Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

cześć kochane, u mnie dzisiaj krucho, serduszko fika i kłucia jak diabli. a mam tyle dzisiaj do zrobienia.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest piekne slonko a ja sie przelewam,na zmiane pogody czy jak? ! albo pojde spac albo musze wyjsc z domu....wybieram to drugie-wychodze moze sie obudze ,chyba wsiade na rower!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu 36 to tak jak u mnie z tym serduchem:-( moje fika ,dusi na piersi,trzesie sie.naet sedan i seroxat nie pomaga :-( fatalnie tydzien zaczęłam :-( a tak wspaniale na balu się czułam w sobote w nocy,przetanczylam cała nockę i zapomniałam zupełnie ,ze chora jestem.Wczoraj miałam masę gosci 12 osób-nalot rodzinny i tez wspaniałe sie czułam,a dziś od 6.00 rano strasznie,boję się zę zemdleję za chwiklkę.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ammarylis dalas rade na ptzyjeciu i wczoraj gosci ,bylas moze w napieciu -zawsze to stresik a teraz moze odreagowujesz w ten sposob...u mnie tak bywa rety Glowa mnie boli ,jak nic ta zmiana pogody na mnie zle wplynela ,o losie!ja lubie sloneczko a dzis brrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Nerwuski i Nerwusów ! Ja dziś czuje się nie najlepiej ;) ale to ma związek z jakąś grypą albo czymś podobnym a na dodatek dziś mam kolędę od 16 do 21 i bardzo bym chciała żeby to było szybciej bo z każdą chwilą czuję że mnie coś powali do wyrka . Pozdrawiam Wszystkich i miłego dzionka życzę ! 🌼 ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrenka może i masz rację,że tak odreagowuję silny stres.Tylko jestem sama w domu i boję się że zemdleję ,okna jak szeroko pootwierałam ,juz nie wiem co mam robic bo mi sie wszystko trzesie.Staram sie głęboko oddychać-ni9e pomaga.jestem z 4 miesiecznum psiaczkiem.On mi niestety nie udzieli pomocy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak wlasnie dziala ,jest Ci slabo a to wywoluje z kolei mysl ,ze zemdlejesz,jak ja to znam ,tylko mi sie to w domu nie zdarza ,jedynie na ulicy a tam latwiej o swieze powietrze niz w domu ale panika wieksza bo do domu daleko jaw domu czuje sie bezpiecznie moze dlatego mnie tam nie lapie....poloz sie moze i poogladaj tv,otworz drzwi z zamka-jakby co bedzie mozna sie do Ciebie dostac- taka swiadomosc pomaga albo zacznij cos sprzatac aby sie rozruszac i zajac mysli....nie daj sie panice ,nie zemdlejesz to tylko takie glupie wrazenie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarylis powiem Ci że ja bardzo często miałam takie same objawy jak Ty teraz , ale nigdy nic mi się nie stało .Bałam się i w ten sposób cały czas o tym myślałam że czuje się coraz gorzej , bardzo często w takiej styuacji kładłam się do łóżka i wtedy było jeszcze gorzej .Mi osobiście pomogło wyjść z takiego stanu szybkie zajęcie się czymś co powodowało że musiałam myślec co robię , odwracałam uwagę od objawów . Bardzo Ci współczuje bo to jest straszne takie odczucie ...ale to jest tylko tak w główce i wystarczy że zapomnisz o tym jak teraz się czujesz . Nie myśl o tym co może być że coś Ci się moze stać bo wtedy nakręcasz sama Siebie ...pomyśl o miłych rzeczach i zajmij czymś się nawet jak czujesz się bardzo zle ....Przełam te złe myśli ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcia nie daj sie grypie ,wywal ja za drzwi! Ciekawe kiedy u mnie bedzie koleda ,jeszcze niewiadomo ,zwykle jest pod koniec okresu koledowania i teraz pewnie tez tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwoncja
Cześć dziewczyny:) Właśnie natknęłam sie na to forum. Czuje sie coraz gorzej, odkąd pamiętam zawsze byłam nerwusem, zresztą nie wiem moze to rodzinne, mój brat też jest.Ale już nie umie dać sobie rady. Jak dotąd nie leczyłam sie nigdzie. Wszystko mnie drażni, mąż, rodzice. Mam lęki jak jade autobusem, mam trudności z zasypianiem, zwłaszcza jak jestem sama w domu. Strasznie zgrzytam w nocy zębami, przez co budze męża.Moje nerwy strasznie wpływają na nasze małżestwo. On to czuje , jak jestem zdenerwowana. Ciągle zwracałabym mu uwage, drażni mnie , ze coś robi tak , a nie inaczej, lub że w ogóle czegoś nie robi. Czy to normalne zachowanie??? Nawet w ciągu dnia zaciskam zęby. Nie wiem czy próbować sama sobie radzić, czy zgłosić sie w koncu do specjalisty. Mam strasznie destrukcyjne myśli, negatywnie na siebie oddziaływuje. Cierpialam przez wiele lat na bulimie, teraz obsesyjnie myślę o jedzeniu. Wydaje mi sie , że to właśnie przez nerwy, brak panowania nad sobą. Co robić? czy są szanse , żebym "normalnie"żyła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarylis, strasznie mnie zasmuciłać informacją , że antydepresanty nie niwelują takich objawów jak mamy. Ja dojrzałam do tego by zacząć przyjmować Asentrę - własnie przez te cholerne bóle w klatce piersiowej i kołotania serca. mam je po prostu codziennie. A tu mówisz ,że chała??? zostaną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasi
Asentra jest dobrym lekiem i obniza intensywnosc objawów nerwicy , tłumi ale nie likwiduje do konca (jak zaden zreszta lek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy faktycznie w pierwszych dwóch tygodniach człowiek czuje się jeszcze gorzej, bo ja chyba nie wytrzymam jeszcze gorzej, dlatego boję się wziąśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniosę wszystko: pocenie się, szczękościsk, dygotania z zimna, no powiedzmy gorzej ale zniosę cholerne bóle i zawroty głowy, choć mam wrażenie , że mi krew pójdzie nosem. Zniosę nawet te mrowienia jakby mi na każdym włosie na głowie siedziała co najmniej wsza, ale te kołotania , zamieranie serca, uczucie że za chwilę zemdleję bo ono nie podejmuje swojej pracy jest nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia36 po asentrze te wszystkie objawy a zwłaszcza ze strony serducha zniknęły .....jeśli masz jakieś pytanka to wejdż na gg 956293

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z psychoterapii ...i znowu zmęczona jak diabli ale jest super >>>>>>>> naprawdę nie myślałam że tak fajnie będzie ... ludzie sa naprawde super zajęcia szczególnie te które prowadzi jeden z psychoterapeutów od lęków i asertywności są świetne jestem zmęczona ale bardzo zadowolona .Polecam psychoterapię grupowa !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia36,rrenka dziekuję wam kochane zapodrzymanie na duchu.na szczęscie wrociła oja mama,zaczęłysmy gadać i jakos mi minęło,choc nie do konca jeszcze.kasiu,ja o tym seroxacie czuje sie o niebo lepiej,ale przyjmuje go juz 8 msc.Ne miałam żadnych ubocznych objawów oprOcz chci ciagłego spania,zmęczenia.Potem minęło.Nie martw się.dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efka 43 równiez Tobie serdeczne dzieki :-) ciesze sie,ze mnie rozumiesz.ja tez w domu czuję sie bepieczna,a jednak dzis mnie koleżanka paskuda dopadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za powiew nadzieji kasiu 100. chętnie pogadam na gg ale niestety teraz nie mogę. postaram się cię wywołać koło 19-20, a jak cie nie zastanę to będę próbowała jutro , ale też w godzinach popłudniowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bylam rowerem na bazarze ,polazilam ,poogladalam i zakupy zrobilam ,obudzxilam sie z letargu i glowa mnie juz nie boli,musze ruszac czesciej swoje dupsko na spacerki,dobrze mi robioa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia 36 jak piszesz to wiele objawow mozesz zniesc przy lekach nie martw sie az tylu nie bedzie ,wez zobaczysz ze bedzie coraz lepiej!dziewczyny chwala .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwoncja witaj wsrod nas! o bulimii nic nie powiem bo nie znam sie ale wiesz mi tu tak duzo ludzi zaglada ze moze Ci ktos pomoze a z N mamy rozne doswiadczenia ale mozna z nia zyc i byc szczesliwym,napisz cos czy bierzesz leki , kuracja ,wizyta u specjalisty w kazdej odmianie N jest wskazana ,niektorzy chopdza na terapie i sobie bardzo chwala......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i gadam sama ze soba ....oj zle ze mna hihi wiec ide do kuchni obiadkowac bo zaraz sie glodomory zejda,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej nie czytać ulotek ja po przeczytaniu ulotki miałam wszystkie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kasi 36
twarda jestes , tyle bys zniosła ;-) ja tam nic nie mogłam wytrzymac ale Asentra pomaga , oczywiscie dopiero po czasie do 10 dni . Pozniej trzeba ja dłuzszy czas pozazywac zeby nastapił "proces tłumienia" . Na dłuzsza mete polecam psychoterapie , leki moze sa i swietne ale do czasu az je zazywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrenka,a moze razem zapiszemy sie na terapie na Sobieskiego przy Chelmskiej?Ja tam jestem staly bywalec.Jedna terapie mam za soba. zakupy srednio sie udaly.Ale kupilam w ciucholandzie piekna sukienke balowa dla corki -nowka ale musze troszke przerobic.Zaplacilam 20.00.I jestesmy bardzo zadowolone.Corcia nie chciala sie juz w tym roku przebierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×