Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość SaraSara_20
Mi na mieszanej tez super.Jem pyszności,wypróbowuję swoje przepisiki ,zajadam brokuły (polecam kostkę tą z oliwą z oliwek-pyyyszna) zupki i czasem batona (dziś zjadłam ostatniego ...nie wiem...może dokupię...zastanawiam się czy na przyszlość,w razie czego nie lepiej zjeść takiego batona niż jakiś "zwykły" slodycz np.kawałek czekolady...tylko nie wiem kogo o to pytać ) Mnie niestety nikt nie podziwia,,,fakt,ja malo schudłam,ale JA jestem zadowolona.Na razie nie tyje,ale bardzo się tego boję..aż miewam koszmary nocne.A mój brzuch reaguje dziwnie na zwykłe jedzenie...ciągle wydaje z siebie jakieś burki,aż czasem mi się wydaje,że ludzie to slyszą ;-) Ale trudno...Cieszę się bardzo...i wam dziewczyneczki gratuluję a za 'ścisłe" trzymam kciuki... maziaczek5 i jak po tych batonach?Które najlepsze?Ja testowałam tylko muslikowe... PS.Coś tu ostatnio baaardzo cicho....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaraSara - tak trzymaj, ja będę bardzo się cieszyć jeżeli utrzymam obecną wagę, wiem że nigdy nie będę super laską ale co z tego, wcale nie chcę być wieszakiem. Napisz dokładnie co zjadasz to może podpowiem dlaczego burczy Ci w brzuchu, ja nie mam takich objawów. Jestem łasuchem dlatego najbardziej odpowiadają mi słodkie batony ulubiony to waniliowo-morelowy, trochę mniej czekoladowy inne są za twarde bo mam aparat na zębach, własnie dostałam maila o nowej dostawie DC nareszcie zjem batonika bo bardzo mi ich brak. Myślę że to bardzo dobry pomysł żeby zamiast słodyczy zjeść batona. Będę się trzymać DC właśnie w celu uniknięcia jo-jo. Mam taki plan jak skończę mieszaną zrobię trzy miesiące przerwy i znowu przez miesiąc mieszana i tak co kilka miesięcy bo na ścisłą już się nie zdecyduje - jest zbyt ciężko. Szkoda że mało dziewczyn opisuje swoje boje na DC, ale chociaż my się trzymamy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Czesc dziewczyny Kilka stron temu dwie z Was skarzyly sie, ze nic nie chudna na scislej. Polecam kupno w aptece paseczkow do mierzenia poziomu cial ketonowych. Jesli ketoza zachodzi to nie ma innej mozliwosci, organizm spala tluszcz i nie ma sie czym przejmowac, ze waga stoi w miejscu. Po jakims czasie bedzie spadek wagi, poprostu wiekszy jednorazowo. Schudlam rok temu na tej diecie 22 kg, a wcale nie jest latwo mi sie odchudzac... Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara_20
Zaraz się załamię...wczoraj się ważyłam...było ok a dzisiaj rano?o 2,5 kg więcej...z niczego!!!! Zaraz ze złości chyba się nawpieprzam...no dokładam po 150-200kcal tygoniowo...a na mkieszanje jestem drugi tydzień...Kurczeeeee!!!! Niech to szlag!!! Chyba wrócę do ścisłej.Nie obchodzi mnie czy tak można czy nie!!!Po prostu NIE!!!Chciałabym być na ścisłej do końca życia.Wtedy nie musiałabym się już niczym martwić.Z całego mojego miesięcznego odchudzania zostało marne 2 kilogramy.Jestem wściekła i jak wrócę do domu to się chyba poryczę....łeeeeeeeeee!!!! I nie pocieszajcie mnie proszę.NAWRZESZCZCIE NA MNIE!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaraSara - wiesz co, myślę że problem tkwi w Twojej psychice, zbyt obsesyjnie myślisz o wadze, bładam Cię daj se luz!!!!, przestań się ciągle ważyć a może masz problemy zdrowotne?. Robiłaś wszystkie badania? może to niedoczynność tarczycy? albo jaka inna cholera. a najpewniej to zjadłaś coś wzdymającego. W sobotę jak będę miała więcej czasu napiszę Ci maila. Trzymaj się i nie rób głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaraSara - wiesz co, myślę że problem tkwi w Twojej psychice, zbyt obsesyjnie myślisz o wadze, bładam Cię daj se luz!!!!, przestań się ciągle ważyć a może masz problemy zdrowotne?. Robiłaś wszystkie badania? może to niedoczynność tarczycy? albo jaka inna cholera. a najpewniej to zjadłaś coś wzdymającego. W sobotę jak będę miała więcej czasu napiszę Ci maila. Trzymaj się i nie rób głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaraSara - myślę że problem tkwi w twojej psychice. W sobotę jak będę miała więcej czasu napiszę Ci maila to dokładnie wyjaśnię o co mi chodzi.Przestań się ciągle ważyć!!!! pewnie zjadłaś coś wzdymającego a robiłaś badania? może masz jakieś problemy zdrowotne? może niedoczynność tarczycy albo jaka inna cholera. Wrzuć na luz dziewczyno i nie rób głupot!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dzisiaj kończę DC ścisłą ale wczoraj zjadłam pół kurczaka z rożna i bułkę ale miałam duży wysiłek i waga nie drgnęła do góry musiałam coś zjeść bo wyjechałam i nie miałam jak zrobić zupki. Przedłużę sobie ścisłą o 2 dni. Moja waga pokazuje już minus 8 kg. Jeszcze 10 kg i będzie super. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaraSara ja też tak miałam jak zaczęłam się odchudzać od 10 marca do 10 kwietnia schudłam 7 kg ograniczałam nadal jedzenie a waga przez następny miesiąc nie drgnęła nic w dół szlak mnie trafiał. Ja później już prawie nic nie jadłam a waga nic. W końcu zaczęłam stosować DC i idzie w dół. Ale dużo osób ma taki zastój a później kilogramy lecą jak szalone. DASZ RADĘ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara20
DZiewczynki dziękuję wam za miłe słowa wsparcia...Maziaczku,nie ważę się codziennie...po rpostu założyłam na siebie spodnie,które już od dawna były na mnie w sam raz ,a tym razem nie mogłam się dopiąć...ściskały.I to nie wina brzucha...a akcja miała miejsce rano.Nie wiem co się stało.Ale na wszelki wypadek dokładniej liczę kcal i byłam wczoraj na długaaaśnym spacerze.13 km zrobiłam.Nie za szybko ale zrobiłam.W nocy też potwornie rozbolał mnie brzuch...nie wiem czemu.W sumie nic mi nie było.Tak jakby mój organizm nie chciał przyjmować innego jedzenia niż DC.A tak na mieszanej zjadam jeszcze pomidory,ogórki,serek wiejsci,rzodkiewki,brokuły.Nie wiem co się wczoraj stało...Na razie się nie ważę,ani wogóle zero pomiarów.Nie chcę się denerwować.Choć przyznam,że wczoraj w ataku złości zjadłam pare kensów wafelka (batoniki mi ise skończyły cholera!!!) Ale nic to.Trudno.Postanowiłam sobie ,że za jakiś czas znów przejdę na ścisłą.Chcę jeszcze schudnąć ze 3 kg.Może uda się to osiągnąć na mieszanej (sama nie wierzę w to co mówię hehe...hlip,hlip) i jakimiś ćwiczeniami....Zobaczymy...Nie wiem czy za miesiąć będę miała jeszcze taki zapał...wątpię... Maziaczek czekam na maila od Cieie z niecierpliwością i ogromną wdzięcznością.Blondi dzięki za miłe słowa...trzymam kciuki za Ciebie.Ja by się chyba poddała gdybym przez miesiąć kaotrgi nie schudła...(na DC) bo na tych 100kcal i podobnych cudach to bywałam miesiącami i nic.Pozdrawiam dziewczynki i trzymajcie się mocno!!! WARTO!!! Lato za pasem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minął tydzień na mieszanej i co??? a no 1 kg mniej czyli łącznie przez 4 tygodnie zgubiłam prawie 6 kg, jest super, dokupiłam jeszcze batony i jadę dalej na mieszanej. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara_20
Maziaczkku gratuluję Ci serdecznie i trzymam kciuki.Byle tak dalej !!!! Tylko proszę zdradź mi jak chudnąć na mieszanej?Ja jestem na niej od 2 tygodni i już przytyłam ze 3 kg...Chyba wracam na ścisłą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaraSara - moja droga ja już nie wiem jak Ci pomóc myślę że wskazana jest wizyta u dietetyka lub endokrynologa bo chyba sama nie dasz rady a DC nie jest wyjściem, boję się czy sobie nie zaszkodzisz takim postępowaniem. U mnie to działa z rozpędu chyba organizm nabrał po ścisłej powera do dalszych działań, sama się dziwie bo nic nie robię nawet nie zaczęłam ćwiczyć chociaż wiem że powinnam. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuniab
Hej dziewczynki!Ja stosuje tą diete od 2 tygodni, i tak w pierwszym tygodniu schudłam 4,5 kg, a w drugim, tylko 0,5 !jestem załamana, myslałam ,że w drugim tygodniu też równie dużo schudne!a tu lipa!piłam mało wody, bo się rozchorowałam, ale czy to byłaby przyczyna mojego małego spadku wagi??wątpie!wiecie może dlaczgo tak się stało??jak będzie później, tez tak mało będę chudła??a któraś z Was stosowała Therm Line??Możecie mi jakoś pomóc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara_20
Kuniab to normalne,każdy chudnie inaczej...ja przez 3 tygodnie schudłam 4,5 kg.Tylko 4,5 kg a teraz na mieszanje już 2,5 kg nadrobiłam...Ale chudły mi biobra i brzuch.Waga nie jest najwazniejsza.Sprawdzaj cm co jakiś czas.A poza tym leki które brałaś mogły zrobić swoje,np.gromadzić wode w organizmie.Byłas na pewno bardzo osłabiona.Nie poddawaj się i kontunuuj...A może zwyczajnie miałaś zastój...czas w którym organizm po 1 szoku spowalnia.Ja bym się cieszyła.Średnio to 2,5 kg na tydzień więc świetny wynik!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuniab
SaraSara_20 - Dzięki za pocieszenie, tego potrzebowałam, mam nadzieje ,że w ty tygodniu ten zastój minie!Tzn. że jak sie powróci do normalnego żywienia znowu się tyje??A czytałam ze po tej dziecie , trzeba przez pierwszy tydzień jeśc 1 posiłek własny a dwa DC,a w dodatku ten posiłek powinien byc pozbawiony węglowodanów, w drugim tygodniu 2 posiłki własne a jeden DC, i powoli wprowadzac węglowodany,a w 3 i 4 tygodniu dieta 1000 kcl, stosowałaś się do tego czy jadałaś inaczej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuniab - tak jak napisałaś, w ten sposób trzeba wychodzić z diety, ja dopiero teraz stosuję się do tych zasad i też chudnę. Wcześniej po 3 tyg od razu przechodziłam na normalne jedzenie i po 3 m-cach dopadało mnie jo-jo, mam nadzieję, że teraz będzie inaczej. Węglowodany zaraz po DC nie są polecane bo zatrzymują wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuniab
a można stosowac dłużej ta DC ścisłą, tzn, wiem że jest polecane 3 tygodnie, ale jakby tak stosowac 4 tyg. ??coś stałoby się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulon
witam jestem 9 tygodni po stosowaniu scislej, stosowalem dwa tygodnie i schudłem z 88 na 81 bylo tak super ze sie juz nie przejmowalem wychodzeniem i odrazu obzarstwo ,teraz waze jakies 84 takze i tak jestem zadowolony, ale ostrzegam jesli chcecie utrzymac wage uwazajcie na pokusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi raz na ścicsłej kilogramy spadają bardzo ładnie, a za pierwszym razem szlo tak opornie. Ale na mieszanej znowu wszystko sie zatrzyma i bedzie koniec odchudzania:( Trzeci raz na ścisła juz nie pojdę, może dopiero za rok albo dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, jak widać każdy musi znaleść dietę dla siebie, przecież dlatego tyle ich powstało, każdy z nas jest inny. Na mnie nic nie działało a dzięki DC pozbyłam się w sumie 26 kg nadwagi i będę się jej trzymać wspomagająco co kilka miesięcy oczywiście jako mieszaną, myślę że pozwoli mi to utrzymać nową wagę. Pozdrawiam wszystkich i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuniab
maziaczek5 - jak to zrobiłas??jak wytrzymałaś??tyle czasu?ja mam obecnie załamanie!napisz mi jaką miałaś motywacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuniab - o motywację pytasz? mój wygląd mówił sam za siebie, wyobraź sobie 164 cm wzrostu i 90 kg żywej wagi - to była masakra, nie mówiąc już o zdrowiu, w wieku dwudziestu kilku lat miałam nadciśnienie. Od dziecka byłam gruba i zawsze chciałam schudnąć i ciągle zaczynałam od poniedziałku a latka mijały no ale jak zobaczyłam te 90 kg to powiedziałam dość.Przygoda z DC trwa już kilka ładnych lat chyba z 8 - gdyby nie to nieszczęsne jo-jo. Może teraz uda mi się je pokonać. Był czas że ważyłam 58 kg i chciałabym to znowu osiągnąć, obecnie jest 64. Najważniejsze to nie tyle samo odchudzanie co utrzymanie wagi a jest to przynajmniej w moim przypadku bardzo trudne i wiem już że to walka do końca życia no ale coś za coś. Stawiam na wygląd a nie na przyjemności płynące z jedzenia. Jestem więc przykładem że jak się czegoś bardzo chce to można to osiągnąć. Na DC bywało różnie czasem chudłam 7 kg a czasem tylko 3, miewałam chwile zwątpienia ale jakoś to przetrwałam. Daleko mi do ideału ale i tak jestem zadowolona, w końcu mogę kupić co chce a nie jakieś worki na kartofle. Powodzenia i wytrwałości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny az Wam zazdroszcze, nie musicie sie martwic co ugotowac na jutrzejszy dzien i ile to bedzie mialo kalorii. Mam ochote na dwa tygodnie scislej po raz kolejny. Jeszcze sobie pomysle i moze przed dlugim weekendem zaczne od nowa. Chce jeszcze 6 kilo schudnac. musze to wszystko przekalkulowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thema
stosowalam te diete. bez wiekszego wysilku schudlam 9 kilo. ale bylam twarda. ale najwazniejsze jest to że potem popadlam w stres i jadlam co popadlo, slodycze,tony chipsow itd, do tej pory barddzooo duzo jem a waga jak stanela tak stoi. powaznie, moze tylko kilo przez 3 miesiace przytylam, a na powaznie jem bez ograniczen, az sama jestem na siebie zla czasem. mam zamiar wrocic na diete za kilka dni i zrzucic cos jeszcze. wbrew pozorom nie jest taka droga. w porownaniu z jedzeniem jakie zwykle musimy juz kupowac, napojami itd wychodzi porownywalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dregregrg
a ja mam zapas tej diety w szawce, ale ja juz nie umiem. poprostu nie umiem na niej być! schudłam na niej w sumie jakieś 20 prae kg -wage trzymam spoko. tylko ze chciałabym jeszcze schudnąć i nie potrafię.. zjem zupkę wytrzymuje góra do 14 i zaczynam jeść...... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziewczyny jak wy to robicie???? :(:(:( chce w koncu ją zaczac choć na 2 tygodnie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thema
najtrudniejsze sa pierwsze dni...jeszcze nie chudniesz i nie masz motywacji.ale po tygodniu przychodza efety i sama sie napedzasz, trzeba duzo silnej woli. ja tez mam w szafce jeszcze maaly zapasik zupek i rozumiem że ciezko jest zaczac kilka razy pochodzilam do rozpoczecia diety i przesuwalam ją na nastepny dzien zycze waszystkim duzo silnej woli i wiary w efekty ps. dla odchudzajacych-na mnie dziala ogladanie starych zdjec, na przemian tych z okresu szczuplej sylwetki i tych "grubszych" nie niszcie zdjec na ktorych wygladacie puszyscie-wrecz przeciwnie -czesto je ogladajcie dla przestrogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiag1
Witam Was dziewczyny. Jesli moge to chętnie dołącze do was. od dzisiaj zaczynam te dietę. Wiem , ze pierwsze dni sa najtrudniejsze ,boje sie czy wytrzymam, mam do zrzucenia 30 kg. Powtarzam sobie ze to dieta ostatniej szansy.............. mam nadzieje ze nie padne i podołam. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuniab
maziaczek5 - widzę że sobie poradziałas z tym trudem odchudzania z pokusami, naprawde możesz byc z siebie dumna, serdecznie gratuluje,właśnie te chwile zwątpienia, dzisiaj tragedia wrąbałam całą czekolade, ale żebym się jeszcze po niej dobrze czuła, a czuje sie tragicznie i psychicznie(to przede wszystkim) ale także fizycznie, nie mogę na siebie patrzec, thema - ostatnio mam złe dni, cały czas chodze przygnębiona, chce życ normalnie tak jak inni, jeśc normalnie, ale też chce wyglądac jak człowiek, a nie jak potwór, i tak to wszystko sie nagromadziło musiałam zjesc tą głupią czekolade!!!:(potrzebuje chyba wsparcia psychicznego, niestety w moim otoczeniu nie ma takiej osoby jak ja , więc nikt mnie nie zrozumie! a wam ktoś pomagał, rozmawiał, wspierał???co mam zrobic aby wytrzymac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiag1
kuniab :) ktory dzień jestes na tej diecie? Moj Boze ja dopiero pierwszy i tyle dni jeszcze przede mna. Nie będe sciemniać , ze wszystko ok...bo chodze głodna jak byk. Ssie mnie w zoladku. Czytalam , ze dziewczyny wspomagaja sie herbatkami, chyba tez tak zrobię. Dla mnie najgorsze sa wieczory. Chodze pozno spac i zazwyczaj wtedy palaszuje różne smakołyki., ehhhhhh nie dam sie obzarstwu i juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×