Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala czekolada

Produkty z dziecinstwa, do ktorych macie sentyment...

Polecane posty

... oranżada w woreczkach, to był patent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najmilej wpsominam takie małe cukiereczki w okrągłym odkrecanym opakowaniu :) oranżade w torebkach i w proszku tez pamietam guma Donald i Turbo :D gumy kulki - the best były jeszcze jakieś dziwne pianki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HARRIBO
MIŚKI HARRIBO :D tak to sie chyba nazywało, często przywożone z niemiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba 123
A batonik pawełek ma taki sam smak, szkoda, że inne opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia20l
Oranżada w woreczku - żółta i czerwona - to był speciał taaaakk turbo i donaldy heheeh to się żuło ja pamietam jeszcze takie babeczki w papierwocyh osłonkach nazywały się magdalenki chyba gumy kulki, pakowane jedna obok drugiej w długi vibovit mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamiętam pierwszy dzień LATA - to był dzień, gdy w budce na tyłach MEGASAMU zaczynali sprzedawać lody włoskie (z automatu). Ustawiała się kilometrowa kolejka dzieciaków ! :-) co jeszcze? oczywiście Donaldy i guma Turbo (zawsze się mówiło, że jest rakotwórcza ), albo Huba-Buba. Zbierało się naklejki z wafli Kukuruku, potem Dragoland (takie fajne smoki), z gum Chabel (lalki a\'la Barbie). Do dziś pamiętam smak PRL-owskich BUŁEK - o niebo lepsze, niz te dzisiejsze, które są jak guma, albo jak wata... No i pamiętam nieodzwoną pasztetówkę... Do dziś ją uwielbiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak
Dadaję jeszcze czekoladę "Jubileuszową". Namiętnie opierdzielałam też cukier w kostkach (jeśli tylko udało się nabyć tyaki rarytas). Wodę sodową na ulicach pamiętam.:) Zanim pojawiły się plastikowe kubki to czasami trzeba było czekać aż ktoś dopije swoją żeby dostać po nim obszczerbioną szklankę.:D Pomarańcze i banany dostawało się pod choinkę.:) Wyobraźcie sobie jaki to byłby koszmar, gdyby nas nagle cofnięto w czasie do tamtej rzeczywistości. Brrr... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pamiętacie delicje wedlowskie jak były pakowane w taką szeleszczącą przezroczystą folię :) Mistrz, te obecne się do nich nie umywają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak
Pamiętam.:) Człowiek tak bardzo był spragniony słodyczy, że zjadłby je nawet gdyby były owinięte w srajtaśmę. Wybór w większości sklepów był porażający: groszki, landryny, znowu groszki.:D Zresztą... srajtaśma to też był luksus.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiecie co jeszcze było boskie - rowery \"pelikany\" i inne ptasie nazwy :) a jak sie pozniej pojawiłt BMX\'y to dopiero był szał :D kazdy na podworku chcial takiego miec... ja tam mialam tylko jakiegos marnego \"Flaminga\", ktorego odziedziczyam po siostrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę gumę Donald!!!!!!!!!! 😭 Blok pakowany w szary papier- mniam, mniam Lody wodne \"Nicpoń\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak
Słone jak pieron maslo krojone z takich wielkich bloków i sprzedawane na wagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asieczka
No ja pamiętam jeszcze: * oranżade w woreczkach, * wafelki KUKURUKU, * gumE Chabell z lalkami barbie, Turbo, * syfony * Vibovit mniamm * andruty * mleko w butelkach :P resztę to tak za mgłą bo w sumie to mam 18 lat więc już nowości zaczęły wchodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ktoś już wspominał o oranżadzie z saturatora, nie czytałam całości... a solone masło wspominam z rozrzewnieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po lody gałkowe chodziło się ze słoikiem... i do domu docierało z lodami w formie płynnej... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak
O nie, nie! Ja chodziłam z termosem.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiss
a twardych jak diabli pierników nikt nie pamięta, ja zawsze dostawałam w paczce od Mikołaja, zawsze udawałam że je jem, zlizywałam najpierw lukier a potem jak się rozmiekły gryzłam, wyrób czekoladopodobny Pani Walewska, i perfumy mama takie uzywała śmierdziuchy jak niewiem a potem była curara . Andruty, lody ala czekoladowe w lodziarni "Bazylek" w Hrubieszowie co to były za czasy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam taki nalepiany na plytki w lazience \" zachęcacz\" do mycia zębów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dodam że
pamiętam: 1. blok "BAMBO" 2. guma balonowa donaldówa 3.oranżada w folii 4.saturatory na każdym rogu ulicy, fuj, obrzydliwe szklanki 5.chińskie kredki świecowe 6. czeszki, takie białe trampki 7.mleko w proszku, w takim niebieskim woreczku 8. mleko i śmietana w butelce pod drzwiami, no i mleczarz co rano dzwoniący butelkami 9.pierwszy smak coca-coli...hmmmm co za smak 10. polo-cocta, napój podobny do coca-coli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele produktow zwlaszcza spozywczych bylo w tamtych koszmarnych czasach doskonalych , poniewaz byly one polskie. wedlowskie wyroby : mieszanka, delicje, czy czekolady byly super. problem byl , ze trudno je bylo dostac nawet w Wawie trzeba bylo trafic i stac w kolejkach. Polacy w produkcji czekolady maja wspaniale tradycje , nie wiem czy ktos wie , ze przed 2 wojna to Szwajcarzy sie uczyli od Wedla robic prawdziwa dobra czekolade. Polacy to zdolny Narod , gdyby nie nasza historia to bysmy byli potega w elektronice np. nowa generacja komputerow , zywnosc , a taki spirytus zytni domowy to whisky sie nie umywa do niego. teraz wykupili nas i produkuja chale. bo tam klada glownie nacisk na opakowanie i marketing. nawet gowno efektownie opakowane jest drogie i niby markowe. przykladem sa czekoladki ferrero roche - firma niby opakowanie luks a nie umywaja sie nawet do dzisiejszego Wedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rower wigry 3 4 ...
to były moje pierwsze rowery, a nie jak teraz dzieciaki tylko górsie chcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość currara
to lubiłam zapach, ale były takie śmierdziuchy niby konwaliowe "Być może..." Błeee... Aż głowa bolała.:D Czekolada była dobra, ale bez przesady z tym zachwalaniem tamtych produktów. W PRL bubel królował jeszcze lepiej niż dziś.:D A spiryt to nie ruska idea?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie najlepsze rowery oczy wiscie rekreacyjne tez sa polskie : kross z Przasnysza , i Merida produkowane gdzies na pieknym Podkarpaciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- mrożone truskawki w plastikowym kubaczku; - stara, polska oranżada; - film Krecik; - chleb bez ulepszczaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańcze to był luksus, nam ciotka przysyłała w paczce z Berlina, na święta. raz paczka - zamiast na Gwiazdkę - przyszła na Wielkanoc - bleee, trochę były zielone :-( poza tym ta ciotka zaopatrywała nas w szynkę z puszki (firmy Tulip), kawę Jacobs, czekoladę Schogetten i... rajstopy !!! Kurczę, ale się moja matka z tych rajstop cieszyła.... :-) wszystkie dzieciaki na podórku chodziły mniej więcej tak samo ubrane - i nie było tego, co widzę teraz: smarkacze siedmioletni się przechwalają, co mają jakiej firmy... gdy miałam 7 lat, trafiłam \"5\" w Totka i rodzice za te pieniądze kupili mi rower - WIGRY3, oczywiście!!! (przedtem miałam rowerek Pinokio)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może \"PINIO\" ? miałam też wrotki przywiązywane do butów - pamiętacie takie? cholernie hałasowały !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
guma BALONOWA z tymże napisem na listku firmy "Odra" Brzeg - pamięta ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×