Moja nerwica...

ruda jasne ze nie zartujesz ale zawalu tez nie masz, poczytaj cos o napieciach miesni itp.nerwica to taki zaworek bezpieczenstwa , cosik siedzi w lebku czego nie wywalilas z duszy i nie chcesz swiadomie wywalic, moze sie obawiasz, a moze wychowanie cie blokuje i psychika sie przegrzewa i wywala tam gdzie najslabiej, takie napiete miesnie przszkieletowe naciskaja na nerwy i stad cala gama realnie odczowanych boli, jasne dobrze by bylo dla swietego spokoju zrobic badania.nie jestem lekarzem by na 100%gwarantowac, ze nic ci nie jest ale tak wlasnie mysle.

Podpisuje liste bardzo późno :) A ja dziś miałam nie najlepszy dzień :( Dobranoc wszystkim :) Jutro poczytam...

Ja też dopiero podpisuję listę. Maleństwo,szkoda, ze dziś nie był to Twój najlepszy dzień. U mnie był normalny - bez życiowych sukcesów, choć jak jechałam windą, to pomyślała: \"tyle się ostatnio dzieje, ze na pewno winda się zatnie\". Ale się nie zacieła! :) Słoneczko, hipochondrii raczej nie mam! Nie wmawiam sobie chorób, a jak coś mnie boli, to boli i tyle. Ale agorka daje mi sie we znaki nie mniej niż zawsze. Lęki słabsze, bo EFCIU, chyba je w gimnazjum zostawiłam :) Napisałm: \"do wzięcia\" i poszłam do domu :) Spotkałam się dzisiaj z promotorem i znowu miałam czarne myśli, że jednak nie zdążę. Tka mnie nabuzowało, ze przegoniłam biednego męża na spacer (5 przystanków) z wiertarką na plecach. Co za cierpliwi ludzie się o nas troszczą? KITTY, ANDZIUSIU, lęki przed slrzywdzeniem kogoś sa pewną normą w naszym stanie. Pisaliśmy tu już o tym. To tłumiona agresja, którą trzeba nauczyć się rozpoznawać a potem wyrzucac z siebie natychmiast, a nie czekać aż sama zacznie wychodzić (w spokoju). GOSIAKU, poradzisz sobie z ta Komunią. Wyobraź sobie, ze ja prowadzę chór dziecięcy i będziemy śpiewać na Komunii: tłum, odpoweidzialność za dzieci (20), pełna koncentracja i kontrola nad całością i do tego wszystkiego ja z wrazeniem, że jeszcze chwila, a się uduszę. Ale przeżyłam ten koszmar już 3 razy, przeżyję i 4 - dla dzieci to robię, bo przecież nie dla siebie, ale one tak się cieszą! PUNCO, dzięki za ALLACHY! Czemu tylko 3? ADO, peniw jesteś trochę spięta nadchodzącym sezonem i stad ta słabsza kondycja. Nie zamartwiaj się tym - ot, przygoda życia -pomyśl sobie :) No i czekam wciąż na odpowiedź - gdzieś napisałm termin, ale już sama nie wiem, gdzie. Nie naciskam, bom cierpliwa. A teraz idę spać. AAA, i ciesze się, że IIyama się odezwała, bo naprawdę się martwiłam. Życzę dobrej nocy i pieknych snów.

RUDA, napisz, czy żyjesz?

Dzień Dobry! miłego dzionka wszystkim życzę :) Pelasiu a allachy były 3 ale zato jakie!!!! hehe

Ja też podpisuje liste. Zaraz zmykam pobiegać, potem się kąpnę, obiedek ugotuję i zmykam do roboty :( Pelasia mi chodziło o to, że tak pięknie sobie radzisz w życiu na otwartej przestrzeni- spacerki po lody, do taksóweczki, od przystanku do przystanku jak mąż w autobusie jedzie że może sobie agorke zmyśliłaś :) Witaj Puncuś ranny ptaszku, myślałam że pierwsza listę podpiszę :)

Witam wszystkich Miłego dzionka życzę ...

Ja tez witam! zycze milego dnia!! :D :D :D

Hejka wszystkim!!!!

a ja dzisiaj znowu idę ryjka podrzeć.... hehehe aż mi się mordka śmieje na samą myśl :D

Ruda ja czesto czuje to samo co ty a praktycznie codziennie. Wychodze z tego xanaxu a dzisiaj mnie tak boli glowa ze nie moge wytrzymac. Wczoraj dostalam ataku w banku. Dlaczego... Znowu zdawalo mi sie ze wszyscy siie na mnie patrza dziwnie. Dzisiaj mam jechac pociagiem i autobusem w godzinach szczytowych. Boje sie...

Czesc Wszystkim :) Nie udzielam sie na tym topiku, fakt. Byl inny ale jakos nam podupadl. W kazdym razie krotko o sobie: nerwice lekowa mam od jakichs 3 lat. Po poltora roku od pierwszego ataku myslalam, ze wszytsko juz jest ok i jestem jesli nie zdrowa, to przynajmniej zaleczona. Nic z tego :o Przeszlo pol roku temu moja kochana nerwiczka powrocila. Jeszcze nie bylo tak strasznie, ale ostatni miesiac to masakra. Do tej pory jakos dawalam rade bez lekow. Wczoraj jednak zdecydowalam sie wrocic do psychiatry. I dostalam nowe leki, o ktorych niewiele wiem. Chcialam wiec zapytac o Wasze doswiadczenia z lekiem o nazwie LUXETA (substancja czynna: sertalinum w dawce 50 mg, mam brac jedna tabletke rano). Drugi, ktory dostalam to ATARAX (doraznie w razie napadu paniki). Z tego co widze ATARAX to hydroksyzyna, wiec substancja mi znana i przyjazna ;) Jesli bral ktos LUXETA lub cos innego z tej grupy to bardzo prosze o info. Dzieki i pozdrawiam

ps. gratuluje 1111 strony tematu :D jak ladnie wyglada ;)

Czesc bzium. Dopisz sie do naszej listy:)) Niestety nie znam tych lekow takze ci nuie pomoge ale wpisz nazwy w google. Ja tak robuilam z moim lekiem:)

Czesc dawno nie odwiedziałam was ale ostatnio duzo pracuje i powiem wam ze juz nie mam siły :((( juz sama nie wiem czy czasami dopada mnie N .. czy przemeczenie ,wczoraj wieczorem znowu nie umiałam zasnac jakas byłam nie spokojna wierciłam sie i wogole mam dosc....mam doła :( cały czas zle sie czuje i nic mi sie nie chce...chciałabym odpocząc ale nie mam kiedy.................

maz mi wyjechał na 3 miesiace do niemiec zostałam sama z dzieckiem... nie sadziłam ze bedzie mi tak ciezko:((( teraz czuje jego brak i ze bez niego nie daje rady:( boooze....czemu mi tak zle..pozdrwaiam was wszytkicha tych ktorym tez tak zle i tych ktorym lepij

czesc Amiga :) a coz to za lista?? :> W googlch juz szukalam oczywiscie (patrz moja stopka ;) ) ale chcialam tak jeszcze podpytac o zwykle ludzkie doswiadczenia.

Nadzia nie przejmuj sie:) . Kiedy tylko bedzie ci ciezko wejdz na forum a my bedziemy z toba. Dobre slowo duzo daje sama sie przekonalam . Dobrze gdy ktos cie rozumie:). Trzymaj sie cieplutko

Bzium zobacz na poprzedniej stronie. Tam jest lista z naszymi dziewczynami:)

Witajcie kochani :D NIestety nie mam czasu zeby tu z Wami dzisiaj posiedziec i pokilkac :( a wczoraj nie moglam sie dostac :( Chcialam sie tylko szybko pozegnac bo jutro wczesnie rano wyjezdzam .... hm nie wiem gdzie dowiem sie jutro co to za niespodzianka :D boje sie tak strasznei ze juz mi serce wali jak szalone i od wczoraj pani N zyc mi nie daje :( ale jakos trzeba zyc :D a teraz kochane wracam do pracy bo musze wszytko pozalatwiac bo nie lubie zostawiac czegos jak ide na urlop :D no to zycze Wam SPOKOJNEGO weekendu :D trzymajcie sie dzielnie i nie zapomnijcie o mnie prose :D

Dziekuje Amiga_Gdynia bradzo,wiem faktycznie słowa duzo daja :) troche sie juz tu pocieszałysmy w złych chwilach dlatego odrazu pierwsze co jak miałam czas to zajrzałam do was przybyło troszke dzwiewczyn nie wszytkie znam ale dziekuje ci za słowa otuchy :) wiem ze na was moge liczyc..

Pelasia 78..........29...................agorafobia............Warsz awa Hexa.................29..................nerwica lękowa........Gorzów Punca24............24.................nerwica natręctw......Sosnowiec Basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była......Łódź Liduszka.............37.................ner. lękowa.agorafobia.Jaworzno Pipek................44.................nerwica lękowa.........Warszawa Netka30.............32...............nerwica lękowa.depresja Włocławek MamaJulki...........30..............nerwica lękowa,depresja małopolska Dana39...............40..............nerwica lękowa................Kujawy Efka43...............43...............n.lękowa , agorafobia.......Gdańsk Iiyama(Tunia)....50...deprecha z napadami lęku panicznego....Łódź Rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą........Warszawa Marijke.........23......nerwica lękowo-depresyjna...........Warszawa Aniołek21.......21..........................nerwica lekowa......... Poznan Ammarylis ......46 ......nerwica lekowa z agorafobią.... Ostrów Wlkp Olabasia.........52....................n.lękowa......... .........Warszawa Zgredek........31......................depresja......... ..............Konin Tamara...........35...................agorafobia........ ..............Śląsk Starababa........59................n.lekowo-depresyjna.. .Gorzów Wlk. Zuza..............35.................nerwica, depr................Dziwnów Maleństwo........29................agorafobia........... ......Warszawa Marska...........42.................n.lękowa............ ...........Kujawy Jagoda...........45...................n.lękowa.......... ..........Katowice Marzena.........47..................agorafobia.......... ..............Łódź Ada7777.......36........n.lękowa, agorafobia,hipochondria..Zach.Pom. Angel61......... 27...................nerwica natręctw i lęki....Warszawa Magdziapek.............25...........n.lękowa.......... .................Śląsk Kasia100.................43...........n.lękowa.......... .............Poznań Nadzia26...............27............n lękowa............................ślask Asix90...................17......n. lękowa (n. serca)...................Toruń nusia 35..............35.......n.lękowa i inne.........................Kraków Bianka...............39.........n.lękowa, hipoch................okol.Gliwic Sloneczko.mw..........24.......nerwica lękowahipohondria.....Wrocław DUSIKA ...............34 nerwica depresja i inne................WROCŁAW GUNIA24......24.......nerwica lekowa i hipochondria.............TCZEW diabel-na-obcasach.....23.......n.lękowa .................. Biała Podlaska goofer1982.... 25.......n.kękowo-depresyjna..............Częstochowa Jaco20 ........20...........n.lekowo-depresyjna..................Wr oclaw Amiga_Gdynia.........21..............n.lękowo-depresyjna ..........Gdańsk mazanek...........35..............nerwica lękowa...............kraków kitti77..............30............nerwica lękowa,........świętokrzyskie bzium.........24.........n. lekowa, n. jelit, hipochondria!.........wrocław

No to sie dopisalam (mam nadzieje, ze tak to mialo wygladac?) i jestem zalamana- wroclaw to jakies nerwowe miasto jak widze.. A tak go lubie!!

Chyba było mi trzeba sie wypłakac.....ale nie maiłam okazji:( dzis jestem sama w domu i co dziwo nie w pracy wiec sobie troche popłakałam....pouzalam sie troche nad soba i znowu musze sie wziasc w garsc.......tylko czy bede miała na tyle siły ?nie wiem czas pokarze...

Nadzia - ja tez ostatnio jakos mam ochote plakac.. nie wiem, moze to przesilenie wieosenne??? roznie moze byc. Wazne, ze po placzu przychodzi ogromna ulga- tez tak masz? Ja dzis znowu na zajecia nie poszlam, bo stasznie sie czulam. Ostatnio ciagle boli mnie z lewej stony okolica ramienia.. i ja oczywiscie juz mysle, ze to nic tylko atak serca. Poza tym mam jeszcze jakies takie dziwne uczucie z lewej strony pod zebrami- sie zapisalam do internisty bo mi to spokoju nie daje. Czasem sobie mysle, ze ta cala nerwica to sie u mnie bierze z hipochondri.. to jest na maxa upierdliwa przypadlosc i nie wiem jak sie za nia zabrac.. :/

słuchajcie mam do was pytanie kiedys chodziłam do psychologa,byłam moze na jakis 9 spotkanicha ale ze pracuje na dwie zmiany jakos nie umiałam tego pogodzic z praca tym bardziej ze moj psycholog przyjmował tylko dwa razy w tygodniu i za cholere mi to nie pasuje.....wiec przerwałam spotkania ..wiec gdy dopada mnie N....staram sie radzic sama z ta ch....... ale czy to dobrze czy moze powinnam wznowic te spotkania...bo juz sama nie wiem...wszyscy chodzicie do psychologow?

eh z tymi psychologami to tak jest.. ciezko ich jakos dopasowac do grafiku ;) wczesniej chodzilam na rozne spotkania ale jakos nie wypalilo. teraz postanowilam sie wziac za siebie i znow zaczynam terapie- tzn bylam na razie na 1 wizycie, i czekam z niecierpliwoscia na 2 (dopiero 7 maja :/) psychiatra i internista zdecydowanie doradzali (zeby nie powiedziec \"kazali\") isc do psychologa i zajac sie kwestia wlasnej psychiki.

wiesz bzium ja tez mam wrazenie cały czas ze cos jest z moim sercem:(( normalnie wyobrazam sobie potem rozne rzeczy i wamawiam rozne choroby juz czasami nie wiem czy sobie wmawiam czy naprawde cos mi jest ...to jest straszne...chociaz jakies pare lat temu robili mi badanie usg,ekg,serca i wiele innych badan i nic konkretnego nie powiedzieli ale napewno to ze jes to na tele nerwowym...

Nadzia to zalezy od silnej woli twojego umyslu. Ja chiodzilam na terapie a czulam sie jeszcze gorzej:/

czyli co mam isc na spotkania ale wiesz co nie wiem do jakiego noramalnie mam pustke w głowie...chodziłam do takiej jednaje pani ale ona kazała mi jakies wykresy robic jezu ....ja nie miałam na to czasu i siły a juz w szczegolnosci checi chciałam zeby mi pomogła a nie jeszcze mnie męczyła.....i nic mi nie doradzaała ja tylko siedziałam i gadałam i gadałm ...powiedzcie czy to tak ma byc...?