Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość _nenika_
ja wczoraj skończyłam 3 tygodnie ścisłej w wynikiem 6,5 na minusie dzisiaj zjadłam kawałek kurczaczka i życie było przez chwilę piękne :-) mam nadzieję że mimo wprowadzenia własnego posiłku waga będzie nadal choć minimalnie spadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze szybki test czy działa mi nowe konto z podpisem - rano mi się kafeteria zawiesiła i potem już nie reagowała na stare hasło więc musiałam nieco zmodyfikować swojego nicka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się kompletnie nie chce jeść. Bardzo smakują mi te produkty DC, czasem skubnę jakąś kalarepkę, ogórka lub marchewkę, ale wcale nie wywołuje to we mnie jakiejś chęci dojadania. Mogę mężowi i dzieciom gotować - nie czuję większego apetytu. Mogę przechodzić koło pachnącej piekarni i zaspokajać się przyjemnym zapachem. Super jest ta dieta dla mnie - nic mnie nie kusi. Myślę, że dlatego waga spada mi po zakończeniu, bo też mało jem, jakoś mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też koktajle bardzo smakują, mogłabym wypić takich parenaście dziennie ;) Czuję jednak, że 3 to za mało. Czuję po prostu głód i niedosyt. A co noc śni mi się że pałaszuję góry jedzenia ;) To chyba sygnał że już trzeba kończyć te zmagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zasadzie koktaili nie jadam, jedynie kilka w pierwszym tygodniu. Uwielbiam zupkę jarzynową i batony toffi i czekoladowy. I w zasadzie tylko tym się żywię. Ja dzielę zupki na pół i do takiej połowy dodaję odrobinę wegety, odrobinę sosu sojowego, parę listków natki pietruszki i łyżeczkę lub dwie otrąb owsianych. Taką mieszankę zalewam 400 ml wody, a czyli połowę saszetki dwa razy większą ilością wody, jaka jest przewidziana dla całej saszetki. Może nie jest to gęste, ale ma smak, jak należy, świetnie zapełnia i syci. W ten sposób mam 5 posiłków dziennie - 4 pół-zupki i 1 baton. Nie czuję się kompletnie głodna. Nie wiem, jakbym mogła wytrzymać, gdybym miała jeść tylko 3 posiłki, stanowczo za duże przerwy między posiłkami dla mnie. Chyba bym słabła i mdlała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatro
Witam serdecznie! Czytam wasze wpisy i psychicznie się przygotowuję - zaczynam od jutra, mój cel to 58 kg. Dziś jest 72. Nie wiem czy mi się uda, jakoś tak sceptycznie jestem nastawiona, boję się że kolejny raz będzie porażka - a przecież mówi się że dc to dieta ostatniej szansy, ale spróbuję, może jest ktoś kto planuje też zacząć od poniedziałku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kwiatro. Na pewno uda Ci się zrzucić tyle ile chcesz. Może będziesz musiała zrobić 2 trzytygodniowe tury (bo pod koniec, im bliżej celu, waga słabiej spada), ale na pewno Ci się to uda. Grunt to zacząć, nie przerywać i przyzwoicie skończyć (stopniowo wychodząc z diety). Trzymam kciuki za Twój sukces, bo jakiś czas temu startowałam z podobnej wagi i miałam na celu podobny rezultat - i udało mi się. Nie sugeruj się tym, że teraz mam więcej balastu, to sprawa bardziej złożona niż jakieś jo-jo, którego po DC nie doświadczyłam. No to do dzieła! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Wam idzie kobitki? :) Ja się wciąż dzielnie trzymam ścisłej choć żarcie mi się śni po nocach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatro
Dobrze że napisałaś ostatnie zdanie bo już się zaniepokoiłam :) Mam jeszcze małe pytanko - dwie tury trzytygodniowe - co masz dokładanie na myśli? ja planowałam tydzień na ścisłej, tydzień mieszana z 1 posiłkiem tydzień mieszana z dwoma posiłkami Czy jakieś rady na pierwsze dni macie dla mnie? (dużo wody, nie dać się zwariować, być wytrwałym - to sobie wbijam do głowy póki co) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatro
i jeszcze jedno pytanko do was - czy w pierwszym etapie można pić soki warzywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatro - typowa ścisła DC to trzy tygodnie podczas których jesz tylko posiłki DC (3 sztuki dziennie dla niższych osobniczek i 4 sztuki przy wzroście bodajże powyżej 170 cm) później są różne szkoły - moja konsultantka chce mnie prowadzić w ten sposób że po 3 tygodniach ścisłej mam 2 tygodnie mieszanej w postaci 3 posiłków DC i jednego niskokalorycznego swojego, później 2 tygodnie 2 posiłki DC i 2 posiłki swoje, 2 tygodnie 1000 kalorii i później od nowa 3 tygodnie ścisłej na ścisłej najwięcej się chudnie - ja podczas 3 tygodni schudłam 6,5 kilo, późniejsze etapy pozwalają podciągnąć metabolizm i uniknąć efektu jojo soków pić nie wolno bo mimo że warzywne to zawierają cukry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2.80
Witam, Ja zaczynam od jutra. Dietę stosowałam kilka lat temu i schudłam niesamowicie, nie chodzi tu nie tylko o wagę ale przede wszystkim o łatna sylwetkę. póżniej długo się trzymałam, ale ostani rok był dla mnie ciężki - chodzi o życie osobiste - i przytyłam sporo, ale już się za siebie biorę. Dziś waga pokazała 84,4 kg (rok nie korzystałam z wagi, co też jest przyczyną niekontrolowanego tycia...). Od jutra jestem z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i już się zalogowałam, żeby nie być pomarańczowa... Człowiek tyje, tyje, chudnie, tyje, a potem jest mu już obojętne i znowu tyje. Z mojego doświadczenia wynika że jest to efekt nieprzemyślanych diet typu-przytyłam od jutra nie jem. I faktycznie nie jesz, chudniesz a potem jesteś wygłodniała i rzucasz się na wszystko. Dlatego postanowiłam wrócić na cambridge. Zimowy czas temu sprzyja, nie umiem odchudzać się latem na cambridge. Poza tym wiosną będzie widać pierwsze efekty i to napewno będzie mobilizować do dalszej walki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Po weekendzie bardzo dumna z siebie jestem :) byłam na wyjeździe - wszyscy pili i jedli, a ja nie miałam nawet ochoty spróbować odrobinki! I pomagałam gotować! Co do wagi, to stanęła na 79... :( ale obawiam się, że to ze względu na zbliżający się okres (pewnie jutro), więc pewnie zatrzymuję znowu wodę... Ale czuję się prześwietnie. Mam dwa razy więcej energii niż przed dietą. Wczoraj byłam na 5 kilometrowym spacerze z kijkami (wiem, że nie powinnam, ale nie mogłam się powstrzymać) - śnieg, słońce - po prostu cudo! A tak w ogóle, to jak z ćwiczeniami? Niby nie wolno, ale jak mięśnie brzucha na piłce rano lekko poćwiczę to chyba nic się nie stanie? Potrzebny mi ruch bardzo... No i oczywiście witam nowe dietowiczki i mocno trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska2.80, powodzenia! :) Pisz jak Ci idzie! :) bugkid, moja konsultantka się upiera, że ćwiczyć absolutnie nie wolno. Jakieś tam lekkie brzuszki to chyba można, ale na pewno nie intensywne aeroby, czyli marsze, rower itp. I ja się chyba zaczynam z nią zgadzać, bo jak przestałam ćwiczyć, to zaczęłam chudnąć. Może to przypadek, ale ja tam wolę się na ścisłej lenić ;) Mam pytanie do tych z Was, które mają już jakieś większe doświadczenia z DC, ggeisha, może Ty będziesz wiedziała... Czy ścisłą można samowolnie przedłużyć ponad te przepisowe 3 tygodnie? O dziwo od kilku dni spada mi ładnie waga, po naprawdę długim przestoju, i szkoda mi trochę teraz przerywać ścisłą, kiedy chudnę. Do końca przepisowych 3 tygodni pozostały mi 2 dni, dziś i jutro. Miałabym ochotę o 2-3 dni ją przedłużyć. Macie jakąś wiedzę, czy tak można? Wydaje mi się, że w innych krajach pozwalają na 4 tygodnie ścisłej. Wiem, że wskazana jest przerwa w postaci mięszanej i potem ewentualny powrót do ścisłej, ale ja raczej wracać nie planuję, bo nie będzie potrzeby. Ale teraz, jak w końcu waga idzie w dół, to bym jeszcze ten trend trochę chciała wykorzystać :) Poradźcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Anulla82 :) Mój konsultant też mówił, żeby nie ćwiczyć, więc chyba rzeczywiście będę się lenić :) A a propos przedłużania - kiedy kupowałam dietę, zapytałam o to samo konsultanta - czy jeśli waga będzie ładnie schodzić i będę się dobrze czuła, to czy będę mogła przedłużyć ścisłą. Powiedział, że lepiej nie i umówiliśmy się na taki układ, że po 3 tyg. przejdę na jeden posiłek własny na tydzień, a potem znowu wrócę na 3 tyg. ścisłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla, można. Moja konsultantka mówi, że już nie ma takich restrykcji. Witaj kaska. Miło, że dołączasz do nas. I prawdą jest to, co piszesz. Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w lipcu bylam 4 tygodnie, i jak sie ma wene na diete tow arto przetrwac bo w 4 tygodniu dosc gwaltownie sapdly mi centymetry, co wazne - bo centrymetry to realny sapdek, a kilogramy to czasem woda, ktora organizm tez roznie zatrzymuje - zaleznie od cyklu (hormony) ps. Nie wrocilam jeszcze na scisłą, tlumacze sobie to tym, że okres mi się zbliza, ale to też mnie przeraża bo slodkie chodzi za mną jak wścikłe, w ogóle niby uważam, ale wróciło mi około 4 kilo, to znaczy 2 kilo od razu, a 1,5-2 kolejne buja się raz waga pokazuje 85, innym razem 86, a innym 87, i niekoniecznie z tendencja wzrostową. MUSZĘ się zebrać na tą ścisłą nie chcę się tak bujak poł roku i gdy przyjdzą ciepłe dni obudzić sie z 'ręką w nocniku" i z szafą gdzie nie mam w czym chodzić (bo nie lubię kupować 'duzych" ciuchów, więc większosc mam z zcasów szczuplejszych, Masz rację Kaska2.80 z tym tym cyklem tycie, chudnięcie...chociaż ja akurat uwazam , ze cambrdige też należy do tych głodówkowych diet po któym bardzo łatwo o jojo, bo organizm jest wyglodozny)..a mimo wszystko, chcę być na jiej, bo chudnięcie 2 kilo na miesiac a pozniej przestój na 2 meisiące wime, że nie dla mnie-motywacja wtedy spadnie mi do zera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po DC nigdy nie miałam jo-jo. Kluczem jest prawidłowe zakończenie diety. Najlepiej w pierwszym tygodniu (albo dłużej jeśli ktoś da radę) zrezygnować całkiem w węglowodanów, wówczas ketoza się nie zatrzyma i nie czuje się wilczego głodu. Lato i jesień to najgorszy czas na odchudzanie, bo jest tyle owoców, warzyw... szkoda tego wszystkiego sobie odmawiać na rzecz proszków... Zauważyłam, że jestem znacznie bardziej najedzona po połowie zupki niż po całym batonie. Takich batonów to mogłabym zjeść ze 3 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Was dziewczyny wywiało? Ja mam załamkę - ta waga jakby się uparła i zatrzymała się na 80. Nie zjedzie franca nawet o gram, a to mój pierwszy cel i miałam zacząć ćwiczyć :( Chyba blokuję ten spadek wagi podświadomie... Dzisiaj w ramach zemsty zjadłam kilka orzechów laskowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po pierwszym dniu. Dziś na wadze -1,4 kg mniej niż wczoraj. Wogóle nie czuje żadnych ubocznych skutków diety, typu ból głowy w pierszych dniach ani głodu. Pamiętam, że kiedyś gorzej znosiłam początek diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj very happy, bo w końcu waga pokazała kolejny kilogram mniej :) jestem już 5 kilo lżejsza!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelondon
Hej. Dzis jest moj pierwszy dzien diety. Ze wzgledow zdrowotnych nie moge robic Scislej. Mam zmodyfikowany plan na 2 tyg. Oprocz 4 torebek musze pic 1 litr chudego mleka. Zdecydowalam sie na diete po tym jak moja managerka w 8 tygodni schudla 4 rozmiary. Mam ciezka droge do przetrwania 97 kg przy wzroscie 155cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katelondon - będzie dobrze :-) ja mam 156 cm i startowałam ze 102 kg :| u mnie co prawda chwilowy zastój odkąd przeszłam na dietę mieszaną i jakoś nie mogę dobić do -7kg ale pocieszam się że to przez okres który mam dostać na dniach i może jakaś woda mi zawyża statystki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelondon
Juz prawie 7;) powodzonka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie większy zastój. Jestem w środku trzeciego tygodnia, a waga wskazuje jedynie -3 kg, no może -3,5. Jak tak dalej pójdzie, to wydam majątek na te batony i zupki zanim dobrnę do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×