Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość niebes
uda mi sie i zimienic-swoje-zycie: cosmelan to zabieg zluszczajacy, moze nie jest jeszcze tak bardzo popularny, ale ja trafilam na te nazwe w necie, przypadkiem, szperajac jak to zwykle za czyms innym. poniewaz tez bylam w desperacji od razu sie zdecydowalam. ja pierwsza czesc zabiegu robilam w Toruniu u doktora Markowskiego, ale mysle, ze w innych wiekszych miastach tez jest w ofercie u dermatologow. ostatnio zauwazylam, ze rowniez kosmetyczki wykonuja cosmelan, ale naprawde nie radzilabym sie do nich zglaszac. mimo ze to nie jest wcale skomplikowany zabieg, to powinin wykonywac go dermatolog. wyglada to tak: umawiasz sie na wizytcztroche inae, podczas ktorej lekarz naklada ci zoltego koloru maske, ktorej to nie wolno ci zmyc przez najblizsze 24 h. czyli powrot do domu z zolta twarza, hehe...ale my cos wiemy na temat upubliczniania dziwnych twarzy, prawda? wiec to nie jest najwiekszy problem. skora zaczyna schodzic po jakichs 2 dniach. wyglada sie raczej niewyjsciowo. caly zabieg jest jednak zupelnie bezbolesny. moze u innych lekarzy wyglada to troche inaczej, trudno mi powiedziec. najlepiej poszperajcie sobie o tym w internecie, naprawde mozna znalezc duzo o cosmelanie. etap drugi to krem do nabycia rowiez u lekarza wykonujacego maske, albo w innym miejscu- na ebay'u na przyklad- podobno taniej.nie kupicie tego w aptece.jak pisalam, krem jest dosc wydajny. cena, niestety, pokazna. ja placilam 650zl. za maske tylko 100zl. niekiedy lekarze chca wiecej za maske, mniej za krem. poszukajcie poki co o tym w necie, nie polegajcie tylko na mojej opinii, bo mi cosmelan pomogl, ale ze wzgledu na kosztownosc tej operacji, nie chcialabym miec zadnej z Was na sumieniu. ciesze siwe jednak, ze moge pomoc, podpowiedziec. i pamietajcie troche podgoic twarz bo maski nikt Wam nie nalozy na zywe rany. peeling mechaniczny tez podobno przynosi efekty tj green peel, ale slyszalam, ze jest bardzo bolesny. a przy okazji, dziewczyny, stosujcie jak najwiecej domowych peelingow, albo tych kupionych w drogerii czy aptece. efektow moze nie widac po jednym uzyciu, ale systematyczne stosowanie naprawde pomaga oczyscic cere. i relaksujcie sie duzo. wyciskanie jest w glowie, to czesto odreagowywanie innych stresow i niepowodzen. nie chce tu gledzic, ale wiem co mowie. mam kilkanascie lat doswiadczenia hehe...cosmelan mi pomogl, ale nalog i tak wciaz sie czai i czasami zdarza mi sie rozdrapac cos niewidzialnego. zycze powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebes
aha- i jeszcze jedno- do uda mi sie. koniecznie zapytaj sie dermatologa czy comelan w Twoim przypadku sie sprawdzi czy wiekszych efektow mozesz sie doczekac po green peel. to wazne, po co bez sensu wydawac kase. i sie nie boj, dermatolodzy codzienne widza zmasakrowane buzie, taka profesja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desiere24
Ja wszystkim baaardzo POLECAM krem do mycia twarzy ESSENCE 4 w 1 można go dostać w drogerii Natura. U mnie zdziałał CUDA. Cena produktu jest śmieszna - 9 zł, a starcza na baaardzo długo, idealnie oczyszcza i czuć to za każdym razem (ogólnie jestem zadowolona ze wszystkich produktów tej niemieckiej firmy, mają tez bardzo dobry puder w musie do cery z problemami - też POLECAM!) Wyciskam już od około 11 lat, próbowałam wszystkiego i dopiero Essence poprawił stan mojej skóry, na tyle, że nie mam grudek, pryszczy, i b. mało zaskórników (teraz tylko je wyciskam, cociaż są małowidoczne). Walczę z blizenkami. Wczoraj zakupiłam krem Glycol A Isispharma, już po 2 nałożeniach widać efekty, zobaczymy co będzie dalej.. Co 3 dni używam też peeling drobnoziarnisty Perfecta. B. dobry na usunięcie malutkich, płytkich blizenek jest tez krem Vichy Normaderm. No i buzię najlepiej myć zwykłym mydłem Dove. Grudki najlepiej złuszczać przez kilka do kilkunastu dni, a kiedy będzie już widoczny biały czop, to łatwo sie wyciśnie i wyjdzie cały. Nie ma co męczyć tego wczesniej, bo poza osoczem nic nie wyciśniemy, a tylko grudka zapuchnie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na przebarwienia po trądziku stosuję krem z masy perłowej- no scar, jest po prostu świetny i konsystencja fajna i zapach, nie zauważyłam po nim na razie poprawy moich przebarwień, ale stosuję dopiero dwa dni, a efekty mają być widoczne po miesiącu ( tak piszą w internecie). Do codziennego mycia mydło : biały jeleń, zwykłe szare, nie wysusza, nie uczula .. ;) koocham je ;** A dziś mój 2 dzień i tradycyjnie spowiedź: Stan: nadal 3 strupki na policzku, na czole nadal 5 krost z czego 3 większe, oczywiście strupki i przebarwienia. Wyciśnięte: ZEEEEEEEROOO!!! (aż sama się sobie dziwię,że nic dziś nie wycisnęłam, ale to pewnie dlatego, że całe popołudnie spędziłam z przyjaciółmi, a po powrocie do domu nie miałam siły na wyciskanie ;p) Trzymajcie się dziewczęta! Zero wyciskania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aune69
Na marne wszystko,znowu to samo;( Nie mam pryszczy,trądziku,tylko te wągry i czasem jakaś drobna krostka się pojawi.feee a i tak wyciskam Koniec z tym i zabieram się do książki może pomoże! Dziś kupiłam sobie cepan i smaruję. Powodzenia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dołączam się. Czytając te wypowiedzi w sumie znajduję tam siebie. Pojedyncze krostki miałam zawsze przed okresem, nie stanowiły dla mnie problemu bo zawsze szybko znikały, nie były makabryczne. Ale prawdziwa masakra zaczęła się końcem sierpnia/początkiem września, kiedy naprawdę zaczęło mnie wysypywać. Doprawiłam się kosmetyczką, skończyłam u dermatologa z tetralysalem (doustnym antybiotykiem) i żelem epiduo. Wtedy zaparłam się że nie będę wyciskać i nie robiłam tego, kiedy miałam tego syfu najwięcej. Ale kiedy zaczęło się poprawiać, zaczęłam znowu, bo każdą taką zmianę chciałam zlikwidować szybko jakimkolwiek sposobem.W dodatku nawet jak nie wyciskałam, zostawały mi ślady więc doszłam do wniosku że wszystko jedno. Teraz mam masę blizn, trochę zaskórników, ale już w sumie niewiele i wczoraj zaczął mi wyłazić jakiś podskórny na policzku. Ja oczywiście w szał (tak, dobre słowo) zaraz jak go wyczułam pogoniłam pod lustro i zaczęłam męczyć. Mimo tego, że bolał, nic nie wyszło. Tylko się zaczerwieniło.. Dzisiaj jest czerwona bulka, może nie gigantyczna, ale jest..ale staram się nie ruszać.. Ach. I najbardziej wkurza mnie to, że dziś jadę na peeling chemiczny na te ślady. I już myślałam że jak następny raz odwiedzę panią doktor, to nie będzie nic. A tu masz, i to taki okropny. Echh Boję się, tak się boję, że trądzik może wrócić znowu nasilony :< ja już bym tego nie przeżyła, jestem tym totalnie wykończona psychicznie. Trzymajcie się. I łapki z dala od buzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
swiąt nie spędzę z idealną buską ; ( może nie mam pryszczy ale mam okropne strupki ; ( eh. bo oczywiscie musiałam cos majstrować przy zaskórnikach ;/ japieprzę ! cholera jasna mnie trafi jak jeszcze raz tknę tą moją twarz ! wstyd mi :( ale jak strupki zejdą to będzie ok :] czyli na sylwestra będę sliczniutka :] nie ma innej opcji. jak najwiecej usmiechu życzę dziewczyny ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana833
ja tez wyciskam bo po prostu toa ropa przeciez zie nie wchlonie!próbowalam takie 2 przetrzymac chyba ztydz i moze zbledl ale pod skóra bykla ta ropa teraz wycisnelam jest plama i strup wiec luz zagoi sie ale gorzej z drugim bo tam chyba cos zostalo!!!i co nie wyciskac!tak ogólnie mi chodzi nie o tego 2 giego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
może idealnej buski nie mam, ale sie pomalowałam i jakos wyglądam ; ) wesołych swiąąt dziewczyny ;* życzę wam życia bez nałogu ;) życia szczęsliwego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twarzyczki... jej akurat nie ruszam już 26dzień, jednakże zdemotywowałam się ostatnio. Mój nałog dotyczy głownie twarzy.. a jak jej nie ruszam ostatnimi czasy, to sama nie wiem kiedy zaczełam sie drapac po ciele.. po nodze, a bo to wrosniete wloski.. po plecach, bo jakis zaskornik.. no nerwice jakas musze miec na stowe! Przygotowując się do świąt, sprzątajac w szafeczkach, znalazlam wiele ladnych ubran i dobrych kosmetykow do ciała, ktore leza od jakiegos czasu nietkniete.. ciuchy z metkami, kosmetyki otwarte raz i rzucone w kat, albo wgl nieuzywane. To przykre. Dociera do mnie, ze sie zaniedbalam. Mam depresje dwubiegunowa. Nie zalezy mi na niczym. Przez ostatni okres jedynie interesowalam sie tym co sie dzieje na mojej twarzy a reszte ciala i wgl dziedzin zycia zaniedbalam. Tez tak macie, ze czujecie sie czasem nie warte tego by posmarowac sie drogim balsamem do ciala, zrobic sobie masaz dobrym olejkiem czy wgl zrobic cos dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już ze dwa-trzy dni nie ruszam,chyba tylko jakiś drobiażdżek na czole. Obecnie nie mam chyba żadnego pryszcza,ale te przebarwienia,dajcie spokój:/ Najgorsza sytuacja jest z brodą. Postanowiłam sobie zrobić ten cosmelan co któraś z Was polecała,ale nie wiem jeszcze kiedy,właśnie myślę czy lepiej przed feriami czy po maturze kiedyś. Jak to nie przyniesie znaczących efektów to nie wiem co będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj ruszylam jedna czarna kropeczke po 18 dniach abstynencji, nic sie zlego nie stalo, ale i tak jetsem na siebie zła, kiedys tez drapalam plecy, dekolt, mialalm problemy z wrastajacymi wloskami gdy uzywalam depilatora, teraz na szczescie umiem sie opanowac, zaczelam troche bardziej wierzyc w siebie, i staram sie myslec pozytywnie, czego i wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spieprzyłam wszsytko. dlatego milczałam. to było jedno z tych "załamań". Chociaż w sumie,nie było tak tragicznie jak zawsze. Moze to dlatego,że świąta były i obiecałam sobie ze twarz mi ich nie zepsuje! Make up był i ok. Ale to nie zmiania faktu,że złamałam swoje postanowienie i cholernie mi z tym źle. Noooo,ale minęło pare dni tzn. nie dotykam twarzy teraz z hm...3 dni? Jakos tak. a było juz ponad 13 kuuurteczka! ale to co! od nowa! 3 dzień dzisiaj mija. i tym razem dam rade! nie złamie sie! błagam o wsparcie dziewczyny! jeżeli jeszcze raz to zrobie to już nie dam rady dłużej tak! :( jedyne co mnie pociesza to to,że szybko się leczą ranki ;) 3 dzien i już serio lepiej. oby tak dalej! jezu...MOTYWACJI wiecej MOTYWACJI!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
ejdzi pieprzyć to, że złamałas sie, teraz już będzie tylko dobrze ! mi nie wychodzi najlepiej ;/ wygladam nie za fajnie ; ( aleeee obiecuję sobie, że nie tknę już mojej twarzy i ciała (plecy, dekold i ramiona) i na sylwestra mam zamiar wyglądać i czuć sie świetnie ! a teraz przeboleję te pare dni (na szczęście w domu a nie w szkole) i nie ma szans zebym w nowym roku wyciskała ! jeszcze raz biorę w łapki ksiązkę 'potęga podswiadomosci' i stosuję się do jej zaleceń. dzien pierwszy start !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
dziewczyny zmasakrowalam sobie policzki jak mysliscie do sylwestra strupy zejda??? ;((((((((((((( kurde no !!!!!!!;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
kurwa mać dziewczyny co sie z nami dzieje ;/ każda z nias narozrabiała, ja również ;( i chyba każda z nas żyje nadzieją ze do sylwestra wyładnieje... matylda91 tez mam strupy i nie zamierzam ich ruszac do czwartku i tak też będzie bo nie dopuszcze do tego zeby zepsuc sobie zabawe, ooo nie ! aaa wiem ze strupki mi zejdą tak w czwartek wieczorem przy kąpieli a jesli nie to poczekam jeszcze do piątku ii po południu powinnam już być ładniutka :] (bo tak srednio goją mi sie 3 dni. jednak po tym zostaje przebarwienie które musze zakryc podkładem ;( ) ale chociaż co chwile mnie napadają mysli, że nie dam rady, to do cholery jasnej dam ! jestem młoda i silna. musze sobe z tym poradzić. ! musimy ! mysle teraz ze moje prawdziwe liczenie zacznie się wzraz z nowym rokiem, tak ze 1 stycznia roku 2011 bedzie pierwszym dniem mojego lepszego zycia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w miarę się trzymam jeśli chodzi o wyciskanie,ale co z tego?Moja skóra wygląda okropnie. W domu aż tak bardzo tego nie widzę,chyba mam złe oświetlenie. Jednak jak np pójdę do sklepu z ciuchami to mam obsesję przeglądania się w każdym lustrze i to co widzę mnie przeraża! Nie wiem czy coś może spowodować że to zejdzie, czoło wygląda marnie ale broda to tragedia! Fluid nie jest w stanie przykryć takich czerwonych plam;/ Chyba zwariuję,ciągle o tym myślę. Tak bardzo chciałabym być zadbaną dziewczyną;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tawinaa
Cześć. U mnie 29dzień, jest dobrze. Chociaż mam dużo zanieczyszczeń na twarzy od stosowania antybiotyków i czeka mnie oczyszczanie u kosmetyczki po nowym roku.. Co myślicie o tym manualnym wgl? Jest inny sposob na pozbycie sie zaskornikow zamknietych zwanych grudkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tawinaa
Cześć. U mnie 29dzień, jest dobrze. Chociaż mam dużo zanieczyszczeń na twarzy od stosowania antybiotyków i czeka mnie oczyszczanie u kosmetyczki po nowym roku.. Co myślicie o tym manualnym wgl? Jest inny sposob na pozbycie sie zaskornikow zamknietych zwanych grudkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem oszczyszczanie manualne nie jest dobre, roznosi tylko bakterie, poleacałabym raczej peeling kaitacyjny ultradzwiekami, tez oszczyszcza ale nie robi takiego spustoszenia na buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miałam nigdy kawitacji, jednak po kuracji antybiotykowej ktora wyciagnela na wierzch wszystkie zaskorniki obawiam sie czy wystarczy do usuniecia ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasix
aloha,mam to sam co wy! a co polecicie na drobne dziurki po wyciskaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam problem z dziurkami... Planowałam na wiosne mikrodermabrazje, jednak po konsultacji z dermatologiem w salonie eris,zwątpiłam. powiedziała ze to za plytko dziala i nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelodyjnaWWA
Cześć, ja poleciłabym Tobie z całego serca metody opisane w kursie antypryszcz. Zachęcił mnie darmowy fragment, który można pobrać ze strony antypryszcz.pl Kurs polega na poznaniu i pozbyciu się prawdziwych przyczyn trądziku. W rezultacie po mojej 6 letniej walki z trądzikiem, próbując już wszystkich leków, kosmetyków, 2 miesiące wystarczyły, aby pozbyć się tej okropnej choroby, oraz mieć pewność, że ona nie powróci. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
Czuje się jakbym była chora psychicznie...;( Tak dużo już wiem na temat pryszczy, przebarwień że niektóre osoby które wiedzą o moim problemie nazywają mnie w tej dziedzinie specjalistką:( a najgorsze że to wszystko sobie sama robię:(( jak nie wyciskam jest ok, wychodzę z domu uśmiecham się, jestem szczęśliwa... ale to szczęście nie trwa długo.. wystarczy że pojawi się jeden pryszcz a ja zamiast wycisnąć tylko jego to od razu leci cała twarz.. chociaż na niej nic nie mam;/ :( Teraz mam wolne od szkoły i mój dzień wygląda tak że śpię cały dzień a na noc wychodzę ze swojej "nory" :( okropność.. taki dół, nie chce mi się już żyć, na mnie to już chyba siły nie ma a mój stan można spokojnie nazwać depresją czy jakimś załamaniem nerwowym. 3 majcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
matylda91 czytając twój post wydawało mi się, jakbym czytała w swoich myslach. mam identycznie, wiec nie jestes sama... naczytałam się tysiące rzeczy o pryszczach ale nie w tym tkwi problem, przeciez nie mam trądziku tylko jakąs chorą manie wyciskania z której pragnę wyjsć ;( i wierzę, ze z niej wyjdę bo dalej tak żyć nie mogę, chcę wreszcie móc zacząc kuracje na te pieprzone blizny i przebarwienia, ale jak mam to zrobic kiedy wciąż maltretuję sobie twarz i nabawiam się strupów ;( o Boze :( to sie musi kiedys skończyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×