Gość do obu wyżej Napisano Lipiec 17, 2011 vera lynn, Twoja wypowiedź jest szczególnym przypadkiem prymitywnej głupoty :-( Nie masz żadnego doświadczenia z teściową , bo nie jesteś mężatką i oceniasz cudze wypowiedzi opisujące FAKTY? I jeszcze masz pretensjonalny wpis w kulawej angielszczyźnie o tym, że masz zadziwiające moce obserwacji...??? Dobrze by było, żebyś tych "mocy" użyła najpierw wobec siebie - może mniej się zbłaźnisz... :-p Problemy z teściowymi rzeczywiście nie biorą się ZNIKĄD, ale gdybyś przeczytała uważnie to, co piszą dziewczyny i spróbowała wyobrazić sobie, że to Ciebie teściowa lekceważy, włazi do Twojego domu i grzebie w Twoich rzeczach, że to Ciebie wyśmiewa i krytykuje, chociaż jest w gruncie rzeczy obcą osobą to może nie napisałabyś tak płytkiej i smarkatej wypowiedzi. Gdyby Twoja ewentualna teściowa była polonistką lub anglistką to mogłaby spokojnie dręczyć Cię, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi... :-PPPPP Nie "szczekanie po rodzinie" jest żałosne, tylko ocenianie innych bez zastanowienia. Do "do wyżej..." Nikt tu nie miesza do swojej rodziny osób trzecich - dziewczyny piszą o swoich przeżyciach i dzielą się własnymi dramatami poszukując wsparcia i zrozumienia - taka jest m.in. funkcja każdego forum. Jeśli odpowiedź od innych jest dla Ciebie "mieszaniem z błotem" to znaczy, że masz problem na poziomie podstawowym, czyli czytanie ze zrozumieniem. I to jest dopiero "nie halo". :-p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie napisze Napisano Lipiec 17, 2011 ja co prawda nie jestem mężatką :D ale matka mojego faceta jest zabójcza :D od samego początku wydała mi się dziwna, po prostu ton jej głosu to ciągłe pouczanie i zrzędzenie :D nawet jak się uśmiecha, to robi to jak że czuję się jak jakiś robak :D wszyscy na świecie to kurvvy i paroby, ona nie ma wad :D dzwoni non stop do mojego faceta a ja od razu wychodzę bo nie mogę słuchać jej głosu :/ na porządku dziennym są akcje, np. przez cały dzien byliśmy z facetem na spacerze (ona zdążyła już sobie kilka razy podzwonić) wracając wypiliśmy w knajpie jedno piwo... a żebyście wiedzieli, jaka była o to awantura :D teściowa zaczęła piekło, że jej synek ma ciągoty do alkoholu i będzie alkoholikiem :D i ona od zawsze to wiedziała :/ że pewnie się jeszcze narkotyzuje :/ czaicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 17, 2011 Do do wyżej Piszesz, że do swojej rodziny mieszam osoby trzecie? A czytać w ogóle potrafisz? Widzę, że odczuwasz nieodpartą siłę bełkotania, a może by tak jeszcze na temat? Pisałam na poprzedniej stronie o ludziach, których nazwałaś "rodziną" .Traktują mnie oni jak wieśniaczkę z zabiedzonego kraju, z którego przyjeżdżają służące i sprzątaczki, "a oni mnie wzięli, bo myśleli, że jestem dobrą dziewczyną". Niestety nie jestem, bo nie pozwalam się obrażać i sobą rządzić. Jestem skreślona, bo chce żyć normalnie, a nie pod dyktando innych. Wina leży po środku...to prawda..bo ja mogłabym przecież zamknąć gębę na kłódkę i tańczyć, jak mi grają. ( :/ ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 17, 2011 Vera Lynn! Widzisz..nie tylko "szczekanie po swojej rodzinie", ale i jeżdżenie po niej oraz pastwienie się nad nią wymaga zastanowienia się. Dlatego dotarłam do tego forum. W anonimowy sposób opisałam moją sytuację, aby od anonimowych dziewczyn/ kobiet dowiedzieć się czegoś na temat ich podobnych lub odmiennych doświadczeń w związku z posiadaniem teściowej. A ty, nie ukrywajmy, na ten temat nie masz zielonego pojęcia. Zapraszam zatem na forum o wieczorynkach- tam nie trzeba mieć teściowej, żeby móc mądrze i na temat się wypowiedzieć. Chyba, że ukazała się już jakaś bajeczka o teściowych, więc i stamtąd Cię przegonią. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do wyżej.... Napisano Lipiec 18, 2011 a może lepiej byłoby ,jakbyś zamiast latać po różnych topikach i wtórować nienawiść do drugiego człowieka/teściowa/porozmawiała z Ńią i mężem i ustalili jakieś normy ,wina zawsze leży pośrodku Ty widać masz dobrą jadaczkę pisząc że /posiadasz teściową/co to jakaś rzecz ,a jak już to ty jesteś u Niej/troszkę więcej szacunku /A jak nie umiesz się pogodzić z teściami /bo na teścia też burczysz,chcesz mu swoje rady dawać/to się dziewczyno W Y P R O W A D Ż!!!!!!Każdy,co ma inne zdanie , jest dla ciebie be,Powinnaś mieć swój honor i sama zacząć się utrzymywać /pieniążki nie śmierdzą ,tylko teście przeszkadzają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do do wyżej... Napisano Lipiec 18, 2011 Pogue właśnie taki ma zamiar, bo rozmowy nie skutkują... "wtórować nienawiść do drugiego człowieka" - to chyba "po polskiemu" ;-) A może zamiast latać po topikach i pisać prymitywne i pełne nienawiści komentarze to podszkoliłabyś trochę swoją polszczyznę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 18, 2011 Do do wyzej Wiesz co? Masz problem albo z glowa, albo z umiejetnoscia czytania! Gdzie napisalam cokolwiek o radach dla tescia? Poza tym z ktorej strony mojej wypowiedzi widac nienawisc? Bo ja pisze tylko o bezradnosci! Dziewczyno zastanow sie w ogole co ty gadasz?! Bawisz sie z kims w gluchy telefon czy jak? Z tesciowa i mezem wspolne rozmowy przerabialam z tysiac razy. Juz pisalam o tym wczesniej, ze zwracalam jej uwage, kiedy mi dokuczala. Piszesz o pieniadzach, o tym, zebym poszla do pracy... I o to chodzi, ze moja tesciowa juz po mnie jezdzi za to ,ze chce isc do pracy- byc zarejestrowana, dostawac wyplate! J ak cie oczy bola od patrzenia na wypiski ludzi, ktorzy pojawiaja sie na forum to twoj problem. Po co sama tutaj zagladasz? Zalosna jestes... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 18, 2011 Do do do wyzej :) Zgadam sie z Toba :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 18, 2011 Do do wyzej Chcialam jeszcze dodac, ze nigdy nie przestawalam okazywac szacunku do tesciowej, nawet kiedy nazwala mnie "***jowa". Wyznaczylam sobie granice i ich nie przekraczam. Moze gdybys uwaznie przeczytala moj post, zauwazylabys, ze probowalam juz wielu rzeczy, zeby ustalic moje reguly wspolzycia z matka mojego meza. Nie wypowiadam sie tutaj, zeby zasiewac jakas nienawisc. Zwyczajnie probowalam juz wszystkiego, ale moze "to wszystko " jest skrajnie subiektywne, dlatego szukam kogos, kto moglby doradzic mi inne rozwiazania. Nie jestm osoba holdujaca regule "oko za oko ", dlatego prosilam dziewczyny o pomoc, rade. Wydaje mi sie, ze musialas niezle dostac od kogos w kosc, skoro w kolko nawijasz o tej nienawisci. Jesli sie nie myle, to Ci po prostu wspolczuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich.......... Napisano Lipiec 18, 2011 KOCHAJCIE TEŚCIOWE,BO MOŻE NIMI TEŻ KIEDYŚ BĘDZIECIE a sądząc po waszych wpisach na pewno gorszymi!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do obłudy...... Napisano Lipiec 26, 2011 nie trać zbędnego czasu na czcze gadanie,walcz dalej z teściową,bo szkoda kazdego dnia /aby jej dowalić/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nelka-1990 Napisano Lipiec 26, 2011 http://nocnyszejker.pl/?pwid=0bd27fceb2ef4862843aa7046bbbdedc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 29, 2011 PO BOŻEMU O MAŁŻEŃSTWIE http://www.kryzys.org/archiwum2008/printview.php?t=2457&start=0&sid=3f52714a586032292cb1c573609e1f36 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue Napisano Lipiec 29, 2011 A tutaj jeszcze smutniej :( http://adonai.pl/rodzina/?id=87 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do pague.... Napisano Sierpień 1, 2011 widzisz jak ładnie ze sobą rozmawiasz!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pogue słuchaj.. Napisano Sierpień 1, 2011 Zgadzam się z tym, co ktoś napisał pod jednym z tych linków. Nie jest konieczna znajomość Pisma Świętego, żeby wiedzieć, że małżeństwo to mąż i żona, a nie żadna teściowa. Uciekaj, zanim jeszcze Cię nie zadręczyli. W tym chorym układzie, nie tylko zawiniła teściowa. Widzę, że największa w tym wina leży po stronie męża- niestety maminsynka. Znam to z autopsji i jestem już po rozwodzie i unieważnieniu kościelnym. Współczuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana synowa Napisano Sierpień 3, 2011 Moja historia, tez nie jest mi latwo :( - http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4913670 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabamaaa 0 Napisano Sierpień 3, 2011 http://tnij.org/kobietyy2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pixi i dixi Napisano Sierpień 5, 2011 Moja teściowa też jest do du**. Trzeba z nimi walczyć i tyle! Dla tej, która wybije ostatnią, królestwo i pół konia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość teinka Napisano Sierpień 5, 2011 Tak sobie dryfuje po tej kafeterii i widzę, że życie synowych nie jest łatwe :( Wychodzę za mąż w październiku i już mi skóra cierpnie na samą myśl, że będę mieszkać zaledwie dwie ulicy od przyszłej- obecnej zgrozy :( Coś czuję, że będzie do mnie co dzień przylatywać na miotle..Słyszycie już może, jak coś w powietrzu gwiżdże? To ona! Krematorium! Myślę, że na te latające miotły mogłybyśmy powystawiać w powietrzu pułapki ze szkła. Cóż z tego, że by się w piecu popaliły, jeżeli unoszący się z ciebie pył użyźniałby glebę, z której wyrastały by nowe pałuby!!!!!!!!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich.......... Napisano Sierpień 6, 2011 w języku polskim..... TEŚCIOWA - to matka żony. ŚWIEKRA - to matka męża. proszę się więc dobrze zastanowić kogo wyzywacie od różnych ???....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w języku polskim Napisano Sierpień 7, 2011 słowo "teściowa" już od dawna określa matkę żony i matkę męża. Świekra to określenie staropolskie, tak jak przeto, zawżdy itd. Jak chcesz bronić teściowych to przynajmniej z głową. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do do wszystkich Napisano Sierpień 7, 2011 No no... niezłą wiochę odstawiłaś! Wstyd jak cholera! Proszę się ograniczyć do edukowania i reformowania jedynie matki męża, nie nas!!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nieźle Napisano Sierpień 7, 2011 "Do wszystkich" to chyba właśnie jakaś teściowa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pixi i dixi Napisano Sierpień 8, 2011 a może porozmawiamy o naszych mamach,bo niektore to jeszcze gorsze od teściowych,jak mężowie nasi oceniają swoje teściowe??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ku ku ry kuu Napisano Sierpień 10, 2011 Musisz zatem założyć nowy topik. Tutaj rozmawiamy o rodzicach partnerów, nie o własnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do ku ku ry kuuu Napisano Sierpień 11, 2011 po nicku widac że jesteś zdrowo rąbnięta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ku ku ry kuuu Napisano Sierpień 11, 2011 Do wyżej "Nie oceniaj książki po okładce" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
QRania 0 Napisano Sierpień 11, 2011 Pague zyjesz w wariatkowie, oni mają cie zanic, mąż to mamisynek, bedzie cie zdradzala tesciowa powie ze taka natura włochów i ty musisz to akceptowac a jak nei to wypad do polski. ja bym juz dawno ucieklaaaaaaaaa poki dzieci niema bo potem sie nie odezwiesz bo cie pogonia a dzieci ci zabiorą. UCIEKAJ DZIEWCZYNO Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bonzajek Napisano Sierpień 12, 2011 QRania ja się z Tobą po części zgadzam. Tylko widzisz.. pogue jest nieodpowiedzialna, bo przed ślubem widziała , co sie szykuje, a jednak wyszła za tego jełopa. Odważę się powiedzieć, że jest głupia, ale komu z nas miłość nie odbiera rozumu? Fakt faktem mieszka w wariatkowie. Znam natomiast pary polsko- włoskie, które maja zdrowe, europejskie stosunki z teściami i rodzicami, nie tak jak tamta dziewczyna, żywcem z dżungli wzięte. A zdradzać (fizycznie )koniecznie nie musi. Chociaż popełnia inny rodzaj zdrady- emocjonalny, transcendentny z matką. Też bym wiała i to daleko. Nawiasem mówiąc, też słyszałam o zawłaszczaniach sobie dzieci i ubezwłasnowolnieniach żon..No cóż.. dała się oszukać dziewczyna :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach