Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna dziewczynka

nie chce juz zyc

Polecane posty

Gość skąd ja to znam
no skąd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ludki :) Wczoraj bylo dniem z cyklu \"serious talks\" . Wątpię by on cokolwiek zrozumial no ale mam nadzieję, ze mimo wszystko sytuacja ulegnie poprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolna....
Ja mam wspaniałego chłopaka...na dzien dzisiejszy!Nie wiem co będzie jutro...za tydzien rok.Nie potrafiłabym pogodzić się z tym, że już Go przy mnie nie ma...Jestem osobą, która zdolna jest do wszystkiego...mimo dalszych konsekwencji.Jest tylko mój...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kwiatuszek
To nieprawda, że czas leczy rany..... Jest coraz gorzej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze coraz czesciej dochodze do wniosku ze najwiekszym problemem zwiazanym z facetami jest oczekiwanie od nich podobnego schematu myslenia do naszego - babskiego. Ale to przeciez matrix a raczej mission impossible ;P!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skoro rozmawiamy z nimi na temat smsow, telefonow, komunikatorow- ze ten glupi sms jest dla nas cholernie wazny, bo dzięki nim widzimy, ze sie mu zależy i mysli o nas i w ten sposob to okazuje.... to teraz mając co chciałyśmy NADAL będziemy myslec, ze on to robi nie SAM OD SIEBIE, lecz dlatego ze mu \"kazałyśmy\". Więc kuźwa i tak źle i tak niedobrze ;) Ale nie powiem o wiele lepiej sie czuje jak przeczytam sobie choc kilka slow na dzien dobry od niego ;) Wiem, że moja sytuacja jest inna, bo nie zerwalismy ze soba choc niewiele brakowało, ale jest cholernie trudna, bo nie wiem nawet kiedy sie znowu zobaczymy, moze za miesiac, moze za pol roku a równie dobrze możemy się już nigdy nie spotkać, bo to nie jest kwestia 5 h w pociagu tylko 2 dni w samolocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kwiatuszek
to już 3 lata nie widziałam go, nie słyszałam.... życie stanęło w miejscu od tego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kwiatuszek
3 lata nie widziałam go, nie słyszałam.... życie stanęło w miejscu od tego czasu... Boję sie nocy, poranków...boję się każdego następnego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kwiatuszek
tak, tak 3 lata nie widziałam go, nie słyszałam.... życie stanęło w miejscu od tego czasu... Boję sie nocy, poranków...boję się każdego następnego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regular guest
przypominam sobie podobny problem u mojej znajomej. byla w takiej samej sytuacji, jak ty. tez opowiadala, ze sobie nie poradzi i chce ze soba skonczyc. nie zrobila tego na szczescie i teraz powodzi jej sie znakomicie. musisz wiedziec, ze zwiazek z druga osoba to wcale nie jest sens zycia. to jego dopelnienie. spojrz na to w ten sposob, on cie zostawil, wiec z niego jest dran. ale ty nie rozpaczaj, tylko pomysl od czego zaczac, aby sie z tej sytuacji wytaraskac. piszesz, ze nie masz przyjaciol; poszukaj ich sobie, w parku, na basenie, gdziekolwiek. musisz zajac sie czyms teraz. szukaj pracy za dnia, a wieczorem moze troche sportu... odreagujesz w ten sposob gnebiace cie negatywne uczucia i mysli. nie masz przyjaciol, ale na pewno masz rodzine, ktora cie kocha i na pewno wspomoze, wiec moze zwroc sie do niej o pomoc. nie rozpaczaj, znajdziesz na pewno nowego faceta i bedziesz jeszcze szczesliwa. zwaz na to, abys miala przyjaciol i prace i stale sie rozwijaj, ucz sie jezykow, albo zrob inne kursy, musisz twojemu nastepnemu mezczyznie pokazac, ze jestes z nim, bo go kochasz, a nie dlatego, ze jestes od niego (finanasowo) uzalezniona. zycze ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahae

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kwiatuszek
nie ma dnia żebym o nim nie myslała od 3 lat. Chociaż nie widuję go wcale. Boję sie każdego dnia...boje sie swoich mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
Witajcie wszyscy Jestem na chwilke bo nie ma neta :( I nie mam jak do Was pisac. Witam nowych rozmówców, razem zawsze raźniej. trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
"była dziewczyno" jestes? Ja mam juz neta:) tak sie ciesze ze mogę tutaj zajrzec do Was.Chociaż pewnie zaraz sie znowu zawiesi :(Jak samopoczucie "Była dziewczyno"? A jak z innymi? Jak sobie radzicie? Regular guest wiem ze masz racje, rozumiem to i pewnie w to niedługo uwierze, Dziekuje wszystkim z miłe słowa. Jestescie kochani. Witaj bb-men Witajcie wszyscy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
Jak moje samopoczucie? Jest kiepsko ale wiem i zdaje sobie sprawe ze musze sie wziążć w garść, wysłałam Ci maila bb-men Jest mi ciężko, ale wiedze ze nie tylko ja jestem w takiej sytuacji, Ty sobie poradziłes, czyli ja pewnie tez potrafie.Takie myslenie dodaje mi sił ale........No własnie ale kiedy ten ból minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
"była dziewczyno" co z Tobą? Jak samopoczucie? BB-men wysłałam Ci numer gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
słyszeliscie znowu co sie dzieje w Londynie? Tak sie boje, mam tam rodzine:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
bb-men odezwij sie na gg, pozdrawiam, niedługo do Was zajrze :) Trzymajcie sie wszyscy cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
juz, bb-menie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta82
Cześc wszystkim porzuconym! Ja jestem 2 miesiące po rozstaniu i tez jakos zaciskam zęby....robie to, czego nigdy nie robiłam i powiem wam, że to fajne uczucie. Znalazłam sobie prace na wakacje..Jestem niezalezna i dobrze mi z tym. Mimo, że mój były mieszka naprzeciwko mnie nie widze go......uff.....Takie dziwne uczucie mam jakbym miała napisane na czole "Jestem wolna". Juz pare propozycji miałam odnosnie bycia z kimś, tylko ja nie umiem, Mam taka blokadę, a naprawdę spotkałam fajnych ludzi....Dalej kocham swojego ex, ale co z tego......Na początku tez mi sie nie chciało życ, nic mi sie nie chciało, zwaliłam egzaminy, bo jak tu sie uczyc, ale teraz wiem, że da sie to przeżyć. Takie doświadczenie bardzo wmacnia, dowiadujemy sie duzo o sobie.....Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta82
Byłam z nim 3,5 roku. Nadal bardzo go kocham, ale on ma teraz inna dziewczyne....Nic na to nie poradzę....Trzeba zyc dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam bylam z facetem 3 lata tak malowal mnie przepraszl nie kochal uwielbial rok temu wyjechalismy na studia do Norwegii zamieszkalismy razem przestal mnie zauwazac zaczal wychodzic na cale noce z kolegami ciagle klotnie awantury w czerwcu nie wytrzymalam wrocilam do Polski czulam z eto koniec zero czulosci rozmow itp przyjechal do Polski po 3 tygodniach mielismy wracac razem ludzilam sie ze przez ten czas beze mnie zrozumie jak bardzo mnie spotkalismy sie powiedzial ze jestem mu ciezarem ze mnie kocha ale ze go denerwuje i nie bedziemy razem bo jestesmy zbyt rozni przyjelam do wiadomosci nastepnego dnia spotkalismy sie calowal mnie mowil z e mnie kocha i chce byc tylko ze mna poczulam sie szczesliwa zostalam u niego na noc a on wrocil z imprezy rano znow byl niemily brak szacunku wbil mi noz w plecy nie wytrzymalam powiedzialam mu ze nie moze i nie pozwole zeby dluzej mi to robil i to koniec wrocilismy do Norwegii 3 dni temu spimy oddzielnie zobojetnialam nie chce mi sie z nim gadac on to zauwazyl znow sie stal czuly ale z mojej strony nic myslalam ze bedzie juz tylko lepiej dzis tak sie poklocilismy powiedzial ze jestem pojebana itp noe gadamy nie chce byc sama do konca zycia a mam tu jeszcze 4 lata studiow i mieszkam z nim bo obje nie mamy tu nikogo i boimy sie samotnosci nie mam tu moich przyjaciolek stracilam chlopaka ktory jest calym moim zyciem czy mam walczyc widze go codziennie i serce mi peka ze nie jest juz moj ze nie przytula sie nie obchodze Go czuje ze umieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
jestem, nie miałam neta :( Witaj "BB-men", witaj "była dziewczyno", Witajcie "Marta82", "jestem w kropce" i inni. BB-menie dziekuje ze miły telefon, to naprawde cudowne ze są jeszcze ludzie którym nie jest obojętny smutek drugiego człowieka. "była dziewczyno" jak z Tobą? Napisz cos. Inne dziewczyny również napiszcie co z Wami, jak sobie radzicie. U mnie troszke lepiej w tej chwili, ale nadal siedze sama, nie mam z kim porozmawiac. Na dodatek martwię sie sytuacja w Londynie, mam tam rodzinę. Ale sie trzymam jakoś, przynajmniej sie staram. Napiszcie coś dziewczyny, no i Ty BB-menie. Pozdrawiam i ściskam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczynka
nie ma nikogo:(:(:(??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×