Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Ostatnio przechodze apogeum mojego przygnebienia,wiec bardzo was przepraszam ze tak narzekam jak stara ciotka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam szeroka te kamieniczki ,Wisłe ,Toruń to piękne miasto ma swój klimat a zakupy na szerokiej , lubię buszować po sklepach ,obecnie jednak nie tak często jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam szeroka te kamieniczki ,Wisłe ,Toruń to piękne miasto ma swój klimat a zakupy na szerokiej , lubię buszować po sklepach ,obecnie jednak nie tak często jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zmykam ponieważ córka przejmuje ster przed kompem miłej nocy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Dana :* Necia, dzięki za miłe słowa, trzymam się dzięki lekom, nie tylko dzięki ich działaniu leczniczemu, ale też dlatego, że przypomniałam sobie, jak to jest, żyć bez nieustannego uczucia lęku i mogąc się odprężyć :D I wiem, że trzeba o to walczyć. No i dzięki forum :) Teraz często jak idę ulicą albo jadę metrem, to myślę, że wiele z mijanych osób może też się zmaga z n. To mi dodaje otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu kolejny dzien kiedy nic nie zrobilam, co tu zrobic zeby sie zmobilizowac, jutro ide do lekarza to popytam o retexin jak dlugo jeszcze i o psychoterapie bo wole mniej obciazac watrobe ta chemia. ja jeszcze chce tyska twoje zdjecie. adres email pod moim nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez tyska nie trujesz nadmiernie masz taka potrzebe i to jest wporzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netka30 nie chce Wam za bardzo zawracac glowy i mowic o swoich problemach zebyscie nie pomyslaly ze jestem egoistka. ale fakt faktem ze trwam w tym stanie 3 tydzien i nic zero poprawy:( teraz \"na szczescie\"zachorowalam siedze w domu i mam czas zeby sie zatrzymac przemyslec rozne sprawy tylko po co? czuje ze wlasnie teraz nie widze sensu juz w niczym.przechodze jakies apogeum z trudem wyszlam dzis do sklepu. na czas choroby wypozyczylam 2 ksiazki psychologiczne oczywiscie juz przeczytane ale nic nie dalo.Nie mam totalnie na nic ochoty.moj luby mnie jeszcze bardziej przygnebia.Ciagle slysze\"nie marudz\"!mam tego serdecznie dosc!!! a gdzie wsparcie bliskosc???!!!! tak ma wygladac milosc dwojga kochajacych sie ludzi??!!! dzisiaj napisalam zebysmy sie spotkali porozmawiali bo mam obawy itp a on napisal ze znowu sie czepiam! mam dosc tego zwiazku.nie mam w nim oparcia.zero.moze powinnam sobie sama radzic? Tak jak pisalam wczeasniej on nie mysli w kategorii\"my\" tylko \" ja\" i \"ty\" Widujemy sie rzadko.Praxuje od 7 do 15.a na 16 szkola do 20.. Nie mam pretensji. Nie wierze w instytucje zwana milosc.Juz mnie to nie bawi. Po co mi facet?! Zylam sobie sama i bylo dobrze. Nie mam zadnych kolezanek przyjaciolek a przeciez czlowiek jest istota spoleczna musi czasem porozmawiac!! a ja pytam z kim? ostatnio gadam z psem.chociaz ona nie pyskuje i nie kometuje. nie widze w zyciu sensu.Nie mam na nic ochoty.Nie wiem czy nie zrezygnuje ze studiow.TOtalna bezndzieja.nie mpiszcie ze mam sie usmiechac w tej chwili widze wszystko czarne. Najgorsza jest bezsennosc.Siedze do 3-4 i mysle jakie to wszystko jest bezndziejne.Klade sie jestem spiaca inie moge spac..Moze naprawde powinnam isc do jakiegos specjalisty jakies leki czy cus.. Mam 21 lat a juz nie widze sensu aby zyc co to bedzie za 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka, nie mów, że jesteś egoistką itp. O to chodzi, żeby kazda z nas mogła się tu wygadać. Zaraz napiszę Ci coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyśka wiesz mi że ja też przez to przechodziłam.wiele minęło zanim mój mąz zrozumiał na czym polega moja choroba.do tej pory łapie mnie depresja i czarne myśli.nie rezygnuj ze szkoły.nie poddawaj sie bo to najgorsze co mozesz zrobić.wiem ze pomyślisz łatwo jej mówić. ale ja sama sie poddałam kiedyś i do tej pory bardzo tego żałuje.piszesz ze w tym stanie trwasz od 3 tygodni. tyśka ja w tym stanie trwam od 3 lat.i pomimo wszystko myśle o swojej przyszłości.marze o dziecku. jeśli chodzi o twojego chłopaka.to musisz wiedzieć ze ludziom zdrowym, którzy nigdy nie mieli doczynienia z nerwica bardzo trudno nas zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyśka jeśli rozważasz mozliwośc by iśc do specjalisty to namawiam cie zebyś poszła.lekarz podejmie decyzję czy powinnaś brać leki czy tylko psychoterpia ci pomoże.taka wizyta napewno ci nie zaszkodzi a moze pomóc i poczujesz sie dużo lepiej. i nie myśl że zawracasz nam głowe.po to tu jesteśmy.żeby sie wspierać i wysłuchać inne nerwuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyśka jeśli nie masz żadnych koleżanek i przyjaciółek, to teraz już masz.wirtuane przyjaciółki, którym możesz o wszystkim powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia, co do związku, to trudno mi coś radzić, ja mam wprawdzie 23 lata, ale nigdy nie byłam w żadnej poważniejszej relacji. Zawsze szybko się coś psuło. A osoba, na której mi naprawdę zalezało (jemu na mnie chyba też...) półtora roku temu wyjechała daleko na studia. Przyjaźnimy się, jesteśmy w stałym kontakcie, nie drąży mnie to, chociaż czasem sobie westchnę, że mogłoby być tak pięknie ;( Ale wracając do Ciebie, to wydaje mi się, że nie powinnaś teraz podejmować żadnych poważniejszych decyzji, ani odnośnie życia osobistego, ani studiów. Idź najpierw do lekarza albo psychologa, bo jak jeszcze napisałaś o bezsenności, to tylko utwierdziłaś mnie/nas w przekonaniu, że to depresja. Zresztą nerwica i depresja często występują razem. Możesz spróbować załatwić wizytę państwowo, chociaż to niełatwe. Żadna z nas nie napisze Ci: uśmiechnij się, bo wiemy, że to nie jest ta skala problemu, że jutro zaświeci słońce i świat stanie się piękny. Netka, Iiyama czy ja wiele razy pisałyśmy tutaj o tym okropnym doświadczeniu beznadziei i otchłani, która nagle nas zaczyna otaczać. Tutaj z Tobą zawsze chętnie pogadamy, ale wczoraj pisałaś, że zadzwoniłaś do koleżanki i fajnie Wam się gadało. Może więc warto jeszcze rozejrzeć się wokół siebie, może jednak warto z kimś się umówić na kawę czy zainwestować w jakąś znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja czytam tylko z pisaniem mam problem bo synek na razie komp okupuje :) Neciu życzę Ci kochana jeszcze następnych czterech pokoi bo może jak będziesz je wszystkie sprzątała to zapomnisz zupełnie o problemach .Radość jaka jest przy upiękrzaniu swojego gniazdka to też pomaga oderwać myśli od tych złych bo co inne jest wtedy na głowie. Marijke a Ty dzielna dziewczyno radzisz Sobie coraz lepiej z dnia na dzień jesteś coraz pewniejsza Siebie ..to bardzo widać :) 🌼 Tyśka tutaj nikt nie pomyśli że zawracasz głowę jak masz problemy to pisz .. My wszystkie tak się wspieramy że czasami potrzebujemy wyrzucić z siebie to co nas męczy. Piszesz o samotności ,ale jak zamkniesz się sama w sobie to nie dasz możliwości innym dotrzec do Siebie .Jak czegoś sie potrzebuje to trzeba to brać i mówić czego się oczekuje i czego się potrzebuje . Widzisz my jesteśmy obce ale przełamałaś się i zaczełaś o sobie pisać , wyciągnełaś rekę do ludzi i masz odzew ..tak samo może być w \"realu\" jak potrzebujesz przyjazni to trzeba jej ..szukać .Może być tak że zawiedziesz się ,ale wtedy nie można się poddac tylko wzmocnionym trzeba szukać dalej.Nic samemu nie przyjdzie o wszystko trzeba powalczyć . Teraz jest Ci trudno ale to jest stan przejściowy od Ciebie zależy jak długo w nim będziesz . Powtórze się masz problem ze zdrowiem fizycznym idziesz do lekarza ...masz chorą dusze też trzeba to leczyć . Patrycjo im szybciej coś zrobisz dla Siebie tym krócej będziesz w takim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyśka wysłałam ci moje fotki.od ciebie dostałam meila ale bez fotki:-( spróbuj jeszcze raz. tyśka i naprawde jeśli masz takie myśli depresyjne (tak jak ja zresztą)spróbuj wybrać sie do specjalisty.popieram to co napisała marijke.zanim podejmiesz jakieś ważne decyzje w swoim życiu postaraj sie zawalczyć z ta depresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Efka 😘 A jeszcze się Wam nie chwaliłam, że u fryzjera byłam w poniedziałek :) Jak pójdę do dentysty, to chyba dwa dni będę świętować ;) Kiedyś chodziłam co miesiąc, bo miałam aparat, ale ostatnio podczas 10 minutowej wizyty myślałam, że umrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ja juz musze naprawde uciekać.jeszcze raz życze wam wszystkim dobrej nocki. efciu masz racje ze urządzanie mieszkania to sama przyjemność.juz mam sterte katalogów w domu. papapa do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×