Gość Duśka20 Napisano Listopad 21, 2006 Wczoraj w szpitalu zrobili mi ekg- bylo ok, cisnienie zawsze mam spoko-no wczoraj spadalo, sprawdzali mi cukier-tez w normie. Zapisze sie moze na jakies echo serca itd itp...ale zaburzenia czynnosci oddychania...jak bylam noworodkiem(a wogole jestem wczesniakiem, przez pierwsze10min podobno nie oddychalam sama), mialam astmowe zapalenie pluc i oskrzeli i do 14roku zycia uzywalam inhalatora...zrobie badania:)dziekuje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 21, 2006 Lidiuszko witaj ....współczuje tego strachu którego codziennie przeżywasz ... Żony górników muszą być bardzo silnymi kobietami ..bidulki :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 21, 2006 Efcia miałam kilka telefonów z rodziny gdzie mąż z bratem pracują szczęscie że nie tam ale ktoś inny ma smutek w domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 21, 2006 Dusia ciesze sie ze wyniki masz ok.Zrob te co piszesz.A astma moze nie wyleczona do konca i z tego te dusznosci.Pozdrawiam Cie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 21, 2006 Cześć kochane stare i nowe nerwuski :) U mnie dzisiaj dzień bardzo dziwny, byłam okropnie niespokojna w domu, poprawiło mi się, jak wyszłam, niby wszystko fajnie, kawa i kino, odprężyłam się, a potem ... znowu mnie paskudztwo depresyjne dopadło :( Wszystko wydaje mi się takie bez znaczenia... Mam wrażenie, jakbym gdzieś zgubiła marzenia, plany. Bardzo bym chciała móc szczerze powiedzieć, czego pragnę, co mnie ucieszy, a co zasmuci. Ale nie umiem teraz. Wszystko jest zawieszone w jakiejś próżni. Trudno mi szczerze się uśmiechnąć czy ucieszyć. Coraz częściej mam takie stany i one też wywołują we mnie lęk, a może odwrotnie. Ściskam Was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość das_ratsel Napisano Listopad 21, 2006 Marijke... dokladnie tak sie czuje ,,, czasem po prostu nic mnie nie cieszy , na niczym mi nie zalezy.....;/ pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 21, 2006 zajrzalam jeszcze na troszke,8 osob zginelo w kopalni ...Boze! Dusia sprawdz z ta astma czy wszystko ok i przebadaj serducho-echo,czy wysilkowe-ono tez wiele wykrywa ewent.nieprawidlowosci... Marijke i ja takie stany miewam i netka pisala otym ,tak bywa a jeszce trzeba zwalic na pogode ,na szaruge jesienna ,zobaczysz na wiosne bedzie lepiej Pipek powodzenia u psychologa i napisz co i jak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 22, 2006 Renka i Das Ratsel, wiem, że nie jestem osamotniona w tym, co przeżywam. Ale czasami to poczucie pustki, bezsensu, zobojętnienie i lęk są tak strasznie wszechogarniające i nie zostawiają miejsca na nic innego. Chciałabym czuć się znów \"normalnie\". No nic, idę spać, a jutro trzeba walczyć od nowa. Spokojnej nocki :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość starababa Napisano Listopad 22, 2006 Zmuliło mnie spanie - i dopiero wstałan,IIYAMA - fajnie by było gdyby można byLo taką - prawie,że filozoficzną rozmowę opisać.Najważniejsze,uswiadomił mi,że w każdym z nas istnieje coś takiego,jak niewiara we własną śmierć - wiemy o tymże jest ale mnie nie dotyczy.W silnych momentach ataków - możemy myśleć - mo dobra zabierz mnie wreszcie - a moja podświadomośc i tak wie,że nie umrę.Więc właściwie nie ma się czego bać .Wobec tego najmniejszym już chyba problemem jest wsiąść w pociąg'i jechać na drugi koniec polski.Było tego więcej,ale tak na gorąco nie mogę sprecyzować.Jesteśmy nieśmiertelni - wszyscy to wiemy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gocha37 0 Napisano Listopad 22, 2006 Dzisiaj witam Was pierwsza ! Chyba wszyscy jeszcze śpią -Spijcie sobie spokojnie ,szczególnie lidiuszka -mam nadzieję ,że twojemu mężowi nigdy nic się nie przydarzy ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Listopad 22, 2006 Witam, I znowu pierwszy :) Ja dzisiaj jestem zdechlak. Znowu rozwaliłem sobie zatoki, flaki znowu wariują, wzdeło mnie jak cholera. Spóźniłem się do roboty i to sporo hehehe. Co za dzień. Zgredek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gocha37 0 Napisano Listopad 22, 2006 Wczoraj chyba jednak był jakiś okropny dzień , mnie cały czas trzymała ta franca a wieczór był po prostu okropny i wiecie co sobie myślałam ? Że jak umrę to kto Wam da znać ! Głupie ,co? Dziś jest lepiej chociaż pogoda okropna- pada od wieczora , mimo to życzę wszystkim słońca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gocha37 0 Napisano Listopad 22, 2006 Wpadnę póżniej , muszę zacząć pracować - na razie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 Witajcie w ten smutny poranek !! tylu ludzi znowu zgineło w kopalni ,to straszne a ci co jeszcze tam na dole !!!! lidiuszko naprawdę jestes bardzo dzielna kobietą podziwiam Cię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 22, 2006 Witajcie! Ja tylko na sekundkę wpadłam, życzyć Wam miłego i spokojnego dnia, chociaż to trudne przy tym, co za oknem i przy wiadomościach płynących z radia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 22, 2006 Witajcie! Faktycznie straszne wiesci z rana ,liczba zabitych gornikow wzrosla.... Ja jestem tak spiaca ,ze chyba sie bede nosem dzis podpierac ,rety jak ja tego nie znosze...7 godz.snu to chyba wystarczajaco? starababo to prawda z tym co Ci psychol powiedzial ,nie umiera sie w ataku i najwazniesze aby to dotarlo do naszych glowek a na 2TVP strasza chorobami watroby ,beeee ...przelaczylam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 renka i sama zobacz nasza nerwica w porównaniu z taka tragedia to pikuś tyle łez wylanych ,tyle sierot to jest nieszczęście ,dzisiaj żadna z nas nie powinna uzalac sie nad sobą . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 22, 2006 to prawda ,tez o tym myslalam ,ze rodziny zmarlych przezywaja pieklo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Witajcie Jestem po awanturze z dziadoskim synem wyzwal mnie od pierdolonej kurwy ze mnie do psychiatryka lub wiezienia zamknie i jeszcze inne rzeczy Boze ratuj mnie bi chce zyc dla moje corci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Ja juz nie mam sily sie z nim klocic Co ja mam robic juz mam dosc takiego byka 120 kg sterydowca on mnie zameczy i umre Boze tak chce zyc a nie moge Co 2-3 dzien placze Ratujcie mnie!!1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 zamurowalo mnie to co piszesz zebrac mysli nie moge w cos sensownego ale siedze tu i jestem z toba, wez glrboki oddech pogadamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 ja tez czesto nie moge sie dogadac z ze swoimi dziecmi, ale odbywa sie to bez agresji, ile lat ma twoj syn? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 co mam ci napisac ze mam taki dom i nic nie robie to jest koszmar mojego zycia nie raz juz pisalam Oddycham gleboko ale jest mi niedobrze cisnienie skacze i boli serce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 To chyba nie syn skoro moze powiedziec tak matce ma 24 lata i 120 kg i nic nic!!! nie robi w domu tylko awantuty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysiu sama musisz Napisano Listopad 22, 2006 chciec zmian a Ty ich nie chcesz......wolisz tkwic w chorym zwiazku i narzekac,tyle co tu Tobie porad napisano to nigdzie nie znajdziesz....sory ale tak to wyglada! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysiu to straszne co piszesz ,uspokój sie troszeczke wez napij sie melisy ale nie łykaj xanaxu prosze !!Marysiu czy twój syn pracuje?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 moge byc tylko z toba bo nic mi madrego do glowy nie wpadnie nie bylam w takich sytuacjach, wiem natomiast z cala pewnoscia ,ze on nie moze tak sie do ciebie odnosic, a ty masz PRAWO do szacunku i spokoju we wlasnym domu. Masz PRAWO zyc dziwnie i po swojemu i nie musi sie to twojej rodzinie podobac ale ty masz to PRAWO. skad w nim sie bierze taka agresja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 jak ma 24 to jest wystarczajaco dorosly by wyprowadzic sie zdomu, sadze, ze jest zdrowy , silny zapracuje na wynajecie mieszkania i niech mieszka z tymi c o mu pozwalaja na takie traktowanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Kasiu wzielam 2 tab Kalms i zrobilam melise Obiecuje ci ze nie wezme Xanaxu Musze tak zyc bo nie mam swoich pieniedzy A on ma mieszkanie po babci stoi puste i nie chce sie wyprowadzic Pracuje w moim sklepie ale zatrudnilam jeszcze jednego chlopaka bo on nic nie potrafi chodzi do sklepu na 10 choc jest otwarty o900i nic nie robi Chlopak ktory tam pracuje wszystko na jego glowie on gra w komp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Kasiu wzielam 2 tab Kalms i zrobilam melise Obiecuje ci ze nie wezme Xanaxu Musze tak zyc bo nie mam swoich pieniedzy A on ma mieszkanie po babci stoi puste i nie chce sie wyprowadzic Pracuje w moim sklepie ale zatrudnilam jeszcze jednego chlopaka bo on nic nie potrafi chodzi do sklepu na 10 choc jest otwarty o900i nic nie robi Chlopak ktory tam pracuje wszystko na jego glowie on gra w komp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach