kasia100 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Witajcie liduszka marijke pipek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Liduszka jeszcze raz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Ja tak w dolocie sprzątam i tu zaglądam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Grudzień 9, 2006 A ja jadę buszować po sklepach ,czas prezenty zakupić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Moj mężuś buszuje po sklepach zrobił juz zakupy ale mam dobrze dzisiaj ma wolne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 9, 2006 dobra zmykam bo pronto mnie woła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Witaj Kasia i Liduszka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nerwice Napisano Grudzień 9, 2006 najgorsze jest to, ze slyszalam o tym, ze permanentny silny, nieprzepracowany bol duszy (ktorego efektem jest np. dusznosc), stres, itp. moze prowadzic do kwriaka na mogzu..., tzw. guza... nie wiem ile w tym prawdy, ale zalamalam sie jak to uslyszalam... chce zachowac rozsadek, bo znaczy to, ze kazdy kto jest w stresie ma guza mozgu? to absurd przeciez..; moja nerwica wynika z jakis tam konfliktow wew., z obawy przed smiercia najblizszych, przed zachorowanaiem na nieuleczalna chorobe... nerwica ma to do siebie, ze objawy ma b. rozne, ja mam dlwienie w gradle, tak jak przy silnym placzu czasami sie ma (tylko ze mi placz nie przynosi ulgi a poteguje... dlawienie..i beznadzieje...) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Ja tam nie słyszałam, żeby ktoś umarł na nerwicę. Jasne, że długotrwały stres jest szkodliwy, ale chyba bardziej chodzi o stresujący i zbyt intensywny tryb życia, poza tym na choroby układu krwionośnego i nowotwory wpływa wiele czynników. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Stara Babo......... Imieniny - dzień radosny, Pełen kwiatów, zapach wiosny, Wszyscy złożyć chcą życzenia Zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci I niech czas radośnie leci! Niech odejdą smutki, złości I powróci czas radości! Te życzenia, choć z daleka, Płyną jak wzburzona rzeka I choć skromnie ułożone, SĄ dla Ciebie przeznaczone! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 9, 2006 ja też mam nerwice - a jak się leczysz? CHodzisz na terapie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Witajcie Dziewczyny ... Ja też jestem sentymentalna i przechowuje stare listy ...lubie wracać do dawnych beztroskich czasów ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Grudzień 9, 2006 juz jestem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 9, 2006 cześć Aniołek, jak tam dzisiaj? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nerwice Napisano Grudzień 9, 2006 moja nerwica to nerwica lekowa i depresyjna, dawno temu, jak bylam w liceum tez to mialam... (nowe srodowisko, zmiana w zyciu etc.) pamietam, ze troche trwalo az znalazlam dobrego, swojego psychaitre, wtedy sie leczylam, przeszlo, wiem, ze kazda zmiana w moim zyciu spowoduje odnowienie..i wcale nie jest to samospelniajace sie proroctwo..tylko tak juz jest... i rzeczywiscie, zamieszkalam z mezem w swoim domu i na te nowa sytuacje, nowa role w zyciu reakcja jest powrot do nerwicy... wiem, ze przejdzie, ze sobie poradze, ale wiem tez, ze konieczne bedzie leczenie... tak jak wtedy w liceum... mam leki egzystenacjalne, zastanawia mnie marnosc tego wszystkiego, przemijanie..., ogrom cierpienia na swiecie..., moj nastroj jest taki melancholijno-dekadencki... zastanawiam sie po co jest zycie? do czego sie dazy... Martwie sie, co bedzie jak urodze dziecko...to kolejny puknt w zyicu... karmienie wyklucza terapie lekami... ale bez lekow nie poradze sobie, bo nie jestem w stanie ,yslec tak jakbym chciala, coz z tego, ze wiem jak powinnam myslec? jak reagowac na zycie? skoro wewnetrzny lek przeslania mi wszystko? nerwica to choroba ludzi wrazliwych, emocjonalnych... nieobojetnych na los i krzywde... to jedno krzepi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nerwice Napisano Grudzień 9, 2006 Marijke--> a jak Ty sie leczysz? stosujesz tabletki? jakie? Co Twoj psychiatra mowi o skutkach ubocznych? czy te leki sa z grupy tzw. "jedno leczy, drugie kaleczy"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołke21 Napisano Grudzień 9, 2006 Marijke- dzis dobrze :) tyko troche mi slabo bylo ale to chyba na @ mi sie ma :D sama siedze dzis do 22 :( zaraz koledzy przyjda ale czuje sie smutno jakos :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Grudzień 9, 2006 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nerwice Napisano Grudzień 9, 2006 nie badz smutna... skup sie na tym, ze niebawem przyjada koledzy i wtedy bedzie swietnie, posmiejecie sie, itd. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Grudzień 9, 2006 dzieki :) aa Ty jak tam dzisiaj sie masz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 9, 2006 U mnie może być, cały dzień mam co robić, byłam na siłowni i staram się ignorować nerwicę i depresję. Też mam nerwicę --> ustawisz sobie jakiś inny nick? Ja od miesiąca łykam Seroxat (antydepresant) i chodzę na terapię, ostatni tydzień był świetny, wczoraj wróciła depresja. Mam podobne objawy jak Ty, często pojawia się to, co określa się jako \"trwogę egzystencjalną\", w liceum i na początku studiów miałam pojedyncze ataki lęku, ale wtedy jakoś samo przechodziło i dopiero teraz muszę się leczyć. I też się boję zmian, bo nawet jak jest to zmiana \"na lepsze\" (a taką było dla mnie rozpoczecie studiów), to i tak pojawiają się lęki. Po Seroxacie miałam na początku skutki uboczne (nudności, bóle i zawroty głowy, trochę nasilone lęki), teraz mam tylko mniejszy apetyt. Nie dałabym sobie rady bez leków niestety. Po trzech rozmowach z psychiatrą i terapeutką w jednym też mi się trochę poprawiło, ale wiem, ze terapia to proces długotrwały. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Dołuje mnie to, o czym napisała Też mam nerwicę - nawroty :( Już zawsze będę taką wariatką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nerwice Napisano Grudzień 9, 2006 zalozylam sobie nick: Tuberoza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nerwice Napisano Grudzień 9, 2006 mialam autoryzowac swoje wyp. haslem Tuberoza, ale cos mi nie wyszlo z haslem... za chwile dam znac. Marijke--> to co napisalas, o tej wariatce, hmmm.. ja sie czasami tez nad tym zastanawiam czy to znaczy, ze juz zawsze taka bede? wrazliwa (przewrazliwiona), melancholijna itp.? pewnie tak... bo taka jestem... ----------- Ja czesto miewam rozne odcienie nastrojow, w jednej chwili wydaje mi sie, ze jest dobrze, ze jestem zadowolona, szczesliwa, ze wypelnia mnie cieplo...a innym razem wszystko mnie przerasta, przed chwila zmywalam naczynia i plakalam jak dziecko, teraz tu siedze i jest w miare ok. Wiem, ze musze podjac leczenie, zeby sobie pomoc.. Kiedys zazywalam Anafranil (antydepresant) i Doxepin (antylekowy) ten zestaw mi pomogl.. i co najwaznijesze, ze nie mialam zadnych dolegliwosci, nawet na poczatku przyjmowania (skoro ich dzisiaj nie pamietam..) jak zaczelam je przyjmowac, to lekarka zaszczepila we mnie taka wiare, ze bedzie dobrze... (zaczynalo sie tez wtedy lato..) Mi jest szczegolnie zle zima, kiedy przychodzi wieczor, a ja siedze w domu, zle mysli przychodza.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 9, 2006 A w jakim jestes wieku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eustomaa 0 Napisano Grudzień 9, 2006 dotad pisalam, jako \"ja tez mam nerwice\"; nie bede tuberoza, bo juz jest zajeta... :-) mam 25 lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaa2005 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Witam wszystkich, wpadłam na chwilę bo się uczę;) Gocha - książka doszła, już połowę wczoraj przeczytałam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość starababa Napisano Grudzień 9, 2006 DziEkuję Wam wszystkim za zyczenia imieninowe dla mnie.Na imię niestety mam Leokadia - strasznie brzmi -mimo 59 lat mojego życia,do niego sie nie przyzwyczailam.Gdybym teraz była młoda to na pewno zmieniłabym sobie imię.Urodziłam sie jako 5 córka w rodzinie,no i pewnie rodzice moi nie mieli już pomysłów - dlatego dali mi imię poprzedniej panny mojego Taty.Trochę dzisiaj świętujem ze swoim starym - kupiliśmy sobie małego torcika - mimo,ze oboje mamy cukrzycę.Ale szaleństwo.Kochane jeszcze raz dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 9, 2006 I ja dolaczam sie do zyczen dla starej baby ,sle Ci ogromny bukiet kwiatow i moc zyczen!Masz bardzo orginalne imie mi sie podoba! Witam wszystkich i nowa kolezanke! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 9, 2006 Dis bedzie fajna komedia na TVN \"Lepiej pozno niz pozniej\" nie moge sie doczekac jest mi dzis smutno ,nudno ,nic mi sie nie chce robic,wszystko jest na nie....moze ten film mnie ozywi,ech! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach