Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

witam.... nie zanudzasz nas...w zasadzie nie pwoinienem się wypowiadać gdyż temat dzieci jest jak dla mnie abstrakcyjny...co innego wy dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko - czy żeby dostać się na galerie muszę wysłaś na maila Zgredka swoje zdjęcie, nick i hasło, z którego korzystam tu na kafeterii? Proszę o odp. pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabel-na-obcasasch
asix nie , zgredkowi możesz wysłać inny nick i inne hasło, jakie chcesz :) Neciu ,nie zanudzasz nas. Mimo mojego młodego wieku :) ten problem dziecka jest mi doskonale znany. U mnie instynkt macierzynski obudzil sie jakies 2 lata temu. I to niewiarygodnie intensywnie. Tak bardzo pragnęłam dziecka., że sam widok młodej mamusi ,a nawet kobiet wciąży wywoływał u mnie uczucie zazdrości , często wywołując płacz. I też wokół wszystkie znajome rodziły albo zachodziły w ciąże. To było takie dołujące. Tak sobie teraz o tym myślę i dochodze do wniosku,że to chyba też mógłby powód , przez który wróciła N. Myśli o dziecku nie wychodziły mi z głowy. Niestety nas na razie na to , Brzydko powiem , "nie stać". DO tego doszły teraz leki to juz wogóle nie ma mowy. ech ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Jestem n a podobnym etapie zycia, tzn bardzo pragne dziecka ale boje sie na tyle mocno ze lęk zagłusza moje pragnienie.Sprawia ze odmawiam sobie prawa do szczescie jakim jest posiadanie dziecka.Boje sie ze spanikuje wiedzac ze jestem w ciązy i ze zajdzie zmiana w moim zyciu a zmiany przezywam bardzo źle.Obecnie walcze z okularami , dolegliowsciami z nimi z wiązanymi (oczywiscie dolegliwosciami wyimaginowanymi) i jak sobie pomysle ze miałabym przezywac tak ciąze do dochodze do wniosku ze nie podolam.Z drugiej strony jestem taka zla na siebie ,ze nie umiem podejsc do tematu jak wiekszosc kobiet , tylko boje sie ze sfisiuje, ze bede panikować, nie wyobrazam sobie lezenia w szpitalu i jakochkolwiek komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabel-na-obcasasch
o a co to ja czerwona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabel-na-obcasasch
nie kcem być czerwona :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diabełku mam chyba podobny problem co Ty z dziećmi hihihi czy mam dodaj do galerii punktację ? prawdę mówiąc wole nie po co się mamy stresować. I tak bym miał wiecznie zero :) heh skoro rozrasta się galeria to może dodać forum i takie tam bajerki ? Zgredek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też panicznie bałam się ciąży więc zaczełam intensywnie myśleć że w niej jestem wizualizować sobie to i w pewnym momencie strach zniknął.Teraz widze siebie w ciąży na spokojnie i to mnie napawa radością.Mój lęk jeszcze jest ale to już inny:że zrobie krzywde swojemu dziecku tak jak moja mama mi :( Ale z tym też powoli sobie poradze....(z tymi myślami) A właśnie mamie powiedziałam że ide na psychoterapie no i znowu usłyszałam że po co mi to że sobie w miare radze.A w miare to nie znaczy normalnie.Wytłumaczyłam jej na spokojnie,czy zrozumiała?Raczej nie do końca.Ale to sa moje decyzje i cały czas ją ucze żeby nie podejmowała ich za mnie bo to moje życie.Jak się wkurze to ją tam ze sobą wyciągne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, Kto jeszcze nie jest w galerii proszę o fotki na pocztę. Komu zapomniałem utworzyć konto też proszę o info na maila. Dotyczy to tylko osób co dały swoje fotki. Mam sklerozę i już się pogubiłem co od kogo dostałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Ja zaszłam w ciążę mając nerwicę i nie było tak źle. Większość obaw i lęków dotyczyły maleństwa w brzuszku niż tego co dolega mnie. Tak wspominając to był fajny okres,więcej było w nim radości niż lęku,pierwsze ruchy dziecka,pierwsze usg, zakupy... Miałam kilka komplikacji w ciąży ale dzisiejsze położnictwo jest na wysokim poziomie więc nie dopuszczałam myśli,że mogłoby mi się coś stać lub dziecku. Jak przystało na nerwusa byłam przewrażliwiona w ciąży,czy dziecko jest zdrowe,czy każde ukłucie,ból to dobrze czy źle... Ale robiłam regularne badania i uspokajały mnie wyniki. Poród nie był taki straszny,w końcu miliony kobiet rodzi dzieci i jakoś to przeżywają, a teraz są znieczulenia i różne środki łagodzące ból. A gdy dostajesz takie bezbronne maleństwo do ręki znika cały ból tego świata.... Mam piękną ,zdrową i rozkoszną córeczkę..:-) PS. Długo czekałam na dziecko i wiem że najlepiej jest zostawić to przeznaczeniu. PS 2. W ciąży rzuciłam palenie!!! To jakaś metoda... Same plusy,naprawdę strach ma wielkie oczy.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i chłopaki czuje sie dobrze nie narzekam oby tak dalej jezeli chodzi o nerwiczke pogoda na mnie dobrze działa Danusiu perelko odezwij sie i inne osoby tez nie dają znaku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredku wysłałam na Twojego meila kilka moich fotek, nick oraz hasło . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich 🖐️ Listę podpisuję ... ja latam ;) synek leży , maż pracuje ;) Czyli u Mnie wszystko w normie ...no prawie bo mał maleńki dołeczek ..ale tyci ... zbliża się piątek i syn ma wizytę u pumunologa ...a wiadomo myśli są różne .. Co do ciaży w nerwicy to chyba zapomina się wtedy o sobie bo wazniejsze jest maleństwo . Pelasiu zgadzam sie z Tobą co do własności dziecka . Nie można tak traktować jako swoją własność bo wtedy zdaza się że dziecko jest nam podpoządkowane i samo nie może decydować o życiu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) dawno mnie tu nie był z powodu troszke znowu się, rozchorowałam wsumie nc nie poważnego, tylko zaostrzenia astmy ;-( Ale zawsze myślami bym z wami ;):) dzis mam strasznego doła.... musiałm oddać mojego półrocznego kotka...;-( a z powdou alergii na śline.... wsumie to go mam listopada, ale teraz coś zaczeła brzoza kwitnąc a brzoza plus ślina kota.... to straszne skutki typu puchniecie i skurcz oskrzeli ;-( pozdrawiam serdecznie ......;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Axis jesteś już w galerii, odbierz pocztę :) No proszę galeria się powiększa. Jak macie więcej swoich fotek to nadsyłać miejsca mam dosyć hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie odwiedziłam poraz pierwszy galerię i jestem po wrażeniem :D Super Zgredku to wszystko zrobiłeś ^^ myślę że ta Twoja stronka ma duże szanse na dalszy rozwój, np. ciekawym pomysłem jest stworzenie tam forum, czatu, może umieścić licznik i takie tam bajery ;D To tylko takie moje osobiste propozycje ;) A stronka jest super! pozdrawiam gorrrąco wszystkich 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie chce tam zrobić forum, Pocztę. Informacje kontaktowe, faq, czacik już jest axis hehe liczniki będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba być \"wtajemniczonym\" :) jeżeli reszta grupowiczów nie ma nic przeciwko żebyś dostała dostęp do czata to dostaniesz. o takie proste zabezpieczenie żeby nie wchodził nikt niepowołany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netko, skarbie, a myslisz, że ja się nie boję! Potwornie. Tez wciąż ,myslę o tym, co ja zrobię, jak bede panikować w ciąży. Ale nie chcę się już więcej nad tym zastanawiać - zmartwię się potem. Mama mojej koleżanki urodziła zdrowego synka, choć w ciąży miała ataki schizofrenii, więc ja też urodzę. Wiem, że będę bardziej przerażona niż inni, bardziej wystraszona, mniej będę ryzykować samotność, ale warto, bo to tylko 9 miesięcy. Raczej martwię się, jak sobie poradze potem z maleńkim dzieckiem, które nie powie, że coś mu dolega. W ciąży będzie zawsze ze mną, a ja poczuję, jak cos będzie mu dolegało, a potem... gdy będzie poza brzuszkiem...????? To jest dla mnie straszniejsze. Porodu się nie boję, choć tez mam niski próg bólu i wysoką wrażliwość sensoryczną - robili mi takie badania. Znosze dentystę i bóle @, więc zniosę i to, a zresztą w czasie porodu działają silniej nagromadzone w ciąży endotrofiny, odpowiedzialne za poczucie szczęścia. Będzie dobrze! Nie bójmy się, bo nie warto! Cześć Diabełku, Zgredku, Maleństwo, Lidziu, Axis i RESZTA IZRAELA! Iiyamo, martwiłam się trochę o Ciebie - ciesze się. że tak pieknie i bohatersko działasz - wypędziłąs tę deprechę na 4 wiatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAAA, no i EWCIU, buziaki dla Ciebie! Trzymaj się i wspieraj synka - wizyta u pulmonologa nie jest straszna, a skoro synkowi lepiej, to na pewno nic powaznego. 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×