Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Hej, hej, hej:)). Dzięki za zdjęcia jak narazie to widzę, że klub równoletnich blondynek się tu robi;):)). Dzisiaj byłam odwiedzić moją siostrę ciotecznę, która urodziła 22 sierpnia córeczkę:)). Śliczny maluszek - i boskie dziecko - śpi, je, kupka i tak w kółko:)). Jej pierwsze dziecko (notabene moja chrześnica - więc pewnie w ciocie poszła) dało jej popalic, a tu taki spokój:)). Mówiła, że poród nie był taki zły - jedyne co to nie nacinali jej krocza, a ona sie nie upomniała - no i pękła. Niestety. Po tamtym porodzie (nacinana) szwy miała 4 dni i wszystko jej sie fajnie goił, a teraz już ponad 2 tyg. i wciąż się paprze i boli. Już sama nie wiem co lepsze... Co do znieczulenia - to tak jak pisała Niunia - przykład z życia - żona mojego brata rodziła(:)) 18 sierpnia i miała znieczulenie - kiepsko jej potem szło i musieli wyciągać dzidzię próznociągiem. Także ja chyba też zrezygnuję ze znieczulenia:)). Będę dzielna;) Ale faktycznie Aurelia ma rację - w końcu może nam się jeszcze zmienić do porodu to heroiczne nastawienie:)). Pozdrawiam Was dziewczynki:)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Marcóweczki!!! Ja dziś mam długo oczekiwane USG z mężusiem i stracha czy na pewno wszystko będzie w porządku. Trzymajcie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystki przyszłe Mamy!! Ja jestem już po urlopie i wróciłam do pracy... Szkoda... Po przyjściu do pracy od razu poinformowałam kadrę kierowniczą że jestem w ciąży i od razu mi ulżyło. Zresztą brzuch w ostatnim okresie szalenie się powiększył... No ale to przacież już 4 miesiąc. Najgorsze są mdłości... Niby powinny się już skończyć, a one jakby sie nasilają... :( No ale głowa do góry :) Pozdrawiam!! I poprawiam tabelkę...:) NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006..........14..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........13..............4..............Konin Aurelia22.......01 (03).03.2006......15..............4.............Gorzów Magda77.......01.03.2006............15..............4...........Warszawa Niunia_77.......04.03.2006............15..............-1............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........15...............3.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006............12..............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........12...............-2..........Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........13................2.5 ...........Lublin Mysz_31.......21.03.2006..............11...............0........Warszawa Marta76.........22.03.2006...........10................0...........Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Magda31......... ........... ............. ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
czesc Babeczki!!! na wstepie : dzieki za foty Niouni 77 i Magdzie 77 - rówiesniczki trzymaja sie razem i same blondynki, hehe odesłałam mam madzieje że moje dotra, bo czasem sie z przesyłaniem fotek motam - ostatniuo zamiast swoich odesłałam Niuni jej własne zdjęcia...hehe mam problem: chodzi o bezsenność - dopadła mnie! nie moge zasnąć - myśli krążą, a jeszcze presja pracy! rano trzeba wstac i być wypoczętym - ojjj, dziś to w ogóle nie spałam ale jakoiś w pracy przetrwałam. macie też taki problem? Babki co z tym robić???!! pozdrawiam , papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
jutro ide na zakupy! a co1 trzeba sobie sp[rawic nowe fatałaszki - to zawsze poprawia humorek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Ja tylko na chwilkę. Robię właśnie pierwszy w życiu suwaczek i chcę potestować. Potem napiszę więcej, ok? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
tylko bez nerwów Aurelio!!! a szczerze mówiąc nie mam pojecia o czym mówisz, hehehe. ciekawe to jednak - czekam na dalszy ciag przygód suwaczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Aureli;):)). Juz Ci mówie. Kiedy wejdziesz juz na forum, na górze masz cztery podkreślone Tematy oddzielone od siebie kreska. Na końcu jest: Preferencje. Wchodzisz w nie. Wpisujesz swój nick i hasło, a po zalogowaniu masz tam rózne opcje na końcu zas Sygnaturka/stopka. Tam wklejasz link skopiowany z programiku do suwaczków. I powinno być OK:)) Strasznie jestem zmęczona dziewczynki - cudownie rozrywkowy okres w pracy mi sie zaczął bo we wtorek mamy miec wizytacje \"z góry\". Obłed:/. Także miłe perspektywy i na jutro i na poniedziałek. Ale nic to - damy radę:)). Amadzia - dzieki za zdjęcia - bardzo fajne te czarno - białe:)).Reszta oczywiście też:)). Zmykam na dzis. Pozdrowionka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
dobrej nocki - ale ciemna jestem jesli chodzi o komputer, osmieszyłm sie bardzo wcześniejsza wypowiedzią? hehe wybaczcie to z niewyspania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Hej Marcóweczki! 🌼 Wszystkie śpią? ;) Ja na 8 wychodzę w sprawie tych praktyk w podstawówce, więc postanowiłam napisać do Was przy porannej kawie. Magda- dzięki za pomoc, ale: który link wkleić z tych kilku podanych na tej stronie z suwakami? Ech, jakoś mi nie idzie. 😭 Amadzia- ależ skąd! :D Cieszę się, że mi kibicowałaś. A suwaczek to ten link np. u Magdy w każdej jej wiadomości. Mnie tez by się taki przydał, co by się w dniach i tygodniach nie pogubić (choć w zasadzie na ten Magdy mogę zerkać, bo idziemy \'łeb w łeb\' ;) ) Znalazłam stronę z emotikonami na forum, które ozywiają nasze wiadomości: http://forum.o2.pl/emotikony.php Jeśli chodzi o zdjęcia- dzisiaj roześlę jedno zdjęcie wszystkim dziewczynom, które podały adres. Zdjęcie jedno i to sprzed dwóch lat- bo jak wspominałam: ja zdjęć w komputerze nie mam. A że nie wiem kiedy mieć będę- poprosiłam koleżankę, by mi wgrała to jedno. Niunia i Magda- dzięki Wam bardzo! :) Obie śliczne, a i mężów jakich macie! Ho, ho! :) A te brzuszki...Mój przy Waszych to jeszcze pikuś, mimo że także 15-tygodniowy. ;) Ale pocieszcie: wieczorem robiłyście fotki? Bo chyba nie rano? ;) To tak ze spraw organizacyjnych. Za chwilę ciag dalszy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz druga część moich wywodów porannych. :D Słonko- no i jak, no i jak? Ja wiem, że dobrze, ale pochwalić się mozesz. :) Czekam na wrażenia po usg. I wymiary Maleństwa. ❤️ Mi, Kamilla- miło Was znowu czytać dziewczyny. :) Amadzia- bezsenność? A co to jest? ;) Nie, nie mam z tym problemów (odpukać). Zasypiam nawet przed 21 i śpię jak dziecko. Proponuję Ci stosowanie takich tradycyjnych metod jak kubek ciepłego mleka, nie oglądanie w łóżku tv ani nie czytanie tam książek. Dobrze wywietrzony pokój i pościel, zajęć dużo w dzień i spacerów, które Cię zmęczą. Poszukaj w necie innych sposobów. Bezsenność ciężarnych nie różni się ponoć od bezsenności innego typu. Trzymaj się. Ja wiem, jak dokuczliwy może być ten brak snu. No dobra dziewczyny. Proszę mnie teraz pocieszyć. Ponieważ ostatnio miały miejsce dość smutne i przygnębiające wydarzenia na tym naszym topicu (Kuna, potem alarm Pyśki, wcześniej moje bóle)- zaczęłam drżeć. Prosze mi teraz powiedzieć: czy 15 tc to czas, gdy można odetchnąć? Czy spada ryzyko utraty Maleństwa? Bo ja sobie tego nawet nie chcę wyobrażać, ale martwić się- martwię. Czy Wy też miewacie czasem takie myśli? A tak w ogóle to bardzo bym chciała mieć dzidzię już przy sobie- nie w sobie. ❤️ Albo chociaż- duuuży brzuchol. :D Uff. Się rozpisałm. ;) Ściskam Was wszystkie i życzę miłego dnia (zajrzę po południu, przy okazji rozsyłania zdjęć). 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga28
Cześć wszystkim!! Ja też czekam na marzec. Rodzę planowo 27.03.2006, to 12 tydzień. Czuję się tak sobie, bo dokuczają mi zawroty głowy. Czy Wy też to miałyście i jak sobie pomóc?? Brzuszek się troszkę zaokrąglił. Byłam w poniedziałek na USG i Pan doktor pokazał mi i mężowi tego małego pływającego stworka. Ma długość 3,8 cm, ale już wszystki narządy. Nawet paznokcie na maleńkich paluszkach się wykształciły, z oczki przykryły powiekami - tak powiedział Pan doktor. To już mała osóbka. A jak się ten stworek wkurzył że go szturchają końcówką od USG i tak zaczął uciekać na boki, żeby go już nie oglądać. No i musięliśmy skończyć. Ale mój mąż miał dziwną minę, jakby nie wierzył, że to we mnie jest. Cieszę się że wszystko w porządku, choć muszę przez tydzień brać antybiotyki bo mam bakterie w moczu. Czy wy już myślicie co i ile trzeba kupić, przynajmniej na początek?? Czy jeszcze z tym czakacie?? Ja listę już mam, ale w sklepach jeszcze nie byłam. Idę dziś żeby przy każdej pozycji powpisywać sobie ceny i zobaczę na co mnie stać, a o czym muszę zapomnieć. Jak wy robicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marcóweczki!!! Relacji z USG nie będzie, bo USG nie było :(. Umówiliśmy się z doktorkiem w szpitalu a on miał aakurat 4 porody w toku i nie miał czasu, idziemy w niedzielę. Strasznie wczoraj rozczarowana byłam, tak bardzo czekaliśmy na ten czwartek, a tu nici z badania :( Amandzia masz taki problem jak ja z tą bezsennością, pół nocy nie śpię a potem cały dzień chodzę (w zasadzie to leżę) nieprzytomna i nic mi się nie chce. Mi nic nie pomaga, pijam wieczorkami mleczko, kakao a i tak kicha. Jak już jestem bardzo zmęczona i padnę wieczorkiem to potem budzę się w środku nocy i nie śpię już do rana. Poprosze o zdjęcia pozostałe Marcówki (kasia1335@interia.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane, ja teraz tylko na krotko, ale po poludniu wszystko dokladnie opisze...bo ide do doktorka i mam nadzieje na usg:-) mam juz swieze wyniki badan i testu pappa, wszystko wyglada w miare ok, ale musi to potwierdzic dr K:-) Amadziu, slonko na bezsennosc swietna jest hydroksyzyna, polecam serdecznie...spytajcie doktora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie. :) Już wróciłam i już powysyłałam fotkę (dostaną ją: Mi28, Słonko, Magda, Niunia, Amadzia), czekam na Wasze. :) Słonko- oj, domyślam się Twojego rozczarowania. Ale nic to. Już w niedzielę- tak o tym pomyśl. :) Aga28- witam nową Marcówkę. :) Dopisz się do tabelki. Co do Twojego pytania- uważam, że na takie wyprawkowe zakupy to jescze zdecydowanie za wcześnie. Ja zaczne o tym myśleć w 7-8 miesiącu. Teraz myślę tylko o ciuchach ciążowych, witaminach, soczkach i owocach. ;) Niunia- w takim razie czekam niecierpliwie na relację. Trzymam kciuki. A ja dziewczyny nastałam się dzisiaj na poczcie i omal nie zasłabłam. Kolejki to jednak nie dla nas. Pozdrawiam. I piszcie, piszcie jak najwięcej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga28
Witam ponownie!!! dopisuję się do tabelki: NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006..........14..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........13..............4..............Konin Aurelia22.......01 (03).03.2006......15..............4.............Gorzów Magda77.......01.03.2006............15..............4...........Warszawa Niunia_77.......04.03.2006............15..............-1............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........15...............3.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006............12..............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........12...............-2..........Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........13................2.5 ...........Lublin Mysz_31.......21.03.2006..............11...............0........Warszawa Marta76.........22.03.2006...........10................0...........Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Magda31......... ........... ............. .......... Aga28.............27.03.2006...........12..............0.............Kutno A co do tych zakupów to nie chcę czekać z tym do ostatniej chwili, bo bywa pod koniec różnie. Co prawda nie zamierzam narazie niczego kupować, ale ceny sobie wynotuję żeby potem nie przyżyć szoku. Część rzeczy: ubranka, becik, kosmetyki, butelkę i pieluchy będę musiała mieć przed pójściem do szpitala bo w szpitalach jest tak krucho z kasą że wszystko trzeba mieć swoje. Wózek, łóżeczko i komodę z przewijakiem to sobie wybiorę i zaznaczę w folderze dla męża a on to kupi jak ja już będę w szpitalu. Wolę polegać na własnym guście. Narazie się zastanawiam i odkładam pieniądze. To będzie poważny wydatek, ale jednocześnie miły, bo te wszystki maleńkie rzeczy są taki fajne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!! :) Jak tam samopoczucie?? Głowy do góry- dzisiaj piątek :) Powiedzcie mi proszę jak długo zamierzacie jeszcze pracować?? Tak się właśnie zastanawiam nad tym. U mnie to już 4 miesiąc mija i ledwo udaje mi się wysiedzieć swoje w pracy. Ale z drugiej strony siedzieć w domu 5 miesięcy do porodu?? Mąż w pracy i samej mi przyjdzie siedzieć... A i tak później się z dzidzią wysiedzę...:) Boję się tego że jak teraz pójdę na zwolnienie to \"skostnieję\" i przestanę wychodzić z domu i dbać o siebie... I będę tylko tyć i tyć i tyć...:) Co Wy o tym myślicie?? :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga28
Cześć Kamilla79 Co do twoich przemyśleń, to ja mam w tym temacie mam takie zdanie, że o ile zdrowie i lekarz mi n to pozwolą to będę pracować do końca. Pracuję jako księgowa więc fizycznie się nie męczę. Poza tym w moim zawodzie nie można sobie pozwolić na dłuższą nieobecność, bo narobi mi się zaległości w przepisach, albo na moje miejsce przyjdzie ktoś inny i nie będę miała dokąd wracać. Tak jest w większości firm. U nas już dwie poszły na wychowawczy i nie wrócą, bo na ich miejsce są nowe dziewczyny i tamte stały się niepotrzebne. A dziecko musi jeść, mieć cieplutko i być ubrane. Czasy urlopów wychowawczych się skończyły. Ja wiem że jeśli moje dziecko uridzi się zdrowe (nie może być inaczeJ!!) to ja wracam zaraz po macierzyńskim. Już to wszystkim zakomunikowałam i mam spokuj, nikogo nie sukają na moje miejsce. Poza tym ze względu na zarobki męża nie przysługuje mi urlop wychowawczy płatny.Muszę wrócić do pracy bo zostanę bez pieniędzy, a pozatym chce być niezależna finansowo. Nasze dziecko dostanie opiekunkę, ale nie z jakiejś agencji tylko znajomą mamy która wychowała już 2 swoich wnuków i umie sobie radzić nawet z alergikami i skazą białkową. Mam do niej zaufanie. Co prawda zostawić takie maleństwo na parę godzin to będzie straszne, ale jakoś sobie poradzimy. Dużo o tym rozmawiamy. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga a ile będziecie płacić tej opiekunce?? Bo ja zarabiając 700 zł jak miałabym z tego zapłacić 400-500 opiekunce to za 200 zł nie zostawię dziecka z obcą kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie marcowki... Wrocilam wlasnie od doktorka i mam dobre wiesci. Najpierw ogladal moje wyniki testu Pappa i powiedzial, ze sa super. Bada sie tam poziom bialka ciazowego i b-hcg z krwi, oraz przeziernosc karku z usg. Moje ryzyko urodzenia dziecka chorego wynikajace z wieku to 1:748, wiec malutkie, ale to osobnicze (po analizie krwi i usg) jest jeszcze mniejsze 1:6127...ach odmlodzil mnie ten test, nie ma co:-) Fakt, ze kosztowal nas troche, ale przynajmniej jestem duzo spokojniejsza. Okazalo sie tez, co do toksoplazmozy, ze nie jestem i nawet nigdy nie bylam chora, przez co musze bardziej uwazac, bo nie mam odpornosci na to swinstwo. Co poza tym z moczu mi wyszly jakies pasma sluzu, swiadczace o infekcji drog moczowych i mam brac urosept. A we krwi mam minimalnie zamalo erytrocytow, co podobno w ciazy jest normalne (bo woda zatrzymuje sie w organizmie i rozrzedza krew) i powiedzialam, ze szpinaku nie tkne, ale musze wcinac buraczki, watrobke. Wrocilam w koncu do swojej wagi sprzed ciazy, czyli 56,5 kg, czyli zaczynam od \"zera\", mam 85cm obwod pasa (o BOZE!!!), cisnienie ok 110/70. No i najwazniejsze widzialam maluszka, siedzial sobie grzecznie i cos tam robil raczkami, ale tak pieknie mu bije serduszko, moje cudo:-) Acha, no i w ciagu dwoch tygodni zupelnie mam odstawic progesteron (czyli luteinke i duphaston:-) Pan Doktor nie meczyl mnie dzisiaj, bo kazal przyjsc do siebie do szpitala na dyzur w srode po poludniu i zrobi nam bardzo dokladne usg i (uwaga!!!), kazal nam przyniesc kasete, by wszystko nagrac:-):-)BOMBA, juz wiem, co bedzie moim ulubionym filmem od przyszlego tygodnia:-) Fajny naprawde ten doktorek, w koncu nie musialby sie przemeczac, a tak zaprasza nas na dyzur, tracac swoj czas i zupelnie za darmo, zrobi nam taka przyjemnosc. A wiecie jak go znalazlam? Poniewaz nie jestem z Lublina od dawna, wiec szukalam lekarza metoda prob i bledow, a do tego trafilam kiedys na monitorowanie owulacji, wydal mi sie bardzo sympatyczny, troskliwy i kompetentny, plus bralam pod uwage to, ze robil doktorat pod okiem jednego z najwiekszych slaw w ginekologi. No i trafilam super:-) Poza tym pytalam do o pierdoly, np: - czy przy bolach glowy (mam czasem) moge brac paracetamol - odradzil, jak juz to pyralgine...albo na przyklad takie miejscowe jak amol - pytalam o malowanie odrostow (problemy nie zupelnie naturalnych blondynek:-), powiedzial, ze bez przeszkod - mowilam o moich sztywnieniach i bolach karku (po lezeniu), pytalam o masaze gornych czesci plecow, pozwolil, ale odradzal czesci krzyzowej (wiec uwazajcie z rozmasowywaniem bolacego krzyza) - pytalam o szkole rodzenia, powiedzial, ze jak dla mnie to po 20 tc, jak nic sie nie bedzie dzialo i juz wskazal mi na fajna polozna do porodu i ktora ta szkole prowadzi - co do leczenia zebow, to po 20 tyg mozna robic nawet rentgen (ja bede miala kanalowo leczona \"jedynke\" No i najwazniejsze: MOGE WSTAWAC:-) Kazal chodzic na spacerki, moge gotowac obiady mezowi...Tak wiec dzis, pierwszy raz od dwoch miesiecy wychodzimy wieczorem na godzinke na impreze firmowa meza:-) Ja tylko posiedze, plus soczek:-) Ale sie rozpisalam... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze ja :-) Kamila79, ciesze sie, ze do nas wrocilas 🌼, a moze chcesz sie podzielic z nami zdjeciami? Jesli tak podaj maila. Przykro mi, ze jeszcze masz mdlosci. Mi wprawdzie zdarzylo sie wczoraj male rzyganko, ale genarelnie juz mnie nie mdli od 2, 3 tyg. Ach...co do pracy, to ja mam nadzieje, ze za dwa tygodnie bede mogla do niej wrocic, ale czy wysiedze 8h? Jak bede sie dobrze czula, chce pracowac jak najdluzej, kocham swoja prace:-) Amadzia i Slonko, co do bezsennosci, to pytalam dzis jeszcze raz lekarza, wez hydroksyzyne. Jest na recepte i kosztuje pare zlotych, jest to srodek uspokajajacy i super sie po tym spi. W momencie gdy meczysz sie nocami, to taka tabletka jest mniejszym zlem niz dlugotrwaly stres, ktory przezywasz w nocy. Ps Amadzia, zdjecia ze slubu sa bombowe:-) Niezla kiecka:-) Slonko - ale brzuchol;-) Aurelia, co do Twoich obaw po tragedii Kuny, mysle, ze nie masz sie co stresowac (ja przestalam), po 12-13 tygodniu ryzyko poronienia wynosi 2-3%, a wiec jest bardzo malutkie. Poza tym nasze malenstwa sa coraz wieksze, a medycyna idzie do przodu i po 24 tygodniu nawet porob przedwczesny gwarantuje prawie wszystkim dzieciom przezycie. Zreszta, w ogole o tym nie myslmy, bedzie dobrze:-) ❤️ Aga28 jaki antybiotyk bierzesz na te bakterie? To cos powaznego, ze az antybiotyk, bo ja mialam bakterie, ale mi kazal brac tylko urosept, bo jest bezpieczny. Co do zawrotow glowy, nie martw sie, normalka:-) Co do zakupow, to jeszcze nie (bo lezalam), ale chetnie bym pokupowala te male, slodkie ubranka....Ale malujemy juz dla dzidzi pokoj:-) Buziaczki dla wszystkich ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia to wpsaniale!!! Mam nadzieję, że w niedzielę na USG też dowiem się samych dobrych rzeczy, chociaż straszliwie się dnerwuję. Boję się jak to będzie przez to moje zapalenie ucha i przyjmowane antybiotyki. Nie robię żadnych dodatkowych testów, pozostanę przy USG. Udanej imprezki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Niunia, Aurelia - dziękuję za zdjęcia, fajnie wyglądacie :) Ja już jutro lub pojutrze postaram się zrobić sobie zdjęcia i Wam wszystkim wysłać. Tak długo już obiecuję... wiem, ale mam dużo roboty ostatnio, nawet do komputera siadam tylko na chwilkę. Niunia - Do jakiego lekarza chodzisz, jeśli mogę spytać... Ja też jestem z Lublina, a Ty go tak wychwalasz, z jakiego jest szpitala? A gdzie masz zamiar rodzić? Bo ja na Jaczewskiego, tam rodziłam pierwsze dziecko i teraz też się zdecyduję na ten szpital. Ja juz powiedziałam dyrekcji w pracy i chyba wszystko w porządku :) Nawet dobrze to przyjęła. Pozdrawiam i do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:)). Niunia - co do paracetamilu - to widzisz co lekarz to opinia:)). MOja gin powiedziała, że można brać:)). Aga - ja też pracuję w ksiegowości - witaj w klubie:)). Wczoraj się nie odzywałam, bo przyjechała do mnie świnka;). Tzn - razem z najbliższą rodziną zakupiliśmy 3/4 z całej świnki (każda rodzina po ćwiartce) od chłopa ze wsi, no i wczoraj była dostawa:)). Pierwszy raz w życiu porcjowaliśmy wczoraj z mężem tuszę wieprzową (fachowo zwaną):)). Także z głodu nie umrzemy:)) Ale skończyliśmy z tym pasjonującym zajęciem koło 12 i bardzo padnięta poszłam od razu spać:)) Co do opieki nad dzieckiem potem - to ja tez planuję powrót do pracy. Wychowawczy mi nie przysługuje, a bez mojej pensji raczej nie dalibyśmy sobie rady. Ja mam w planach posiedzieć tak aż dzidzia skończy pół roku (ale jeżdżąc od czasu do czasu do pracy, bo pewne rzeczy trzeba zrobić), a potem albo żłobek - jest u mnie niedaleko całkiem przyzwoity, albo opiekunka. Ale dokładniej będę się martwiła później:). Niunia - a czemu Ty robiłas ten test Papa czy coś??. Bo ja słyszałam, że to się robi jeżeli przezierność karkowa wyjdzie większqa niż powinna, albo u mam zaawansowanych wiekowo. A Ty przeciez młoda jesteś - zupełnie jak ja??;). Pozdr.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia, paracetamol można brać, pyralginę w żadnym wypadku. Zamieniły Ci się chyba te nazwy. Paracetamol to Apap i temu podobne, popatrz na stronach (bayboom np.m ale na wielu to jest napisane), Pyralgina jest wymieniana wśród leków zakazanych. Ja brałam kiedyś pyralginę, ale odkąd zaczęłam przypuszczać ze mogę być w ciąży przestałam, no raz jeden wzięłam. W ciagu pierwszych dwóch tygodni, to jak powiedziałąm o tym lekarce to zrobiła kwaśną minę i tylko głową pokręciła i żebym nie robiłą już tego więcej. A wątroby nie można jeść w ciąży, bo ma dużó witaminy A która jest poronna, można czasem zjeść, ale nie wolno przesadzać. Też możńa to przeczytać np. na babyboom. Ale z innej beczki, to np herbata imbirowa jest doskonała na mudności, ale nadmiar imbiru jest poronny. Tylko ile herbat to nadmiar? Głowa od ego boli. Ale co do wątroby i wit. A to jestem pewna. Moja siostra odstawiłą wątrobe eż z innego względu. Przez wątrobe przechodzą jak przez neri różne świństwa z całego organizmu a kurczki i inne sa faszerowane przeciez różnymi świństwami. Szkoda dzieciaka na to narażać. Uwielniam wątrobe ale odstawiłąm ją, może maleńki kawałek pasztetu własnej roboty bym zjadła... ale nie wiecej. Ale tak tylko sobie popisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej marcowki:-) Wczoraj na Dniu Drukarza u mojego meza w firmie wszyscy gapili sie na moj brzuchol. To byla sensacja wiecoru:-) ale bylam dumna ❤️ Magda, widzisz z tym paracetamolem to jest tak, ze osoby, ktore przechodza ciaze bezproblemowo moga go brac, dlatego pewnie Twoja lekarka go zaleca i ja tez tak slyszalam, ale jak u mnie bylo jakies zagrozenie, to po prostu bezpieczniejsza jest pyralgina...Co do testu Pappa, to wiem, ze nie jest on obligatoryjny i standardowo tak jak mowis robi sie g mamom starszym, ale na przyklad na Wyspach Brytyjskich i wielu innych krajach rozwinietych jest on standardem i kazda kobieta go musi zrobic. Dane podaja, ze tak naprawde to 70% dzieci z zzespolem Downa rodza kobiety miedzy 25-30 rokiem zycia (bo po prostu w tej grupie wiekowej porody sa najczestsze). Moj lekarz jest patologiem, wiec jest na to wyczulony i po prostu proponuje test wszystkim pacjentkom (poza tym chyba studiowal za granica). Ale tak na prawde to nic nie zmienia, jestem spokojniejsza, bo wyszedl dobrze, ale gdyby wyszedl zle to i tak nic bym nie zrobila, przeciez nie usune dziecka...moglabym tylko przyzwyczajac sie do tej mysli. Konkludujac moje zdanie jest takie, ze jesli ktos jest panikara taka jak ja i nie musi liczyc kazdej zlotowki, to niech zrobi dla swietego spokoju:-) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×