Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haircutter

100 powodów dla których dziewczyny zcinają długie włosy.

Polecane posty

Gość rogerek
bibliotekarko nie slyszysz krytyki, bo kazdy pod nosem tylko Ci wspolczuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden powód to wygoda
W połowie września wstępuję do zgromadzenia, więc obcinam swoje włosy która są obecnie za pas, by nie poświęcać im już tak dużo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam za wielkiego pola do popisu - moje włosy muszą mieć długość min do brody, a max lekko za ramiona. Mam włosy gęste, ale cienkie, łatwo sie "wysiepują", muszę je podcinać co parę miesiecy, zeby wygladały po ludzku. Jak są za długie, wyglądam jak topielica, jak są za krótkie, spadają mi na twarz, bo nie trzymaja sie kupy, sa bardzo sliskie. Jakies jeżyki odpadaja, mam na to zbyt toporną twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgf
ja tydzien temu obcielam wlosy.dlaczego?codziennie rano przed lustrem bylam wkonczona.wlosy bardzo grube,duzo.kitka ciagla do dolu,klamerka nie obejmowala wszystkich,spinki sztuk 15 nie mogly utrzymac jakiejkolwiek fryzury.w rozpuszczonych wygladalam jak topielica.katastrofa........trwala 35lat(prawie;))tylko dlatego ,ze kazdy sie zachwycal jakie piekne ,grube,zdrowe. teraz odzylam.sa do ramion,wycieniowane.wystarczy umyc ,ulozyc troche i jest super:D:D:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgf
betoniarka-a myslalam ,ze tylko ja jak topielica wygladalam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kuzynkę, która, odkad sięgam pamiecią, nosi kudliska do pasa. A ma już prawie 30 lat. No i dosć czesto - rozpuszczone. Ladne ma włosy, porzadne, zdbane, ale ja bym kota dostała, jakby mi takie kłaki majtały po plecach i przyklejaly sie w lecie do szyi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibliotekarka-boss , ja ci powiem że prawda jest jak dupa, każdy ma swoją. Jak widzisz wiele kobiet idzie z postępem i rezygnuje z wyglądu \"topielicy\", na żecz wygodnej i modnej ryzury. Właśnie to odróżnia kobiety dojrzałe od wiecznych dziewczynek\" starych malutkich\" jak ty.Z tego co piszesz dochodzę do wniosku że nie tylko wyglądem świrujesz dzidzię w wieku komunijnym, ale też swoim intelektem. Co do kożystania z moich usług...wybacz, ale usiała byś przyjść z zaświadczeniem od kogoś dorosłego, a z resztą końce to ci może koleżanka podciąć.Ja sobie takimi drobiazgami głowy nie zawracam.Mam poważne klientki, które wiedzą czego chcą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellani
Idiota I mądrala z teho Hujcuttera... wali mnie to iż tobie podobaja sie sciete na boba krowy... długie włosy są synonimem kobiecości nieuku, chyba ze lubisz chłopczyce... w ton nie watpie. sęk w tym ze sie upadlasz...wręcz cisniesz na długowłose jako nieatrakcyjne i w tej waszej świteziance jest wiecej delikatnosci i kobiecosci niż w narodzie krótkowłosych glac...widać pedalskie podejscie hujcuttera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fąfafą
Haircutter moim zdaniem nie tyle nie lubi długich włosow, ile lubi duze zmiany. A długie włosy sa mu potrzebne, zeby zmiana byla duża, wiec haircutter bez długich włosów nie miałby racji bytu. Powiedz, haircutterze, tak z ciekawosci - jak klientka przychodzi odświeżyc tę zrobioną przez Ciebie krótka fryzure, to dalej jestes tak zachwycony ? Czy dopiero jak przyjdzie z mocno odrośniętymi włosami, zeby efekt znowu był piorunujący ? Ja to tez rozumiem. Jak np. maluje mieszkanie, to nie biore ciagle i ciagle tych kolorów, co już były, tylko chcę, żeby powstalo cos nowego, żeby mieszkanie nabrało calkiem nowego charakteru, zebym w nim mogła odkryć cos, czego przy poprzedniej kolorystyce nie było widać. I nie chodzi wcale o to, że poprzednie kolory były złe - tez były dobre, ale tak smutno cały czas miec to samo otoczenie, nic nie zmieniac, nie wypróbowywac nowych rzeczy. i robota tez bardziej cieszy, jak sie maluje tymi nowymi kolorami. Jakbym malowała żółtym po żółtym, a zielonym po zielonym, tylko po to, żeby odświezyc, i wiedziałabym, że się efektem nie zachwycę, zmiana mnie nie powali, to az mi sie nie chce malować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fąfafą
A tak jak patrzę na różne kobiety - to nic tak nie postarza i nie czyni nieakrakcyjną, jak ta sama od lat fryzura. To juz lepiej coś spieprzyc raz na jakis czas, niż tak ciągle to samo - wlosy do poowy pleców, bez grzywki. Po pół roku - fryzjer, prosze do połowy pleców, bez grzywki, 5-10 cm, nie więcej. Nuda. Mam koleżankę, śliczna jest. A jeszcze sliczniejsza robi ją to, że co rusz ma inne wlosy. A to długie, a to za chwilę sciete na króciutko, potem odrastają i też są śliczne, później robi sobie jakies tam fajerwerki, grzywkę, ale włosy dalej są długie, potem obcina je na prosto, grzecznie, do ramion, a później jakis totalny misz masz z grzywką 1-centymetrową i włosami do karku. Co rusz co innego. I nie narzeka na powodzenie nigdy - ani jak ma długie włosy, ani jak ma całkiem króciutkie. Moze faceci mówią, że lubia tylko dlugie włosy, ale oni mówią, mając przed oczami jakis tam blizej niesprecyzowany obraz jakiejs tam kobiety. Po prostu plama zamiast twarzy. To wtedy co - włosy musza byc, bo bez włosów to balon na sznurku a nie twarz. Znam taką jedną, nosi dlugie włosy, wiecznie związane w kucyk. Włosy ma ładne, dobre gatunkowo, mogłaby z nimi porobic różne rzeczy i by jej się fajnie układało - ale ona z tych włosów nic nie ma, bo ciagle widzą zwiazane w tym kucyku, a jak sie na nia popatrzy z przodu - łysa, ulizana pała. Włosy musza miec jakis charakter. A nie tak wisiec jak bozia dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looziq
Miałam gęste, lśniące, kręcone i brązowe włosy do talii. Poszłam do fryzjerki podciąć końcówki, bo bardzo mi się rozdwajały i nawet czesać się nie mogłam, choć od zawsze bardzo dbam o włosy... Siadłam w poczekalni, sięgnęłam po gazetkę i zobaczyłam zdjęcia kobiet. Miały piękne, krótkie włosy, modelowały fryzury jak tylko sobie chciały. Aż mnie cebulki zaczęły boleć xD. I wtedy już wiedziałam - chcę mieć króciutkie pazurki! Usiadłam na fotelu i powiedziałam co chcę. Fryzjerka nie chciała sie zgodzić, ale wreszcie uległa. Najpierw ścięła minie do ramion. powiedziałam, że chcę krócej. I hmm... musiałam to powtarzać po kilka razy, bo wciąż były za długie, a fryzjerka nie chciała ich porządnie ciachnąć ;D. Nie czułam żalu. Nie czułam już cięzkości włosów. Mialam je lekkie, zdrowe i świetnie wyglądałam ;P. Od tego czasu minął rok, a ja nie mam w planach zapuszczania włosów. Co prawda teraz mam do ramion... Świetnie się czuję z krótszymi włosami, mniej masek i odżywek się zużywa xD, a suszenie i prostowanie krócej idzie, a modelowanie to poezja ;]. krótkie i półdługie włosy są super ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwałtowna jolanda
za ja czesto do fryzjera nie chodzę, tak raz na rok, ale uwielbiam to uczucie - jak te włosy, już takie wiotkie i liche na koncach, ciachnie się porzadnie, to od razu jest inne uczucie jak sie takich włosów dotknie, stają się puszyste, żywe, a nie takie smutne straczki Przyznam, że nie robie rewolucji, nie obcinam sie na całkiem krótko, bo juz to wypróbowałam pare razy i mnie to po prostu nie pasuje. Ale takie tam wyrownywanie końcówek to nudne jest. Trzeba troche ciachnąć, żeby poczuc różnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellani ,długie włosy to może i są synonimem kobiecości u ciebie na wsi. Co do upodlania się, no wybacz, ale pokazałaś klasę pisząc swoje idiotyzmy.Nie znasz mnie, nie wiesz co lubię, więc po co się tak podniecasz. Pewnie nawet nie jesteś w stanie zapuścić długich włosów na swojej jak widać tempej i ograniczonej główce, i zazdrościsz kobietom które mają długie włosy, ale szukają zmian i obcinają się na różne odmiany krótkich włosów. Jeśli chodzi o kobiecość to trzeba się z nią urodzić.Jeśli tego nie masz w sobie, nie pomogą nawet włosy do kostek. Rozumiem że zgodnie z twoją prostacką mentalnością kiedy ja zapuszczę włosy do pasa to będę wyglondał sexy i po byku kobieco? Ja nic nie mam do długowłosych, mnie tylko drażni taka wsiowa, zacofana mentalność jak u ciebie. Zatszymałaś się gdzieś tak w średniowieczu, i pewnie na domiar złego prowadzi cię po krainie zacofania duchowy przewodnik Rydzyk , więc przyznam że nie dziwi mnie ta prostacka mentalność jaką prezentujesz. Widzę że idiotów nie sieją, oni sami się rodzą! Fąfafą, masz dużo racji.Bardzo lubię poważne zmiany na głowach swoich klientek, ale oczywiście liczę się z ich zdaniem i słucham ich decyzji. Jeśli przychodzi klientka z włosami do pasa, i chce mieć włosy do łopatek, to oczywiście po wyjściu odemnie ma taką fryzurę. Co do obciętych na krótko klientek...chmmm...no super by było gdyby co wizyta miały do ścięcia tak z pół metra włosów, ale zejdźmy na ziemię.Która normalna, nowoczesna kobieta idąca z duchem postępu (oczywiście nie mówię tu o Bellani bo to specyficzny przypadek), chciała by wyglądać jak topielica mając wcześniej super fajną i wygodną fryzurkę. Jest mnustwo sposobów na poważną zmianę na głowie, nawet kiedy klientka ma krótkie włosy.Choćby kolory o których wspomniałaś odnosząc się do malowania ścian. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogerek
ciekawe czy otworze 51 strone:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogerek
udalo sie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka998
No to wracam :) Przepraszam że tak sie przedłużało ale po posotu nie miałam czasu. No to jedziemy: No więc sobie zapuszczałam. Włosy odrosły min. do ramion. Pewnego razu poszłam do centrum handlowym z przyjaciółką i ta jak zobaczyła jakiś salon fryzjerski powiedziała: O fryzjer, dawaj pójdziemy coś zmienić. Po dłuższych namowach się zgodziłam. Pierwsza na fotel poszłam ja. Zaczęło się od wybierania fryzur w katalogach bo kolor już sobie wymyśliłam że sobie zaszaleje i walnę platynę. No ale w rezultacie żadnej dobrej fryzury nie znalazłyśmy. No i moja przyjaciółka ania powiedziała pani fryzjerce: Niech pani tnie jak pani uważa że będzie dobrze i żeby było widać że była u fryzjera. Zgodziłam się, przez całe strzyżenie byłam jakaś rozmyślona zupełnie nie zwracałam uwagi na to co się dzieje ( w szczególności na mojej głowie :) ) Koniec strzyżenia patrze w lustro i zobaczyłam taką fryzurę: http://www.ikf.com.pl/fryzury-krotkie/fryzura43747.htm Odczułam szok ale jednocześnie wielką satysfakcję gdyż fryzura była wprost genialna. Mogła bym zaryzykować i powiedzieć że była to najlepsza fryzura w moim życiu. Potem na fotel poszła ania mająca również włosy do ramion może dłuższe i powiedziałam fryzjerce że ma ciąć tak jak mnie ścięła. Anka coś tam pod nosem zaburczała żę za krótko ale nie miała nic do gadania :) Wróciłam do domu, chłopak był zachwycony no i tak wyszło że w takiej fryzurze poszłam do ślubu :) Nosiłam ją ze 2 lata z hakiem i jakoś tak zaczęłam zapuszczać no i w sierpniu ścięłam tak jak już pokazywałam wcześniej. Jestem zadowolona z tego fryzu lecz korci mnie jednak do tamtej wcześniejszej. Kto wie.... może kiedyś :) I to by było na tyle dzięki wszystkim którym zechciało sie przeczytać wszystko, mam nadzieję że nie przynudzałam i pozdrawiam wszystkich członków tego wątku. Buziaki ode mnie wszystkim :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka998,Dzięki za super opowiadanie (obie części są super) i linki do zdjęś. Osobiście bardzo mi się podoba, i myślę że sporo osób czytających ten topik podzieli mój zachwyt. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariczusia
witam! ja natomiast ścielam bo wygładałam jak Jezus Chrystus.. ;O mam piekne włosy,gęste,blond-nie zadne świńskie ;p nawet fryzjrece było zal ścinać..ale skusiłam się,zeby wygladać jakoś.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaKawa
haricutter, gdzieś tam w watku koło strony 11 napisąłę sże uwielbiasz ścinąc włosy za pupy na zapałke, ja też lubiłam golić moje barbie z takich wlosó na zapałke,ale bynajmniej nei dlatego by powiedzieć im że wyglądają teraz cudnie,tylko by sie świetnie bawić, bo to niezła frajda obcinac i obcinac,widziec jak te wlosy lecą. Więc wspołczuje Twoim klientką że tak im doradzasz stawiając własną przyjemnośc nad ich wygląd,bo kobiecie da się wmówić nawet że wygląda bosko z kupą na środku głowy. Właśnie takich fryzjerów jak TY trzeba unikać, bo mając ściąć 2 cm zniszczonych końcówek ścinają 15cm. ach te wasze kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaKawa
obejrzałam Twoja strone i rozumeim już Twoje ciche nagabywania,jestes pazernym łowcą włosów, który dorabia na dziewczynach które mają predyspozycje do zapuszczenia pieknych dlugich włosów. Eh żałosne.krzyczysz o bobach jak wszystkie gwiazdki przedłużają włosy...no ale w koncu ktoś musi im dostarczyć, by czuły sie piękne...śmierdzące zagrania psychologiczne "długie włosy=dziewczyny ze wsi" super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu się bardzo mylisz \"Małakawa\",ja nie obcinam klientek tak jak mi się podoba, tylko tak jak one tego chcą. Wiadomo, jak mnie klientka pyta w jakiej fryzurce bym ją widział, wyrażam swoje zdanie, ale nie koniecznie polecam wszystkim krótkie fryzury. Ale oczywiście ty wiesz najlepiej jak jest i nic cię nie przekona że jest inaczej.Aż się zaczynam zastanawiać czy ty czasem z PISu nie jesteś. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska2
przeczytałam całe forum dot.ścinania włosów. sama mam długie (za łopatki, tak lekko za sprzączkę od stanika ;) ), kręcone włosy. nigdy nie mialam krótkich wlosów i jakoś nie ciągnie mnie do zmian. miałam włosy półdługie, ale uważam,że jest to najgłupsza długość (ni to długie, ni to krótkie, takie nie wiadomo co). teraz mam długie i jestem z nich b.zadowolona. długo je hodowałam, bo jak sie ma kręcone włosy to ciężko je odhodować, gdyż rosną w niewidzialnym tempie:( i to jest m.in.główny powód dla którego nie eksperymentuje z fryzurami. może kiedyś zdecyduję się ściąć je troche krócej, ale na razie dobrze jest jak jest. uważam,że jak włosy są za długie to wcale nie wyglądają estetycznie, a wręcz odrażająco. nie cierpię, jak dziewyczny mają włosy do tyłka czy kolan. dla mnie to synonim niechlujstwa i zaniedbania. od razu sama bym im ciachnęła włosy na krótko. o włosach długich mówi sie, gdy nie sięgają poniżej łokci właścicielki. gdy są dłuższe to więcej z nimi problemów niż przyjemności z ich posiadania. to takie moje skromne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOSIA965h
idiota lubi obcinać włosy bo bierze kuca i ma z tego kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOSIA965h ,gdyby głupota miała skrzydła to latała byś jak synogarlica!! Ja lubię ścinać długie włosy jeśli nowa krótsza (czasem o wiele krótsza) fryzura poprawia wygląd klientki. Poza tym posłuchaj sama siebie...jakie ty masz pojęcie o fryzjerstwie dziewczynko?? Przecież nie każda klientka której obcinam długie wosy zostawia mi swój obcięty warkocz lub kucyk.Mimo to uwielbiam zmieniać wygląd takich pięknych kobiet jak \"Natalunia31334 \". Natalunia31334 , chętnie coś ci doradze,odezwij się na mojgo e-maila. adamnorthon@tlen.pl Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka998
Natalunia, jak już zetniesz włosy to koniecznie pokaż wyniki metamorfozy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamiętam imienia
Może np. znudziły im sie takie włosy i potrzebują odmiany... :P Po za tym bardzo długie włosy są niewygodne... a trzymanie warkocza w domu jak dla mnie głupi pomysł... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula1991
Natalunia31334 Masz piękne, długie włosy! Jak najkrócej byś je obcięła? Rozumiem cie, czasami potrzebna jest jakas zmiana:) zycze powodzenia i oczywiscie czekam na kolejne opisy;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peugeocik
No, no, no... Natalunia... Śliczne włosy, ale faktycznie mogą być męczące;/ Podnoszę pytanie koleżanki przede mną: jak krótko chciałabyś je obciąć? Albo inaczej... Jak króko nie bałabyś się ich obciąć? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my name is nobody
Natalunia, szczerze mowiac: wlosy owszem ladne, ale nie jestem pewna czy bardzo krotkie by ci pasowaly. Moim zdaniem najkrotsze co mozesz zrobic to bob wznoszacy sie od linii brody do dolnej krawedzi uszu z krotko przystrzyzonymi wlosami na karku. Ale to trudna decyzja. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×