Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Amadzia świetny dowcip, oczywiście już go sprzedałam:-))) powodzenia na USG i mam nadzieje że będzie wszystko dobrze. Dziewczyny a jak u was z hemoglobiną? Mnie wychodzi za mało i jem żelazo w tabletkach do tego łykam witaminy Prenatal i jeszcze magnez +B6 na wątróbki i ogólnie mięso mam niesmaka czemu nic się nie poprawia pewnie za miesiąc będę musiała być kłóta w tyłek ale jeszcze zobaczymy za tydz jak będę robić znowu badania przed kolejną wizytą. Miłego weekendu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, poznan zasypalo i zupelnie sparalizowalo... wszystki sie przypomnialo ze musza jechac na zakupy i poznan zamienil sie w jeden wielki korek...szok!! witam nowa marcoweczke :) emi pisz czesto i o wszystkim :) co to kaffki to zaczelam ja pic od kiedy przestal mi przeszkadzac jej zapach...czyli po zakonczeniu I trymestru - oczywiscie mleko w kaffce to podstawa...a ja zawsze czarna pilam ale czego sie nie robi ;) amadzia - co tam lekarz ciekawego powiedzial?? na pewno z dzidzia i z Toba wszytsko ok ale i tak czekamy na relacje :) aurelko - ja tez chodze spac z kurami czyli to chyba norma w III trymestrze ;) zyczymy milego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi25
Witajcie w weekend :) Moje brakujące dane w tabelce to miasto. A więc mieszkam w Tomaszowie Maz. Właśnie mi miasto zasypało, ale właśnie w taką pogodę mam ochotę wyjść z domu ;) I chyba wybiorę się na małe przedświąteczne zakupki. Mam nadzieje, że poprawią mi humor na weekend. a jak u Was z atmosferą przedświąteczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej!!! ale piekny , śniezny świat za oknem!!! a powietrze, mmmm miodzio - słonko swieci - super!! :) byłam juz na małych zakupach - bardziej poo to , żeby sie przewietrzyc - niedaleko mnie jest takie centrum handlowe - bazar...no my mówimy na to Manhatan!!!(szumnie brzmi co?) jaki fajny zawrót głowy - pełno ludzi, towarów, chodzą , kupują - lubie taki nastrójtak dla zapachy kupiłam kiklka swierzych gałązek choinkowych - bo zywej choiny nie bedzie w tym roku. a po wizycie u gina - no wiec Córeczka!!! - ufff - wiec dobrze, że mam te sukienki :) . Mała ułozono jest główka do dołu - nisko jest ta główka, ale to nie groźne, szyjka macicy ok. jeśli chodzi o wydzieline z pochwy - to normalne (o ile nie swedzi i nie smierdzi!!), a sluz moze byc zwiekszony - raz bardziej wodniosty, raz gestrzy - spoko, wiec jak tak macie to bez obaw. Adunia jest duza - jakby o tydzień wieksza niz być powinna(z męzem nie należymy do liliputków, wiec stąd i Adunia duza pewnie), średnica główki w tej chwili - od ucha do ucha- 8 cm - jak taka pomarańczka - i jak się to przecisnie?? nie moge patrzeć na grepefruita :) :) jestesmy bardzo zadowoleni z wizyty i stanu Małej. a ja cóz - takie ułożenie dzidzi powoduje parcie na pecherz, przepone(coraz trudniej bedzie oddychac), spowolnione chodzenie i bóle w pachwinach mogę być. spoko, oby Mysia dobrze sie rozwijała - ups, rozpisałam sie, a nie chciałam zanudzać....;) pozdrawiam...narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. świeże , a nie swierze, jejku, ja ostatnio jakis ortograficzny regres przechodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amadzia- jak dobrze jest zobaczyć na zdjęciu kogoś z kim piszemy i o kim wiemy tyle. Wyglądasz świetnie!!!! Więc jednak córa!! Ja idę w przyszłym tyg. i też zobaczymy czy nic się nie zmieniło i nadal córka będzie. Cała Polska zasypana i trochę się martwię bo mój mąż z Angli wraca jutro, a że jedzie autokarem (z powodu braku miejsc i kolosalnych cen na święta na samoloty te tanie też) więc się denerwuje troche. MAm takie intymne pytanko do was (przepraszam że o to pytam) bo lekarz mi mówi- żadnego sexu z mężem. U mnie wszystko dobrze żadnego rozwierania żadnych skurczy, tylko te upławy ale już mniej i nie swędzące i śmierdzace (jak Amadzia pisze) Czy wy ....regularnie się kochacie ze swoimi mężami?:-) Pozdrawiam...mam nadzieję że ktoś z was dyżuruje na forum przez weekend:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Hej Dziewczyny!!! Pisze dopiero dzisiaj, bo moich kłoptów był ciąg dalszy hehehe, otóż po fatalnej wizycie teściów mój mąż zadzwonił i słodko prosił o zakup swieczek, ok teściowie zrobili w chałuie pogrom ale nic to wyjchali a my sobie urządzimy romantyczna kolaję na kartonach przy blasku świec, no wiec poleciałam po pracy po te świczki, wpadam do domu a mój ślubny powitał mnie z gromnicą, bo tylko takie coś znalazł w domu ciemno jak w d..... u murzyna światła się nie dało naprawić, siedzieliśmy po ćmoku i jedliśmy pizzę ja się chyba zabije ...... juz zapowiedziałam ze jak teść nie wie gdzie ma pchać pazury to ja mu wskaże odpowiednie miejsce do grzebania i nie beda to napewno kontakty.....:) przyjechal mój tata i nastąpił powrót do cywilizacji ja nie wiem ze niktórzy moga byc takie matoły...... co do tych bóli w pachwinach to może Aurelka sie poprostu gdzieś sforsowała, i dostała najzwyklejszycha zakwasów??? może szybko i intensywnie gdzies chodziła, ja to jezdże codziennie na rowerku stacionarnym pół godziny coby nie byc taką nieruchawa baba w ogóle jestem strasznie energiną kobitą i ja po tych porządkach to autentycznie nie mogłam wstac z łózka myślałąm ze mi nogi i ręce odpadną nawet nie wiedziałam ze mam mięsnie w takich dziwnych miejscach :) przeszło z czasem.... natomiast jeśli chodzi o ciśnienie to ja jestem niskocisnieniowiec a uwielbiam jak pada deszcz i jest plucha wtedy mnie rozpiera energia,ostatnio jak Ginek mi badał cisnienie to myslał że mu sie aparat popsuł uspokoiłam go że jak mam takie cisnienie jak u trupa hehehehe, zatkało go a ja nieraz to kaway nie pije bo zapominam (pijam tylko ze lubie smak) dziewczyny nie martwcie sie, ja przestała sie wsłuchiwac w swoje ciało i mi to chyba na dobre wychodzi, nie popadam w hipochondrię a jak pomyje wszystkie okna to tylko marze zeby pasć na wyrko i spać cmok cmok cmok Mysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marcóweczki:) Amadziu super, że z córcią wszystko ok:) Fajne zdjątka, bardzo ładnie wyglądasz, ciąża Ci służy najwyraźniej. Ja też dziś miałam jakieś foki sobie pstryknąć ale w końcu pojechaliśmy kupić mi biustonosz, bo stary za mały i kremik na rostępy bo oliwka przestała wystarczać. Mritta ja to już o seksie zapomniałam, niestety mam zakaz praktycznie od samego początku:( ale mam nadzieję że na wizycie w środę coś tam mi się uda wynegocjować, jak nie to, to może chociaż na szkołę rodzenia pozwoli. Ja mam dziś dzisiejszą nockę z głowy, a powody takie jak u Mritty, mąż jedzie na lotnisko do Berlina po kuzynkę a pogoda raczej nie sprzyja podróżom i najgorsze jest to, że po nocy tłukl się będzie. Pocieszam się tylko tym, że niemiecka autostrada to nie nasza droga i pewnie będzie jakoś przygotowana do jazdy. Pozdrawiam Was Marcóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi25
Amadziu bardzo ładnie wyglądasz, zaprzeczasz zabobonom, że na chlopca się tylko ładnie wygląda ;) Ja od początku ciąży nie mam żadnych zdjęć i chyba czas to zmienić. W końcu trzeba jakąś pamiątkę sobie zrobić :) MysZ naprawdę na nudę nie narzekasz :) Fajnie, ja ostatnio bardzo powoli żyję i troszki mi nudno ale nadrobie to dopiero na wiosne jak własne 4 kąty będę remontowac. Ach już się nie mogę doczekać. Miłego wieczorku wszystkim - i kein Stress Slonko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć!! tylko na sekundę. co do sexu - mozna o ile lekarz nie zabroni. jesli ok, to czemu nie, są specjalne pozycje - na boczku np., i wiadomo troszke ostrożniej...ale spoko. wiec czekaj na męza w sexownej koszylce i szalej!!! papa pozdrawiam wszystkie, czekam na wasze zdjecia. lecimy do koscioła - na 12 :( - zawsze sie spóxniamy rtaka tradycja czy co...jakoś nie mozna sie w niedziele wyrobic...ups...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurelia oto info dla ciebie od mojego meza: Koszty sądowe to koszty udziału strony, względnie uczestnika postępowania, przypadające na rzecz sądu. Obejmują one: 1) opłaty sądowe, którymi są wpis i opłata kancelaryjna, 2) zwrot wydatków, na które składają się wydatki rzeczywiście ponoszone w związku z przeprowadzeniem postępowania, a więc np.: należności świadków, biegłych, koszty ogłoszeń, koszty wizji lokalnych. Do uiszczenia kosztów sądowych obowiązana jest osoba, która wnosi do sądu pismo podlegające wpisowi albo podanie o wydanie dokumentu podlegającego opłacie kancelaryjnej, bądź też zgłasza wniosek powodujący wydatki. Nadto, jeżeli czynność połączoną z wydatkami (np. dowód z opinii biegłego) zarządził sąd z urzędu, to zaliczką na ich pokrycie obciążone są z reguły wszystkie strony w częściach równych lub w innym stosunku według uznania sądu (ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Zwolnienie od kosztów sądowych, będące instytucją wyjątkową wobec wyżej wymienionej zasady, może zachodzić z mocy samej ustawy (to jest bez potrzeby składania wniosku) albo z mocy postanowienia sądu (na wniosek) i może być całkowite lub częściowe. Z mocy ustawy całkowicie zwolniona jest od kosztów sądowych między innymi: 1) strona dochodząca ustalenia ojcostwa i roszczeń z tym związanych (wyrażonych w art. 141 - 143 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego), 2) strona dochodząca roszczeń alimentacyjnych, przy czym przez roszczenie alimentacyjne należy rozumieć wszelkie żądania skierowane na wykonanie obowiązku dostarczania środków utrzymania i wychowania - bez względu na podstawę prawną (ustawową czy umowną) oraz tytuł, z jakiego wynikają (np. art. 23, 27, 60, 128 i dalsze kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a także art. 938 i 966 kodeksu cywilnego),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po Weekend\'ie. Aurelia - pisałam że mam takie same bóle w okolicy krocza jak Ty. Miałam iść do lekarza we wtorek ale wtedy też mam wizytę u alergologa więc stwierdziliśmy z mężem że idziemy w piątek i poszliśmy. Powiedziałam o tych bólach. Gin mnie zbadał i wszystko ok. Szyjka długa, zamknięta, twarda. Bała się też o ilość wód bo miałam ostatnio takie wodniste upławy ale okazało się że wód jest dużo. Mam się tym nie martwić bo gdyby wyciekały to by było ich mało. A te upławy wodniste to tak czasami może być, ale dostałam Gynalgin na parę dni bo u mnie często są infekcje i to może być początek. Hemoglobina mi znów spadła i mam poniżej 11 więc dostałam żelazo. Na te bóle to gin kazał kilka dni pobrać nos-pę 2x dziennie i powinno przejść. Przynajmniej u mnie się wyciszyło. Zrobiłam się strasznie nerwowa i mam pić neospasminę bo nerwy dla dziecka nie dobre są. Miała USG i nic nie wskazuje na chłopca więc nadal dziewczynki się spodziewamy. A co do wagi to muszę w tabelce zmniejszyć o 1kg. Nie schudłam tylko nie mam w domu wagi i dopisałam na oko bo ostatnio trochę więcej jem i myślałam że przytyłam. Okazało się że tylko pół kg, a w sumie od początku 3kg - ja wpisałam 4kg. Gin powiedział że nie ma obaw bo dziecko rośnie tak jak powinno, a ja pewnie zapasy sprzed ciąży spalam bo szczuplutka nie byłam. No i najważniejsze - od dziś mam zwolnienie. Nie dlatego że coś jest nie tak. Mój mąż z ginem podjęli tą decyzję za mnie, bez pytania czy chcę. Podobno żebym nie musiała wcześnie wstawać. A ja i tek jestem dziś w pracy. Nie umiem siedzieć, pachnieć i wyglądać. Fakt że mogę przychodzić kiedy chcę i wychodzić jak mam dość, ale w domu siedzieć napewno nie będę. No chyba że się okaże że muszę, ale jak nie to chcę pracować jak najdłużej. No i dla firmy korzyść bo tylko 33 płaci a potem zus ostatnie 2 miesiące. Chociaż tyle mi oddadzą z moich składek bo o płatnym wychowawczym to nawet marzyć nie mogę. Słonko - ta książka od Ciebie super jest. Kobieta ma duże doświadczenie, a ja nigdy nawet dziecka na rękach nie miałam więc wszystko dla mnie nowe. Poczytałam na głos trochę mężowi o tym co i jak po powrocie ze szpitala to taka panika go wzięła że hej... Powiedział że chyba na zawał umrze jak go na 3 sekundy z takim maluchem zostawię. Ja i tak wiem ze on tak tylko gada dla żartu. Fakt faktem że jak wrócę do domu to nie mam zielonego pojęcia co potem: jak będzie płakać, a ja nie będę wiedziała dlaczego. Zostało mi jeszcze jakieś 13 tygodni, a jak będzie cesarka to mniej, a potem to nawet myśleć się boję. No to się niedługo zacznie panika. To tyle narazie PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię agniecha_79..16.02.2006....31......9-10.......Rzeszów..............? amadzia......01.03.2006......30.......8,5.......Tczew.....córeczka Adrianna(Ada) enka76......01.03.2006.......30........7.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......30.........8........Gorzów......synuś Patryk Magda77.....01.03.2006......30.......12........Warszawa...synuś Mateuszek Magda78.....02.03.2006......30........12........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....29........9........Jaworzno....synek Niunia_77....05.03.2006......29........7........Lublin........synuś Maksymilian Kamilla79.....05.03.2006......29.......4.........Gdańsk............?......? Juulka........05.03.2006.......29.......2.........Sandomierz.......?.....? Pyśka25.....10.03.2006.......28......9,5........Poznań.....córa Wiktoria Evi83........10.03.2006........28.......2.........Malbork...........?.....? Ania26.......10.03.2006.......28........3.........Rzeszów..........?.....? Słonko1335..16.03.2006. .....28....... 2 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......27........7..........Kraków..........?......? Ola25.........18.03.2006.......27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006......27.........7.........Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......27.........5.........?....................synuś. renacia.......19.03.2006......27.........8..........Poznań....wstydniś/a...? mritta28......19.03.2006......27........5,5..........Krosno......córa......? mi28...........20.03.2006......27........10..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......26........5..........Lublin.........?........? ILLELI.........21.03.2006.......26.......2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......26.........7.......Rzeszów...synuś Michał Asia26..........22.03.2006......26..........3.......Legnica...............? Dana25.........22.03.2006......26..........8.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......26..........8........Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......26..........4.......płd.Anglia...synuś....? Agunia1........27.03.2006.......27..........3.......Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia A i jeszcze jedno - mąż narazie odrzucił imię Karolina i zamienił na Klaudia. W sumie to też mi się podoba. Nie znam nikogo kto ma taką córeczkę więc nie będzie oklepane. A może macie jekieś propozycje dla dziewczynki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek dziewczynki :) witam was w piekny sloneczny i morzny dzionek u mnie w domu w powietrzu kraza wirusy i bakterie, maz cos zaradnie przytargal z pracy i teraz tylko patrze zeby sie nie zarazic!!! wczoraj spedzilismy uroczy wieczor u w gronie naszych znajomych na tzw. \"klasowej wigilii\" byly tam 2 szkraby po okolo 3 m-ce i byly takie grzeczne ze az bylam w szoku... zero marudzenia, zero placzu, tak jakby dzieci nie bylo... dzisiaj bedziemy ubierac choinke ktora wczoraj kupilismy wiec czeka na zabawa - tylko nasz krolik nie wie co sie dzieje i jest ciezko oszolomiony ze u jakies drzewo wyroslo w pokoju. amadziu - wygladasz przeuroczo - na pewno dziewczynke masz pod serduszkiem??!! ;) bo ciaza Ci sluzy :) co do boli w pachwinach i kroczu to raczej tego nie przerabiam wiec nie pomoge... natomiast czekam do czwartu na wizyte u swojego gina jak na zbawienie... przez to nieszczesne malowodzie jestem cala nerwowa i niespokojna a do tego mam nieodparte wrazenie ze moje dziecko jest coraz mniej ruchliwe - nie raczy mnie juz takimi intensywnymi ruchami jak wczesniej... nie wiem czy to przez swoja wielkosc czy moze przez to ze malo jest tych wod... brzucha generalnie nie mam duzego a dziecko jednak wazy 1200 g to moze tez byc przyczyna... w kazdym razie chce isc do gina i sie upewnic ze wszystko jest ok. ech... dlaczego kobieta traci tyle nerwow bedac w ciazy?? a w ogole to cierpie na paskudne skurcze nog ktore lapia mnie w nocy - masakra!! agunia1 - super ze po wizycie wszystko ok... mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie :) cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!! Agunia witaj na zwolnieniu. rozumiem twoje obawy zwiazane z siedzeniem w domu, sama nie mogłam tego zniesc, a teraz to czasu mi brakuje i nie wyobrażam sobie rano wstawać i iść na kilka godzin do rozkrzyczanej bandy zakatarzonych dzieci...o nie - newowo bym sie wykończyła, a neospazminka to litrami byłaby pita....obawa przed chorobskami, krzyk, ...oj nie nie!!!wiec doceń wolne - mozna poleniuchowac dłużej, poczytać książeczki, spotkać sie na plotki z koleżankami - pewnie nie wszystkie pracują, połazić po sklepach bez pospiechu....potem to moze nie długo nie zdarzyć - czas dla Dzidzi i ledwie na kąpiel czas znajdziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renacia
Słonko....moge tez prosic o ksiazeczke....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renacia
renata.szymanska@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane marcówki:-) Aurelko, mam nadzieje, że mój mąż pomógł. Super, że nie musisz nic płacić, tak więc spokojnie możesz zakładać sprawę o ustalenie ojcostwa, a potem o alimenty:-) Mam nadzieję, że nóżki (a raczej pachwinki) już bolą mniej. Ten mój piątkowy ból pleców, potem mi przeszedł w ból bioder, pośladków a na końcu kolan (???) :-) W koncu wyczytalam, ze to najprawdopodobniej rwa kulszowa, spowodowana uciskiem macicy na nerw (albo tez mnie w nocy przewialo, bo mi goraco i sie ciagle odkrywam)...moze u Ciebie tez cos na cos uciska:-) Amadziu, wygladasz super, naprawde:-) A biuścik, to rzeczywiście masz spory, zazdroszcze:-) Ja zawsze mialam sredni (75B), teraz powiekszyl mi sie tak do C tylko, szkoda...ale licze, ze jeszcze urosnie. A brzusio tez masz, ze ho ho, ja postaram sie zalaczyc zdjecie moje z mezusiem z ostatnich tygodni, moj brzusio jest mniejszy, ale tez Maksymilian jest mniejszy o tydzien i jeden lekarz przelozyl mi termin na 11 marca, choc ja wierze w pierwotna wersje:-) Pysiu szukalam cos na temat malowodzia i znalazlam, ze u wiekszosci kobiet z malowodziem ciaza przebiega zupelnie prawidlowo (i tak na pewno jest), a czasami tylko moze sygnalizowac jakas niedoczynnosc ukladu moczowego lub pokarmowego u dzidziusia (ale tego lekarz u Ciebie nie wykryl na usg), albo zmniejszona wydolnosc lozyska (tego lekarz tez nie stwierdzil). Tak wiec na pewno jest ok. Na pocieszenie powiem Ci, ze moja mama w ciazy ze mnie tez taka diagnoze miala, kazano jej duzo pic...i ta tyle pila, ze w koncu miala wod za duzo...a ja jestem dziarska dziewucha:-) Agunia, witam w gronie mamus na zwolnieniu, ja tez sobie nie weobrazalam zycia bez pracy, ale teraz juz sie przyzwyczailam i jest ok...wiem, ze odpoczywam dla dzidziusia, a jak mowia polozne, jak mamusia duzo spi, to dzidzius szybko rosnie, wiec luzik, nozki na stół:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amandzia - tej neospasminki jeszcze nie próbowałam więc nie wiem czy działa, ale dziś chyba spróbuję bo jakaś podminowana jestem. Niunia - ale mnie rozbawiłaś z tymi nogami na stole. Ja tek naprawdę siedzę czasami tylko że nogi mam na pufie. Zapomniałam się na wizycie spytać czy takie bóle pod kolanami (jak by żyły) to normalne jest i co robić, bo czasami koszmarnie boli. Szczególnie po długim chodzeniu, albo po 8h za biurkiem. Wczoraj to nawet smarowałam rano żelem przeciwbólowym (gin kiedyś pozwolił) bo pół nocy nie spałam i już rano nawet leżeć nie mogłam. Postaram się teraz więcej w domu posiedzieć, ale nie wiem co z tego wyjdzie bo do pracy mnie ciągnie. Poza tym muszę wszystkim w firmie PIT\'y 11 i 8B wystawić i rozliczyć tych którzy chcą PIT 40. Mam sporo roboty której nikt za mnie nie wykona, ale mogę przychodzić później i wychodzić kiedy mi się zachce. Jakoś to będzie Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie \"wyobrazalam\":-) ciekawa jestem co jest z Magdą77???, Madziu odezwij się, nie strasz nas:-) co u mnie? hmmm...Wlasnie zacząl sie juz 30 tydzien, fajnie z ta trojka z przodu:-) Macice mam chyba bardzo wysoko, bo czuje kopniaczki juz pod zebrami i maly w ogole nie spasował, mimo, że podobno po 28 tyg. aktywność spada. Poza tym zauważyłam u siebie zaschnięte, jasne plamki na piżamce na wysokości sutków, to chyba siara więc:-) Wiecie co, wpadłam na fajny pomysł i zrobiłam sobie \"dziennik mojej ciąży\" wklejając do worda co ciekawsze wypowiedzi z naszej kafeterii (potem to wydrukuje)... dzieki czemu bede wiedziec co kiedy czulam o czym myslalam...swoisty pamietnik...i WY tez tam jestescie:-) Zreszta mam tez taki kupiony dziennik, gdzie zapisuje swoje odczucia. Doswiadczone mamy radzily mi kolekcjonowac wrazenia w ten sposob, potem jak bede ponownie w ciazy, bede mogla porownac:-) Pysiu zapomnialam Ci powiedzieć, ze to rzeczywiscie przez te wody mozesz mniej czuc dzidzie, ta dziewczyna bez wod, o ktorej pisalam, prawie nie czula ruchow dzidzi przez wiele tygodni...lekarze jej mowili, ze to normalne. Mamy fajna zabawke, zalatwilismy sobie od znajomej taki starodawny stetoskop (metalowa, mala trabka) i teraz mezus slucha codziennie serca malucha. Powiem, wam, ze to jest duza ulga, wlasnie jak nie czuje sie przez jakis czas ruchow, lub male zachowuje sie niestandardowo. Wtedy tylko trabke do brzuszka, liczymy puls i juz sie uspokam, ze ok, ze sedruszko bije rownomiernie i miarowo...nasz bąk prawie cały czas ma puls 148-152/min. Polecam jak któraś moze zdobyć, np na allegro. Kończe na dziś, muszę zacząć myśleć o swiątecznych sprawunkach. Mam jeszcze pytanko co do laktatora elektrycznego (tak, tak mysle powaznie o wyprawce), czy ktoras z was poleca jakis konkretny? A sterylizator? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellooo :) choinke juz mamy ubrana a krolik bawi sie bombkami i sciaga inne ozdoby wiec musimy miec oczy dookola glowy :) niunia - tez o tym nieszczesnym malowodziu wyczytalam ze uklady u dzidziusia szwankuja jesli wystepuje taka przypadlosc ale u mnie 3 niezaleznych lekarzy po usg stwierdzilo prawidlowe dzialanie ukladow moczowych i pokarmowych a lozysko mam I stopnia czyli super... dlatego nie wiem czym moze byc spowodowana sytuacja z moim malowodziem... a teraz to pije takie ilosci ze uszami mi juz wszystko wyplywa... a w czwartek ide jeszcze na wizyte wiec wszystkiego sie dowiem... cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:). Nie odzywałam się baardzo długo. I od razu się kajam i o wybaczenie proszę. Nic strasznego się nie działo, natomiast tzw. leń się odezwał. Nic mi się nie chce. Co u mnie - pracuję nadal- trochę mi już ciężko, bo pracy sporo a niestety nikt za mnie tego nie zrobi. Ale podjełam zobowiązanie (wobec szefa), że będę pracować do końca stycznia i zamierzam w tym wytrwać. Co do mojego malucha, to niestety wychodzi na to, że będzie miał tą dziurkę w sercu, co martwi mnie bardzo, ale staram się nie załamywać - bo wychodzę z założenia, że moja rozpacz niewiele tu pomoże. Pocieszam się - bo po ostatnim echo serduszka, okazało się, że dziurka nieco zarasta - więc mam nadzieję, że będzie dobrze.Ja czuję się dobrze, jedyne niedogodności to ból kręgosłupa, oraz to nocne wstawanie na siusiu. Brzuszek już duży:). Pozdrawiam Was ciepło i prosze o ponowne przyjęcie na łono forumowe:). Postaram się pisac często i wkleić jakieś aktualne zdjęcie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda77!!!!!!!!!!!!!!!!!!! witaj witaj - jak fajnie, że sie odezwałas - i pamietaj teraz masz zaległości - (Niunia Ty jakaś wrózka jesteś - Magde wywołałas - fajnie, fajnie!!!) czekam na zdjecia - i ide poodpoczywac - po obowiazkowym codziennym spacerku i zakupach, zaraz zabieram sie za bigos - wiecej zrobie a potem w słoiki i bedzie na później. właśnie macie przepis wypróbowany na rybke p[o grecku - bo jedni smaza inni dusza, jakby co to prosze o przepisik... buźka - Pyska a ty pij, a co tam!! :) mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze - być mysi!!! Agunia ja neospazminy tez nie brałam , ale wiem, że ma działanie upokajajace, a wiesz co nie lepiej walnąć ze 3 talerze!!! nerwy przejda!!!albo wykrzycz sie i wupłacz - tez \"cisnienie\" schodzi!!! ok spadam , narka - i czekam na fotki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amandzia - ja bardzo lubię rybkę po grecku (nie wiem czemu tak się o nazywa bo Grecy wcale tego nie znają), a robię ją tak: Płaty ryby skrapiam cytryną, solę i pieprzę, po jakiejś godzinie panieruję w jajku i bułce pomieszanej z mąką (tak bardziej lubię niż w samej bułce) i smażę na złoto. Sos: seler, pietruszka, marchewka, cebula - proporcje musiałabym spisać bo zawsze robię na oko (jakieś takie wyczucie mam). Pokrojoną w piórka cebulkę podsmażam, dodaję resztę warzyw startych na najgrubszych oczkach. Dolewam wody i dusze do miękkości. Jak już się miękkie robią to dodaję: koncentrat pomidorowy, łyżkę musztardy, vegetę, pieprz, sól, ziele angielskie, kwasek cytrynowy i dla mnie najważniejsze - cynamon (mało osób to robi, ale ja taki przepis wypróbowałam i bardzo mi to smakuje. Możesz spróbować. Mój mąż ostatnio powiedział że w rybie po grecku to już do perfekcji doszłam i nikt nie robi lepszej. Z jego ust to cud bo jego mama gotuje naprawdę pyszności i trudno ją w czymś przebić. Tylko ona specjalizuje się w tradycyjnych daniach a ja w bardziej wymyślnych z kuchni całego świata. Nie wchodzimy sobie w drogę ( w tym temacie). Życzę smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia - wyglądacie pięknie. Nosisz w sobie synka i w Twoim przypadku sprawdziły się przesądy że na chłopca mama ładnieje. Nie wiem jak wyglądałaś wcześniej ale ciąża Ci służy. Teraz wyglądasz poprostu cudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi25
Witajcie!!! Co do tych bóli w pachwinach to mnie właśnie taki męczy od dwóch dni z prawej strony jak się ruszam. Mam nadzieje, że to nic groźnego. Muszę nabrać troche optymizmu, bo ostatnio za dużo się wszystkim martwie zamiast cieszyć. Mam czasem takie dni, że zaplanuję wyjście z domu a co do czego to mam doła i wcale nie wychodze. Pomóżcie!!! Co do tych laktatorów to jak coś wiecie to poradźcie, bo ja nie mam pojęcia który kupić. Pozdrawiam marcowe brzuszki :) i zabieram się za lekturę od Słonka. Acha, powiedzcie mi jak się wkleja zdjęcia, bo od wczoraj jakieś mam tylko niewiem jak to się robi, ups ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×