Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Witam wszyskie Mamuski Marcowki, Dopiero co odnalazlam ten topik...SUPER. Moj Synus urodzil sie 12 marca 2006 (3335 gram) i obecnie wazy 7.5 kg. Zaczal juz raczkowac tz udawac ze raczkuje Zabkow ani widu ani slychu.... 3 tyg temu zaczelismy wcinac jedzonko ze sloiczkow. A wogole to mam troszke wyrzuty sumienie ze nic niegotuje....ale jak to mama pracujac czas mi ucieka za szybko :-( Wydaje takie dziwne odglosy typu aaaaa, ooooo, geeeee itd. A tak wogole to jest cudowny i kochany Mama Bartusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nowa mamo;) ja tez nic nie gotuje:) wiec sie nie martw mam nadzieje ze reszta sie tez odezwie..stesknilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ileeli, A jak mleczko ???- podajesz juz 2 czy cyc ???- ja raz cyc raz Hipp 2. Moj Maluch wciaga wszystko jak odkurzaczyk :-))))) Glodomor a wazy tylko 7.5 kg......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa mame🌻 agunia - tesciowie - ale małpa. masz racje- 100 %- nie daj sie starej czarownicy!!!!1:P Mami jest az tak źle:(- cholera to klasycznty kryzys...:( p...po urodzeniu dzieckamam nadzieje, ze opamietacie sie i pogodzuicie- czasem trzeba postawic sprawe na ostrzu noza. ale dawaj znac, jestesmy z Toba🌻 Iwi ale Mamuska =- nonono- Michas to szczesciarz- taka laska...fiu fiu:) ...a Oliwia na kolanach nierozłaacznie- uwielbia komputer- juz sama chce piosac:) poza tym- erosnie, gada, jak widzi dzieci to zaczepia- smieje sie w głos:)- trowarzyska bestia:) a ja juz obiadki gotuje sama - w sobote pierwszy - zjadła ze smakiemn . pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Achsoniku:) Miło, że jeszcze ktoś do nas dołączył:) Moja Mała wsuwa tylko cyca i pół słoiczka warzywek i trochę jabłuszka. W tygodniu mam zamiar dać jej już obiadek z mięskiem, oczywiście gotowy. Na gotowanie się zdecyduję jak już będzie konkretne porcje jadła bo na razie to bez sensu. Illeli dobrze, że znowu jesteś, brakowało tu Ciebie. Buziaki dla Licha:) Ja jutro do roboty i troszkę się martwię jak to będzie bo w sobotę mieliśmy pierwszy dłuższy wypad i Alka z teściami została na 5 godzin a my umówiliśmy się ze znajomymi na brydża. Mała przez ten cały czas płakała i nic nie chciała jeść, mam nadzieję, że z moją mamą pójdzie lepiej....... Buziaki, lecę wszystko na jutro przygotować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie Marcoweczki 2006, Ileli, Slonko 1335, Amadzia - dzieki za przywitanie :-)))) Co do powrotu do pracy to bedzie OK. Ja wrocilam juz w polowie maja ale mojego Brzdaca caly czas mam na oku poniewaz mieszkamy z mezem zaraz obok mojego miejsca pracy. Z cycem ok poniewaz urywam sie na karmiena - staramy sie z mezem dopasowac grafik i zajmujemy sie sami Bartkiem. Niestety rodzinke mam bardzo daleko w Polsce a my mieszkamy na malej wysepce niedaleko Francji. Oczywiscie wiem ze czasem bywa to niemozliwe ale Malenstwo szybko przyzwyczai sie do nowego rytmu dnia. Wogole to malo znam Mam tu gdzie mieszkam ale w styczniu urodzi sie Hania - corcia moich znajomych wiec Bartus bedzie mial towarzycho :-) I beda sobie gaworzyc po polsku. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achsonik - witam w naszym gronie. Część dziewczyny. Dzięki za wsparcie. Weekend minął koszmarnie. Przez tą napiętą sytuację pokłóciłam się z mężem, ale już jest dobrze. Z teściową się nadal nie odzywam. Dziś rano tylko \"dzień dobry\", ale takie wymuszone. Zawsze w weekend chciała widzieć Julkę, ale teraz uniosła się dumą i nawet nie zadzwoniła. Przypuszczam, że z mężem rozmawiała, ale on mi nic nie powiedział, bo nie chce pogarszać sprawy. Pewnie bym się wściekła, na tyle mnie zna. Za tydzień są jej urodziny, ale ja już zapowiedziałam mężowi, że nie idę. Rozchoruję się, albo przyjaciółka z daleka mnie nagle odwiedzi. Niech się wypcha. No może mam jej jeszcze życzenia składać i \"sto lat\" śpiewać i udawać, że nic się nie stało. Stało się i nie zapomnę. Nie mam do niej zaufania. Dana - dzięki za wskazówkę. Ten ślad po szczepieniu jest ładnie wygojony i nic się tam nie dzieje. Pani doktor mówi żeby się nie martwić, bo napewno nic się nie stało. Właśnie wpadł do mojego pokoju mąż z kanapką od teściowej (osobiście pieczony schab), bo podobno mu się kazała ze mną podzielić. Ale niech się wypcha swoją kanapką. Najpierw chcę od niej usłyszeć, że więcej nie będzie rozporządzać moim dzieckiem. Ale mnie wkurza tym udawaniem, że nic nie zrobiła!!! Wrrrrr!!!! No dobra - SPOKÓJ TYLKO SPOKÓJ. Muszę się wyciszyć, bo już drugi dzień mnie od tego wszystkiego żołądek boli i mdli. Normalnie jeść nie mogę. Po niej to jak po kaczce spłynęło a ja cierpię Dość tego pesymizmu. Nie będę Wam dłużej smucić. Zabieram się do roboty. Może na chwilę zapomnę. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z teściowa
agunia nie rozumiem, niby jestes zła na tesiowa i sie odgrażasz ze nie chcesz jej znać i tym podobne, a w sumei jęczysz ze sie do ciebie nie odzywa izdecyduj sie albo koniec z tsciową albo podajecie sobie ręce i koniec i kropka siedzisz u niej w kieszenie czy co....????? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguniu twoja tsciowa wykazala sie primo brakiem rozsadku..secundo brakiem odpowiedzialnosci..nie bede gdybac co ja bym zrobila bo kazdemu latwo powiedziec..ale ona powinna przeprosic ciebie..plus nie wiem czy mozna jej zaufac jako opiekunowi ..ona powinna zrozumiec ze popelnila blad..a tak nic sie nie nauczy..nie rozumiem jak inni ludzie moga byc solidarni z ia i jej pomyslami..grrrrr achsoniku rozumiem cie doskonale bo sama jestem daleko od bliskich ..fajnie ze bedziesz miec malutkiego dzieciaczka do zabawy z twoim synkiem..ja musze polaczyc wszystkie jezyki ...holenderski tata, ja portugalski i musze wplesc polski..nie znam tutaj polskich mam:((( slonko stesknilam sie za toba baldzo...napisz koniecznie jak w pracy.. Licho dostaje butelke..dwa ostatnie karmienia to mleko forte..plus sloiczek raz warzywko a raz owoc..pije tez soki jak jest goraco ..za miesiac wkrocza papy..eee kaszki..ja je tez lubie;))) dziewczyny trzymajcie kciuki za mnie ..ide bic sie o cene super domu ktory dzis przez przypadek znalazlam... aaa czy zadna z was nie ma problemow ze smoczkiem ktory ciagle wypada w nocy???????? zy moze polecacie jakies nocne smoczki..zawsze moge napisac do znajomych zeby przyslali..cholera tu wszystkie smoczki jednakowe.. licho znowu zmienilo rytm ..ja juz nie moge sie polapac..teraz spi w dzien duzo i w nocy i jakis aniolek sie z niego robi..ale to na pewno zasadzka:)))) hemn bo ostatani miesiac byl lekko upiorny;) ale odkad licho siedzi to bawi sie duzo samo wiec czlowiek moze np ..wydepilowac sobie brwi..albo pogapic sie tepo przez okno;)):))) dziewczyny dajcie tytu bloga i zaczynamy.. glosujemy na najfajniejszy tyt buziakiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli, witaj po przerwie, gratuluję sprzedaży domu i trzymam kciuki za nowe gniazdko.A propos, czym zajmuje się Twoj mężulo?KJeśli można wiedzieć?Też jakiś wolny zawód? Agunia, trwaj przy swoim, teściowa już mięknie, może jest więc nadzieja że wyniesie z tego jakąś lekcję. Niunia, Pyśka,Emi??????????????????????????????????????????????????????????????? Dziewczyny, ja przez to ciągłe karmienie ważę 56 kg przy wzroście 173. Ważę 2 kg mniej niż przed ciążą. Wyglądam gorzej niż źle, dziś zobaczyłam się na zdjęciach i się baaardzo zdziwiłam, że ona to ja, ale jeszcze 2o dni i wprowadzam te wszystkie papki i inne cudawianki.Zresztą już od 5 dni daję na noc 150 ml Nan 1 Ha (gorzkie świństwo) żeby mały trochę dojadł i spokojnie spał, bo w cycach coraz mniej wieczorem. Iwi, Ty wyglądasz tak świeżo i na bardzo wypoczętą, jak w nocy mały śpi? A u reszty mamuś?Czy maleństwa śpią grzecznie?Mój Bartuś już nie je, ale budzi się około 3 razy, albo popić, albo przytulić.Illeli, ja też powoli wycofuję smoczek, ale opornie idzie.Potrafi się wściec krup mały. U nas są przeróżne smoczki - dopasowane Nuka mniej wypadają z buzi, ale ja małemu daję ortodontyczne Aventu (one lubią z buzinek wypadać) Bo wydaje mi się że te z Nuka mogą żle wpłynąć na rozwój zgryzu. Co do pełzania mój mały robi to samo co Licho - Dupinka do góry, nogi podwija a z rękami nie wie co robić.W ogole wydaje mi się że ostatnio nie robi jakichś rewolucji w rozwoju.Emocjonalnie za to jest świetny - wyciąga rączki, grucha do mnie, wargami się bawi, ślini przy tym, paluchy od nóżek degustuje, echh, kocham ptaszka nad życie.A co do inności - ja sobie coś przestaję dawać radę - mały cały czas na rękach a jak śpi to równą godzinę, więc dom zarasta, jak obiad mi się uda zrobić to jest wspaniale. Witaj Achsonik, pisz do nas!! Ja też mam Bartusia!pRAWDA ŻE bARTKI SĄ PRZEKOCHANE I ŁOBUZERSKIE?pa pa Ok, pa pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana ja przy wzroście 170cm ważę już 52kg...ale mówiąc szczerze nawet się z tego cieszę :) Zastanawiam się co będzie jak przestanę karmić czy nie przytyję w zastraszającym tępie...brrr Kamil też degustuje paluszki u nóg jakby były najsłodsze na świecie :) Ach jak dobrze że mamy nasze dzieciaczki, już nie wyobrażam sobie życia bez Maluszka ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dana:)) ja mam podobnie z waga..spada ciagle..mam problemy z zoladkiem..i ciagle nowe uczulenia..lekarz mowi ze to hormony..nie wiem wiem ze lapki mam w egzemie..do tej pory mialam uczulenie na metal..teraz chyba na wszystko..hehe na domowe sprzatanie najbardziej...jak dotkne..plynu do mycia szyb albo proszku do rania to natychmiast mam bable..brrr..moje pierwsze uczulenie dostalam po smierci mamy..moze organizm moj kretynski tak dziala na rozne zmiany psychiczne i fizyczne.. z moimi wlosami tragedia totalna..jedyny plus ze nie mam pryszczy..hemn jako nastolatka ich nie mialam ale po 20 zaczelo byc koszmarnie..a teraz super cera..dzieki schudnieciu wciskam sie w spodnie z liceum;):))))) valentijn jest agentem do spraw specjalnych...cholera nie wiem jak to po polsku brzmi..cos takiego jak z amerykanskich filmow:) totalna moim zdaniem porazka..bo pracuje w dzien i w nocy..a czasami przez tygodnie nic a potem non stop grrrrr...ale mysli o wykladaniu na uniwersytecie bo odkad jest Licho jakos boi sie o swoje zycie co jest zrozumiale..ja namawiam go do wykladow dla mlodych zdesperowanych agentow ktorzy mysla ze zycie to film.. jutro jade zobaczyc pomieszczenia w ktorych chce otworzyc szkole..swietna sprawa..poddasze i wielkie okna..chce wszystko zrobic na bialo i zielono..och jestem totalnie podniecona..chce dawac lekcje dzieciecej yogi,dla ciezarnych,po ciazy,power yogi,medytacji i dla chetnych filozofie i kulture..mysle o nowych fakultetach na studiach:)) uwielbiam to co robie bo wymaga to ciaglego ksztalcenia sie,rozwoju..podrozy w glab siebie itp itd:)) ja nie wiem co zrobic ze smoczkiem bo to dramat w trzech aktach...nie zapeszac Lichu odbilo i spi w dzien mase i w nocy..ale podobno maluchy tak maja i za dwa dni moze byc innaczej..coz coz coz.. moj znajomy ma 8 dniowe dziecko..chlopca takie milei ciche jak przypomne sobie Licho z tamtego okresu to bieleje z zazdrosci..Licho dalo mi popalic od poczatku swych dni.. czy znacie jakies pociazowe preparaty na wlosy ??? kapiecie sie z dziecmi w wannie? Licho spedza juz prawie godzine i nie rozumie czemu kaczuszka ucieka ..uwielbia bawic sie gabkami..a po tych igraszkach spi jak zabity..zawsze dodaje specjalnej oliwki i plynu niby z jakimis ziolaami na relax miesni dla bebe.. z nowym domem nic nie wiadomo..ja nie umiem byc cierpliwa:) caluje mamy wszystkie i dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wypadające włosy stosowałam odżywkę WAX-dostępne w Polskich aptekach, wypadały mi ok. 1,5 miesiąca i myślałam że wyłysieję-mimo że włosy mam gęste-wypadały garściami-aż zrobiły mi się zakola-mam nadzieję że odrosną-bo wypadać przestały-(puk,puk odpukać..). Oprócz odżywki wcinałam witaminki. Słyszałam również o odżywce Welli-dostępna tylko w salonach fryzjerskich-ale bajer kosztował ok.140zł więc nie kupiłam. Dlaczego Illeli chcesz oduczyć Malca ssania smoczka? Mój nigdy nie chciał za to paluszki i nóżki ssie non stop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
illeli - z tę egzemą i uczuleniami to już tak jest. Piszesz, że pierwszy raz dostałaś po śmierci mamy. To faktycznie ma podłoże psychiczne. Przy egzemach poza leczeniem miejscowym wskazana jest psychoterapia. Wiem, bo moja mama miała, jak byłam mała, a ojciec zaczął na baby chodzić. Nie umiała sobie poradzić - nas trójka, ojciec \"tańczył\". Wiem, że wtedy oddała nas na 2 m-ce do babci i się leczyła na dermatologii, ale przeszła też psychoterapię i to już nigdy nie wróciło. A miała jak ty na chemię i jeszcze na kwaśne np. kiszoną kapustę (nie mogła dotykać). Po śmierci mamy przeżyłaś duży stres, a teraz (może podświadomie) martwisz się o dziecko. Ja mam astmę i jak mnie stres dopada to mi ataki wywołuje. Czasami cały rok nie biorę leków, a stanie się coś poważnego i już oddychać nie mogę. Też kiedyś przeszłam psychoterapię i minęło na 2 lata, ale teraz czasami się znów zdarza. STRES!!! Też mam problem z domem. Tylko, że ja go nie kupuję, tylko wybudowałam. Teraz wykańczamy i te wykończenia nas wykańczają.....Finansowo. Już niedługo się wprowadzimy. A narazie ja w domu z małą sama na 4 piętrze a mąż na budowie do 24h. Oddaliliśmy się od siebie, ale jak już tam zamieszkamy to się poprawi. Mam nadzieję. Mała zdrowa. Wczoraj miałam wrażenie, że po soczku z marchewki ją brzuszek boli. Nie wiem. Dziś też jej dam i zobaczę i się znów rozpłacze po 20 minutach. Jak tak to odstawiam i dzwonię do pani doktor. Jutro dam jej pierwszą zupkę. My jesteśmy w stosunku do Was trochę opóźnione w jedzonku, bo Julka ma skłonność do alergii i to wolniej idzie. Jeszcze jedno – nie umiem załączyć żadnego zdjęcia, a bym chciała. Napiszcie proszę jak to robicie. Pozdrowionka PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobiłki:) Pierwszy dzień w pracy zaliczony i sończył się koszmarnym rozstrojem żołądka. Nie wiem czy coś zjadłam czy to po prostu nerwy, w każdym razie wczorajsze popołudnie, wieczór, nockę i dziesiejszy ranek byłam nieżywa:( Mama z Alą świetnie sobie poradziła, Alka rozstania jakoś szczególnie chyba nie zauważyła, zachowywała się tak jak zwykle, nie była ani obrażona ani jakoś szczególnie lepiąca się do mnie, czyli raczej wszystko ok. Teraz idę do roboty w czwartek i chyba piątek. A od poniedziałku już normalnie codziennie. Ileli widziałam u nas w sklepie coś takiego jak smoczek uspokajający polecany na noc, on nie ma tego kółka, więc może jest lżejszy i nie wypada, nie wiem bo nie próbowałam ale może u Was się sprawdzi. Wracam do łóżeczka bo ciągle jestem wypompowana jak diabli, a mam tyle roboty w domu, ale trudno i tak nie mam do niczego głowy:( Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka 1
Witam wszystkie panie czytam czytam i czytam i prosze o przeslanie mi ksiazki kucharskiej owsianeczka@vp.pl dzikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Aguni niestety jestem spaczona bo skonczylam psychologie spoleczna i kilka lat klinicznej i po prostu nie moge miec psychoterapiiiii..uch za kazdym razem jak siedze u psychiatry albo psychologa mam wrazenie ze jestem na wykladach albo czytam swoje stare ksiazki..nie to zebym byla madra i naj na swiecie..tylko wiekszosc psychiatrow i psychologow mowi do mnie jezykiem tak znanym i jakos zamykam sie jeszcze bardziej w sobie..echhhh.. Sama powinnam sobie zrobic pranie mozgu..;) Aguniu jedna z propozycji zdjeciowych to http://www.imageshack.us/..klikasz browse..dalej znajdujesz zdjecie ktore masz w kompie..host it..dalej sa dwie drogi na dole bedziesz miec podane adresy twojego zdjecia..ale mozesz tez kliknac na zdjecie i pojawi sie ono na nowej stronie duze..i wklejasz link z wyszukiwarki..gotowe..fotoik ma bardzo latwe opcje..www.fotosik.pl mam nadzieje ze nie mace;) jak tak to daj znac i bedziemy dzialac;) Licho budzi sie w nocy tylko z powodu smoczka..wypada mu ciagle z buzi..do 4 rano jest ok i nawet jak wypadnie to Licho spi ale po 4 to dramat w trzech aktach..smoczek wypada co sekunde i Licho ryczy i ja wsadzam itp...eeeeeeee mojego kolegi synek ssie kciuk i nie ma takiego problemu bo automatycznie sam sie uspokaja..a Licho jakos biedna malpka kciuka nie lubi albo nie umie nim operowac..wpych cala lapke.. dzis kupilam niby nocne smoki roznych firm zobaczymy:) slonko to dobrze ze twoje kochanie tak naprawde nie rozpaczalo..ja jednak wierze moze naiwnie ze one jednak wiedza ze mama to mama:)jaka to radosc jednak wracac do domu a tam male lapki wyciagniete i usmiech I na pewno jak dom stanie i przeprowadzicie sie i bedziecie spedzac wiecej czasu razem to wszystko wroci do normy..moze wypady do kina albo jakies specjalne okazje we dwojke to jest to..ja teraz z valentijnem staramy sie duzo robic razem milych rzeczy..i zawsze wieczorem wino i papierochy i gadanie pod golym niebem..kapiel itp..ale nie zawsze jest pieknie czasami mamy ochote siebie udusic ze zlosci i wsieklosci..polamac krzesla..walnac talerzami w sciane..a wszystko to przez nasze totalnie spaczone osobowosci..duzo w zyciu przeszlismy emocjonalnie..i dziwne z nas istoity..dwa wulkany;)..ja moze troszke bardziej paskudna jestem..;) http://img235.imageshack.us/my.php?image=sta71222pd3.jpg Jona z tata http://img123.imageshack.us/my.php?image=sta71233ey4.jpg http://img46.imageshack.us/my.php?image=sta71278nw4.jpg http://img153.imageshack.us/my.php?image=sta71208lw7.jpg buziakii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka 1
Witam z rana wszystkie mamusie kilka dni czytalam i w koncu jestem na bierzaco, Ja urodzilam zuzie 07 12 2005 teraz ma 66cm i wazy 7960 i jest na etapie wtawania przy meblach ewentualnie nogach rodzicow, co do jedzenia to ja strasznie lubie ja karmic piersia i powoli wprowadzam zupki za wolno tak naprawde ale trudno mi jest z tym dobrze no moze nie do konca bo babel ma juz dwa zeby i czasem mnie gryzie dla zabawy.... Mieszkam w Rotterdamie gdzie czuje sie dosc wyobcowana .... Mam nadzieje, ze bede mogla tu poklikac z wami czasami bo to bardzo fajny topik milo jest popatrzec na wasze zdiecia jak bable rosna....to jest cudne nadal prosze o ksiazke kucharska dla dzieci pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owsianeczko witaj wśród nas. Książeczka wysłana:) Sorki ale mąż ma dziś urodziny i mamy małą imprezkę rodzinną i nie mam dziś zbyt wiele czasu na pisanie.....poza tym dziś jeszcze ortopeda i muszę w końcu ten fundusz dla Małej założyć więc pewnie w banku swoje odstoję ale co tam, niech lecą pieniądze na jej studia. Tylko cholerka co jak nie będzie chciała iść na studia????.....a tam najwyżej sobie jakieś fajne auto kupi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko, zapomniałam Ci odpisać a propos funduszu - my założyliśmy Bartkowi fundusz inwestycyjny w ING Nationale Nederlanden, Mąż zna wszystkie szczegóły, mają świetny procent - w tamtym roku mieli na plusie 35 %, oni inwestują połowę kasy w akcje a połowe w obligacje czy coś w tym stylu.wieczorem podam szczegóły. KOchane mam pytanie - o której Wasze dzieciacZki mają ostatnią popołudniową drzemkę?Bo moje małe spało zawsze od 18 do 19 ostatni raz w ciągu dnia, o 20 kąpiel i około 21 zasypiało.I może dlatego te noce były takie ciężkie - budził się i między 3 a 4 chciał się bawić.Wczoraj go przetrzymałam i pięknie spał całą noc (budził się tylko na piciu i natychmiast zasypiał).Tak więc chyba to ta drzemka wieczorna go rozstrajała. Witaj Owsianeczka, pisz do nas często! Illeli, co do smoczka - potem z odzwyczajaniem może być tylko gorzej i gorzej.Dziecko jest coraz bardziej uzależnione.Może rąbek pieluszki zamiast smoczka? Ja mam ten sam problem, mały lubi ssać, ale jak wypadnie mu w nocy to czasem tylko się rozpłacze a zazwyczaj zadowoli się np pieluszką.Ale fakt faktem bez smoka byłoby źle.Co tu robić.Zacznę dziś szperać po książkach fachowych.Nie chcę żeby miał dwa - trzy lata i ssał smoka cały czas... Jeszcze się pokażę pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewczyny Dżejmsa Bonad
:-) ILLELI cyt "valentijn jest agentem do spraw specjalnych...cholera nie wiem jak to po polsku brzmi..cos takiego jak z amerykanskich filmow totalna moim zdaniem porazka..bo pracuje w dzien i w nocy..a czasami przez tygodnie nic a potem non stop grrrrr...ale mysli o wykladaniu na uniwersytecie bo odkad jest Licho jakos boi sie o swoje zycie co jest zrozumiale..ja namawiam go do wykladow dla mlodych zdesperowanych agentow ktorzy mysla ze zycie to film.." No no no, cóz za szczyt inteligencji, Brawo dla tej Pani :-) Dziewczyno co ty wypisujesz!!!!, Twój facet ( nie sądzę ze jesteście małżeństwem ) jest agentem do spraw specjalnych a ty piszesz o tym swoim psiapiółkom na Forum, jakby nigdy nic jajby pył piekarzem hahaha ty kretynko jakby był faktycznie pracownikiem takich słuzb to nawet byś nie wiedziała czym się zajmuje!!! Co ty bredzisz !!! Pokazujesz jego zdjecia napisz jeszcze gdzie mieszkacie I TY skończyłaś psychologię, bo też sie gdzies wychwalasz. Boże Tobie sie pomylił film z rzeczywistością tylko w Filmie Dziewczyny Bonda sa o niebo łądniejsze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do powyższej \"strasznie mądrej i inteligentnej wypowiedzi\" a skąd wiesz, że to tajny agent? Nie może po prostu pracować w Policji? czy nie wiem co tam mają w Holandii. Mam dwóch wujków też agentów, pracują w służbach specjalnych i nie są żadnymi tajniakami, jeden jest po prostu BORowcem a drugi wozi ważniejsze osobistości przyjeżdżające do Polski i jakoś ich żony wiedzą co robią, znajomi też, nikt im dzieci nie porywa ani żadne takie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewczyny Dżejmsa Bonad
Słońce, jesli ktoś boi sie o własne życie i woli uczyc młdych zdesperowanych agentów którzy myslą ze zycie to film to wybacz ale napewno nie chca być ochroniarzami albo szoferami :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie, A dzis kolejny pracowity dzien - po 2 dniach wolnego z Bartusiem jakos ciezko powrocic do pracy ale taka okrutna jest rzeczywistosc!!! Dana25 - Oj te Bartusie to sa male chlopaki rozrabiaki!!! Moj sie nazywa Bartosz a Twoj synek to Bartlomiej czy Bartoszek??? Oba imionka sa przecudowne :-) Illeli i Owsianeczko - no coz mamy ten sam problem daleko od domu i mix jezykowy naszych gaworzacych bobaskow. Moj maz jest polakiem tak wiec Bartus w w pierwszej kolejnasci bedzie nawijal po polsku. Zreszta bardzo chcemy powolutku wracac na stare smieci - tylko ze upatrzylismy sobie Gdansk, a oboje jestesmy ze Szczecina. Szukamy pracy i zobaczymy co i jak i czy sie oplaci nasz powrot... Kurcze z ta waga u mnie to jest tragedia w ciazy utylam 20 kilo i udalo mi sie zrzucic tylko 3 kg. Karmie piersia i wygladam jak BIG MAMA z waga 82 kg. Kurcze nigdy tyle niewazylam!!! Moze za duzo podjadam? Zrobilam wszystkie badania krwi i jest ok. No coz powinnam zmienic ksywke.... Pozdrowionka dla Wszystkich A co do tej ksiazki kucharskiej to czy moge poprosic kopie na achsonik@poczta.onet.pl Dzieki z gory!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achsonik, mój mały to też Bartosz! Kochany! :-) Szkoda że znowu nas tu ktoś obraża, ręce opadają. Co komu do tego?Co z tego?Ludzie czemu Wy jesteście tacy konfliktowi i upierdliwi?Czemu Was to drażni że ktoś napisał to czy tamto?Czy to jest powód aby kogoś tak obrażać? Skąd tyle agresji? Nie pojmuję tego jak Bartka kocham... ILLeli, pozdrów przystojnego męża agenta i daj mu buzi w nos. dziewczyny, czy oprócz Wiktorii Pyśkowej są już u któregoś maleństwa ząbki? u nas nadal cisza...Jutro idziemy na szczepienie więc się wpiszemy do tabelki. Znikam, bo ledwo siedzę tak bardzo mnie boli krzyż od noszenia małego.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana, Kamilek nie ma jeszcze ząbków, od dobrych 3 miesięcy wpycha wszystko do buzi i bardzo się ślini, ale ząbków nie widać... Dziewczyny, która z was nie ma jeszcze okresu?? czy tylko ja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
specjalny agent nie jest tajnym agentem..a kazdy policjantopodobny boi sie o zycie..ostatnio znajomego jeden z zatrzymanych dziabnol strzykawka..nie musze pisac dalej..czy ty myslisz ze jak ktos jest dedektywem-agentem to nie musi narazac zycia..jezeli jestes budowlancem na budowie to tez je narazasz... amerykanskie filmy..bo czasami wydaje mi sie ze to jeden wielki film z telefonami wypadami w nocy w dzien..z zlymi nocami i snami ityp..zreszta ja nie musze sie tlumaczyc.. a po polsku sa inne nazwy to tak jak z edukacja tutaj.. grrrrr owsianeczko moze sie skontaktujemy ja jeszcze leeuwarden ale bedzie juz jak tylko uda mi sie dostac dom Amsterdam:)) dziewczyny buziaki dla was jak zwykle za bycie fer i na miejscu i cmok MISS SMITH lalalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby nie zalezy mi na tym co inni wypisuja o mnie ale no wlasnie ale..nie usmiecha mi sie mysl ,ze moje mamy beda myslic ze krece.. valentijn ma do czynienia z narkotykami,mordercami,samobojcami,patologiami,przemoca itp..chodzi z bronia na akcje zaklada kamizelke.. Banie sie o zycie....boisz sie o zycie kiedy spotykasz sie z ludzmi ktorzy moga ci je odebrac..ale to teraz w jakiej formie zostaje podane dowolnej interpretacji..sny w nocy i koszmary..ostatnio zbieral z ulicy chlopca w roznych kawalkach, zdejmowal z drzewa cialo mlodej kobiety.. Taka praca wymaga niesamowitej sily psychicznej ..ale odkad Jest Licho i paru znajomych kolegow mialo okropne zagrazajace zyciu przygodny Valentijn ma inne mysli inne emocje i inne odczucia..ja tez..to wcale nie jest mile kiedy idzieci ulica do parku z dzieckiem i przechodzi jakis typek ktory zaczyna cos wrzeszczec..albo wygrazac..a okazuje sie ze to byl jeden z zatrzymanaych i wsadzonych przez vala do ciupy,..albo idziesz i widzisz inna rodzine i wszyscy sie na ciebie patrza a okazuje sie ze ich tata syn lub cholera wie kto mial do czynienia ze zlamaniem prawa i zostal akurat zlapany przez Vala... Nie jest fajnie lezec w lozku i yslec co sie dzieje teraz z nim podczas akcji..inne zony czy dziewczyny ktore maja podobna sytuacje czuja dokladnie to samo.. Zostalo mi zadane pytanie odpowiedzialam..nie ma zadnej tajemnicy ..agenci specjalni nie sa tajnymi agentami...moge wypisywac stopnie po holendersku ale to chyba mija sie z sensem..kropka.i dla mnie pomimo wielu emocji jest juz to normalne ze vale ma taka prace czy inna... val jest moim mezem ale to chyba ma male znaczenie..jaka forma jest naszej relacji kazdy moze wiedziec gdzie mieszkam bo nasz adres jest w ksiazce teefonicznej.. Licho po fajnych dniach totalnie zbzikowalo i jest lekko upiorne..tzn nie chce spac chce sie bawic i smiac i piszczec ale spi bardzo malo a ja razem z nim..czy wasze dzieci czasami sa bardzo nerwowe podczas snu? Licho wczoraj wiercilo sie i glowa mu latala na boki..oczywiscie jak go dotykalam przechodzilo..ja to mam z Lichem wszystko w kratke.. zycie na obczyznie jest inne kiedy bylam bez malego i inne jak jestem z malym..duzo podrozowalam i zmienialam miejsca ale odkad mam Licho jest innaczej mam wiele tesknot w sobie i wiele jakiegos smutku..ale najwazniejsze to miec cele i pragnienia i sny i do nich dazyc.. moni uch z okresem to cyrk...ja mam spirale i po zalozeneniu krwawilam duzo i dostalam okres..ale juz od paru miesiecy niccc...musze sie wybrac do lekarza:((( ale podobno to normalne ze po karmieniu i spirali jest tak a nie innaczej..ale chce zeby wszystko bylo normalne bo czasami mam takie mysli jak he a moze znowu cos nie dizla..brrr bo obawa przed ciaza jedno ale ciaza i spirala !!!nie wiem czy to mozliwe ale przy pig zaszlam:((( zabki zero..za to sliny multum..i gryzienie zabawek achsoniku moze jak skonczysz karmienie to waga ruszy..cwiczysz?? bo jednak ruch nawet 2 h spaery duzo daja..plus w domu nawet 20 minut dziennie..ale jezeli ktos jest strasznie zmeczony to rozumiem:((( nie da sie slonko jak praca i poworty do domu? jak zmeczenie i noce? czy jak siedzisz w pray mozesz sie skupic na robocie?:) buziak dl ciebie wielki dana licho ma podobnie zasypia o 21 czasami o 20 ale pozniej to wszystko zalezy od dnia ..czasami przez kilka przesypia tylko budzi sie na chwile i marudzi..a czasami jak teraz budzi sie i finito trzeba dzialac..jak przetrzymujesz swojego maluszka..jak licho jest spiace to juz koniec nie moznaa nic z nim zrobic bo jest zle i ryczy. ze smoczkiem to ja nie wiem i czekam na propozycje..nic go nie zastepuje:(( papapapapp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli, kochana dziwczyno Jamesa Bonda ;))))) po co ty sie tłumaczysz jakies głupiej pipie prowokatorce? Co ją obchodzi to czym zajmuje sie twój Val? Swoją drogą, nie zazdroszcze ci... Moj mąż jest budowlańcem czyli pozornie bezpieczny zawód. Ale nie zlicze ile razy lądował na pogotowiu bo: gruz w oku, rozcięta kostka, przecięte ścięgno. Chwila nieuwagi i nieszczescie gotowe. Kiedys zachwiał sie na rusztowaniu i spadł na plecy. jakos tak szczesliwie ze nic mu sie nie stało wielkiego. Ale zawsze mi serce staje gdy dzwoni i mowi ze jedzie na pogotowie. Wiec poniekąd cie rozumiem, choc Val ma duzo bardziej niebezpieczną prace. Hania -zębów brak, podciągana za ręce staje na nogi zamiast siadac. Siedzi praktycznie sama, tylko kiwa sie na boki bo tyle interesujących rzeczy w koło jest i jak tu usiedziec ;)))) U mnie okresu brak, raz mialam plamienie i tyle, biore cerazette pewnie dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Na koniec pracy dopiero mam czas żeby zajrzeć. Ileli - nie tłumacz się. Jak zaczniemy reagować na takie zaczepki to i z naszego topiku zrobią taki gdzie obrzucają się błotem i jeszcze nas wykasują. Po co sobie nerwy strzępić. My sobie wierzymy ( bo niby, dlaczego mamy nie wierzyć), a co nas obchodzą opinie z zewnątrz. Przecież znamy się już tak długo. A moja Julka chyba lada dzień ząbków dostanie!!! Od dość dawna ją dziąsła swędzą i się ślini, ale od kilku dni to normalnie horror. Dziś nie spałam od 2-giej. Jakoś przedwczoraj wieczorem tak mi mocno płakać zaczęła, że aż się zanosiła. Myślałam, że ją brzuszek po soku z marchewki (u nas to nowość - alergiczka potencjalna) boli, ale nie. Poza płaczem żadnych innych objawów nie było. Jak się ją na ręce wzięło i odwróciło uwagę to przestawała. Zaczęła bardzo mocno zaciskać dziąsła na butelce i smoczku. Tak go \"gryzła\", że aż skrzypiał. I dziąsła są jak na mój gust spuchnięte. Wczoraj znów to samo. Posmarowałam dziąsła żelem i po jakimś czasie w końcu usnęła. Obudziła się o 2-giej i znowu alarm. Jejku jak ją to musi potwornie boleć. Takie ogromne łzy jej lecą. Znów posmarowałam i się uspokoiła. Aż się boję pomyśleć, co będzie dzisiaj. Mam nadzieję, że to już nie potrwa długo. Może któraś wie ile to trwa jak już tak bardzo boli? Ja tego chyba nie zniosę. Nie umiem jej pomóc. Chyba pójdę do Pani doktor. Mój Jarek wraca dziś na noc do firmy, bo ma ja jutro jakiś pilny program do napisania (jest projektantem - konstruktorem) i nie wiem jak wytrwam do rana, jeśli znów tak będzie. Chyba padnę ze zmęczenia. Noc zarwana, praca, dom. znów zarwana noc!!! Chyba mi ktoś dziecko podmienił. Gdzie się podział ten aniołek, który nigdy nic się sam nie domagał i całe noce prawie od początku przesypiał??? Czy wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×