " 0 % tłuszczu i 400 ml ma tylko 90 kalorii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 A TERAZ PRZYKŁADY POSIŁKÓW, ALE NA PRAWDĘ MYLŚLĘ ŻE LEPIEJ WYBRAĆ SOBIE ULUBIONE PRODUKTY Z TEJ LISTY I JEŚĆ NA CO MA SIĘ OCHOTĘ W DANEJ CHWILI. CHYBA GDZIEŚ TUTAJ PISZE, ŻE PODSTAWĄ POWINIEN BYĆ CHUDY SEREK,, A KAŻDY JEGO KĘS POPIJANY KEFIRKIEM TROSZKĘ DUŻO TEGO DO CZYTANIA, MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ NIE GNIEWACIE , ŻE \"ZAŚMIECAM \" FORUM twarożek z owocami 3 łyżki twarogu naturalnego - mandarynka - Actimel pomarańczowy przygotowanie: ser polej Actimelem i przybierz cząstkami mandarynki posiłek 3 twaróg z musem jabłkowym: 2/3 kostki chudego sera ok. 150g - mus jabłkowy lub niskosłodzony dżem - szczypta cynamonu przygotowanie: ser pokrój w plastry, dodaj mus, posyp cynamonem posiłek 4 przekąska serowo-warzywna: - 2-3 łyżki sera Figura light 3% - duża marchewka - 2 kromki pieczywa chrupkiego przygotowanie: na startą na tarce marchewkę połóż ser, zjedz z pieczywem posiłek 2 przekąska serowa: szklanka jogurtu marchwiowo - jabłkowego - 3 plastry chudego twarogu przygotowanie: do jogurtu dodaj ser posiłek 3 sałatka z fetą: feta light1/2 opakowania ok. 100 g - pomidor - oregano przygotowanie: fetę pokrój w plastry, obłóż ćwiartkami pomidora i posyp oregano albo ulubionymi ziołami posiłek 4 serek na ostro: opakowanie serka homogenizowanego 0 % 200 g - kilka rzodkiewek, szczypiorek - ostre przyprawy przygotowanie: pokrojone rzodkiewki dodaj do serka razem ze szczypiorkiem i przyprawami OJEJ DUŻO TEGO, RESZTĘ MOŻNA POCZYTAĆ NA INTERII. ALE DZIEWCZYNY MYŚLĘ ZE PODSTAWA TO SEREK, BO JEST SYCĄCY I NIE TUCZY, A KTÓRY MOŻNA DOWOLNIE PRZYGOTOWYWAĆ.POTEM KEFIREK, MAŚLANKA LUB JOGURTY, PITE DOWOLNIE, BO ZAPEŁNIAJĄ ŻOŁĄDEK I PEŁNIĄ ROLĘ WYPEŁNIACZA.POZA TYM SĄ SZYBKO TRAWIONE I WZMAGAJĄ PRZEMIANĘ.WARZYWA I OWOCE , JAKO POTRZEBNE UROZMAICENIE DIETY.I OCZYWIŚCIE WODA, HERBATA I INNE PŁYNY DO WOLI.JA ŁYKAM TEŻ WITAMINKI Z RANA, ALE TO JUŻ DO WYBORU. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 XXYYZZ Wiesz ze mną się dzieją też niedobre rzeczy.Kiedyś miałam super przemianę, ale odkąd się niby odchudzam to widzę, że mój organizm ma mnie dość i odkłada wszystko w biodrach, chyba na wypadek kolejnego mojego pomysłu.Bo ja odchudzam się dzień, dwa, trzy to góra, głodzę sie, a potem rzucam si e jak przepraszam \"swinia\" na jedzenie wieczorami.Moja cera stała się matowa, sińce pod oczami to już w ogóle mi nie schodzą.A nie wspomnę o flustracji , czasem samej siebie mam dosyć.A wydawało mi się , że mam silny charakter i wszystko jestem w stanie przetrwać... ALe XXYYZZ gratuluję Ci takiego spadku wagi.Jak to zrobiłaś, to musi być super uczucie.Ja gdybym schudła te moje 5 wymarzonych kilogramów to bym się chwaliła chyba całemu światu...Tak trzymaj, i może poodchudzasz sie z nami na tym forum.Będzie razniej... Papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 TO DOŁĄCZĘ JESZCZE PARĘ KOMENTARZY O DIECIE BARDZO POKREWNEJ - JOGURTOWEJ Ja schudłam ponad 10 kilo w 3 miesiące - jadłam jogurty (odtłuszczone bez cukru), nieco chrupkiego pieczywa, warzywa i kg jabłek dziennie. Działało cudownie - choć po diecie wyglądałam na początki anoreksji (ważyłam 47 kilo przy 173cm), ale potem zmądrzałam i nieco zmodyfikowałam dietę - teraz jest ok - nie tyję, a jem naprawdę więcej. Od 2 lat - stała waga 54kg. Ta dieta jest super !!!! Agnieszka 2003.01.20 07:48 Stosuje ją już pięć din i schudłam ponad dwa kilo. Czuje się znakomicie, nie czuje głodu bo podane tutaj ilości jedzenia są ogromne. Ci którzy twierdzą,że jest do kitu , po prostu jej nie stosowali. Bo ja od dwóch miesięcy próbowałam zrzucić kilka kilogramów , ale żadna dieta nie zapewniała mi takiego uczucia sytości jak ta, chodziłam głodna i szybko się zniechęcałam. Naprawdę polecam . To rzeczywiście działa! 2003.02.22 13:20 Po tygodniu stosowania diety pierwszy raz weszłam na wagę ...i nic.NIE SCHUDŁAM. Po następnym tygodniu mam 5 kg mniej! Zyczę więc wytrwałości! witam! ja od srody (czyli od tygodnia) stosuje diete jogurtowa, schudlam juz 1,5 kilo, praktycznie bez wiekszych wyrzeczen, polecam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XXYYZZ Napisano Czerwiec 26, 2005 Ważyłam prawie 90 kilo, schudłam na Atkinsie, ale...już prawie zaczęłam żygać mięsem i jego przetworami :P Uczucie super, mimo że " nie mam co na siebie włożyć ", na szczęście z dużego da się zrobić małe :) W doskokach bedę tu zaglądać - dziś mam czas, ale w tygodniu wiecęj jak raz dziennie nie dam rady. Życze powodzenia i dzięki za pomysł i porady :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XXYYZZ Napisano Czerwiec 26, 2005 Super uczucie - chodzi oczywiście o schudnięcie, a nie o żyganie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzArNueCzKa19 Napisano Czerwiec 26, 2005 ta dieta jest naprawde dobra 4lata temu na podobnej schudłam w ciagu tygodnia ponad 3kg tez się może na nią skusze bo uwielbiam maslanki i kefirki:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CzArNuLeCzKa19 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 i znowu wcieło literke mi w nicku :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 26, 2005 Ja gdzies czytalam ze wystarczy spozywac okreslona ilosc gramow bialka na dzien i chudnie sie samoistnie,nie wiem :O bodajze mnozylo sie swoja wage razy dwa np:60kg *2=120 i to znaczylo ze dziennie powinno sie zjadac 120 gr bialka,slyszalyscie o tym? Aniu jak wieczor bez przekaski? ja prawie schrupalam princesse cytrynowa :O cwicze silna wole do 15.07 musze zrzucic te 5 kg! Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 26, 2005 Wypilam jeszcze kefirek,herbatke na noc i chyba pojde juz spac,bo slodkosci dalej mi chodza po glowie :( jutro pozbywam sie slodyczy z domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaja 0 Napisano Czerwiec 26, 2005 Hej Pola Ja słyszałam o tym białku, ale to są głownie rady dla kulturystów.Słyszałam, że łatwo się w taki sposób chudnie, bo aminokwasy zawarte w białku oszukują nsz mozg, który pozbawiony węglowodanów wpada w panikę i spala zapasy tłuszczu.Jeśli chcesz to wpisz na google \"co w jedzeniu odchudza\" i tam dowiesz się troszkę więcej, albo dieta wysokobiałkowa jest o tym samym. Pola rzeczywiście jeśli masz w domu słodycze, to one będą kusiły.JA z tego powodu pozbyłam się białej czekolady.Ja wypiłam jeszcze szklaneczkę maślanki po 8, rosołku już mi się nie chciało.Teraz popijam wodę gazowaną .Jednak jest trudno odzwyczić się od wieczornego jedzenia, tak normalnie to teraz , właśnie po 10 zrobiłabym sobie herbatkę , oglądała jakieś bzdury w telewizji i jadła.To chyba choroba.A czy Wy też tak macie, że wieczorem to możecie zjeść więcej rzeczy, niż w ciagu całego dnia? Hmm, może ktoś inny ma dobry pomysł jak oszukać żołądek wieczorem???Ale trwam!Do jutra dziewczyny.Pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mama dorosłego syna Napisano Czerwiec 27, 2005 Pola Nie wiem jaki serek Bieluch kupujesz, ale taki w plastikowym pudełeczku-kubeczku ma 40% tłuszczu!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pola = Napisano Czerwiec 27, 2005 Witam! wiem ze ma tyle tluszczu,ale go niesamowicie lubie, jak nie bylam na zadnej diecie to zawsze go sobie jadlam na sniadanko i tak mi zostalo...jeszcze troche dzemiku mmm :O Ale ale! dzis lece na zakupy, po chuudy ser,jak dodam kefirku to nie bedzie taki "sypki" wiec potraktuje go jak bielucha :P Narazie ledwo wstalam. Nie moglam zasnac,burczalo mi w brzuchu,normalnie jak sie wieczorem objem to ide spac jak paczek w masle. Ale dzis wstalam lzejsza niz zwykle-wiec takie objadanie wieczorne to naprawde zly nawyk. Teraz pije poranna herbatke (aromat czerwonej pomaranczy :) ) i robie liste zakupow. Wymyslilam sobie ze pojde marszem do dosyc oddalonego od mojego domu sklepu,zawsze to jakis ruch ;) Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach