Dziewczyny z hirsutyzmem

Dzięki Kika4.

a, jeszcze chciałam dodać, że po tym, jak naczytałam się, że picie mięty obniża testosteron i w ogóle, pomocne może być przy h. zastosowałam się - ale bez rezultatów. :( piłam długo, żeby nie było ;) obecnie piję herbatę z nagietka, działa na cerę (podobno) ;) i reguluje wszystkie kobiece sprawy. w końcu dostałam okres jak w zegarku - ale nie chcę zapeszać ;) zobaczymy... tak się składa, że moja mama interesuje się ziołolecznictwem i ma sporo książek na ten temat. nie rozmawiam z nią na temat moich problemów (myślę, że wiele dziewczyn rozumie, jak trudno jest mówić o tym z najbliższymi - paradoks!), ale przeglądam fachową literaturę. Niestety, z ziółek nie znalazłam tam nic na hirsutyzm, jedynie radę, żeby uporządkować swoją gospodarkę hormonalną. mają w tym pomóc krople z nagietka (pite w sporej ilości), ale nie ma u nas w sklepach i zielarniach czegoś takiego. jest płyn, owszem, ale tylko do stosowania zewnętrznego, więc na picie się nie zdecydowałam. piję więc herbatki, wstrętne są, ale da się wytrzymać ;) mam tez jakas metode na wloski z ksiazki Tombaka, jak znajde, to zamieszcze. na razie pa, pa

zamieszczaj wszystko co si emoze okazac przydatne. Ja tez zaczelam pic miete bo czytalam, ze moze pomoc i tak sie uzaleznilam ze pije od ponad roku codziennie. Efektow co prawda nie ma ale mieta dobra jest :)

nie szalejcie z mieta:) bo wzrok oslabia:) ziolka tez w nadmiarze szkodza:)

A czy któraś może mi odpowiedzieć czy można golić włosy czy trzeba depilować? Pytam się i pytam, a Wy mnie ignorujecie :( Ja nie znam tej serii kosmetyków.

jesli chodzi o telocapil to mozna i golic i depilowac. ja tam depiluje. ja tez nie znam tych kosmetykow.

jak to wzrok oslabia? w jakich ilosciach? łoo kurde do hej dziewczyny: widocznie zadna nie zna odpowiedzi na to pytanie. Z tego co czytam to raczej wiecej dziewczyn sie depiluje niz goli. Pewnie wtedy jest lepsze dzialanie

ej, nie żartujcie sobie z tym osłabianiem wzroku! i tak mam wadę wzroku, więc co teraz?! skąd o tym wiecie??? no dobra, a co jeśli ktoś ani nie depiluje, ani nie goli włosów? jak na niego podziała telocapil albo żel z Polleny?

skoro w nazwach tych mazideł z telocapilem jest wyrazenie "opozniajace odrost wlosow" to chyba raczej trzeba sie ich pozbywac ;/

już mam to z Tombaka. nie wiem, czy to jest depilujące, czy zmniejszające, czy cośtam, bo nie probowalam. ale podaje trzy: 1. miejsca owlosione smarowac sokiem z przekrojonego, zielonego orzecha wloskiego 2. skorupki orzechow wloskich spalic na popiol i otrzymany popiol zmieszac z woda na papke; smarowac 3. 40 g nasion pokrzywy zalac 100 g oleju roslinnego (rzepakowy najlepszy) w szklanym naczyniu. Odstawic na 14 dni. Odcedzic, wlac do sloika, przykryc pokrywka. Smarowac zawiesina. Niestety, nie podaje szczegolow jak dlugo to robic itp. Moze ktoras z Was sie kusi? Jak tak, prosimy o info ;)

rosee --> rozumiem, ale przeciez nie bede sie golic na siłę. a skoro każdy włos ma swój cykl życia - wzrostu i obumierania, to logiczne (przynajmniej tak mi sie wydaje), to smarujac powierzchnie tez powinien byc jakis skutek; pytam o doswiadczenia w tym wzgledzie

byl topik o tej miecie, czytalam o tym w necie. ja tam nei szaleje z mieta, bo i tak mam wzrok slaby:( do tego pogarszajacy. nie wiem jednak ile wynosi dawka bezpieczna. raz na jakis czas mozna miete wypic. ja czasem pije, bo tez lubie:) herbata zielona tez zdrowa ale nadmiar jej szkodzi:) na watrobe zle dziala:) wszystko jest dla ludzi ale bez szalenstw:) a na ten hirsutyzm to chyba nie pomaga ta zwykla mieta. jest kilka odmian miety, trzeba pic te odpowiednia. do tego wiekszosc ziol dostepnych jest tak masakrycznie sproszkowana, ze praktycznie nie maja zadnego dzialania:( ja miete pieprzowa wykorzystuje glownie do kąpieli:)

nie mam zielonego pojecia jak podziala telocapil na nieogolone wloski....nie testowalam go w ten sposob. za to zel z myricelina pewnie pojedrni i wygladzi skore, moze zlikwiduje troche celulit;);) przekonam sie jak paczke odbiore:)

dziewczyny a co z wierzbownica, ktora ma dzialanie antyandrogenne ? stosowala ktoras?

nie i szczerze mowiac nie wiem, co to... pierwszy raz slysze.

witam wszystkich zmagajacych sie z problemem niechcianych wlosow. tak sobie czytam i czytam i widze ze wiele z nas ma problem z nieuregulowana gospodarka hormonalna i ze czasem kolejne wizyty u ginekologa, endokrynologa itepe itede nie daja rezultatu, a czasem po prostu nei chcemy faszerowac sie hormonami czy tez nasz problem nie jest na tyle silny. a czy probowala juz ktoras z was brac preparaty z fitohormonami z soi? jak myslicie, jaki wplym mialoby branie np. soyfemu czy czegos takiego na organimz hirsutki? czy bylo by to bezpieczne? mnie sie wydaje ze nie byloby wielkiej szkody, bo to roslinne... co o tym sadzicie????

dziewczyny tak czytam i czytam ale mam pare waznych dla mnie pytan bo nie wszystko kumam....berdzo prosze odpowiedzcie...pierwsze: ten telocapil to jakies kropelki i opoznia odrost wlosa ale gdzie to mozna dostac,,,,,bo szukam i nigdzie nic nie moge znalezc.....a myrecylina ??????? to kojaze BALSAM Z M..pollleny LE GDZIE TO TEZ MOZNA KUPIC???? I PYTANIE: czy ten telocapil mozna dodac do zwyklego balsamu czy trzeba robic swoje mazidlo???? bo ja sie kompletnie na tym nie znam...... AHA....i dziewczyny trzymajcie sie ,,,bo widze ze wcale nie jest tak zle a i co najwazniejsze,,,,powiem wam ze jak czytam,,to ja sie czuje lepiej i mam nadzieje ze wy tez tak to odczuwacie....trzeba sie trzymac razem, bo razem razniej.....no i zawsze mozna sie wygadac no nie????? mnie najgorzej wkurza brat....docina mi i rzuca glupie texty typu: ide sie golic idziesz? bedzie razniej w lazience.... no i co wam nie powiedzialam ...mam faceta i dziecko,,,synka ( ciesze sie bo nawet jesli zarosnie to facet wiec bez problemu).....

facet jest super...tylko czasem sie denerwuje bo duzo czasu spedzam rano w lazience....ale zeby nie on pewnie bym byla teraz sama bo mam jakis odrzut do facetow ....tzn zawsze lepiej jak dalej...i dziewczyny te ktore sa same nie martwcie sie...znajdziecie kogos ale musicie pokonac opor przed wlasnymi kompleksami,,,,jesli mu sie cos nie spodoba zawsze mozna go kopnac i szukac innego....a ten nastepny moze byc super wyrozumialym gosciem tak jak moj.....bo przeciez nie koccha mnie za to jak wygladam tylko za to jaka jestem.....wiec dziewczyny do dziela .....wieczorki sa juz takie piekne..........

Witam, droga Sylwio obyś miała rację ,ja jakos nie moge trafić na egzemplarz, który by mnie chciał taką jaka jestem . BUUUUU

Co do oleju z krokosza , to ja sobie ostatnio kupiłam ,ale używać nie mogę ,gdyż dostałam strasznej alergii na ten olej ( po posmarowaniu nóg nie mogłam wytrzymać, tak mnie strasznie swędziało ;/ ). Więc butelka sobie stoi w szafce...;/ Pozdrawiam

do rajdowiec..... oj nie przesadzaj.....musisz odnalezc w sobie cos....to cos....ja tez zawsze myslalam ze udupie sie w samotnosci a jednak zawsze bylo inaczej....nawet stwierdzilam ze faceci sa chyba slepi bo nie zauwazaja tych rzeczy co my...ale to tylko na dobre wyszlo...dla mnie .....nie martw sie , napewno jestes wspaniala osoba...i znajdziesz swoja druga polowke....

Do Sylwii Miło mi że tak o mnie myslisz. Dziekuję . Ty też na pewno jestes wspaniała osobą. A co do facetów: ja tez uwazam ze są fajniejsi od niektórych kobiet ( zwłaszcza tych które lubia komuś dogryźć ) , lae ja się ich boję. Tzn mam uraz do niektórych z nich. Poza tym mało wychodzę "do ludzi", wolę zostać w domu , bo czuję się bezpieczna. I wiem, że krzywdze w ten sposób siebie , ale jakos rzadko wychodzę. Pozdrawiam

sluchaj ja tez lubie posiedziec w domu ale wychodze czesto...bo widzisz tam gdzie nie chce zeby ktos cos zauwauzyl u mnie musze nadrobic czyms innym...np tym ze strasznie wesola ze mnie dziewczyna...a co do dogryzania,,,,,,tez lubie kąsać ale moje docinki sa bardziej zartem niz docinkiem....i powiem ci cos ..jesli ktos ci dogryza to musisz zinterpretowac czy jest to zlosliwe czy raczej ktos nie wie jak wybrnac z glupiej sytuacji gdy cos zauwazy a nie wie jak zareagowac( chodzi mi tu o wloski),,,bo widzisz takie sytuacje sie zdarzaja ale to wynika z niewiedzy lub bardziej z glupoty..a zreszta jak ktos ma hujowaty harakter to i tak ci dotnie,,,,tylko ze to sa tacy ludzie ktorzy aby odwrocic uwage od siebie skieruja ja na inna osobe , u ktorej defekt jest widoczny( tak jak u nas) BO SAM MA KUPE WAD ,,,WIE O NICH ALE NIE CHCE ABY JE ZAUWAZONO I KIERUJE UWAGE NA INNYCH ABY ODWROCIC OD SIEBIE

Bardzo mądrze mówisz Sylwio. Sa tacy ludzie którzy dogadują innym tylko po to by odwrócić uwagę od siebie , ale to boli.... ( mnie ). A mam taka jedną panią w pracy, która czuje sie tu bardzo ważna i dogaduje po kolei prawie wszystkim. Ehhhh. Pozdrawiam

I WIESZ CO? jak ci ktos dogryza musisz wybrnac szybko z sytuacji...albo sie odciac az mu w piety pojdzie,,,jesli jednak nie bedzie to az tak zlosliwe poprostu obroc to w zart...i nie lam sie,,,,wychodz czesciej ,,,napewno masz znajomych ...przyjaciol ktorzy cie akceptuja taka jaka jestes i kochaja cie taka jaka jestes i napewno czujesz sie dobrze w ich towarzystwie.....nie chowaj sie w domu bo bedzie jeszcze gorzej....jestem z toba....

tzn jak ci docina??? ale konkretnie ....moze ci pomoge...

napewno ta babka ma cos co moze ja tez zabolec....i dlatego jest taka wredna...ale ja to bym sie zdobyla na twwoim miejscu na cos innego ,,,,zapytaj sie jej ale tak wiesz dyskretnie tak jak bys sie o nia martwila ,,bo podejrzewam ze wcale miloscia do niej nie palasz,,,,: czy nie ma moze jakich s problemow ze taka zgryzliwa jest do was i moze chcialaby porozmawiac...

Sylwia jesteś bardzo mądrą i silną dziewczyną, a twoje rady są bardzo konkretne, jednak ja podobnie jak inne dziewczyny z tym problemem tylko uśmiecham się jak to czytam i rzeczywiście jest mi trochę lepiej, ale nie na długo niestety. Nie dla każdego jest to takie proste...zastosowanie czyjejś dobrej rady....Nie wiem jak ty ale ja dorastałam z tym problemem i na podstawie tego kształtowała się moja osobowość i patrzenie na samą siebie, poza tym nie żyłam nigdy w przyjaznej atmosferze i czepiano się mnie o wszystko ....zawsze uchodziłam za jakąś sierotę bo byłam cicha i spokojna i taka łatka do mnie przylgnęła i jeszcze doszo TO do kompletu i jest katastrofa. Jeśli chodzi o facetów to się ich poprostu boję i jestem przy nich strasznie spięta, bo mam takie przekonanie że oceniają mnie tylko na podstawie wyglądu i to mnie cholernie denerwuje. Ja mogę to łatwo ukryć, bo jest to w miejscach z ktorymi na wierzchu się nie paraduje..raczej. W każdym razie twarz, ręce, dekolt są w porządku. Ale boję się że mogę się kiedyś zaanażować w coś poważniejszego...jeśli to w ogóle u mnie możliwe...i co wtedy?.. nie będę w stanie dopuścić do żadnej intymnej sytuacji. W tej chwili nie mam w tych miejscach włosów ale są blizny i strupy. Co prawda wygląda to lepiej odkąd używam żelu z myriceliną, ale jeszcze mnie to nie zadowala, odkryć brzucha się nie da żeby się nikt tym nie zainteresował, mogło by paść pytanie np..co ci się tu stało?, bo włosa nikt by u mnie nie zobaczył. Więc widzisz jaka jestem popaprana,...nie wiem czy jakiś dobry psycholog dał by radę mi pomóc. To dobrze że ci się udało i znalazłaś swoją drugą połówkę, bo ja nie chciałabym nawet księcia z bajki, który zabiłby dla mnie smoka żeby pokazać mi że mnie kocha taką jaka jestem....

czesc:) dostałam dziś ten Telocapil, powiedzcie mi ile dajecie kropel do takiego balsamu 250ml? boje sie go troche, ale skoro tak go zachwalacie.

pierdolnieta. A ty kika to ty od tego nieszczesliwego zakochania gdzie facet cie nie chcial bo jestes brzydka jak mysz koscielna, a ona gladka i piekna? a ty nie chcesz obszczymurka tylko musi byc przystojniacha, bo chociaz ze sama nie jestes super to wymagasz tego od kogos innego? taka hipokrytka z ciebie,. to tak jaiby facet stwierdzil, ze chce dziewice a sam by ruchal co popadnie. zal.pl