KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

uu:( a masz jakieś większe rany czy w miarę się pilnowałaś? No cóż,teraz się już nic nie poradzi,trzeba pomóc rankom się goić,nie płakać i nie dręczyć się,że 'jestem taka glupia' bo to też niestety ale nie pomaga... :(

Dzieki za slowa pocieszenia:) Wiekszych rane nie ma,ale zaliczylam polowe twarzy:( policzki,czolo, najgorsze,ze znowu mi zostana przebarwienia,które bede dlugo leczyc.. Nic przezyje.. pa

widzę że te forum i tak nic nie daję bo i tak każdy się ciśnie :)

Cześć u mnie w porządku,4 dzień chyba a nawet 5 bez wyduszania:) załamana241 ojejku:( Teraz musisz być silna,nie wyciskaj i niech ci się zagoi proszę nie ruszaj nic;*

Dziewczyny mam do Was ogromną prośbę!! Nie wiem czy już gdzieś to słyszałyście ale istnieje stronka shinybox gdzie jeśli dzięki Twojemu linkowi pare osób zarejestruje się na ową stronkę to w tym wypadku ja dostaje pudełko z dobrymi kosmetykami trzeba takich głosów uzbierać z 18. Dodam jeszcze,że jeżeli ktoś zarejestruje i kliknie w poczcie w link aktywacyjny sam może zbierać owe shiny :) i dostać pudełeczko Już długo się tutaj udzielam,wrzucałam nawet swoje fotki,więc myśle,że możecie być pewni,że to nie jakieś oszustwo i chce sobie jaja robić To jest mój link http://shinybox.pl/?ref=a554c89 Z góry bardzo Wam dziękuje! Musicie się tylko zarejestrować a potem możecie jak ja prosić o kliki :) jeśli ktoś nie wierzy dam parę blogów gdzie można zobaczyć owe pudełeczka :)

Acha i żeby nie było,że Was tylko wykorzystuje to jeśli zdecydujecie się rozpowszechniac to wsrod swoich znajomych czy na portalach to jest tam rowniez quiz co lubicie do twarzy,jaka macie cere i mozna zdobyc naprawdę fajne naturalne kosmetyki z tego co czytalam :) I TO NIE REKLAMA. Z góry mówię. Mi po prostu zależy na tym pudełeczku,bo to nie oszusci :)

ewaewaeee możesz podać te blogi? Brzmi ciekawie to co piszesz.Właśnie się zarejstrowalam.

powiem Ci szczerze Tajra ,że ja powoli wątpie w to... te blogi mnie "napaliły" ale na wizażu przeczytałam wątek,że mnóstwo osób się skarży na to,że konta nagle pousuwane i tak dalej :/ masz może jakieś konto na wizażu to tam bym ci w prywatnej wiadomosci wyslala te blogi,bo boje sie ze tutaj je wystawie prywatnie a potem będa do mnie rozszczenia. Swoją drogą,może oni wysylaja to tylko "slawnym" osobom co maja duzo wejsc na bloga ,eh juz sama nie wiem

o,a dziś wchodzę i faktycznie mam te shiny,które się dostaje jak ktoś się zarejestrował z mojego linka :) już sama nie wiem..

o,a dziś wchodzę i faktycznie mam te shiny,które się dostaje jak ktoś się zarejestrował z mojego linka :) już sama nie wiem..

Ale może warto spróbować,co nam szkodzi:) Ja weszłam z twojego i się zarejestrować,u mnie 20 dopiero na koncie. Milego dnia,nie ruszajcie swoich twarzyczek;*

co tam słychać u Was? załamana, podlecz buźkę i już daj spokój, masz fajne nowe kosmetyki i nie rób głupstw! kolinia, trochę jeszcze w tym tkwię ale z większą kontrolą. buzia zdecydowanie ładniejsza, bez strupów, tylko mam wrażenie, że dużo do oczyszczenia by było.... ale trzymam się, wiem, że wyciskając nie pomogę sobie. mam dziś parcie na szkło, bo wyjeżdżam w sobotę , pakowanie itp. może z dala od znajomych będę tylko w korektorze. dekolt sobie załatwiłam, dwa strupy duże...kończy mi się podkład mineralny lily lolo, zastanawiam się nad vichy. macie jakieś porównanie? zuzak odezwij się! pa

Ja mam z vichy puder mineralny i ciężko mi go jednoznacznie ocenić..Czasami jest fajny a czasami brzydko schodzi z twarzy,zostawiając przy tym nieswieże plamy. Kolorystyka też taka sobie. Ja bym się rozejrzała na Twoim miejscu za czymś innym :)

Ej mam pytanie, skoro woda jest niewskazana do mycia twarzy, bo niszczy jakas tam bariere ktora chroni skore, to jak bedzie z chodzeniem na basen czy nad jezioro, mam sie nie kapac bo to mi zaszkodzi?

yy,nie popadajmy w skrajności,może szkodzi trochę ale ja wolę zmyć twarz żelem z wodą niż czym innym,chociaż nie mam lepkiej twarzy i świadomosci,że coś może mnie zapchać

Czesc! U mnie ladnie sie buzka goi ,zostaly tylko strupki,a pozniej beda przebarwienia,które trzeba bedzie leczyc... Wczoraj posmarowalam sie kolagenem,wiec zero wyciskania,obym dala rada,bo tak to efektu nie bedzie... Jestem pozytywnie nastawiona i obym jak najdluzej ten stan utrzymala.. A wy jak tam? :)

Jeśli chodzi o przebarwienia to mam w tym temacie doświadczenie ponieważ mi wystarczy lekki malutki syfek i czy wyciskam czy nie to i tak mam przebarwienie zawsze. Z doświadczenia wiem, że one z czasem same znikają i czy stosuję jakieś maści czy nie to one i tak znikną w tym samym czasie, więc raczej nie warto wydawać kasy na cepany i inne kremy. Może u was wygląda to inaczej, może pomagają wam maści, to dobrze. Mi znikaja same, choć długo to trwa. Co innego blizny, nie mylmy ich z przebarwieniami, tutaj walka jest inna ale ja nie mam blizn tylko przebarwienia więc nie wiem. Wiec najlepiej dać im spokój i one same znikną ;) Ewentualnie jakoś je złuszczać to wiadomo efekt będzie szybszy. Co do mycia twarzy wodą to ja już od bardzo dawna odstawiłam do mycia twarzy wodę z kranu, pare razy próbowałam wrócić do normalnego mycia wodą (mydłem savo nior) i zawsze kończyło sióę to pogorszeniem stanu mojej starzy. nie przez mydło a przez wodę. Ja myję twarz płynem micelarnym który można dostać w rossmanie za ok. 12 zł i on jest boski, zmywa wszystko i buśka się nie klei i jest czysta ;) Polecam przestawienie się na tego typu kosmetyk, wtedy skóra nie jest taka przesuszona i podrażniona. Pozdrawiam ;)

Cześć wam:) Nie wiecie jak bardzo się ciesze ze u was w porządku,ponieważ to motywuje:) U mnie tez okej już tydzień bez ugniatania twarzy,zobaczymy ile dam rade wytrzymać. Chyba napływ piękniej pogodny za oknem wpływa korzystnie na nasze samopoczucie i na twarzyczki:) Odnośnie tych plam,to rzeczywiście same schodzą,ale jak smaruje maścią to szybciej zejdą. Pozdrawiam.

Cześć wam:) Nie wiecie jak bardzo się ciesze ze u was w porządku,ponieważ to motywuje:) U mnie tez okej już tydzień bez ugniatania twarzy,zobaczymy ile dam rade wytrzymać. Chyba napływ piękniej pogodny za oknem wpływa korzystnie na nasze samopoczucie i na twarzyczki:) Odnośnie tych plam,to rzeczywiście same schodzą,ale jak smaruje maścią to szybciej zejdą. Pozdrawiam.

A kurde... nie daje rady ciągle stres i nerwy;/ Sama tego nie wyleczę padłam po tygodniu;/ Nie mam siły nawet ślady mi jakieś wyszły na policzkach ,a tam nawet nie wyciskałam;( Jest mi przykro ze jestem nienormalna i wyduszam,nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Przez tydzień widziałam poprawę,strupy odpadły,wągry wychodziły na wierzch,cera trochę się nawilżyła,bo ja nie męczyłam prysznicem,ale na próżno się staram....od miesiąca modle się za Siebie , odmawiam różaniec,a potem mam atak nerwowy i mam totalnie dość i bluźnie...ale w Boga wierze,tylko jestem zła na siebie okropnie to tak robię,wiem ze nie powinnam. Nie będę was męczyć,idę sobie już,Po za tym jestem wredna zaklamliwa sukom nie mam przyjaciół i nie mam wsparcia w nikim.Jestem dziwaczna,wstydzę się siebie i swoich czynności. Jestem przegrancem swego losu. Żegnam.

Tajra duże te rany porobiłaś? jeśli nie to czekaj spokojnie na strupki,smaruj czymś i się nie poddawaj.Pomyśl sobie,ida wakacje!Zrob to dla siebie,by nie wstydzic się w te upalne dni wyjsc i cieszyc sie ladna buźką. I moze czas wybrac się do dermatologa? Ja od 15 dni biore leki i mam bardzo ladna buzke na ten moment,mama sie bardzo cieszy. I dodam ,ze nie mialam duzego trądziku,tylko denerwujace krosty pryszcze wychodzące przed okresem. To nie jest powiedziane ,że dopiero jak na twarzy będzie ognisko trzeba gdzieś z tym iść.

Tarja nie poddawaj sie,na tym forum mamy razem sie wspierac... sa tu dziewczymy które z tego wyszly,wiec wszystko jest mozliwe.. ja mam upadki wzloty,byl okres ze nie dotykalam nic a pozniej jednego dnia nie moglam wytrzymac i taka zla bylam na siebie,ale to nie pomagalo... teraz troche podleczylam buzke,ale do upragnionego efektu jeszcze dluga droga,ale wierze ze jakos to bedzie,bo niczego tak nie pragne jak uwolnienia sie od tego nalogu:( Zebym miala tyle lat i przejmowala sie kazdego ranka co tu jest do zamaskowania,to tylko i wylacznie moja wina,bo sama robie te masakry. Ja jestem w trakcie zalatwiania badan i wiem,ze duza wine odgrywaja tu moje hormony.. tak jak ewaewaeee tez mam wysypy prze okresem i to glowna przyczyna moich masakr,bo po okresie jest znacznie lepiej.. tez nie mam w nikim wspracia,bo tylko kilka osob wie o moim nalogu,a i tak mysla ze wszystko wyolbrzymiam i zostaje z tym sama... Nie poddaje sie i bede walczyc dopóki mi starczy sil i zobacze jak wyjda badania najwyzej wezme tabletki antykoncepcyjne i sie poprawi,kiedys bralam przez pól roku i róznica byla diametralna. Mimo iz przez kilka dni nie wyciskam to mój prawy policzek to pobojowisko mnóstwo przebarwiem i jak patrze w lusterko to sie zastanawiem jak ja do tego doprowadzilam,a tu wyciskaalam krostka za krostka,a przebarwienia sa i trzeba poczekac na ich znikniecie... Do wakacji 6 tygodni i trzeba jakos wygladac:) trzymam za Ciebie kciuki i nie opuszczaj nas:) pa

Cześć.Rany są niektóre małe,niektóre olbrzymie na czole. ewaewaeee: chyba faktycznie dermatolog by mi się przydał i zadzwonię,umowie się na wizytę jak skora dojdzie do siebie.Nie chce żeby mnie opiepszal/a ze wyciskam,bo na dzień dzisiejszy wyglądam odpychająco.A wszystko przez okres,trochę mnie wysypuje,zwłaszcza na czole,a ja głupia cisnę,w efekcie potem robią się drobne pryszczyki. Dzieki za słowa pocieszające:*Nie poddam sie nigdy,nawet jeśli już kompletnie wysiadam i nie mam sily,to nie.Wiem ze to dla mojego dobra,chce walczyć,przecież musimy wszystkie nie wyciskać,bo co to za życie jak się wyniszczamy sami? załamana241:Identycznie u mnie,wszyscy mówią ze przesadzam i co ja tam jakieś drobne,a nawet nie widać nic,a ja przecież widzę,jeszcze jak wezmę lustro powiększające to aż się płakać chce,choć wiem ze powiększa to i tak mi smutno ze jednak coś mam. Dobrze ze mam 2 dni wolnego,znaczy wzięłam sobie jeden dziś wraz jutrzejszym wolnym dniem,skłamałam ze jestem chora,ale musiałam,ciocia mi załatwi L4 jest lekarzem.Nie wolno mi unikać pracy z powodu nałogu,ale chce odpocząć,nabrać sil do działania.To już się nie powtórzy. Jeszcze nie wiem czym mam posmarować te rany,częściowo już strupy,mógłby ktoś doradzić? Pozdrawiam.

No najgorsze jest jak człowieka wysypuje przez okres,bo najpierw są te syfy a potem rany po nich i tak leci miesiąc...dlatego ja nie żałuje,że poszłam do dermy. Ja natomiast czasem coś tam wycisnę,bo na tyle znam już swoją skórę i wiem,że niektóre pryszczole mimo leczenia by się trzymały z dwa tygodnia,plamy tak czy siak by były. Ja wyciskam pryszcza,który mnie boli,bo mnie wkurza jak się dotknąć nie mogę. Ale dzięki lekowi jest ich coraz mniej :)

ja rany smaruje tormentiolem,aczkolwiek coraz bardziej mysle,ze on zapycha. ja na Twoim miejscu smarowałabym w dzien w noc korektorem,który szybko zasuszy rany i odpadną :)

O dzięki,poprosiłam mamę żeby mi kupiła korektor,a ta do mnie ale na co ci samo się wyleczy,nie dotykaj,majstrujesz przy tej twarzy jak opętana,w końcu zakupiła z firmy ASTOR chyba będzie dobry,szczerze nigdy nie używałam korektora,ale wiem do czego służy:)

pinksela to ja sorry nie zalogowało mnie,a wcześniej pisałam pytanie z innego nicka na kafe.Dopiero się teraz skapnęłam. Ja idę poleżeć pod parasolem na balkonie zakryje sobie kocem barierki i nie będzie mnie widać,poczytam książkę. Milego dnia:)

Tarja, dermatolog powiadasz... ...ale powiedz mi co on ci da skoro ty bedziesz wyciskac dalej? najpierw wylecz sie z wyciskania, a gwarantuje ci ze jesli sie wyleczysz z tego to twoja cera z czasem sama wroci do wmiare normalnej. a spojrzmy prawdzie w oczy ze nie ma cudownego eliksiru ktory by poprawil stan skory. jedynie na tradzik są. ale ja np ostatnio zauwazylem ze tradziku wcale prawie nie mam. jedynie sam drapie tą swoja parszywa gembe.;/

grzesiek 22 Zgadzam się,trzeba zacząć nie wyciskać,a potem leczyć skore u dermatologa,bo inaczej nici z tego... Ej Grzesiu na pewno nie masz parszywej twarzy,nie wyciskaj lepiej już...ja tez próbuje mimo ze czasem upadam,ale jest lepiej wytrzymuje tydzień bez wyciskania,to dla mnie i tak dobrze,bo kiedyś wyduszałam twarz niemal codziennie. Nie zrobiłam wczoraj jednej rzeczy i bardzo z tego się ciesze,nie umyłam twarzy mydłem zwykłym,jak to zwykle po akcji robię,tylko mydłem naturalnym. Ostatnio do mycia użyłam mydła biały jeleń w płynie,tez dobre do twarzy,przynajmniej u mnie się sprawdza,nie zawiera konserwantów,parabenow itp.,nie przesusza. Korzystajcie z ciepła,a nie siedźcie w domu przed lustrami,ja tez się wybieram mimo tych strupów i nieciekawej cery:) Powodzenia.Ściskam;*

grzesiek 22 Zgadzam się,trzeba zacząć nie wyciskać,a potem leczyć skore u dermatologa,bo inaczej nici z tego... Ej Grzesiu na pewno nie masz parszywej twarzy,nie wyciskaj lepiej już...ja tez próbuje mimo ze czasem upadam,ale jest lepiej wytrzymuje tydzień bez wyciskania,to dla mnie i tak dobrze,bo kiedyś wyduszałam twarz niemal codziennie. Nie zrobiłam wczoraj jednej rzeczy i bardzo z tego się ciesze,nie umyłam twarzy mydłem zwykłym,jak to zwykle po akcji robię,tylko mydłem naturalnym. Ostatnio do mycia użyłam mydła biały jeleń w płynie,tez dobre do twarzy,przynajmniej u mnie się sprawdza,nie zawiera konserwantów,parabenow itp.,nie przesusza. Korzystajcie z ciepła,a nie siedźcie w domu przed lustrami,ja tez się wybieram mimo tych strupów i nieciekawej cery:) Powodzenia.Ściskam;*