Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sywunia

Dieta żelazna....

Polecane posty

Gość sywunia
Witam :) ja też smarzę się na tym upale i doprawdy sama nie wierzę w to że jeszcze to wytrzymuję. Jeśli chodzi o moją wagę to dzisiaj zauważyłam ze wskazuje nieśmiało 61 kg ale nie cieszę się zbytnio - nasza waga się zmienia w zależności od pory dnia:( . Współczuje trudnych dni, ale w sumie też niedawno je przechodziłam więc wierze że będziesz trzymac się dzielnie :):P Dzisiaj mimo braku kolacji czuję się bardzo dobrze i nawet zapomniałam zjeść pomidorka na obiad...zjadłam tylko rybkę gotowaną :)....jak myslisz czy powinnam zjeść go w porze typowo wieczornej ( no bo już po 20.00) czy poprostu go ominąć ??? Życzę odwagi i wiary w siebie!!! Buziaczki :*:*:* A tak właściwie ile masz lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam. I gratuluję. Ja na razie się jeszcze nie śmiem zważyć. Co do porady to chyba za późno na radzenie, bo już po 22.00. A tak na poważnie - mam 35 lat, 171 cm wzrostu, dwójkę dzieci męża i cholernie stresującą pracę. Trudno mi wygospodarować czas dla siebie i dlatego pewnie trudno mi schudnąć. Ale może teraz. Chociaź kilka kilogramów jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
Witam ponownie:) moja waga w końcu pokazała 60 kg co oznacza ze po tygodniu stosowania dietki schudłam 5 kg :):):) nawet nie wiesz jak się cieszę...spodnie sa luźniejsze ;p o tym właśnie najbardziej marzyłam. Musze jednak przyznać że mam zawroty głowy i od jakiegoś czasu dziwne uczucie w brzuchu...poprostu stale jest mi niedobrze. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może ta strasznie upalna pogoda w połączeniu z dieta nie wpływa zbyt dobrze na mój organizm. Słyszałam ze w takie gorące dni nie powinno się stosować żadnych diet odchudzających. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja w każdym razie nie zamierzam przerywać odchudzania :) Przecież wytrzymałam już tydzień :P. Trzym się i napisz jak Ci idzie . Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoris
czesc, dolaczam do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoris
Mam bardzo slaba silna wole, ale wieze ze mi sie uda. Chcialabym sie pozbyc tak z 6 kg, zeby wazyc 50kg(wzrost 164). Nie jestem jakos tak przerazajaco gruba, ale chcialabym byc troche szczuplejsza. Mam spory brzuszek wiec do diety dolaczam codzienne cwiczonka. Najgorsze jest to ze mam teraz wakacje i siedze za duzo w domu, a w domu jest lodówka... Nno ale cuz, mam nadzieje ze mi sie uda przezwyciezyc siebie!! Wam tez zycze powodzonka w dalszym trzymaniu diety;-) Serdecznie pozdrawiam :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoris
czy to ze zjadłam dopiero teraz obiad to bardzo źle?? śniadanie jadłam o 11, i co teraz z kolacją?? odpuścić?? dziewczyny bo ja nie wiem co mam zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
cześć Honoris :):):) baaaardzo się cieszę że do nas dołączyłaś...jeśli chodzi o silną wole to u mnie tez było dość kiepsko ale uwierz mi dla mnie 2 pierwsze dni były najtrudniejsze...teraz leci jak po masełku :) Po pierwsze : po tygodniu stosowania tej dietki mój brzuszek strasznie zmalał i jestem z niego dumna że tak teraz wygląda heheh :P naprawde dziewczyny nie spodziewałam się takiego efektu. Po drugie: po tygodniu nogi wyszczuplały i tyłek się zmniejszył, a muszę przyznać że zawsze z nim miałam największy problem. Szczerze mówiąc ja nie ćwiczyłam przez ten tydzień a przez pierwsze dwa dni nawet nie wychodziłam z domu.Później zaczęły się bardziej upalne dni więc w ruch poszedł rowerek:) :) :) (jeździłam nim sobie nad wodę opalać się :) :) :) :), a muszę przyznać że troche kilosów jest w obie strony). Mmyślę że może on tez mi trochę pomógł. Dzisiaj zaczynam drugi tydzień i jestem pełna optymizmu :) Trzymam za nas wszystkie kciuki i wierzę w nas :):) Buziaczki :* :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
Co do Twojego pytanka Honoris to ja powiem tak...śniadanko jem o 10.00 .... obiadek około 13.00 natomiast kolację około 16.00. Najważniejsze żeby zjeść kolacyjke przed godziną 18.00, po to aby jedzonko nie zalegało Ci w żołądku przez całą noc, tylko żebyś zdąrzyła go nieco spalić do wieczora zanim położysz się spać :). Myśle że jeśli zjadłaś tak późno obiadek to nie powinnaś odstawiać kolacji ale zjeść ją nawet o tej 18.30 .. przecież nic się nie stanie :) Jeśli masz jakieś pytanka to pytaj...ja co prawda nie jestem jakąś znawczynią ale chętnie podzielę się tym co już wiem na temat dietki:p Nie poddawaj się , wytrzymiesz tak jak my z Elelilią :d Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoris
Dzieki, myślę że i kolacyjke spaliłam bo właśnie do domciu powróciłam :-) tak mne korci zeby zajrzec na minutke do lodówki, ale NIE. Ide lepiej spać. papa Dzieki ze jesteś (cie) ze mną. papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, stosuje waszą diete 4 dni, dziś jest piąty. Jestem pod wrażeniam, bo schudłam 2, 5 kg. Ciesze sie bardzo:) Jest ciężko ale jakoś wytrzymuje. Teraz mam motywacje po tym jak schudłam to 2, 5 bo mam zamiar jeszcze 10 kg zrzucić. Mam nadzieje że mi się uda, i wam również życze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
No to super Honoris :), ale masz racjĘ lepiej nie zaglądać do lodówki :D A powiedzcie mi jak jest z Wami bo ja na samiutkim początku porafiłam wypić dwa litry wody dziennie, natomiast teraz piję dużo mniej (oczywiście też sporo bo jest ciepło, ale nie 2l).Może to dlatego że próbowałam zapchać żołądek czymś niekalorycznym :P nie wiem sama :) Teraz czuję jednak że dużo mniej potrzebuję jedzonka aby się najeść.Dieta Żelazna GÓRĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)Upadly_aniol to fajnie że nie jesteśmy same :) i że dzielisz się z nami swoimi wynikami. Życzę Ci powodzonka no i wpadaj tu często :p Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanko, czy po tych 14 dniach mozna dalej stosować tą dietę, bo mnie byłoby to bardzo na rękę, żebym schudła więcej niż to 7-8 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoris
Upadły_Aniołku, z tego co wiem to nie można. Moim zdaniem lepiej nie ryzykować. Moja porpozycja dla Ciebie to przeżucenie sie po 14 dniach na dietę 1000kcal. Powinno sie wtedy udać. Powidzonka! ;-) Sylwuniu, ja bym mogła nawet i ze 3 wypic ;-) Po prostu siedze sobie przed komputerkiem i popijam, siedze przed telewizorkiem i popijam :-):-) Cały dzionek łaże po domu z butelką w ręku:-):-):-) Właśnie popijam kawke bo dobiero wstałam. Z kuchni przylatuja ciekawe zapachy bo moja mama coś usmażyla właśnie i wiecie co?? wcale nie chce mi sie tego jeść;-) DAY 2 start!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
Heheh no to masz zdrowie Honoris...pić tyle wody :p jestem pod wrażeniem ... ale może i dobrze że tyle pijesz bo 1,5 litra dziennie to minimum :) :) :) Ja również zgadzam się z Tobą Honoris - lepiej po 14 dniach żelaznej przerzucić się na dietę 1000 kcal. A właśnie ... tak apropo Upadly_aniolq może po tych 14 dniach będziesz zadowolona z rezultatów i nie będziesz chciała już się odchudzać ale podtrzymać tylko wagę...Ja jestem pewna że będzie dobrze i Nam się uda. A właśnie Honoris jaka kawke popijasz? pijesz z cukrem czy bez? no i czarną czy mlekiem? Ja np do tej pory piłam czarną z płaską łyżeczką cukru, ale po tygodniu wypiłam sobie taką jak lubię czyli do tego jeszcze mleko :) nie wiem czy nie zgrzeszyłam zbytnio...ale i tak dużo sobie odmawiam ;p :D. :) Pa kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoris
Sylwuniu ja pije sobie kawke czarna, sypana i bez niczego. Po prostu nawet taką lubie ;-):-) Moze to dzieki temu, ze ja w ogóle nie słodze niczego? Pewnie tak. Zresztą do wszystkiego sie można przyzwyczaić:-) A teraz lece sie troche poopalać, papaap!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. To znowu ja. Przepraszam ale coś mi szwankuje internet. W pracy też. Ale chyba już dobrze. Niestety u mnie żadnych efektów przez tydzień, no 1 kg. Ale to mało i daję sobie spokój. Poczytałam sobie o SBD i coraz bardziej nastrajam się w tym kierunku. Ale to też problem bo gotowanie na dwa garnki to trochę zbyt męczące. W poniedziałek upragniony urlop. nareszcie odpocznę. I zbiorę się do dalszego odchudzania. Trzymam kciuki za wasze efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
No tak Honoris jak pijesz taka na codzień to żeden problem :) u mnie problem jest w tym że ja bym chyba zwróciła ta kawę gdybym jej chociaz troszkę nie posłodziła :P. Elelilia wiesz...może nie widać rezultatów bo nie masz z czego chudnąć.... są takie osoby które mają tak zwaną budowę grubokościstą i nie chodzi mi tytaj o żaden tłuszcz, ale o to że to właśnie kości bardzo dużo ważą. Zastanów się czy dieta jest Ci potrzebna. Ja w każdym razie trzymam kciuki za nas wszystkie :) i życzę powodzonka :*:*:* FAJNIE ŻE JESTEŚCIE !!! :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Sywunia, to chyba nie to, bo jak byłam panienką, przed pierwszą ciążą to ważyłam 56 kg. Ale to było tak dawno, no i miałam czas tylko dla siebie. Teraz nawet chodziłam na aerobik przez pół roku, ale to była taka szarpanina, bo ciągle na wszystko brak czasu. Ale i tak już trochę schudłam, z 84 na 75, to już coś. Chodzę spać koło 23, wstaję po 5 i nie wyrabiam na zakrętach. W pracy też wariactwo. I chyba po prostu mam doła. Ale jak sobie odpocznę, przynajmniej od pracy, to może z większym zapałem zabiorę się dalej za odchudzanie. Bo na razie to jak widzisz, jak nie ma efektów to motywacja spada. Trzymam kciuki za wszystkie odchudzaczki. I miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 24 -dziren pierwszy
witam serdecznie ,mam 164 i waze 64 kg ,zaczynam dzis z wami ta dietke ,sylwunia zycze powodzenia!!! własnie popijam kawe, odezwe sie potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 24 -dziren pierwszy
ach dodatkowo mam zamiar chodz troche pocwiczyc,no i duzo spacerków a waga to 65kg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
Elelilia :( w takim razie życzę Ci dużo spokoju i odpoczynku bo naprawdę go potrzebujesz...gratuluję wyniku...schudnąć 9 kilo to naprawde nielada wyczyn...ja kiedyś ważyłam 50 kg,ale o takiej wadze już nie marzę..byłam za chuda ( wzrost 170 cm ). Szczerze mówiąc troche wciągneła mnie ta dietka i chciałabym schudnąć jeszcze jakieś kilka kilogramów...ale jeśli nie to i tak będę zadowolona z rezultatów :) . Patrycja :) :) :) witam w naszym gronie ... super że jest nas znowu o jedną osóbkę więcej :* Widzę że zaczynasz z dużym zapałem więc jestem pewna że Ci się uda. Buziaki ... Tobie też życzę powodzenia!!!! Piszcie :D papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywunia
no cóż :( widzę że mnie opuściłyście...zaglądam tu codziennie (a przynajmniej staram się to robić)a tu 0 nowych wpisów :( myślałam że razem jest raźniej ... wpadajcie dziewczynki bo mi jest z Wami dużo łatwiej znosić tą dietkę.Pozdrawiam buziaki :*:* pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga-ap
Hej Sywunia!!! U mnie dzień drugi. Dotychczas słaba wola to była moja największa udręka, ale powiem Ci że teraz to już zamierzchła przeszłość do której wracać nie mam zamiaru. Mam w sobie taki ładunek pozytywnej energii i wiary w powodzenie tej dietki, że nie straszna mi jest wizja dwóch tygodni. Mój cel (wymarzony) to 50 kg, obecnie przy 156 cm waże 74,5 kg i zmienię to napewno, będę dążyć do odwrócenia tej kolejniości cyferek czyli 54,7 kg :-) I to mi się uda. W cuda nie wierzę że osiągnę to w miesiąc lub dwa- ale rok powinien wystarczyć:-) Buziaki wielgachne i mocno trzyumam kciuki za Was wszystkie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
czy dziewczyny można na tej dietce pić dodatkową kawę bez cukru oczywiście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama-20
Dziewczyny a jezeli ja nie jadam miesa ?to co mozna sobie zastapic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klecha
witam:) czy jeszcze ktos chce kontynuowac te diete razem ze mna?potrzebuje wsparcia.....:( ja zaczynam od dzis...i moze mi sie wreszcie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingdong
Witaj klecha.Ja wlasnie przegladam stronki z roznymi dietami i powiem ci,ze zastanawiam sie wlasnie nad ta dieta.Musze schudnyc jakies 6 kilo!!!Jeszcze nad tym pomysle.Poczytam inne dietki ale napewno tu jeszcze zajrze.Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zytka4
zastanawiam sie nad ta dieta bo naprawde chcialabym schudnac...tylko moj tryb zycia jest troche zly...pracuje w restauracji od 10 do ok.3 nad ranem i nie zawsze moge jesc o wyznaczonej godzinie...jak myslicie...dalabym rade?? poza tym to troche meczaca praca i nie wiem czy moj organizm wytrzyma wycienczenie....doradzcie mi cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forestmen20
Witam... chyba pierwszy facet na tym forum, tym bardziej stresik:-) ale nie chcę być sam w "te dni" diety heh. Uwielbiam pichcić, piec ciasta itp. uwielbiam podjadać, wszystko, jednak mam w glowie nawyki co do zdrowej zywnosci, jem duzo warzyw, owocow itp...jednak chyba moje skłonności do ciasteczko tu, ciasteczko tam, powoduja, że mam tzw opnkę...i jest mi z tym fatalnie, dziś się wkurzyłem kiedy wyciągnąłem spodnie ktore miesiac temu lecialy mi z tyłka, dziś się nie dopiołem...nie wiem o co kaman:-) i CHCĘ poddać sie tej glodowce żelaznej tj diecie żelaznej. Martwię się tylko, czy wystarczy mi sił na codzienną stresującą pracę...no ale gdybym zrzucił 7kg to byłoby extra ważę "prawdopodobnie" ok 78kg przy 177cm wzrostu. Waga 70-69 byłaby idealna, więc prosze trzmać za mnie kciuki, a w cięzkeij chwili kiedy będę miał kryzys by zjeść coś "be be" napiszę tu do Was miłe panie...pozdrawiam - luke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forestmen20
...no już mam takie ssanie, że musiałem zgrzeszyć i zjeśc 3 bezcukrowe sucharki.... najgorsze jest to, że jestem zły...bo jak Polak głodny to i zly...jednak walczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×