Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość ggeisha
Dodob, jak Ci idzie bez palenia? Mnie ciągnie, ale wiem, że to kwestia dni, aż mi się odtruje organizm. Polecam wszystko co gorzkie - im bardziej gorzkie, tym mniejszy ciąg do fajek. Przyprawy, kawa, zielona herbata itp. No, ja się jeszcze ratowałam gorzką czekoladą (95%), ale teraz wolę nie... Z ćwiczeń polecam A6W, jeśli chodzi o mięśnie brzucha (dla mnie to zawsze był słaby punkt). Na pupę i uda - wymachy do tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nenika
hej jakoś wypowiadanie się na forach internetowych mnie nigdy nie pociągało ale właśnie startuję z DC i myślę że nieco wsparcia nie zaszkodzi :-) do schudnięcia mam dużo bo jakieś 35 - 40 kg, więc chyba dłuższą chwilę zabawię tu z wami na forum :-) dzisiaj minął mi dzień pierwszy - z koktajlem maślanym, kakaowo pomarańczowym i zupką orientalną - nie jest źle jeśli chodzi o smak choć zdecydowanie wygrała zupa... zobaczymy co przyniesie jutro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nenika, witaj na forum, cieszę się, że dołączyłaś bo widzę , że masz wiele kilogramów do stracenia, ja też, planuję 30 a nawet może z 35 , więc przede mną też długa droga, ale możliwe ze tegoroczne lato przywitamy już szczupłe i radosne:). Na jakimś forum czytałam pamiętnik dziewczyny któana cambridge schduła chyba właśnie coś około 40 kg, jej się udało, nam też. U mnie właśnie konczy się 3 dzień sćisłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
Witajcie dziewczyny, rozgośćcie się :) Ja też startowałam z 35 na plusie. Z tym, że pierwsze 4 kg zrzuciłam przed dietą (nerwy), a przeszło 2 kg po zakończeniu diety (czego nie rozumiem). W sumie bilans od początku do teraz wynosi -11,5 kg, więc jest się z czego cieszyć :). Naprawdę jest mi dużo lżej, luźniej w ubraniach i po prostu cieszę się, że mój brzuch nie zasłania mi horyzontu ;). Jeszcze sporo przede mną, ale nie poddam się. W planie kolejna ścisła od 17-18 stycznia, no a później pewnie w marcu i maju. Do wakacji mam zamiar uzyskać piękną sylwetkę. Czego i Wam życzę. To jest do zrobienia, tylko trzeba uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Tu dostaniecie wsparcie. Piszcie jak Wam idzie, co sprawia trudność, z czego jesteście dumne, co Wam się w tej diecie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za miłe powitanie :-) ja dla motywacji codziennie zaglądam na http://www.dieta-cambridge.pl/klub.html - opisane tam prawdziwe historie na prawdę podnoszą na duchu! jestem właśnie po pierwszej połówce koktajlu bananowego - piję z mlekiem bo rozplanowane mam 3 posiłki CD i szklankę mleka - i tak do 21 stycznia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nenika, a pożniej planujesz drugą scisłą? , jeśli tak to jaką przerwę zamierzasz zrobić między ścisłymi? ja planuje twa tygodnie. ggeisha -11, 5 to piekny wynik, zwłaszcza, że osignęłaś go na I cyklu (jedna ścisła +wychodzenie). Dziewczyny możecie napisać , ile macie zwrostu, z jakiej wagi startowałyście i jaką waga jest waszym celem? pozdrawiam z warszawy (właśnie jem to znaczy piję napój kakaowy na śniadanie):) a za oknami pruszy śnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja startuję ze 102 przy wzroście 158 cm - dzisiaj rano było w sumie już 100,7 - więc trochę wody wyparowało po pierwszym dniu :-) a osiągnąć chcę około 60 choć wiem że przy moim wzroście powinno być jeszcze mniej ale realnie podchodząc wiem że 60 byłoby już mega sukcesem planuję drugą ścisłą oczywiście - moja konsultantka zaplanowała że po 3 tygodniach ścisłej będzie 2 lub 3 tygodnie mieszanej czyli 2 posiłki DC i jeden zwykły później znów 3 tygodnie ścisłej i 2 lub 3 tygodnie mieszanej a później 2 tygodnie przerwy z dietą 1000 kalorii a później pewnie znów ścisła - wszystko będzie zależało od wyników i samopoczucia ale na razie jest ok - pierwsze dni miały być ciężkie a ja wcale nie odczuwam spadku energii wręcz idę sprzątać całe mieszkanie właśnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LillyRose - a ty z jakiego pułapu startowałaś i ile chcesz osiągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nenika ja startowałam z wagą 89 kg przy 175 cm, (cel 58kg) Postaram się wkleić link do wpisu dziewczyny, której rezultaty działają inspirująco, oto on: http://forum.gazeta.pl/forum/w,26093,61521060,61521060,od_voluptas_do_Was_.html Ona startowała ze 117 kg, powiedziała też , że z własego doswiadczenia bardziej poleca stosowanie w przerwach diety 1000 kalorii niż typowej mieszanej, bo 1000 kalorii pozwala na podkręcenie metabolizmu, (ja myślę, że w przerwach można nawet powoli dodawać więcej zaczynajac od 1000 aby przyspieszyć przemianę materii, no ale to każdy sam postąpi jak uważa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps link jakoś dziwnie się tak wkleił, że poprzez kliknięcie nie zadziała poprawnie, trzeba go całego skopiowac i samemu sobie wkleić w "wyszukiwarkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szperając w sieci też trafiłam na wpis voluptas więc tym bardziej się motywuję :-) i też ustawiłam stopkę - mam nadzieję że działa :-) co do dalszego ustawiania diety myślę że mam jeszcze trochę czasu na ustalenia z moją konsultantką - na razie celem jest pierwsza ścisła - nie wiem jeszcze jak to w pracy będzie zwłaszcza że dość często wyjeżdżam służbowo... PS> a teraz przerwa w sprzątaniu na pół żurku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
A ja nie umiem się tu zalogować. Cały czas jestem na pomarańczowo :( Ja startowałam z 95 kg przy wzroście 162. W czwartek się ważyłam i obecnie moja waga pokazuje 83.45 kg. Cel: 60-65 kg. To dla mnie waga idealna. Ważyłam kiedyś mniej, ale wolę siebie bardziej zaokrągloną :). Chciałabym już zacząć ćwiczyć. Czekam, aż waga spadnie poniżej 80 kg, bo nie chcę nadwyrężać serducha. Ale przy kolejnej ścisłej powinnam już osiągnąć ten próg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha, na górze (nad numerami stron) masz "moje konto" wchodzisz tam, a nastepnie wybierasz A) jeśli nie posiadasz jeszcze swojego profilu, to kliknij tutaj. I wypelniasz pola, wpisujesz haslo (hasło chyba musi miec jedna cyfre), email, i login ( jesli 'ggeisha' nikt nie uzywał wczesniej to bedzisz mogla je wybrać, jesli już ktoś kiedyś je zarejestrował to spróboj je troszkę je zmodyfikować:-) ) Póżniej jak już się uda masz w swoim koncie pole "stopka", to co tam zapiszesz będzie pojawiało się automatycznie pod Twoimi postami. Jeśli masz jakieś problemy nadal z założeniem konta to może napisz co się nie udaje konkretnie, a uda nam się pomóc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z samego rana - 99,8 :-) ja z ćwiczeniami czekam do zakończenia ścisłej bo ponoć podczas ścisłej ćwiczenia niewskazane, ale pod koniec stycznia jakieś ćwiczonka i sauna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak planujecie dbać o skórę? mamy dużo kilogramów do stracenia, po dwóch jojowaniachw życiu mam kiepskie cześć wewnętrzną ud :-( Mam w planach masaże masażerem (sama będę się nim masować) , guam ujędrniające, i peelingi- okłady kawowe.. + gimnastyka, myśle o callanetics + orbitrek NENIKA myślę, że sauna to też fajny spósób :-). Mam do was pytanie propos jojowania, przechodziłyście je w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chodzącym przykładem jojowania :| nigdy co prawda chuda nie byłam bo od dziecka miałam skłonności do nadmiaru ciałka ale były czasy na studiach (jakieś 8 lat temu) gdy ważyłam ok. 58 kg, potem systematycznie rosło, dwa razy zrzuciłam po 15 i 12 kg ale oczywiście wracało i ostatnio ze sporą nawiązką - ale przyznam się że jakieś 2 lata temu zupełnie straciłam zapał i motywację do walki więc w tym dość depresyjnym czasie zafundowałam sobie dodatkowe kg... a co do pielęgnacji ciała to u mnie będzie rowerek stacjonarny, też masażer, peelingi z kawy i sauna, plus jakiś fitness jak starczy czasu i energii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LillyRose - a jak w ogóle samopoczucie po 4 dniu diety? ja się zastanawiam czy coś ze mną nie tak - wszędzie czytam że nikomu zupki i koktajle nie smakują a mi one zupełnie nie przeszkadzają - może koktajle nie są rewelacyjne ale zupki niczym się nie różnią od gorących kubków :-) ale to w sumie lepiej dla mnie jeśli mi to smakuje bo powinno mi być łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NENIKA, zdecydowanie to dobrze:-), nie wyobrażam sobie aby być na diecie, która wzbudza odruch wymiotny;-). Pod względem smaku jestem na 'tak', moi faworyci to : napój kakao, bananowy, zupa żurek i pomidorowa, lubię też owsiankę, i baton czekoladowy (ale on od drugiego tygodnia), Samopoczucie dobre, jestem zmoblizowana, myślę ze jak ktoś poukłada sobie w głowie że musi schudnąć bo żle się z sobą czuję z takim nadbagażem kilogramowym, to łatwiej mu znieść diete, bo wyjścia nie ma :-), zdaję sobie sprawe, ze kryzysy może przyjść, najgorzej jest aby mu się poddać . Wspominałąm, że w lipcu/sierpniu byłam 4 tygodnie na ścisłej (miałem jojo później), i podczas tamtych 4 tygodni nie miałam napadów głodu, od 2-go tygodnia zdarzało mi sie wypić coca cole light, i rzuć gumę orbit bez cukru, nie miało to wpływu na spadek wagi. Dobrze znosiłam dietę, mam nadzieję, że tym razem również. Cieszę się, ze jutro już po 5 dzien, a poźniej 2 dni i już pierwszy tydzień odfajkowany;-). Planuje być 4 tygodnie na ścisłej, ale jak będzie żle- to 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile wtedy schudłaś na tej ścisłej? co do smaków to faktycznie banan i kakao z koktajli a z zup dla mnie żurek i orientalna choć w sumie grzybowa i kurczak z grzybami też są niezłe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NENIKA jakieś 10 kilo, ale 2 kilo wróciło w ciągu dwóch dni, o tym informują na głownej stronie cambridge, gdy zaczynamy jeść normalnie dostarczamy węglowodany, w które ta dieta jest uboga, a węglowodany zatrzymują wodę op organizmie, (stąd na początku diety nawet w pierwszych dwóch dniach wagowo tracimy tyle bo pozmbywamy się wody) więc realnie schudłam 8 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chudzinki ggeisha jak palenie ja jakos walcze ale byla w sobote impreza i z siora zapaliłam ale staram sie odchudzanie w weekend poszlo w odstawke waga w granicach 59 i mam nadzieje ze bedzie spadac nie wzrastac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny skonczyłam 1 tydzień i mam 3 kg mniej:) Zmotywowałam się i ,,jadę " dalej:) ja zaczynałam od 85,8 a teraz jest 82,8.Celem jest 64 ale juz przy 70 bedzie dobrze. ja cykle diet i nawrotów zaliczyłam kilka ładnych razy.mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej:) Ja oprócz 3 DC jem zawziecie marchewkę i pije coca cole ligt-bez niej nie funkcjonuję;) Zycze powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Wasze wypowiedzi dziewczyny i postanowiłam tez napisać gdyż w ubiegłym roku także stosowałam DC. Straciłam przez ok 5 miesięcy ponad 22kg. Czułam się wspaniale, wróciła pewność siebie, kupowanie ciuszków o kilka rozmiarów mniejszych było przyjemnością normalnie sama w to nie wierzyłam że mi się udało bo od zawsze miałam kłopoty z nadwagą. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie nastała jesień a potem zima a w raz z nimi zaczęło się moje podjadanie, coraz częściej pozwalałam sobie na rzeczy niedozwolone, zwłaszcza słodycze i chipsy (niestety moje dwie słabości) no i trochę kg powróciło. NIe do końca też poprawnie wyszłam z diety i to chyba był mój największy bład, dlatego chcę was przed tym przestrzec!!! Trzymajcie się ściśle wskazówek konsultantów bo oni wiedzą co robią. Postanowiłam napisać bo dotarło do mnie że niedługo mogę zaprzepaścić wszystkie moje starania, a nie zawsze bywało łatwo o tym pewnie wiecie, i muszę zgubić te cholerne 7-8kg od których już się odzwyczaiłam. Dlatego do końca stycznia będę się starała sama jakoś dać sobie radę ale jeśli mi się to nie uda to wracam na Dc i jeśli pozwolicie to chętnie się przyłączę bo wsparcie w tych chwilach jest bezcenne. Jeśli chciałybyście poczytać o mojej przygodzie z DC to udzielałam się na forum o2-czarna oliwka mniej więcej od strony 423. Pozdrawiam i życzę wytrwałości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walcze nadal0 witaj na forum :-), ja też jojowałam, i wróciło mi też 8 kilo....ale ja schudłam tylko te 8, więc wróciło wszystko". Niestety ale jojowanie przy cambridge jest bardzo wysoko prawdopodbne, często ludzie tu wracająna forum... Też boję się, że znowu się nie uda mi się utrzymać efektów, które zamierzam osiągnąc, dlatego psychicznie przygotowuję się na etap wychodzenia (ale to pewnie dopiero za 5 miesięcy, bo mam sporo kg do zgubienia), a później..bez zmiany nawyków nie da się utrzymać wagi..Mam wrażenie, ze jak ktoś ma do zrzucenia od 20 kilo w zwyż to zawsze już będzie żył w presji 'joja", gdy ma się do zrzucenia z 5-6 kilo, to można to załatwić w ciągu jednej ścisłej później ładnie powoli wyjść z diety i organizm się zaadaptuję do nowej wagi, nie bedzie taki wymęczony dietą trwającą kilka miesięcy. Dla mnie wyzwaniem na 2012 rok jest właśnie dokonanie tego cudu, schudąc i nie przytyć. Fajnie, że się " przebudziałaś" zanim wróciło wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×