Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Poczytaj nasze posty z wczoraj...też miałam doła i dziewczyny mnie trochę pocieszyły...dzisiaj męczyłam jednego strupa (to nawet nie był pryszcz,tylko takie małe niewiadomo co-przez to że ruszane teraz nie wygląda za dobrze). Trzymaj się i nie ruszaj już nic! Zajmij się czymś innym i natychmiast odejdź od luster. ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
matylda91 też notorycznie wraca do mnie mysl "kiedy to sie skonczy" ? nabawiłam się dwóch ran ; ( a tak ogolnie to nie jest zle... jednak chodze z tapetą na gębie, wkurza mnie to niesamowicie ! nienawidzę się pokazywać ludziom w takim stanie... eh. ale juz nic nie ruszam i myslę że do piątku się wszystko pogoi i będę mogła się z kims wieczorem spotkac, z kims kto mnie zmotywuje do tego że rzucę ten pieprzony nałóg w cholerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh:P Dwa dni na marne...why?I'm stupid! Jeszcze ja sobie zmyłam okropnie skóre na twarzy i ręce takie przesuszone mam jeju...krem nie pomaga..... Macie racje z tym rozsiewaniem,wycisłam parę krosteczek,a dziś mam ich więcej na szczęście są bardzo malutkie takie kropeczki Tylko te wągierki moja zmora.....próbowałam dosłownie wszystkiego,nawet byłam u kosmetyczki 2 razy,ale zrezygnowałam.Ja to już od kilku lat zaczęłam się wyciskać jakieś 4 lata obecnie mam 18.Od dzieciństwa przejmowałam się wszystkim,nawet takimi błachostkami.np.jak coś jest źle położone,odstają mi włosy,mną się ubrania...o dużo by było wymieniać:P Mam jeszcze nałóg ciągle oblizywania ust..... Czasem wieczór lub rano widzę dziwnie,że mam coś nie tak z twarzą dziwne naprawdę O.o Nie wiem czy to wszystko mi przejdzie.Wiem,że to jest dziedziczne moja mama miała zupełnie to samo,ale jej przeszło.Może mi też... matylda91 nie poddawaj się,walcz jeszcze całe życie przed tobą.Ja walczę i wy też walczcie! Trzymam kciuki za wszystkich! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvairuhtph;ry
nie chce mi sie czytac wszystkiego od poczatku, na kazdej stronie to samo,z e ciagle sie wyciskacie i inne zale. a probowalyscie twarz woda utleniona zmywac? tlucze wszelkie bakterie? mi wyskakuja czasem syfy a mam 26 lat :/,dermatolg, ani dieta nie bardzo pomaga, taka uroda moja. ale woda utleniona daje rade :) , nic sie juz nie robi a buzia jest ladna . nawet sie powoli pozbywam blizn(laser).i trzymam lapy z daleka. jak cos sie robi to od razu woda utl. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominoes
hej:) od dawna śledzę to forum i sama należę do wyciskających;) i mogę się z wami zgodzić, to siedzi przede wszystkim w głowie. To jest jak uzależnienie lub anoreksja. tyle że my nie pijemy litrów alkoholi na smutek i złość tyle idziemy do lustra z niewinnym zamiarem obejrzenia twarzy.. i bum! za 15 min pół twarzy czerwonej, często rozdrapanej do krwi... dla niesiedzących w temacie to może zabrzmieć jak szaleństwo, ale ja zawsze coś znajdę na twarzy. tak długo się jej przyglądam że najmniejszą niewinną grudkę zauważę. studiuje farmacje i dokładnie znam ten temat. ale mimo to robię swoje:( do bvairuhtph;ry: woda utleniona to nie jest dobry pomysł. fakt, ona dezynfekuje ranę, ale spowalnia proces gojenia. możliwe że ty przemywasz 1 lub 2 ranki, ale przy naszym problemie to nie jest rozwiązanie... my chcemy jak najszybciej pozbyć się tych wszystkich strupów. są specjalne płyny, lotiony na rany sączące, które działają antybakteryjnie i przyspieszają proces gojenia. tworzą one taki bezbarwny opatrunek. może pod makijaż się on nie nadaje, ale wtedy gdy chodzimy po domu są jak najbardziej wskazane. nie chcę wam wskazywać żadnej firmy, żebyście nie sądziły że to reklama. I oprócz tych płynów są jeszcze kremy, o takim samym działaniu więc po ich nałożeniu trzeba poczekać z 15 min i można nakładać fluid. No i życzę powodzenia!!! dla niektórych zbliża się sesja (i przynajmniej dla mnie to jest taki moment krytyczny) więc mam nadzieję że przetrwamy z naszym problemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
nie cierpię lekarzy ! pisałam wam że mam guza w piersi i z tego względu mam ją większą itd. ten guz rosnie a ja jestem odsyłana ciągle do innych lekarzy juz szlag jasny mnie tarfia, poplakalam sie po raz kolejny bo mialam nadzieje ze jest to moja ostatnia wizyta dzisiaj ze pozniej bede miec operacje i sie to wszystko nareszcie skończy ale nie ! jutro znowu muszę jechac do innego lekarza... wkurza mnie że nie widzę swojej twarzy tylko każdą niedoskonałość na niej... nienawidzę swojego czoła a jeszcze rok temu było takie sliczne... jest na nim pełno małych zaskórników i one tworzą takie malutenkie pryszczyki tak jakby ;( wkurza mnie to ! bo mam obsesje na punkcie tego że chcę miec idealnie gładką twarz... idealnego kolorytu ^^ i muszę to osiągnąc bo inaczej sfiksuje ;] ide na spacer z psem, wykąpie sie i może zrobie maseczke z aspiryny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Witajcie, jestem tutaj nowa, od dłuższej chwili śledzę ten temat i bardzo sobie uświadomiłam, jak wielki jest to też mój problem. Nie mam wielkich pryszczy, czasem coś pojedynczego, ale nie mogę oduczyć się wyciskania wągrów i zatkanych porów. Moja twarz robi się wtedy wstrętnie czerwona i nierównomierna. Moim problemem jest też nadmierne oczyszczanie twarzy, peelingi, maseczki, żele do mycia twarzy, wszystko na raz, czym cera odwdzięcza mi się nowym wysypem pryszczy... Nowy rok, nowe postanowienia. NIE WYCISKAM!! Zaczęłam chodzić na mikrodermabrazję, żeby pozbyć się blizn po wyciskaniu i zdzieraniu strupków, kupiłam kosmetyki Iwostin Purritin i postanowiłam zrobić trzy rzeczy, które zapobiegną wyciskaniu mi pryszczy: - nastawiam minutnik-daję sobie 3 minuty na umycie twarzy, nałożenie kremu, po czym wychodzę z łazienki - pozbyłam się lampki nad lustrem-słabsze światło, mniej widać tego, co by się chętnie wycisnęło - pochowałam wszystkie lusterka. Nie zerkam na siebie w ciągu dnia, Ot proste a pomaga! życzę sobie i Wam dużo wytrwałości!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam Wasz ból- a ile miałaś już zabiegów mikrodermabrazji? Widać efekty? Ja też myślałam,żeby w ten sposób zawalczyć z przebarwieniami,ale obecnie zamiast tego mam zamiar zrobić w lutym cosmelan. Ja właśnie wycisnęłam sobie pryszcza na brodzie,no gratulacje! Niepotrzebnie dotknęłam twarzy i wyczułam coś bolesnego.Przynajmniej łatwo poszło,lepiej niż jakbym musiała męczyć pół godziny. Jak wszystko mi się zagoi to kupuję te oleje. Wiem że się powtarzam i Was pewnie też tym moim smęceniem dołuję ale od dłuższego czasu jestem w naprawdę złym stanie psychicznym, właśnie przez ten nałóg.Teraz zamiast się uczyć do sprawdzianu na jutro,zgadnijcie co robię?Oczywiście siedzę zdołowana i myślę nad tym okropieństwem. laguappa- muszę jeszcze raz przeczytać post o tym jak sięgnęłaś dna i jakoś się podniosłaś...Potrzebuję takich słów...A powiedz,od ilu lat się męczysz z nałogiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Moja Droga, w piątek idę na 3 zabieg mikrodermabrazji i powiem Ci, że efekty są. Miałam dużo płytkich blizn na policzkach po wyciskaniu wągrów i po dwóch zabiegach spłyciły się. Przede mną jeszcze 4, wiec staram się nie wyciskać już nic, żeby te całe zabiegi nie poszły na marne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Zabieg pomaga, używam też teraz kremu Iwostin Purritin na noc, on ma kwasy, więc wszelkie plamki rozjaśnia, przynajmniej u mnie. Moja zmora, to rozszerzone pory, które uwielbiam niestety wyciskać. Mam jednak cel - 21 styczna idę na koncert Hurts i zamierzam tego dnia wygladać pięknie! NIE WYCISNĘ NICZEGO!!! A po koncercie znajdę inny cel, małymi kroczkami do celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
marzę o mikrodermabrazji... wydaje mi sie ze to mnie by najbardziej zmotywowało do nie wyciskania... bo tak to nawet kiedy nie mam nic do wycisnięcia to ciage widzę te pieprzone plamy... moze jednak powinnam sprobowac tego zabiegu... czy on tylko poprawia koloryt skóry czy też działa na zatkane pory, zaskórniki? jesli tak, to poważnie zastanowię się czy nie skorzystać z tego zabiegu, nareszczie mogłabym zacząc normalnie żyć. i znowu nazwyac siebie niepoprawną optymistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
Witajcie Kochane :* Mimo, że sesja dopiero za dwa tygodne, to ja już mam na uczelni jakąś jesień średniowiecza, od jutra mam zaliczenia i egzaminy i tak przez nast 3 tyg zmienic-swoje-zycie - Jeżeli to, co wycisnęłas, wyszło bez problemu, to nie ma tragedii, nie zrobiłas masakry tylko wycisnęłaś dojrzałego potworka, jestem pewna, że szybko się zagoi :) mi tez nie chce się uczyc do kolokwium na jutro, wprawdzie z powodu strasznego zmęczenia, ale zawsze, więc bierzemy się w garść! raz, dwa ;) :* Jeśli chodzi o moje wyciskanie to było tak, że w 3 gimn miałam taki łagodny do sredniego tradzik, bardzo duzo zaskórników zamkniętych i czasem jakis większy pryszcz, ale poszłam do dermatologa, dostałam antybiotyk i Duac do smarowania i do wakacji mi przeszło. Potem w 1 lo tradzik powrócił, w nieco łagodniejszej formie. Do 2 klasy jakos sobie z nim zyłam, wypróbowujac kolejne specyfiki od dermatologa, ale nie ruszając niczego. Problem zaczął się na pocxątku 2 klasy. Zaczęlam wyciskac, męczyc buźkę, ale wtedy jeszcze nie robiłam ran na 2 cm, tylko wyciskałam realne pryszcze. Koło listopada poszlam do inego dermatologa, przepisał mi dość silny zewnętrzny żel Isotrexin, ktorego uzywałam z przerwami 2 lata. Owszem, żel dzialal, do wakacji mialam czystą buźkę, ale we wrzesniu, w 3 kl, znowu lekko mnie wysypalo i wtedy nie chciało mi się czekac na efekty złuszczajace leku i się zaczęlo. Masakry. Rozdrapywalam byle co, był placz rano, nerwowe bieganie do lazienki na przerwach, wszytsko co dobrze znamy. Pod koniec roku zaczęła być z moim chlopakiem, ale i tak się wyciskalam, mniej spektakularnie, ale zawsze, nabawiając ię okropnie nierównomiernego kolorytu twarzy. Podkład był musem. A potem nadeszły wakacje 2010, najcudowniejsze wakacje mojego zycia. Po dwóch tygodniach w ciepłych krajach z rodziną, gdzie nie ruszałam niczego i nie uzywalam zadnch kosmetykow kolorowych wróciłam slicznie opalona, z wyrównanym kolorytem twarzy i do konca wakacji uzywalam tylko transparentnego pudru do zmatowienia. Byłam przeszczesliwa, czułam się wolna, lekka, piękna, resztę wakacji spędziłam z ukochanym i swiadomosc, ze bylam caly czas bez makijazu była wspaniała. Ale od wrzesnia nastąpiło jakies pogorszenie, a ja, zdesperowana tym, ze nie jest idealnie, chciałam jak najszybciej miec znów piekną buźkę, więc wyciskalam WSZYSTKO, obiecując sobie, ze to ostani, juz nigdy więcej. I było coraz gorzej i gorzej, oropne masakry, wielkie strupy, chowanie się... Doły, placz,nerwowość a co najgorsze, wyzywanie się na najblizszych. Zrobiłam kiedys nawet w pamiętnku liste rzeczy, na które wpływ miało wyciskanie: -nie mogę wyjść bez makijażu -wstydzę się chodzić bez żadnego kosmetyku na twarzy nawet po domu -kilka razy nie byłam z tego powodu na imprezie/spotkaniu z kimś -przekladam moje spotkania z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Miałam kilka dużych zaskórników tuż pod oczami, przy nosie, na ostatnim zabiegu kosmetyczka tak mi "wyszorowała" tę część twarzy, że nigdy nie miałam jej tak gładkiej i tak czystej. Bajka! Oczywiście trzeba później dbać o to, by nie doprowadzić znów do tego, by skóra się zepsuła, mówię tu również o wyciskaniu. Kupiłam dziś pakiet 3 mikrodermabrazji za 136 zł całość, więc cena rewelacyjna. No ale zabieg nic nie pomoże, jeśli dalej sobie będę robić krzywdę wyciskając... Na pory na razie mi nie pomogła, taka moja uroda, że są rozszerzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
-przekladam moje spotkania z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
-przekladam moje spotkania z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
wstydzę się pójść na basen i wspólny prysznic z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
Kurczę, nie wiem co się dzieje, napisałam taką długą notkę i wcięło cd. :( Spróbuję później odtworzyc to co napisałam dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
-wstydzę się pójść na basen i wspólny prysznic z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
cd. wstydzę się pójść na basen i wspólny prysznic z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
:/ przepraszam za to spamowanie, coś jest nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laguappa, nic nie szkodzi. Ja postawiłam zrobić moją listę.. -wstydzę się pokazywać ludziom,pogłębia to moją nieśmiałość -uwielbiam pływać a z taką skórą nie za bardzo chcę chodzić na basen -wiecie co się czuje jak się patrzy na siebie taką brzydką... -inne rzeczy mnie mniej cieszą...są zatrute, bo ciągle myślę o jednym -kwestia czasu kiedy sobie coś wprowadzę i wtedy to dopiero dostanę wysypu. A syfy typu gronkowiec są niewyleczalne. To takie punkty które pierwsze przychodzą mi do głowy. Od dłuższego czasu mam jeszcze totalny mętlik jak się ratować. Polecacie różne metody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Dziewczyny nawet nie wiecie jak Wasze posty mi pomagają... Gdyby nie to forum, to nie wiem, czy w ogóle przestałabym tak często masakrować swoją twarz... U mnie jest tak średnio (heh...zawsze to piszę, wiem). Niestety, codziennie coś wyciskam, codziennie chociaż jeden (minimum) musi być wicisnięty. Nie ważne czy to zaskórnik, gródka, czy pryszcz. Nie ważne czy na plecach, ramionach, czy twarzy. I to mnie najbardziej wkurza! Że nie mogę od tak, po prostu wstać rano, wejść do łazienki, zrobić makijaż, wypić kawę, zjeść... i wyjść z domu... Banalne ale jak trudne... :( Jest mi smutno:( Jak któraś z Was wie jak przeżyć dzień bez wyciskania niech napisze heh:P Czytałam poprzednie posty z wczoraj i trochę podniosły mnie na duchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Liczy się szczerość;) Masz jak najbardziej rację... złotego środka nie ma... Każdy powinien sam wypracować swoją "metodę" na NIEwyciskanie... Może i ja w końcu wpadnę na jakąś... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje,że trzeba po prostu wypracować w sobie silną wolę...rady typu że trzeba pochować lustra są jak najbardziej spoko,ale tylko wspomagają,nie załatwiają sprawy..Właśnie mierzyłam sukienkę na studniówkę. W lustrze nie widzę kompletnie nic oprócz czerwonej brody.Ale będę mieć wspomnienia,nie ma co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez planowałam mikrodermabrazje, tylko przed nia musze chyba z miesiac nie wyciskac, zeby to mialo sens? Mam juz 8dni od totalnej masakry, w sumie jesst dobbrze. Kupilam tanio kupony na gruper.pl na mikrodermabrazje korundowa i jeszcze dzis jeden na diamentowa. fajne promocje ale zeby pozbyc sie blizn pewnie musze duzo razy powtorzyc zabieg? Mialyscie podraznienia po mikro? Gdzie kolezanka kupila tak tani pakiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za,, metodę olejową" do oczyszczania twarzy. Sam olejek rycynowy stosuję na buzię już od dłuższego czasu(4 mies.), u mnie zdziałał cuda na trądzik różowaty, a w zasadzie jest na trądzik zwykły, no ale skoro pomógł...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Ja kupiłam na Gruponie w Krakowie, zabiegów niestety trochę trzeba wykonać, aczkolwiek ja widziałam efekt po pierwszym już. Podrażnienia będą tam gdzie krostki, wiec lepiej iść z zaleczona twarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×