jagoda45 0 Napisano Grudzień 4, 2007 Witaj Lisica (ciekawy nick, może troche powiedzieć o tobie):) A skąd jestes , chętnie spotkamy sie , myślę o sobie i o Adamie. Witaj Adam jak tam dzisiaj?? Dziewczyny ze śląska odezwijcie się - spotkamy się w wiekszej grupie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 4, 2007 DLA BASI .... Sukcesów w życiu, szczęścia w miłości, dużo uśmiechów, dużo radości, spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń i samych w życiu przyjemnych wrażeń, dużo uśmiechu i moc słodyczy, życzy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 4, 2007 Witam wszystkich wieczorowo :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Grudzień 4, 2007 Basiom, Baskom i Basiccom wszystkiego najlepszego. pozostalych mile witam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beatea 0 Napisano Grudzień 4, 2007 aga1983, uwierz mi to nerwica i ja tez tak kiedys mialam. Wyobraz sobie, ze balam sie wstac z lozka i isc do kibelka sie wysikac, bo sie balam, ze bedzie mi serducho nawalac, ze udusze sie po drodze bo mi tchu zabraknie, ze upadne po drodze i wogole co tylko mozliwe. Ze strachu potrafilam, czekac, z tym wysikaniem sie az maz z pracy wrocil, zeby tylko ktos byl. I co Ty na to? A jak poszlam do lekarza kardiologa z gotowa juz diagnoza wystawiona oczywiscie przez siebie sama jako niewydolnosc serca, to prawie ze bylam sklonna prosic go o przeszczep. A jak on po badaniach mi powiedzial, ze serce jest zdrowe, to patrzylam na niego jak na niezupelnie zdrowego psychicznie z nastawieniem, ze co z niego za lekarz, bo jak mozna miec zdrowe serce tak sie zle czujac. Potrzeba mi bylo naprawde sporo czasu, aby przyznac mu racje. Jagodko, Adasiu, jak uda Wam sie zorganizowac to spotkanie, to specjalnie do Was przylece. Po drodze zajade po liduszke, bo cos widzialam wczesniej, ze jakies opory miala, ........ja tez mimo wszystko najlepiej sie czuje w domu, choc by nie wiem co. Pozdrowionka z zimnego i bardzo wietrznego NY dzisiaj. Pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Slask Napisano Grudzień 5, 2007 Witam serdecznie Wszystkich ....Dziś kolejny dzień jak narazie bez wrażeń i bardzo się z tego cieszę,przynajmniej tak jest z rana a ti już coś.Po ostatniej rozmowie z Jagodą jakby mniej mi to wszystko dokucza i jest wyraźna poprawa co do częstotliwości ataków.Słuchajcie tej kobiety bo naprawdę warto.Jeszcze parę razy się spotkamy,kilka rozmów i może kilka nowych twarzy i daje to więcej niż wizyty u lekarzy.Puki co 2 dzień czuję się świetnie i Wam również tego życzę.Pozdrawiam Adaś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 50 edyta Napisano Grudzień 5, 2007 wITAM kochanych nerwuskow ! przypadkiem trafilam na to forum , walcze z ta chorobą 27 lat , nauczylam się z nia żyć .Na samym poczatku choroby myślalam ze umieram, robilam badania za badaniem i wszystko bylo ok.Teraz lepiej się juz czuje ale to jeszcze nie jest to samopoczucie co ma być . W razie ataku biore poprostu signopan i pomaga mi . Chcialam się dowiedzieć czy stosujecie rhodiolin, ponoc dobry jest.Pozdrawiam i zycze milego dnia.Adam ja tez jestem ze slaska - katowice , a ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 50 edyta Napisano Grudzień 5, 2007 wITAM kochanych nerwuskow ! przypadkiem trafilam na to forum , walcze z ta chorobą 27 lat , nauczylam się z nia żyć .Na samym poczatku choroby myślalam ze umieram, robilam badania za badaniem i wszystko bylo ok.Teraz lepiej się juz czuje ale to jeszcze nie jest to samopoczucie co ma być . W razie ataku biore poprostu signopan i pomaga mi . Chcialam się dowiedzieć czy stosujecie rhodiolin, ponoc dobry jest.Pozdrawiam i zycze milego dnia.Adam ja tez jestem ze slaska - katowice , a ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
starababa 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Hej,hej - jestem nadal,jeszcze żyję.Widzę nowe i dawne towarzyszki niedoli.Dawno sie nie odzywałam,bo nic właściwie się nie zmienia,próbowalam \"odpreżać\" się na innych \"normalnych\" topikach,ale kto tam nie rozumie - dziwadlo jestem. Jak niektóre pamiętają -mialam 59 lat - a wdniu wyborów 21.X -skończyłam z nimi - zaczęła mi się 60-tka. Moje drogie - albo to wplyw nerwicy - naszego charakteru,niesamowicie wrażliwego,zauważyłam,że zupełnie inaczej patrzę na życie,niż ci normalni. Właściwie to nie wiem,czy ta wrażliwość jest przekleństwem? Dla mnie te problemy\"powalające\" inne baby w moim wieku,normalnie mnie bawią i śmieszą. pozdrawiam Was wszystkich.Będę wpadać - napisze parę nowych doświadczeń z lekarzami - nie wiem tylko,śmiać się,czy plakać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Hejki wszystkim całuski Adasiu u mnie SUPER samopoczucie zdecydowanie lepiej. Twoje słowa leczą:) Telepotki trochę są , ale mam duzo stresujących sytuacji więc mam jakieś wytłumaczenie . Ale ogólnie na psychice duzo lepiej. To spotkanie bardzo duzo mi dało. Kto jest z Katowic? Niech się ujawni. Moglibysmy w najblizszym czasie zorganizować następne spotkanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Witaj 50 Edyta może chciałabys się spotkać . Daj znać . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Witaj Starababo Sorki, ale zmień sobie swój nick, bo wcale nie jestes stara , a napweno jestes fajna babka. (sorry za \"psychologiczne wycieczki\", ale w ten sposób utrwalasz w podświadomości myśl , że jestes stara. Stary to jest świat bo ma prawie 5mld lat.;) Fajnie , że do nas zaglądnełaś i mam nadzieje , że już częściej będziesz z nami. A może jesteś ze śląska? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Adaś dla ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Liduszka zachęcam cie do spotkania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nic nie wiem Napisano Grudzień 5, 2007 Witam serdecznie Czytam was i chyba dzięki wam w końcu uświadomiłam sobie , że jestem chora na nerwice . Doskwierają mi najbardziej obawy somatyczne : silne bóle w klatce piersiowej, omdlenia, i to cholerne trzęsienie się całego ciała! drętwienie rąki nóg . napady duszności kłucia pod pachami :O jakby powiększone węzły :O drżenie nóg:O niewyobrażalne wręcz :O tak , że nie mogę ustać ! doprowadza mnie do do szału nadwrażliwość na dźwięki . proszę powiedzcie mi gdyż przeczytałam kilka tylko stron czy może się mylę ? czy te objawy to nerwica ? Wiem , że mam lekką arytmie serca stwierdził a kiedyś pani doktor wyrażając opinie , że ze mnie nerwus , kiedyś jak poszłam do lekarza ( a chodzę tylko w skrajnych przypadkach jak np: po ataku kolki nerkowej ) i ze zdenerwowania miałam całe ciało w wysypce :O lekarka pytała się mnie jak długo ją mam ?:O a ja pytam co ? kiedy zobaczyłam na klatkę piersiową byłam jak rak czerwona :O Czy ja sie mylę ? czy to może nie jest nerwica ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Witaj Nie jestem lekarzem , ale po tych objawach to można wysnuć wniosek,że to nerwica. Jednak aby mieć pewność nalezy jednak zrobic sobie badania zeby wykluczyć faktyccznie iine choroby. Czasami bywa , że problemy z tarczycą daja takie objawy. Konsultacja lekarza jest konieczna, a dopiero potem mozna iść dalej z leczeniem. Ale mimo wszystko witaj . Z nami bedzie ci raźniej. Zawsze znajdziesz kogos do pogadania. napisz skąd jestes to może ktos wskarze ci dobrego lekarza i napisz coś o sobie, chcemy cie poznać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nic nie wiem Napisano Grudzień 5, 2007 jagoda45--witam i dziękuje za tak miłe przyjęcie . Jednak to chyba nerwica :( Nie doskwierają mi obiawy lękowe chodź , może mój optymizm je troszkę odsuwa na dalszy plan i jak to się okaże w 100% nerwica to nie pozwolę im zwyciężyć ! Nie wygra ze mną żadna durna choroba !!!! Jednak :( dobija mnie mój organizm :( Kiedy ostatnio dopadły mnie 3 złe wiadomości , poszłam zapalić do wc i najpierw atak duszności ,potem zawroty głowy :( kiedy sobie usiadłam zemdlałam i nie miałam sił sie podnieść nogi jak z waty do tego stopnia że nie mogłam ustać To niewyobrażalne drżenie ciała mnie wykańcza , bywają chwile kiedy ręce mi tak drętwieją że nie jestem w stanie podnieść szklanki Nie panuje nad ciałem i to mnie bardzo irytuje !!! Takich przypadków było kilka , kiedy po złych informacjach właśnie tak reaguje mój organizm :( Nie znoszę lekarzy gdyż wielokrotnie mylnie stawiali mi diagnozę :( pożeranie niepotrzebnych antybiotyków i perspektywa ponownie mylnej diagnostyki zniechęca mnie do wizyt. Po za tym mam chore nerki i powinnam często robić badania :( jednak lekarze mam wrażenie uwielbiają mi wymyślać nowe choroby .Dlatego wole iść przygotowana o ile w końcu , może .....kiedyś się zmuszę i pójdę :( Prosze powiedźcie mi , że to można zmienić niech moje ciało w końcu przestanie wariować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lisica55 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Witam, możesz to zmienic\"sama już....\" przede wszystkim idź do lekarza psychiatry! Jest to jak najbardziej lekarz medycyny i na pewno postawi własciwa diagnozę jezeli to nerwica. Pamiętaj, że można się leczyć i mam nadzieje, że można się wyleczyć a już na pewno można się uczyć z tym żyć. Jesteś wrazliwa i odczuwasz na pewno emocje, radość, cierpienie, smutek bardziej intensywniej niż inni i dlatego męczą Cie takie objawy. Postaraj się znaleźć dobrego lekarza, walcz a na pewno znajdziesz swoja drogę do zwyciestwa. I nie bój sie leków, dobrze dobrane potrafią naprawdę pomóc. Pozdrawiam bardzo serdecznie lisica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Slask Napisano Grudzień 5, 2007 Witam serdecznie nowo-przybyłych i stałych bywalców.Piękny dzionek optymistycznie nastawia do życia i humorki widzę dopisują.Ciesze się. Mały test dla koleżanki która dopiero się wkręciła.....spróbuj przy następnym ataku lub przed omdleniem pooddychać przez papierową torebkę,tylko nie nylonową bo się udusisz,,,taka zwykła torebka ze sklepu,powinno Ci na jakiś czas przejść ,i nisko trzymaj głowę...jeżeli pomoże to przypuszczalnie masz tą samą przypadłość co my.Ale jak mówiła nasza GURU Jagódka,zrób sobie wszystkie badania żeby wykluczyć inne przyczyny.I nie martw się na zapas ..my z tym żyjemy i postaramy się pomóc..możliwe że to był jednorazowy atak z/w na złe wiadomości.Oby tak było.Pozdrawiam wszystkich i oczywiście Jagodę 45....która tak naprawdę ma tyle życia w sobie i charyzmy i oczywiście aparycję jak Jagódka 23......Trzymajta się ...Adaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nic nie wiem Napisano Grudzień 5, 2007 Pogoda cudna na śląsku ;) Dziękuje za odpowiedzi . Adam Slask-- w odlaniach jestem mistrzynią , od daaaawna ;) To dla mnie nie pierwszyzna. Tyle , ze teraz od powiedzmy 2 lat po pewnych bardzo traumatycznych doświadczeniach życiowych ( byłam na skraju załamania nerwowego , mój lekarz zakładowy , proponował mi nawet skierowanie do szpitala ,ale ja oczywiście odmówiłam )przybyło kilka dość uciążliwych objawów( o kilku wam pisałam) , i to one mnie wykańczają :( Pewnie macie racje , powinnam iść do lekarza , ale to taki potworny stres:O Pozwolicie , ze będę was podczytywać i może ...może... kiedyś się zmotywuje do jakiegoś działania i zrobienia badań:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KLAN Napisano Grudzień 5, 2007 JESTESCIE OKROPNI TYLKO O SOBIE MYSLICIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!KLAN! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KLAN Napisano Grudzień 5, 2007 STARY KLAN TRZYMA SIE RAZEM FFFFFFFFEEEEEEEEE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 50 edyta Napisano Grudzień 5, 2007 rhodiolin moze ktoś stosuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Witam wszystkich :) Starababo ..Witaj dawno nie widziana i dla Ciebie od serducha ..http://www.123greetings.com/birthday/happy_birthday/party.html Ja też czasami mam wrażenie że ci \"normalni\" są jak z innej bajki . Chyba jest w nich więcej agresji , nerwusek to zawsze poda dłoń potrzebującym , zatrzyma się nakarmi kota albo bezdomnego psa i dostrzega radość z kazdego drobiazgu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Hejka witam wszytkich nerwusków starszych i nowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Edytko 50 witaj u nas chyba z tego co wiem nikt nie bierze tego leku , ale niektóre osoby czytają tylko i może ktoś z nich to brał . Ja walczę od 20 lat z tym co się nerwicą zowie ;) Mam małe osiągnięcia , może innym wydają się niewielkie ale chyba kazdy powód który daje radość w walce to już powód do świętowania . Nie wychodziłam z domu wcale , teraz robie małe rundki sama w pobliżu bezpiecznego miejsca . Nie biorę leków od 6 lat i pozbyłam się wielu uciązliwych objawów . Wiem że trzeba coś robić nie tylko czekać . Jest ciężko , ale nikt nigdy nie powie ze życie jest lekkie i zawsze coś się znajdzie co sprawia że cierpimy bardziej lub mniej . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Ewcia weszłysmy telepatycznie chyba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Lidziu biegam za Tobą ;) synek zjadł i poleciał do kumpli :) a Twoja córcia już też pewnie wróciła ? Buziaczki kochana może do jutra ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Lidzia no to już nie pokrewieństwo myśli ale i zgranie w czasie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Grudzień 5, 2007 Pozdrawiam nowe koleżanki witajcie w klubie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach