Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dominum

Stare panny łączmy się!

Polecane posty

No i jeszcze o czymś zapomniałam... Nadal szukam psiaka, bo dni bez futrzanego przyjaciela stają się dla mnie coraz trudniejsze :( Chciałabym jednak, aby był to piesio zupełnie inny od mojego Nicolasa. Zwiedziałam już wszystkie schroniska (internetowo oczywiście, bo realnie nie dałabym rady :( ) i jakoś każdy psiak przypomina mi Nica. Może dlatego, że i on był brany ze schroniska... Stąd też, tak sobie wymyśliłam, iż najbardziej to bym chciała beagla lub labradora. Niestety, szalenie dużo kosztują, a ja nie chcę psa na wystawy tylko do kochania. Mam więc do Was ludziki kochane taką prośbę - jakbyście słyszeli, że ktoś odda lub sprzeda, ale nie za wielką sumę takiego psiaka, to dajcie znać... Moja mama nastawiła się na goldena, ale ceny za nie to już w ogóle przyprawiają o ból głowy... No nic uciekam, bo jeszcze trochę popiszę i skończę tą stronę :D Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...dawno mnie tu nie bylo...a to z tej przyczyny,ze ostatnio malo bywalam na necie...mialam w koncu do przemyslenia wazna sprawe...w czwratek poszlam powiadomic szefa,ze odchodze z pracy...a on zaproponowal mi umowe na stale-za mniejsze pieniadze wprawdzie ale umowa na stale i to w urzedzie to juz cos:)i wzielam wolne zeby to oprzemyslec...choc w zasadzie jestem juz prawie pewna ze zostane jednak:)tymbardziej,ze wczoraj kolezanka zadzwonila do mnie,zeby mi powiedziec ze mam za soba jeszcze kogos innego(wazna osobe) wiec juc szef sie raczej nie wymiga-aaa bo sprawa jest taka ze umowe na stale dostane w grudniu bo zostal mi m-ac stazu. dziekuje Kathlin za rozmowe w czwartek-wierz mi Kathlin jestes niezastapiona🌻...mam nadzieje,ze Twoje samopoczucie sie poprawilo od ostatniego czasu. Gosiu Ty tez jestes kochana za Twoje rady w innej sprawie nalezy Ci sie mnostwo buziaczkow i niezapominajek...podnioslas mnie na duchu i to bardzo.🌻 Pozostalych pozdrawiam i zycze wiele szczescia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani 😍 czytałam Was dzis i chcę powiedziec ze jutro napiszę bo dzis nie mam siły, weekend minął jak z bocza... Było fajnie :) Jutro wyjeźdzam ale mam nadzieję ze jeszcze zdąrzę napisac.... Kathlin szczególne pozdrowienia dla ciebie. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nikogo tutaj dziś nie ma?? Siedzę sama w pracy i tylko od czasu do czasu jakiś obcy człek zajży... A tak by się chciało z kimś porozmawiać... 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Gosiu ja jestem :)) Witam także innych. Dziś jadę na jeden dzien, ale jeszcze znalzałam czas by zajrzeć na naszą kanapę. Gosiu- jak tam uczucie sie rozwija??, napisz coś proszę. Kathlin- co tam u Ciebie??, myslę ze zbyt krytycznie do siebie podchodzisz. Nie znam Ciebie osobiście, ale chyba przesadzasz. Jestes miłą i ciepłą osobą. Nie jestm facetem , nie wiem jak oni Ciebie widzą, ale nie sądze byś ich prowokowała. To nie twoj charakter. Myśle zaś napewno, ze im sie podobasz. Jezeli nawet chodzi im o seks bez zobowiazań to i tak nie zrobiliby tego z kimś kto w ich mniemaniu jest nieatrakcyjny.:)) :)) Aha jak masz ochotę to przyślij mi zdjęcie na maila, ja odwdzięczę sie tym samym :) Aguś- ale masz rewolucję w sprawach zawodwych. Ja tez postawiłabym na stałą pracę. Gratuluję wyboru :)) A jak tam ten tajemniczy nieznajomy?? Psanderka, Daminum co tam u Was?? Macan- ja Ciebie cały czas trzyma a Ty nic się nie odzywasz. Nieładnie nieładnie.:)) Do zobaczyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kieszonko!!! Witaj Moja Droga!!! 🌼 Właśnie miałam mały zatarg z jakąś dziewoją, która bardzo chciała dziś posiedzieć przy komputerze i nic nie mogła pojąć, iż firma dziś teoretycznie nie działa :) Pół godziny jej tłumaczyłam, że prócz mnie nie ma nikogo :D Moje uczucie pytasz... Powoli uczę się nie zadręczać rzeczami, których nie ma i nie wymyślać problemów. Bardzo wolno mi idzie :) Michałowi zdecydowanie łatwiej przychodzi mówienie o uczuciach, co uznaję za swój osobisty sukces :D Właściwie to czekam teraz na niego i oczywiście usycham z tęsknoty... Ale cała noc przed nami, więc sobie odbiję te samotne godziny :D Ach, żeby szef wiedział, co się dzieje w tej firmie pod jego nieobecność... Dziś mnie nawet przepytywał o Michała - jak nam się współpracuje itp. Bardzo się starałam nie roześmiać :D Na koniec stwierdził, iż chłopcy z fimy smalą do mnie cholewki, co zaskutkowało wylaniem przeze mnie kawy :D którą zresztą sam mi zrobił... Skubany przyjechał nagle, choć miało go nie być i jeszcze zachciało mu się popijać kawkę w moim towarzystwie. Ale przynajmniej kubki umył po nas :D Sam :D Będę miała o czym opowiadać w środę... A Ty gdzie się Kochanieńka wybierasz? No i jak Twój mężczyzna? :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu :)) Ja wyjeźdzam na grób mojego dziadka do Elbląga (to jakies 65 km od Gdańska) Jutro Wszystkich Świętych :( Bardzo nie lubię tego dnia ale jakośc przeżyje. Jadę dzis z mamą i bratem. Będzemy spali w moim rodzinnym domu w Elblągu, choc samotny stoi bo wszytscy przeprwadzilismy sie oststecznie do Trojmiasta. :) Jutro wracam wieczorkiem. A poza tym z moim mężczyzną zwanym przez mnie Grzesiaczkiem :) poznajemy sie i poznajemy..... Miłość przyszła tak niespodziewanie i wiem ze go to bardzo i to bardzo przytłoczyło. Facet chyba po raz pierwszy sie zakochał choc ma już dobrze po trzydziestce. Tak go to przytłoczyło, że ciagle powtarza ze nie wierzy ze cos takiego jak \"miłość\" istnieje w ogóle.Bo on myślał ze to raczej nie tylko wymysł ludzki, ze cos tam gadają i udają tylko... Jest świetny, miły kochany, dobry dla mnie, ale... ciągle on sie czymś dręczy, ma wątpliwości tego typu np . twierdzi, że sie dziwi ze ja sie w nim zakochałam. To powoduje, ze ciągle jest czujny, nawet na moj najmniejszy grymas twarzy. Jak ja np nie oddzwonię w ciagu 2 godzin albo nie napiszę sms-a to on juz sie boi , ze sie rozmyśliłam. A ja ciągle mu mowię, że jestem zakochana, ze on jest naj.. naj.. naj.. Wiesz, facet po prostu jest trochę zdołowany przez rodzinkę i potrzebuje akceptacji. On nie zdaje sobie sprawy jaki jest fajny i wartościowy.... To ciągłe przekonywanie, ze ja chę z nim być trochę mnie ostatnio dołuje. Ile mozna, to nie znaczy ze on jest jakis smutny o nie nie... po prostu jakos tak nie wierzy w szczescie ktore nas spotkało. Np tez za dwa tygodnie jego przyjaciel robi imieniny i zaproponował by on mnie wziął, a on sie obawia ze ja potem z nim zerwę i co będzie... co on powie znajomym ... Ale tak poza tym jest świetnie. Jest to facet z superowym poczuciem humoru, ma świetne zainteresowania, jest prawdomówny az do bólu. :) Co doceniam :) Bardzo do siebie pasujemy, tak myślę :) W weekend byliśmy prawie cały czas razem, cały piątek wieczór, w sobotę wieczór tez - w sobotę bylismy w Teatrze Muzycznym w Gdyni i potem w Sopocie w fajnej knajpie, zaś niedzielę tez razem az do wieczorka.... Teraz dałam nam spokój az do środy, uwazam ze wszytskiego z umiarem :) Potem kilka dni spedzimy razem, bo on ma urlop a ja sobie pewnie wolne zrobię :) Gosiu mam wrazenie że tej jesieni smutna pogoda nam nie grozi przynajmniej w sercu 😍 Pozdrawiam i życzę przyjemnigo wieczoru i nocy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kieszonko bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa i zakochana, i kochana :D Wiesz, ja trochę Grzesia :) rozumiem, bo czasem zachwuję się jak on... To pewnie przez to, iż mój były nigdy nie był wylewny i strasznie mi teraz tych wszystkich słów i gestów potrzeba... Mam wciąż niezaspokojoną potrzebę bycia kochaną i potrzebną :D Były powiedział mi kiedyś, że jak mnie kocha to kocha i nie będzie wciąż tego powtarzał. No i nie powtarzał... Tylko zapomniał też powiedzieć, iż już się odkochał... Ale było minęło i mam nadzieję teraz na tylko dobre chwile w moim życiu. W NASZYM życiu, bo przecież wszystkim nam z kanapy należy się dużo, dużo szczęścia i miłości... A co do jesieni... Masz rację Kochana :D 🌼 Zbieram się do papierkowej roboty niestety :( Dla wszystkich gorące buziaki i mocne uściski... A takie szczególne, szczególne dla Kathlin 🌼 i Agi 🌼 Trzymajmy się jutro jakoś tego smutnego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Przede wszystkim przepraszam za nieco nieskładny ostatni post, ale tamten wieczór to chyba była taka kropla przepełniająca przysłowiowy dzban. W każdym razie nie zamierzam się już zastanawiać nad tym, ani tym bardziej tym przejmować. Dziś siedzę w domu i odpoczywam i nawet mnie nigdzie nie ciągnie. Może już zawitał do mnie klimat jutrzejszego dnia - Kieszonko ja też wyjątkowo go nie lubię. W związku z tym zamierzam spędzić wieczór z chilijskim winem przy dźwiękach \"Within Temptations\". I nie myśleć za bardzo o niczym i nikim. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim w kolejnym dniu pracy :) Pomyślcie, że jeszcze 3 dni i weekend :D Ja od rana zdążyłam pokłócić się z koleżanką, bo niby za późno przyszłam do pracy i wyleć na siebie sok pomarańczowy... Ale co z tego, iż tak źle się zaczęło, a w moim sercu i głowie nadal zamieszanie... Uśmiecham się do Was szeroko i życzę wspaniałego dnia 🌼 Specjalny🌼 dla Kathlin - to niesamowicie mądra kobieta - wiem, co mówię 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) Proszę, jak się tu mnie wychwala. Dziękuję i przez grzeczność nie zaprzeczam ;) Ja się nawet cieszę, że jestem już w pracy, bo 5 dni wolnego w domu to trochę dla mnie za dużo. Na ten tydzień nie mam szczególnych planów. W weekend chyba w końcu umówię się z byłym na przejrzenie i spakowanie jego rzeczy. Nie ma co dłużej tego odkładać, ma już w końcu wynajęte mieszkanie. Weny brak ostatnio, albo raczej intrygujących zdarzeń więc się nie rozpisuję, ale wy piszcie, bo ciekawa jestem rozwoju akcji... :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej....cos ostatnio zamiera nasz topik:(...tzn cos rzadko jestesmy na naszej kanapie...a przeciez tematow do paplania jest masa:) Ja ostatnio mniej czasu niz zwykle spedzam przy komuterze a to dlatego,ze albo wychodze z kims na piwo (i to zarowno w tygodniu jak i w weekendy) albo siedze i bawie sie z dzieciakami mojej siostry,ktora przyjechala na pare dni:) A wracajac do tych moich wyjsc pod znakiem alkoholu...to chyba zaczynam miec z tym problem..tak np w poniedzialk,gdy wyszlam z kolezanka...i po 3 piwach wrocilam do domku i przez dziwne wirowanie pokoju nie moglam zasnac;)...a przy okazji gadalam z kism przez telefon-paplajac dwa razy o tym samym;) Ja juz po raz ostatni pisze o mojej pracy...bo jednak odrzucam propzycje szefa...i odchodze stad:(..jest mi smutno w pewnym stopniu,bo jakby nie bylo przywiazalam sie juz od tego miejsca ,tych osob i tych wszystkich spraw...ale co zrobic -przekonalam sie,ze szef lubi dawac obietnice bez pokrycia...i obawiam,ze teraz zrezygnuje z tej nowej posady..i w grudniu zostane na lodzie:(No tak czy inaczej moja decyzja jest juz nieodwoalna.jutro bede mila podowjnie wazny dzien:D nie wiem co pisalam o moich sprawach sercowych...ale jesli sie powtarzam to wybaczcie:)No wiec poznalam kogos...parokrotnie sie spotkalismy...jest milo...ale szczegoly moze innym razem:)Tymbardziej,ze narazie nie ma ich zbyt wiele Gosiu masz absolutna racje-KATHLIN TO SZALENIE MADRA OSOBA!!!Jej rady sa bardo madre i trafne...Bardzo jestem Ci kochana Kathlin wdzieczna za nie:) No nic...zostalo mi pare godzin (ok 4,5) na to,zeby nacieszyc sie ta praca...i podokanczac sprawy zaczete...no i pozegnac sie z najlepsza przelozna na swiecie...BEATKO-Ciebie bedzie mi brakowalo najbardziej na swiecie...z kim bede sie wyglupiala,zartowala, klocila (tylko na zarty) i kto bedzie udzielal mi rad i wybieral kandydata ma meza;) ...no i znow mi smutno;( A od jutra witaj budowo i masa facetow pracujacych tam:) Pozdrawiam.zycze milego dnia. Acha tam w nowej pracy nie bede chyba miala netu...wiec jeszcze rzadziej bede bywala na kanapie...ale pewnie w piatek zajrze do Was z szampanem i jakims ciachem:)...sama je kupie;) (bo jutro mam druga okazje do swietowania-urodziny 25:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wracamy do starej tradycji... Zasiadam na kanapie i poproszę coś na poprawę humoru. Dziś był wyjątkowo koszmarny dzień... Zwaliło mi się mnóstwo kłopotów na głowę i nikogo z kim możnaby porozmawiać... Smutne, prawda? Siedzę i ryczę jak głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja co prawda zaraz idę na siłownię, ale jak wrócę to chętnie podyskutuję na kanapie. Mogę zrobić gorącej herbatki i polać po kieliszku wiśnióweczki (na rozgrzewkę i lepszy humorek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal siedzę i płaczę - nudna jestem co?? Aguś - dla Ciebie Słońce wielki 🌼 i ogromne dzięki za wszystko. Pomogłaś mi, choć pewnie nie było tego widać... Ale chyba po prostu muszę to wypłakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Aga! Dużo, dużo miłości (szczęśliwej) Ci życzę z okazji urodzin! Mała Gosiu! Jeśli Cię to pocieszy, to ja też miałam wczoraj kiepski dzień, ale dzisiaj jest juz lepiej i nawet się śmieję i dowcipkuję z koleżankami w pracy. :) U mnie bez zmian. To znaczy latam po domu z szmatą za moją małą sikawą i nie mogę się już doczekać pierwszego spacerku. Spotykam się dalej z M. chociaż ciężko nam to wychodzi, bo oboje jesteśmy dosyć zajęci. Ale coś tam zaczyna mi sie dziać w brzuchu, może nie motylki, ale na pewno jakaś mała muszka pobrzękuje. :D Pozdrawiam Wszystkich! Buzi! 👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Kochana Agusiu Z okazji rocznicy twoich urodzin życzę Ci by spełniły się wszystkie Twoje marzenia i nigdy nie zabrakło odwagi i sił, by porywać się na cele, które z pozoru wydają się trudne. Powodzenia w realizacji planów i nowych marzeń oraz nieustającego szczęścia i \"stada\" motylków :) 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś 🌼 🌼 🌼 Wszystkiego najlepszego, trafnych wyborów, właściwych decyzji, mądrości życiowej, zdolności odróżniania rzeczy ważnych od nieważnych, pogody ducha, dobrego humoru, szczęścia, zdrowia, siły do realizacji marzeń... Wszystkiego, czego Ci teraz i zawsze będzie trzeba... 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wielkie wszystkim za zyczenia:) 👄 jutro moze zajrze na dluzej to pogadamy...a teraz uciekam:( papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Agusiu :) 🌼 Z okazji urodzin przyłączam sie do wszystkich życzeń które dostałaś, i życzę Ci od siebie, byś w kazdy następny dzień swojego życia była SZCZĘLIWA, a co będzie treścią Twojego SZCZĘŚCIA sama wiesz najlepiej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mam chwilke wiec zagladam:) Jeszcze raz dziekuje wszystkim Wam za zyczenia...a wczoraj mialam wyjatkowe urodziny:) Najpierw niespodzianke zrobili mi koledzy ktorzy przyjechali specjalnie z urodzinowymi zyczeniami,czekoladkami i storczykiem - a dodam,ze mieszkaja ponad 50 km ode mnie:) Pozniej przyjechal ktos z kim pare razy sie umowilam ostatnio....z 5-ma pieknymi,dlugimi,bordowymi rozami...nie wiem czy kiedys widzialam ladniejsze:)i jeszcze z czekoladkami (zreszta moimi ulubionymi-skad on wiedzial: ) Tak wiec bylo super.:) Dzis wrocialam do swojej dawnej pracy,bo okazalo sie,ze w nowej umowa bedzie od poniedzialku...i teraz dopiero czuje jak bardzo juz tesknie sa tym miejscem i ludzmi ktorzy przez niespelna rok byli mi tu tacy bliscy:( Acha w nowej pracy bede miala komputer(i ineternet) wiec bede zagladac chyba...choc np wczoraj nie bylo czasu na to:( Pozdrawiam,zycze milego dnia:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian :(:(:(:(:(:( Jakby ktoś pytał... I tak już zapewne pozostanie przez najbliższy czas, więc ograniczę swoją bytność na kanapie, aby nie psuć Waszych humorków... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mnie stanowczo za dużo na tej stronie :P Miałam się nie odzywać, ale chciałam poinformować wszystkich zainteresowanych sytuacją u mnie o nowych faktach:) Słowa te kieruję zwłaszcza do Kathlin i Agi - dwóch absolutnie najcudowniejszych osóbek, dzięki którym jakoś funkcjonuję i na które zawsze mogę liczyć 🌼 dziewczynki 🌼 Kochane! Wszystkie Wasze, moje i nasze wspólne domysły okazały się nic nie warte. Wytłumaczenie zachowania mojego byłego Michala jest o wiele prostsze niż myślałyśmy. Banalne wręcz... Właśnie spędziłam cały wieczór z jego przyjacielem, któremu mój ból nie dawał spokoju i postanowił mnie jakoś pocieszyć tudzież sprawić, iż na chwile zapomnę o tym przykrym fakcie zostania porzuconą. Po bardzo długiej rozmowie okazało się, że nagle elementy składają się na w całość i oto mamy rozwiązanie. Michał wymienił mnie na stary model, czyli swoją byłą, która w ostatnich dniach powróciła do Polski. A wiec tak naprawdę będąc ze mną kochał ją nadal i wciąż, a to, co do mnie czuł, na pewno nie było miłością. Może po prostu byłam dobra w łóżku... Chłopak myślał, iż ukoję mu duszę, zaleczę rany i okażę się balsamem na całe zło tego świata, tylko nie przewidział, że się w nim naprawdę zakocham i uwierzę, że i mnie pokochać można. Moje uczucie i cała ma osoba okazały się zbędę. Ale oczywiście zbędne dopiero wówczas, gdy na firmamencie pojawiła się ona - była. Teraz pewnie albo jest z nią, albo tęskni za nią, niemniej ona - najważniejsza... Gosia przegrała z Gosią... HAHAHA Wczoraj, w jakimś przypływie dobrego serca dla mnie, zaproponował mi przyjaźń - bardzo wielkoduszne nie sądzicie? I chyba założył, że skoro on tak szybko się oduroczył mną i odzainteresował, to mi równie szybko przejdzie i już od poniedziałku będziemy sobie razem pić kawcię i rozmawiać o wszystkim. Może nawet, kiedyś z czasem, poprosi mnie o przygotowanie jakiegoś miłego poczęstunku dla Gosi nr 1... W końcu będziemy przecież przyjaciółmi... Do niedawna było mi tylko przykro, smutno i czułam cholerny ból... Chyba naprawdę odszedł wraz z moim sercem... Dziś do tego doszła wściekłość. Jakaś taka strasznie wielka i zupełnie dla mnie niespodziewana. Stąd też takie me tego postu zakończenie... Żegnaj Kotku... Jeśli myślisz, że możemy być przyjaciółmi w sytuacji, kiedy wiesz, iż jesteś dla mnie całym światem i facetem, na którego czekałam 27 lat swojego życia, to niestety... ale jesteś bardzo niedojrzałym emocjonalnie chłopcem... Szukaj swojego szczęścia... Może kiedyś je znajdziesz... Ale to już nie będę ja... Miałeś swoją szansę. Nie chciałeś jej... Nie chciałeś mnie i wszystkiego tego, co mogłam Ci dać i co Ci dawałam... Twój wybór... Mam tylko jedną prośbę... Nie przychodź do mnie, gdy stara miłość kopnie Cię w dupę i nie mów, że życie ze mną jest łatwiejsze... Drugi raz się na to nie nabiorę... Choćbyś nawet naprawdę w to wierzył i czuł... Nie jestem Twoją szmacianą laleczką, którą wyjmujesz z szuflady, kiedy Ci smutno i źle, i nie ma kto otrzeć łez. Mnie się bierze z całym mym bogactwem inwentarza... Na zawsze albo na nigdy... Wybrałeś drugą opcję, a mi pozostaje uszanować Twą decyzję... Pamiętaj jednak, że to wybór ostateczny i nie ma od niego odwrotu... Nie będzie powrotu - innymi słowy... Nie po tym wszystkim... Z poważaniem Twoja była druga Gosia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia! I tak trzymaj! Nie bedzię Ci jakiś beznadziejny bubek rzucał ochłapów przyjaźni na pocieszenie. Moim zdaniem on w ten sposób się ubezpiecza - jak mu nie wyjdzie z byłą, to może znaowu wróci do Ciebie... Czasem mnie zadziwia jak bardzo niektórzy ludzie są gruboskórni i bezmyślni. Tylko nie daj się omamić i szukaj kogoś wartego Ciebie. Ja tak cały czas robię i poznaję może nie miłości mojego życia, ale bardzo interesujących ludzi :) Pozdrawiam i całuje Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny wieczór siedzę na kanapie sama... Czemu już tutaj nikt nie bywa?? :( Ach.... pewnie wszyscy szczęśliwie zakochani... I bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ja jestem, Gosiu wielkie buziaki dla Ciebie i dużo uścisków.... Dla Was wszystkich tez dużo ciepełka przesyłam. :) Gosiu nawet nie wiem co Ci powiedziec, jestem w szoku...... :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×