Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość Lojka ale pomysl o córce
nie obarczaj ja az tak swoja choroba . Z nerwica jest okropnie, ale równiez ciezko jest zyc majac 11 lat i wiedzac ze matka bez ciebie nie da sobie rady . Przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez Ciebie i ona moze miec
nerwicę, pomyśl o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak Lojka ale ja wlasnie dlatego walcze ze swoim lękiem ,ze nie chce byc garbem dla rodziny i dzieci przede wszystkim a sa tacy ludzie ktorzy zrobili niewolnikow ze swoich rodzin.... mysle ,ze miala na mysli to ,ze juz sie nie boi tak jak kiedys gdy dziecko bylo male....wtedy czlowiek boi sie ze sobie nie poradzi z wychowaniem(ja tak mialam)a czym dzieciaki starsze i samodzielne tym latwiej bo mniej od nas potrzebuja -nie prowadzisz ich za raczke.Ja na swoim przykladzie moge powiedziec ,ze przez moje ograniczenia zycia przez nerwice wiecej wymagam od dzieci co nie znaczy ze je wykorzystuje ale dzieciaki umieja zrobic zakupy np.kupic miesko ladne na obiadzik a nie tylko ziemniaki ....pomagaja w pracach domowych itp.sa samodzielne i zaradne.Znam ich rowiesnikow ktorzy kompletnie nie robia w domu nic ,nie chodza na zakupy aby sie nie przedzwigaly-2 kg ziemniakow to dla nich zbyt wiele.... Ale moze dojsc do takiego uzaleznienia sie od dzieci , znam takie rodziny ,tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23
czesc wszystkim nerwuskom u mnie zaczelo sie znowy ukladac po tym napadzie i czarnych myslach prawie nie ma sladu jeszce przechodza mi przez glowe ale sporadycznie i wtedy walcze z nimi i jest ok ale biore xanax 2x dziennie,rexeti i na noc mirzaten i sie trzymam wracam do szkoly zeby zajac czas a i bylam u mojego lekarza a on tylko rozlozyl rece i powiedzial ze nie wie czemu mam takie nawroty ale mam brac leki i ide na psychoterapie i wygram z tym bo mam taka siłe w sobie i determinacje ze nie wiem zaczelam znowu zyc a co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23
a i podobno cierpie na zespół natręctw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis wstalam z jeczmieniem na powiece -oko ledwo otwieram,mam pypcia na języku i robi mi sie zajad w kąciku ust,tragedia! i mam lenia w tyłku ,nie chce mi sie za obiad wziaść...ale mysle ,ze przezyje ....idziemy dzis z rodzinka do naszych przyjaciol....moze sie mnie nie przestrasza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pinka23
a jak sie obajwa ten zespół natrectw??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoja droga to mam jakies braki w organizmie skoro mnie tak \"wywalilo\" nie biore zadnych witamin chyba trzeba jakis zestaw witamin i mineralow sobie kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry!.co nowego u was?u mnie bez zmian.jest ok.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23
zespół natrectw u mnie objawia sie tym ze caly czs co by sie nie dzialo i o czym bym nie myslala to moj moja psychika kreci sie wokol jednego strach pzred smiercia i tak najpierw balam sie chorob-pzreszlo,teraz mysli o skokach przez okno i strach ze moge wtedy umrzec i tak caly czas cos nowego sobie moja psychika wynajduje ale chodzi o jedno:stracj przed smiercia i chec zycia i tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki rrenka037 uspokoiłam się po tym co napisałaś -odczytałam dopiero teraz , bo mi siada internet. Powiedzcie mi czy pomimo brania leków można mieć dodotkowe objawy nerwicy? Przedtem miałam \"zawały\" a teraz straszne zawroty głowy i cierpnięcie lewej ręki i nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Wam ,że mocie duże dzieci ,moje są w wieku 6 lat i 6 miesięcy i cały czas się martwię o tego starszego ,że jak mi się coś stanie ,to będzie musiał zająć się małym i wezwać jakąś pomoc a przecież sam jest nieduży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Gocha37 głowa do góry,nie daj sie pokonac myślą, ze cos Ci się stanie.My tez tak mamy i jakos nadal żyjemy, niektore już ponad 10 lat :) .Dziadoska nerwica , ale nie dajmy sie!!!!! Pozdrawiam wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Wiola za słowa otuchy , razem rzeczywiście raźniej , pozdrawiam wszystkie ,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę już odejść od kompa , bo najgorszy atak miałam , jak grałam w grę cały wieczór i teraz się boję -byłam wtedy pewna że to już koniec , serce waliło mi tak ,że nawet mąż widział jak unosi mi się klatka ,pogotowie przyjechało po 5 minutach a wydawało mi się że po pół godzinie , usiadłam na fotelu i już przygotowałam się , że zobaczę co jest po drugiej stronie - i wyobrażcie sobie to zdziwienie jak mi powiedzieli , że to ostry atak nerwicy. Brrrrr nigdy wiecej!!!!!!!. Dobranoc ,miłych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrenka037-widzę,ze tylko Ty mnie zrozumiałaś. Jak córka była mała , oprócz mojej nerwicy , dochodził strach o nią, była tak mocno uzależniona ode mnie , że strasznie bałam się co z nią bedzie jak mnie zabraknie. Absolutnie mąż nic nie mógł przy niej zrobić , bo byłyśmy jeszcze kilka ładnych lat \"połączone pępowiną\". w końcu doczekałąm się czasów kiedy widzę jak sobie sama radzi , co nie znaczy , że nie potrzebuje mojej pomocy . W tej chwili juz rozumie ,że ja nie zawsze sie dobrze czuje i potrafi to uszanować . Nie obarczam jej swoją chorobą , wręcz przeciwnie. Żeby nie ona ,żadna siła by mnie nie zmusiła do wypadów na zakupy , czy też na wczasy , wiem ,że jej sie to należy .,dla niej chcę normalnie żyć , o ile to jest możliwe, przynajmniej stwarzać pozory. Myslę ,że dobrze sie dzieje , że ona martwi sie o mnie , bo ja martwie sie o nią . troska musi być obustronna ,żeby miała sens. Teraz córka , niedługo będzie miała wielką próbę , bo zostanie sama z tatą. Ja idę do szpitala , mam nowotworka na tarczycy do usunięcia, w końcu moge zrobić porządek ze sobą. i jeszcze jedno , córka niewpada w panike na widok ludzi mdlejących , dla niej to szara codzienność, wie ,że jakby coś to ma dzwonić po tatę ,albo do sąsiadki , ale absolutnie nie musi przy mnie czuwać. ona ma swoje życie , a ja w końcu odzyskałam swoje.Przyszedł czas ,że mogę wyjśc sama bez niej na zakupy , iść na spacer z mężem i w końcu odpocząć. Pozdrawiam was kochane nerwusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ! Na serce nic nie biorę ,nie mam często szybkiego tętna a na \"szarpnięcia\" kardiolog kazał brać magnez a drugi powiedział mi że coś podbija mi przeponę i od tego są takie odczucia- zrobiłam gastroskopię i wyszła mi niewielka przepuklina wpustowa żoładka - moze miał rację? Holtera jeszcze nie robiłam , nie chcą zrobić za darmo , więc zrobię przy najbliższej kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lojka mam nadzieję ,że ten nowotworek to nic poważnego ! Trzymaj się ciepło !Mam jeszcze pytanie czy nie wiecie co znaczą latające czasem przed oczami srebrne punkciki - zapomniałam zapytac okulistkę a nic nie mogę znaleźć na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten nowotworek podobno jest łagodny , ale może w cos sie przerodzić. Boje się twej operacji , ale chyba nie mam wyjścia. Odnośnie punkcików, to podobno przy niskim cisnieniu tyak sie robi , ja też mam czasami takie punkty przed oczami i przeważnie wtedy kręci mi sie w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki , czy wystepuje u was tzw. przeczulica skórytj , uczucie kłucia , pieczania lub swedzenia skóry ? ja mam tak czasami , teraz oczywiście w obrebie miejsca gdzie udziabał mnie kleszcz, ale nic tam nie ma , nawet najmniejszej plamki. W tamtym miesiącu miałam koło pieprzyka , jak nadmiernie się opaliłam i pomyślałm o raku skóry. piekło mnie przez tydzień , chociaż nie poparzyłam się na słońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślcie o świadomym oddechu..najlepszy na hiperwentylacje,która najczęsciej prowadzi do ataków Pozdrawiam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potomek - w pełni się z toba zgadzam . im więcej mysle o oddechu , tym łatwiej wpadam w panikę . Zwłaszcza kiedy po wysiłku, co jest zupełnie normalne, dostaje adyszki , wtedy zaczynam się hiperwentylować , no i resztę już znasz. Ale po 9 latach zdążyłam się do tego przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiyam! Pozdrawiam Was wszystkich,moj maz sie pochorowal ma goraczke i zapalenie zatok i z tego powodu zachowuje sie jakby umieral czyli ledwo zyje.........i tak sobie mysle ,ze my nerwicowcy jestesmy jednak bardzo dzielni bo miimo atakow paniki prowadzimy \"normalne\" zycie a moj men lezy w łóżku i\"kwiczy\"!Ja nie pamietam aby ktos mnie wyreczal i rozczulal sie z powodu kataru czy bolu glpwy przy p[rzeziebieniu albo abym spedzila dzien w lozku a ktos mnie obsluzyl....ech Ci chory mezczyzni ,jak dzieci Z tym uciskiem na przepone to cos jest ,wlasnie sie zastabawialam ze moje dolegliwosci zoladkowe to tez cos w tym stylu... Ktos soe pyta o przeczulice skoryv ,swedzenia.....>bywa cos takiego jak najbardziej ale u kolezanki chyba ma to zwiazek z hipochondria-martwisz sie i wczulasz wiec czujesz,ja natomiast mam przeczulce na bol ,nawet najmniejsza rankę odbieram jak wielki bol,kiedys bylam bardzo odporna a teraz to jakies dziwne,mam przeczulice bólowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×