KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Wiecie co,najgorsze to są te bolące pryszcze. Mamtakie dwa na czole ,mimo tego,że już z 7 miesięcy takie coś mi nie rosło. I je to się chce wycisnąć nie dlatego,że są nieestetyczne,że jakaś nerwica tylko to cholerstwo tak boli,że szok. Dlatego się tego starałam teraz pozbyć,trochę wyszło ale ciężko...ale naprawdę strasznie bolało :(

Ale sie dzieje...... Przyszlam na forum,bo jestem o krok od masakry:(... Umylam buzie i narobilo mi sie duzo podskronych pryszczoli nie wiem czy od tego acnce derm czy od czegos innego. Na pocieszenie wczoraj jadlam paczki,a dzisiaj efekt tragiczny.... Zasmaruje to wszystko tormentiolem i oby pomagalo. pa:P

Nie wyciskałam już chyba z 5 dni , może dlatego ,że miałam egzamin gimnazjalny i nie skupiałam się na twarzy i efekt jest cudowny . Wstałam rano i nie poszłam jak zwykle sparawdzić czy da się zapudrować te ochydne strupy . Buzia jest czyściutka tylko dwa takie mini strupki na brodzie jeszcze zostały ale nawet ich niewidać . Mam nadzieję ,że utrzymam ten efekt . Na jutro planuję peeling i maseczke w nagrodę .;* Trzymajcie się dziewczyny ;*

o jeny co za dzień tak gorąco a tak mnie głowa boli ,staram się o twarzy nie myśleć ........;)

Bylem u dermatologa , stosuje ten zineryt i w miare pomaga, ale zeby zwiekszyc efekty zapisala mi Zindaclin, moze ktos go stosowal bo niewiele jest o nim na internecie....

a ostatnio z mojej flustracji patrzac na moj nos i brode pelna wagrow "przypadkiem" stluklem lustro, teraz zaluje bo bylo bardzo ladne i wogole , ale teraz wstajac rano nie mam az takiego dola;p

jestem załamana .byłam bo świadectwo bo no i wreście mam wykształcenie średnie ale bez matury niestety ale spokojnie za rok podejdę ....i wyobraźscie to sobie myślałam że moja mama się ucieszy bo ogólnie chciałam zucić szkołe bo miałam załamanie nerwowe przez twarz i ogólnie a ona tylko to fajnie i ze mnie nie bedzie już zatrzymywać bo byłam u niej w sklepie ,zrobiło mi sie tak przykro .zrobiłam tez to dla niej ;( I NIESTety ogólnie to brak zainteresowania z jej strony do mnie ,napisałam jej esemesa że chcę się z nia rostac ze bede ja zawsze kochac bo jest moja mamą w końcu ale zrozumiałam ż ejestem dla niej nikim .prawdziwa matka która kocha nawet jak dziecko popełniło błedy to nigdy je nie opuszcza ja niestety tak mam ,teraz to jedynie tylko mam chłopaka .mój cel to znaleść prace zeby było nam lepiej ,nie poddam sie .przepraszam ze to pisze ale jest mi strasznie źle .za rok podejde do matury .ile przeciez jest biednych ludzi a daja sobie jakoś radę .osiagaja cel ,jest mi strasznie źle ,jeszcze ten defekt z twarza masakra ,

Yazmina dzieki za link :-) fakt u mnei to wybitny tradzik neuropatyczny... ale do psycho cos nei pojde - dam sobie w koncu rade, wezme sie w garsc (co prawda od dluzszego czasu sie biore....) wcialo mnie bo wstyd sie przyznac jak bylam na prostej wycisnelam kilka niewidocznych dla normalnego czlowieka gowien, myslalam ze nie bedzie "powiklan' a tu d.. w krzakach. po zatapetowaniu tego i kilku godzinach w pracy sie zaczelo.. aktualnie juz jest "lepiej" czyli mam celownik rozdrapany miedzy oczami, albo nawet 2 celowniki. fak jestem na siebie taka zla ze bym mogla ta glupia lepetyna po scianie walic ;-/ ale ze ja jakas optymistka jestem to musze dodac ze moje problemy sa na czole - aktualnie reszta w plamach ale bez ran (czyli broda policzki i nos) a i sie goraco zrobilo (niech ktos poprosi putina by dmuchnal z syberi klima) i slonce swieci i mam wrazenei ze widac moje plamy i rany z daleka

oczywiscie w szale zaleczania mam ochote nalozy na to polowe masci jakie mam ale resztka dzialajacej trzezwo czesci mozgu mowi mi ze to pogorszy stan. a dzisiaj slyszlam w radiu małgośkę (czy jak to się zwie) rodowiczki i aż mam ochotę spiewac "ach glupia ty glupia ty.." :-P a macie jakies swoje sposoby na takie rany (z lekka opuchlizna jakby wokol)?

Alex a moze Twoja mama miala zly dzien i dlatego nie zareagowala wybuchem euforii? moze sie poklocila z kims itp.?

Milegodnia chodz do mnie i stuknij w lustro :-D a moze lepiej w lampe nad lustrem..

Alex no ale nie rozumiem. Twoja mama zyla w nieświadomosci tego czy zdasz czy nie? Macie takie kiepskie kontakty,ze nie gadacie o takich rzeczach? Przykro mi to mowic,ale zdac to nie jest nic trudnego,moze Twoja mama jednak jest smutna o to,ze nie podchodzisz do matury?

no tak ewaewaee....ale powiedziaąłm jej że za rok napisze na 100 % .....I Nawet sie juz zapisałam na nią .mieszkam z chłopakiem 9 miesięcy juz a ona ani razu mnie nie odwiedziła i wogóle gdy wyjechałam z domu to przez pierwsze 3 miesiace nawet nie zapytała co u mnie .wogóle się nie odezwała ....masakra ...ona jest młoda ma 34 lat ...sama nie miała młodosci i cały czas sie mnie czepia i nawet jak o demniej poprosze o pomoc to mówi później ze wiecznie tylko biore

Alex to Ty czy administracja wykasowala wszystkie Twoje posty z wulgaryzmami kierowanymi do tamtej dziewczyny????? zuzak brak mi slow ja sie o ciebie martwie a ty takie numery odstawiasz,gadalam dzisiaj z yazmina na innym komunikatorze,moze dolaczysz do nas?

moze ta klijętka zgłosiła do usunięcia bo to nie ja

wrrr. rozdrapalem dzis cala buzie i znowu bede musial ja odbudowywac. niestety przyczyna bylo patrzenie w lustro. najlepiej wogole w nie nie patrzec w dzien jedynie rano i wieczorem ale nie wpatrywac sie. choc latwo powiedziec a trudniej zrobic tymbardziej ze wycisniecie jakiegos gluta z twarzy niestety sprawia mi przyjemnosc;/ to chyba juz w psychice siedzi. ale spokojnie . skoro zakodowalismy w siebie wyciskanie twarzy to mozna to z siebie wykodowac. ;]

dodam iz, rozdrapanie nastapilo po goleniu, wtedy czasem pokazuja sie gródki itp i zaczynam drapac . wrrr ech ciezki do skontrolowania nalog.;/ ciezko ciagle rece kontrolowac skoro czasem naturalnie je ciagnie do twarzy

hejka. ja po tylu dniach wstrzemiezliwosci wycsnelam 4 mga syfy. ropne ble byly pare dnia na mojej twarzy. Wiecie co nie mam strasznych wyrzutow sumienia to tylko 4 syfy,wiec szybko sie zagoi to nie taka maskara jakie robilam kiedys:P Nic od jutra bede liczyc od nowa,bo nie mam zamiaru tego tykac... Musze walczyc dalej:) Za pare dni bede miala ten kolagen,wiec motywacja bedzie jeszcze wieksza... pozdrawiam wszystkich

nie to moderatorzy czy cos usuneli bluzgi bo ja nic nie widze ;] a samemu chyba nei mozna nawet jak sie jest zalogowany Kolinia mi tez brak slow ale ja sie biore w garsc serio serio ;) ja chetnie do was dolacze za chwile (dluzsza) podam maila :]

Kolinia zapodaja maila: zdzisia123456@o2.pl moge jutro nie odpisywac bo mam latajacy dzien ale w niedziele powinno byc lepiej :) Zalamana tez sie pocieszam ze juz nie robie takich masakr jak kiedys - grunt to pozytywne nastawienie Grzesiek najlepiej byloby wykasowac lustra ale jak to zrobic jak trzeba sie do pracy obmalowac :-)

Czesc Smutna, ja tez jestem Smutna bo robie dokladnie to samo co Ty i tez nie wiem co robic, tyle tylko ze ja pracuje i niestety jak nawet wygladam jak monstrum to musze isc:( Mysle, ze nam to tylko psycholog juz moze pomoc:(

ja mam 24 lata , jako nastolatka miałam ładną czystą " jednolita buzie od 4 lat zaczeły sie pojawiac pryszcze , coraz wiecej ich było , Wyciskałam smarowałam roznymi masciami kremami z apteki i od dr ale nie pomagało :( Mialam mnóstwo plam i śladów pozapalnych (trądzikowych) masakra wyglądałam jak biedronka ale pokonałam problem rok temu dokładnie. żadne chemiczne srodki , żadne plyny zele , żadne maści , Pomógł mi aloes taki domowy z doniczki , sok z aloesu wyciskałam smarowałam nim całą twarz CODZIENNIE , najpierw przemyłam tonikiem delikatnym jakimś do skóry wrazliwej a poźniej sokiem z aloesu , gruba warstwe, i powiem wam że efekt jest rewelacyjny ,Zniknęły nie tylko pryszcze ale i uporczywe i nieestetyczne ślady po nich , moja buźka ma jednolity koloryt, ani jednego syfa i ani jednej blizny , czasami sie zdarza ze przed okresem mi cos wyskoczy to odrazu smaruje aloesem i na drugi dzien rano pryszcz jest nie widoczny .. Pomaga naprawdę, ale smarować nalezy codziennie ..W czasie tej kuracji piłam tez wapno (calcium) -przyspiesza gojenie- regeneracje tkanek. Raz na 2 tyg robie peeling gruboziarnisty Odradzam dotykania buzi palsami !!! najgorsze co moze być!!!

a gdzie moja Tajra ;*

Alex;D Jestem już wczoraj byłam na urodzinach ciociu,mieszka daleko wiec byłam cały dzień poza domem i nie mogłam na forum zajrzeć.Wróciłam właśnie przed chwila:)) A tak po za tym w porządku,to mój 6 dzień bez wyciskania:):) Niemożliwe,niewierze:D Strasznie mi wychodzą na wierzch krosty,wągry i pojawiły się dwa maleńkie pryszczyki,ale nie wyciskam muszę to przetrwa! Teraz bym jeszcze chciała schudnąć i by było dobrze:)

tajra ale ciepło jest......ciesze się ze jesteś zadowolona .....;* TAK kolagen tez ze skóry wyciąga też syfy ale nie ruszaj to będa ci same znikać...aha r żób co tydzień pielieng ze kolagen miał dobry dostep do wartwy skóry.mi jest źle bo rozstałam się z matką .źle mnie traktowała i wogóle ,już mam świadectwo .w pon.ide sie zajerestrować ,może kochana czas na zmiany :) razem poszukamy ,i pieniazki beda na nasze zachcianki ;*

Ja chyba mam jakiś defekt tajra bo jak ide przez miasto to i tak mi się wydaje ze ludzie widzą na mojej twarzy i że brzydko wyglądam i wogóle masakra .czuje sie brzydka

Hej Wiem ze dawno był poruszany wątek Serum migdałowego z BU ale mam pewnien problem :( otóż mam cere mieszaną , rozszerzone pory pełno wągrów i dośc sporo pryszczy na nosie i w jego okolicach stosuje serum od miesiaca i nic , powiem wiecej jest jeszcze gorzej! moze i pory sie zamkneły mam mniej wagrów ale za to wiecej syfków czerwonych guli przewaznie bez ropy , czy to minie? nie wiem czy go nie odstawic stosuje filtry ale boje sie ze z taka pogoda popsuje sobie mimo wszytsko cere... czytałam tez o Kerium DS czy moge je łączyc z tem serum ? maciej jeszcze jakieś rady odnosnie tego serum? Pozdrawiam :(

Olu kochana jej to przykre,ze urwałaś kontakt z matka,ale będzie dobrze, może matka zrozumie cie i zacznie cie inaczej traktować....ale masz jeszcze chłopaka,żyj dla niego i ciesz się życiem;) Fajnie ,ze tak ciepło,ale ja nie mam w co się ubrać hehe;D Tak samo czuje się paskudna,a dziwne bo słyszę ze jestem ładna. Ja się sobie nie podobam...i tez sobie myślę,ze te wszystkie moje ślady,dziurki itp.a w rzeczywistości widać je o polowe mniej,lub wcale.

Alex mama to nie chłopak,że można się z nią rozstać. Spokojnie,pogodzicie się :)

No wiem Tajra ;(. z Chłopakiem też różnie bywa niestety ,naszczescie swiadectwo mam ,muszę tylko prace znaleść ......bo tak to jestem sama jak palec na utrzymaniu chłoapak tragedia normalnie i jeszcze te brak pewności siebie