Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

To asiowa jest indywidualna sprawa każdej z nas, jest tyle różnych diet stabilizacyjnych musisz wybrać tą która ci najbardziej odpowiada, to ma być twój styl odżywiania i choć to będzie się nazywać dieta stabilizacyjna to tak na prawdę będzie nie dieta tylko sposób zdrowego odżywiania. Ja polecam dietę dla cukrzyków uczestniczyłam długo w ich spotkaniach aby im pomóc a tak na prawdę oni mi pomogli ucząc mnie, że choć choroba wymusiła na nich zdrowy tryb życia. Ona jest oparta na piramidzie zdrowia, wiesz nie musi tobie podchodzić, nie zakładaj również schematów że to i nic innego, bo zaplatasz się w wyrzeczenia i napadniesz czym prędzej czy później w napad na zakazane produkty. Najlepiej przeanalizuj sobie co jadłaś jak byłaś chuda, co wtedy lubiałaś i w tym kierunku szukaj- powie ci to każdy PSYCHOLOG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiowa
hehe! niby forum nie o psychologii - a kazda wypowiedz w kazdej kwestii konczy sie wysylaniem do PSYCHOLOGA:):) gdzie tu konsekwencja:) poza tym jak człowiek nigdy nie był chudy to ciężko sobie przypominać co wtedy jadł:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiowa,to indywidualna sprawa każdej z nas,nie chodzi tu o to zeby dać Ci konkretny jadłospis na tydzień,dwa lub miesiąc a i tak możesz nie mieć po tym żadnych efektów,tu chodzi o wskazówki,które tu szeroko są opisywane.A psycholog niekoniecznie,jeśli wcześniej nie miałaś zaburzeń takich jak anoreksja,bulimia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja na tę psychikę naciskam. Po prostu według mnie ten, kto nie ma problemów z psychiką (i nie chodzi tu ani o choroby psychiczne, ani o anoreksje, bulimie itp, tylko o podejście do życia, samoocenę i priorytety) - ten nie ma problemów z zaburzeniami wagi, I wcale nie twierdzę, że trzeba koniecznie iść do psychologa (chociaż to niezły pomysł), można samemu sobie zrobić pranie mózgu, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiowa
:):):) bardzo mi się podoba to określenie "samemu sobie zrobić pranie mózgu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dziewczyny dajecie radę?Ja ciągnę 1 etap 3 tydzień,mieszkam w Uk,jak wygląda to w PL?Ile czasu jest się na poszczególnych etapach?Mam nadzieje,że mi się uda mam jeszcze 16 kg do zrzucenia :( a nie jest łatwo.brr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martakaja2009, to u każdego jest inaczej. U mnie na przykład w trzecim tygodniu DC waga stoi, a później chudnę, nawet przy 2000 kcal. Więc różnie to jest. Stosuj dietę i obserwuj się. Będziesz miała odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzakiss
hej. jestem na DC 4 tydzień na ścisłej (w UK można 12 tyg. być na ścisłej). Zastanawiam się, czy mogę użyć na zaparcia Colon Slim? Moja konsultantka nie ma pojęcia co to jest, a mi zostało jedno opakowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzakiss
martakaja - 1 etap może trwać 12 tygodni (Sole Source lub SSPlus), potem 2 etap 810 kcl - min. 1 tydzień, 3 etap - 1000 kcl też min. tydzień, 4 etap 1200 - 2 tyg, 5 etap 1500kcl - 2 tyg. - 6 etap - dieta na całe życie. Mi konsultantka poradziła, żeby po 4 tygodniach SS przejść na tydzień SSPlus, potem na tydzień na etap 2, a następnie z powrotem na etap 1 SS, i tak do osiągnięcia mojej wagi. potem już normalne wychodzenie z diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzakiss
aha. martkaja ja mam b.dużo do zrzucenia. zaczynałam z wagą 88kg, teraz ważę 79. moja docelowa waga to 53 kg przy 158 cm wzrostu. powiedziałam sobie, że to moja ostatnia dieta w życiu, nauczę się zdrowo odżywiać i będę prowadzić zdrowy tryb ycia do końca życia :) aha. ktoś się pytał czy zna kogoś kogo nie dopadło jojo po DC. moja siostra - wagę trzyma już 8 lat, z wahaniami 1 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że możesz to zastosować. Ja używam otrębów owsianych do zupek, więc problem zaparć jest mi obcy. Życzę powodzenia w diecie. Nie myślałaś, żeby stosować tę dietę z przerwami na rozkręcenie metabolizmu? Ja tak wolę, chociaż konsultantka poszłaby na każdy mój pomysł, także na kilkanaście tygodni diety non stop. Zauważyłam, ze po 2 tygodniach metabolizm pada i waga zaczyna stawać. Wymyśliłam sobie, że zrobię sobie te przerwy, gdzie stopniowo będę podnosić kaloryczność potraw, aż do momentu, gdy metabolizm się odbuduje - i to będzie najlepszym momentem na zaczęcie od nowa DC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzakiss
ggeisha - dlatego konsultantka zaleciła mi zwiększenie kaloryczności co 4 tygodnie - najpierw na SSPlus na tydzień (czyli 3 posiłki Cambridge i 1 posiłek normalny 200kcl) a potem jeszcze na tydzień na etap 2 (2 posiłki cambridge i 1 posiłek 400 kcl) i potem z powrotem na Etap 1 SS. Właśnie dlatego takie zalecenie mi dała, bo zauważyła to spowolnienie przemiany, jak jakaś klientka upierała się na etapie 1 SS na 12 tygodni - to pod koniec nic nie chudła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja już w trzecim tygodniu nie chudnę... Myślę, że jeśli tym razem też tak będzie, to przerwę po dwóch tygodniach, podkręcę metabolizm i zacznę od nowa. Mnie by było szkoda kasy na produkty DC w przerwach. Stosuję własną niskokaloryczną dietę. Jakiś tydzień wspomagam się tylko produktami DC - baton na śniadanie i pół zupki jako zagęszczacz do własnej zupki warzywnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzakiss
no ja tam wolę na zupkach - finansowo wychodzi mi na to samo, a tak to przynajmiej wiem dokładnie ile jem i nie tracę czasu w kuchni:) a tak wogóle to i tak do soboty będę ciągnąć tę fazę1, w sobotę idę do mojej konsultantki na ważenie, mierzenie obwodów, tłuszczów, testy ketonowe, pobieranie krwi i mierzenie ciśnienia... mam tylko nadzieję, że wszystko wyjdzie ok. jak będzie ok, to kolejny tydzień będę mogła sobie coś tam pochrupać (jakąś rybkę może) ggwisha - ja widzę, że my podobną wagę i wzrost mamy, chociaż Ty szczuplejsza i wyższa ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zobacz, od jakiej ja wagi startowałam! Teraz chudnę wolniej, organizm się wycwanił. No ale nie kraczę przed ukończeniem 1 tygodnia! Ważenie we wtorek :) Ale macie tam fajne konsultantki! Moja mi tylko dostarcza produkty DC i jakieś ulotki. Ważę i mierzę się sama... I sama planuję co i ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duniaso
hej mam pytanie czy jest ktos na forum z okolic lublina lub samego lublina bede bardzo wdzieczna za odpowiedz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha weż przyciśnij swoją konsultantkę zeby ci chociasz dzienniczek odchudzania cambridge dała ze mną to widać mają moje klientki masakre bo 2-3 godziny je na pierwszym spodkaniu wałkuje a potem co tydzień od 1do 0.5h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha weż przyciśnij swoją konsultantkę zeby ci chociasz dzienniczek odchudzania cambridge dała ze mną to widać mają moje klientki masakre bo 2-3 godziny je na pierwszym spodkaniu wałkuje a potem co tydzień od 1do 0.5h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Lilianna
Hej! Dzisiaj mam doła :(:( mam 6 dzień DC ścisłej przestrzegam jej w każdym calu i wczoraj ważyłam 67,9 kg a dzisiaj 68,4 kg nie mam pojęcia dlaczego przytyłam 0,5 kg zjadłam dzisiaj 3 posiłki z DC i nic poza tym i oczywiście dużo piłam. :(:(:(:( Czy wy też tak miałyście to dopiero 6 dzień a mi już waga rośnie i to na ścisłej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, przez weekend nie odwiedzałam forum, a widzę, że zrobiło się burzliwie. Myślę, że wszystko już zostało powiedziane - Ggeisha i Aga_Czarnota-Stach podpisuje się pod waszymi postami obiema rękami. Weekend urodzinowy się udał. Mimo złamania ścisłej w niedzielę (rybka + warzywa + lampka wina) waga spada :) Dziś powrót do ścisłej, już trzeci tydzień leci. W niedzielę kończę :) I przechodzę na kolejny etap, bo jeszcze sporo kg przede mną. Tęsknie już trochę za prawdziwym jedzeniem.. Co do mojej konsultantki to pierwsze spotkanie trwało może 20 minut. A ostatnio jak dowoziła mi napoje to była z 5 minut i powiedziała, że gratuluje spadku wagi... Także z mojej pani nie mam za dużego pożytku. Dobrze, że jesteście dziewczyny, bo sporo się dowiedziałam od was. Lilanna - a może okres ci się zbliża i stąd zatrzymanie wagi? A może za często się ważysz? Ja się ważę raz w tygodniu, więc mogło tak być, że mnie też waga się różnie zmieniała, ale po tygodniu widać sporą różnicę w ubytku kg i to cieszy! A te 0,5 to może być np. za przeproszeniem kupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno mi się nasunęło.. To nie wstyd poszukać pomocy u psychologa lub psychoterapeuty. Czasem nawet kilka spotkań, możliwość wygadania się, popracowania nad sobą i swoimi emocjami bardzo pomaga. Psycholog jest nie tylko dla wariatów ;) Asiowa - myślę, że w twoim przypadku dobrze by było skorzystać z pomocy dietetyka, na pewno odpowiedziałby na wszystkie twoje pytania żywieniowe i dobrał ci odpowiednią dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianna, podpisuję się pod tym, co napisała Ans. To na 100% zatrzymanie wody. Nie ma szans, żebyś przytyła (zwiększyła ilość tkanki tłuszczowej) przy tak niskiej podaży kalorii. Po prostu - jest to niemożliwe. Zobaczysz, za kilka dni wysikasz to wszystko i kilogramy polecą. Tylko przypadkiem się nie poddawaj i nie wychodź z diety! Ja w prawdzie nie miałam skoków wzwyż na ścisłej, ale waga mi stawała na kilka dni, nawet powyżej tygodnia. Później za to ruszała w dół, więc spokojnie. Inny powód, to może być niedokładność wagi. Ja zauważyłam, że jak ważę się kilka razy pod rząd, to za każdym razem mam inne wskazanie wagi, zależy jak stanę (jak ustawię stopy - bliżej środka, czy bardziej po brzegach). Spróbuj sobie inaczej stanąć, może okaże się, że naprawdę ważysz mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ans, świetnie, że Twoje odstępstwo od diety nie odbiło się na spadku wagi. Pisałam Ci, mi nawet lepiej leciały kilogramy po skończeniu DC. Jeszcze troszkę się przemęcz i będziesz miała normalne jedzenie. Ja czasem grzeszę kawałkiem kalarepki, marchewki lub np. wkrojoną do zupki grzybowej pieczarką. Bo same płyny mnie już nudzą. Czasem potrzeba coś pogryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha - i tak ślicznie już schudłaś. mam nadzieję, że mi się też uda, chociaż nie nastawiam się na szybkie efekty - jak się pracowało na nadwagę kilka-kilkanaście lat, to ciężko to zgubić w kilka tygodni. poza tym ja się nastawiłam na trwałą zmianę nawyków żywieniowych - do końca życia, a nie tylko na te kilkanaście tygodni do osiągnięcia celu. może mam szczęście, że mam fajną konsultantkę, której zależy, żebym zdrowo i trwale schudła. kobietka też przez to przechodziła i jej się udało. jeśli chodzi o przybieranie na wadze - to tak jak pisały dziewczyny. Lilianna - nie jesteś przypadkiem przed okresem? podobno waga może wtedy wyskoczyć w górę, a po pierwszym dniu @ spaść samoistnie nawet o 3 kilo. Poza tym nasz organizm przez tysiąclecia był zaprogramowany do przeżycia głodówek, więc jak waga stoi to znaczy, że organizm przyzwyczaja się do nowej wagi no i wykorzystuje każdą kalorię zjadaną w pożywieniu maksymalnie. jak przerwiemy dietę w momencie zastoju wagi, to zapłacimy za to podwójnie, a po zjedzeniu jednej kajzereczki czeka nas nagroda +4 kilo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - ja też grzeszę - jak np. nie ma pory posiłku (albo wszystkie zostały zjedzone a mi kiszki marsza rżną o 20) to wypijam szklankę bulionu - rozpuszczam ćwiartkę kostki rosołowej w szklance wrzątku i to piję. ostatnio zauważyłam, że mi bardziej o te smaki i zapachy chodzi niż o samo jedzenie. więc wchodzę sobie do kuchni i wącham obiady, albo wafelka od mojego dziecka :) dzisiaj wpadłam na inny pomysł: jak już nie mogę się powstrzymać, to biorę do buzi gryza jedzenia, np. takiego schabowego, przeżuwam i kiedy mam połknąć - wypluwam i płuczę usta. wydaje mi się, że mój mózg rejestruje to jako posiłek, bo pomimo, że tego nie zjadam czuję się najedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luzakiss, ja polecam buliony DC. Są naprawdę pyszne w smaku. Ja ich dodaję do zupek, kiedy zalewam połóweczkę torebki 400 ml wody - gdybym nic nie dodała, to miało by to smak jak pomyje, a tak mam dzięki temu 5 posiłków na dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziecwzyny...ja zaczęłam 4 tydzień ścisłej ,po 3 tygodniach waga spadła 9 KG :),mam jeszcze do zrzucenia 14 :/.W pierwszym i 2 tyg waga spadła najbardziej ,w 3 tygodniu zastopowala bo schudłam tylko 2 kg,ale zawsze to coś,niewiem jak długo mam byc na tym etapie ścisłym? 18 maja jade na urlop i nie chiałabym byc juz na diecie..doradźcie czy ciągnąć ścisłą czy przejść na 800 i potem wrócić?Zeby ta waga zdążyła spaść w ciągu tych 9 tygodni...Mam nadzieję,że jojo nie będzie...tak tęsknie za chlebkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi wiadomo to nie można być dłużej na ścisłej niż 3 tygodnie! Powinnaś przerwać ścisłą i przejść na etap 2 diety - na 800 kcal mieszaną. Ewentualnie po 2-3 tygodniach wrócić na ścisłą - tak jak to robi z powodzeniem ggeisha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×