Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Cześć dietetowiczki!!! Dzisiaj przyjechała do mnie paczka DC z zawartością produktów na 2 tygodnie. Nie macie pojęcia jak się denerwuję! Czuję się jak przed jakimś egzaminem... moja mama oczywiście mnie \"wspiera\" swoim czarnowidztwem (jak zwykle!) i mówi, że nic z tego nie będzie, bo mnie zna, że zrezygnuję po 3 dniu, że głupia jestem, bo tyle pieniędzy wydałam na jakieś świństwa... ehh... tłumaczyłam jej, co to za dieta, co zawiera, że przez lekarzy stworzona itd., ale ona \"swoje wie\". Przerażają mnie maleńkie saszetki i gotowe napoje w kartonikach (nie sądziłam, że to takie maleństwo!!!) - dobrze, że zamówiłam tylko trzy... Od jutra startuję z dietą!!! Czy jest też ktoś, kto zaczyna...?? Zawsze razem raźniej... Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prue
Witam was dziewczyny.Ja stosowałam tą dietę jakieś 3 lata temu,od razu 3 tygodniową kurację.Ponieważ mój wygląd oraz moja waga dawały wiele do zyczenia =P Owszem była to najskuteczniejsza i najszybsza dieta w moim życiu.Przez niecałe 3 tyg schudłam o prawie 2 rozmiary,połowę szafy musiałam wyrzucić :-) Ludzie na ulicy mnie nie poznawali.Potem mój żoładek był tak maleńki że dawki jedzenia żeby sie nasycić były naprawdę malutkie.Po diecie stosowałam przez długi czas jeszcze dietę 100kcal i chudłam nadal.Lecz musze was ostrzec,niestety jednak chemia w niej zawarta niszczy żołądek i jelita,często miewałam bóle żołądka, nie mogłam nic jeść.Mimo tego kiedyś postanowiłam spróbować jeszcze raz 2 tyg. kuracji poniewaz zblizała się studniówka na którą byłam zaproszona.Lecz okazało się że nic z tego,mimo maleńkich porcji jedzenia pojawiły się biegunki,co jest niedopuszczalne przy tak mało kalorycznej diecie,które ciągneły się przez 3 dni i nie ustawały.Niestety musiałam dietę przerwać ponieważ mój organizm nie był już w stanie znosić tej całej chemii.Także dziewczyny uważajcie.Ah i taka mała rada,do zupek dodawałam sobie odrobinę pieprzu,całkowicie zmieniało smak i pomagało przetrwać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prue
Witam was dziewczyny.Ja stosowałam tą dietę jakieś 3 lata temu,od razu 3 tygodniową kurację.Ponieważ mój wygląd oraz moja waga dawały wiele do zyczenia =P Owszem była to najskuteczniejsza i najszybsza dieta w moim życiu.Przez niecałe 3 tyg schudłam o prawie 2 rozmiary,połowę szafy musiałam wyrzucić :-) Ludzie na ulicy mnie nie poznawali.Potem mój żoładek był tak maleńki że dawki jedzenia żeby sie nasycić były naprawdę malutkie.Po diecie stosowałam przez długi czas jeszcze dietę 100kcal i chudłam nadal.Lecz musze was ostrzec,niestety jednak chemia w niej zawarta niszczy żołądek i jelita,często miewałam bóle żołądka, nie mogłam nic jeść.Mimo tego kiedyś postanowiłam spróbować jeszcze raz 2 tyg. kuracji poniewaz zblizała się studniówka na którą byłam zaproszona.Lecz okazało się że nic z tego,mimo maleńkich porcji jedzenia pojawiły się biegunki,co jest niedopuszczalne przy tak mało kalorycznej diecie,które ciągneły się przez 3 dni i nie ustawały.Niestety musiałam dietę przerwać ponieważ mój organizm nie był już w stanie znosić tej całej chemii.Także dziewczyny uważajcie.Ah i taka mała rada,do zupek dodawałam sobie odrobinę pieprzu,całkowicie zmieniało smak i pomagało przetrwać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prue
Witam was dziewczyny.Ja stosowałam tą dietę jakieś 3 lata temu,od razu 3 tygodniową kurację.Ponieważ mój wygląd oraz moja waga dawały wiele do zyczenia =P Owszem była to najskuteczniejsza i najszybsza dieta w moim życiu.Przez niecałe 3 tyg schudłam o prawie 2 rozmiary,połowę szafy musiałam wyrzucić :-) Ludzie na ulicy mnie nie poznawali.Potem mój żoładek był tak maleńki że dawki jedzenia żeby sie nasycić były naprawdę malutkie.Po diecie stosowałam przez długi czas jeszcze dietę 100kcal i chudłam nadal.Lecz musze was ostrzec,niestety jednak chemia w niej zawarta niszczy żołądek i jelita,często miewałam bóle żołądka, nie mogłam nic jeść.Mimo tego kiedyś postanowiłam spróbować jeszcze raz 2 tyg. kuracji poniewaz zblizała się studniówka na którą byłam zaproszona.Lecz okazało się że nic z tego,mimo maleńkich porcji jedzenia pojawiły się biegunki,co jest niedopuszczalne przy tak mało kalorycznej diecie,które ciągneły się przez 3 dni i nie ustawały.Niestety musiałam dietę przerwać ponieważ mój organizm nie był już w stanie znosić tej całej chemii.Także dziewczyny uważajcie.Ah i taka mała rada,do zupek dodawałam sobie odrobinę pieprzu,całkowicie zmieniało smak i pomagało przetrwać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i 1 dzień DC za mną... nie sądziłam, że będzie tak ciężko :-( Chodzę głodna, na dodatek zawiodłam się (o dziwo!) na batonie, który dzisiaj zjadłam (smak karmelowy) - niedobry i na owsiance (jabłko-cynamon), a zamówiłam ich jak na złość aż 9!!! :-( Generalnie to ona ma niewiele wspólnego z owsianką i to ani w konsystencji, bo jest rzadka (liczyłam na gryzienie), ani w smaku (jakaś słonawa!). Osobiście nie polecam. Zupa kurczak z grzybami całkiem smaczna, tylko strasznie mało tego wszystkiego... :-( Nie wiem jak można to jeszcze dzielić na pół albo rozrabiać z mniejszą ilością wody do konsystencji budyniu :/ Najgorsze jest dla mnie picie płynów. Nigdy nie piłam dużo, bo mi się zwyczajnie nie chciało, a jak wypiję na siłę np. wodę (wystarczy szklanka) to czuję się jak balon i mi niedobrze :-( Nie wiem, co mam zrobić, żeby przynajmniej zmieścić te dwa litry dziennie... dzisiaj wypiłam litr i mam już dość :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurodieta...
Witam kupilam eurodiete to cos podobnego do DC a poniewaz nie ma takiego fajnego topiku na temat eurodiety postanowilam sprobowac na Waszym temacie, jesli moge ;) to tez czasem cos napisze z checia. kupilam zestaw 3-tygodniowy,posilki ma 4 dziennie,dzis moj drugi dzien,pewnie bedzie ciezko,jeszcze nie znam wszystkich smakow ale jest calkiem podobnie, jedne produkty sa smaczne inne nie bardzo,najwazniejsze i najbardziej zaskakujace dla mnie okazalo sie wczoraj to ze przy tak malych porcjach nie bolala mnie glowa a glod byl odczuwalny raz i nawet nie zbyt mocny,wiec moze moj organizm to jakos zniesie,potrzebuje wsparcia stad moj wpis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anya32
HEJ ! ... dzis sroda mój trzeci dzień na mieszanej jest spoko w końcu cos normalnego do jedzenia W poniedzuialek sie ważyłam i jest super 5kg mniej po tygodniu DC wiem że w większosci to woda ale jak miło spojrzeć na wage teraz na pewno bedzie mniej ale nie zniechęca mnie to smaki koktajli dla mnie fu już jak poczuje zapach to odechciewa mi sie jeść ale musze to przetwać nie ma obwrotu jak zaczełam to muszę to skonczyć poprostu muszę ...:) Pozdrawiam was I trzymam kciuki ...Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, napiszcie, czy zgrzeszyłam??!!! Napiłam się dzisiaj pół szklaneczki Coca Coli Zero (ona nie ma żadnych kalorii, jest słodzona słodzikiem). Mam nadzieję, że nie zawaliłam tym 2 dni ścisłej??? :/ Poza tym... słuchajcie, nie wiem, co mam robić, jak się zmusić do picia wody, herbaty?????? Jak wypiję 3 kubki dziennie to mam dość i nie mogę patrzeć ani na mineralną, ani na gotowaną ciepłą, ani na herbatę, kawy czarnej nie lubię, więc też odpada. Nie zmuszam się, bo gdybym to zrobiła to chyba bym zwymiotowała! Nie chce mi się pić i koniec (przed dietą też zawsze mało piłam). Dolegliwości typu zawroty głowy nie mam, nic się nie dzieje, ale może to cisza przed burzą? Co mam zrobić, żeby chciało mi się pić??? Ćwiczyć nie można, sosu czosnkowego tym bardziej (po nim zawsze suszy), ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaca_randa
Chmurka - musisz pić te 2 litry minimum. Pij wodę mineralną niegazowaną, może być też przegotowana, letnia. Postaw sobie butelkę przy ręce i popijaj małymi łyczkami. Musisz pić, to jest warunek stosowania tej diety. Kiedy się chudnie - organizm pozbywa się toksyn zgromadzonych w tkance tłuszczowej. Jeśli nie będziesz ich wypłukiwać, to możesz się rozchorować. Zatem - pij na siłę. Nie na raz, ale popijaj przez cały dzień. Picie wody w ogóle powinno Ci wejść w nawyk. Jeśli masz inny zwyczaj - musisz go zmienić dla swojego zdrowia. Co do coli - nie popełniłaś grzechu. Nie zawiera cukru ani innych węglowodanów, w zasadzie można ją pić w czasie diety, nie zaleca się tego głównie dlatego, żeby nie przyzwyczajać się do słodkiego smaku. Ale na pewno nie wpłynie to na proces odchudzania u Ciebie. Gorzej z tą wodą - radzę Ci - zmuszaj się do picia, bo to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co jest? Czemu nic nie piszecie? Zapadłyście się wszystkie pod ziemię czy jak...??? U mnie dobiega końca 5 dzień ścisłej... faktycznie, jest już łatwiej niż na początku, ale dzisiaj wieczorem już tak mnie ścisnęło w żołądku, że zgrzeszyłam i zjadłam jajko na twardo :-( Mam nadzieję, że nie wpłynie to drastycznie na chudnięcie, zwłaszcza, że dzisiaj cały dzień sprzątałam chałupę (spalanie). Póki co u mnie 3kg mniej (ważę się tylko rano), ale to zapewne sama woda, bo ubytku w cm nie ma żadnego (jedynie talia się zmniejszyła - nie mam takiego baloniastego brzucha). I tak nieźle, zwłaszcza, że jestem tuż przed okresem. Mam zamiar odesłać konsultantce owsianki i je wymienić na coś innego, bo zamówiłam ich aż 9, a są okropne! Najbardziej podchodzą mi zupki i batony, z napoi - waniliowy i te w kartonikach są też dobre. Mam do Was pytanie: po ilu dniach rozpoczyna się proces ketozy??? Pozdrowionka, E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLCIA30
Cześć dziewczynki czytałam troszeczkę forum i postanowiłam zacząc dietke wlasnie czekam na paczke mam nadzieje że jutro dojdzie i od jutra zacznę trzymajcie kciuki .Jest moze ktos kto zaczyna tez od jutra bedzie nam razniej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko, dla mnie w przeciwieństwie do Ciebie owsianki są strzałem w dziesiątkę. Uwielbiam rano wsunąć owsiankę. Dosypuję do niej szczyptę cynamonu. Za to najgorzej znosze zupki, a w szczególności brokułowa i pomidorową. Za to napoje i to w znakomitej większości są super. Co do stanu ketozy słyszałam, że wpada się w 4-5 dniu diety. Osobiście jak męczyłam się chodząc głodna nieco dłużej, bo jakieś 7-8 dni. Dopiero później było mi łatwiej. Dalej jak czuję zapach pysznego jedzenia ciekną mi ślinki, ale do dziś dnia podczas całej diety ani razu nie zgrzeszyłam najmniejszym podjadaniem czegokolwiek. Mimo tego, jak już wcześniej pisałam moje chudnięcie przebiega straaaasznie opornie. Dziś mija 19 dzień mojej ścisłaj a schudłam TYLKO 4 kg. Waga stoi. Z 63 kg udało mi się zejść na 59 (ranny wynik). To bardzo dobijające. Bo liczyłam na szybki ubytek wagi. Nie wiem czy do konca i podczas wychodzenia z diety uda mi się zrzucić jeszcze cokolwiek... Niby widzę ze uda stały się smuklejsze, brzuch bardziej płaski a kości obojczykowe uwydatnione.. no i biust mniejszy... no wlasnie..eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katja04, współczuję Ci tak powolnego spadku wagi, chociaż boję się, że u mnie suma sumarum może być podobnie (jestem bardzo oporna na chudnięcie)... kurczę, waga mi się zatrzymała po zjedzeniu tego jajka :( Już więcej nie dam się skusić na nic niedozwolonego! Jutro idę do apteki kupić paski do mierzenia ketozy; jestem bardzo ciekawa, czy już się zaczęła... Wiecie, że dzisiaj i mnie się śniło, że się pogrążyłam i zjadłam dwa grube kawałki makowca i jakieś spaghetti z sosem i mięsem... jejku, jaka się obudziłam przestraszona i z wyrzutami sumienia, że zaprzepaściłam całą dietę! Ten sen to chyba powstał w wyniku mojego wczorajszego wykroczenia z jajkiem, hi hi :) Jutro półmetek mojej ścisłej. Tak czy tak... pobiłam rekord życiowy. Każda dieta, którą zaczynałam kończyła się góra po 3 dniach, tak więc jestem z siebie dumna :) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ratunku! :( Przedwczoraj zjadłam jajko na twardo (jak już pisałam wcześniej) i wczoraj waga zatrzymała się, a dzisiaj rano wchodzę i... 200g więcej! Jednocześnie podwyższyła mi się zawartość tłuszczu z 24,6 do 24,8%a obniżyła zawartość wody w organizmie z 50,2% do 50% :( Boję się, że tym jajkiem wszystko zepsułam!!! Czytałam w bruszurce otrzymanej od konsultantki, że zjedzenie czegokolwiek poza ścisłą może zahamować spadek wagi lub spowolnić go i trzeba będzie zaczynać wszystko od nowa :( Niestety przeczytałam to już po fakcie... I inna sprawa... nie dostałam okresu. Zawsze był jak w zegarku, najwyżej dzień spóźnienia, a teraz 3 dzień po terminie i nic :( Oczywiście w centymetrach (obwodzie) nic się nie rusza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek2803
Witam wszystkich..od dzisiaj zaczęłam stosować dietę DC i na sam początek wypiłam kartonik bananowy ...chcę schudnąć ... może ktoś zaczyna dzisiaj to będzie nam raźniej ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek2803
Witam wszystkich..od dzisiaj zaczęłam stosować dietę DC i na sam początek wypiłam kartonik bananowy ...chcę schudnąć ... może ktoś zaczyna dzisiaj to będzie nam raźniej ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek2803
Witam wszystkie Panie :)) od dzisiaj zaczęłam dietę.. jak naradzie nie jestem głodna.... ale zobaczymy co będzie później.... może ktoś zaczyna dietę dzisiaj ??? będzie mi łatwiej!! pozdrawiam... waga 61 kg wymarzona waga 49kg ale pewnie do niej nie dotrwam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek2803
witam dzisiaj zaczynam dietę zaczyna ja też ktoś dzisiaj ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko, spokojnie. Nie panikuj. Zgrzeszyłas jajem i możliwe że spowolniłaś proces. Ale nie sądzę, zeby Twoje dotychczasowe wyrzeczenia spełzły na niczym. Bądź cierpliwa i nie wskakuj na wagę dzień za dniem. Skoro przyszedł czas na Twoje kobiece dni - to wiele w organiźmie się zmienia, i nie zwalaj wszystkiego na jajo. Wyluzuj. Wiem, że to nie jest łatwe. Trzymaj się diety. Pij, pij, pij i pij - choćby na siłę. Na bank waga znów się ruszy. Tylko bądź spokojna i nie podjadaj już absolutnie nic. Trzymam za Ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaca_randa
Chmurko, weź się, dziewczyno, opanuj. Tak na chłopski rozum - podstawowy metabolizm człowieka nie wynosi mniej niż jakieś 700-1000 kcal. To jest energia, którą Twoje ciało musi zużyć dziennie, żeby żyć. Zużywa się ją na: zachowanie ciepłoty ciała, procesy życiowe - oddychanie, bicie serca, transport krwi, trawienie, wydalanie, mruganie itp.. Każdy dodatkowy ruch to dodatkowe zapotrzebowanie energetyczne. Dieta Cambridge dostarcza nie więcej niż 500 kcal na dzień. Choćbyś zatem jadła i kompletnie się nie ruszała, a spała cały czas - MUSISZ chudnąć, bo innej możliwości nie ma. Człowiek nie jest perpetuum mobile i nie czerpie energii z powietrza. Zjadłaś jajko. Załóżmy, że było ono NADWYŻKĄ kaloryczną, czyli czymś, co w całości zostanie przerobione na tłuszcz, zapas. No to teraz zobacz: waga jajka wynosi około 50-70 g. Gdyby to jajko było złożone z samego tylko tłuszczu, gdyby ten tłuszcz nie był trawiony przez organizm tylko bezpośrednio wbudowany w Twoją tkankę tłuszczową - TO NIE PRZYTYŁABYŚ WIĘCEJ NIŻ TE 50-70 g.!!!! A przecież... po pierwsze, jajko to głównie białko, pewne konsultantki dopuszczają jedzenie żurku DC z jajkiem. Po drugie, strawienie białka wymaga nielada energii od organizmu. Po trzecie, nadal Twój bilans kalorii pomimo tego jajka wychodzi na minus i to spory minus. Więc... opanuj się, bo NIC ZŁEGO SIĘ NIE STAŁO. Jesteś przed miesiączką. Organizm gromadzi wodę. Osobiście nie wierzę w jakieś cudowne wagi, które ważą osobno tłuszcz a osobno wodę. Z punktu widzenia bilansu energetycznego - nie miałaś prawa przytyć ani grama. To, co masz w organizmie to zatrzymanie wody przed okresem. Poczekaj kilka dni - i zobaczysz jak się wszystko zmieni. A na przyszłość nie szalej, jeśli masz później takie jazdy. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anya32
Hej!! u mnie juz z górki teraz jestem na mieszanej 1 DC i dwa własne jest już oki ale jeszcze mi troche zostało tak że potrwa to troszke więcej niż tydzień:( Po drugim tygodniu ubyło mi 1,40 kg tak jak myslałam mniej jak w pierwszym ale cały czas w dół i oby tak dalej......... Pozdrawiam i trzymam kciuki ale strasznie słabo piszecie masakra i gdzie tu szukac wsparcia:(:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anya32
Nie no nie wierzę nikt nie pisze!!!! ale cisza czyżby wszyscy zrezygnowali?:)???? U mnie minął trzeci tydzień DC od zeszłego poniedziałku ubyło mi 1.8kg jest spoko :) mam jeszcze kilka torebek więc je wykorzystam ale przed Świętami juz będzie koniec:) po Świetach przejdę na 1000 kal w maju mam wesele wiec motywacja jest Pozdrawiam i Piszcie co z wami ???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj anya32 :-) Faktycznie nikt nie pisze ostatnio... Ja się wycofałam z forum, bo ponoć za bardzo panikuję i powinnam się ogarnąć... Właśnie wybiła północ, a z nią zakończyła się moja 14-dniowa ścisła DC. Na wadze ok. 4,5kg mniej (waga 56,5kg). Szczerze mówiąc, sądziłam, że więcej uda mi się zbić, ale z drugiej strony nie ma co narzekać. Ważne, że samopoczucie o wiele lepsze i czuję pierwsze luzy w spodniach :-) Niby tylko te 2,5cm w biodrach i udach, a jednak coś daje. Dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam warzywa (brokuł, kalafior, kiełki), przecier warzywny \\\"Fit\\\" do picia na śniadanie w pracy, kotlety sojowe (oczywiście będę je gotować w samym bulionie, bez panierowania), trochę jogurtów, sok bez cukru, serki wiejskie... Zrobiłam nawet na jutro sałatkę z gotowanych brokułów, kiełków, jajek, zielonego ogórka i szczypiorku - jest bardzo syta, więc dwie łyżki wystarczą, aby się najeść. Boję się powrotu do \\\"normalnego\\\" jedzenia. Nie mam zdrowia chodzić wiecznie z tabelą kalorii i wyliczać co ile ma i mnożyć przez cały dzień... Postanowiłam jeść małe porcyjki, bez wpychania na siłę. Mam nadzieję, że nie przywróci mi to wagi sprzed DC :-( Po jutrze ugotuję sobie jakąś pierś z kurczaka, póki co warzywa, chude serki twarogowe, od czasu do czasu pieczywo Wasa... a najbardziej nie mogę się doczekać zjedzenia jabłka :-) Gdybym miała fundusze, z pewnością zamówiłabym jeszcze produktów DC na kolejny tydzień. Wytrzymałabym, bo już się naprawdę przyzwyczaiłam do tych batonów, zupek (jarzynowa - mniam!), a najbardziej zasmakowały mi napoje w kartonikach, zwłaszcza truskawkowy!!! Jest to pierwsza dieta, którą udało mi się przejść, więc jestem z siebie dumna :-) Nawet domyślam się, czego to zasługa... (batony!) :-) Martwią mnie tylko nadchodzące święta... na pewno będą ciasta, sałatki z majonezem, słodycze, ehh... chyba po każdym zjedzonym kawałku czegoś kalorycznego będę to spalać przez godzinę na stepperze... :/ Miłego chudnięcia na DC! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pączuś 36
Co to jest ta Eurodieta? gdzie się ją kupuje? Ja stosowałam DC rok temu, przeszłam przez całość i schudłam może z 9kg, potem dietetyczka mi opracowała dietę 1000kcal której oczywiście nie trzymałam się całkowicie. No i niestety zaraz te wszystkie kg powróciły....nie ma diety cud, trzeba się ostro pilnować całe życie jeżeli ktoś ma skłonności do tycia. Moja koleżanka 3 razy pod rząd stosowała DC, kupę kasy wydała (mogła sobie polecieć do Egiptu, a nie marnować kasę) i znowu z rozmiaru 38 przytyła do 48 i co? Najlepiej spacerki, siłownia, rower, kefirki, jogurty, woda, warzywka i się samo schudnie też. Lepiej zainwestować w sprzęt, ciuszki do biegania, chodzić na basen, lepiej to wyjdzie dla zdrowia, niż żarcie niezdrowych półproduktów. Ja też bym chętnie schudła, ale przestałam już marzyć, a takie 10kg w moim wypadku nie będzie zadowalającym wynikiem bo muszę schudnąć z 30. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja29
witam wszystkich!!!!dzis jet 1 dzien na dc.czy to prawda ze nie mozna juz byc na samej scislej dc tylko mam jeszcze jesc mieso i mleko?gdzie wczeniej czytalam ze nie wolno pic mleka a konultant kazal mi pic 2 szkl dziennie i do tego 3 posilki dc i dotowany kurczak.te dodatkowe jedzenie ma byc na 200kcal.wy tez tak robicie?czy jestescie na amej scislej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja29
witam wszystkich!!!!dzis jet 1 dzien na dc.czy to prawda ze nie mozna juz byc na samej scislej dc tylko mam jeszcze jesc mieso i mleko?gdzie wczeniej czytalam ze nie wolno pic mleka a konultant kazal mi pic 2 szkl dziennie i do tego 3 posilki dc i dotowany kurczak.te dodatkowe jedzenie ma byc na 200kcal.wy tez tak robicie?czy jestescie na amej scislej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja29
witam wszystkich!!!!dzis jest 1 dzien na dc.czy to prawda ze nie mozna juz byc na samej scislej dc tylko mam jeszcze jesc mieso i mleko?gdzies wczeniej czytalam ze nie wolno pic mleka a konsultant kazal mi pic 2 szkl dziennie i do tego 3 posilki dc i gotowany kurczak.te dodatkowe jedzenie ma byc na 200kcal.wy tez tak robicie?czy jestescie na samej scislej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja29
witam wszystkich!!!!dzis jest 1 dzien na dc.czy to prawda ze nie mozna juz byc na samej scislej dc tylko mam jeszcze jesc mieso i mleko?gdzies wczeniej czytalam ze nie wolno pic mleka a konsultant kazal mi pic 2 szkl dziennie i do tego 3 posilki dc i gotowany kurczak.te dodatkowe jedzenie ma byc na 200kcal.wy tez tak robicie?czy jestescie na samej scislej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja29
witam wszystkich!!!!dzis jest 1 dzien na dc.czy to prawda ze nie mozna juz byc na samej scislej dc tylko mam jeszcze jesc mieso i mleko?gdzies wczeniej czytalam ze nie wolno pic mleka a konsultant kazal mi pic 2 szkl dziennie i do tego 3 posilki dc i gotowany kurczak.te dodatkowe jedzenie ma byc na 200kcal.wy tez tak robicie?czy jestescie na samej scislej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×