Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Kupiłam sobie zestaw kosmetyków Apotheker Scheller, kiedyś o nich pisała WJP... sama nie wiem, co robic... używam ich od kilku dni i owszem- nie mam żadnych niespodzianek, ale cera zrobiła się szorstka, jakby podrażniona... nigdy nie miałam uczulenia na żadne kosmetyki, dlatego jestem bardzo zdziwiona.. szkoda mi tak od razu te kosmetyki odstawić, bo trochę na nie wydałam... a może to reakcja przejściowa? Nie jest to jakieś wielkie podrażnienie, które widać z daleka-trzeba się dobrze przyjrzeć...a do tego ta szorstkość- nigdy wcześniej nie miałam takich problemów- skóra zawsze była gładka-tyle, że z mniejszą lub większą ilością syfków... jezeli chodzi o kosmetki- kupiłam żel do mycia twarzy z algami morskimi do cery wrażliwej-więc on na pewno nie podrażnia, do tego tonik grapefruitowy do cery mieszanej i krem ananasowy do cery mieszanej z zanieczyszczeniami... a może ta szorstkość skóry spowodowana jest usuwaniem tych zanieczyszczeń? Czytałam na wizażu tyle dobrych opinii o tych kosmetykach, nikt nie narzekał na podrażnienia... sma nie wiem, co robić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstaje razo a tam wiekla gula na poliku, spuchnięte oko tragedia no to szybko do lekarza. To już przestały być zarty. Derma przepisała mi antybiotyk,okazało się że to cysta. Podobno to normalne przy trądziku. Lekarze są wspaniali zamist dać mi coś taniego, to babka chciała mnie naciągnąć na 70zl.W jakim kraju my żyjemy. Jeszcze opieprz dostałam za to ze nie lecze trądziku.GRRYYY Teraz już kniec solarki,bo jedno z drugim się wyklucza.pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka ---> szkoda, że nie zapytałaś o te kosmetyki :-( nie wiem jak sparawdza sie żel, ale na krem ananasowy dużo osób narzakało, że zapycha pory i pograrsza stan cery; nie wszystkie kosmetyki schellera są dobre trzeba czytać składy a nie kierowac się tylko nazwą, niestety... karleona ---> leczenie tradziku i solarium z reguły sie wykluczają, poprostu przy maściach złuszczających i antybiotykach nie wolno sie opalać; ehhhhh lekarze są dziwni: jak chodzisz i sie leczysz to przepisują mase drogich środków które średnio pomagają, chyba głównie naciągają pacjenta zamiast przepisać coś skutecznego :-o ; nie leczysz się: też źle :-o nigdy nie spotkałam dermatologa z prawdziwego zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Widzę, że to jakaś epidemia pogarszania sie stanu cery u wszystkich!!!!! U mnie te niestety robię się jakieś dziwne wypukłosci. Kuszą do wyciskania jak Brad Pitt i Keanu Reeves w szortach....bez mała.......do....... Hmmmm.... Znowu jakieś zawirowania hormonalne pewnie... Jak znam życie i lekarzy to znowu usłyszę, że ciąża wszystko mi wyleczy- cere, nadżerkę i w ogóle. Ale raczej potraktować taką radę należy z przymrużeniem oka gdy daje ja trzydziestokilkuletnia bezdzietna stara panna lekarka......... Ba, dużo by pisać o lekarzach.......... No, a u mnie dalej trwa zamiana na kosmetyki Oceanic AA. Acha. dziewczyny, zauważyłam, jedną prawidłowość. Jak mało jem, piję rumianek i dużo wody mineralnej to cera znacznie mi się polepsza. I wcina makarony z tłustymi sosami, mięska i czekoladę to robę dziwadła na twarzy. Chyba na wiosnę zacznę chodzic na solarium)))POzdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. Mam nadzieje, że to forum nie umrze smiercią naturalną, bo jest bardzo sympatyczne))))))))))))))))))) Piszcie zatem o naszym wspólnym kłopocie. Pa, Pa))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuchy! To jest straszne co mi wyrosło,niby nie widać, bo to taka gula w środku ,a na zewnątrz to takie opuchnięty polik.Ale boli ..Wiecie powarznie mówiąc to wyciskanie, to nie jest zabawa. Czasem może się skończyć powarznie.. szpitalem. To jest fakt, więc dziwczynki precz z łapami od buzi.To nie jest zabawa kto dłużej wytrzyma bez wyciskania, tylko powarzna sprawa. Zaciśnijmy zęby i nie poddawać mi się tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja. Zaostrzenie problemu spowodowało moje uaktywnienie sie na forum. Mam nadzieję, że to pogorszenie stanu cery to jest chwilowe, na tle odżywiania. Już znowu nie dotykam i smaruję tormentiolem więc pewnie znikna ślady.Pozza tym chyba kryzys wyniknął sta, że zazdroszczę koleżance, że już ma dziecko, a my z mężem na razie nie możemy sobie na to pozwolić. A chciałabym bardzo.......No szczeście moją wola nie pozwoliła doprowadzić do stanu dramatycznego i wizualnie nieciekawego( powyciaskane zaskórniki i kilka czerwonych kropek) ale chciałabym w ogóle pozbyć sie tego...... A tak poza tym zastanawia mnie jedno, czy używacie toników? Uważacie, że to jest konieczne? Ja dlugi czas nie używałam i gdy zaczęłam to zauważyłam,że rzezczywiście skóra jest lepsza. Pozdrawiam wszystkie forumowczki))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entliczek
hej! mi kosmetyczka powiedziała zebym nie wyciskała bo to jest dupolowa sukcesu w walce z trą dzikiem i nie wyciskam a na efekty nie trzeba długo czekac . Tormentiol , systematycznosc i powstrzymywanei sie od wyciskania to piekna gładka buzia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu chryste tak mi to spuchła że oka nie mam i słabo wiedze na jedno oko zamiast lepiej 10 razy gorzej...puchnie namaksa zastanawiam się czy złego antybiotyku mi nie przepisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj korleona, to ty lepiej idż z tym do lekarza. Jak wyciskałaś to mozesz mieć jakąś infekcję( antybiotyk niestety...).Slyszałaś chyba o Sepsie? Lepiej nie ryzykować...... Albo potrzebna jest interwencja chirurga. No i jak tam z używaniem toników dziewczyny? Czekam na opinie i informacje o dobrych tonikach do cery tlustej))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mialam taka gulke na oku, raczej pod powieka to było ale to nie cysta jak u Ciebie. Ale tez oko mi puchlo i niesamowicie bolalo:( Stosowalam antybiotyk pomogło ale nie do końca. Współczuje... Ja uzywam toniku, wlasnie mi sie skonczył a mialam z olejkiem z drzewa herbacianego - siotra w Niemczech mi kupiła. Polecam Acne expert Dermedic Tonik głęboko oczyszczajacy - naprawde oczyszcza ale coś ok. 24 zł kosztowal. I jeszcze taki z bielendy z Limonką tez dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewuchy za wsparcie:)... ale nie mam pojęcia co to jest sepsa???co do toników, to ja tam nie używam zazwyczaj,jednak derma dała mi ostatnio próbke La roche-posay \'effaclar\' i jestem bardzo zadowolona polecam .Tonik z jakimś mikrozłuszczaczem zwężający pory i przeciwdział ich zatykaniu. Jednak coś mi się wydaje że to drogie jest niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
może dla niektórych wyda się dogłupie ale sprawdziłam na własnym przykładzie:)nie mam ani jednej krostki:)po prostu jakiś czas temu wyczytałam gdzieś że zwykły żel do higieny intymnej świetnie dezynfekuje twarz..no i spróbowałam i się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sepsa to ogólnoustrojowe zakażenie(zazwyczj śmiertelne, a przynajmniej bardzo cześto śmiertelne) organizmu. Bierze się z niewiadomo czego czyli np. wyciskania brudnymi paluchami pryszczy. W podręczniku medycznym czytałam o przypadku w którym koleżanka koleżance wyciskał wągra na szyi no i była sepsa..........Dlatego boję się wyciskania..... Pozdrawiam ))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchiness
witam was🌻 u mnie z cerą tak średnio...jakiegoś dramatu to nie ma,ale te dziady i tak są.No niestety moje postanowienie,ze nie wyciskam legło w gruzach.ale od jutra od nowa.W końcu wylecze sie z tego nałogu.Szukam czegoś do mycia twarzy.Macie jakies pomysły?Teraz myję mydłem szarym,ale mi ono nie pomaga.Siarkowe tez odpada.Zastanawiam sie nad mydełkiem dla niemowlaków,ale nie wiem czy to dobry pomysł. Chciałam polecic wam Linomag-nie wiem czy stosujecie.świetnie nawilża mi buzię.Przynajmniej 1 problem z głowy -przesuszona twarz. a ta sepsa jkoś mnie nie przeraża.Dziwne.Weźcie napiszcie jakiś przerażający post,żeby wkońcu dotarło to do mojej główki,ze wyciskanie jest złe(!!).Niby wiem,ze jest złe,ale jak wyciskam i wiem,zemam przestać to jednak nie przestaję.Moze taka wypowiedź by mi uświadomił moją głupotę. (rany co ja piszę,chyba coś dziś nie tak ze mną) korleona---trzymaj się 🌻 jestem z Tobą mag5-- ja używam toniku przepisanego przez dermatologa.wcześniej nie używałam (no prócz garniera niebieskiego,ale nie byłam zadowolona z niego) No to do napisanka wszystkim🌻Bądźcie bardziej wytrwałe,niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunecia-> skusiłam się pozytywnymi opiniami na wizażu- właśnie na temat tego kremu, miał bardzo dobre komentarze... piszesz, że zatyka pory... czy suchość skóry to objaw zatkanych porów?dodam, że nie mam jak nowych syfków, tylko skóra w dotyku zrobiła się szorstka w niektórych miejscach... szkoda mi wyrzucić ten krem, bo nie był wcale tani (przynajmniej jak na moją kieszeń)... zaczęłam go używać raz dziennie- na dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuchy:) lepiej to nie jest z tą cystą,a rano zwymiotowałam po antybiotyku.Pani derma pstrzegała, aby nie brać na pusty żołądek.MOże jutro będzie lepiej.Generalnie cera do dupy, ale to nie tu jest problem.Tylko w mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera, znow to zrobilam... :( A bylo juz naprawde dobrze... Nie wiem co mnie tknelo. Wiecie co jest najgorsze?? ze jak tknie sie jedna rzecz, to juz potem sie mowi - skoro usunelam jedna, to usune druga, zeby wykorzystac ten dzien maksymalnie i zeby jutro juz nic nie tykac.. Ja przynajmniej tak mam - wy tez???? Tak samo jak nie usune czegos do konca i wiem, ze zrobi mi sie z tego stan zapalny, to wole usunac raz a dobrze (czyli wyskrobac w skorze dziure) niz czekac pare dni, az to cos bedzie \"dochodzilo\"/ Wiecie co mam na mysli... Czy tylko ja jestem taka nienormalna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newyork
Kochanie,ja mam to samo!!! Takze,albo jestem rowniez nienormalna,albo to moze normalniejsze , niz nam sie wydaje??? Zawsze gdzies upatzre sobie jakiegos syfka,czasmi nawet jeśli go w istocie nie ma. Mam swoje ulubione lustro w domu rodzicow i kiedy do nich jade,to juz istna masakra!!! Tu, w Krakowie- robie zreszta to samo,tyle,ze w pokoju mam gorsze swiatlo,wiec nie do konca dobrze widze:P, ale nałóg ten mam od dawien dawna!! Mama juz nie moze mnie z tym scierpiec, z tym,ze ostatnio zauważyłam,ze chyba zaczęła się przyzwyczajac.. Na szczescie ostatnio zaczelam sie dobrze odzywiac,to tych syfków na twarzy mam mniej. No,ale rozszerzone pory pozostały, a w nich zawsze coś ujrze i postanowie wysisnąć, czy się da,czy też nie. Głupia jak but jestem-to wiem.No ale takie zycie. Na szczecie ten probelm z nałogowym wyciskaniem nie przeszkadza mi az tak bardzo w zyciu,bym zyła tylko nim.Aha.Juz mam tak wprawne oko,ze rozmawiajac z osobami drugimi, niby ich słucham, a jednym okiem oceniam to,co najchetniej wycisnęłąbym na ich twarzach,gdyby sobie tylko dali. Za moja siostrą latam po całym domu,zeby tylko dała mi powyciskać jej syfki. Małpa jest taka uparta,ze naprawde rzadko pozwala mi to robic. Wczesniej nieźle ją muszę nasciemniać,ze ona tego potzrebuje,tylko sama o tym nie wie. Mowie jej,ze ten cały syf,który ma w skórze, próbuje się wydostać na zewnątrz miedzy innymi własnie poprzez pory,wiec tzreba mu to ułatiwć,a nie pozwolić,by siedział w niej przez tak długi czas. Czasami jak jej coś wycisnę porządnego,to sama biedaczka nie moze uwierzyc,ze miała to na własnej twarzy. Paskudna jestem-, wiem,ale chyba minęłam się z powołaniem..Mogłam zostać kosmetyczką...czesto o tym myślałam,niestety zycie ułozyło sie inaczej, czego w sumie nie załuje... Pozdraaawiam gorąco! I nic sie nie martw!!! Uwazaj tylko,bys nie doporwadziła do jakiegos stanu zapalnego. Reszta jest do zaakceptowania,bo kazdy ma jakies swoje odchyły!! Buziaki!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale ja wlasnie doprowadzam czesto do stanow zapalnych, do strupow, ran, blizn itp. Co innego jak wyciskam jakies male zaskorniki czy grudki, po ktorych nie ma pozniej sladu. Ale czesto mi cos nie wychodzi od poczatku i drapie, poki nie wyjdzie mi z kilogramem skory i litrem krwi... No i to co pisalam - rusze jedna rzecz, to juz rusze nastepne, jak w pieprzonym dominie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newyork
do "ZNOW TO ZROBILAM". Słuchaj,jesli masz zapalenie-idz do dermatologa.Ja tez kiedys do tego doprowadzilam byla naprawde tragedia!! Dzieki antybiotykom- kurza moja twarz ;P- wróciła do normy.Natomiast wiesz co, mnie sie wydaje,ze Tobie moze brakowac jakichs witamin??? zazywasz cos?ja teraz biore H-Pantoten i naprawde mam świetną cere. No i odżywiaj się zdrowo!!! Trzymam kciuki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Mam straszną depresję nie pomaga nic- mąż ani rodzice. Cera w stanie strasznym. Nie wiem juz co robić. Nie jest to tradzik, ale gulki i takie różne. Wiem, że trzeba zwalczyc przyczynę stresu, ale to zagadnienie w czasie rozlożone zatem...... Ech..., żeby tylko się nie podrapać czy zmasakrować..... Cóż C\'est la vie..... Idę pod prysznic i szybciutko spać. Dobrze, że mąż nie widzi moich rozpaczliwyvh postów, bo biedak byłby się zdenerwowal, a dość ma własnych kłopotów. Ale co tam. Tak to już jest........życie nie piesci tylko wymaga ciągłej walki i wysiłku. Ale ile można? Codziennie walczyc, bic się i w ogóle. Każdy jest tylko człowiekiem, są granice wytzymałośc i nerwowej. Cóż dobranoc i buziaczki. To tylko stres. Nie ma co. Pozdrawiam)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzak
hejo! dawno mnie nie bylo..ale niestety u mnie bez zmian. juz prawie wszytsko doleczylam ale mialam atak jakis bolacyhc swinstw :/ no i nie wytrzymalam. do tego od tych mrozow po calym dniu moja skora wyglada tragicznie i tylko linomag ratuje mi dupsko :)choc nie wiem czy on nie jest za tlusty ale juz widz emala poprawe ze jak siedze w domu jest troszke lepiej..nie wysciskam si etak mocno..ale juz sie boje sesji :/ znow to zrobilam=>w pelni cie rozumiem...zawsze rusze nie to co trzeba zamiast poczekac..:/..i na koncu sie okazuje ze w tej wielkiej bolacej guli w sumei nic nie bylo tylko kupe krwi... :/.. a jak juz jedna zmaskaruje to reszta idzie jak zgorki i trzezwieje gdy mam co najmniej pol pyska zmaskarowanego :/ mag5=> trzymaj sie z rekami z dala od twarzy bo jak sie podusisz tobys maila dopeiro depresje. trzymaj sie! trzymajcie sie cieplo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzialam, ze niedawno zostal poruszony temat kosmetykow Schellera. Tak dla jasnosci przypomne, ze ja polecalam krem marchewkowy i pomaranczowy, a nie ananasowy (zeby nikt nie mial do mnie pretensji, ze polecilam to co nie trzeba :) ). O ananasowym slyszalam rozne opinie - w tym sporo negatywnych, niestety. Jesli chodzi o moj stan cery, to jest nienajgorszy, ale jakos wolniej goja mi sie wszelkie ranki i blizny niz kiedys. Znacie cos dobrego do lykania, przyspieszajacego gojenie sie skory? Chyba powinnam zaczac brac cos takiego. Uzywam od Sylwestra samoopalacza Clarins i jestem poki co zadowolona - nie zapycha mi porow (przynajmniej na razie), wrecz cera jakby poprawila sie, ale nie dam sobie glowy uciac, ze to dzieki niemu (raczej w to nie wierze). Daje ladny efekt, mysle, ze zostane przy nim do momentu, gdy juz naprawde calkowicie wylecze twarz. Brunetcia - ktorego Ty dokladnie uzywalas? Na wizazu najlepsze opinie ma ten ze starej wersji, w takim bialo-zoltym opakowaniu. Ja mam z tej nowszej, w brazowej tubce, przeznaczony specjalnie do twarzy, w zelu. Podobno dobry jest tez w mleczku. znow to zrobilam - jeszcze niedawno mialam ten sam problem, tez nie moglam przestac po jednym usunietym paskudztwie. Teraz na szczesce jak cos rusze, to umiem sie pohamowac przed nastepnymi. No i co najwazniejsze - jak widze, ze cos nie chce wyjsc, to zostawiam to i najwyzej potem usuwam juz dokladnie, albo zwalczam masciami i samo znika (to sie niestety zdarza rzadko). Tribiotic odstawilam zupelnie, moze kiedys do niego wroce. Teraz nie nakladam na swieza rane nic i wierzcie mi, ze sie szybciej goi, niz posmarowane Tribim, mascia z wit. A itp. Dopiero na drugi dzien smaruje rane Tormentiolem, a jak juz sie zagoi i jest nowy naskorek, to maseczka rewit. Hauschki. Takie polaczenie daje bardzo dobre rezultaty. Tylko wlasnie mam problem z gojeniem sie czerwonych plamek. Kiedys dosc szybko bladly, teraz nie chca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuchy:) jeżeli jest tak że problem z cerą aprobuje całę wasze życie, to najwyższy czas iść do specjalisty(to rada dla osób które sobie już nie radzą).Może on nie rozwiąże problemu, bo to samemu trzeba się z tym uporać, ale pomoże.Taka jest moja opinia i nie ma co się wstydzić, bo to jak bulimia czy anoreksja. U mnie znacznie lepiej po tych antybiotykach, pomimo strachu jakiego się \'najadłam\' przez nieggo;). Teraz trzeba nawilżać moją cerę, bo mroźne powietrze atakuje.:)No a poza tym siostra mówi że jej kolażanka ma jakąś super maść z Angli na blizny\"NO SCAR\".Podobno fenomen. Jak będę wiedzieć coś więcej to dam znać.A może wy coś o niej słyszałyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchiness
i stało się...zmasakrowałam swoją twarz...a było już tak ładnie!!aż mi się płakać chce :( Cóż to od jutra od początku.Dobijające.Już nie wierze,że mi sie uda z tym skończyć.:( Załamałam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka79
Marchiness, u mnie to samo :-( Ja tez dzis zmasakrowala sobie gebe :-( Jestem zalamana :-( Siedze cala wysmarowana tormentiolem i czekam na cud, ze wszystko zejdzie. Niech to szlag trafi!!! Czemu ja to robie?? Wygladam teraz koszmarnie, CALA czerwona, z gdzie-niegdzie rozdrapanymi rankami :-( Jak do k**wy nudzy mam przestac ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnaaa
A ja jestem strasznie smutna i zła na samą siebie... Pozowliłam wyciskać na plecach swojej głupiej siostrze:( I teraz mam blizny, które nie chcą zejść;( jakieś przebarwienia itp. Wstydzę się rozebrać;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×