Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość stokrotka 200
Ja zaczełam diete dzisiaj i jak na razie jest ok. czy ktos zaczął dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_ja_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie chudnę dalej - kolejny1 kg mniej - jest już 62 do upragnionego celu zostało mi 4 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi tydzien za mna. Tylko 2 kg mniej :( Biore moj organizm na przetrzymanie i robie trzeci tydzien scislej. Musze zgubic jeszcze 5 kg. Jak to zrobic w miesiac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane dziewczyny :) Tak mnie zmotywowałyście swoim topikiem,że zamówiłam dietkę i mam nadzieję od wtorku-środy zacząć. Pożyjemy, zobaczymy, wiele z was wytrzymało i są efekty to i ja może dam radę? Myślę,że znajdzie się jakaś dobra dusz która pomoże mi w tym trudnym postanowieniu? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie mozesz liczyc :) Zobaczysz, ze nie bedzie zle. Cztery dni wytrzymasz, od piatego bedzie tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara_20
Kaska14 brawo za wytrwalośćJa przez pierwszy tydzień zgubiłam 2 kg a potem z tygodnia na tydzień coraz mniej...Teraz po miesiącu chce wrócic na scisłą...bo mimo ogromnej uwagi zaczęły mi wracać już nie tylko kg ale i podrosły mi boczki,bo spodnie zaczęly cisnąć...Cholera!!! Powiedziałabym gorzej,ale sie powstrzymam...mimo to jakoś sie lamię...wytrzymałam 1 dzień-załamka,potem 4 dni-i znów załamka.Jestem wsciekła na siebie...Ale może to Przez to,że do was juz tak często nie odwiedzałam-brak wsparcia....Dzisiaj znwou zaczęłam...zobaczymy.Bardzo mi jest xle bo jest pora na te wszystkie truskawki,czereśnie-które z racji weganizmu kocham i uwielbiam i czekam marząc o nich caly rok!!! Bez żadnych cukrów,bitych smietan-bo tak nigdy nie ubiłam,ale takich tylko z drzewa lub krzaka,z kropelkami wody...Nie będe was draznić...Przepraszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara, trzymam kciuki. Zagladaj czesciej. Mnie pisanie tu bardzo pomaga, Wy mi pomagacie :) Uparlam sie i juz! Jeszcze 8kg do moich upragnionych 55... Tylko 8 kg ;) Krystynka, Ty sie nastaw dobrze psychicznie, tez dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie to i trzy kg mnie uciesza. A potem powolutku jeszcze 5... Zeby znowu wszystko nie obwislo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnam jutro dostać dietę, czekam z niecierpliwością, chociaż pojawił się problem, chciałam zacząć od środy ale chyba wyjade na tydzień w poniedziałek 10.07 i co z dietą? Mam jechac ze swoim facetem,wspólne sniadanka,obiadki i kolacyjki a ja z zupkami i koktajlami? Wytrzymam???? Jak myślicie zaczynać i środę i jakoś wytrwać na wyjeżdzie czy wstrzymać się z zaczęciem diety do powrotu?? Poradżcie proszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to byl drugi lub trzeci tydzien diety to bys dala rade. Ale na poczatku jest trudno. Nie psuj sobie wyjazdu, zaczniesz po! Dobrze Ci radze i mam troche doswiadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSara_20
krysia ja bym zaczynała bo im wczesniej tym lepiej ale kasia ma rację-możesz byc zła i wredna...i popsujesz wyjazd.Choć mnie by zmobiliowało-bo jak sie z kims przebywa 24h to łatwiej by mi bylo wytrzymmać,bo wiadomo,że niczego bym nie podjadła przez ten czas.Ale posilki scalaą związek i są bardzo wazne więc jesli nie mieszkacie razem a wakacje to czas tylko dla was to lepiej zacznij po powrocie.Na wyjezdzie natomiast postaraj sie przygotować do diety-jedż owoce,warzywka,będzie cieplo więc samoistnie bedziesz wiecej piła i mniej jadła.Unikaj frytek-wybieraj rybkę.Mozliwe,że w tym tygodniu bedziesz sę tez więcej ruszać a taka opalona,wypoczeta i rozanielona wrócisz i będziesz miała chęć się odchudzić ;) Powodzenia i zapraszamy do nas zawsze ;-) Aha...Miłego wyjazdu życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja zaczynam od środy bo jutro mam dostac produkty. Boję się, że nie wytrzymam... Ale muszę spróbować! Kupiłam poko co 21 torebek wiec bedzie na tydzień. zobaczę efekty i jakby warto bylo to bedę kontunuowała. Ile Wy chudniecie? Pozdr Edyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Edyta:) Ja swoją paczuszkę powinnam dostac w srodę więc moze zaczniemy razem? Myslę ze takie wsparcie bedzie nam potrzebne,sledząc historię tego topiku :) Pozdrowionka dla wszystkich dzielnych dziewczynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za pierwszym razem (dwa mies temu) w pierwszym tygodniu schudlam 3,8 kg. Gdzies na 84 stronie opisalam jak dokladnie i ile chudlam. Teraz mam drugie podejscie do DC i trace po 2 kg tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zaczne od przeprosin, gdyz zaniedbalam ten topik:) A trzymam sie dalej. Skonczylam scislą po 25 dniach (a tak se ja przedłuzylam)i bylam 5 dni na dieci mieszanej tzn 2 posilki DC a jeden wlasny.przestrzegalam tego wlasnego jak moglam i przytylam 1 kg. Swinstwo;( W zwiazku z tym pozegnalam sie z dieta mieszana i od dzisiaj wrocilam na scislą. Naprawde to o wiele latwiejsze choc marzylam przez 25 dni o jednym normalnym posilku. Tak wogole walke z DC zaczelam 7 czerwca , z waga 104,2 a dzsiaj mam dokladnie 93 kg.czyli niezle. Ciągly mi sie strasznie pierwsze 10 dni, odliczalam ile do konca scislej, a pozniej juz sie tak przyzwyczailam ze wogole o tym nie pamietalam.Trzymajcie sie dziewczyny, to naprawe fajny sposob odchudzania. Trzeba przetrwac tylko te początki. Skora wyglada niezle, cera jest poprostu imponująca, wlosy jak na razie mi nie wypadają.W koncu ta dieta dostarcza wszystko co najpotrzebniejsze dla naszego organizmu:) No a teraz piszcie jak to idzie U was. Pozdrawiam i trzymam kciuki:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Toba! Scisla jest lepsza! I ja bym tak do konca zycia mogla ;) Wiem, ze to dla mnie dobre. Lepsze niz diety wlasnego pomyslu, gdzie czasem bialka malo, czasem cukru za duzo... Mnie tez sie cera poprawila, a wlosy nadal trzymaja sie glowy :) Nie wiem ile tak mozna, ale jestem w polowie trzeciego tygodnia i chyba przedluze jeszcze tydzien... Jutro sie zwaze, podam aktualny stan nadwyzki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwazylam sie. 61,5 kilo, czyli 1,5 kg w trzecim tygodniu scislej zgubilam. W sumie przez 3 tygodnie 5,5 kg. Nie jest zle, ale lepiej tez moglo byc. Przechodze na mieszana z wielkim strachem. Na razie tylko jarzynki na obiad. Potem dodam ryby i nabial (jak juz pisalam, nie jadam miesa). Za 2 tygodnie jade na wakacje w goracy klimat :) wiec bardzo mi zalezy zeby wygladac dobrze. Oczywiscie jest o niebo lepiej niz w zeszlym roku (wazylam 74 kg!!!! przy wzroscie 160cm) Ale jeszcze 6-7 kg musze jakos zrzucic... Tym sie jednak bede martwic caly nastepny rok, do kolejnego lata. A Wy wszystkie gdzie jestescie??? Pisac tu o sukcesach :) i porazkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak zapowiadałam dietkę rozpoczęłam w środę. Nie jest najgorzej. Piję duzo wody mineralnej, czasem colę light i jakoś mi idzie. Własnie teraz jem zupę jarzynową i o dziwo mi smakuje:)Muszę się pochwalic ze po dwoch dniach waga wskazuje 1kg mniej! Oby tak dalej. A teraz zamowilam jeszcze te batoniki, bo same płyny to jakoś tak ubogo;) A co Wam dziewczyny najbardziej smakuje? Jakie zupki, jakie batoniki itd? Pozdrawiam. I trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szympulka a co u Ciebie? To jest dziwne dziewczyny, ale wcale niejestem glodna. A tej zuki jarzynowej zjadlam tylko połowę. Tak ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłe_dziewczyny
ja tylko na chwilkę:).\w ubiegłym roku zaglądałam tu często,odchudzałam się na DC.Przez 3tyg.ścisłej zgubiłam 7 kg,fajnie.Efektu jojo nie było,jedynie 1kg,ale to wróciła woda...Po co piszę? Na wiosnę,z braku kasy,przeszłam kopenhaską,całe 13 dni-schudłam prawie 8 kg,waga nie wróciła.Łączę pokarmy i powoli szczupleję dalej,w sumie już 12 kg.Czuję i czułam się świetnie,a ponad 300 z ł.zostało w kieszeni...To tyle,trzymam za was mocno kciuki i pozdrawiam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maba, a czy możesz mi podać namiary na konsultantkę ze Sląska? Najlepiej z Zabrza? Pozdrawiam i dziekuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Po chwilowym zastoju wagi od pewnego czasu spada mi 1 kg tygodniowo już bez DC. Waga obecna 61 ( start z wagi 90 kg) do upragnionego celu już tylko 3 - 4 kg. Może w końcu po latach zmagań wygram z nadwagą i efektem jo-jo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje gratulacje! Waze pol kg wiecej niz Ty a startowalam od wagi 74 i wiem jak trudno mi bylo. Myslalam, ze duuuzo schudlam, ale Ty to juz mistrzowstwo! Bije poklony !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewacia
Wiatma was Wszystkie , dramat, jestem szósty dzien na diecie ,ale pojechałam ze znajomymi na trzy dni pod namioty, i nie wytrzymałam zjadłam kawałek kiełbaski z grilla dwa dni pod rząd . Czy to przerwał może proces czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam jazdę w poniedziałek mam wyjściowa kolację no i nie ma siły przecież nie zaleję sobie torebki czyli co cała dieta do kuitu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewacia
Ja przez te grolowane kiełbaski dietkę przedłużę.Co prawda mam 51 kg. na 159. Nie jest żle ,ale troszke musze schudnąc nie mam wagi i nie wiem czy cos schudłam, najlepiej sprawdzić po ubieglorocznych ciuszkach :) starania- współczuje Ci , wez grzybową do lokalu i sie nie przejmuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×