Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Hej laski mam wspaniałą wiadomość dziś pykneło -20 kg czuje się świetnie prze de mną jeszcze tylko 5 kg a jak dam rade to i nawet 10 kg super od 1 czerwca zaczynam ostatni etap III ścisłą i nareszcie koniec potem juz tylko dieta 1000 kcal choc ja już jej nie nazywam dieta tyle kalorii mi wystarcza i jestem najedzona do syta pozdrawiam wszystkie dietowiczki madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szok! Bylam dzisiaj na zakupach i okazalo sie, ze spodniczka o rozmiarze 40 jest na mnie za luzna!!! Ale ja nie wierze tym tutejszym rozmiarom... Przed wyjazdem bylam w green-poincie i mierzylam spodnie -> 42 wcisnelam... wcale nie schudlam od tego czasu! Tu jest chyba inna numeracja, ale cieszy jak sie widzi, ze sa wieksze rozmiary na polkach :) Tutaj obzeram sie jak dzika swinia -> jest szwedzki stol, a ja wybieram: salatki, warzywka gotowane, jogurty, owoce, no, na sniadanie buleczke z serkiem homo i platki z jogurtem, wiec zarcie nietuczace, ale za to ogromne ilosci tego pochlaniam a ruchu mam zero... Od srody scisla. Ciuszki ktore sobie kupilam maja po tych 3 tygodniach ze mnie leciec! Zdaze przed sezonem truskawkowym zakonczyc scisla :) Madzia - gratulacje!!! 20 kg, to strasznie duzo! Jestes zuch dziewczyna - tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia112

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna_kicia
Hej Dziewczyny.Ja tak z innej beczki- czy jest może ktoś chętny odkupić ode mnie produkty z DC? Mam 2 pudełka- najwięcej koktajli i zupek + batony a nie zużyje tego sama bo na samą myśl mnie mdli. To nie dla mnie ta dieta, nie mogę przełknąć konsystencji koktaji i zupek a batony mają jakiś ten smak mdły. Wszystko jest nowe, nieruszane. Szkoda mi żeby się zmarnowało a jest tam tego wszystkiego na ponad tydzień (po 3 produkty dziennie). Gdyby któraś z Was była chętna to zapraszam. Proszę pisać na @ mojego - Czarna_kicia@poczta.fm lub gg 4653549 (ALE PREFERUJĘ MAILOWY KONTAKT, na gg rzadko bywam). Jestem z Warszawy więc możliwy jest odbiór osobisty oczywiście też. Ceny- normalne (tak myślę), jak ze strony DC, lub w sumie kwestia dogadania się. Pozdrawiam Was i gratuluję wytrwałości w DC- ja nie umiałam :\ Nie smakowały mi te produkty i już w sumie po 3 dniu nie mogłam na nie patrzeć :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cemi
heja, waga mi spadła do 56 kg., ale niestety po 7 dniu diety przeszłam na dietę mieszaną, gdyż byłam bez życia i do tego jestem chora i strasznie osłabiona. Bardzo proszę o jakieś propozycje jedzonka do diety mieszanej, poza tym co jest napisane na oficjalnej stronie diety. Postanowiłam schudnąć jeszcze 6 kg. :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laski! Dzisiaj pierwszy dzień drugiej tury diety ścisłej. Pomierzyłam się. Od skończenia pierwszej tury (która u mnie trwała tylko 2 tygodnie) schudłam 1 cm w talii i 1 cm w udach. W biodrach najpierw schudłam na mieszanej, później to nadrobiłam... ale nie przebiłam tego co udało mi się osiągnąć dzięki 1 turze DC, którą skończyłam 26 marca, więc prawie 1,5 miesiąca temu. Od tego czasu metabolizm mi się bardzo przyspieszył (w ostatnim czasie bardzo dużo jadłam i nic nie tyłam), dlatego liczę, że ta druga tura pójdzie prawie tak samo dobrze jak pierwsza, w czasie której straciłam 8 cm w talii, 9 cm w biodrach i 2 cm w obwodzie każdego uda. Tym razem będę stosować dietę przez całe przepisowe 3 tygodnie, plus 2 tygodznie mieszanej, bo niezależnie już od tego ile schudnę - to jest mój ostatni etap. Czujecie, dziewczyny? Więcej już nie będę musiała się odchudzać! :) W tym wszystkim najwapanialsze jest to, że nie zauważyłam ŻADNEGO efektu jo-jo, który do tej pory występował u mnie po każdej diecie. Przez półtora miesiaca - ani centymetra więcej! A jadłam dużo, więcej niż \"normalni\" ludzie. Dzisiaj zjadłam na śniadanie batona czekoladowego. Na obiad będzie moja ulubiona zupka jarzynowa. Na razie nie jest źle, ale wiem, że przez te pierwsze kilka dni będzie trudno. W każdym razie mam zapas tabletek z błonnikiem, gdybym już schodziła z głodu. Tak więc będę to teraz częstym bywalcem - gdyby nie to forum, to nie wiem, czy wytrzymałabym pierwszą turę - a tak widzę, że nie tylko ja się z tym borykam - to motywuje. Trzymajcie się dietowiczki! I piszcie jak Wam idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,zaczelam dzisiaj 1 dzien dc,wogole to po raz pierwszy stosuje ta dietke.Troche mnie ssie w żoładku,ale mam nadzieje wytrwac-musze wytrwac!!!Moge sie dziewczyny do Was przylaczyc?W grupie razniej!;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej trzymam za was kciuki ja juz jestem 2 tydzień na 1000kcal i jest super nie jestem głodna dużo pije wody i jest ok i czuje że nie będe musiała stosować trzeciej DC bo na tej 1000kcal zrzuciłam kolejny 1 kg przez tydzień to nie dużo ale ogólnie mój spadek wagi to -21 kg aby tak dalej nie muszę sie męczyć głodówką na DC ale wam polecam na pierwszym etapie zgubiłam -13 kg potem tylko 4 kg a reszta schodzi ładnie przy zdrowym trybie życia i jedzenia nie więcej niż 1000kcal. trzymam za was kciuki jak do końca maja osiągnę kolejne 5 kg to nie przechodze na dc tylko będe na tej 1000kcal. madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuu... Trudne są te początki... Jestem taka słaba i głodna...! Piję tony herbaty zielonej, bo ona ma tak silny smak, że troszkę maskuje uczucie głodu, ale to koszmarne... Wiem, wiem, przyzwyczaję się... ale to tak cięzko wytrzymać... No i zapomniałam wziąć do pracy tabletek z błonnikiem :( Jutro już tego błędu nie popełnię. Nie wiem jak uda mi się wytrwać te 21 dni. Czarno to widzę. Cały czas myślę tylko o jedzeniu :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jak wiecie byłam na drugim etapie Cambridge - niestety nic z tego. Zaczęły mnie dopadać okropne bółe nadbrzusza, był moment, że chciałam dzwonić na pogotowie... przeszłam więc na gotowane + surówki, zjadłam pewnego dnia surówkę z kukurydzy, pora, papryki, szynki - znów ból w nadbrzuszu, za każdym razem trwał 3h, przechodził w czwartej godzinie po 2 nospach i 2 rapacholinach. Chciałabym zaznaczyć, że nigdy w życiu nie miałam problemów z żołądkiem, a jadłam nie takie rzeczy... poszłam do lekarza, diagnoza: zapalenie śluzówki, nadżerka żołądka i wrzód. Jestem teraz na absolutnie ścisłej diecie: nie jadam pieczywa, owoców surowych, warzyw, właściwie żyję tylko na gotowanych owocach morza, drobiu, rybach + gotowane jabłka/buraczki/marchew + biszkopciki/kisiele - bo naprawdę ciężko dojść na takiej diecie chociaż do 1000kcal. Biorę przy tym leki, mam całkowity zakaz używania Cambridge, lekarka mi powiedziała, że ta dieta nie jest dobra. Nie obwiniam jej oczywiście, ale jednak trochę zbyt duży zbieg okoliczności by był. Lekarka mówiła mi, że mogłam miec nadkwasotę, stosowałam Cambridge - żółądek był praktycznie pusty przez większą część czasu i kwas wyżerał mi ścianki - stąd wrzody. Ja już na pewno na Cambridge nigdy nie wrócę, Wy też tam na siebie uważajcie i pamiętajcie nic na siłę. Na dietę przeszłam 9 marca, dzisiaj ważę o 16 kg mniej i pewnie będę dalej chudła na takim jedzeniu. Pozdrawiam Was wszystkie, życzę Wam powodzenia, na pewno będę tutaj co jakiś czas zaglądała :) niestety moje zdanie na temat Cambridge nie jest już tak entuzjastyczne jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dollita, a to się podziało! Zmartwiłaś mnie tymi Twoimi wrzodami. :( Cholera, nie warto było, jeśli to ta dieta spowodowała! Teraz schudniesz, ale to nie to jest istotne, ważne, żebyś WYZDROWIAŁA! Ja dzisiaj mam trzeci dzień drugiego etapu ścisłej. Znoszę to coraz lepiej, ale zastanawiam się, czy wcześniej nie przerwać, na przykład pociągnąć to tydzień, dwa... nie ze względu na to, że nie wytrzymam trzech, ale jak dzisiaj po tych 2 (DWÓCH!) dniach ubrałam spodnie, to ze mnie spadły... nie chcę za bardzo chudnąć, chcę być zgrabna, kobieco zaokrąglona, a nie anorektycznym szkieletem. W dodatku jeśli ta dieta ma takie drastyczne skutki uboczne, to lepiej ją stosowac jak najkrócej. Przyznam, że jedyne co mnie powstrzymuje przed przejściem na normalną zdrową dietę to to, ze wydałam na te saszetki taką górę kasy. Piję bardzo bardzo dużo. Nie te zalecane 2 litry ale cztery, pięć, niemal cały czas piję, więc może nadkwasota mi nie grozi, bo soki żołądkowe mam rozcieńczone i to nieźle, w dodatku mam problem z tym, że wychodząc z domu się załatwiam a do pracy ciężko mi dojść bo mam pełny pęcherz. Oglądałam też ostatnio zdjęcia osób, które bardzo szybko schudły - przeraziłam się stanem skóry u tych osób! Wiszące płaty pomarszczonej szarej skóry... ja tak nie chcę :( Kupiłam preparat Vishy, który ma ujędrniać skórę. Wydałam na to majątek, smaruję się 2 razy dziennie... szkoda mi to przerywać. Ale więcej już na dietę Cambridge się nie dam skusić. Skończę to co zaczęłam, z zachowaniem tych dużych ilości płynów... Dollita, czy w czasie stosowania DC (pierwszy etap) nie miałaś ŻADNYCH alarmujących objawów ze strony żołądka? To się dopiero zaczęło na drugim etapie? Przecież jak kwasy drażnią śluzówkę, to to boli... Hmm. No nic, wracaj dziewczyno do zdrowia. Nie stosuj już nigdy diety Cambridge. Schudniesz, nie schudniesz - to nie jest najważniejsze. Przede wszystkim bądź sobą i nie walcz ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dolita nie wiem kim jest ta twoja lekarka ale wrzody na rzołądku nie tworzą się w przeciągu kilku tygodni. Z tego co mi wiadomo a je mam to tworzą się latami przede wszystkim od złej diety to znaczy przypomnij sobie ile pochłaniałaś nachosów niezdrowego jedzenia przed dietą dochodzą do tego stresy i wrzody gotowe. Powiedz mi czy miałas robioną sonde lub gastroskopie bo na jakiej podstawie taka diagnoza. Gratuluje 16 kg to bardzo dużo , i powiem ci że przy tej diecie którą masz zastosowaną schudniesz tez bardzo ładnie ale odpada kawa czerwone herbaty a pamiętasz piłaś ją litrami. Ja mam wrzody od kąd pamiętam i DC wogle mi nie szkodziła zresztą co widac mam wrażenie że nawet je podgoiłam. Ja na dzień dzisiejszy zgubiłam -22 kg i jestem cały czas na 1000Kcal, nie strasz innych dietowiczek na jednego działa ona dobrze na innego źle a co do twoich bóli to może być że to wątroba lub woreczek żółciowy cie bolał. Boleści wrzodowe nie przechodzą po nospie i rapacholinie uwierz mi. Pozdrawiam reszte dietowiczek madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacaranda nigdy mi nic nie było. W życiu nie miałam zaparć - pojawiły się na DC, nigdy mnie od niczego nie bolał brzuch, jak byłam na 1 etapie DC nie miałam też żadnych objawów, nie bolał mnie żołądek. Dopiero to się zaczęło od drugiego, już przy jedzeniu miałam odruch wręcz wymiotny prawie. Nikomu nie życzę takich bóli. Być może ta dieta wyostrzyła coś co już było w organiźmie a ja o tym nie wiedziałam, ciężko powiedzieć, na razie jem jak jem i nic mi nie jest już od kilku dni, zobaczymy :) Madziarka nie nie miałam sondy ani gastroskopii, nie dam sobie czegoś takiego zrobić. Stąd nie wiadomo co to, ale ona obstawiwa zapalenie i albo nadżerke albo wrzoda. Herbaty czerwonej litrami nie piłam, nachosy owszem jadłam ,ale przez 3/4 życia odżywiałam się o wiele lepiej niż jakieś 3/4 Polaków. Nachosy itd to mniej więcej od roku i jakoś o dziwo nic mi nigdy po nich nie było. Tak jak pisałam Jacarandzie zaczęło się od drugiego etapu DC, nie mam pojęcia czy to faktycznie wrzód czy nie, wiem jednak, że to zbyt duży zbieg okoliczności i moim zdaniem to przez dietę jest w taki czy inny sposób: np. jesli mam helicobacter, która wrzoda powoduje to mogłam się zarazić w trakcie obniżonej doporności organizmu w trakcie diety, jeśli to nie wrzód, a tylko zapelenie żołądka to może organizm ma dość diety i ciężko mu przejść na normalne jedzenie, nie mam pojęcia, jendak zbieg okoiczności spory. Dobrze, że się dzielnie trzymacie :) i pamiętajcie nic na siłę. Będziemy chudnąć i tak i tak :D z Cambridge czy bez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piąty dzień praktycznie za mną... a mi tak strasznie chce się jeść :( :( :( :( :( Męczę się i tylko nadzieja, że warto i żal pieniędzy wydanych mnie utrzymują przy diecie... Jeszcze tylko 16 dni, co to jest...? Pomaga gorąca herbata (na jakieś pół godziny), pomaga zajęcie się czymś... ale najgorsze są weekendy i siedzenie w domu. Jak ja to wytrzymam? Czuję permanentny głód, nawet po zjedzeniu batona czy wypiciu koktailu (to jest dla mnie za mało :( ). Przywzyczaiłam się jeść dużo niskokalorycznych potraw (warzywa) i teraz taka masa pokarmowa jaką zjadam na DC jest dla mnie za mała... Może skurczy mi się żołądek, ale ile będę jeszcze na to czekać? Zamęczę się... W dodatku jest mi słabo. Nie mogę gwałtownie się podnosić, bo robi mi się czarno przed oczami. Jeśli to nie minie... rozważam zjadanie 4 torebek, chociaż jestem nieduża... Obym jednak wytrwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellien
Witam wszystkich serdecznie! Na początek pozdrawiam i biję Wam pokłony za wytrwałość i otwartośc w tej upierdliwej sprawie jaką jest nadmiar kg. Dzisiaj pierwszy raz zastosowałam tą dietę... jestem po połówce żuru i zastanawia mnie czy cała reszta produkntów jest równie nie smaczna? Oczywiście zgodnie z zasadą "chcesz być piękna to cierp" mam do zrzucenia 73 kg przy wzroście 159 cm. Chciałam się zapytać jak realnie mam podchodzić do spadku wagi. Wiem że jest to kwestia indywidualna, ale mój organizm jest wyjatkowo oporny na tego rodzaju eksperymanty. Czy mogę pić kawę...jestem klasycznym gryzipiórem więc rano bez kawy ani rusz? Widzę że spadek kg przypada różnie na różne osoby. Jak rozumię nie można nic wtrząchnąć przez 3 tygodnie prócz produktów Cambridge, wody i gorzkiej herbaty - dieta ścisła? Jakie objawy powinny skłaniać mnie do odłożenia diety? Z góry dziękuję za odpowiedź. Podrwiam i trzymam kciuki - Towarzyszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ellien! 73 kg masz do zrzucenia??? Czy masz 73 kg? Bo to znaczna różnica... Jeśli chodzi o żurek - to jest wstrętny - na poprzedniej diecie go miałam, tym razem, na drugiej - nie zamówiłam ani saszetki tego... Najlepsza (według mnie) jest zupka jarzynowa i grzybowa, z koktaili - kakaowy i (ostatecznie) waniliowy. No i batony - głównie ten jabłkowo-rodzynkowy - pyszne są wręcz. W czasie diety Cambridge spadek wagi jest do 10 kg w czasie pierwszego podejścia. Jeśli będziesz \"wychodzić\" z diety ścisłej przez mieszaną, czyli 1 tydzień - 2 posiłki diety Cambridge + 1 zwykły 400 kcal, 1 tydzień - 1 posiłek diety Cambridge + 2 posiłki po 400 kcal, a później 1-2 tyg, dieta 1000 kcal - zgubisz dodatkowych 1-3 kg. Możesz pić kawę, byle bez cukru i mleka, możesz pić herbatę (gdzieś odradzali owocowe, ze zwględu na kwasy, które obniżają efektywność spalania tłuszczyku), ale ja piję nawet te z owocami - i chudnę w szybkim tempie. Owszem, klasycznie ścisłą DC stosuje się przez 3 tygodnie, \"je\" się tylko te produkty - 3 saszetki dziennie (lub wymiennie z batonami). To bardzo duża restrykcja na kalorie, ale metabolizm nie obniża się za bardzo (po wyjściu z DC nie przytyłam ani kilograma przez 1.5 miesiąca! - teraz stosuję ją jeszcze raz), dostaracza ta dieta wszystkich koniecznych składników odżywczych (witaminy, mikroelementy, białka). Po kilku dniach spada to makabryczne uczucie głodu, ale NIE WOLNO ABSOLUTNIE NIC DOJADAĆ, bo wtedy, może nie wpłynie to tak drastycznie na gubienie kilogramów, co właśnie wpłynie na poczucie głodu. Nie wolno, NIESTETY :(, nic ćwiczyć w czasie tej ścisłej diety. Niedługie spacery - to maksimum wysiłku, który można wykonać. Trzeba KONIECZNIE dużo pić - minimum 2 litry (poza płynami użytymi do spożądzania posiłków, oczywiście), zresztą suszy jak diabli, ja wypijam 4-5 litrów. Rzucić dietę powinnaś, jeśli zachorujesz i będziesz musiała przyjmowac leki (np. antybiotyki), no lub po prostu Cię ta dieta wykończy (omdlenia), co nie powinno mieć miejsca, jeśli nie będziesz ćwiczyć, musisz przerwać jeśli będziesz w ciąży, lub pojawią się jakieś objawy ze strony przewodu pokarmowego (bóle żołądka, wątroby itp.) Jeśli chodzi o miesiączki - to mi dieta Cambridge nie rozregulowała cyklu - miałam i mam wszystko niezwykle regularnie, może tylko w czasie stosowania ścisłej diety miałam jakby bardziej skąpe miesiaczki, ale też mniej bolesne. Życzę wytrwałości i powodzenia! Pisz jak Ci idzie, bo coś mały ruch w tym temacie nastał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM.Dziś dzień szósty diety,ciężko jest nie powiem.Nie które koktajle i zupki sa wrecz nie do przełkniecia,ale cóż musze wytrwac.Troche jestem załamana ponieważ po 5 dniach spadek wagi jest zerowy,ale trzymam sie dalej i z niecierpliwoscia czekam na efekty.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwina, to że spadek wagi jest zerowy wcale nie znaczy, że nie schudłaś. Napewno schudłaś, bo nie ma takiej możliwości, żeby to co dostarczają posiłki DC wystarczyło do życia i organizm nie musiał czerpać z zapasów tłuszczowych. Możliwe, że ubyło Ci tkanki tłuszczowej a za to nagromadziła się woda - spokojnie, wydalisz to w najbliższych dniach i wręcz się zadziwisz jak dużo schudłaś! Trzymam kciuki. Pisz jak Ci idzie. Ja też mam dzisiaj szósty dzień - jest lepiej niż poprzednio, już tak strasznie nie męczy mnie głód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacaranda-dzięki za słowa otuchy:-) Wczoraj przeżywałam katusze,bylam na komuni i nic nie moglam zjeśc,ale dumna z siebie jestem ,że wytrwalam.Głód juz az tak mocno mi nie dokucza.Bede na bieżaco informowac o moich poczynaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellien
Jacaranda! Dziękuje bardzo za szybka odpowiedź. Odpowiedziałaś mi na wiele nurtujacych mnie pytań, w szczególności jeśli chodzi o kwestię kawy ;-). Jeśli chodzi o kilogramy... to właśnie ważę 73kg...i mam nadzieje uda się cos z tym zrobić. Po drugiej połówce żurku chyba mam go dość na następne kilka dni. Trochę się stresuję bo miesiączka tuż tuż a to dla mnie droga przez mękę. Licze na pomyślny obrót sprawy tak jak w Twoim przypadku, choć pewnie i tak mnie wymęczy za wsze czasy. Na razie dużo piję i myślę o tym cieście owocowym które przyniosła moja koleżanka do pracy...Mimo to podejrzewam że uda mi się schudnąć pare kilo. Tym bardziej że przyświeca mi cel. Chcielibyśmy z mężem postarać sie o dzidziusia. Niestety, jak na złość nie dosyć że jestem pączusiem to mam jeszcze astmę, w związku z czym nie mam wyboru...musi mi ubyć wagi. Już teraz mam kłopoty z oddychaniem, a co by było w trakcie ciąży...wolę nie wiedzieć. Na razie jestem pozytywnie nastrojona do całego przedsięwzięcia i liczę na wsparcie za co już dziękuję. Pozdrawiam i ślę ściskacze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oznajmiam, że kryzys jest już za mną. Przestałam chodzić słaniając się ze zmęczenia, ustąpiły mroczki przed oczami przy szybkim podnoszeniu się, nie czuję już tego makabrycznego ssania w żołądku, wreszcie czuję, że \"wskoczyłam\" w tę dietę. Budzę się o piątej (!), po nie całych sześciu godzinach snu i jestem wypoczęta i pełna energii. Jeszcze chwila a pomyślę, że ta dieta może z zadowoleniem zastąpić normalne jedzenie! Wczoraj zjadłam na kolację pierwszy raz batonik z czerwonych owoców - nei wiedziałam, że on jest taki PYSZNY!!! Rewelacja. Z tymi owocowymi koktailami, których przełknąć normalnie nie mogę robię tak, że rozpuszczam je w połowie szklanki ZIMNEJ wody, robi sie coś w rodzaju kremu - to sobie pomału zjadam łyżeczką delektując się, jaki to wspaniały deser, przyczym muszę więcej wypić, ale z tym to akurat nie mam problemu. Nie myślę już o jedzeniu, w ogóle to mnie nie dotyczy. Mogę gotować frykasy dla rodziny i mnie to nie rusza. Siódmy dzień - jutro będzie pełny tydzień za mną. I jutro kontrolne mierzenie... ciekawe, czy coś zgubiłam. Bądźcie dzielne dziewczyny, już niedługo osiągniemy sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaxx
mam pytanko, macie namiary na jakąś fajną konsultantkę? byłabym wdzięczna:) przez przypadek weszłam na Wasze forum i baaardzo mi się podoba:) no i oczywiście też chciałabym ruszyć z DC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaxx
zapomniałam dodać, że w Warszawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sofcic
Cześć wszystkim, dziś zamówiłam DC przez internet. Myślę, że góra od piątku zacznę kurację. Będę na bieżąco zdawała relację z postępów.... O ile wystarczy mi sił i samodyscypliny. Najbardziej boję się tego, jak będzie funkcjonował mój mózg w pracy.... trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Musze tez przyznac iz najgorsze jest za mna,normalne jedzonko juz mnie nie rusza:-))Jacaranda tez gotuje dla calej rodzinki normalne obiadki,wiec doskonale rozumiem Twoja sytuacje,ale najwazniejsze ze juz mamy to za soba.Dzis siódmy dzien diety i musze przyznac ze spodenki juz sie tak nie opinaja na pupie i brzuchu.Oby tak dalej.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaxx
czymoże jednak ktoś się zlituje i poda mi jakieś namiary na fajną konsyltantke? dopóki jestem pełna zapału do DC.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaxx, ja Ci nie podam. Ani nie jestem z Warszawy, ani nie mam konsultantki. Poszukaj po internecie, na pewno kogoś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaxx
dzięki :) poszukam gzieś po necie, ale zastanawiam się czy ta konsultantka jest mi do czegoś potrzebna? tzn. czy ona jakoś musi mnie kontrolować?sprawdzać jak mi idzie?, czy wystarczy jak pogadam z kimś przez telefon i poczytam sobie sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nr do konsultantki w wwie 605355665 Jest w porzadku. Zmotywuje Cie i bedzie kazala przyjezdzac co jakis czas sie wazyc.. z tego co mowila jest tez dietetykiem wiec pomoze ukladac Ci diety po kuracji. Ja na cambridge wytrzymalam 4dni..i lepsze efekty mam dzieki diecie rozdzielnej i fitnessowi. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×