Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Rrenka wszystkiego najlepszego,zdrowia,miłosci szczęscia:) iżebyś zawsze czuła się jak ostatnio :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrenko najgorętsze życzenia urodzinowe pomyślności , zdrowka i pozbycia się tej wrednej małpy , niech twoje życie przepełnione będzie spokojem , radością ,i ze wszystkich stron miłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam wszystkich pamiętających o mnie nie pisałam bo nie miałam dostępu do komputera dziś syn znów zdaje mature dziś z niemieckiego .Trzymajcie się zdrowo pa,pa ,pa .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ma ktoras dobry sposob na gardlo, ja juz nie moge gorac taki a mnie zzera polamana cielesnosc i bolace gardlo, to juz czwarty raz od grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_82
Witam Jestem tu nowa, ale jak poczytałam wasze posty mam wrażenie, że piszecie o mnie. Zawsze byłam nerwowa i skłonna do zmiennych nastrojów, ale po ostatnich wydarzeniach mam prawie 99% pewności, że to nerwica. Zaczęło się od kłucia pod sercem an które początkowo nie zwracałam uwagi.Ostatnio w pracy siedziałam z koleżanką i nagle zrobiło mi się słabo zbladłam i poczułam, że mam nogi jak z waty. Trwało to jakieś 20 minut po czym dostałam dreszczy. Przyjechał po mnie mąż i pojechaliśmy do szpitala. Okazało się, że mam mały spadek potasu , ale to nic groźnego. Od tego czasu miałam jeszcze jedną taką sytuacje. Ale cały czas chodzę napięta i poddenerwowana. Do tego wystarczy , że mnie gdzieś zaboli a boję się, że to jakaś choroba. Nie mówiąc , że miałam okres, że gdziekolwiek wyszłam sama to myślałam, że zaraz zemdleje. Moja lekarka stwierdziła, że to na tle nerwowym dała mi tydzień urlopu na wyciszenie się i kazała zażywać KALMS.Dodam, że badania wyszły OK. Zaczyna mnie to męczyć :( Chciałabym się cieszyć życiem a nie zamartwiać wszystkim .Mam 2 letniego synka , męża , pracę i w sumie powinnam być zadowolona, a niestety nie potrafię. Teraz po waszych postach nauczyłam już sobie radzić jak robi mi się słabo, ale nie wiem co dalej czy powinnam iść do psychologa . Proszę o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie RRENKA STO LAT ZYCIA oraz duzo usmiechu i radosci a nerwiczka pojdzie sobie gdzies MYSLE ZE ONA DZIS NIE BEDZIE z toba KOCHANI ALE WAM NERWY POPSUJE u mnie w pokoju P21 stopni i fajny chlodek - ale w kuchni obiad gotuje i fajne goraco PIPEK jak Ty bierzesz KALMS i kiedy zaczyna dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jak u mnie gorąco.... ale nie marudzę, bo wiem, że u Was jest tak samo :) Rrenko nawet nie wyobrażasz sobie, jak się cieszę, że mam już po.... i mam tylko jedno dziecko :) Jestem też po białym tygodniu i teraz jestem gość ;) A synuś mógłby mieć taką imprezkę co niedziela hihihi Dziewczyny, wszystkie Was pozdrawiam i zmykam..... bo czas do domciu! Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda45
dziekuje wszystkim ktorzy odpowidzieli na moje wolanie o pomoc. Dobrze wiedzieć że jest ktoś kto rozumie o czym piszę. Mazanek masz racje te zawroty głowy to tez zmora dnia codziennego, okropne, od rana do wieczora jakby wszystko pływało, dziekuje tez za rade zeby zrobic sobie badania na bolerioze, faktycznie mam wynajętą chatę w lesie, ale nie zauważyłam żeby mnie coś ugryzło tym bardziej kleszcz. Jednak poddam sie tym badaniom, tyle ich przez te 3 lata miałam, że jeszcze jakieś inne to już pestka. Chciałabym tylko zapytać czy ktoś osobiście wyszedł z nerwicy lub zna kogoś osobiście kto pozbył się tych cholerych objawów, bóli, piknięć, szczyknięć, dusznośći, zwrotów głowy itd, itp. Jeżeli tak to jak to zrobił. Nie biorę leków tylko dorażnie Tranxene i chodzę raz w tygodniu na psychoterapie od 7 miesięcy. Nie widzę poprawy i tracę nadzieje na sens tej psychoterapii. Do "czarnej" witaj, sorry tak narzekam ale mam kryzys, Z tego co piszesz to pierwszy raz cie to trafiło, nie daj sie tej małpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda45 ja kiedy juz myslałam ze bedzie ok(po 19 m-cach wzglednego spokoju)to nagle bec-pewnego dnia \"wydawało\"mi sie ze zrobiło mi sie słabo i teraz wyjscie do sklepiku osiedlowego jest dla mnie problemem:( wiem ze poczesci sama sie nakrecam-kurcze ze tez nie da sie tego wymazac z głowki:( rrenka wszystkiego naj ,naj,naj-i trzymaj sie cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Kochanej Jubilatki wszystiego naj,naj,naj i dalszego zycia bez Kolezanki!!!!!🌻🌻🌻-DLA RENI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Bylam w taki upal u fryzjera-zrobilam balejarzi podcielam konce,bo chce zapuscic troche wlosy.Zycze udanego popoludnia. Nie otwiera mi sie NOWE.Ma ktos problem taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zgredzislaw!! ! :) Znowu mocniejszy dolek!!!???? Czas leczy rany-tylko ,aby wszystko bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo wszystkim jeszcze raz dziekuje za zyczenia jestescie kochani!❤️ niestety ale ten dzien nie jest dla mnie najlepszy , po obiadku zrobilo mi sie slabo na bazarze nie spanikowalam ale wracajac do domu 2 razy musialam przysiasc na lawce aby nie pasc:( mam wrazenie ze to od zoladka mnie tak zmoglo bo mam teraz potworne rewolucje,bralam wegiel i czuje sie kiepsko ,tak mi gra w kichach ze szok i nie wiem od czego i kreciolke mam ,tak wiec nienajlepiej sie czuje ale chociaz wiem ze to od zoladka -jest na co zwalic:P gosiak dobrze ze masz komunie juz za soba ,komunie moich dzieci pamietam nie tylko z tego ze jest to ogromne wydarzenie rowniez z tego ze N siedziala mi na plecach:( bylo to w odstepach 4 lat no ale kolezanka N wprosila sie na obie.....:Pale co tam...poradzilas sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrenka,no to nienajlepszy masz dzien!!!Moj brat wczoraj tak mial,a dzis ok.Moze jakis wirus w powietrzu?Tak jest upalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie zastanawiam pipek ze to takie homo niewiadomo co to....moze wlasnie wirusowe bo teraz przez ten gorac nie mam apetytu i naprawde nie powinno mi nic zaszkodzic ,nie jadlam ani lodow ani niczego podejrzanego,ech! Mam nadzieje za ADA ma juz za soba najgorsze i ze juz jest po operacji i niedlugo do nas zajrzy Adus trzymaj sie !❤️ Sloneczko dla Ciebie🌻 i nie daj sie tej francy!👄 ide na balkonie troche posiedziec tam jest wiaterek nawet spory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda45
rrenka no właśnie tu super święto, wszystkiego naj, naj naj, i spełnienia marzeń, a tu objawy. Właśnie tego się boję mam w sobotę urodziny i już zaproszonych gości, nie mało (15 osób) i jak będzie ten gorszy dzień to klapa- odołać? próbować jakoś przetrzymać??????? jak przygotować przyjęcie a potem jeszcze bawić gości???????? jakaś paranoja! dlatego wciąż pytam czy można z tego wyjść raz na zawsze. Jak pozbyć się tych objawów????????? Wiem jestem smutna, przybita a to forum wsparcia. Nic na to nie poradzę przyszedł dla mnie taki czas słabości. Do tej pory jakoś się trzymałam jednak to trwa i trwa. Mazanek chodziłaś na psychoterapię (chybaTy to pisałaś) napisz czy Ci to pomogło. I jeszcze jedno znalazłam badania z krwi na poziom serotoniny i kortyzolu. Jutro dam materiał do badania jak będą wyniki (za ok. 2 tygodnie) to wam napisze czy warto robić bo to oczywiście prywatne badanie od 60zł za oba. Dziękuję jszcze raz wszystkim za słowa otuchy i wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda45
do afobanka szok ze to wraca!!! przykro mi że znów Cię dopadło. Powiedz jak osiągnęłaś ten lepszy dłuższy okres spokoju, czy na lekach, czy w jakiś inny sposób, bo ja codziennie żle się czuję może dlatego mam taki kryzys, ból wieczny może wykończyć nawet skałę. Kiedyś wydawało mi się że nic nie w stanie mnie złamać, pracowałam dużo, studiowałam, prowadziłam dom i nagle trach atak ( też potas poniżej normy) za tydzień drugi atak i poszło!!! Teraz mija 3 rok jak ta małpa siedzi we mnie. Jadę do sanatorium do Centrum Leczenia Nerwic Zamek Moszna. Juz nie mogę się doczekać ale myślę że wytrzymam jeszcze ten miesiąc i może tam mi ktoś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda ja przez ok 5 lat bralam afobam-z tym ze male dawki ale juz czulam sie uzalezniona w sensie ze bez tabletki nie wyszlam do pracy-pozniej zaszlam w ciaze-wiec nie moglam nic brac-i tak zlecialo 9 m-cy ciazy i teraz 10 (karmie piersia)bez zadnej chemii i czulam sie calkiem dobrze-łykałam sobie tylko valerin mite i bylo ok az nagle bach-ostatnio poszłam z mezem i dzieckiem na rynek po kwiatki i oczywiscie nie doszlam -czekalam na laweczce w polowie drogi:(panikujac zebym tylko nie zemdlała-oczywiscie serducho myslalam ze mi wyskoczy-uspokoilo sie po ok 15 min ale nie czuje sie teraz pewnie ...w ogole to sie nie czuje...rano wstaje i juz mysle kiedy mnie dopadnie i zazwyczaj dopada bardzo szybko-wiem,wiem -pewno sie nakrecam i stad to wszystko-faszeruje sie teraz magnezem ludzac sie ze to pomoze...niewyobrazam sobie teraz powrotu do pracy...pewno jak wroce to wroce rowniez do afobamu:(a tak bym nie chciala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam znakomicie zamek w Mosznej i leczenie jakie sie tam stosuje i nie bede się na ten temat wypowiadac no ale może tobie Jagoda akurat pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódko widze że wiążesz duże nadzieje z tym ośrodkiem więc nie będe ci nic więcej pisac ale znam ludzi którzy tam byli i żednemu z nich s9ię nie poprawiło,,,,,,,, przepraszam ze tak szczerze pisze ale naprawde szkoda kasy kup sobie lepiej jakis ładny ciuch lub pojedz gdzieś z rodziną to ci wJeszczeięcej pomoże ..........Jeszcze jest osrodek Dabrówka ale tak samo jak w Mosznej ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrenka sto lat w zdrowiu
🌻 bianka, a co z ta Moszna ,powiedz wiecje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dąbrowka jeszcze istnieje
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda45
hej, mam chwilkę i chcę się z Wami podzielić dobrą nowiną - trochę lepiej się czuję- dziękuję za dialog, to on ma taki zbawienny wpływ. Co do Zamku to jadę, całkiem sama i chcę mieć 2 tygodnie odpoczynku od obowiązków (które wykonuję z męczarnią ) oczekuję ciszy, myślę o nauce technik relaksacji, to w programie leczenia jest w standardzie. Bianka masz rację ze pokładam nadzieje na to, że nauczą mnie pewnych sposobów łegodzenia objawów, bo to mi najbardziej dokucza (ale jestem monotematyczna) ale może muszę pobyć z ludźmi dotkniętymi tą chorobą żeby nabrać jakiegoś dystansu do tej "cholery". Afobam dostałam od lekarza kardiologa po pierwszym ataku ale zaznaczył że mam go brać najdłużej 2-3 tygodnie bo mocno uzależnia. boję sie tych mocnych leków a po antydepresantach mam taką telepotkę że nie daję rady przymować tych leków. Trochę pogrzebałam na temat tego Zamku i różne jaja tam się działy, ale nie ma w Polsce dużego wyboru tego typu lecznictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ,jestem już w domu od soboty ,ale jakoś sił brakowało żeby poklikać.Póżniej napisze więcej .Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×