Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

kreteczka zazdroszczę serdecznie,. ja mam ochotę powyrywac sobie wszystkie włosy, paznkocie, itp. zdaje sobie sprawę z dziwnego samopoczucia, nie tylko fizycznego ale psychicznego a za nic nie mogę nic z tym zrobic;/ i wkurza mnie to ze nie pamietam nic z zeszłego tygodnia i to tylko jeśli chodzi o szkolę. nawet plan zajęć który znalam na pamięć muszę ciagle odświeżać. pogoda też mnie nie nastraja, i kłuje mnie głowa , oooch, mam zły humor;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ta deszczowa niedziele jest okropnie jak ja nie lubie takiej pogody pada i pada i jest smutno i ja tak sie czuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZK
LAMIU Ja juz choruje na nerwice 8 lat i uwierz mi,ze tez na poczatku nikt nie wiedzial co sie dzieje, wszyscy mysleli,ze poprostu wydziwiam,zeby osiagnac swoje cele....a ja balem sie nawet zostawac samemu w domu:/ale teraz juz zaczynam rozumiec o co chodzi...to sie w nas odzywa dusza...jesli cos jest nie tak w naszej duszy to nerwica udeza i jesli przezywamy duzy stres... Lamiu ja tez ostatnio nie moglem spac cala noc bo nie wiedzialem,jak to wytlumaczyc moim rodzica,ze nie wydziwiam itp.:/ PAMIETAJ,ZE NAJGORSZE JESLI ZACZYNAMY SIE SAMI NAKRECAC...musisz sie skupic wtedy na czyms innym Sciaskam mocno, dasz rade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już sama nie wiem co mam robić, od czego zacząć ... mam taki mętlik w głowie, że szok. Staram się to wszystko ogarnąć i wmawiać sobie, że czuję się dobrze i to nic poważnego ... na chwilę pomaga ... a później znowu wszystko mnie dręczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZK
No tak to juz jest ja tez tak mam czasami, wydaje mi sie,ze juz jest ok a pozniej wraca...zwlaszcza jak sie duzo u mnie dzieje z zyciu, wydaje mi sie,ze to jest uzaleznione od tego, co tak o sobie myslimy wsrodku, musimy sie pozbyc jakis obaw, ktore sa w nas gleboko...dlatego moze trzeba isc na jakas terapie, dlatego sie zastanawialem czy nie isc do sanatorium, moze Ty powinnas jestes bardzo mloda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
DZK Co pomogło Tobie? Polecam Wam film i książkę SEKRET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esejek
filozofujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę coś z tym zrobić bo od września idę do nowej szkoły i nie mogę sobie pozwolić na jakiekolwiek uchybienia ... trzeba będzie kogoś dobrego poszukać ... choć jestem sceptycznie nastawiona do terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
Ja chodziłam do kliku psychologów i żaden mi nie pomogł. Mnie to ktoś muis dobitnie coś powiedzieć, kopnąć w tyłek bym sie wzięła w garść. A oni tylko słuchali i nic.....Już straciłam ochote na chodzenie do psychologów. Podobno na uspokojenie dobra yoga jest. Ale mnie męczą te zawroty głowy :(:(:( Odpływam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez słyszałam o tym, że yoga wycisza i uspakaja ... ale jak ja mam gdziekolwiek wyjść skoro mnie mdli i dusi ... kółko się zamyka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
na nudności pij herbatke imbirową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
lamia długo u Ciebie trwają te nudności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już 1,5 roku ... spowodowane są tym, że zaciska mi się gardło ... strasznie dziwne uczucie. To jest zupełnie inne niż mdłości od przewodu pokarmowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arturo123
Ja mam to samo co wy wszyscy to cholerną nerwice chociaż ja myśle inaczej niż lekarze kłuje mnie w klatce piersiowej boli mnie w okolicach serca mam paniczny lęk czuje że zaraz padne trzęsą mi sie ręce i nogi czuje sie jak bym umierał ale bylem już chyba 3 razy na pogotowiu raz u neurologa na pogotowiu robili mi 3 razy ekg i wszystko dobrze niby nic mi nie jest mówią lekarze ale we mnie tkwi że jednak coś mi jest neurolog powiedzial że mam nerwice wegetatywną i dal mi leki hydroksizinum czy jakoś tak i jakieś źiołowe i jest lepiej ale jeszcze mniewam ataki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w szpitalu byłam, to dali mi końską dawkę relanium ... i kazali brać leki, które brałam dotychczas. EKG wyszło świetne podobno ... serce mam jak dzwon ... podejrzewali też Helicobacter Pyloris ... ale wykluczyli po badaniach krwi ... chyba pofatyguję się teraz do neurologa, bo inaczej się nie da, a później ewentualnie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
jaka masz dawke hydroxyzyny??jakie leki ziołowe?? co to w ogole nerwica wegetatywna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
Arturo123 jak dawkujesz hydrozyne? masz 10 czy 30? co to ta nerwica wegetatywna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arturo123
hydroksizynum 10 2 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arturo123
mam brać przez 2 tygodnie to i zglosić się do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukajcie, a znajdziecie... I znalazłam Was. Czytam od kilku dni wypowiedzi na forum. Własnie robię wszystko, by nie dostać ataku! Mam nerwicę, chyba od zawsze, ale od 7, 8 lat mam ataki paniki, lęku i inne. Pomagał mi Xanax, kiedy czułam, że nadchodzi \\\"Moja Pani\\\", ale kiedy ostatnio próbowałam przezwyciężyć atak i wzięłam go chyba za późno. Nie pomógł. Teraz żyję w jeszcze większym strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie Rosa? załozycielka Topiku? Wyszła z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ,hej. dzień moze być, ale bywaly lepsze, oj bywały. boje sie dnia jutrzejszego, żebym nie czuła się dziwnie i nie wyszła na idiotkę po raz kolejny pytając ludzi o rożne rzeczy. w końcu ktoś sie pewnie wkurzy i spyta \"a co ty masz amnezję?:) głowa kłuje ,palec trochę drętwieje a poza tym fizycznie ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jutro bardzo cięzki dzień. Taki sprawdzian z pracy. Juz mnie mdli i szuakm zajęcia, boję sie położyć spać, bo wiem co będzie, jak przyłożę głowę do poduszki. O KUrcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna72 witaj wsród nas:) zobaczysz że po pewnym czasie obcowania z nami będzie Ci jakoś lzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę spać kochani;) pomimo ostatnich nieciekawych dni noce miałam dobre i szybko zasypiałam. ;) mam nadzieje ze nie chwalę dnia przed zachodem i dzis też tak będzie. boję się dnia jutrzejszego ale mam nadzieję ze jakoś będzie. baardzo wczesne wstawanie jutro mnie czeka jak to bywa kilka dni w tygodniu ale cóż zrobić;) spokojnej nocki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się boję, bo jak czytałam Wasze wypowiedzi, to raczej każdy ucieka w pracę, albo do ludzi. Ja własnie zaczęłam się starać o roczny urlop, mam nadzieję, na wyluzowanie i pracę w ogródku. Tylko czy się uda? Jak mam ataki w domu, to broń Boże nie chcę by ktos mnie widział. Chcę być sama i najlepiej, żeby była zupełna cisza i ciemność. W czasie dnia na ulicy, w pracy uciekam tzn. szybko zmieniam to, co robię w danej chwili, a w domu, jak jestem sama, to wydaje mi się, że atak trwa krócej, Choć oczywiście bywają takie, że pamiętam kazdy ich szczegół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulunka
Muszę wam coś napisać. Poza atakami paniki,nocnego lunatykowania mam jeszcze okropną klaustrofobie.Dwa lata temu dostaliśmy z chłopakiem zaproszenie na 2 tygodniowe wakacje w Hiszpanii.Ale jak tu wleźć do samolotu jak mam ataki paniki w dyskotekach ,klubach piwnicach czy nawet w marketach.Wszędzie rozglądam się za wyjściem czy nawet oknem-jakby trzeba było to uciekałabym przez nie :) Chłopak-bardzo wyrozumiały na co dzień powiedział,że nie pozwoli żeby moje przypadłości zepsuły man taką okazję. Zapisałam się na terapię eriksonowską. Ciężko się na nią dostać ale w końcu się udało.I co chodziałam na 6 spotkań -strasznie mnie denerwował mój prowadzący bo bagatelizował moje problemy,miałam wrażenie,że mnie olewa i czeka tylko jak minie spotkanie,żeby skasować 120 zł. Uczył mnie techniki relaksacji a jak już niby byłam zrelaksowana to miałam sobie wyobrazić ,że np wchodzę do zatłoczonego autobusu lub windy (mój koszmar) i miałam być nadal zrelaksowana. Nic mi to oczywiście nie dawało i zrezygnowałam rozczarowana.Chyba liczyłam na cud..........któregoś dnia mój chłopak kupił alkohol wypiliśmy po 2 drinki i miałam świetny humor.Poprosił mnie żebym mu zaufała i weszła z nim do windy......nie robiłam tego od przeszło 15 lat. Odważniejsza dzięki drinkom zrobiłam to zapłakana przełamałam się z zjechałam 1 piętro.......i później jeszcze i jeszcze.Przełamałam się zaczęłam jeździć windom.A póżniej uzbrojona w estazolam od lekarza rodzinnego doleciałam do Hiszpanii i spędziłam cudowne wakacje. Nie "mówię",że jestem zdrowa bo normalnie ludzie nie zastanawiają się tak jak ja czy winda się zatnie ,czy w autobusie jest dużo powietrza ale jak już się przełamałam to jest mi znacznie lepiej....powiedziałam sobie ,że nie mogę zmarnować sobie życia przez tą uciążliwą nerwicę.Teraz jest różnie ale w ogólnym rozliczeniu to ja wygrywam nie ona!!! i TEGO życzę Wam wszystkim kochane nerwusiątka.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okok
Ja sie zaczęłam denerwować sesją i cała drżę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, kochane! Dziś humor mam dobry, ale z jedną małą rysą... Otóż kiedyś zawsze nosiłam bardzo krótkie włosy, jednak od dwóch lat zapuszczałam i teraz mam prawie do ramion. Jestem już nimi zmęczona i chętnie bym obcięła, ale... No właśnie, czaję się i czaję, i nie mogę się odważyć, jakby o rękę chodziło, która nie odrośnie:-/ To też ta nerwica przeklęta, sprawia, że tak boimy się zmian... Gdzie się podziała ta dziewczyna \"z jajami\", która nie miała żadnych oporów, by się maszynka objechać na 18mm?:-( Dziś już nawet boję się normalnie nożyczkami na chłopaka ostrzyc, na 4 czy 5 cm... Smutno mi się nagle zrobiło:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andziusia25
Cześć wszystkim!!!! Dawno tutaj nie zaglądałam i widzie jest dużo nowych osób które meczy to samo naszqa małpeczka NN. MAM PYTANKO CZY JEŻELI BIORE SEROXAT MOGE CHODZIĆ NA SOLARIUM ???? proszę odpiszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×