Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość malenstwo1982
Hejka :) Dziś stanęłam na wadze i znów 73 :) Dobrze, niech się utrzymuje waga :PP Pije ok 3-4 litry dziennie wody i dosypuje ten błonnik, ale do kibla i tak nie goni mnie.... :( SaraSara ja studiuję zaocznie i jestem na uczelni ok 12h i radziłam sobie tak :) : w stołówce wszyscy szli na obiad a ja prosiłam tylko o miseczkę :P ,bo wodę miałam swoją :) i rozrabiałam koktaile, na przemin z batonami jak nie było przerwy. W pracy też jestem po 12h, ale mam ten plus, że mogę sobie pozwolić na przygotowanie tych papek i na ich zjedzenie :) Gorzej jak jestem na innych dietach, bo nie mam czasu gotowac i temu odzywiam się śmieciami i tyję - ale teraz się zawzięłam.... Dziś miałam chwilkę zwątpienia... ale byłam twarda! Kumpel przyniósł do pracy pachnące parówki w cieście....mniaaam, szczególnie, że ja jestem mięsożerna... A ta dieta nie przewiduje tego składnika :(... Ale dałam radę :D Monicze muisz skontaktować się z jakimś konsultantem i on CI wylczy wszystko i pomoże. A za resztę kobitek trzymam kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norencja
Najtrudniej jak dla mnie jest zacząć i nudzi mi się już po około 10 dniach, bo waga schodzi w dół coraz wolniej a ja nabieram ochoty na jakieś smaczki - np na ogórki konserwowe czy jakąś sałatkę, dlatego ostatnio byłam 14 dni. Moja koleżanka stosowała dietę 3 tygodnie i przy wzroście 1,70 z wagi 95 zeszła do 75 i to mnie tak bardo zmotywowało żeby zacząć i spróbować, nadodatek minęły już 2 lata a ona nie przytyła więcej niż 2 kg. Dzisiaj idę do lekarza bo po ciąży mam białko w moczu i jeśli mi pozwoli to od jutra biorę się ostro do roboty. Mam dodatkową motywację bo siostra mojego męża którą " bardzo kocham" schudła ostatnio 11 kg w 2,5 miesiąca a ja te same 2,5 miesiąca nie robiłam nic i teraz zanim się z nią zobaczę muszę też sporo zgubic :-) Tak więc trzymam za Was kciuki i powodzenia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwo1982
Hej kobitki! Dziś waga pokazała 72,8- prawie 3kg w tydzień.... Widocznie mój metaolizm już jest tak zjechany, że szok.... ale nic to, lepsze to niż nic :) Myślicie że przez kolejne dwa tyg zgubie jeszcze ze 4kg? to byłoby rwelacyjne.... DO wuce dalej nie chodze :(.... może tam jest tak ciężko że waga się nie rusza :PP Norencja czy wszystkich bratów żony się "tak baaaardzo kocha"??? Bo ja mam to samo :PP Ja mam smaka na mięcho... Śni m się po nocach (dosłownie) że jem... ale wstaje i mówię sobie że będę twarda.... Dasz radę :) Wierzę w Ciebie! czekamy na wyniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwo1982
:) :) :) Dziś waga 72,5.... fajnie :D Ale lipa z jedzeniem.... bo zostala mi jedna torebka na kolacje a na jutro już nie mam..... jak listonosz dziś nie przyniesie jedzenia to będę głodowałą jutro......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwo1982
Ależ tu pustki.... Ważę dziś 71,6... dziś 11 dzień....dotarła kolejna dostawa jedzonka.... zamówiłam kotlety jarskie, i miałam tak wielkąochotę na niei na makaron.... a pozniej przeczytałam, że to do diety mieszanej :/ ....zostają mi papki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doodka
Helou dziewuszki, po przerwie zaczynam dzis druga serie DC. Wiedze z e oprocz nowego Malenstwa prawie nikt sie nie wysila. Ja na poprzedniej dc+ mieszanej +montignac schudlam 12kg. Przez ostatni czas i krotkie wakacje tak sobie pofolgowalam ze na wadze pokazalo +4kg. Czyli od poczatku 8kg zwalczylam.. Szkoda ze sie zapomnioalam znowu, mam wyraznie slaba silna wole.. :)) Pewnie wiekszosc z Was uzna mnie teraz za psychiczna .. ale.. stesknilam sie za DC, zwlaszcza za pomidorowka (ktora spozylam dzis na lunch) oraz grzybowa (ktora zjem na kolacje). NIE MOGE SIE DOCZEKAC! Nie wiem czemu ale nigdy nie moge porzadnie rozmieszac koktajlu waniliowego, sie mi w grudki zbija swinia.. W domu to nie, bo mmam mikser ale w pracy.. moge sobie go troche pogryzc za to.. :))) bede pisac znowu, piszcie i wy, bedzie nam latwiej. I nie wazcie sie codziennie, bo to jest niewymierne. Lepiej 1xna tydzien i potem chodzic z przyklejopnym bananem.. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwo1982
Cześć Doodka :D:D:D Nawet nie wiesz jak się cieszę, że będzie tu ktoś jeszcze... :) Wybacz to, że codziennie notuję tu swoją wagę, ale to mój taki nałóg.... a któryś trzeba zostawić :D Podzwiam Cie za pomidorową - mi ledwie przez gardło przechodzi :D A koktajli tez nie mogę "robełtać" bez grudek :) i powiem CI że nawet polubiłam te gródki... zwałaszcz w kakaowym :D Pięknie schudłaś na dc...A z jakiej wagi chudłaś i ile masz wzrostu i lat - jeśl to nie problem oczywiście... :) Trzymam kciuki i NA PRAWDĘ SIĘ CIESZĘ ŻE TU ZOSTANIESZ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNIECHA1984
Witam. Zamierzam rozpoczac "2gie podejscie" :) do DC Chcę tez zaczac stosowac Meridie 10 (poki sa wakacje). Pewnie to pytanie sie juz pojawilo, jednak prosze Was o odpowiedz Mianowicie Czy Meridia i DC moga isc w parze? Nic mi nie bedzie? :) Autentycznie mam metlik w glowie :Odlatego plis, odpowiedzcie Pozdrawiam, Agniecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doodka
Helou helou heloooou, Malenstwo, ja startowalam z 91. Mam 174cm. Teraz 83kg, jak juz pisalam sie zapomnialam.. i troche wrocilo.. W sumie na DC schudlam 10kg (3+2tyg), 2 kg potem, a potem 4 zezarlam spowrotem.. :)) (fuj fuj, gupia gupia) Czyli teraz startuje z 83kg i mam nadzieje ze ta sesja mnie zabierze na 72kg.. Mozesz o mnie troche poczytac na str 157, 158 i 160, to sie troche poznamy :) Ja dzis przezywam dramat zywieniowy, mianowicie spozywam znienawidzone smaki. Rano owoce lesne, lunch jarzynowka, zaraz wciagne znowu owoce lesne a na kolacje jarzynowke.. Nienawidze ich, ale sie musze pozbyc.. postanowilam je zezrec w pierwszej kolejnosci, zeby sie ich pozbyc.. trrecia seria bedzie przyjemniejsza.. Musze dozamowic batoniki morelowe i czekoladowe, bo zwariuje od niegryzienia. Aktualnie zuje koncowke olowka... mam nadzieje ze jest bezkaloryczny :D hahaha Parixoxo, masz mniej wiecej takie gabaryty i takie gole jak ja, pisz czesciej jak idzie .. Monicze, 15kg w 7 tygodni, to mozliwe oczywisci. Tylko musisz byc dzielna i nie podjadac i pilnowc ketozy, i n a mieszanej sie ruszaj troche. Gol bedzie zaliczony! 3mam kciuki! Co do kiblozy , to polecam dodawac otreby i pozwolic im porzadnie nasiaknac, i popijac ta cholerna woda conajmniej szkalnka po posilku. Powinno sie "posunac" :) ale jak juz kolezanki pisaly nie ma co oczekiwac codziennych radosnych wizyt :)) Agniecha, ja nie wiem na 100% co do meridii, opinie sa mieszane, ale ja na Twoim miejscu nie stosowalabym Meridii na scislej DC, tylko dopiero na mieszanej. DC scisla jest wystarczajaco wyczerpujaca dla organizmu. Przynajmniej mojego. No ale moze inni maja inaczej. Piszcie dziewczyny o sukcesach i problemch, porady i pytania. Mi jakos z tym forum razniej :) buziaki bezkaloryczne, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doodka
PS. zapomnialam sie poskarzyc..: dzis w nocy zlapal mnie taki skurcz w prawej lydce i stopie, ze obudzilam sie z RYKIEM jak dzika, maz malo nie dostal zawalu, i musial mi pomoc prostowac noge i naciagac, bo nie moglam dac rady, a apluzki mi sie same skrecaly we wszystkie strony!! Lydka mnie nawala do tej pory! Musze kupic magnez i pic wiecej tej wody, bo wode to ja mam opanowana tylko w teorii, musze sie zmuszac.. bleeeeee.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenstwo1982
:))) Doodka poczytam na pewno o Tobie na wcześniejszych stronach jak znajdę tylko trochę czasu :) ale już mi się podoba Twoje poczucie humoru :D Ja np jarzynową bardzo lubię :) Z żurkiem to moje ulubione :D Ale owoców leśnych też nie znoszę :PPP Za to pomidorowej nie lubie a z tego co pamiętam - Ty ją bardzo lubisz :D:D:D I fajne jest to że każdy lubi inne :D Agniecha na temat Meridy totalnie nic nie wiem... więc nawet nie będę zabierać głosu.... :/ A jak jest z tą ketozą? Na jaki kolor powinny zabarwiać się te paski??? bo u mnie one są tylko delikatnie różowe.... i się czasem zastanawiam czy ja wogóle mam te ciała ketonowe... A z kiblozą :D to jakie to otręby mają być? Jakieś specjalne????? czy mogą być zwykłe ze sklepu???? Wiecie co.... jak juz skonczę te 21 dni i będę tydzień na mieszanej - to w tym właśnie tygodniu szykuje mi się poważna imprezka - będzie co opijać, że tak powiem.... Myślicie że mogę sobie pozwolić na troszkę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenstwo1982
Doodka gdzie jesteś??? Jak CI idzie???? Napisz choć słowo :)))) U mnie wczoraj i dziś ta sama waga 70,8 :) znudziło mi się już trochę te żarcie :/..... Ale wiecie co jest najlepsze :Dnie mam ochoty na podjadanie i na jakieś dziwne rzeczy :) I nawet się zaczęłam zastanawiać jak to będzie jak mi się ta dieta skończy..... A to przecież już za tydzień :D:D:D:D:D Muszę poszukać co mam jeść jak się z niej wychodzi..... trzymajcie się robaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doodka
Helou, helou, mialam kryzys trzeciego dnia. o jezuu myslalam ze mnie rozwali. Powiem ze drugie podejscie jest dla mnie baaardzo ciezkie. Dzis dzien piaty, 2 kg w dol i zero motywacji. Musze sie zebrac do kupy.. Malenstwo a ty nie robisz mieszanej po scislej? mieszana sie wychodzi latwiej no i chyba tak jest zalecane. Ja tak robie. Na mieszanej 2 posilki DC i 1 swoj.. nie mam ducha dzisiaj, 3maj sie kolezanko, bardzo ladnie Ci idzie. I przestan sie wazyc codziennie cholerka hahahah buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenstwo1982
Doodka w końcu jesteś :))))) Musisz pić duuuuużo wody - wtedy te wszystki toksyny szybciej wychodzą z organizmu... Ja na początku potrafiłam wypić tak ze 3-4 litry a teraz ciężko mi do 2 się zmusić.... Ale za to na początku dobrze się czułam :))) DASZ RADĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!! MUSISZ BYĆ SILNA!!!!!!!!!!! I NIE PODDAWAJ SIĘ!!!!! POMYŚL ŻE NIEDŁUGO (NIECAŁE 3 TYG) BĘDZIE CIĘ ZNÓW DUUUUŻO MNEJ :)))))))!!!!!!!!!!!!!!! Ja muszę się ważyć codziennie.... :( wybacz :(..... ;) Planuje mieszaną... Mój konsultant powiedział że 3 dni 2 dc i dwa moje posiłki a kolejne 4 dni 1 dc i 3 moje własne... Czy to tak powinno wyglądać??? Doodka pomóż bo Ty już przez to przechodziłaś :) No i niewiem co z tą imprezą zrobić.... kusi strasznie.... Doodku mój trzymaj się dzielnie i zaglądaj tu częśćiej - będę Ci zostawiać paczuszki z motywacja :D Buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doodka
Hej hej! Na poczatku spowiedz. Zjadlam wczoraj bulke. :( Pieklam w domu i robilam rozna kupe innego zarcia i nie wytrzymalam. Zjadlam bulke. Glupia d**a ze mnie. No ale poczucie winy tak mnie przetoczylo, ze chyba do konca scislej nawet nie spojrze na nic innego. W sobote sie zwaze to zobaczymy czy zaprzepascilam czasciowo swoje wysilki.. :( czy moze nie.. Wody pije, duzo staram sie, biore magnez, bo jak mi sie moja lydka przypomni to az mi sie od razu wody napic chce.. :D Postaram sie 3 litry wciagac. Obiecuje to sobie uroczyscie. I mojej lydce tez.. :) Co do mieszanej to pierwsze slysze o tak krotkiej. Ja robilam 3 tygonie scislej i 2 tygonie mieszanej, w tym 1 tydzien po 2posilki dc 1 swoj, a drugi tydzien 1 posilek cambridge a 2 swoje. Jesli przekaski to owoc albo np 1/5batona DC. Im dluzej wychodzisz z diety tym lepiej, bo stopniowo. Po takiej mieszanej nalezy sie dieta niskokaloryczna, np 1000kc. Tak ja robie i dla mnie to dziala, zeby sie za szybko nie rzucic na normalne jedzenie. looknij tutaj jesli znasz angielski http://www.cambridge-diet.com/newfiles/cambridge_steps.html Malenstwo, jestes kochana. Dzieki za cieple slowa, wybaczam Ci codzienne wazenie :) i pisz jak Ci idzie. cmok :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doodka
1/2 batona mialo byc . Aha no i jeszcze co do imprezy.. Poprobuj wszystkiego ale malo. Bedziesz miala satysfakcje ze sobie nie odmawiasz niczego wlasciwie, ale tez nie zgrzeszysz ciezko, bo zjesz po odrobince. Zyje sie raz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenstwo1982
Dziś ja mam doła.... Mam chcicę na wszystko..... Staram się być twarda, ale jest mi tak ciężko..... Zjadłabym konia z kopytami....Ale muszę wytrzymać... Jeszcze tylko 4 dni ścisłej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka 1972
hej ,wlasnie przymierzam sie do diety,nie wiem czy wogóle uda mi sie schudnąć ,mam nadzieje ze tak ,ale kto to wie,pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doodka
Czesc. Malenstwo nie miej dola! Jutro konczysz scisla i zycie nabierze smaku! :)) Ja zrobilam 3 dni przerwy z powodu cioty, bo czulam sie fatalnie. Jutro wracam na tory.. Dzieki temu ( i grzesznej bulce) tylko 2 kg w tym tygodniu, ale to zawsze troche mnie mniej .. .) Witam Kasiulka, oczywiscie ze uda Ci sie schudnac - nie ma takiej osoby ktora by przestrzegala i nie schudla. Napisz wiecej o sobie, i do dziela! :) pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katkabratka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katkabratka
w 97r jak zaczełam się pozbywać zbędnych kilo za pomocą diety cambridge to z 120 zeszłam do 70 ateraz mam dziecko i zbędne kilo.muszę znowu rozpocząć diete szukam kontaktu w warszawie najlepiej na ursynowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libusza
czesc Dzis dołączylam do grona lubiących sie katowac:) pierwszy dzien DC. Jak na razie nie chce mi sie jesc i wszystko mi smakuje (zwlaszcza velvet). Mam nadzieje ze zostanie mi dzisiejsz entuzjazm (wątpliwe, ale podobno wiara czyni cuda), ale jeszcze kilkanaście dni i bede o 10 kg lżejsza ( o ile wytrzymam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia0000
Hej dziewczyny mam pytanie.Czy moglabym kupic produkty na dwa tygodnie a pozniej bez tego miesznia ze 2 produkty i jeden posilek wlasny itd jesc same wlasne posilki tyle ze oczywiscie z ograniczeniem np po prostu przejsc na diete 1000kcal? bedzie pomimo tego efekt jojo?jak myslicie ?z gory dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqa35
Witaj Libusza Napisz mi jak Ci idzie z DC. Ja długo rozmyślałam i podjęłam decyzję. Idę w sobote kupić i zaczynam. Stosował już ją 7 lat temu i schudłam 13 kg. Bardzo długo utrzymywał wagę, ale później niestety lekarz przepisał mi lekarstwo na tarczycę której nie miałam..i jadłam rok tabletki, których w rzeczywistości nie musiałam jejść i przutyłam. Teraz to już koszmar. W niedzielę zaczynam walkę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libusza
Czesc Dzis drugi dzien i na razie jest bardzo dobrze. Nawet bylam dzis na obiedzie u znajomych tzn byl moj maz, bo ja zadowolilam sie woda mineralna:) Jestem dumna z siebie ze sie nie skusilam. Tak wogole to chyba dzis wypilam z 3 litry H2O i ciagle chce mi sie pic. Bede Trzymac za Ciebie kciuki Moniqa35. Tylko kup sobie batony i velvet bo sa na serio dobre (mi przynajmniej smakuja). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Libusza, to ja moniqa35. Musiałam zmienić profil bo jakoś mnie dzisiaj nie puszczało...więc to mój nowy pseudonim (od mojej kotki;) Napisała ś, żebym kupiła velvet i batony...To oznacza, że mam tylko to kupić?? Co do picia wody, nie ma problemu...i tak bez diety piję bardzo dużo. Będziemy wspólnie się dopingować;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libusza
Cześć Desdemonka! Ja również mam kotka, a właściwe kotke. Co do diety to batony i velvet sa dodatkiem, czyli dwa posiłki podstawowe to zupa albo koktajl a jeden to baton, velvet czy tez makaron (dziś go mialam i dla mnie jest obrzydliwy). Mi jak na razie idzie całkiem dobrze tzn nie chce mi sie jesc, a co do wagi to nie wiem bo sie nie waze, aczkolwiek spodnie sa troche luzniejsze. Pozdrawiam i czekam aż do mnie dołączysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Libusza;) Cieszę się, że lubisz kotki. Ja mam dwa. Desdemonkę;) i Behemota. One są jeszcze malutkie, jutro będą miały 3 miesiące. Jutro jadę kupic dietę i już jutro zaczynam, aby szybciutko do Ciebie dołączyć. Już Ci zazdroszczę (oczywiście w sensie pozytywnym) tego luzu w spodniach:) Cieszę się, że będziemy razem przechodziły trudy gubienia zdecydowanie zbędnych kilogramów;) Kupię sobie batony i velet;) a zupa to póki co grzybowa...z tego co pamietam ona mi najbardziej smakowała:) Do znów Pozdrawiam cieplutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×