Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Nie załamuję się, poczekam co będzie dalej. W pierwszej turze zrzuciłam więcej, a zaraz po zakończeniu w tydzień poleciało mi 3 kg! Za to w następny przybył 1 (przed okresem). Teraz też na ostatni tydzień DC przypadł mi czas przedokresowy, więc liczę, że teraz zacznie to spadać. Centymetrów mi też chyba ubyło, nie mierzę się, ale czuję luz z ubraniach, a te, które nosiłam przed pierwszą turą są już na mnie sporo za duże. Jakie to fajnie uczucie mieć za duże ciuchy! :) Może to fakt, że powinnam zrobić dłuższą przerwę międzydietową, zobaczę jak to będzie tym razem. Poprzednio po prostu dostawałam już bzika jedzeniowego, jadłam jak opętana, głównie precelki, codziennie piłam słodkie nalewki, a waga mi spadała albo trzymała się. Przestraszyłam się, że z tego rozpędu zacznę przybierać, dlatego zaczęłam drugą turę. Dzisiaj miałam zebranie w pracy i od porannego batona do wieczora nic nie jadłam (nie miałam kiedy!). Jadąc do domu myślałam, że się przewrócę z osłabienia i wyziębienia. Ale rozgrzałam się ciepłą zupką z połową torebki DC, teraz zjadłam drugą połówkę, kilka orzechów i pół kostki sera białego. Nie jestem głodna i chyba trzymam ketozę. No nic, w piątek chwila prawdy - kolejne ważenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiowa
Dzień dobry wszystkim. Ja właśnie skończyłam dokładnie pierwsze w życiu 21 dni ścisłej DC. Schudłam 6kg. Czytając wasze posty trochę się martwię, że to mało... ale w sumie 6 kg w 3 tyg to chyba też nie źle. Co prawda miałam nadzieję, że skończę 32 z 6 na przedzie... za 8 dni - ale wygląda na to, że cała akcja zajmie mi dłużej niż myślałam. No i wczoraj z tego żalu zaliczyłam największa wpadkę obżarstwa :(:(:( Walczę dalej... 165 cm start 80,4 obecnie 74,4 po 21 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja w tydzien scisłej niecały kilogram...i jak tu sie motywowac dalej...Jedyne co zjadałm to 3 Dc i ogórki konserwowe ale konsultantka mówiła za mozna.jak zaczynałam z DC to pierwszy tydzien i 3 kg mniej..a teraz niecały 1kg..Ale ciagnę dalej jeszcze tydzien i przechodze na mieszana..mam jeszcze 14kg do zrzucenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiowa
Hej! Mi przez drugi tydzień ścisłej nie ruszyła się waga ani o gram :( nie wiem czemu tak jest. Choć faktycznie może być to mocno demotywujące. Ale mój konsultant powiedział, ze na ścisłej nie można jeść nic dodatkowego, a ponadto nie można cytryny imbiru i nic do herbaty, uważać na herbatki owocowe bo wszystko może wpłynąć na zahamowanie ketozy i tym samym spowolnić odchudzanie. Myślę, że to ogórki konserwowe - jednak ocet z cukrem używany do konserwowania to nie był najlepszy pomysł:( Już lepiej kupić sobie ten bulionik - i maksymalnie dwa dziennie wg przepisu wypijać - więcej też nie można, bo dużo soli i zatrzymuje wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zahamowanie ketozy nie spowolni odchudzania, wręcz przeciwnie, może je przyspieszyć, z tym, że trzeba się wtedy liczyć z wilczym głodem. Słuchajcie, a może to przez te mrozy waga wolniej spada? Niby powinna szybciej, bo trzeba wyprodukować ciepło na ogrzanie się, ale może to sprawa zatrzymania wody? No mie przed okresem bardzo się woda zatrzymuje, nawet kilka kg. Nie wolno po ścisłej ulegać obżarstwu, bo to może być przyczyną jo-jo. Koniecznie trzeba wychodzić z diety stopniowo - to ważniejsze niż sama dieta. Co więcej, zauważyłam, że u mnie na mieszanej, po skończeniu ścisłej waga ruszyła gwałtownie w dół, a przez ostatni tydzień ścisłej ani drgnęła. Teraz też po cichu na to liczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat : "Czy ketoza jest konieczna, aby stracić tłuszcz? Nie, nie jest konieczna - wszystko co potrzebujesz to jeść mniej kalorii (..) Diety ketogeniczne przyśpieszają spalanie tłuszczu Zaobserwowałam (a raczej przeanalizowałam dwa fora) :) i wyszło mi , ze osoby, któe odchudzaja sie nowym "modelem scislej" czyli tam zjedza ser , orzeszki, ogórki, niektorzy piers kurczaka, cokolwiek tam. skarza sie pożniej ze waga mimo "scislej" wolno spada, wiec dziewczyny coś za coś, jak ktos wie ze nie dałby rady na "starej scisłej" to może trudno schudnie sie , ale w koncu jedak i tak schudnie..nie pa co panikowac:) , ja bym bym załamana była gdyby mi nic na 'starej scislej" nie zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wolniej spada podczas "ścisłej", ale szybciej spada po zakończeniu. Mnie taki tryb odpowiada, zwłaszcza, że przed rozpoczęciem następnej ścisłej waga spadała mi sama, już więcej nic jeść nie dałabym rady, bałam się nawet, że mam jakiegoś nowotwora, bo kto to widział, żeby tak dużo jeść i chudnąć... Zatem ja jestem za ścisłą z podjadaniem białek, warzyw i ewentualnie tłuszczów (węglowodanów absolutnie nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania_Frania
Kochana ale warzywa to w dużym stopniu węglowodany - jak już uogólniamy to napiszmy, że chodzi o warzywa o niskiej ilości węgli np kalafior, ogórki zielone, szpinak, pomidory czy cukinia.. bo jeszcze ktoś sobie ziemniaków nagotuje :D U mnie ścisła dzień 11 , od dziś dołączam do was i przynoszę ze sobą troche wsparcia :) waga z ok 82 spadła do 77,35 czyli -4,65kg / wzrost 162cm Zostało mi jeszcze przynajmniej 15 balastu zrzucenia ...długa droga... i jeszcze ten wczorajszy miedzynarodowy dzień pizzy hehe Ale daje rade, jeszcze niczym nie zgrzeszyłam, prócz pół łyka herbaty lekko posłodzonej, bo kubki pomyliłam ;-) Trzymajcie się dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mamo Frania, Widzę, że takie same duże jesteśmy, a wagowo to mnie przegoniłaś w tym chudnięciu! Mi się waga trzyma i nie ma zamiaru spadać. Trudno, przeczekam cholerę. Zaczęłam ćwiczyć (jestem teraz na mieszanej) i nie popuszczę dopóki nie zjadę do mojej zaplanowanej wagi. Masz rację co do tych ziemniaków - ich nie traktuję nawet jako warzywa, tylko jako zapychacz węglowodanowy. Ziemniaków, chleba, kasz, ryżu, makaronu ani żadnych mącznych rzeczy na razie nie jem. Mam dziwną mieszaną, czasem wcinam 2 posiłki DC, a jak uznam, że zjadłam więcej normalnych rzeczy, to 1 DC. Tak mam zamiar ciągnąć do wyczerpania zapasów, potem jadę własną niskokaloryczną dietą (zresztą wysokokalorycznej sobie w ogóle nie wyobrażam, odrzuciło mnie od tłustych i słodkich rzeczy), stopniowo wprowadzę owoce (głównie greipfruty), później bardzo powoli mączne rzeczy, a jak metabolizm się rozhula, to zaczynam kolejną, trzecią już turę DC. Na razie nie planuję, kiedy to nastąpi, wstępnie chciałam zacząć od początku marca, ale chyba dam sobie czas na obserwację, jak to u mnie idzie, może później zacznę, nie wiem, to zależy, czy zacznę przybierać na wadze, tracić, czy trzymać to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiowa
Załamka :(:( 8 dni ścisłej i dieta ani drgnęła - to już drugi taki zastój:( zaczyna brakować mi motywacji i zaczynam myśleć że już nigdy nie schudnę :(:( z medycznego punktu widzenia wydaje się to nie możliwe 24 dni na diecie poniżej 500 kcal i schudłam tylko 6 kg - masakra :(:(:( zazdroszczę wszystkim, którym idzie to lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania-Frania
Asiowa, może trzeba Ci metabolizm rozkręcić? a może to @? U mnie zachcianki straszne.. Najzwyczajniej jestem głodna moich świństw ulubionych.. Boję się że jak tak dalej pójdzie to zaraz po ścisłej wyladuje z głowa e lodówce, albo na mieście w jakiejś kebabowni :( to straszne, ale zastanawiam się czy to wogóle dla mnie. i co tu zrobić.jak człowiek jeść kocha, sportów nie lubi a ma prace siedząca i kompleksy wielkiego tyłka.. Podziwiam Was laski bardzo. Geisha, a Ciebie to już w ogóle.. Ja tu ma pierwszej ścisłej już zaczynam wymiekac,.a Ty już 3 robisz : D oby do poniedziałku.. Wolne i siedzenie w domu mi nie służy.. A już zwłaszcza niedzielne obiadki :( ide na grzybowa, papierosa i spać, co by więcej nie myśleć. Papa i 3majcie się lepiej niż ja dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja się nie nastawiam na jedzenie podietowe. Wmówiłam mojemu organizmowi, że jedzenia nie ma i nie będzie. I skubaniec załapał. Jestem na mieszanej i muszę przyznać, że za diabła nie chce mi się nic jeść. Miałam zjadać 2 produkty DC + 1 własny, a zjadam 1 własny i 1/2 torebki zupki DC i to z musu, bo po prostu nie czuję kompletnie głodu. Zaczęłam pić pu-erh, podkręca metabolizm, może jak będę szybciej trawić, to zgłodnieję. Póki co mam wrażenie, że mogłabym przez cały dzień zupełnie nic nie jeść. Ale to nie jest dobrze, bo znaczy to, że metabolizm siadł na całej linii. Zaczynam wprowadzać węglowodany (a miałam zacząć od wtorku), bo inaczej zagłodzę się i jeszcze bardziej uśpię metabolizm. Gorsza sprawa - zaczęły mi się rozdwajać i łamać paznokcie. Czegoś mi brakuje. Łykam skrzyp, wapń i magnez i czekam aż zacznie to działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania-Frania
Oooo chciałabym nie być głodna.:) może na mieszanej zastosuj jakia dobry kompleks witamin a na paznokcie polecam olejek rycynowy wmasować w skórki.. Naprawdę działa cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiowa
a co znaczy @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dietowy tarot";-) czasem stawiam sobie tarota (sama), rzadko tak z 4 razy w roku, na jakas sprawe. Pamietam , ze 2 lata temu postawilam karty przed dieta - wyszły mi te ktore oznaczają trud, zwatpienie, bledy, porazke powrót do punktu wyjscia, , i zawieszenie. - I tak było, dieta z wpadkami, i efekt jojo. Dzis po tym czasie ponownie postawiłam sobie karty na pytanie "czy uda mi sie w tym roku ,schudac conajmniej 30 kilo" . I podziele sie z Wami co mi wyszło abym pozniej mogla sama sobie zwerykiwować jak się ma ten wynik do faktów :) sama jestem ciekawa, bo wyszły mi rewelacyjne karty i bardzo odpowiadajace do sytuacji mianowicie , w skrócie SYTUACJA NA TERAZ : 1 karta: MAG - pewnosci siebie, faze aktywnego ksztaltowania zycia. Karta ta mówi o czasie w którym rozwiazujemy nawet najtrudniejsze problemy, korzystajac z zyciowej mądrości i doswiadczen. Oznacza tez skutecznosc działań. Karta ta oznacza dobry czas na podjecie inicjatywy. Nasza działania mogą być zwienczone sukcesem. karta 2 (czyli dodatkowy impuls) : GIERMEK MIECZY - karta ta ukazuje szanse , ktora pojawila sie w naszym zyciu, impuls, swiezy powiew. TO CO USWIADOMIONE: karta SĄD- Karta w tym ukłądzie mówi o decydujacej zmianie, uwolnienie się od kłopotów i zmartwień, na uwienczony sukcesemproces alchemicznej przemiany :) TO CO NIEUSWIADOMIONE Karta 8 BUŁAW - znaczenie tej karty lezy w aspekcie czasowym i oznacza ze zdarzenie o któe pytamy nadejdzie szybciej niz się mozemy spodziewać:) PRZESZŁOŚĆ (tzw żródlo problemu) Karta 10 denarów- to karta obfitości pod kazdym względem,beztroski, oddawaniu sie przjemnoscią, fajna karta....ale nie w moim pytaniu, i na miejscu "przeszlosci" oczywiscie oznacza ze zródłem mojego problemu jest obfitosc ksztaltu, jedzenia, beztroska w tym..trudno się nie zgodzić..pasuje idealnie PRZYSZŁOŚĆ (ta nie daleka) karta Krół Buław -Karta ta sybolizuje cechy, jest wyrazem silnej woli, ideowego dązenia do osobistego najbliższego rozwoju. Oznacza róniez zdecydowana postawę i silną motywację! (i znowu jesli ma mi się udac to ta karta w "przyszlosci" jest idealna:) ) MOJE NASTAWIENIE DO PYTANIA/ PROBLEMU 6 mieczy- karta mówi o zmianie dzieki , któej rozpoczniemy coś nowego.Jest to karta odnowy. radosne uwolnienie. Dobijemy do nowych brzegów, jednak musimy opuscic stare dobrze znane nam miejsce, bez pewnosci co czeka na nas na drugim brzegu (Zgadza się ! bo wiem, ze musi mi sie udac, ale boję się czy poddołam..) KARTA MOWIACA O 'OTOCZENIU' ZDARZENIA/ ATMOSFERZE WOKÓŁ NIEGO/ O TYM CO BEDZIE MIALO WPLYW NA REZULTAT/NA PYTANIE karta rycerz denarów - karta ta ucielesnia atmosferew któej dzieki pilnosci i wytrwalosci, oraz uporowi powstana trwale i widoczne wartosci TO CZEGO PYTAJACY SIE OBAWIA? LUB OCZEKUJE Karta Śmierć - (spokojnie, nie obawiam sie ze padne smiercia głodową);), w tarocie karta ta oznacza naturalny koniec czegos, ze nadszedł czas, aby się od czegoś uwolnic. ( i słusznie tego oczekuje...) KARTA REZULTAT/ ODPOWIEDZ NA PYTANIE 6 buław!- jest to karta zwycięstwa, , sukcesu i uznania.wkład w prace zostanie uwienczony sukcesem. Zapowiada róniez dłogo oczekiwane uwolnienie się od trosk." Doskonała karta dla tych co dotyczas widzieli się po stronie przegranych - bo przesuwaja sie na stronę zwyciezców":-) sama jestem ciekawa, czs zweryfikuje, ale mamw sobie takie przkonanie, o któym juz pisałąm wczesniej, ze w tym roku musze schudnąć, i tak łatwo się nie poddam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiowa - zakładam, ze mania-Frania miała na myśli pokres, bo wówczas organizm magazynuje wode, i wagowo nie widac efektów diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiowa
Dzień dobry! Uff minimalnie ruszyło... nie zapeszam... A wracając jeszcze do wypowiedzi Mani -Frani - jak rozkręca się metabolizm? ćwiczenia? Lilly Rose - super ten tarot :) Trzymam kciuki. Myślę, że każda dodatkowa motywacja dobrze działa. Jakoś ten nasz umysł już tak się nastawia od początku na sukces czy porażkę. Chyba sobie nie zdajemy sprawy czasem jak wielką siłą nasz oddziałuje na nasze działania i ich skutki - w tym też na sam proces odchudzania. Ja od czasu do czasu czytam i staram się stosować kroki z tej strony: http://psychologia-odchudzania.pl/ Zwłaszcza odpowiedzialność: zrozumienie że otyłość/nadwaga to efekt na który zapracowało się samemu i tak naprawdę nikt za to nie jest bardziej odpowiedzialny niż ja sama oraz wolność: czyli, żeby pamiętać że dieta i poświecenie jest dla mojego dobra jest moim wyborem a nie kara (zamiast myśleć, że za jakie grzechy muszę się tak męczyć... :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocai
Witam dzielne dziewczynki:) Kurczę,podziwiam Was wszystkie:).To mój drugi dzień na ścisłe i burczy w brzuszku a głowa pełna wątpliwości,no ale zobaczymy jak to wszystko się potoczy:).Mam pytanko:czy któraś z Was pali papierosy? Czytałam,że Mama Frania ,jak się czujecie paląc i będąc na DC? Nie kręci się w głowie i nie mdli? Pozdrawiam wszystkie bohaterki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocai
Miało byc Mania Frania,wybacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwana555
s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwana555
witam stosuję tę dietę już prawie miesiąc i jestem załamana pierwszy tydzień stosowałam 2.5torebi dc i śniadanie , schudłam 2kg, drugi tydzień stosowałam 3torebi dc i 0kg trzeci i czwarty tydzień 2 torebki dc i swój posiłek poleciał kilogram jutro się ważę bo minie miesiąc i zobaczym piję herbatę osłodzoną fruktozą , bo samej nie wypiję , wogóle mam problem z wypiciem 2 litrów, powiedzcie co to jest ta ketoza , i co się kupuje w aptece aby ją sprawdzć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwana 555 - a z jakiej wagi startujesz i jaką wagę chcesz osiągnąć? im mniej się ma do schudnięcia tym wolniej to idzie - największe efekty na ścisłej (czyli tylko 3 posiłki DC) widać u osób bardzo otyłych, zazwyczaj startuje się od 3 tygodni zupełnie ścisłej diety więc to że trochę mieszałaś czyli na początku ze śniadaniem a w 3 tygodniu z własnym posiłkiem na pewno zmniejszyło "siłę rażenia" :-) może bardziej chudniesz w obwodach niż w kilogramach? ketoza to obecność w krwi i w moczu ciał ketonowych które powstają w wyniku rozkładu kwasów tłuszczowych, mierzy się ją domowym sposobem za pomocą pasków keto diastix dostępnych w aptece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tym to u mnie walka o 9 kilogram - jestem właśnie po 2 tygodniach mieszanej - 3 posiłki DC i jeden własny - choć muszę się przyznać że bardziej to było 2 lub 2,5 DC i jeden własny i na budziku jest 93,2 kg / 93,3 kg (czyli 8,8 / 8,7 kg mniej od 6 stycznia) teraz w planie są 3 tygodnie mieszanej powiększonej o nabiał (2x DC, posiłek własny i jakiś serek lub jogurt) więc żeby utrzymać to tempo chudnięcia od jutra planuję włączyć codziennie rowerek stacjonarny przez min. 45 minut - trzymajcie kciuki - chciałabym aby 6 marca czyli po dwóch miesiącach odchudzania waga pokazała 8 z przodu - choćby to miało być 89,9 kg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwana555
ja zaczelam od mieszanej poniewaz konsultantka nie chciala mnie zniechecic .bo obawialam sie smakow startuje z 97 kg .a docelowej nie mam ile sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocai
Sylwana555 ,moja koleżanka też na początku stosowania DC zrobiła mieszankę i schudła tylko 3 kg,ale później stwierdziła,że zacznie od początku i zaczęła od ścisłej i w efekcie było ponad 10 kg, może też powinnaś spróbowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwana555 - jeśli tylko smaki DC ci podchodzą to próbuj z 3 tygodniami ścisłej - na prawdę warto - u mnie po 3 tygodniach było minus 6,5 kg i wcale nie było ciężko!!! teraz odliczam czas do kolejnej ścisłej czyli do połowy marca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwana555
czyli teraz mam już zacząć od poniedziałku ścisłą?, ja i tak się cieszę z tych 3 kg jeżeli bym została teraz na mieszanej to już nie schudnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwana555
jeszcze jedno pytanie co przegryzacie dokładnie na ścisłej a cojecie na mieszanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocai
Sylwana ta moja kolezanka chudla dalej ,ale bardzo powoli nie tak jak na scislej ,ale wiesz kazdy ma inny metabolizm. Moja konsultantka mowila,ze na diecie mieszanej powinno sie jesc chude ryby,mieso no i warzywa,wiec troszke jest do wyboru.Dostalas instrukcje i ewentualne menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×